Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

A jednak wpadlam chociaz na chwile ;) (uzaleznienie ;))
Malaga mi tam Twoj brzuszek przypomina moj ;) I pokazalam Kamilowi z pytaniem mniejszy czy wiekszy to stwierdzil, ze taki sam jak moj ;P Faaaajny ;))
gosia no Twoj rzeczywiscie maluski zgrabniuski :) Przynajmniej jak stoisz, bo jak siedzisz to jest wiekszy rzeczywiscie :) Ale tak czy siak ciazy sie nie wyprzesz ;)
jbio gratuluje zdolnej dwujezycznej corci :)
A co do tych smierci i samobojstw no to jest masakra sie dowiedziec o czyms takim.. Przed wyjazdem kolezanka z Londka powiedziala, ze wlasnie sie dowiedziala, ze jej znajoma- tez Maz, dwojka dzieci mloda dziewucha i szla w nocy nalac corce pic, potknela sie, zbila szklanke i tak na nia niefortunnie upadla, ze przebila tetnice w szyi i koniec.. I jak takie cos wytlumaczyc jak nie przeznaczenie?? No i Kamila kolega to juz wspominalam chyba, byl w Londynie przez jakis czas, potem stwierdzil, ze nie oplaca mu sie to i ze teskni za dziewczyna, chociaz warunki i start mial naprawde extra bo nasz wspolny kolega Michal mu pomagal finansowo itp zalatwil prace, mieszkal u niego, ale wrocil do Bialegostoku, przez bodajze miesiac prawie nie wychodzil z pokoju jak dziewczyna do niego zachodzila to jej nie wpuszczal do pokoju a jesli juz to traktowal jakby jej tam nie bylo itp jego mama dzwonila do Michala z pytaniem: co on mu w tym Londynie zrobil i nikt nie wiedzial co sie dzieje, az pewnego dnia siostra znalazla go w piwnicy na sznurku- przykra historia i nikt nie wie o co chodzi, Miszka mowil, ze jak wyjezdzal nawet to wszystko bylo ok Kamil zreszta tez sie z nim spotkal dzien przed jego wylotem, a tu takie cos.. I co zostaje- modlic sie za takie dusze, bo inaczej juz im nie pomozemy.

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Nigdzie sobie nie poszłam :D:D

Jadlam jabłko , potem jogurt i czytałam gazetę ;)

Ja nie mam jakiegoś problemu ze sprzątaniem tylko takie koty nie nauczone od początku do domu to cięzko ;/ wiecej syfu niz radości i mnie to przerasta ;) Ale ciągle chce zeby mój Monti do nas przyjechał ale Tomek coś ciężko z tym tematem ;):)

Dorcia przykre , ale widać tak miało być , ja staram sie godzić ze smiercia ale jestem taka ze myślę myśle i myśle bez sensu o tym wszystkim , jak mój wuja zmarł dwa dni przed naszym weselem po 12 tygodniowej walce w szpitalu to przez miesiąc nie mogłam spać tylko myślałam i musiałam go zobaczyć przed śmiercią bo chyba nie spałabym spokojnie do dzisiaj .

Co do brzucha juz mam przynajmniej przez cały dzien ;p i mnie to cieszy bo lubie być w ciązy mimo tych wszystkich nieudogodnień ;) No i Twój wydaje mi sie obszerniejszy ;) mój poszedł w szpic :D hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
Bartek śpi. Poczytałam wszystkie zaległe strony. Trochę się uśmiałam.
Kofiak Zdecydowanie jestem Twoją fanką. Uwielbiam czytać Ciebie, Twoje poczucie humoru jest zajebiste. Też takie chce mieć bo ja to takie ciepłe kluchy. Nie jestem stanowcza, często niezdecydowana i ogólnie taki smutas ze mnie.

Jeżeli chodzi o mnie to mam 164 cm wzrostu a mąż to nawet nie wiem ale jest wyższy tak z pół głowy i taki barczysty. Zawsze mam problem z kupieniem koszulek bo często nie mieści się w ramionach.
Ja napoczątku ciąży schudłam 3 kg podobno ze stresu czyli startowałam z 57. Wczoraj miałam 61 więc jestem 4 kg na plusie. Brzuch mogę mieć duży bo nie chcę żeby poszło w biodra. Zobaczymy. Z Bartkiem miałam na plus 17 kg. Jak dla mnie to sporo ale wszystko zrzuciłam po ciąży bez problemu. Mój swiętej pamięci dziadek zawsze powtarzał że ja jestm gatunek który nigdy nie będzie gruby.

Agata Ja z Bartkiem w ciąży dostała trochę gazet od koleżanki i wszystko czytałam bo mnie interesowałam. Teraz nie mam gazet ani czasu na czytanie.
Boże jak wszystko się zmieniło odkąd mam Bartka. Dziewczyny te które nie rodziły nawet nie wyobrażacie sobie jak zmieni się wasze życie. Będzie o wiele bogatsze.

Gosial Mój lekarz mi powiedział że wszystkie kobietki kieruje na połówkowe do innego lekarza. Będę jechać do Poznania, już się umówiłam. Ale ja jestem taka głupia że już się nakręciłam ze może coś nie tak że mnie kieruje na połowkowe do innego lekarza. Ciągle doszukuje się czegoś dziwnego w tym co kto do mnie mówi. Starsznie się nakręcam. Ja już sie boję:le::
A co do obsługi chłopców to już jestem zaprawiona w boju. Z siusiakiem to było tak, że skórka nie chciała schodzić i nastraszenie chirurgiem codziennie przy kąpieli były próby ściągania skórki. Udało się a teraz mały to sam sobie robi.

Miłych snów ja oglądam Prawo Agaty.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf9b22ggko.png
http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png"]http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki,
nie zaglądałam juz wczoraj bo spalałam się w nerwacji, mój chłop znowu zawieśniaczył i normalnie czerep mi wczoraj dymił ze złości. A na moje pytanie czy nie ma mi nic do powiedzenia w tym temacie czy zakwestionowania usłyszałam, "nie chce się z Tobą kłócić, chce się przytulić", normalnie cisnienie sięga zenitu. Dobrze, że nie wybuchłam ale do tej pory mnie boli głowa z nerwów, musze chyba zjeść jakąś tabletke. Zakupy mi się cienko wczoraj udały ale coś tam kupiłam, bieda teraz o krótki rękawek bo sezon zimowy i same grube barchany, na szczęście coś tam wymacałam w pepco i carrefourze, szału nie ma ale zawsze coś i Wiki ma nową garderobę do żłobka ;)

Co tam wczoraj pisałyście ciekawego...

Pojawił się temat kotów. Ja kociarą nie jestem i nigdy nie miałam nic przeciwko kotom, pod warunkiem, że nie są one w mieszkaniu. Moja babcia zawsze miała kota lub dwa ale ich terytorium była piwnica i właśnie podwórko, siedziały grzecznie na wycieraczce przed drzwiami, dzisiaj tez ma na stanie kota, czarnego kocura :) JAk poznałam Darka rodziców i ich najważniejszego lokatora - KOTA to normalnie dostałam takiego obrzydzenia do tego kocura wyleniałego że aż sama siebie nie poznaję, jakbym mogła to bym go utłukła gołymi rękami :D Z resztą pisałam Wam niedawno o tym. O dziwo inne koty tak na mnie nie działają, osobiście w domu nie miałam kotów tylko psy ;) W domu, tzn na podwórku w budzie :D
A wczoraj aż zachciało mi się kupić królika, w centrum handlowym jest zoologiczny i tam były takie słodziaki, zaraz przypomniał mi się ten na fotce, któą wstawiała Ania Wiki oczywiście piszczała jak szalona bo uwielbia futrzaki :) No Darek zaraz mnie sprowadził na ziemie żeby póki co dać sobie z tym spokój, może jak dzieci podrosną to wtedy...

Dorcia super brzuszek a Ty moim zdaniem kwitniesz :) Śliczna młoda mamuśka z Ciebie nie to co ja, stary kaszalot :D Co do wąskiej miednicy to koleżanka tez tak miała i urodziła sn z tym, że dzieciaczek był w miarę mały, lekarz jej wtedy mówił, że gdyby główka była z 1 cm większa to na bank robiłby cc ale w jego ocenie powinno było się udać sn i się udało. Także wszystko zależy od dzieciaczka, jak lekarz oceni, że wyjdzie dołem to wyjdzie ;)

anna nie nakręcaj się niepotrzebnie kobieto ;) Wszystko jest w porządalu i inaczej nie możesz mysleć, zrozumiano ? ;) U mnie ruchy troche się uspokoiły i też przebieram uszami ale tłumaczę sobie to tym, że mam łozysko na przedniej ścianie a to może troche tłumić, niemniej jednak ciągle jakieś głupie mysli po głowie krążą... A Twój Bartolini to chodzi do prywatnego żłobka czy państwowego ?

gosia kurczaczek ale różnica w fotkach na siedząco i na stojąco :) Brzuszek rośnie i ciąży się napewno nie wyprzesz :) Super :)

Malaga Twój inkubator fajniusi :) Sexi mamuśka z Ciebie ;)

Agata udanych zakupów dzisiaj :) Gdzie to wybywacie ?

Monika pozałatwiaj dzisiaj szybciutko sprawy Szymona i wracaj do nas :) Bo znowu będziesz miała nadrabiania co niemiara hehe

To chyba tylko tyle spamiętałam...

Dzisiaj wieczorkiem też musze pstryknąć sobie fotencję, wstawię pewnie dopiero jutro bo wiecie, musi nabrać mocy urzędowej ;)
Głowa troche mi się uspokoiła, może obędzie się bez tabletki a teraz musze się troche doprowadzić do ładu i składu,

Miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza

Hej babeczki :)

No Kofiak to właśnie mnie martwi ;| Właśnie wychodzę i wiem już, że mam do nadrobienia 4 stronice, a jak wrócę to strach się bać... Za oknem szron wszędzie, a mnie coś lekko boli gardełko.. Idę na głodniaka, tabletkę na tsh łyknęłam 30 min. do przodu, by szybciej móc zjeść śniadanie po niej.. Jednak obawiam się, że jeden z wyników - ekg, może okazać się do odebrania za parę godzin.. bo PODOBNO on jedyny do odbiory był dopiero dziś ze względu na lekarza,m który się tym zajmuje - był niby nieobecny już o tej 12h.. Jeśli dziś nie wziął się za to jeszcze to lipa, a mocz powinno się oddać świeży i dlatego lecę z rana. Lekarz med. od 9h chyba przyjmuje to nie mogłam szybciej, a może okazać się, że niepotrzebnie się staram..

No nic, miejcie litość i nie grawerujcie tu zbyt wiele ;(

Zapakowałam banana, bułkę i mandarynkę i zwijam się poodbierać wyniki i zanieść toto do doktorka. Ciekawe czy da mi papiery czy uprze się na wywiad z Szymonem.. lecę..

Miłych dzionków Wam życzę.

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

hej.
A moje panienki jeszcze śpią a u mnie 7.18, no normalnie szok. Ja standardowo od 7 na nogach:) a one nie wiem sprawdzałam czy oddychają, ale chrapią, więc spoko. w końcu wyszło ich zmęczenie krótkim spaniem spowodowane, i dobrze :)
Dzisiaj mam w planie wymyć skórzane kanapy w salonie, mąż kupił jakiś specjalny środek i normalnie działa, aż z ciemno-kremowej robią się jasno- kremowe, ach jak miło.
Ale trochę tej powierzchni jest,więc pewno się zmacham :)
Na obiad kurczak w warzywach :)

KOFIAK Ty tak zawsze masz z mężurem czy teraz przy ciąży udaje Ci się trochę wyolbrzymiać:) bo nie wierzę, żeby taka kobita świadomie se wieśniaka wzięła :)
On się tylko przytulić chciał, biedny kropek :)
No i nie nerwuj się tak, bo w końcu i tabletki przeciwbólowe nie pomogą :)
Mój czasem też burak, ale z reguły jest ok, a wiem, że czasem mam tendencje do przesadzania :)
Dobrze, że chociaż zakupy w miarę się udały.

MONIKA bidaku i znów w trasie. Uważaj tylko na siebie abyś dochodziła z tym bejbikiem a nie doleżała. Tym bardziej, że piszesz, iż u Was szroniasto więc może i ślisko.
3 naj się cieplutko.

Letę bo Maja wstała i mleko se życzy. dzisiaj będę w miarę aktywniejsza :)

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

hej.
Ja jeszcze w szpitalu,ale mam nadzieje,ze dzisiaj wyjde. W sumie juz mi nic nie robią :)
Wymioty ustały,ale pewnie to zasługa tego cudownego zastrzyku. Dostaje narazie kalipoz zeby mi podniesc potas. Wczoraj wieczorem strasznie zaczela mi sie stawiac macica ale kazali lezec. o 6 rano pobudka na mierzenie temeratury i pozniej przyszla pielegniarka z tym smieszym generatorem tetna plodu i posluchalam malenstwa. Oczywiscie nie mogla go znalezc bo Maly schowac sie na samym dole po prawej stronie.
Wogole moj kierownik mnie zbulwersowal...kazal mi sie okreslic czy wracam do pracy czy nie. No kurde jak w ciazy mozna sie okreslic. dzien wczesniej moge mu powiedziec,ze jutro bede w pracy a rano nie bede w stanie wstac z lozka. Jakis debil normalnie... ale Romek stwierdzil zebym juz zostala w domku. po co mam sie denerwowac. siedziec 8 godzin przy komputerze i wysluchiwac glupich gadek.
Aaaa wogole pielegniarki mowia ale malutki brzuszek pewnie poczatek ciazy patrza w karcie a tam 19 tydzien i sobie mysle no tak jakbyscie caly jeden bozy dzien wymiotowaly wszystkim co sie da nawet slina to chyba tez byscie pozbyly sie brzucha... ehhh...

http://www.suwaczki.com/tickers/oeuaebkmw2dc0gtw.png

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=47111

Odnośnik do komentarza

jbio no wkurzył mnie wczoraj niemiłosiernie i napewno nie wyolbrzymiam, tyle razy mu powtarzam, że jak się na czymś nie zna to niech nic nie podpisuje dopóki ja tego nie zobacze, niestety nieznajomość prawa szkodzi. A ten złamas podpisał wczoraj w robocie coś co nie jest dla niego korzystne, no szkoda gadać...
Uwiń się szybciutko z kanapami, tylko nie przesadź coby potem ich blask za bardzo nie raził w oczy :D

Odnośnik do komentarza

kofiak
jbio no wkurzył mnie wczoraj niemiłosiernie i napewno nie wyolbrzymiam, tyle razy mu powtarzam, że jak się na czymś nie zna to niech nic nie podpisuje dopóki ja tego nie zobacze, niestety nieznajomość prawa szkodzi. A ten złamas podpisał wczoraj w robocie coś co nie jest dla niego korzystne, no szkoda gadać...
Uwiń się szybciutko z kanapami, tylko nie przesadź coby potem ich blask za bardzo nie raził w oczy :D

No to rzeczywiście nieciekawie. Ja też strasznie nie lubię, jak MIchał robi coś bez zastanowienia jakie będą konsekwencje dla całej rodziny, a nie tylko dla niego w razie w...ale czasem nasi panowie nie wiem czym myślą, bo , że wieczorem np, końcówką to wiem, ale w ciągu dnia???
:36_7_3:

Słuchajcie czy ja nie zauważyłam, czy Doris znikła z pola czytania?
A widziałam, że Youlia do marcówek wróciła , heheh :)

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie.
Ja już od 6 nie śpie. Bartka wyszykowałam i o 8 pojechał do żłobka. Też zaplanowałam dziś trochę porządków. Ja to bardziej w szafach przeglądam, trochę porządkuję. Będę szukać miejsca na ciuszki dla drugiego dziecka.

Nastka
Powiem Ci że ja miałam straszne wyrzuty sumienia że idę na l4. Mnie kierownik też się dopytywał kiedy pójdę na l4. Nie było to przyjemne.
A naprawdę na początku czułam się fatalnie. A ile roboty było bo brakowało jednego pracownika. W sumie to nie chciałam im dokładać jeszcze swojej nieobecnośći.
Później jeszcze mocno się przeziębiłam i miałam straszny kaszel. Dostałam antybiotyk. Wróciłam po chorobie do pracy i po tygodniu stwierdziłam ze jest mi za ciężko. Zrezygnowałam. A moje kolezanki z biura skwitowały że wróciła na tydzień, posprzątała biurko i poszła na l4. Ale mi podskoczyło ciśnienie. Masakra.
Teraz już w ogóle nie myśle o pracy.

Kofiak
Moj Bartikuś chodzi do państwowego żłobka bo u nas małe miasto.
Ale opinię mają bardzo dobrą. Bartek w kółko woła ciocia Sara. Chyba sobie ją upodobał.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf9b22ggko.png
http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png"]http://www.suwaczki.com/tickers/thgfdqk31s01w6rm.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki:) jak milo miec co czytac z rana, czytalam na kompie a odpisuje z tel bo net odcielo brr
Ja dzisiaj znow obudzona przez mojego Mezowatego ja nie wiem czy on mnie cwiczy przed kwietniem czy co ale mam dosc :o i nieprzetlumaczysz ze ja chce jeszcze pospac ehh jak zaczelam mu tlumaczyc co i jak to ten zaczal tanczyc w rytm mojej wiazanki no i wez sie nie rozesmiej :P
Kofiak wpolczuje i Tobie i mezowi podjetej przez niego decyzji :p na pewno nie chcial zle, a jak by wiedzial, jak to sie dla niego skonczy w domu to przybieglby z dokumentem prosto do Ciebie. A tak btw.- skad on bierz teteksty?:P nie chce sie klocic chce sie przytulic hehe jeszcze bardzij podnosi cisnienie w klotni ;)
Jbio no to udanego szorowania dzisiaj Ty przejmujesz paleczke perfekcyjnej :D
Monia udanego zalatwiania, malo nerwow i zadnych omdlen i upadkw dzisiaj prosze! :)
Nastka to Ty dziiaj juz wychodzisz? I dobrze Romek powiedzial, polac mu ;) niektore kobietki bez powodu ida na zwolniebie a Ty masz takie przeboje i sie wahasz, szefa tez troszke rozumiem, bo musi wiedziec ilu ludzi ma gotowych do pracy a jesli nie wracasz to szukac jakiegos zastepstwa, tyle ze nie wie wlasnie, ze w ciazy ciezko sie okreslic ;)
I dobre pytanie, gdzie jest Doris? I Maritta tez od swieta sieodzywa, dziewczynki jak nas czytacie dajcie chocby znac czy wszystko u Was okiej coby sie ciotki nie martwily :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

anna my tez chodzimy do państwówki i nie narzekam. U nas jest 10 oddziałów żłobka miejskiego w mieście, jak dostałam żłobek to początkowo woziłam małą do innego oddziału bo u nas na osiedlu nie było miejsca, potem jak się zwolniło to ją przeniosłam. W tamtym oddziale była starsza kadra i mała tak do nich nie lgnęła jak tutaj, na początku jak widziała te stare prukfy to był płacz no ale była też o wiele młodsza, ten oddział to normalnie bajka, no i cena śmiechu warta, conajmniej tysiak w kieszeni w porównaniu z prywatnym.
A pracą nie ma się co przejmować, nikt nam nie będzie wdzięczny, nie doceni tego, że chodzimy do pracy, że się męczymy żeby zrobić dobrze pracodawcy i koleżankom nie dokładać. Jak pójdziemy na zwolnienie to i tak tyłek nam obrobią...

Dorcia i znowu poranne wstawanie, Kamil ewidentnie Cię przyzwyczaja cobyś potem w kwietniu szoku nie doznała :D Może w południe jakaś mała drzemka uzupełniająca ? ;)

Odnośnik do komentarza

Anna az mi sie cisnienie podnioslo! I to te kolezanki tak Ci w twarz powiedzialy, czy przypadkiem taki komentarz uslyszalas? Chryste, i to kobiety wydawaloby sie :( ale zawsze tak jest jak to Ty masz skrupuly i angazujesz sie po calosci w prace zeby ich odciazyc dostajesz za to fige z makiem ja mam wlasnie ten minus a moze plus, ze w pracy daje z siebie wszystko i raz w Leroy poczulam sie za to doceniona i jednym hotelu w Londynie- tam pracowalam miesiac i jak mnie zegnali to kierownicy pytali co oni beze mnie zrobia, wtedy czulam ze warto, a w ostatniej pracy w biurze facet zaprzepascil moja wiare w ludzi, sciagnelam mu po poprzednich asystentkach kilkadziesiat tysiecy funtow dlugow, cala papierologie wyprowadzilam na prosta a do tego sprawy biezace, chociaz nigdy wczesniej tego nie robilam nawet, ludzie pisali, ze w koncu idzie sie z ta firma dogadac, a jemu ciagle bylo malo, az w koncu wywalil mnie zeby "zaoszczedzic" na mojj wyplacie cale 250funtow tygodniowo i jeszcze powiedzial mi takie rzeczy, ze ryczalam cala droge do domu, ehh rzyrzeklam sobie, ze nigdy wiecej sie nie angazuje w prace a zobaczymy- pewnie do nastepnego razu..
Sorki ale wyrzucilam to siebie ;) i jakos jakby lzej hhe

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Dorcia no właśnie, czasami traci się wiarę w ludzi, moja jak myślałam superowa asystentka też pokazała mi swoje drugie oblicze, wiedziała co powiedzieć jak musiałam iść na zwolnienie. I teraz może bym wróciła do pracy ale po co ? Niech zapitala za dwóch, z resztą powiedziałam jej co nie co do słuchu i teraz nawet nie dzwoni do mnie jak ma problem. A że mamy głupiego szefa to wiem, że nawet na psychotropach juz jest bo niewyrabia. No cóż, chamstwo za chamstwo...
A jak wróce to będzie miała kredki....

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamuśki !!

U nas mgła taka ze nie widzę drzewa za oknem :D obłęd , wstałam o 9 bo jak zwykle godzine się gramoliłam zeby wstać :P Byłam w sklepie i wcinam własnie bułkę ze smażonym serkiem a drugą z papryką i solą mmm :D:D

Monika dobrze że zabrałaś śniadanie ! trzymaj sie i wracaj szybko !!

Kofiak biedaku co Ty nerwów natracisz , eh , mój jest jaki jest ale pod takimi względami to mogę na nim polegać , to on płaci rachunki załatwia wszystkie sprawy ma łeb do tego ;) w firmie też załatwia wszystko i jakoś prosperuje wiec mogę mu ufać ;) Ja bym się umęczyła jak dziki wół bo westernie jak bym musiała go kontrolować ;) W ogóle on najbardziej mnie wku*** jak jest taki że się lisi jezuu . nie cierpie wtedy bałwana :D:D

Nastka super że ze zdrówkiem lepiej i posłuchałaś maluszka ;) Co do brzucha nie przejmuj sie wcale a wcale ;) Ja w 19 tyg trafiłam do szpitala Bo Kacper przestał sie ruszać i leciała położna z ktg jak zobaczyła mój brzuch to się roześmiała i zapytała "jak ja chce czuć ruchy w 1 m-c ciązy) zdziwiła sie mocno ze to 19 tydz ;) lekarz tak samo bo jak sie połozyłam na kozetce to miałam wklęsły ;) a i tak zdążył wyskoczyć ze było ciężko w 9 m-c wiec głowa do góry ;):)

Dorcia tak to juz jest w tym świecie ze jak człowiek się stara i jest za dobry to jeszcze kopy dostaje , skąd ja to znam ehh . szkoda ze masz takie doświadczenia . No i znów Kamil Cie zdenerwował :) Tomek zawsze jak wstaje to szuka moich stóp pod kołdrą i gila :D ale akurat to taki nasz rytułał wiem ze zaraz wyjdzie i bede spać sobie smacznie :D:D hehe

Jbio super że Maja lepiej , no i miłego sprzątania żeby Ci szybko poszło ;)!! Ja mam kanapy w materiale do prania ale nie piorę bo schnie 3 dni tylko ręcznie co sobota obmywam :D:D i jak nówka ;)

No i nie wiem co jeszcze miałam pisać ;p

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...