Skocz do zawartości
Forum

Kwiecień 2013


Rekomendowane odpowiedzi

Hej :)
Ja już też po obiedzie. Jadłam, jak Nastka zupę ogórkową i jak Natalia naleśniki :) Cały obiadek przygotowany przez mojego tatę :36_2_15:

A na kolację planujemy pizzę, zaraz się mąż bierze za wyrabianie ciasta ;)

Nie mogę się na razie dodzwonić do mojego lekarza, no ale nie dziwne to jest, pewnie ma jakieś pacjentki, albo dyżur w szpitalu.

Jbio i bardzo dobrze, że wygarnęłaś tej Zawadzkiej co o niej myślisz :)

Natalia a jednak wiruski i na Ciebie przelazły, no ale trudno się nie zarazić, jak się przebywa w jednym lokum z chorymi. Życze tylko by przeszło szybko i Cię nie rozłożyło na dobre.

Kofiak ja na razie wyglądam jak przed ciążą, zresztą chyba widziałaś, więc we wszyskie kurtki i płaszcze się mieszczę :) Ale jak będzie w grudniu czy styczniu taka potrzeba, to kupię coś większego :)

Dorcia a gdzie Ty się dzisiaj podziewasz ?

PS. Właśnie teraz się dodzwoniłam do ginka, ale jest bardzo zajęty, zapytał tylko czy jest ok i mam dzwonić o 20.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09ked4pby06.png

http://www.suwaczki.com/tickers/fdqg3tjq40e0glj2.png

Odnośnik do komentarza

Anulka dziękuję za zaproszenie ale póki co to troche nie na moją kieszeń :D Ale ponarzekałabym na gorąco, ponarzekała

Malaga na teraz to też się jeszcze mieszcze w jedną kurtałkę ale w grudniu to już chyba nie dam rady. Szkoda mi kasy na typową ciążówke...

Monika haha 6 sztuk opakowań po 64 szt każde :D

Doris współczuje remontów, mój Mój staruch kombinuje, żeby w sobotę pomalować sypialnie, hmmm mam nadzieję, że będzie musiał iść w sobotę do pracy :D jakoś nie przepadam za tego typu robotami domowymi

coś Dorcia się nie oddzywa... gdzie jesteś kobieto ?

Nic to mkne na zakupy, papatki :)

Odnośnik do komentarza

Kobitki a może to dzisiaj Dorcia leci? mi się ubzdurało, że 24...
Wszystkie brzuchatki po obiadach odpoczywają przy kompie na forum , fajnie.

ANIU ja rzucam pierogami a Ty rzuć plusową temperaturką- jak ja kocham ciepło :)

NATALIA płaszczyk superaśny. I kolorek marzenie.
Ja kocham h&m tanio i ładne rzeczy- jedną kurtkę zimową 3 rok nosze i zero uszczerbku na zdrowiu u niej.

AGATA wygarnęłam, bo ileż można, raz czy drugi puścisz komuś płazem pierdołki na swój temat, ale kolejnego już nie. Trochę żal mi Mamy ale cóż.

KOFIAK a jakie chusteczki? ja już 6 rok używam Jonhsona i jestem zachwycona, dobrze nawilżają, i nie są suche a to najważniejsze, te zwykłe tescowe czy biedronkowe dla mnie masakra. Też kupuję w 6ścio pakach i za 5 funtów całych :)

MONIKA my naprawdę się cieszymy, jak ktoś się cieszy:) więc okno też nam poprawia humor, mimo, ze musisz czekać 4 tygodnie nań :)

Siedze zażeram paluszki z makiem i oglądam JAG pisząc z Wami...

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

jbio - Mogę rzucić plusową temperaturą choć dziś u mnie bez rewelacji :) 16 stopni i leje, wieje...nie za fajnie, ale jeszcze parę tygodni i powinno już być lato w pełni.

Jerek mi właśnie siedzi na kolanach i wszystko chce ruszać, nie tak łatwo się skupić i jeszcze klikać jak ten potworek się tu tak kręci :)

Dorcia pewnie zajęta pakowaniem. Ja jestem prawie pewna, że ten wielki dzień to jutro :)

Kofiak - To może złap jakiś last minute do Ardżentiny :D Teraz nie sezon, może się coś trafi taniego hehe.

Agata - Ja też mam ochotę dziś na naleśniki, chyba sobie zrobię potem :)

Właśnie przygotowuję tą listę rzeczy dla mamy i bobaska i chyba mnie zabijecie, bo nawet w połowie jeszcze nie jestem, a rozpisałam się jak szalona, bo ja lubię to i tamto dorzucić hehe i zamiast fajnej czytelnej listy wyszedł mi epos z moimi monologami, ale może choć kilka z Was dobrnie do końca :D A jak nie to ja się absolutnie nie obrażę, sama takich wypocin bym nie czytała haha.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Gardło aż mnie swędzi ;/ ochyda

Kofiak ja na pewno nie kupię ciążowej kurtki czy płaszcza bo też zwyczajnie szkoda mi kasy ;)
Kupie cos uniwersalnego ;)

Jbio a widzisz my z tescowych bardzo zadowoleni jestem , przerzuciłam się i sa super , nie rozmazują nic na tyłku tylko ładnie zbierają i fajnie pachną ale jak widać co osoba to opinia

Agata ale chyba plamienia ustały co?

Doris przynajmniej będziesz miała odświeżoną sypialnie ;) zawsze jakiś pozytyw tych nieudogodnień ;)

Dorcia z tego co ja kojarzę leci jutro , może w szale pakowania i załatwiania ostatnich rzeczy jest

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Malaga jak weszłam na zapodanego przez Ciebie linka to mi przeskakuje obraz pomiędzy różnymi płaszczykami, ale Jbio nie widziała problemu, więc ja nie wiem.. nie mam jak skomentować, bo widocznie czegoś nie ogarniam? A gardełko domowymi sposobami babuni kuruj coby się nie pogorszyło i sądzę, że dasz radę ;)

Doris
u mnie też planowany remont i też mnie to troszkę cieszy, a troszkę nie, bo kto lubi taki rozgardiasz hehe? A co do niedopinania się, to ja dziś PĘKAM a nie objadałam się.. najwidoczniej niewielka ilość bigosiku zrobiła swoje..

Agata
myślę, że rozmowa o 20h z ginekologiem będzie ok, trzymam kciuki by Cię uspokoiła i jeśli masz chęć, że Cię przyjmie dla spokojności.

Kofiak
tak czułam, bo przecie 6 szt. za takie pieniądze to by nie była żadna oszczędność hihi :D No a taka opcja z jakiej skorzystałaś superaśna i żal mi, że nie mogę się teleportować do Zielonej góry i tego kupić hehe :) Udanych zakupów!

Jbio
wiem wiem, ucieszyło mnie to, bo jak by nie patrzeć radość się mnoży gdy się ją dzieli :) Po prostu musiałam ostudzić ją nieco, bo jeszcze mnie troszkę czekania na cieplejsze okna czeka hehe :)

Aniu będę dzielna i postaram się z uwagą przeczytać całą listę, więc bądź dzielna i twórz ją hehe :D

Dorcia
to chyba kończy pożegnania i pakowanie, coś i się zdaje, że miała iść do lekarza z infekcją? Czy jednak wczoraj była i mi się kićka wszystko od natłoku postów i informacji? Tak czy siak mam nadzieję, że szybciutko tu do nas zawita ponownie, bo bez niej jakoś tak pusto, za mało o pewną istotną osóbkę :leeee:

http://www.suwaczek.pl/cache/43b6ac128b.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gannskjo5p6lltgf.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki, ja jestem w koncu, a Wy kochane jestescie, ze tak sie stesknilyscie ;) :*
Tym razem ja musialam ponadrabiac wczoraj jak bylam wolna to malo bylo, a dzisiaj chyba wszystkie w formie :D
Ale oczywiscie niewiele pamietam z tego co czytalam
Malaga no to dobrze, ze Maz lepiej ale z kolei u Ciebie cos sie zaczyna robic w gardziolku ehh mi po wczorajzej nocy tez cos niemrawo w tych rejonach ale mam nadzieje, ze mnie nie rozlozy, no chyba, ze zmiana klimatu :P
Monika ojj no to uff, ze komp odzyl, co by to bylo, jakby Ciebie nie bylo z nami?? :O No i super, ze do nowych okienek coraz blizej ;)
Ania slodki brzunio :)))) I czekam na liste, bardzo jestem ciekawa co to powstanie za epopeja im wiecej tym lepiej przeciez :D A co do ciepelka to ja tez cieplolubna i nienawidze zimy, no wlasnie, ale cieplolubna a nie goracolubna wiec zgadzam sie z jbio- brytyjski klimat jak dla mnie the best, ojj za tym to i lodowata zima i goracym polskim latem bede tesknic..
jbio to Cie kobieta uprzedzila no, o wlos doslownie.. :( Domyslam sie, jak musialo wkurzyc, nie wyobrazam sobie, zeby ktos ze znajomych powiedzial mojej najblizszej rodzinie przede mna ehh.. a duzo masz tych pierogow? ;) I dobrze zrozumialam- rodzice juz pojutrze przyjezdzaja?:)
Nastka zajefajne spodenki i brzuch w nich ;)! No i sie rozciagnely to przynajmniej na dluzsza ciaze wystarczy, jak Ci brzucho wystrzeli to sie zdziwisz ;) I rozwalasz mnie na lopatki z tymi sledziami :D U mnie pewnie dopiero przy Wigilii w brzuchu wyladuja ;)
Agata No to uff, ze przeszlo, bedzie dobrze :) Ale odpoczywaj dalej ;)
kofiak Alez sie ciesze, ze Ty z nami jestes, zajebiscie sie Ciiebie czyta :D Gratuluje zwrotow, i wakacji od raty, bedzie shopping :D
Inka o kurcze, to mi umknelo, ze Twoj syn to juz taki wielki chlop :O Podziwiam za dobre stosunki, to sie chwali :) No i jak bedzie dziewczynka to fajnie bedzie miala 14 lat starszego brata :D Ale przyszli adoratorzy tez moga zycia z nim nie miec ;)))
Maritta odpusc swojemu chlopowi ;P Przypomnij sobie w trudnych chwilach Wasze poczatki i to, dlaczego z nim jestes- pomaga ;)
Wiem co mowie- dzisiaj w nocy tak intensywnie pukalam sie w czolo, zeby pokazac Kamilowi co o nim mysle, ze az mi slad na czole zostal :P :P A juz dzis popoludniu dzwonil, zebym wracala, bo sie stesknil, eh moja lajza ;)
No i zgadlyscie- to jutro wielki dzien, powiem Wam, ze nie dochodzi to do mnie jeszcze, chyba za duzo bieganiny dlatego mnie nie bylo od wczoraj.
Wczoraj polozylam sie kolo 10ej bo Kamil wyszedl sie spotkac z kolegami no ale wrocili kolo 11 w nocy no bo i ze mna sie chcieli pozegnac, to mnie zastali spiaca smacznie pod kolderka :P No ale jak juz wstalam to posiedzielismy do drugiej, Kamil oczywiscie musial ich odprowadzic wiec jak ja juz zasnelam to sie rozbudzilam znowu, bo wrocil przed 4 rano.. I taka to noc byla ;) Wiec pospalam do 10 no i musielismy leciec na Kings Cross kupic bilety na jutro na pociag, zeby dostac sie na lotnisko. No a pozniej na 14 mialam lekarza, wiec wracajac tylko zrobilam sobie tosta i dawaj do szpitala ;) No a w szpitalu dwie godziny czekania tylko po to, zeby sie dowiedziec, ze niepotrzebnie przyszlam skoro jutro wylatuje, ale tu potwierdzilam racje lekarzowi, mowilam mu, ze to panie w recepcji sie uparly, zebym przyszla ;P A lekarz tak cudowny, ze chcialabym miec takiego w Polsce ehh od razu mi sie skojarzyl z tym Ani ginem podejrzewam, ze podobny typ czlowieka ;) Mowi do mnie no to co hmm moze chociaz serduszka posluchamy? ;) No to ja siup na kozetke, bluzka do gory, a on do praktykanta: jak widzisz, w 16tygodniu ciazy, jeszcze nic nie widac :hahaha: wiec moj "ogromny brzuch" chyba sie wchlonal na te 5 minut ;) Moze z 3 minuty szukal serduszka i nic az stwierdzil ze szukac mojego dziecka to jak ganiac rybke w jeziorze, ja stwierdzilam, ze tydzien temu bylo na swoim miejscu ;) No i w koncu znalazl je gdzies w lewym dole biodrowym nie wiem co ono tam robilo, ale dudnilo jak szalone :D No i dostalam zyczenia powodzenia i karte ciazowa mi jednak wydali wiec ok :)
No a ze szpitala do shopping city wymienic sluchawki a kolejki jak cholera, potem do sklepu bo buleczki i w koncu padlam na lozko do Meza i do Was ;)
Aha i co do infekcji to dalej piecze, mimo globulki i nie wiem czy tak szybko przejdzie, pewnie dalszy ciag leczenia jednak w Pl mnie czeka ;/
To taki telegraficzny skrot hihih chcialyscie zebym cos napisama to macie :P
No a ja wracam do sprzatania i pakowanka buziaki :*

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Dorcia - Hehe, no post jak na Ciebie przystało :) Ja Ci juz teraz życzę szerokiego nieba i żeby podróż minęła szybko i bez atrakcji :)

To teraz moja kolej, aż się boję tego posta tu wklejać...i właśnie się kapnęłam, że muszę go podzielić na dwie części, bo nie wejdzie ;)

Ubranka:
Ja też się chyba nie podejmę stworzenia listy ubranek, bo to chyba każda mamusia kupi jednak to co uważa za słuszne i w takiej ilości w jakiej uzna za stosowne :) Niby mówi się, żeby nie przesadzać z najmniejszym rozmiarem i to prawda, ale nigdy nie wiadomo jak duże urodzi się dziecko, więc moim zdaniem jednak warto kupić kilka mniejszych ciuszków, ale to piszę tylko z własnego doświadczenia, bo ja nastawiałam się na duże dziecko, a tymczasem Jerek urodził się 49,5 cm i wszystko na nim wisiało :) Najmniejsze ciuchy były za duże. Nie miałam go w co ubrać. W ciąży kupowałam głównie ciuszki na rozmiar 62, a te na 50-centymetrowym bobasie wyglądały jak spadochron, nawet z podwiniętymi rękawami :) Myślę więc, że nie zaszkodzi mieć kilka mniejszych wdzianek, a jak już się dziecko urodzi i będziemy w końcu wiedzieć jakie jest duże, można dokupić parę ciuchów w odpowiednim rozmiarze, a wypad do sklepu może być pierwszym spacerem z dzieckiem hehe. Ja będę kupować głównie body, pajace, śpioszki i półśpioszki. Z Jerkiem miałam też koszulki i kaftaniki, ale to nie są zbyt wygodne ubranka, bo się podwijają, więc tym razem sobie odpuszczę. A reszta wyjdzie w praniu :) U Was kwiecień to wiosna, u mnie jesień, więc na co innego będziemy zwracać uwagę :) I fajnie jest mieć na początek ubranka rozpinane na całej długości, łatwiej je ubrać :) Poza tym trzeba jakieś czapeczki po kąpieli (ja zakładałam po kąpieli czapeczkę na pół godzinki), kilka par skarpetek i rękawiczki niedrapki.

Kąpiel i pielęgnacja:
- wanienka + termometr do wody (to na początek nim się człowiek nauczy jaka powinna być odpowiednia temperatura, potem to już na czuja :))
- leżaczek do kąpieli (o nieba łatwiej kąpie się dziecko kiedy leży ono na takim leżaczku :))
- kilka sztuk ręczników z kapturkiem (choć akurat ja na początku wycierałam Jerka zwykłymi pieluszkami tetrowymi, bo te ręczniki wydawały mi się jakieś takie szorstkie i niemiłe w dotyku hehe)
- mydełko glicerynowe dla dzieci (ja tylko takiego używałam, nasz pediatra od samego początku wmawiał nam, że im mniej kosmetyków tym lepiej. Nie stosowałam nigdy żadnych oliwek, balsamów, kremów, nic a nic, samo mydełko glicerynowe i skóra jak marzenie :) Sama też myłam się mydłem glicerynowym, bo karmiłam, a podczas kamienia lepiej nie używać żadnych zapachowych mydeł, kremów itp.).
- płatki kosmetyczne (tutaj panuje zasada, że dziecka się nie kąpie dopóki nie odpadnie pępuszek, tak więc na początku przemywałam małego płatkami kosmetycznymi zamoczonymi w wodzie z mydełkiem)
- patyczki z ogranicznikiem do czyszczenia uszek
- gaza + spirytus do pępuszka. Wiem, że w Polsce polecają to co Natalia pisała, ale tutaj po prostu spirytus i gaza. Czyściłam przy każdej zmianie pieluszki, pępuszek odpadł w 11-ej dobie, ładnie się zagoił
- chusteczki nawilżone (ale tych używałam tylko na wyjścia)
- w domu natomiast czyściłam pupkę zwykłą watą + oleo calcareo, czyli taką tutejszą emulsją dla bobasów o bardzo przyjemnym zapachu i konsystencji. Po prostu rwałam sobie kawałki waty i na to siup tą emulsję i na pupę, jak dla mnie rewelacja. Nie wiem czy w Polsce są takie specyfiki, ale polecam bardzo. Ja na początku krzywo na to patrzyłam, bo też byłam nauczona, że przecież pupę czyści się chusteczkami, ale szybko się do tutejszej metody przekonałam :)
- na odparzenia też stosowałam tutejszy specyfik z witaminą A, E i alantoiną, działał cuda :) Sudocrem miałam od mamy, ale nie użyłam ani razu.

Spanie:
- łóżeczko (ja kocham nasze, wiecie jakie jest :D) + materac
- jakaś pościel (tak naprawdę wystaczy prześcieradło i kilka kocyków, żadnych tam poduszek i innych cudów, choć ja, rzecz jasna, miałam hehe, no cóż, allegro kusi ;) ale tym razem nie będę kupować całych zestawów, nauczyłam się już, że nie ma sensu)
- śpiworek do spania (ale to później, Jerek się strasznie rozkopywał, a w śpiworku spał jak złoto i nie bałam się, że zmarznie :)
- 2-3 duże ceratki ochronne na materac ( w razie przesikania pościeli hehe, ale to niekoniecznie)
- przewijak na łóżeczko i pokrowiec (ja nie miałam, małego przewijałam na zwykłym przenośnym przewijaku na naszym łóżku)
- rożek (miałam 2 i nie używałam, teraz też nie będę, dla mnie zbędna rzecz, choć niektóre mamy twierdzą, że czują się pewniej trzymając dziecko w rożku. Ja się pewniej nie czułam, wręcz przeciwnie, te zwoje materiału mnie denerwowały hehe, czułam się o wiele pewniej, gdy sama mogłam dziecka dotknąć, wiedziałam przynajmniej co trzymam :))

Spacer i podróżowanie:
- wózek (wedle uznania, najlepiej wielofunkcyjny :))
- torba na akcesoria z przenośną przewijarką
- fotelik samochodowy
- ja miałam też nosidełko dla niemowląt, ale użyłam raptem kilka razy. Teraz może kupię sobie chustę, bardzo mi się podobają.

Karmienie:
- CYC hehe, to każda ma :D ale na wszelki wypadek lepiej zaopatrzyć się też w butelkę do karmienia 125 ml (ja miałam 2 sztuki) i 250 ml (też miałam 2 sztuki) + smoczki do butelek kilka sztuk (ja miałam cały zestaw Avent, wszystko do siebie pasuje)
- termoopakowanie (fajne na wyjścia z domu, ja miałam takie podwójne, mleko czy coś tam innego do butli i trzyma ciepełko przez kilka godzin)
- wkładki laktacyjne (ja lubiłam jednorazowe Johnsons) + maść na brodawki (tutaj używałam DoctorSelby i dopiero ta mi pomogła, nie wiem jakie są w Polsce)
- laktator (najlepszy przyjaciel tudzież wróg mamy :D ze mną się nie lubił na początku, ale potem życie mi ratował. Ja miałam ręczny Aventu, sprawdził się. Początki nie były łatwe, nic nie chciało lecieć, w dodatku bolało, miałam już nim pierdyknąć w kąt, ale zacisnęłam zęby i w końcu ruszyło, potem było już tylko lepiej. Zaczęłam go używać, gdy pojawiły się problemy z karmieniem, czyli w 4-tym tygodniu życia Jeremiasza. Ja miałam używany, ale teraz kupię sobie nowy, bo tamten już wyeksploatowałam :) Mam nadzieję, że tym razem nie będzie mi aż tak potrzebny i żadnej z Was tak naprawdę się nie przyda, bo to przewalone siedzieć z tym sprzętem i pompować, ale czasem nie ma wyjścia)
- poduszka do karmienia piersią (ja nie miałam, nie jest niezbędna, ale jak się ma małego cycoholika co by najchętniej jadł 24/dobę to w końcu ręka zaczyna odpadać :) Może tym razem sobie kupię albo pożyczę od szwagierki, bo wiem, że miała)
A na później trzeba:
- wysokie krzesło
- śliniaczki (4-5 sztuk)
- szczoteczka silikonowa na palec
- kubek niekapek (ale to wszystko dopiero jak bobas zacznie jeść, w Polsce to już chyba od 4-go miesiąca, tutaj od 6-go)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

CD...

Pieluchy i przewijanie:
- pieluchy tetrowe (ja miałam 20, do wytarcia buźki, do przykrycia siusiaka podczas przewijania, zwłaszcza u chłopców to dobry patent, bo fontanna lubi polecieć w najmniej oczekiwanym momencie :D właściwie to pieluchy tetrowe mozna używać wszędzie i zawsze)
- pieluchy flanelowe (miałam tylko 3, jakoś bardziej podeszły mi tetrowe, a tych flanelowych używałam latem jako kocyka :))
- pieluszki jednorazowe NEW BORN z dziurką na pępuszek (ja wolałam Huggies te najmniejsze, ale potem przerzuciłam się na pampersy, a później to na zmiany, raz Huggies, raz Pampers, co tam nam w ręce wpadło :))
- paklanki (to nie jest niezbędne, ale fajna rzecz :) To są takie zapachowe reklamóweczki na zużyte pieluszki, czasem przydatne, gdy jest się poza domem, ale ja znalazłam dla nich inne zastosowanie hehe, zamiast pakować w nie brudną pieluszkę - którą przecież można najnormalniej wywalić do najbliższego kosza - to ja w te reklamóweczki pakowałam zasikane czy zafajdane ciuszki i wtedy to pyk do torby bez strachu, że inne rzeczy mi się zabrudzą czy złapią nieprzyjemny zapach)

Pozostałe artykuły:
- bezpieczne nożyczki do obcinania paznokci (ja cążek nie miałam i chyba nawet nie umiałabym używać, z nożyczkami jakoś mi wygodniej było, choć na samym początku i tak ich nie używałam. Paznokcie dziecka są tak delikatne i mięciutkie, że to aż strach majstrować przy nich takimi wynalazkami. Mi w szpitalu jeszcze kazano używać pilniczka do polerowania paznokci, wiecie, takiego miękkiego).
- szczotka do włosów z naturalnego miękkiego włosia albo grzebyk (ale bardzo mało używałam)
- gruszka gumowa z miękką końcówka do usuwania wydzieliny z nosa (nie miałam ani fridy ani katarka, tutaj tego nie ma, zwykła gruszka też była ok. Na szczęście Jerek jako takiego kataru nigdy nie miał jako niemowlak, a jak już był większy to robiliśmy mu inhalacje i gile same leciały ;)).
- smoczek uspokajający (jedyny i niepowtarzalny, jednoczęściowy i najbezpieczniejszy, mięciutki, mega praktyczny, łatwy w utrzymaniu w czystośi smoczek CHICCO! Taką reklamę walnęłam, że jak się nie skusicie to ja nie wiem :D W Polsce można kupić na allegro, tutaj są dostępne na każdym kroku, naprawdę polecam. Jerek nie chciał absolutnie żadnego smoka, przetestowałam chyba wszystkie marki hehe i dopiero ten mu podszedł. Mnie przekonało to, że jest jednoczęściowy i bezpieczny, taki nam polecał pediatra)
- łańcuszek do smoczka + pojemnik na smoczek
- termometr do pomiaru temperatury ciała
- proszek do prania dla dzieci, ja też miałam Dzidziuś jak Natalia, mama mi przysłała, miałam też płatki mydlane. Prałam tak jednak krótko, może z miesiąc, potem już normalnie z naszymi ciuchami :)

Zabawki dla niemowląt (to na później):
- karuzelka nad łóżeczko
- leżaczek-bujaczek albo huśtawka
- mata edukacyjna
- klocki + puzzle + gryzaki + grzechotki + pozytywki i inne takie duperele :)

Niezbędne rzeczy dla mamy do szpitala:

Ubranie dla mamy:
- kapcie jakieś + skarpetki ciepłe (jejku, jak mi było zimno w nogi :))
- majtki poporodowe jedno- i/lub wielorazowe, choć akurat ja po cesarce używałam zwykłych swoich
- koszula do karmienia
- biustonosz dla matek karmiących (ja nie miałam wcale, jakoś dałam radę :))
- wkładki laktacyjne (wzięłam na wszelki wypadek, ale tego mleka na początku było tyle co kot napłakał. Są jednak mamy, którym się leje litrami już w szpitalu)

Materiały opatrunkowe:
- podkłady poporodowe, potem można się przerzucić na podpaski, ze mnie się lało bite 4 tygodnie :/

Przybory toaletowe typu:
- szczoteczka i pasta do zębów, szampon, grzebień, krem - co tam która uzna za słuszne
- płyn do higieny intymnej (poleca się Tantum Rosa)
- ręcznik (choć u mnie akurat ręczniki były szpitalne)

Niezbędne rzeczy dla dziecka do szpitala (czyli tu się powtarza wszystko co już było wspomniane):

- pieluszki jednorazowe + kilka pieluszek tetrowych
- ceratki do przewijania + to czym macie zamiar czyścić pupkę
- spirytus + gaza do pępka
- patyczki do uszu dla niemowląt + pilnik do paznokci
- ciuszki dla dziecka, u mnie szpital nie dawał, trzeba było mieć swoje - jeśli tak się zdarzy to trzeba wziąć pod uwagę, że dziecko trzeba będzie nieraz i 3 razy w ciągu dnia przebrać, więc lepiej mieć więcej i być spokojnym niż mniej i się denerwować. Ja byłam spakowana tak jakbym co najmniej na tydzień na Hawaje leciała :D
- kocyk albo rożek
- butelka 125 ml + smoczek uspokajający (na wszelki wypadek, mi się nie przydało ani jedno ani drugie)

No i oprócz tego trzeba też wcześniej przygotować torbę z ciuchami na wyjście dla siebie i dla bobasa :) Nie wspomniałam o rzeczach typu dokumenty, wszystkie wyniki badań, całą historię ciąży, aparat fotograficzny, telefon itp. bo to oczywiste :) No i najważniejsze, NIE WOLNO ZAPOMNIEĆ OJCA DZIECKA :D On musi być, koniec kropka :)

To tyle. I przepraszam za giga posta :)

Ach, no i pas poporodowy!! Ja po cesarce, więc obowiązkowo musiałam nosić przez miesiąc. Nie lubiłam go, ale pomógł mi bardzo.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

I jeszcze parę fotek Wam wrzucę, o ile nie macie mnie jeszcze dość :)

W szpitalu używałam takich podkładów do przewijania, fajne i duże. I popatrzcie jaką Jerek miał podrapaną buzię, to była jego druga doba życia. Niedrapki miał, ale były badziewne i cały czas się zsuwały, tym razem kupię jakieś lepsze.

http://img198.imageshack.us/img198/796/sn850005.jpg

W domu tak go owijałam w kocyk, bo rożka nie lubiłam, a wychodziło na to samo :)

http://img716.imageshack.us/img716/548/52007734.jpg

Taki mieliśmy leżaczek do kąpieli :) Tu na zdjęciu Jerek 2,5 miesiąca :)

http://img707.imageshack.us/img707/5009/image0334e.jpg

To nasza pierwsza ukochana grzechotka z gryzaczkiem, tak ją wymaltretował, że już nadaje się tylko na śmieci, ale zachowałam z sentymentu :) Jerek 3 miechy, właśnie nauczył się trzymać :)

http://img248.imageshack.us/img248/4669/20101208112314.jpg

Nasz śpiworek i Jerek jeszcze w starym łóżeczku (8 miesięcy):

http://img687.imageshack.us/img687/8164/20110512214134lomasdeza.jpg

Krzesełko mamy z Graco, jest super, a pierwszy kubeczek był z Tommee Tippee :) Jerek 8,5 miesiąca:

http://img839.imageshack.us/img839/1344/20110526115511temperley.jpg

Zachwalany przeze mnie smoczek Chicco...(10,5 miesiąca):

http://img337.imageshack.us/img337/1466/20110722114004.jpg

A tu smok w wersji przezroczystej :) a fota bardziej aktualna sprzed parunastu tygodni:

http://img7.imageshack.us/img7/425/p1060351g.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

O la la, ale lista...
ja tylko chciałam dodać, że butelki jak dla mnie Tomme Tippee, podobnie jak ręczny laktator, oraz smoczek do buziaka na zamknięcie jej czasem :) wszystko zdało rewelacyjny egzamin.
zamiast kremów miałam mączkę ziemniaczaną bądź puder jonhsona, i jak Natlaia kiedyś wspomniała, Ania potwierdziła sudocrem ale od święta.
do kąpieli Emolium, tańszy niż Oilatum a równie dobry. O mydle glicerynowym nie słyszałam.
żadnych udogodnień typu mata, huśtawka nie miałam , dziewczynki musiały się same sobą zajmować :) teraz pewnie dostanę, bo już mata w drodze :)
A z pieluchami tetrowymi to różnie-jeśli ktoś się będzie bawił w nie to około 20 jak dziewczyny piszą, ale czasem mamusie wolą od razu pamperki.
Z pampersów używałam tylko PAMPERS :)
co do reszty nie pamiętam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

jbio - U nas też tylko jednorazowe pieluchy :) Tetrowych miałam 20 sztuk, ale nie na pupę, tylko służyły mi jako ściereczka do wytarcia buzi itp. :) W życiu nie chciałoby mi się bawić w tetrę, za leniwa jestem ;)
Matę miałam, leżaczek też, ale to później. Huśtawki nie miałam.
Butelek Tommee Tippee nie znam, ale słyszałam, że dobre :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Dobre , dobre a szczególnie ten smoczek na butlę co jak cycek wygląda :) fajne.
Ja rzadko używałam tetry, choć z dwa razy dziennie, żeby dupka odpoczęła i tyle, ja też z leniwców wygodnych :)
A i tego wkładu do kąpania też nie miałam , bo do 2 m-cy Michał kąpał, a później juz były większe i nie potrzebowałam, a poza tym u koleżanki próbowałam i nie pasiło mi jakoś :)

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

Rożek miałam ale mnie wkurzał, bo sztywny niesamowicie, był jako podkład pod pupę. teraz mam zamiar kupić otulaczka. Ponoć rewelacyjny, bo dzieci mocniej zawinięte...
MOTHERHOOD OTULACZEK BAWEŁNIANY OTULACZ ROŻEK kuri (2728183972) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
SUMMER INFANT SWADDLEME BABY SWADDLE ME WRAP SWADDLING | eBay

http://www.suwaczki.com/tickers/xrots65g3rdz5uhv.png

http://www.suwaczki.com/tickers/9jm9rjjgst2xc7oz.png

Odnośnik do komentarza

WITAM!
Bardzo przepraszam. Miałam napisać ok południa o sobie, ale przyjechała do mnie mama. Skorzystałam z jej pomocy i zrobiłyśmy bigos. Na wieprzowinę nie mam wogóle ochoty, ale czas już było zrobić coś z mięsem w zamrażalce i kapustą od szczodrej cioci z jej własnego ogródka.
Tak mnie znużyło po nim, że musiałam się zdrzemnąć.
Poczytam sobie dzisiejsze Wasze posty i napiszę coś o sobie.

PS: Bardzo szybko mnożą się te stronki. To fajnie, że jesteście takie aktywne.
Mam nadzieję, że zdołam was wszystkie poznać.
Zaczynam czytanie.:angel1:

http://www.suwaczki.com/tickers/j36regz228q4dpdu.png

http://s3.suwaczek.com/201303281662.png

Odnośnik do komentarza

A no przeciez! Gosiu- ja rowniez serdecznie witam i czekam na jakies informacje o Tobie i ciazy :)
Co do listy to super dziewczyny, ja dziekuje za wskazowki, lista Malagi jest super bo jest zwiezla i zawiera rzeczy niezbedne o ktorych nie mozna zapomniec, a w Twojej liscie Aniu znajduja sie oprocz tego "rarytasiki" ktore na pewno ulatwia "zycie" na poczatku, wiec tez jest super :D
No i dochodzi do mnie powoli, ze moje zycie w kwietniu zmieni sie diametraaaaalnie i juz nigdy takie samo nie bedzie wow :O

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Aha Ania- jak napisze, ze Jerek przepiekny, to sie po raz milionowy powtorze, ale napisze ;P Ja wiem, ze to zdjecia, zeby przedstawic produkty z listy, ale ja tam nie moge oderwac wzroku od modela oczywiscie :D Boskie stworzonko od kolyski ;)
Ide szamac ryz z cukrem mniami ;) A moj Mezus juz spi po wczorajszych wojazach :P Eh jutro chyba bedzie pobudka poranna zeby wszystko poogarniac do konca, bo mi sie tez nie chce juz reka noga ruszyc, dobrze ze z domu dopiero kolo 12 musimy wyjsc ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Ania a wiec lista fajna podałaś parę rzeczy o których zapomniałam jak np majtki poporodowe ;)

Co do rożka my mielismy sprawdził sie na wyjazdach lub w odwiedzinach łatwiej było "obcym" go złapać tylko ja wyciągnełam usztywnienie z tyłu

Co do podkładów ze zdjęcia u nas dają w szpitalu tak samo wszelkie akcesoria do higieny maluszka też

Co do pępka Kacper dostał wysypki w okół od spirytusu a jak psikałam oktaniseptem to odpadł na równe 2 tyg ;)

Co do smoczka miałam taki sam z Tomme Tippee i Kacper nie mógł tej dziurki ogarnąć przeszkadzało mu wiec u nas odpada ;)

Śpiworek też miałam ale Kacper nie chciał w nim spać jest zimnolubny jak Tomek i dostawał potówek i wrzeszczał wiec jak widać co dziecko to nawyk ;)

Dlatego nie pisałam wielu rzeczy co mielismy bo wiem że każdy jest indywidualny ;)

Co do maty na pewno kupie bo super sprawa zeby zając malucha tak samo huśtawka , krzesełko do karmienia mamy takie 0+ O takie właśnie
http://sklep.dladzieci.net/sklep/katalog/images/dzieci-pollu.JPG
Mogę z czystym sumieniem polecić ;) chociaż by przez to że jest od urodzenia ma trzy kąty nachylenia ułatwienie np przy piciu czy własnie małym dziecku
Do tego ma pare wasrt które sie w procesie rośnięcia wyciąga i mam własnie ten kolor fajny ;)
Ogólnie Ania fajna lista , myślę że trzeba jednego dnia wszystko spisać i zrobić jedną konkretną zeby móc do niej wracać jak bedzie już ku temu powód ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dorcia ! A mi przyszło do głowy że jak organizm przygotowuje nas na przyjscie dziecka np nocne budzenia na siusiu tak Ty nie obecnością chcesz nas przygotować do tej nie obecności z racji wylotu :D
Rozumiem że już wszystko dopięte na ostatni guzik ? Ja masz stresa??:):)

Cześć Gosia !! Czekam na posta czekam bo jestem sama ciekawa :D A my dzisiaj z mężem mówilismy o bigosie , muszę kupić wszystko zadzwonić do mamy i robić ze słuchawką przy uchu :D:D

Jbio ja też nie używałam tetrowych do przewijania , no coś ty chyba bym nie dała rady ;) też do wycierania ulewania , do kąpieli , do podłożenia przy przewijaniu do wycierania przy jedzeniu , do kladzenia na ramię przy odbijaniu i Kacper miał przy buźce do spania ;) tak samo w wózku i w szpitalu ;) Teraz myślałam o tych wielorazowcyh pieluchach ale chyba odpuszcze raz wydadek od razu ponad 1000 zł i kurcze nie wiem jak bym ogarnęła te prania , także odpuszczam ;)

A ja miałam jeszcze śmietnik na pieluchy z racji takiej że mieszkalismy w bloku i kupy nie szło wyrzucić do zwykłych smieci bo by mnie domownicy zabili ;) i sprawdził sie ale kupiłam taki żeby nie miał wkładów takich specjalnych bo to drogie tylko na zwykłe worki do śmieci i teraz na pewno też wsadzę do sypialni ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgfts65eb1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jzxyr3iup.png

Odnośnik do komentarza

Malaga hehe strach to forum zostawiac na kilka dni bo potem nie do nadrobienia, ciesze sie, ze trafil mi sie taki mega aktywny miesiac i fajne dziewczyny :) no na poczatku moze byc ciezko z tym pisaniem moim, a potem sie zobaczy, zreszta- sie zobaczy ;)
No i coraz bardziej mam stresika czy wszystko bedzie ok, jeszcze nie dopiete na ostatni guzik, zostalo po nas posprzatac ale to bedzie wykonalne dopiero jutro rano w sumie ;) Myslalam wczesniej, ze jak wsiade do samolotu to poczuje ulge ale teraz sklaniam sie do tego, ze chyba emocje opadna dopiero jak wyladuje- przez te cholerne mgly!!!! :O Mam nadzieje, ze z lotem i ladowaniem bedzie wszystko okiej, bo i ja mam pasazera na gape na pokladzie ;) No a potem kolejne emocje- Polska ;) Najpierw zobacze brata i szwagra, potem tate mame rano we czwartek siostre z Ulszakiem, ehh milo milo :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zud3skjopc63m9b7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdv4jn6wtgk.png

Odnośnik do komentarza

Gosia - O jesteś! Więc pisz, pisz :) Wszystkie czekamy :)

Dorcia - A ja Ci po raz milionowy podziękuję :) Naprawdę jesteś kochana :) Bardzo się cieszę, że być może moja lista się komuś przyda. Pisałam o tych rzeczach, które akurat mnie się przydały, wspomniałam też kilka, które być może inne dziewczyny będą lubić, ale do mnie nie przemówiły, jak choćby ten rożek, ale oczywistym jest, że każda będzie mieć inne zdanie i tak ma właśnie być :)

Natalia - To fajnie u Ciebie w szpitalu było. Ja niestety musiałam mieć wszystko od A do Z swoje. Teraz będę rodzić gdzie indziej i być może ten nowy szpital coś dostarczy, a jak nie to też dobrze, zabiorę to samo co ostatnim razem i jakoś damy radę :) Krzesełko do karmienia bardzo fajne i ma podobne funkcje jak to nasze :) Nasze też ma kilka pozycji (zdaje się 3, tak jak Twoje), poza tym można je albo podsunąć w górę albo w dół, czyli dopasować dziecko do danej wysokości przy jakiej chcemy je karmić, wszystko się elegancko zdejmuje do prania, jest fajna duża tacka, pasy, są kółka - jestem zadowolona :) Co do śpiworków to fakt, każde dziecko inne, jedno będzie spało ładnie, a inne będzie się czuło skrępowane. U nas się sprawdził śpiworek przy Jerku, zobaczymy jak będzie przy drugim bobasie :) Nigdy nie wiadomo. Smoczków Tommee Tippee niestety nie znam, ja jestem fanką tego Chicco i teraz też taki sam kupię :)

Dorcia - Trzymaj się i nie stresuj :) Lot będzie krótki. Zapodaj sobie jakąś muzyczkę, zamkij oczy i już będzisz w domu :) Eh, już sobie wyobrażam tą całą radość i emocje rodzinki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2be6yd72ptga29.png

http://www.suwaczki.com/tickers/o148e6ydkcfqa7tr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...