Skocz do zawartości
Forum

Termin: Marzec 2013. Ktoś jeszcze?


Rekomendowane odpowiedzi

Hello!
Cóż ja to tak późno dziś? :cheess:
Dziękuję za gratki i wam dziewczynki również gratuluję!
Byłam u teściowej, zjadłam kapuśniak i ogólnie się obijam :D

Amda, napisz co jesz, że mała tak ładnie śpi? Karmisz, rozumiem? Martwię się tą dietą przy karmieniu dlatego też pytam co jeść, pić itp bo ja NIENAWIDZĘ gotowanego mięsa ;/
Dziś spałam dobrze, nawet są tak nie bolał, jedynie dziąsło strasznie spuchło ale to nic...

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnej28fejemu8d.png

Odnośnik do komentarza

Youliaa
Bo oni zamiast nas wspierać, to jeszcze odpyskują i w ogóle nas nie rozumieją ! Czasami też wolę jak w pracy jest.. smutne ale prawdziwe ;/

Jak mój jest w domu to ok ale nienawidzę tego, że cały dzień leci TV, którego nikt nie ogląda a potem zdziwienie, że dopłaty za prąd... Niestety, mamy plazme 51" , która zjada mi pieniądze na moich oczach a nic nie mogę zrobić bo gdy mój jest w domu to akurat cały dzień cos leci jego zdaniem...

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnej28fejemu8d.png

Odnośnik do komentarza

Widzisz Amda, dlatego też dogadałam się z D, że nie będzie brał dużo wolnego po porodzie. Najważniejsze żeby był w szpitalu, jak nie będę sprawna po porodzie i na wyjście do domu. A w domu sobie damy radę we 2, a nawet 3 bo mam mamę pod ręką. Tatuś lepiej niech zarabia na rodzinkę :) a że pracuje 2/2 to się i tak Młodą nacieszy i pozajmuje. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqjw4zd80kuiht.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfaru6bd5u13uunv.png
https://www.suwaczki.com/tickers/7u22vfxmx8zrhyc4.png

Odnośnik do komentarza

desperatka
Rudzinuszka, skoro masz mieć cc to czemu nie poprosisz lekarza aby zrobił po 17-stym? Jak ma się coś zacząć wcześniej dziać to i tak zacznie a te kilka dni = pół roku więcej z maluszkiem, chyba, że jesteś bez zatrudnienia... Bo z tego co pamiętam na 14 -stego masz mieć termin cc?

Moja ginka powiedziała, że najpóźniej 14 musi być, tak jak termin.. Hm.. Na dłuższy urlop się nie napalam, gdyż pieniądze które będę dostawała nie są adekwatne do faktycznych zarobków niestety.. I myślę, że i tak po pół roku będę wracać do pracy ze względów finansowych..

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqjw4zd80kuiht.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfaru6bd5u13uunv.png
https://www.suwaczki.com/tickers/7u22vfxmx8zrhyc4.png

Odnośnik do komentarza

Rudzinuszka
desperatka
Rudzinuszka, skoro masz mieć cc to czemu nie poprosisz lekarza aby zrobił po 17-stym? Jak ma się coś zacząć wcześniej dziać to i tak zacznie a te kilka dni = pół roku więcej z maluszkiem, chyba, że jesteś bez zatrudnienia... Bo z tego co pamiętam na 14 -stego masz mieć termin cc?

Moja ginka powiedziała, że najpóźniej 14 musi być, tak jak termin.. Hm.. Na dłuższy urlop się nie napalam, gdyż pieniądze które będę dostawała nie są adekwatne do faktycznych zarobków niestety.. I myślę, że i tak po pół roku będę wracać do pracy ze względów finansowych..
A z suwaczka wychodzi, że jestes tylko o 1 dzień przede mną... Yhm a ja mam termin na 20-stego...

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnej28fejemu8d.png

Odnośnik do komentarza

Rudzinuszka
Z moich wyliczeń wynika, że 14.03. to nie jest 40tydz tylko połowa 39.. Jakoś tak.. Też tego nie kapuję troszkę, ale co zrobić? Może podałam inna długość cyklu? Już nie pamiętam, to niby było jakby wczoraj, a takie szczegóły uciekają z pamięci. I jak już ma być ta cc, to chyba wolę wcześniej nawet..

No CC to wskazane wcześniej , chyba, że ma się taką rombniętą pacjentkę jak ja :D

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnej28fejemu8d.png

Odnośnik do komentarza

Cześć :)

Dziewczyny, nie kłóćcie się z facetami. Mi łatwo mówić, bo uciekłam z domu do rodziców ;), ale do niedawna każdego dnia się zastanawiałam, czy nie udusić mojego :15_4_128:...
Np. ja cały dzień w nastroju fatalnym, wszystko boli, lekarz każe leżeć w łóżku, a ten przychodzi i od razu pretensje o coś, np, że zepsułam kuchenkę czy tam gniazdko i dlaczego sama nie naprawiam. Lub czemu obiad Paniczowi nie podany jeszcze. :| Postanowiłam, że denerwować się nie zamierzam i zazwyczaj jednym słowem kończyłam wszelkie próby kontaktu ze mną. Dzidzia nie będzie się stresować, o nie. A tak w ogóle to oni chyba się bardziej stresują niż my, może to przez to nie umieją się ogarnąć. Ich sprawa, pocieszać nie zamierzam. Chcą, to niech się w pracy wyżywają. Powiedziałam ze dwa razy, że sama sobie poradzę i nie będę go informować o przebiegu ciąży nic a nic. ;)

Ja mam dziś badania. Rany, dwa dni umierałam, myślałam, że to już i znów się czuję dobrze. Odkreślam sobie dni w kalendarzu, chciałabym być już po, ale też ten 17 mnie męczy. Chociaż raczej nie wytrwam.

http://fajnamama.pl/suwaczki/c5vwvq6.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/c7s54dl.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51882

Odnośnik do komentarza

Myrtlenka
Cześć :)

Dziewczyny, nie kłóćcie się z facetami. Mi łatwo mówić, bo uciekłam z domu do rodziców ;), ale do niedawna każdego dnia się zastanawiałam, czy nie udusić mojego :15_4_128:...
Np. ja cały dzień w nastroju fatalnym, wszystko boli, lekarz każe leżeć w łóżku, a ten przychodzi i od razu pretensje o coś, np, że zepsułam kuchenkę czy tam gniazdko i dlaczego sama nie naprawiam. Lub czemu obiad Paniczowi nie podany jeszcze. :| Postanowiłam, że denerwować się nie zamierzam i zazwyczaj jednym słowem kończyłam wszelkie próby kontaktu ze mną. Dzidzia nie będzie się stresować, o nie. A tak w ogóle to oni chyba się bardziej stresują niż my, może to przez to nie umieją się ogarnąć. Ich sprawa, pocieszać nie zamierzam. Chcą, to niech się w pracy wyżywają. Powiedziałam ze dwa razy, że sama sobie poradzę i nie będę go informować o przebiegu ciąży nic a nic. ;)

Ja mam dziś badania. Rany, dwa dni umierałam, myślałam, że to już i znów się czuję dobrze. Odkreślam sobie dni w kalendarzu, chciałabym być już po, ale też ten 17 mnie męczy. Chociaż raczej nie wytrwam.
Przez ten cholerny 17-sty to każda tylko się modli by dotrwać...
Też tak niestety mam...

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnej28fejemu8d.png

Odnośnik do komentarza

Migdalenka
A tobie nie zazdroszcze tych przygód z Miłoszem... teraz zamiast dużo odpoczywać to masz z nim zajęcie... Dla pocieszenia powiem, że jutro na wizycie u Ciebie będzie na pewno wszytsko dobrze!

Dobra wróżko, teraz przepowiedz kto następny :D :36_6_6:

Migdalenka
A Alfa gdzie poszła, świętować?

Jestem, jeeestem :D Lumpy ooo nie, dopiero jak urodzę :D
Za to opitoliłam lekko włosy, tylko tył i lekko końcówki, tym sposobem pozbyłam się 50zł :/ Ale mam spokój na jakieś 3 miesiące, poza tym salon fajny, nigdy nie narzekałam na fryzjerki więc pół biedy :D Potem pojechałam na kawkę do koleżanki. I oto jestem :D
Zjadłam gulasz i teraz mi niedobrze :leeee:

Kasia_tygrysek
Hejo;)
Meldunek skladam.... Ktg z rana bylo troche " przerywane" tzn byly momenty w ktorych nie bylo pusu dziecka ale to tylko dlatego ze dzidzia sie obrocila i urządzenie nie lapalo serducha.
Mialam tez usg przeplywowe... Profesor ktory mnie badal stwierdzil ze wszystkie przeplywy są wporządku i że on nie widzi i nie slyszy niczego niepokojącego. Mam zostac jeszcze do jutra na ktg ...
Mały ma 3150g wiec przez tydzien przybral 300g
Zobaczymy jaki wielgas bedzie po porodzie;) wg usg termin wychodzi na 15.03
Wiec moze sie uda dotrwac do 18:) choc coraz czesciej stwierdzam ze wole by maly urodzil sie zdrowy niz na sile go przetrzymywac;)

Widziałaś???? Modły ciotek wysłuchane :D Cudny chłopak, dzielnie rośnie!!

Rudzinuszka
Wizyt dużo, a gdzie jakaś akcja? Coś za spokojnie tu :P Mamuśki 38 i 39 tygodniowe! Może zaczniecie jakieś rozpakowania?
Ja się już niecierpliwie jaki mi termin na cc wyznaczą.. Może będzie tydzień wcześniej? :D

Ja chętnie zacznę, mogę 1go lecieć :D Dziś i jutro nie, bo kurtkę piorę, nie mam w czym wyjść :sofunny:

Myrtlenka
Cześć :)

Dziewczyny, nie kłóćcie się z facetami. Mi łatwo mówić, bo uciekłam z domu do rodziców ;), ale do niedawna każdego dnia się zastanawiałam, czy nie udusić mojego :15_4_128:...
Np. ja cały dzień w nastroju fatalnym, wszystko boli, lekarz każe leżeć w łóżku, a ten przychodzi i od razu pretensje o coś, np, że zepsułam kuchenkę czy tam gniazdko i dlaczego sama nie naprawiam. Lub czemu obiad Paniczowi nie podany jeszcze. :| Postanowiłam, że denerwować się nie zamierzam i zazwyczaj jednym słowem kończyłam wszelkie próby kontaktu ze mną. Dzidzia nie będzie się stresować, o nie. A tak w ogóle to oni chyba się bardziej stresują niż my, może to przez to nie umieją się ogarnąć. Ich sprawa, pocieszać nie zamierzam. Chcą, to niech się w pracy wyżywają. Powiedziałam ze dwa razy, że sama sobie poradzę i nie będę go informować o przebiegu ciąży nic a nic. ;)

Ja mam dziś badania. Rany, dwa dni umierałam, myślałam, że to już i znów się czuję dobrze. Odkreślam sobie dni w kalendarzu, chciałabym być już po, ale też ten 17 mnie męczy. Chociaż raczej nie wytrwam.

Ale to co, zostawiłaś chłopa samego?? Długo już tak?? Dobra myśl :hmm: Lepiej nawiać niż zabić czasem :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...