Skocz do zawartości
Forum

Termin: Marzec 2013. Ktoś jeszcze?


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry :D

W nocy NIC się nie działo, wstałam o 2:30 i nie spałam godzinę, potem 5-6 na siusiu, teraz zrobię herbatkę i śniadanie. Umyję się i koło 9 polecimy na ostatnie ktg w tym tygodniu.
Jeeeejuuuu nie wierzę, że być może jutro - pojutrze wyskoczy mała kluska!! No nie wierzę :36_2_13:

Odnośnik do komentarza

Witam się w dwupaku :)
_Alfa_ tak wyszło że jak bez skurczy na siłę się wypycha dziecko bez skurczy itd to macica jest jak worek w którym siedzi dziecię i ono przy wychodzeniu ciągnie wór za sobą, ale mi zszyli że nie narzekam, a jakie zdziwienie było na ginekologii że po 4 latach od Szymka przyszła na świat bez większych komplikacji Weronisia :) Mówię Wam - cały oddział lekarzy się zbiegł pytać czy to na pewno ja - byłam zapamiętanym przypadkiem z 2004 roku...
Werka była planowana, pozwoliłam R pod warunkiem że będzie to córcia której w przyszłości będę plotła warkoczyki :) i się udało. Ale R polował na syna więc zaraz po Werce przyszła Wika na którą de facto się nie godziłam, miałam po niej taką deprechę że ja pitolę w dodatku że urodziła się rok bez jednego dnia po Werce a ta miała przez rok i miesiąc kolkę na którą nic nie pomagało... A Alanek był wielką niespodzianką bo w maju miałam usuwaną żyłę z nogi bo miałam zakrzepicę i nie dało się skrzepków usunąć i musieli usunąć żyłę. To było 21 maja 2012 a z początkiem lipca wyszły 2 kreseczki :) a czekałam na okres by założyć spiralkę, ja do gina a on że nie założy bo pęcherzyk ciążowy widzi :nerw: o, losie...

Kasia_tygrysek też mam nadzieję że nie spotka taki koszmar żadnej , ani mnie, ani ŻADNEJ z Was ani skądinąd...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09ko5toj19s.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hwd1k9xp9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87iei3bdt7xilr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09kqi1qmgiwr6p.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobitki!!

Martynek, gratuluje synusia!!

Dziewuszki dacie rade już teraz dotrwać do 18 :) Tylko, żeby były miejsca na porodówce :36_6_3: Będziecie rodziły na korytarzach :lup:

Mi Kornelcia dała dzisiaj w nocy troszkę popalić. Budziła się co 2h z płaczem. Nakarmiłam a ona zamiast spać, to oczy w słup i się bawiła. Oczywiście na mamy brzuszku, bo tam najlepiej i najwygodniej :) Teraz zasnęła więc ja też zmykam trochę złapać oko :)

Miłego dnia i nie rozsypywać się dzisiaj!! :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ojxedf9hw70js141.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2rw0ynkn2.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!
Wpadłam na chwilkę pochwalić się, że 14.03 o 7:56 przyszedł na świat mój synek - Maks :) Poród bardzo ciężki niestety zakończony cesarskim cięciem.

Przy okazji gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom i trzymam gorąco kciuki za te jeszcze nierozpakowane... obyście miały szybkie i lekkie porody, przede wszystkim bez komplikacji i zdrowiutkie dziaciaczki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17a1poapmp.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki ! Widzę też nowe osoby na forum- miło Was poznać. Gratuluję dziewczynom, które w między czasie zostały mamusiami :)

Dochodzę do siebie po szpitalu. Malutka wynagradza wszystko !!!

Tydzień próbowali wywołać poród, leżałam na patologii, naoglądałam się dużo akcji porodowych i już miałam dosyć. Trzy razy lądowałam na porodówce, po czym z niej wracałam bez noworodka. Jak widać miałam oporny organizm na wywołanie wczesnego naturalnego porodu. No i w końcu decyzja o cesarce, strasznie mi ulżyło ufff!!!
13.03 rano jako pierwsza miałam zabieg, co się okazało "pan znieczulający" znieczulił mi też przez przypadek górę, więc nie miałam pojęcia, co się ze mną na sali operacyjnej dzieje. Odleciałam.Dopiero jak kończyli mnie zszywać, ocknęłam się i przedstawili mi Maję- był to najwspanialszy widok, od razu przyłożyli ją do cyca-niestety nie chciała ssać,ja nie mogłam mówić, ani ruszyć ręką :(

Po zabiegu musiałam jeszcze dużej leżeć na oddzielnej sali obok, ponieważ cały czas podawali mi tlen, tak nie mogłam dojść do siebie po tym znieczuleniu. Muszę przyznać, że pan anestezjolog bardzo delikatnie się wkuł w kręgosłup, naprawdę nic nie poczułam, tylko zaaplikował mi taką petardę, że szok :(

Całe szczęście po porodzie mieliśmy pokój rodzinny, mąż cały czas był przy mnie. Cały czas opiekował się Mają- przewijał, karmił, kąpał. Ja nie byłam w stanie nawet jej przytulić, co bardzo mnie bolało. No i niestety w dalszym ciągu nie mam pokarmu. Mała karmiona jest butelką. :(
Położne podziwiały męża, że tak ładnie radzi sobie z Majką, ja leżałam plackiem, jeszcze teraz pobolewa mnie kręgosłup, ale już chodzę :) i mogę trochę wysiedzieć na krześle. No i jestem po tym znieczuleniu opuchnięta, ale lekarze twierdzą, że to minie.

Całe szczęście mamy Majkę już przy sobie. :))) Choć wczoraj miałam zjazd hormonalny, tęskno mi było za brzuszkiem i nie mogłam uwierzyć, że Maja jest już z nami.....

No i w końcu cukrzyca poszła w cholerę:)

Trzymam kciuki za Wasze szczęśliwe rozwiązania !!! Pozdrawiamy Was !

http://fajnamama.pl/suwaczki/pt68lw1.png

http://www.suwaczek.pl/cache/aab79c2901.png

Odnośnik do komentarza

Alfikowi skurcze wychodziły ale narazie ją do domu wysłali-ma jutro zostać w szpitalu :36_2_25: sama z resztą napisze pewnie za chwilę ;D a już się cieszyłam że Laura i Ninka razem przybędą na forum ;D
a Ty Radzinuszka jak się trzymasz? ja mam skurcze mocne ale tylko wieczorem ;D także na razie spokój i cisza... a poza tym zrobiłam sobie henne, pazury, padi i manicure, a za chwilę wosk ;D jak wszystko ogarne-moge rodzić ;D a żeby było śmiesznie mam 4 zimna na wardze górnej ;/

http://lpmf.lilypie.com/Jsnbp1.png
http://lpmf.lilypie.com/MOF7p1.png
http://davf.daisypath.com/X2iYp1.png

Odnośnik do komentarza

Kathia
Cześć Dziewczyny!
Wpadłam na chwilkę pochwalić się, że 14.03 o 7:56 przyszedł na świat mój synek - Maks :) Poród bardzo ciężki niestety zakończony cesarskim cięciem.

Przy okazji gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom i trzymam gorąco kciuki za te jeszcze nierozpakowane... obyście miały szybkie i lekkie porody, przede wszystkim bez komplikacji i zdrowiutkie dziaciaczki :)

Gratulacje :) :flower2::36_3_19: i dzięki za 3manie kciuków :23_30_126::o_master2:

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09ko5toj19s.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hwd1k9xp9.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qq87iei3bdt7xilr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09kqi1qmgiwr6p.png

Odnośnik do komentarza

Powróciliśmy. Chcieli mnie zostawić, przez moment ktg wariowało, ale to nie z naszej winy :D Babka jak wpadła do pokoju i mówi dzień dobry, dzień dobry srutututu, oo ok, pani po terminie to co, zostawiamy. To mi skurcz na sto wyszedł :sofunny: Potem jak się wierciłam to też łaziły te skurcze, ale nic konkretnego...
Potem usg - kluska około 3650 waży, wody w normie, przepływy, wszystko, serducho, cała w normie, powiedziała że w sumie mogę iść do domu, bo i tak mi nic do jutra nie zrobią :D
Zbadała na fotelu - szyjka miękka, ale zamknięta, palca nie wsadzi. I jutro mam się nażreć i przyjść :D

Zaraz napiszę info od Weri, tylko coś zjem...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...