Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2013-zapraszam na pogaduchy:)


Rekomendowane odpowiedzi

KateG dzięki za info nt szczepionek! Śliczna Twoja córcia, fajną ma tuniczkę i matę! No i jak ładnie rośnie! To wychodzi na to, że moja Tosia niejadek, bo z 3600 (przy wypisie) na 4600 przytyła (tylko, patrząc na wasze wyniki;)) Podziwiam Cię za to, że jeszcze masz czas na uczelnię, no i ochotę na uczenie się do egzaminów... gratuluję zaliczonej sesji!!
benia Milenka lubi ubieranie w kombinezon?? Kiedy moja Tosia to polubi, każde wyjście na dwór i ubieranie to płacz... Za to rozbierać się lubi (przy przebieraniu czy do kąpieli) ;) Fajnie pomaga przy wyciąganiu rękawków i się cieszy;)
paczek szczepię tymi standardowymi, współczuję ci tych kolek, u nas też chyba nadszedł na nie czas, bo mała co wieczór (od 16:00) płacze okropnie i nie idzie jej utulić... Na razie kupiliśmy espumisan, zobaczymy czy pomoże...
olcia fajnie, że znalazłaś chwilę:) To Tymek rośnie w siłę! Brawo! O maści lub plastrach przeciwbólowych słyszałam, czytałam, trzeba wiedzieć gdzie będzie wkłucie i tam smarować/nakleić. Może spróbujemy? Następne szczepienie mamy około 4.04...

Odnośnik do komentarza

My będziemy szczepić standardowymi tak jak resztę dzieci. Jedynie nad ospą myślę ale nie wiem jak będzie z kasą...

Kate piękne zdjęcia!

Wy już macie szczepienia ważenia a ja teraz nawet nie wiem ile moja niunia wazy :P
Ale może już w poniedziałek wyjdzie :]
Jutro się dowiemy :]

Weronika Jakub i Ania moje słoneczka!

Odnośnik do komentarza

lilithbbOby malenstwo juz wyszlo i bylo z wami w domciu rodzenstwo tez pewnie nie moze sie doczekac:)
KateGSliczna ta twoja corcia:)A jakie ma ladne oczeta:)
beattaOby to nie byla kolka nikomu tego nie zycze.Po tym co przechodzimy dopiero zrozumialam ze dla swojego dziecka czlowiek oddalby wszystko tylko zeby ono nie cierpialo ale niestety tak sie nie da:(I nie rozumiem dlaczego te maluchy musza juz tak cierpiec?
A ja pierwsze slysze o takiej masci i zaluje bo napewno bym ja kupila gdybym wiedziala gdzie posmarowac ale jak bede na szczepieniu to kupie niech pokarza mi gdzie posmarowac i odczekam te pol godz i wtedy niech kuja.Tez myslalam o tych standardowych ale jak pomysle ile to kucia to az sie boje pomyslec sama nie wiem w sumie kiedys nie bylo czegos takiego jak 6w1 i my zyjemy ale z drugiej strony czego sie nie zrobi dla dziecka?Nie wiem musze jeszcze to przemyslec
A co sie dzieje z justyna@ nic sie nie odzywa.

http://s3.suwaczek.com/201301154565.png

http://s10.suwaczek.com/20100918040120.png

http://s2.suwaczek.com/200507221238.png

Odnośnik do komentarza

paczek ja wziełam te szczepionkę skojarzoną 5w1 trudno zapłaciłam 140 zł ale dziecko było mniej kłute i ponoć mają mniej efektów ubocznych typu gorączki itp. tylko no jak pisałam u nas dziadek funduje i kazał najlepsze brac :D
olcia_s to moj bobasek prawie taki jak Twój jeśli chodzi o wagę :D masakra to moja taki łasuch?? mam już co dźwigać :)
KateG jaka Twoja niunia ma duże oczka!!! śliczne!!!podziwiam Cię, dzidzia i jeszcze uczelnia!! gratuluję że tak dobrze Ci poszło i pozdawalaś wszystko!!!!
beatta u mnie właśnie też najgorsza pora to po 16 i tak już do kąpieli jest, nie da się jej utulić, niby lepiej po tych kropelkach ale i tak maruder jest z niej. Mąż włącza czasem suszarkę i jest chwila spokoju, ale jak już sobie posłucha to dalej swoje.

:dzidzia:http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmh45n5e0no.png
:36_7_8:http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnha004iwseqq8.png

Odnośnik do komentarza

Witam w mroźne u mnie słoneczne przed południe
Dziekuję dziewczyny za dobre słowo :), Ale nie poddajemy się, po rozmowie z trenerem mamy więcej optymizmu, kazał szukać innego ortopedy, który powinien zlecić rehabilitację, powiedział że to niemożliwe, aby dziecko teraz miało pozostać bez ruchu! i dowiedziałam się ze mój syn jest jednym z najlepszych uczniów, bo ma bardzo silne nogi i trener mu nie odpuści :) ma się zrehabilitować i wrócić do gry... Jestem pełna optymizmu. Jeszcze raz dziękuję Wam!

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bej28usnhr3g0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d9w23734w.png

Odnośnik do komentarza

witajcie
KateG piękna królewna, a jakie oczka...hmmm::): duże śliczne::):
ja również gartuluję zdanych egazminów!!silna jesteś kobieto!::):a jak Ci idzie karmienie?jesteście tylko na piersi, bo pisałaś wcześniej że musisz ją dokarmiać (identyczna syt. jak u mojego)
Też zastanawiam się nad rotawirusem, ale słyszłam od pediatry ze szpitala ,że te wirusy sie teraz strasznie mutują i nie ma sensu szczepić dzieci, bo nie wiadomo na jaką odmianę wirusa się trafi.

no to chyba mój tylko mało waży, bo we wtorek miał ponad 3900.::(: pani od laktacji powiedział że ładnie tyje ale nie musi aż tak dużo( 49 gram na dobę, według jej obliczeń, a według jego potrzeb starczy aby przybierał 25 gram na dobę, żeby na miesiąc przybrał 1 kg)
Wasze dzieci to już ładne pączuszki:wink:

mój starszy syn dziś mnie zaskoczył, powiedział, że nie chce już swojego braciszka i żeby poszedł sobie do brzuszka! te słowa tak we mnie uderzyły, że zastanawiam się nad dalszą walką o laktację... czy zamiast tego nie poświęcać więcej czasu Mateuszkowi...bo widzę, że czuje się przeze mnie odrzucony. nie dziwne jak widzi mamę tylko karmiącą, odciągającą i tak w kółko. może zostanę przy karmieniu mieszanym i odstawię już ten laktator...w nocy i tak karmimy sie piersią, w dzień najpierw pierś, potem sztuczne.

Benia22 a Ty ile podajesz małej w butli po piersi??mój dziś rano wypił 90ml.!!

lilithb ja od dwóch dni nie odciągam regularnie, ale na jedno odciągniecie wychodzi mi 60ml. z tym , że dla mojego brzdąca to za mało, jest żarłoczny i musi nadrobić te pierwsze 3 tygodni głodowania :wink: Twoja jest młodsza więc pewnie jej wystraczy::):

kasia tom1 te 120 to mililitry??czy to taki wzór jest??
super, że trener Was wspiera, to bardzo ważne!!i cieszę się, że humor lepszy, bo i zdrowie wtedy na pewno będzie!!

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

marzycielka

mój starszy syn dziś mnie zaskoczył, powiedział, że nie chce już swojego braciszka i żeby poszedł sobie do brzuszka! te słowa tak we mnie uderzyły, że zastanawiam się nad dalszą walką o laktację... czy zamiast tego nie poświęcać więcej czasu Mateuszkowi...bo widzę, że czuje się przeze mnie odrzucony. nie dziwne jak widzi mamę tylko karmiącą, odciągającą i tak w kółko. może zostanę przy karmieniu mieszanym i odstawię już ten laktator...w nocy i tak karmimy sie piersią, w dzień najpierw pierś, potem sztuczne.

Powiem Ci ze podziwiam Twoją wytrwałość, nie wiem jakbym zrobiła na Twoim miejscu. Wiem jedno że małej poświęcam dużo czasu, a syn mój dużo rozumie, a i tak widzę że chce abym ja więcej mu czasu poświęcała... doba teraz dla nas powinna trwać 48 h!!!
A jeżeli chodzi o te 120 - to tego mi nie wytłumaczyła, ale jak tak obliczam to mniej więcej tyle moja Martynka wypija, czasem mniej czasem więcej, ale nie duża różnica.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bej28usnhr3g0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d9w23734w.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny, dawno sie tu nie udzielalam, ale podczytywalam Was w miare na biezaco! co zebralam sie zeby napisac cos mi sie przycisnelo i wszystko kasowalo! i rezygnowalam zeby pisac wszystko od nowa!

a wiec tak, wczoraj skonczylismy 3tyg i bylismy na pierwszej wizycie u pediatry...no i na dzien dobry Szymek osikał Pania dr! :D hehe... wazy 4350g czyli w tydzien przybral 300g i moge odstawic nocna butelke. dr mi powiedziala, ze mam na kazdy placz nie przystawiac malego do piersi, bo on sie przyzwyczai i co by sie nie dzialo zaplacze a ja mu piers wcisne! i sie sama ubezwlasnowolnie...mam tez nie dopuszczac do sytuacji, ze usypia przy piersi...bo potrafi wisiec na mnie od 20:30 do 23:30! powinien jesc 15-30min i do lozeczka go polozyc zeby zasnal... łatwo sie tak mowi :/...

a ja chyba znow problem z piersia!! w nocy mnie bolala druga piers (jedna juz mialam po 1tyg sciagana recznie przez polozna) no i przy prysznicu rano zauwazylam ze jest rozowo-czerwona...a karmilam nia wczesniej i maly sciagnal, ale nie wszystko i tam gdzie jest zaczerwienienie tam jest twardsza i pierwsze co zadzwonilam do mojej poloznej i ma dzis przyjsc i mi z niej sciagnac prawdopodobnie :/...

co tam jeszcze u Nas...odebralismy dzis pesel malego...skierowanie do ortopedy dzwonilam zeby mi wypisali na te bioderka co trzeba sprawdzic miedzy 6-8tyg. i tak o do przodu u Nas :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1kk0tgf6xzfw9grg.png

Odnośnik do komentarza

benia22
marzycielka moja mała tak standardowo 60ml wypija, czasem się zdarzy 90ml ale to rzadko, no i daję jej raz dziennie herbatki sie napić tak 40 ml. Ja i tak Cię podziwiam z tym odciąganiem laktatorem :D ja bym psychicznie siadła, i w ogóle nienawidzę laktatora!!

a ile razy dziennie te 60ml Ci wypija??czy dajesz małej witaminy K i D3??bo ja gdzieś czytałam że jak dziecko wypija sztucznego mleka ponad 250ml na dobę to już witaminy K nie trzeba podawać.
mi już laktator się śni po nocach!:Śmiech:dziś mam dzień bez laktatora:36_1_21: jaki fajny luz psychiczny::): nie zapisuję już karmień i nie stosuję się do schematu.
no i dziś z Matim byłam na sankach::):odkupiam swoje winy:wink:

miłego wieczorku dziewczyny

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny wojujące z laktatorem - wiem przez co przechodzicie i jak się czujecie. Ja przez pięc miesięcy ściągałam pokarm na każde karmienie. Bardzo czułam się zaszczuta bo co to za matka jak nie "umie" wykarmić dziecka, nie umie mu dać tego co najlepsze. Jak teraz to wspominam to dziekuję Bogu, że nie wpadłam w depresję. Pamiętam jak płakałam nad tym laktatorem - a raczej laktatorami bo mam ich 4 - bo nie mogłam ściągnąć porcji mleka, mój mąż wtedy mówił mi że przecież nic się nie stanie jak podamy mu sztuczne a ja nie i dalej swoje. Teraz gdyby taka była sytuacja jak poprzednio na pewno bym tak nie wojowała!

marzycielkou nas Filip też zaczyna ze mną pogrywać! W ogóle to co on ostatnio wymyśla to przechodzi ludzkie pojęcie. Łobuzerka na całego

dziewczyny co do rota toja szczerze zachęcam jako matka - nie ma nic gorszego u tak małych dzieci jak jelitówka

http://suwaczki.maluchy.pl/li-62792.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-63254.png

Odnośnik do komentarza

marzycielka no tak wychodzi 5 razy na dobę, tylko w dzień, bo w nocy dostaje tylko pierś. I rzeczywiście w mieszankach jest witamina K i mi pediatra kazała nie podawać skoro dziecko dostaje sztuczny pokarm. Daję tylko jej D3
matragona potwierdzam że jelitówka u maleństwa to okropność, moja starsza miała to jak miała 2 latka i niestety w ciągu jednego dnia była prawie odwodniona i wieczorem byłyśmy już na oddziale. Nie życzę nikomu tego świństwa!! Także ja teraz odrazu wiedziałam że na rotawirusy szczepię małą.
badkaina fajnie że się odezwałaś miałam już upominać się tu o Ciebie. No właśnie z tym karmieniem to tak jest moja córka też przy piersi usypiała i widzę że Milenka też tak robi :/

:dzidzia:http://www.suwaczki.com/tickers/ug37zbmh45n5e0no.png
:36_7_8:http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnha004iwseqq8.png

Odnośnik do komentarza

matragona i benia mój Mati przechodził rota ze dwa razy i wiem co to znaczy. choć jego tak to nie dotknęło jak mnie(na całe szczęscie) ja miałam trzy razy i mój mąż pierwszy raz widział mnie w takim stanie, wymiotowałam siedząc na kiblu i za przeproszeniem srając jednocześnie, było mi bardzo słabo i duszno-mąż wachlował mi przed twarzą gazetą żebym nie zemdlała, byłam żółciutka na twarzy i mega zmarnowana, trzymało mnie to 2 dni! a Mati raz miał takiego rota, że tylko wymiotował a za drugim razem miał tylko biegunkę i na drugi dzień zazwyczaj mu przechodziło.

moja dwójka sama usnęła (szok) - wymarzony wieczór we dwoje::):ale mąż w pracy...buu... a Wy dziewczyny już zaliczyłyscie ten "pierwszy raz" po porodzie??:wink:

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

U nas wczoraj o 16 był telefon że wyniki sa dobre i możemy małą odebrać.
Wróciliśmy z nią do domu o 21.
wszystko byłoby super gdyby się nie okazało że dzieci dostały gorączki nie wiadomo skąd. Chyba grypa, chodzę teraz jak wariatka bo się boję o Anie że się zarazi.
A Ania cud miód, taka kochana i do spania tylko.
Obudziła się o 3 w nocy, zjadła mleczko i jeszcze śpi. czyli ponad 5 godzin. :)

Weronika Jakub i Ania moje słoneczka!

Odnośnik do komentarza

badkaina
czesc dziewczyny, dawno sie tu nie udzielalam, ale podczytywalam Was w miare na biezaco! co zebralam sie zeby napisac cos mi sie przycisnelo i wszystko kasowalo! i rezygnowalam zeby pisac wszystko od nowa!

a wiec tak, wczoraj skonczylismy 3tyg i bylismy na pierwszej wizycie u pediatry...no i na dzien dobry Szymek osikał Pania dr! :D hehe... wazy 4350g czyli w tydzien przybral 300g i moge odstawic nocna butelke. dr mi powiedziala, ze mam na kazdy placz nie przystawiac malego do piersi, bo on sie przyzwyczai i co by sie nie dzialo zaplacze a ja mu piers wcisne! i sie sama ubezwlasnowolnie...mam tez nie dopuszczac do sytuacji, ze usypia przy piersi...bo potrafi wisiec na mnie od 20:30 do 23:30! powinien jesc 15-30min i do lozeczka go polozyc zeby zasnal... łatwo sie tak mowi :/...

a ja chyba znow problem z piersia!! w nocy mnie bolala druga piers (jedna juz mialam po 1tyg sciagana recznie przez polozna) no i przy prysznicu rano zauwazylam ze jest rozowo-czerwona...a karmilam nia wczesniej i maly sciagnal, ale nie wszystko i tam gdzie jest zaczerwienienie tam jest twardsza i pierwsze co zadzwonilam do mojej poloznej i ma dzis przyjsc i mi z niej sciagnac prawdopodobnie :/...

co tam jeszcze u Nas...odebralismy dzis pesel malego...skierowanie do ortopedy dzwonilam zeby mi wypisali na te bioderka co trzeba sprawdzic miedzy 6-8tyg. i tak o do przodu u Nas :)
Też miałam tak w szpitalu, była zaczerwieniona i straszie bolała, starałam się jak najwięcej ściągnąć pokarmu i co chwilę przerywałam, łapałam pierś w ręcznik i miętosiłam tak jakbym suszyła włosy - pomogło :P
Mam nadzieję że tobie też przejdzie.
Ból piersi jest chyba gorszy od bólu zęba ;D
Babcia mi kiedyś mówiła że z domowej apteczki na sutki najlepiej nakładać miód. :)

Weronika Jakub i Ania moje słoneczka!

Odnośnik do komentarza

hej
lilithb super, że masz Anię już przy sobie::):i że wyniki są dobre. oby tak dalej!
mój Adaś jak zaśnie po kąpieli (20-21) to budzi się 2-3 w nocy, a potem to 6-7 rano a za dnia różnie to bywa.

badkaina a Ty masz jakąś prywatną tą położną, że często przychodzi do Ciebie?::):na nfz chyba nie ma tylu wizyt.
ja wczoraj też ręcznie ściągałam pokarm, zdecydowanie mniej boli niż laktatorem z tym że nieco dłużej.

dziś mamy zaplanowane wyjscie na sanki z całą rodzinką::):
miłego weekendowania

http://s6.suwaczek.com/20070811310120.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6pss6x5u0emvf.png

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidp07wmom6gh5c.png

Odnośnik do komentarza

marzycielka nie :) do lekarza chodzilam prywatnie i tam funkcjonowala bezplatna SR, ktora prowadzily na zmiane 3polozne ze szpitala, w ktorym rodzilam. I tam jest taki program, ze wybierajac polozna zglaszam, ze wybieram polozna z Feminy (to tam gdzie chodzilam) i one maja podpisane z NFZ, ze maja od 4 do 6 wizyt patronazowych do ukonczenia 2msc zycia dziecka. Ja juz w 3 tyg chyba wyczerpalam moje wizyty :P i ta polozna ktora do mnie przychodzi mieszka obok w bloku, wiec jej wygodniej bo nie musi dojezdzac...i z kazdym problemem dzwonie...to jest naprawde duza pomoc i ciesze sie, ze trafilam na taki program.

Wyszlam z malym ze szpitala w niedziele, w poniedzialek byla u mnie na pierwszej wizycie polozna bo umowilysmy sie na pierwsza kapiel. A we wtorek o 8 rano dzwoni domofon i slysze POLOZNA, ja w szoku, no ale Pani pofatygowala sie na 3pietro i w drzwiach jej powiedzialam, ze u mnie polozna juz byla! Ona wielce obrazona...to byla polozna z "urzedu" slyszalam od dziewczyn ze one potrafia w przedpokoju sprawe zalatwic i pojsc sobie! I do mnie z pretensjami! Ze dZwonila do mnie!! Gdzie byla godz ok 8:45 ! Druga doba od wyjscia i noc zarwana! Ja mowie do niej ze ja przy telefonie nie siedze tylko przy dziecku! A poza tym widzialam polaczenie nieodebrane z zastrzezonego nr wiec niby jak mialabym oddzwonic?! A tak na marginesie skoro dzwoni zeby sie umowic ja nie odb to po co przychodzi! I obrazona, zdyszana poszla sobie :P obrazona bo jedna polozna dostaje poeniadze z nfz za patronaz...wiec nawet jakbym ja wposcila to by jej juz sie nie nalezalo...

http://www.suwaczki.com/tickers/1kk0tgf6xzfw9grg.png

Odnośnik do komentarza

badkaina
Byla u mnie wczoraj polozna i sciagnela recznie z twj piersi...dla mnie na sutki maltan jest niezastapiony! ;)

A maly dzis spal od 23:30 do 6:30! Az sie zmartwilam, ale polozna mowila ze jak bedzie spal w nocy to go nie wybudzac! A ja cala mokra bo mleczko czeka hehe

Ale super! U mnie spanie Ani to miła odmiana bo Kuba do 2 roku życia nie dał mi pospać.
Teraz już sam pije i się sam załatwia więc do niego nie wstaję ale nadal się zbój w nocy budzi ;D

Weronika Jakub i Ania moje słoneczka!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...