Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2012


Ludka82

Rekomendowane odpowiedzi

Beatka, nie wiem, co teraz pyli. Szczerze mówiąc, nawet nie sprawdzałam. Ale mam postanowienie, że na wiosnę zrobię sobie testy alergiczne.
A tak swoją drogą to podziwiam Cię - ja już pod namiot się nie nadaję - zrobiłam się wygodnicka. No a teraz jak nawet w łóżku czasem niewygodnie, to nie chcę myślę, co by było pod namiotem...
Andzia, Joasia - skąd Wy bierzecie na to energię??? Dawać mi tu zaraz patent!!! Bo ja strasznie się męczę szybciutko... Poodkurzam mieszkanie - muszę odpocząć, postoję chwilę przy garnkach - muszę odpocząć... Nie daje rady zrobić więcej czynności na raz :(
Pewnie to wina tego ciśnienia oraz, tak myślę, mojej wagi i jedzenia tyle ile przed ciąża - a wiadomo, że dzidzia ciągnie energię...

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

joasiano chudzinka to ja niestety nie jestem i nigdy nie bylam,generalnie duza ze mnie baba 182cm :-) Masz zdjecie pare postow temu to widac ze do drobinek nie naleze (42-44rozmiar) ale jakos wiecej wydaje mi sie nie jem niz wczesniej tylko sie poprostu mniej ruszam cholercia bo juz ani na rower ani na silownie nie wybiore wiec pewnie dlatego mi sie szybko przybiera na wadze.Mam nadzieje ze kurcze w max 20 sie zamkne chociaz plan byl zawsze ze max 15 ale widze ze bedzie ciezko oj bedzie...:-/
ludka z moja energia to jest tak ze mam jej najwiecej ale jak sobie mysle jescze o czym ze cos zrobie itp jak juz sie zabieram to robie ale potem tez juz sil brakuje,chociaz nie narzekam poki co bo czasami to zapominam ze w ciazy jestem jak sie zapedze z jakas robota:-) To tez jest wynik tego ze nie pracuje normalnie tylko jestem w domu wiec energia sie inaczej przeniosla z codziennych tych samych obowiazkow w pracy na domowa inwencje tworcza z roznymi zadaniami ktore sobie moge sama stawiac:-)
Natomiast hormony mi czasami tak uderzaja ze wam powiem ze moj maz to chwilami nie wie czy sie smiac czy plakac.Wczoraj ogladalismy jakis program przyrodniczy o lampartach i jak byl fragment o tym jak pyton zjadl male lamparciontko,paro dniowe to ja sie normalnie tak rozwylam ze stary najpierw myslal ze zartuje ale jak sie przy tym na niego wydarlam ze ze smierci sie smieje itp to zdebial,no i tak to czasami u mnie wyglada:-)

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

ludka z tą energią to różnie jest, u mnie po prostu to TRZEBA zrobić i robię ale czy z chęcią? pewnie chętniej bym klapła na jakąś drzemkę zamiast kolejny raz zbierać zabawki po całym mieszkaniu itpitd dziś wizyta po 16, ciekawa jestem czy panna się pokaże i potwierdzi.
a tak z innej beczki - co lubicie teraz jeść i nie macie po tym zgagi? lista obiadowa strasznie mi się teraz przez to ochydztwo okroiła i weny już nie mam co by tu zrobić ażeby potem nie paliło. podzielcie się czymś sprawdzonym.

Odnośnik do komentarza

Witam Was dziewczyny po weekendzie! Ja na kilka dni wyjechałam do swoich rodziców. Nie chciałam sama w domku siedzieć przez weekend. A tu rodzice, siostra z mężem i ze swoimi 2 bąblami, także wesoło jest :)) I jak zawsze do nich wpadam to przypominają mi się lata dzieciństwa. Lubię to przyjeżdżać :)) A że siostra ma 2 miesięcznego synka to mogę nabrać wprawy przy takim maleństwu. Maleństwo coraz bardziej ruchliwe, nie daje mamie o sobie zapomnieć :)) Kocham te jego ruchy :))

Joasiu co do jedzenia, to ja akurat mogę jeść wszystko na co mam ochotę :)) Nie mam problemów ze zgagą. I jak narazie jestem 1kg na plusie.

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

byłam u gina i na usg nic nigdzie nie dyndało czyli na 100% kobitka będzie :) waży 300g, mierzy 25 cm, leży sobie skosem z nóżkami w lewym boku.wszystko ok, ładnie podrosła od poprzedniego badania już nie mieści się cała na zdjęciu :) ja natomiast mam zwolnić,bo do grudnia mam wytrzymać, na co parskłam śmiechem, bo jak on to sobie przy czterolatce i dwulatku wyobraża :D to stwierdził że lepiej krzyknąć niż biec, żeby to takie proste było.

Odnośnik do komentarza

joasia hehe no to już wiesz na 100% że córunia będzie super ;)
co do kilogramów to mi doszło nie całe 5kg ale ale myśle że potem łatwo będzie mi zrzucić jak już wrócę do pracy zawsze warzyłam 50kg ;p
Co do ruchów to to naprawdę cudowne uczucie ja tak długo nie czułam a teraz już tak muszę przyznać mocno i jakie śmieszne uczucie jak maluszek wypycha mi część brzucha i takie twarde w tym miejscu i jakieś pół minutki i znowu opada ;D

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

No to będzie Joasiu Kornelcia :) Druga córeczka, super :) I sukieneczka na pierwsze święta jak znalazł :) A z tą radą to lekarz ma rację. Ciąża to nie choroba, ale w tym stanie musimy trochę przystopować. Przy dzieciach nie zawsze faktycznie tak się da, ale musimy chociaż próbować. I w miarę możliwości odpocząć, przysiąść na chwilkę.
Ja mam wizytę za ok 2 tyg, i ciekawe czy gin potwierdzi płeć. Ostatnio bardziej stawiała na dziewczynkę, zobaczymy niedługo :)))

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

Witam :)
Już wróciliśmy, wyjazd bardzo udany, pogoda dopisała, słoneczko, ciepło, zero deszczu! Ominęły nas nawet niedzielno-poniedziałkowe nawałnice (trochę się martwiliśmy, że nadejdzie wichura i porwie nasz namiocik;) )... Ludka, warunki były całkiem niezłe, w ośrodku był dostęp do toalet, można było się umyć, a te dwie nocki w namiocie dało się przeżyć ;) Całe szczęście noce ciepłe, mieliśmy materac, więc było mięciutko, śpiwór, koc, kołdrę, więc nawet momentami za ciepło było;) Najgorsze to, że wiadomo- na polu namiotowym mogą się trafić oszołomy, które pół nocy będą się wydzierać :"Warszawa, Legia Warszawa!!!" :36_19_1: Ale poza tym fajny relaksik:D - pływanie w jeziorze (uwieeeeelbiam pływać!:basen:), pływanie kajakami, rowerkiem wodnym, plażowanie, piknikowanie na śniadanie :picnic: ... Specjalnie nie wystawiałam się na słońce, ale na tych kajakach opaliłam się i wróciłam czerwona jak raczek :takwyszlo: Tylko że opaliłam się w plamy- czerwona twarz, uda (reszta w kajaku schowana), brzuszek i ramiona... :36_19_1: Może później trochę to zbrązowieje...

Patrzę, że u Was sporo się działo:) Przede wszystkim gratuluję Joasi potwierdzonej córy :D Iwonka, szczęśliwa- u mnie też już codziennie fikołki :D Podczas wyjazdu Dziecię też często harcowało, najwyraźniej czuć te ruchy jak leżę na plecach i głaszczę się po brzuszku, ale mocniejsze kopniaczki czasem czuć też na siedząco :D Joasiu ja nie wiem co to zgaga, jem wszystko... Za to dziś rano znowu wymiotowałam (jeszcze przed śniadaniem, więc samym kwasem), czasem jeszcze mi się to zdarza ::(:... Poza tym samopoczucie super i czasem zapominam, żem ciężarna (ale oczywiście cały czas dbam o siebie i się oszczędzam)... W tym roku obrodziła nam cukinia, więc jutro spróbuję zrobić z niej konfiturę, zobaczymy jak wyjdzie :kucharz: Później zakiszę i zakonserwuję ogórki, coby były na jesienno- zimowe zachcianki ;)

Odnośnik do komentarza

Miło czytać same dobre wiadomości!!! :D
Joasia, to duża ta Twoja córuchna - wszędzie piszą, że dziecię 20sto tygodniowe ma ok.20cm, a tu proszę...
Beata, to cudownie, że wyjazd się udał, w końcu po to takie wyjazdy są - mają naładować baterie. U nas też dużo cukinii - na razie robię z niej lecza i placki. Jak się robi z niej konfiturę?-bo pierwsze słyszę o takim zastosowaniu...

Już się podszkoliłam z tego co pyli teraz: pokrzywa, bylica i komosa oraz zarodniki grzybów. Obstawiam na bylicę, bo największe stężenie przypada na przełom lipca i sierpnia i trwa ok. 3 tyg., a u mnie właśnie tyle trwa ta alergia...

I wszystkie macie rację, że czuć ruchy dziecka jest cudownie i ciutkę śmiesznie zarazem. Ja się zastanawiam czasem, co to dziecko tam wyrabia... będzie piłkarzem? Tancerzem? a może jakimś skoczkiem?

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Hehe, też zajrzałam na kalendarz alergików i ta sama konkluzja ;) Każdego z tego zielicha wszędzie pełno, więc pewnie tylko testy by Ci dały odpowiedź na co kichasz.
Placki i lecza też już u mnie przerobione ;) Przepis na konfiturę znalazłam w necie o taki:

Pomarańczowy dżem z cukinii
Składniki:
5 kg cukinii
1 kg cukru
4 galaretki pomarańczowe
5 łyżeczek kwasku cytrynowego
1 olejek pomarańczowy
Wykonanie:
Cukinie obieramy, wycinamy nasiona. Połowę kroimy w małą kostkę, a drugą połowę ścieramy na tarce. Przekładamy do dużego garnka i smażymy na małym ogniu, od czasu do czasu mieszając.
Gdy dżem nabierze już jednolitej konsystencji i zgęstnieje dodajemy cukier, galaretki, kwasek oraz olejek, dokładnie mieszamy i dalej smażymy jeszcze przez 30 minut.
Gorący dżem przekładamy do wyparzonych słoików, zakręcamy i odstawiamy do góry dnem, do czasu całkowitego przestygnięcia.
Smacznego!

Myślę, że cukier i kwasek można dodać wg gustu.. A zamiast olejku dać skórkę pomarańczową, będzie naturalniej:) Zamiast galaretki pomarańczowej można podobno dać cytrynową lub grejpfrutową, wtedy smak będzie inny.

Patrzę na mój suwaczek i mój Didziol ma 16 cm... heh, ciekawe gdzie on tam się mieści ;) I też zawsze się śmieję na te ruchy i zastanawia mnie czy to główką trafił czy nogą kopniaka zasadził czy boksa mi dał;) Za tydzień wizyta, może zobaczymy ile tam naprawdę urósł i co ma między tymi fikającymi nogami:)

Odnośnik do komentarza

Ostatnio mało tu piszę, ale zaglądam do Was codziennie ::): Fajnie się czyta, że wasze maluszki już fikają i Wam to sprawia wiele radości ::): Mnie też ::): U mnie było ostatnio remontowo i jak już siadłam do kompa, to tylko poczytać... A wczoraj miałam mega sprzątanie, Oliwka była u babci, a ja biegałam z mopem i szmatą, a na koniec mycie okien :Szok:

Joasia- to będzie mikołajkowa sukienka dla córci ::):

Beata
- ja też pierwsze słyszę o konfiturze z cukinii ::): Ja uwielbiam cukinię, ale raczej w wydaniu bardziej wytrawnym, jakoś do słodkiego mi nie pasuje. I widzę też się wpasowałam do tematu, bo u mnie dziś faszerowana cukinia mięsem mielonym z ryżem... ::):

Odnośnik do komentarza

A ja mam dzisiaj totalnego dola.Mialam okropny sen ktory od zawsze zwiastowal same zle wiesci i mam nadzieje ze tym razem tak nie bedzie.Pewnie sciagnelam go myslami bo od 3 dni chodze i rycze zeby moj maz nie jechal na swoja wymarzona wyprawe na motorze.W niedziele rusza z ekipa na 2 tygodnie na Chorwacje a ja nie tyle mam objekcje ze beze mnie tylko jakies glupie leki zeby sie mu nic nie stalo:-(Oj hormony mam na baaaardzo wysokim poziomie widze bo faktycznie jescze po tym snie to juz nie moge myslec o niczym innym.Dzisiaj na 14 do gina i jakos tutaj nie mam wiekszych lekow,mlody sie rusza,rano serducho mocno bilo takze mam nadzieje ze lekarz tez powie ze wszystko ok...

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

andzia, spokojnie, podobno w drugim trym. sny są bardziej wyraziste i barwne i bardziej je zapamiętujemy, do tego Twój nastrój w ostatnich dniach i masz efekt... Dobrze, że z Dzidzią ok, na pewno lekarz Ci tylko to potwierdzi:) Ale daj znać jak było na wizycie.
A na czas nieobecności męża zrób sobie jakiś wieczorek relaksu, by uspokoić skołatane nerwy:)

joasia85
beata 16 cm to od czubka głowy do pupy mierzą i podają a z nóżkami ciut więcej :) tak mi ginek objaśniał

joasia, wieeem, czytałam, że długość z nóżkami może być aż 25 cm!! WOW... :P

Dziś zajadam się papierówkami, przyjaciółka mi przyniosła, pachnące, żółciutkie, soczyste... mmmmm, najpierw się nacieszę ich zapachem, później zajadam... PY-SZO-TA! :D Zaraz po nich na liście ulubionych- winogrona :D

Odnośnik do komentarza

Beatka ja też uwielbiam papierówki, mmm mniam :) Dostałam sporą ilość od rodziców i od kilku dni je wcinam:36_17_7:

Andzia i jak tam po dzisiejszej wizycie? Wszystko wporządku?

Ja chyba wybiorę się do lekarza w pon. Chociaż w pon dopiero mijają 3 tyg od ostatniej wizyty. Ale od kilku dni boli mnie podbrzusze, nawet w nocy. Biorę nospę co jakiś czas i staram się dużo leżeć i odpoczywać. Ale mimo to nadal podbrzusze zbolałe. Ruchy dziecka czuję na szczęście cały czas. Ale wolę sprawdzić na wszelki wypadek skąd te bóle. I do tego dochodzą jeszcze bóle krzyża, ale te już mam od 3 tyg chyba.

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

Iwonka, jeżeli ból jest i to taki, że musisz brać nospę, to myślę, że to dobry pomysł z tym lekarzem! Dobrze, że dużo leżysz i odpoczywasz, ale nie ma co tego bagatelizować! Lepiej niech sprawdzi, to będziesz spokojniejsza.
Hehe, papierówkowy dzień :D To już pewnie ich końcówka w tym roku, trzeba korzystać!! :D

Odnośnik do komentarza

Po mojej wizycie wszystko ok, Igor rosnie ma juz 800g takze jestem szczesliwa.Termin sie gin smial ze z usg na kolejne usg sie przybliza bo juz z okresowego 06.06 zrobil sie 25.11 ale to wynik wielkosci malucha bo ma po kim tez byc duzy w sumie wiec to nie dziwne:-)
Iwonka jesli nie masz boli skurczowych i nospa pomaga to oczywiscie idz sie uspokoic do lekarza ale mysle ze to normalne bole towarzyszace rozciaganiu itd.Nospe bierze sie bardzo czesto nawet dziennie jak sa jakies skurcze i to przez wiekszosc ciazy wiec sie jej na pewno nie masz co bac. Rozumiem ze oprocz nospy magnez tez lykasz?
Co do boli plecow to ja od paru dni wstaje z lozka ciezko ale potem odpukac jest ok,poki co bo nie wiem ile moj ciety juz kregoslup jescze wytrzyma,szczegolnie ze mam juz 12kg na plusie...

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Ha, bo andzia jest chyba z nas wszystkich "najpierwsza", to i jej Igorek największy :D Igor- fajnie :D To już mamy na 100% Kornelkę i Igorka :D

A dziś zadzwoniła do mnie młodsza siostra i... też spodziewa się Dzieciątka! :D 3 miesiące po mnie :P Będą rówieśnicy :D To u niej począteczek, ale trzymam kciuki by było dobrze i cieszę się bardzo :D

Odnośnik do komentarza

Cieszę się andzia że Twój synuś zdrowo rośnie :)) A termin ładnie Ci się przesunął :))

Beatka gratulacje dla siostry! :))

A dzisiaj do bólów podbrzusza i krzyża doszły krótkie twardnienia brzucha. Tak niecałe 10 sekund. I teraz to już wogóle mam stracha, na szczęście dzidziuś cały czas się rusza. Dzwoniłam do siostry się poradzić, wkońcu 2 razy w ciąży była. I ona mówi że to już mogą być pierwsze skurcze. Także bez wizyty poniedziałkowej się nie obejdzie. Oby mi się tylko nie pogorszyło i obym dotrwała do wizyty.

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

Iwonnka86
Andziu jeśli chodzi o magnez, to biorę go ale w małej ilości. Od 2 tyg biorę zestaw witamin ale magnezu jest tam akurat mała dawka. Myślałam żeby zaopatrzyć się w dodatkowy magnez. Bo dziś w nocy miałam skurcz łydki. A tak miałam kiedyś z braku magnezu w organizmie.

Witam. Mi Gin zaleciła Magnefar B6 3 x dziennie

Zaleciła ze względu na skurcze macicy oraz poranne skurcze łydek. Pomogło

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

Iwonka to moze faktycznie uspokoi Cie chyba dopiero lekarz.Twardnienie macicy to tez niby normalne bo juz zesmy tu przerabialy nawet ze tak sie przygotowuje do pozniejszej roli przy porodzie,a na Braxtona-Hicxa to chyba za ciut za szybko chociaz moga juz to byc i one nawet.
Co do magnezu to ja mam skurcze lydek a szczegolnie jednej od paru dobrych lat takze i bez ciazy biore 2-3 magnezow dziennie(Asmag Forte) a teraz ginek mi do tego dorzucil i biore dziennie 6-8 tabletek.Oprocz tego raz na 3-4dni mixa witami ciazowych z kwasami Femibion.Najpierw bralam codziennie ale po 4 ms troche poczytalam i potem polozna na szkole sama mowila ze lepiej naturalnie a nie chemicznie sie wspomagac,a dzieciaki po witaminach i tak juz sie podobno czesto wieksze rodza przez chemie.W kazdym razie konsultowalam z lekarzem i jak to stwierdzil wczoraj mam hemoglobine dziewicy ;-) takze nie potrzebuje zbytnio dodatkowych witamin z tabletek.
Moj mezus z powodu zlej pogody wyjezdza zamiast jutro w poniedzialek wiec jeszcze jutro chyba poleniuchujemy i poprzytulamy sie caly dzien bo potem 2 tygodnie bedzie bida jesli chodzi o meskie ramiona do obejmowania:-(

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...