Skocz do zawartości
Forum

Grudzień 2012


Ludka82

Rekomendowane odpowiedzi

Dziekuje bardzo dziewczynki za zyczonka!!!!
Na koniec dnia sobie wlasnie posluchalam tego drugiego bijacego we mnie serduszka i jestem juz w pelni uszczesliwiona:-)
Ludka jak ja bym tak chciala zeby czekac na to ze wkoncu przytyje o matko jak bym chciala a nie czekac na to ze wkoncu stane na wadze bo przyrosty mam juz spore niestety.
Joasia ja tez nie czuje ruchow albo ich nie rozpoznaje pewnie,chociaz wczoraj wlazac do przydomowego basenu jak zaczelam plywac to mi sie wydawalo ze mi sie wlasnie mlody przesunal pod sama skora ale nie wiem juz sama co mam interpretowac jako ruchy dziecko a co jako inna aktywnosc mojego organizmu.No nic pewne jest jedno ze wkoncu predzej czy pozniej wszystkie poczujemy te kopniaki i to solidnie:-)

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

Ludka Ty to masz dobrze :) Słońce, morze, relaks... :36_1_68:
Korzystaj z wakacji i naładuj akumulatory :))

Joasiu nie martw się brakiem ruchów maleństwa. Na tym etapie to jeszcze chyba nic złego nie oznacza. W pon masz wizytę i zobaczysz swoje baby :)) Będzie dobrze. Ja jeszcze nie czuję ruchów, ale martwię się tym. To chyba jeszcze za wcześnie u mnie.

A u mnie od pon trwa wielki pakowanie i sprzątanie. Jestem już zmęczona tym wszystkim. Ale na szczęście już jutro wieczorem wyjazd i wkońcu odpocznę w Pl po tym całym pracującym tygodniu. Już nie mogę się doczekać :)) Tylko nie chce mi się spędzić tyle godzin w aucie. Ale trudno. Damy radę :))

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

Joasia- no widzisz, ja też ostatnio jakby tych ruchów nie czuję, a na pewni zdecydowanie mniej! Penie w te upaly dzidzie pochowały sie ztyłu brzucha :D

Ludka
wpoczywaj ile wlezie!!! ::):

Iwonnka-
podróż penie będzie ciężka, bo takie upaly teraz... Pamiętaj o robieniu przystanków! ::):

W czwartek wizyta i już nie mogę się doczekać!!!

Odnośnik do komentarza

:wakacje!!!: :smiech:

No i już dzisiaj wyjeżdżamy do Pl :)))))) Czeka nas dłuuga podróż, ale przystanki będą napewno co jakiś czas. Inaczej nie dało by rady. W Pl nie będę miała na początku dojścia do internetu. Ale będę zaglądać do Was dziewczyny tak często jak tylko się da. No i zdam Wam relację z poniedziałkowej wizyty u gina :)) Trzymam kciuki Joasia i Jadzik również za Wasze kontrolę!

Miłego weekendu dziewczyny!!! Do usłyszenia!!! :bye:

MAJKA ur. 22.12.2012 godz.6.10 2700g i 52cm:heart:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h5c12cikr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/e9kbegz271in6ki7.png

Odnośnik do komentarza

cześć ja już po :) dzidziol zdrowy duży i chudy, gin stwierdził że same kości :), termin na święta, na 100% cesarka, więc myślę że zrobią wcześniej.małe nóżki złączyło i za nic nie pokazało co tam ma to jeszcze nie znam płci.za to co mnie martwi to łożysko z przodu po lewej, dlatego ruchy czuję tylko z prawej, problematyczne przy cesarce bo najpierw będą przecinać łożysko i wyjmować przez nie dziecko :/ ryzyko krwotoku b.duże.no i zapalenie przydatków mi się przyplątało, mam leki.tak że dzidzia super a mama be.
dziewczyny a jak u was po wizytach dobrze?

Odnośnik do komentarza

Joasiu, a może to łożysko jeszcze Ci się przesunie, w końcu do naszych porodów kupa czasu jeszcze... Mi wyszło nisko osadzone, więc mamy się seksualnie oszczędzać, zobaczę co wyjdzie na wizycie 19.07....
Dziś dostałam wyniki krwi z testu podwójnego - wszystko w najlepszym porządku jest, więc się cieszę...

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

Hej Kobietki, ja już w domku:) Wyjazd udany, mało czasu (tak na dobrą sprawę tylko 3 dni), ale owocny, sporo udało nam się zobaczyć... :smile_move: Na szczęście ciąża mnie nie ograniczała, sapałam tak samo jak wszyscy wdrapując się na górki ;) Upały dawały się wszystkim we znaki... Czułam się dobrze, tylko z rana mdłości, apetyt chyba z racji upałów zmniejszony... Teraz z jedzeniem już jest lepiej niż w pierwszych tygodniach, choć i tak nie ponad moją normę :P Waga stoi w miejscu... Acha, no i bóle pod żebrami nadal mam, czasem silniejsze, czasem słabsze, ale są... :ehhhhhh:

Gratuluję wszystkim, które są po wizytach, super, że wszystko ok i że grudniowe dzieciątka rosną w siłę:) :36_1_11:

Iwonka, szczęśliwej podróży do Ojczyzny :)

Trzymam kciukasy za wszystkie, które są przed wizytą- na pewno wszystko będzie ok:) :36_1_11: Moja dopiero 18.07...

Odnośnik do komentarza

Acha, jak ogarnę zdjęcia, to wstawię swojego bebzonka ;) póki co nawet w swych najlepszych chwilach nie wygląda tak dorodnie jak Twój joasiu Pięknie pękaty Twój brzusio!! :ehhhhhh: Chyba nie zajmę miejsca na podium w tym konkursie :P Siostra ostatnio mi powiedziała, że nic nie widać (a ja myślałam, że już nieźle odstaje :P ) za to siostra cioteczna sama się domyśliła żem w ciąży, jak to pięknie ujęła: "Proporcje się zmieniły" wskazując w okolice dekoltu i biustu ;) Ale ona ma wyczulone oko, bo sama w ciąży i jej koleżanki wokół też :P No ale faktycznie, jeżeli mi coś przybyło, to w biuście i to sporo, choć zawsze był wydatny, to teraz bije rekordy :36_19_1: Czuję się jakby najpierw szedł on, a dopiero później ja :P

Odnośnik do komentarza

W 3 dni niewiele dało się zobaczyć, ale i tak sporo zwiedziliśmy, poza tym fajnie to rozplanowaliśmy i nie było tak, że jednego dnia hardcore, a drugiego zdychanie w łóżku przez zakwasy ;) Pierwszy dzień na "rozruch" to Częstochowa/ Jasna Góra i okolice- zamek w Olsztynie, kamieniołomy... Drugi to wycieczka do Wieliczki (kopalnia soli) i Krakowa (muzeum Fabryka Schindlera i wystawa multimedialna "Kraków w czasach okupacji", Stary Rynek, Wawel, spacer nad Wisłą, nocleg w Ojcowie i od rana Zamek w Pieskowej Skale, Maczuga Herkulesa, Zamek w Ojcowie, Jaskinia Ciemna, Jaskinia Łokietka, przy okazji wędrowanie po szlakach... I następnym razem chyba skupimy się bardziej na takich wędrówkach... Kraków zaliczyliśmy, bo nigdy tam nie byliśmy, ale nie spodobało mi się bardzo- gwar, hałas, mnóstwo ludzi, upał potęgował to wrażenie wszechogarniającego hałasu.... za to Ojców i skałki- przepiękne! Na nas mieszkających na równinach zrobiły ogromne wrażenie;) Mimo upałów bardzo fajnie nam się chodziło i humor od razu lepszy ;) Jednak nie ma to jak przyroda, człowiek naprawdę odpoczywa :smile_move:

Odnośnik do komentarza

beatta- to fajnie, że wypad się udał!!! ::): Ja bym nie dała rady, szybko się ostatnio męczę...

joasiu- nie stresuj się tylko za bardzo!!! Lekarze już penie mieli taki przypadek przy cc, więc wiedzą co robić! ::): A dlaczego będziesz miała cc, jeśli mogę zapytać?

Ja mam wizytę jutro i doczekać się nie mogę... ::):

Odnośnik do komentarza

jadzik możesz, jestem już tak pokrojona i poszyta na brzuchu że poród naturalny stanowi zbyt duże zagrożenie,mogło by to wszystko popękać, to moja 4 ciąża, każdą poprzednią kończyłam operacją + teraz to łożysko przodujące to już w ogóle wskazanie, ale nawet mimo tego było by cc.
a tak w ogóle to mam dziś takiego doła że szok.......

Odnośnik do komentarza

Joasiu, co to się dzieje?? Trza pozytywnie myśleć....

Beatko, to i tak intensywnie spędziłaś te 3 dni...

Jadzik, to chyba te nasze brzuszne pasożyty tak wysysają z nas energię... Ja mam problem z łażeniem pod górkę i zbyt dużej ilości schodów...

Mikołajek, ur. 9.12.2012, godz. 17.00, 4470g, 57cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bi09kf7314tic.png

Milenka, ur. 26.08.2002, godz. 6.50, 4870g, 64cm
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bio4pcufyfugw.png

Odnośnik do komentarza

beatta to pozazdroscic formy,ja bylam w nad Solina na weekend ale tylko lekko pospacerowalam bo juz zadyszka i nogi jak balony od razu
jadzik Ty masz jutro a ja swoja wizyte przesunelam na ten piatek bo dzis sie slabo czuje,tzn brzuch mam jakby na samym dole normalnie jak bym miala kamien na samym dole albo miala zaraz urodzic mam taki napor na dol brzucha
joasia nie stresuj sie na zas,sczegolnie ze jestes juz mocno doswiadczona mama takze nie jedno juz masz za soba.Jesli nie bede zbytnio wscibska to rozumiem ze cos sie podzialo z jednym dzieciatkiem zlego albo nie uwzglednilas go poprostu w podpisie bo ja widze dwojke oprocz tej ciazy...Tak czy siak doly sa normalne dla nas wszystkich chyba ja mialam 2 dni temu taki jak po 12 godzinach na nogach i robieniu salatek na zime i ogorkow ledwo zylam...

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny trochę długo tu nie zaglądałam trochę do poczytania teraz miałam ;) a to dlatego że mój mąż urlop ma to trochę próbuje czas zorganizować pomimo że nigdzie nie wyjeżdżaliśmy ;) kurcze ja już nie mogę się doczekać w końcu mojej wizyty to dopiero 1sierpnia a dzisiaj mam takie jakieś dziwne bóle po lewej stronie brzucha takie jakby skurcze pulsujące... próbowałam poczytać na internecie czy mam się czym stresować ale nic takiego nie mogę znaleźć ;/ a co do ruchów to chyba co raz lepiej tylko że to np jest jeden raz dziennie i też trochę mnie to zastanawia czy to dobrze...? teraz czuję już takie jakby puknięcie od środka ;) pozdrawiam i miłego dnia życzę ;)

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

Joasia- no tak, w takich okolicznościach ciężko mówić po porodzie naturalnym.

Ludka
- w poniedziałek robiłam badania i okazało się, że mam niską hemoglobinę i stąd moje zmęczenie. Dzisiaj zakupiłam witaminy i łykam grzecznie, bo wcześniej jakoś sobie odpuściłam...

Andzia
- ja też mam takie parcie na dole, ale lekkie, lekarz powiedział ze to rozszerzająca się macica zapewne.

Szczęśliwa
-ja ruchy też póki co czuję z raz dziennie, najczęściej około 23:00, dzidzie mają jeszcze dużo miejsca i kopią w łożysko i inne narządy gdzie nie czujemy, więc spokojnie ::): Może brakuje Ci magnezu i stąd te skakanie w brzuchu, albo co bardzo prawdopodobne, dzidzia ma czkawkę ::):

Ja wróciłam właśnie od lekarza, USG będzie na następnej wizycie, a miałam nadzieję że to już dziś... Ale kazałam położnej wyznaczyć termin wizyty możliwie najszybciej i już 1 sierpnia będę widzieć dzidzię ::): Ale słuchałam tętna, więc jestem spokojna :aku:

Odnośnik do komentarza

jadzik co do magnezu to raczej nie powinno mi go brakować bo łykam każdego dnia cały zestaw witamin które zapisała mi lekarka. A co do wizyty to będziemy ją miały w tym samym dniu ;) z tą różnicą że ja ostatnią wizyte miałam 4czerwca ;( ale przed tą wizyta chcemy jeszcze jechać na to USG 3D więc mam nadzieję że teraz już jakoś ten czas minie i przede wszystkim że wszystko będzie w porządku.

https://www.bobovita.pl/home/klub/galeria/14928 PROSIMY O GŁOSIKI :) :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k72n4zaio.png

http://www.weselinka.pl/suwaczek/12/2010-09-18.png

Odnośnik do komentarza

jadzik fajnie ze wszystko ok,chociaz szczerze mowiac mimo tego ze wiem ze usg nie musi sie robic przy kazdej wizycie to ja juz sobie nie wyobrazam inaczej,takze gratuluje cierpliwosci w przerwach miedzy usg
szczesliwa tak jak jadzik mowi to moze byc czkawka ja tak raz juz mialam,a co do ruchow to najlepiej jest sie zaraz po jedzeniu polozyc bo wtedy dzidzia sie uaktywnia i sie mozna lezac na wznak powczuwac ;-)
ja jutro na wizyte po 14 i sie troche boje,mam glupie sny i na dodatek slabo sie czuje,caly czas mi ten brzuch jakby opada i czuje ten napor...

Igor - 37t.c. CC 58cm 4020g 10pkt :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

jadzik, dobrze, że wszystko ok :) do 1 sierpnia już tylko 2 tyg, szybko minie :)

andzia trzymam kciuki za wizytę, na pewno wszystko będzie dobrze! Sny to tylko odzwierciedlenie Twoich obaw, a te odczucie ciężkości, to tak jak mówi jadzik, pewnie od powiększającej się macicy... Ja też mam coś takiego ostatnio, dziś mocniejsze pobolewanie po prawej stronie, ale może od zmęczenia, byliśmy z mężem na kurkach, wykorzystujemy jego urlop, połaziliśmy trochę po lesie...

Dobre wieści! Wraca mi apetyt! :smile_move: To cudowne uczucie gdy mam na coś ochotę, a nie, jak do tej pory, że nic mi nie smakuje... Mdłości czasem się pojawią, fakt, ale już nie są tak męczące :36_19_3: No i też mam jakieś obawy czy wszystko jest ok, skoro tak lepiej się czuję... Na wizycie będę domagać się by posłuchać choć serduszka, bo że zrobi usg to nawet nie marzę, pewnie dopiero przy sierpniowej wizycie, połówkowej...

Jutro wyjeżdżamy na weekend do Białegostoku (moje rodzinne miasto :11_9_16: ). Mam nadzieję, że Mamusia nastawiła ogórki małosolne, bo mam na nie smaka, a jej są najlepsze :P Jak nie, to sama sobie zrobię jak wrócę :P
Tak więc udanego i spokojnego weekendu ciężaróweczki :*

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...