Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

megan straaasznie Cię przepraszam, Ann wczoraj przesłała mi numer do Ciebie, ale zdechła mi bateria a byłam u rodziny K i u znajomych, wymysliłam sobie telefon do którego nikt nie ma ładowarki. Wróciłam do domu po pierwszej godzinie i dzisiaj.........zaspalismy. Gabrysia obudziła nas o 10.30

Mam nadzieję, ze serena spotkała się z Tobą.

Bardzo mi głupio bo chciałam się z Wami spotkac, nawet udało mi się mojego K namówic chociaż z początku był na NIE. Jesli jest jeszcze jakas okazja aby Was poznac to ja jak najbardziej chce

Moje Słoneczka
http://suwaczki.maluchy.pl/li-5682.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59231.png

Odnośnik do komentarza

O mamusiu, Serena, teraz doczytałam, ze pisałaś, że będziesz.Wczoraj już nie dałam rady dojść do kompa u siostry :duren::duren::duren:
Kurczę, przepraszam Cię strasznie!!!

Zbieram sie do lekarza z dziećmi a potem, jeśli będa w miare zdrowe to jedziemy do znajomych.
Odezwę się wieczorem jak dam rade
buziaki

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Megan nie jeździłam :) Spoko. Doszłam do wniosku że sama z dwójką dzieci (w tym nieznośnym Oskarem) nie dam rady w Anikinie bo tam te różne zjeżdżalnie, kulki itp są między innymi b. wysoko i pamiętam że było takie miejsce z którego mógłby sam spaść (takie do przejścia dla starszych dzieci) więc samego bym go tam nie puściła. Z Maćkiem się nie widzę łazić po zjeżdżalniach :) a zresztą miałam zamiar pogadac a nie biegać za O. Myślałam żeby przełożyć miejsce spotkania na Galerię Kazimierz bo tam "kulki" są takie że siedząć na zewnątrz cały czas widzisz dziecko.
Więc się nie przejmuj, nie pojechałam. :) a numer mi wyślij

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Serena sorry, zdzwanialysmy sie jak Zuraw i Czapla, oddzwanialam a Ty nie odbieralas (za pierwszym razem mialam wyciszony - w mieszkaniu jest piatka dzieci, w tym dwoje malych) a za drugim bieglismy do tramwaju. Wychodzimy z domu na spacery bo inaczej piatka dzieci dom by rozniosla, nasze przeziebione ale wymrazamy zarazki. Dobrze ze nie pojechalas. Ale jak rozumiem dostalas wczoraj ode mnie SMSa ze nas i Dziubali nie bedzie? Nie wiedzialam tez kto dzwoni bo nie wiem co to za numer, Ciebie mam pod podobnym ale innym
Renia cudne foty, wiem ze Ciebie to nie cieszy ale z ulga czytam ze nie tylko moje dziecko urzadza histerie. Damy Rade :Oczko:
Karola cudne lachudry i Rodzice tez klasa goscie :Uśmiech:

Odnośnik do komentarza

Ann faktycznie, doskonale to ujęłaś. Ten numer to mojej teściowej (wszyscy w domu mamy b. podobne numery), mój póki co nie działa bo zmieniam operatora i przenoszę numer, muszę odebrać nową kartę Sim i wtedy się uaktywni znów już mój numer stary.
Sms-a dostałam bo wczoraj mój tel jeszcze funkcjonował.
Dobrze że nikt się nie wybrał bo byłoby szkoda na taki mróz.

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

cześć

Karola Renia - super zdjęcia. Ja nie mam wciąż jeszcze aparatu więc zdjęć nadal żadnych nie bedzie.

Szkoda że Wam nie wyszło spotkanie warszawsko-krakowskie. To pewnie przeze mnie bo Wam pozadrościłam.

U nas jak to po świętach - wszyscy przejedzeni.
Ann - schab mi wyszedł

Renata mama Paulinki, Weroniki i Wiktorii
http://www.suwaczek.pl/cache/c8241af4ae.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4dbe1440ea.png

Odnośnik do komentarza

Witam

Ania zdrówka, moje gardło też coś szwnkuje, ale nie dokucza za bardzo.
Serena przepraszam, że nie odebrałam, odkurzałam i wyjątkowo nie miałam telefonu w kieszeni. Dobrze, że nie jeździłaś :Oczko:
Ann trochę mnie to pociesza :Oczko: Dobrze wiedzieć, że nie mam nieznośnego dziecka, tylko takie, które ma swoje hummory :Oczko: Ja to sobie tłumaczę, że ten charakter małego człowieczka jakoś musi się kształtować :Oczko:
Megan zdrówka dla dzieci. Daj znać jak u lekarza.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Witam poświątecznie :)

Adaś i Maciuś śpią, K mimo urlopu pojechał na chwilę do pracy. A ja krzątam się ogarniając chatkę i nadrabiam.
Święta udane i to bardzo :yes:. Jedyny „minus” to kaszel Adasia. Z tego powodu nie pojechaliśmy dziś na spotkanie do Anikina, bo nie chciałam żeby Adaś zaraził inne dzieci. Ale widzę, że Megan, Serena i Alfik (o Ann wiedziałam) też nie były. Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja do spotkania się.

Odnośnik do komentarza

Alfik – na pewno doczekasz się 2 kreseczek :yes:

Ann – wspaniałe są święta w takich gronach rodzinnych :Uśmiech:
Jak zdrowie dzieci?

Sekundka – Adaś też często jest tatusiowy, ale jak mnie nie ma to bardzo tęskni za mną. Widać taki czas naszych dzieci :Oczko:

Karola - zdrówka dla Szymusia! Mam nadzieję, że najgorsze już za Wami|!
Fajne te Wasze Łachudry :Uśmiech:

Ania - zdrówka, oby gardło szybko przestało boleć!

Renia – słodkie siostrzyczki :Uśmiech:

Megan - zdrówka dla dzieci! Oby to nic poważnego nie było!

Odnośnik do komentarza

Dzieci śpią, K pracuje, a ja jeszcze przed spaniem tu zaglądam ;)
Maciuś jak po butli o 17.45 zasnął to do tej pory śpi :oh:. Coś mu się pomyliło, bo powinien jeszcze zjeść kolację przed nocnym spaniem. Hmm, najwyżej K go nakarmi skoro i tak siedzi do nocy :yes:
A ja się denerwuję, bo Adaś coraz gorzej i więcej kaszle :Smutny:, Maciuś jest ok póki co, ale K pójdzie jutro z obydwoma synkami do pediatry. Mam nadzieję, że obędzie się bez antybiotyku u Adasia, i że Maciuś rzeczywiście się nie zaraził.

Odnośnik do komentarza

:mikolaj: witam poświątecznie :) :mikolaj:

pewnie wszystkiem z Was- jak i my spędziły Święta miło, choinkowo i syto ;)

u nas ząbków nadal niet
Alicja pochłonięta zabawkami które przyniósł prawdziwy gwiazdor :)
A ja :duren: zmęczona z febrami na ustach - sądze od światecznego wielokrotnego składanie życzeń przygotowyuje się do inwentur w sobote...

http://www.szipszop.pl/tickers/20793.gif

http://www.szipszop.pl/tickers/20807.gif

Odnośnik do komentarza

Witam :)

Melduje, że żyje i pomału przyłączam się znów do świata żywych :) Źle mi z tym, że rzadko tu do Was zaglądam, ale ostatni miesiąc był dla mnie wyjątkowo ciężki. Na szczęście to co najgorsze, mam nadzieje, zaczyna mijać. W poprzedniej ciąży w ogóle nie miałam takich objawów, nie odczuwałam nawet najmniejszego zmęczenia (co patrząc dziś na Przemka mnie nie dziwi, bo pewnie oddawał mi sporą cześć swojej megaenergii;) ) Na szczęście jakoś to przetrwałam, choć w pracy czasem było wyjątkowo ciężko, ale DR :)
Teraz musi być juz tylko lepiej i lepiej.
A poza tym właśnie znalazłam listę badań które muszę zrobić - zawiozę młodego do teściowej i pojadę do laboratorium - muszę jechać dalej bo u nas punkt pobrań działa do 10 i się nie wygrzebałam. Ta niemożliwa skleroza i żółwie tempo to tez nowe "atrakcje"
Oby do II trymestru, a to jeszcze miesiąc....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32078.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-35897.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...