MM 2005 :) zapraszam

[Gość puszek]

starletko sił i zdrowia!!

Megan jak samopoczucie??
Mnie pół nocy męczyły skurcze (to pierwszy tak poważny dla mnie objaw w tej ciąży) i autentycznie zaczęłam się bac, że to tak blisko i że mogę rodzić najwcześniej dziś...

[ita]

witam
starletka
zdrowka dla Dominika, co tam sie przyplatalo za paskudztwo
megan, puszek
wiem jak wam ciezko w te upaly, trzymajcie sie, odpoczywajcie
megan
najlepszosci dla was

[Megan]

Hej,

wyprawiłam Tatę, zawiozłam nianię na dworzec, wracając zrobiłam w Makro zakupy i skompletowałam dla dzieci wyprawki do przedszkola, jeszcze parę drobiazgów i będą przygotowani.

Puszku, ja czuję się ok, teraz będę do wieczora usiłowała przetrwać upał, skurcze raczej mnie nie męczą a jeśli są, to niebolesne, więc sie póki co nie przejmuję. Mam wrażenie, że trochę mi sie brzuch obniżył, ale nie jestem pewna. Zobaczymy co powie pani dr jutro na wizycie. A Ty rzeczywiście wkroczyłaś w okres intensywnego oczekiwania, więc proszę sie tu meldować regularnie Czy masz do którejś z nas telefon?

Starletko U mnie ostatnio Piotrek miał 2 dni gorączke, troche pokasływał i nic poza tym. Nawet u lekarza z nim nie byłam, po dwóch dniach przeszło, tylko kaszel został ale i ten w ciągu tygodnia sie wyciszył (ale dawałam wziewy). Mam nadzieję, że i u Was nic poważnego nie będzie, daj znac po lekarzu!

Ita, dzięki, kochana.
A jak u Was?
Ja trochę zestresowana jestem bo w poniedziałek za tydzień zostaję sama z dziećmi - pani jeszcze nie będzie a Ł w pracy. Jak mnie w ciągu dnia skurcze złapią, to nie wiem, co będzie, muszę się upewnić, czy kuzyn, który mieszka 200m od nas będzie w ciągu dnia w domu.

Torbę dopakowałam, jeszcze tylko sobie uświadomiłam, że warto jednak smoczek kupić, załatwię to jutro wracając od gin.

miłego dnia!

[ita]

megan
jak zostaniesz sama to urodzisz ja wyprawilam M na zuzel, rodzice mieli gosci a ja sama w domu bylam z dziecmi, bez samochodu, i sasiad taksowkarz zawiozl mnie pod torun do kuzynki
a u nas super, najwazniejsze ze zdrowie dopisuje wiec reszta to pikus.

[Gość puszek]

Megan mam numer do Ann, chyba nadal aktualny?? To chyba jedyny, który posiadam

Mam nadzieję, że do jutra nic nowego sie nie wykluje, choć nie ukrywam, że data 16 bardzo mi odpowiadała. Tym czasem dziś zaniosłam mocz do badania i jutro odbieram wyniki, jutro też tak jak i Ty mam wizytę, więc zobaczę co mi lekarz powie.

[Megan]

Ita, ja przynajmniej będę miała samochód. Ale i tak wolałabym nie mieć takich atrakcji

Puszek, nr do Ann się nie zmienił O której masz jutro wizytę?

[Gość puszek]

o 15, ale pani kazała byc 10 min. wcześniej, by mogła mnie podłączyć do aparatury i bym od razu weszła do doktora
uwierz, że jak mi to powiedziała to byłam w szoku, dlatego, że recepcjonistka, która pracuje u doktora jest niemiła, wpuszcza zawsze kogoś w moją kolejkę i zawsze ma pretensje
na szczęście ma urlop i fajną zastępczynię

a Ty na którą idziesz??

[Gość starletka]

Wróciłam - zapalenie gardła...

Megan - oby wszystko fajnie się ułożyło

[Ann]

dzień dobry
Megan sił! i spokojnego układania w szafach
Puszek telefon na czuwaniu całą dobę czeka na wieści od Ciebie
Starletka zdrowia dla Dominika
Ita

[Gość puszek]

nie wiem dlaczego, ale mam dziś podły humor
zła jestem o wszystko i również wszytko mnie denerwuje

idę obrać ziemniaki i pokroić mięso i wychodze do kosmetyczki, może mi się poprawi choć odrobinkę

[Gość starletka]

Puszek poprawy humoru - a złości zwal na hormony
Ita dla babińca

[Renia]

Witam

wybrałam się z dziewczynami do kina na "Dzwoneczka i uczynne wróżki", żeby upalny dzień szybko nam minął. Bardzo przyjemny film, Marysi się podobał, taki dziewczęcy, ale z dużą dawką emocji. Tosia bardzo przeżywa nawet zwykłe bajki, więc nie raz płakała i pytała kiedy koniec. Dla niej to chyba za dużo emocji i to jeszcze na dużym ekranie.

Megan i Ł wszystkiego najlepszego

Puszek Megan spokojnego oczekiwania na poród.
Justys udanego wyjazdu, czekam na urzekające zdjęcia.
Starletka zdrówka dla Dominika. To chyba typowa infekcja w upały. Sama czuję, że gardło niedomaga, a szkoła jeszcze się nie zaczęła

[Megan]

Hej

Nareszcie jest czym oddychać, jakaś normalna temperatura, wiaterek i słońce za oknem, od razu mam więcej werwy do roboty
Szafy skończone, dzis czeka mnie mycie i układanie w nich i jak zdążę to muszę poodkurzać bo to co sie dzieje w domu to Do gin na 16.45 a wcześniej muszę odebrać wynik posiewu w kierunku Streptococcus agalactiae. Miałam to świństwo przy piotrusiu, teraz trzeba sprawdzic, czy jest aktywne czy nie.

Puszek, trzymam kciuki za Twoją wizytę!

Starletko, jak Dominik? Zdrówka dla niego!

Reniu, ja sie wybierałam z dziecmi na ten film ale jeszcze nie dotarłam. A myslisz, że moja Tosia za mała jeszcze? Czy ma szansę jej się podobać?

Ann

Moja siostra zdała mi relację, że dzieci moje ok, bardzo dobrze im jest i tez w miarę dobrze się sprawują. Ciesze się, bo to pierwszy pobyt Tosia poza domem bez nas i jeszcze taki długi (dzis mija tydzień) ale świetnie sobie radzi i myślę, że to tezdobry trening przed przedszkolem (teraz jest wsród dzieci i musi sie w tym odnaleźć).

miłego dnia!

[ita]

witam
megan
ja sie tez dorobilam streptoccocusa, bardzo sie martwilam. oczywiscie przez szybka akcje antybiotyk dostalam kiedy Zosia wychodzila na partym. druga dawka za 4h, na szczescie Pan Bog czuwal i wody odeszly a wlasciwie zostaly przebite na kilka sekund przed parciem i polozna powiedziala ze w takiej sytuacji male zagrozenie dla malenstwa. a pozniej badali szczegolowo dwa razy 4 wskazniki infekcji u Zosi ale byly ok. i trzymam kciuki zeby ten dziad byl uspiony u ciebie
i jak fajnie ze dzieci na wakacjach zadowolone i grzeczna a mama spokojna i lapie troche oddechu
daj znac po wizycie
renia
jak tam Tosienka? lepiej? trzymam kciuki zeby nie bylo sladu
puszek
taki brak humoru na koncowce i rozlazlosc to norma. ja dzien przed porodem tez bylam zla na siebie bo mielimy super gosci a ja bylam jak "guma w gaciach", nie moglam sie jakos pozbierac i wogole, takie hormony

[Megan]

Ita, ja przy Piotrusiu dostałam antybiotyk, ale poród trwał za krótko, żeby mógł zadziałać, dlatego Piotrek też potem dostał.

Umyłam szafy, trochę roboty było, teraz czekam aż przeschną i będę układać rzeczy dzieci.

[ita]

Megan

Ita, ja przy Piotrusiu dostałam antybiotyk, ale poród trwał za krótko, żeby mógł zadziałać, dlatego Piotrek też potem dostał.

no wlasnie

[Megan]

Zapomniałam dodać "też" trwał za krótko Tyle, że mi wody odeszły na jakieś 3 godziny przed urodzeniem Piotrka, więc zagrożenie było większe.

[Gość puszek]

Witam

jeśłi mogę w kwestii Dzwoneczka- Paolce bardzo się podobał, oglądała z zapartym tchem. Co prawda po oglądnięciu bajki zaczęła się seria pytań typu czy wierzę we wróżki, czy one istnieją itp.

Ita mam nadzieję, że to faktycznie końcówka, choć troszkę się obawiam

Megan ja chyba nie doczytałam, bo nie wiedziałam, że masz dzieci w delegacji. Dobrze, że dzielnie ją znoszą. To zapewne atrakcja. Choć moja Paolka to dzikus i bez mamy ani rusz...

[ita]

megan
i pewnie stad ten antybiotyk dla niego. najwazniejsze ze wszystko bylo ok. i oby sie nic nie wyhodowalo!!!

[Megan]

Puszku, moje dzieci były najpierw u Dziadków w Krk a teraz z moją siostrą i jej dziećmi a ich równolatkami (i nie tylko) w górach. Oni w sumie przyzwyczajeni do bycia beze mnie, Piotrek pierwszy raz był sam kilka dni poza domem jak miał 2 latka, więc jemu to niestraszne, bardziej sie bałam o Tosię, która co prawda wiele czasu spędza beze mnie, ale teraz była u Dziadków, których rzadko widuje i jest z ciocia, z którą tez nie ma kontaktu na codzień, ale bardzo dobrze sobie radzi

[Gość puszek]

moja Paolka też dwa razy była na zielonej szkole z moją mamą, a teraz nie chce nawet do niej na noc jechać...

[Gość starletka]

Megan dzielna Tosia - super
trzymam kciuki, żeby się nic nie wyhodowało

u nas lepiej, temperatura spadła i Dominika zaczyna rozsadzać energia

[Renia]

Witam

Megan super, że są już szafy. Cieszę się, że Piotruś i Tosia miło spędzają czas bez rodziców Dzielna Tosia. Film myślę, że Tosi może się spodobać. Nie jest długi i dużo się dzieje. Moja Tosia bardzo przeżywa, to co się dzieje w bajkach. Jeśli komuś dzieje się jakakolwiek krzywda, nie chce oglądać.
Ita rana wygląda lepiej, bo już nie ma strupków i teraz czeka nas wielotygodniowe smarowanie. Nie boli ją, bo zupełnie o tej ranie pamięta. W niedzielę obtarła sobie trochę buzię w miejscu, gdzie był najbledszy ślad
Puszek myślę, że u Paolki to przejściowe i znów będzie chciała wyjeżdżać bez Mamy.

[Gość puszek]

u mnie od zeszłego tygodnia bez zmian
szyjka miękka, centralna, rozwarcie na 1cm
o ile nic się nie rozwinie do nast.tyg.mam się pojawić 24
generalnie ciąża donoszona, łożysko dojrzało, ciążę lekarz określił jako wzorcową, przyrost wagi 13 kg, przy czym padł komplement, że ładnie się rozłożyły te kg
oby tak samo ładnie ze mnie "zeszły" choć to nie najważniejsze
cieszę się, bo z dzieckiem wszystko dobrze, rozwiaja sie prawidłowo i jest zdrowe, ufff

[Gość starletka]

Puszek dobre wieści
a czemu smutna??

Renia - niech się goi ładnie - u nas smarowanie było dłuuuuuugotrwałe

Spokojnego wieczoru życzę