Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

witam
klikam z pracowni
nuchna
wspolne mieszkanie niesie ze soba wiele wyzwan, choc nie jest niemozliwe; my tez sie z M posprzeczalismy ostatnio o podobna sprawe. Marysia miala wysoka goraczke w 2 swieto i zamiast od moich rodzicow jechac do tesciow na obiad to wrocilam z dziecmi przed poludniem do domu a on pojechal na chwile do swoich rodzicow i wrocil o 21. uwazal ze wszystko jest ok. nie rozumial ze bylo mi ciezko i smutno bo cale swieto bylam sama. ale jakos doszlismy do porozumienia. :)

megan
bylismy tydzien na nartach - Murzasichle, Male Ciche, Zakopane :) super bylo

http://by.lilypie.com/Tzvwp2/.png

http://lbyf.lilypie.com/Yhlwp2.png
nasz Aniołek

16.09.09http://lb2f.lilypie.com/rWIfp1.png
Odnośnik do komentarza

podczytuję Was trochę ale nie zawsze mam siłę i czas odpisać

z lekarzami można zwariować dla przywoitości poszłam z Gosią do innego okulisty (jakoś do babsztyla nie miałam zaufania po tym jak mnie potraktowała)., Lekarz kazał wszystko odstawić, powiedział że okulary nie są konieczne bo Gosia super czytała obrazki z ostatniej linijki - a ja już prawie wydałam 300zł na okulary :grrrrrr: I komu tu wierzyć?

Nuchna wierzę że może być ciężko, to są jednak dwa pokolenia, to jest jednak dom Twoich rodziców i oni pewnie by chcieli widzieć wszystko po swojemu co nie do końca B musi się podobać. Dlatego ja nigdy nie chciałam mieszkać z rodzicami

http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/o/4/0/2/31997703_m.jpg http://lbym.lilypie.com/b9Ajp2.png

http://lb3m.lilypie.com/FJLcp2.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny- macie rację jak zwyjkle. Choć próbuję stawiać się w sytuacji B nie bardzo moge wszystko dokładnie jak on zrozumieć i stąd nie wiem co dokładnie czuje. Ja wiem jedno- nogdy przenigdy nie biorę pod uwagę mieszkania z Jego rodzicami. Z wielu względów, ale na szczęście na tym polu z B jesteśmy jednomyślni.
Co do "budowania' domu dla 'naszej' rodziny- Ann ma rację B chyba chiałby go stworzyć od podstaw. Ale ja owkors wszelkie tematy związane z 'działką, domem, projektami czy mieskszniem' kwituję krótko /za co \ i to kolejne pewnie z mojej strony zbyt wybuhowe zachowanie...

No nic- oby wszystko się jakoś poukładało...

tymczasem już uczesana, umalowana, połowicznie ubrana szykuję się do wyjścia na Panieński :)

http://www.szipszop.pl/tickers/20793.gif

http://www.szipszop.pl/tickers/20807.gif

Odnośnik do komentarza

Witam

wpadam na chwilkę i zmykam na miłe spotkanko.

Sekundka fajny rodzinny czas.
Megan zdrówka i oby udał się jutrzejszy plan :Uśmiech:
Nuchna brawa dla wędrującego Adasia. Zdówka dla Ali. Oby z B poukładało się, dużo pomaga spokojna!!! rozmowa, spróbuj zrozumieć jego, przedstaw spokojnie swoje racje.
Monika też bym byla zła, ale z drugiej strony dobrze, że wzrok Gosi ok.

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane...

Dawno nas tu nie było a to dlatego, że wszystkie ostatnie dni przed mamy szpitalem starałam się jej poświęcić. Dodatkowo doszło trochę ich obowiązków przeprowadzkowych więc czasu nie było na nic...

Zaraz sobie podczytam co u Was a tymczasem spóźnione życzenia wszystkiego co najlepsze w nowym roku :glupsz:

Odnośnik do komentarza
Gość starletka

nuchna
Dziewczyny- macie rację jak zwyjkle. Choć próbuję stawiać się w sytuacji B nie bardzo moge wszystko dokładnie jak on zrozumieć i stąd nie wiem co dokładnie czuje. Ja wiem jedno- nogdy przenigdy nie biorę pod uwagę mieszkania z Jego rodzicami. Z wielu względów, ale na szczęście na tym polu z B jesteśmy jednomyślni.
Co do "budowania' domu dla 'naszej' rodziny- Ann ma rację B chyba chiałby go stworzyć od podstaw. Ale ja owkors wszelkie tematy związane z 'działką, domem, projektami czy mieskszniem' kwituję krótko /za co \ i to kolejne pewnie z mojej strony zbyt wybuhowe zachowanie...

No nic- oby wszystko się jakoś poukładało...

tymczasem już uczesana, umalowana, połowicznie ubrana szykuję się do wyjścia na Panieński :)

nuchna trudna sytuacja - ja i B mamy jedno zdanie ciasno biednie ale na swoim... jakoś nie potrafię sobie wyobrazić mieszkania z rodzicami jednymi czy drugimi... ale to pewnie dlatego że za długo mieszkamy sami..

miłej zabawy :)

Odnośnik do komentarza

Witam sobotnio

Szybko zleciał mi dziś dzień, właśnie próbuję sobie przypomnieć co robiłam, hmm, wychodzi na to, że nic szczególnego :arf:
Adaś gadał dziś jak katarynka, właściwie ostatnio to w kółko buzia mu się nie zamyka :Szok::Oczko:. Znów mnie rozbroił (K też) - wygłupiali się z K i śmiali się w głos więc przerywam odkurzanie i pytam z czego się śmieją, a Adaś "mamuś, ja śmieje, Ty idź... odkurzać" :Szok::Śmiech:

Megan – ale późno poszłaś spać :Szok:
Współczuję z uchem, mam nadzieję, że już odpuściło!
Śliczny nowy awatarek :Uśmiech:

Sekundka – fajny taki rodzinny czas :Uśmiech:

Nuchna – super fotki, a z Adasia niezły siłacz :Oczko:
Zdrówka dla Alicji a dla Was lepszych dni. Może B ma jakiś zły okres w pracy i w ten sposób się „wyżywa”. Na pewno ten nieprzyjemny okres minie :yes:
Miłego wieczorku panieńskiego :Oczko:

Ann – fajnie, że po ginie masz dobry humor, ciekawe dlaczego :Oczko:
Fajne fotki, Ulcia ślicznie maluje a Szymuś już nie jest podobny do Maciusia. Teraz mi troszkę przypomina Szymusia Karoli :Oczko:

Monika - dobrze, że poszłyście jeszcze do innego okulisty.

Dreadka – mocno trzymamy kciuki za Twoją Mamę. Bardzo dobrze, że poświęciłaś Jej czas.

Odnośnik do komentarza

Witam

spotkanie z Kurą bardzo miłe, bez dzeici, więc można było spokojnie pogadać, o dzieciach :Uśmiech: ale nie tylko.

Nuchna jak udał się panieński.
Megan mam nadzieję, że realizujesz plan na dziś i wyrównujesz debet senny.
Dreadka trzymam kciuki za Mamę.
Karola a jakie zrobiłaś koreczki. Super zdjęcia, jaki duży Szymek :Uśmiech:

Renia z Marysi

Odnośnik do komentarza

No i znowu do Was wpadam bo jak nie do Was to gdzie...

strasznie tutaj pusto :(

jutro o 10 operacja... znamy już wersje jakie mogą wystąpić, jednak operacja to dopiero pierwszy etap... najgorsze będą kolejne 2 tygodnie oczekiwania na wynik histopatologi i decyzja czy będzie druga operacja czy uda się zakończyć leczenie chirurgiczne na tej jednej i co dalej.

dzisiaj też pół popołudnia w szpitalu, oby wszystko poszło dobrze....
trzymajcie mocno marcówkowe kciuki....

Odnośnik do komentarza

Witam

Dreadka Kciuki zaciśniete, masa fluidków i dobrych myśli płynie do Krakowa
Ann Super, że się spotkałyście, już się nie mogę doczekać marca/kwietnia:)
Karola Ekstra fotki, przystojne te Twoje chłopaki ;)

A u nas wreszcie zasypało, za oknem cudnie, biało, cicho i spokojnie. Sielankowy nastroj psuje mi jednak przypomnienie ze moje kozaki są zamszowe, ale tak to jest kiedy się cos ciągle odkłada na później ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-32078.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-35897.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...