Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

witam :)

Sekundka buziaki i trzymaj sie cieplutko niech szybciutko Olivce mija zachowanko brzydkie, a Tobie niech mijaja mdlosci :) czy macie juz termin dokladny urlopu?

Ann dzieki na info, u nas tez tak jest, bylam ciekawa jak u was.I ja sie bardzo ciesze ze sie zobaczymy :)

Megan buziaczki

Serena slicznie :) oj nie wiem co ja bym po winku gadala :)

Jasiu ma opryszczkowe zapalenie gardla, pierwszy raz o czymstakim uslyszalam, ma ze 20 opryszczek w gardle, masakra, dostal antybiotyk. Zarazil sie od Rafala na pewno, bo ten w ostatni weekend mial st podgraczkowy i bolalo go gardlo, a potem wyskoczyly ma ustach opryszczki, w 7 miejscah w kazdym po 4-5... nie byl w pracy 2 dni bo wygladalo to po porstu strasznie, nie dalo by rady pokazac sie klientom

http://www.suwaczek.pl/cache/eb3375b53e.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/848fb01ba1.png
http://www.suwaczek.pl/cache/ea6348e9e6.png

Odnośnik do komentarza

Karola, biedny Jasio... :(
Niestety pierwotna infekcja opryszczkowa tak sie możę objawiać, naczytałam się o tym, kiedy rok temu Ł był w szpitalu i początkowo właśnie to u niego podejrzewali (miał w srodku w buzi kilkadziesiat jak nie kilkaset aft, normalnie w srodku miał biało a ból koszmarny) W końcu z tego odra wyszła...
Super, że będziecie w Warszawie, ja też się chcę spotkać, ja też!!! :Śmiech:

Serena, prześliczne zdjecia, chłopcy świetni, Maciek Twój klon normalnie :Śmiech: wygladasz rewelacyjnie, bardzo mi sie podobasz z grzywką :Uśmiech:

U mnie wieczór pełen atrakcji :Męki:, Tośka sie wyspała i buszowała długo, Piotrek w nastroju szalejąco-dokuczliwym, ciągle mi przeszkadzał, zaczepiał i trącał Tosie a na koniec dnia dorwał butelke z kroplami Zyrtec i nie wiedziałam ile wypił (nakryłam go jak pił...) Moja wina bo musiałam ją zostawic jakoś pod jego ręką, bo Tośka sie darła i robiłam kilka rzeczy na raz (Ł oczywiście był w pracy, a jakże :Zły:) no wiec szybko telefon do pediatry, sprowokowałam wymioty (wepchnęłam biedakowi palec chyba do zołądka prawie :Kiepsko:) telefon kontrolny na pogotowie, czy powinnam mimo to jechać do szpitala. Koniec końców zostalismy w domu, Piotrek teraz spokojnie spi, wydaje mi sie, ze nie wypił tego dużo, i mam nadzieje, że to, co wypił, wyleciało szybko.
Dodam tylko jeszcze że rano dławiła mi sie Tosia, znalazła na podłodze kawałek folii ze słomki od soku, włozyła do buzi no i były atrakcje :Męki: A popołudniu zdjeła sobie spinkę, wepchnęła do buzi i usiłowała połknąć :Kiepsko: Dobrze, ze sie wszystko dobrze skończyło ale jestem :Padnięty:
Wniosek jaki mi sie nasunął (Serena, Karola :Oczko:) - jestem beznadziejna matką, która ma bajzel w domu (skoro dzieci zbieraja z podłogi takie swiństwa) i nie umie dopilnować dzieci.
I tym pozytywnym akcentem kończe na dziś :Śmiech:
Spokojnej nocy.
Pstryk!

http://img843.imageshack.us/img843/6404/img9506p.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/10308.gif
http://img689.imageshack.us/img689/4451/img9738az.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/19834.gif
http://img402.imageshack.us/img402/1050/img9532nt.jpghttp://www.szipszop.pl/tickers/25759.gif

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny !

Mam kilka chwil to cos napisze chociaz padam na p.... . Wyjazd do Denver nie obyl sie bez atrakcji, tych dobrych i tych nie najlepszych tzn. Sebastianek nam sie rozchorowal w miedzyczasie, grypa zoladkowa. Zaczelo sie w nocy sobotniej. Wymioty, biegunka. Wszystko co wypil...bo jesc to wcale nie chcial...wylatywalo z niego po krotkim czasie. Wobec czego zaliczylismy wizyte w "Emergency room" bo obawialismy sie ze sie bardzo odwodni. Po kilku godzinach tam spedzonych moglismy wyjsc. Wymioty przeszly a biegunke ma biedaczek do dnia dzisiejszego. Pobyt postanowilismy skrocic i w poniedzialek wieczorem bylismy w domu. Oczywiscie droga powrotna byla dluga i meczaca....nie zlicze ile musielismy robic przystankow.
Jeszcze do dzis niedoszedl do siebie i nadla jest oslabiony, jesc za bardzo niechce...wcale mu sie nie dziwie. Mi dzis tez cos lezy na zoladku, mam nadzieje ze nie skonczy sie to tak jak u niego. Cale szcescie, ze Kajtek jakos sie ustrzegl bo dwojka chorych dzieci w podrozy to juz by byla masakra.

Przyznaje sie, ze nic nie czytalam sprobuje nadrobic wieczorem.
Acha jeszcze jedno prosze o trzymanie kciukow w piatek (wieczorem), nie chce zapeszyc wiec zostanie to narazie mala tajemnica ;)

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxabu20050222_-8_Sebastianek+is.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxabu20061203_-8_Kajtus+is.png

Odnośnik do komentarza

Witam

Justys Kciuki sa !!!

Megan Wspolczuje przezyc i dobrze ,ze sie wszystko dobrze skonczylo.

Serena Sliczna trojeczka:)

Karola W tym roku nie przyjedziemy do PL. Ja mam urlop dwa tygodnie pod koniec lipca ,ale albo bedziemy w domu albo pojedziemy gdzies niedaleko jak zlapiemy cos na ostatnia minute.

A R bedzie mial jeszcze urlop???

Milego dnia!!

PS Odpukac , nie ma mdlosci od dwoch dni:)

http://lbym.lilypie.com/TikiPic.php/wkiI.jpghttp://lbym.lilypie.com/wkiIp1.png

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/1fpX7Si.jpghttp://lb3f.lilypie.com/1fpXp1.png

Odnośnik do komentarza

Witam czwartkowo

U nas dzień zaczął się o... 4.00 :Szok:. Maciuś mimo nie najlepszej nocki wstał zadowolony i wyspany :Szok:. Wzięłam go do naszego łóżka z nadzieją, że będzie spał, ale gdzie tam.
U nas pogoda nieciekawa więc dzień raczej domowy.

Niezapominajka przesyła pozdrowienia dla Marcówek :)

Megan – dobrze, że ciężki tydzień się kończy, dość tych „przygód”.
Ze szczepieniem można się wkurzyć.

Renia – miłego długiego weekendu :)

Serena – super fotki. To wspólne braciszkowe najbardziej mi się podoba i to z ząbkami Maciusia :)
Nie poznałabym Cię z grzywką ;)

Karola – biedny Jaś i R, uważajcie żeby reszta się nie zaraziła.

Justyś – współczuję przejść z jelitówką. Zdrówka dla Sebastianka, niech szybko to mnie!
Kciuki będą :)

Sekundka – niech mdłości już nie wrócą.

Ann – u nas też jesień.

Miłego dnia :)

Odnośnik do komentarza

Dzień doberek.

Dzionek zaczeliśmy po 6, nie udało mi się Maćkowi wyperswadować wstawania :Histeria: Wczoraj za to wstał o 5 :Histeria: ale po zmianie pieluchy i daniu cycusia zasnęliśmy jeszcze. Dziś nawet cycuś nie pomógł :Histeria:

Moja mama ma dziś wolne więc chyba się do niej wybierzemy, do tego przyleciała moja ciocia ze Stanów i ma być dziś u mamy więc liczę na miłe spotkanie.

Serena, Oskar (13.04.2005) i Maciek (07.11.2007)

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo

Za nami ciężka noc, spałam w sumie 2h :Padnięty:. Powód było widać rano – PG1 u Maciusia. Dobrze, że w nocy dostał Nurofen w syropie, bo dopiero wtedy spokojnie spał (2h), ale rześki wstał już o 5.30 :Niespodzianka:
Wczoraj mieliśmy gości i Adaś nie miał drzemki, za to wieczorem padł jak kawka, na sofie i w ubraniu, zaraz po nim ja padłam :Kiepsko:

Dużo kaw muszę dziś wypić. Właśnie stoją przede mą 2 kubki żebym co chwilę nie musiała sobie kawy robić ;)

A dziś popołudniu spotkam się Niezapominajką, mam nadzieję, że nie zasnę ;)

Puszek - fajnie, że zajrzałaś, ale napisz coś u Was, pokaż Paolkę.

Miłego dzionka :)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry,

Sekundko zacznę od Ciebie. Ogromne gratulacje!! Jak widać nie jestem na bieżąco :) Albo widać jak bardzo :)

Zdjęcia robione w grudniu, ale Paolka niewiele się zmieniła od tego czasu:
Poza tym wybiórczo wstawiane :)

http://p7.labfoto.pl/photos/p/7/b/7b6ad2938e1d345eeaec8669368d111e-1593853.jpg

http://p0.labfoto.pl/photos/p/0/6/061ab00d97527b89c5106a24239de64d-1593854.jpg

http://pa.labfoto.pl/photos/p/a/4/a44ac259506ca7b5e2055acb154b3572-1593856.jpg

Co do Sereny, myślałam Niej w związku z tym, że mój potencjalny synek będzie miał na imię Oskar. Plany dot. rozpoczęcia starań na maj 2009 :Śmiech:

3 urodziny Poaolki (oczywiście nikt nie zauwżył, że ubrudziała buzię od czekolady)

http://p5.labfoto.pl/photos/p/5/d/5d2c32fe8693af22484be742fe9a9602-1593857.jpg

http://p7.labfoto.pl/photos/p/7/5/75b485f1f72e8df4a433da2e2580a495-1593858.jpg

Dzień Babci i Dziadka:

http://p3.labfoto.pl/photos/p/3/8/380fdd9c8ce61916ac10b11db82aa877-1593859.jpg

http://pd.labfoto.pl/photos/p/d/b/db29bde472fbd88d673d731bbb7cb6cb-1593860.jpg

Zoo (najbardziej aktualne, bo kwietniowe ) :

http://p8.labfoto.pl/photos/p/8/a/8ad784c78db4a2ea465b0aa3a5a29f45-1593861.jpg

http://p9.labfoto.pl/photos/p/9/c/9ccbc9af6ade2d0771a4382912c7e41f-1593862.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...