Skocz do zawartości
Forum

MM 2005 :) zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

witam,

u nas sytuacja się stabilizuje
cmentarz faktycznie wygląda okropnie, w dodatku boja się, aby ta ziemia wraz z drzewami, nagrobkami i ogromna siłą nie spadła na domy

ja teraz boję sie o to co w Krakowie się dzieje

Odnośnik do komentarza

My mieszkamy na gorce wiec nie jest zle. Natomiast przedszkole jest w II strefie zagrozenia zalaniem. Nawet napisali komunikat, zeby dzis nie przyprowadzac dzieci o ile sie nie musi i sledzic komunikaty o ewakuacji. A ja porobilam pare fotek przy moscie Grunwaldzkim - pelno tam gapiow z aparatami.

Mrumru & Hania 19-02-2005 & Pawel 23-12-2006 & Rafal 03-02-2010
http://lb4f.lilypie.com/TikiPic.php/j5zl.jpghttp://lbyf.lilypie.com/Q56rp1.png
http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/r8gS.jpghttp://lb4f.lilypie.com/WOWzp1.png
http://lb1f.lilypie.com/TikiPic.php/RUlC.jpghttp://lb1f.lilypie.com/umkbp1.png
http://www.mrowisko.wordpress.com/

Odnośnik do komentarza

Witam środowo

My na szczęście mieszkamy w bezpiecznej okolicy i nic nam raczej nie grozi. K jeździ do pracy tramwajem bo straszne korki są. W Krakowie zamknięto kolejne 2 mosty i sporo ulic. Część przedszkoli i żłobków też już zamknięta. Moja bratowa żeby dojechać do pracy to jedzie zamiast 2-3 km, ponad 20 km. Nie wiadomo czy jutro będzie miała gdzie pracować bo firma jest w okolicy gdzie planują wał wysadzać. Dziś wszystko przenosili na wyższe piętra. Może nie trzeba będzie wału wysadzać...

Ann – z 2 dzieci w domu było wesoło i głośno, czułam się jak w weekend, tylko K brakowało.
Dobrze, że testy nic u Uli nie pokazały. Adaś też tak teksty odczytuje, gorzej gdy trafi się brzydkie słowa na jakimś murku, szybko muszę odwracać kota ogonem :Oczko:

Puszek – oby gorzej już nie było!

Monika – dobre wieści od laryngologa. Powodzenia u logopedy.

Tasik - zdrówka dla Pa!

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim chciałam dowiedzieć się jak tak marcówki z terenów "mniej suchych niż zawsze"
To co widać w necie i tv jest przytłaczające... ale nie mnie wypowiadać się skoro innych dotyczy to bezpośrednio.

U nas w gruncie rzeczy w porządku :)
Praca pracą dzieci dziećmi i taka ..codzienność.
Uczymy Adama siusiać- nie jest źle, ale czasu nam chyba jeszcze z 10 lat potrzeba by było dobrze :/
Alicji zaczęły ruszać się obie dolne jedynki i nie wydaje mi się by było to prawidłowe (zawsze sądziłam, że zaczynają wypadać mleczne od górnych zębów) Czy u Was też już się pojawiają 'chwiejki' ???

http://www.szipszop.pl/tickers/20793.gif

http://www.szipszop.pl/tickers/20807.gif

Odnośnik do komentarza

Doberek

U nas mżawka ale poziom w rzekach znacznie opadł...

Nuchna u gagatka w grupie 2 dziewczynki nie maja dolnych jedynek wiec chyba nie ma zadnej zasady:) U nas jeszcze nie ma "chwiejek":) Podobała mi sie "codzienność" dobrze to ujęłaś:)

Zmykam na szoping supermarketowy i mam nadzieje ze na parking podziemny jest już wjazd.
Miłego popołudnia Wszystkim!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5647.png

Odnośnik do komentarza

Hej
Nuchna Gabrysia już ma dwie dolne 1 stałe:) A od kilku dni rusza się jedna górna.

Wczoraj byłysmy u dentysty (plombka). Gabrysia tak się śmiała podczas "wyganiania robaczka", że lekarz nie bardzo mógł to robić. Musimy z tymi stałymi ząbkami iśc do ortodonty na konsultacje tak jak myślałam.
U nas też spokojnie z wodą (chciała wpłynąc do piwnicy ale tata coś tam przekopał i poprowadził ja gdzie indziej).

Tasik jak Pa?
Monika dobre wieści
Ania Gabrysia też miała małą koślawość i ortopeda twierdził, że się samo naprawi, ale była taka akcja Barta i poszłam z nią. Wtedy polecili zakupić wkładki i nosić buty z pełna pięta (cały czas takie nosiła co sie p. doktor bardzo podobało) i teraz juz chodzi bez wkładeczek. Ale troszke płaskostopia jeszcze jest.

Dzisiaj przeczytałam fajne motto życiowe;)
Oto tłumaczenie wywiadu z niejakim Dr Paulo Ubiratan ze szpitala w brazylijskim Porto Alegreon, którego udzielił on lokalnej telewizji. Wywiad ten podobno od wielu miesięcy jest rozsyłany, powielany, komentowany i chwalony przez miliony mieszkańców Ameryki Łacińskiej.

- Doktorze, ćwiczenia aerobowe przedłużają życie, prawda?
- Ludzkie serce jest tak zaprogramowane, aby uderzyć określoną ilość razy. Nie marnujmy więc tych uderzeń na ćwiczenia. Wszystko się przecież zużywa. Twierdzenie, że sport to zdrowie jest tak samo trafne, jak sugestia że szybka jazda samochodem przedłuży jego sprawność. Chcesz żyć dłużej? Zrób sobie siestę!
- A co z mięsem? Czy rzeczywiście dla zdrowia należy jeść jak najwięcej owoców i warzyw?
- Zastanówmy się nad logistyką pokarmu. Co je krowa? Trawę i kukurydzę, prawda? To przecież rośliny. Zjedzenie befsztyka jest więc niczym więcej jak bardzo efektywnym wprowadzeniem warzyw do naszego organizmu. A że nasze trawienie wspomaga jedzenie produktów zbożowych, od czasu do czasu warto też posilić się drobiem.
- A czy należy ograniczyć spożycie alkoholu?
- W żadnym wypadku! Wino robi się przecież z owoców. Z kolei brandy, czy cognac to przedestylowane wino, co oznacza nic więcej jak to, że z wyjściowych owoców zabiera się więcej wody, aby człowiek mógł je jeszcze lepiej wykorzystać. To po prostu skondensowane owoce. Z kolei piwo to produkt zbożowy. Trzeba je pić!
- Jakie są korzyści z regularnych ćwiczeń fizycznych?
- Tak jak już mówiłem: nie marnujmy serca. Nie należy naprawiać czegoś, co nie jest zepsute. Skoro się dobrze czujesz, to po co sobie komplikować życie. 15 minut seksu dziennie jest więcej niż wystarczające do utrzymania formy.
- A co ze smażelinami? Ostatnio mówi się dużo o ich szkodliwości.
- Nie, jeśli używamy oleju roślinnego. Produkty pochodzenia roślinnego są podstawą zdrowego żywienia.
- No ale ćwiczenia pomagają na pewno w odchudzaniu?
- Z tym też trzeba uważać. Bowiem intensywnie ruszane mięśnie mają przecież tendencję do wzrostu. Zobaczmy na takie wieloryby. Żywią się tylko planktonem, piją tylko wodę, cały czas się ruszają i jakie są grube! Poza tym pamiętajmy: zając cały czas biega, skacze ale żyje maksymalnie 15 lat. Z kolei żółw nie skacze, nie biega, porusza się powolutku, nic nie robi i żyje nawet 450 lat. Gdyby dużo chodzenia było zdrowe, to listonosze żyliby wiecznie!
- A co z czekoladą?
- Toż to kolejna roślina! Kakao jest wspaniałym pokarmem powodującym uczucie szczęśliwości. Jedzmy go jak najwięcej! I pamiętajmy. Życie nie powinno być podróżą do grobu w trakcie której tracimy czas na to, aby dotrzeć do niego cało i zdrowo, z atrakcyjnym, dobrze zachowanym ciałem. Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!

Moje Słoneczka
http://suwaczki.maluchy.pl/li-5682.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59231.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...