Kiedy można założyć maluszkowi spodenki, rajstopki, itp.

[Ulla]

no Dziubala się wie, że sami zakładają....

[Gość curry]

Ja zakładam jeansy, takie miękkie, bez suwaka :) Fajowe są. Ale i tak najlepsze są rajtki albo dresiki :)

[Ulla]

ja też uwielbiam młodego w rajstopkach...wygląda cudnie

[Margeritka]

ja tez lubię rajstopki lub getry:)

[Ulla]

czyli póki dzieci nam pozwalają to sobie je tak ubieramy

[Margeritka]

dokładnie, ciekawe, kiedy ola zadecyduje sama w co się ubierze...

[Margeritka]

ostatnio m. stwierdził, ze nie będziemy jej zabierali na zakupy do sklepów dziecięcych, bo on jej wszystko kupi:)

[Samhain]

Tak sam, bez konsultacji? ;)

[Margeritka]

sam:)

[la luna]

a mój starszy jak miał jakieś 4 lata pewnego ranka kategorycznie odmówił założe nia rajstop twierdząc ,że to dla dziewczyn a było minus 5 st zaraz po pracy kupiłam mu kalesonki i te nosił bez problemu

[Ulla]

no właśnie la luna...dzieci szybko obserwują świat

[Samhain]

Margeritka: No ja nie wiem... ;)

la luna: Słusznie! Rajstopy są dla bab :)

[Margeritka]

a są bawełniane rajstopy dla niemowląt?

[Dziubala]

Margeritka - są bawełniane rajstopy dla niemowląt :)

[Margeritka]

to super, na wiosnę będą w sam raz

[Samhain]

Jak już padło słowo "bawełna" to ja się pytam jak wygląda uczulenie na ową bawełnę.

[Ulla]

Samhain ja nie pomogę, przykro mi

[Samhain]

Moje koleżanki mają teleturniej :)
Idę jutro do lekarza, bo Jula ma wysypkę na szyi. Nie martwiła mnie ona tak ze dwa tygodnie, ale w końcu doszłam do wniosku, że lepiej pójśc i miec czyste sumienie, żeby nie przyplątało się jakieś paskudztwo. Chociaż jestem sceptycznie nastawiona, bo jak znam życie, każą mi lepiej wietrzyc pomieszczenia :(
A koleżanki się podzieliły. Jedna mówi, że potówki, druga że uczulenie na bawełnę. Dlatego pytam.

[Dziubala]

Margeritka - dla dziewcznek są prześliczne rajstopki, o wiele ładniejsze niż dla chłopców ;)

Samhain - myślę, że gdyby to było uczulenie na bawełnę to nie byłoby ono tylko na szyi, a przede wszystkim tam gdzie bawełna najbardziej ociera się o ciałko, czyli np. brzuszek, ręce, nóżki.

[Samhain]

W sumie tak, tylko myślałam, że może od czapki, bo akurat w tym miejscu zawiązywana i pociera ciałko. Chyba że na jedzenie... Kurczę, mam nadzieje, że nie na gluten :(

[Dziubala]

Samhain - na gluten to byłyby widoczne problemy z brzuszkiem, ulewania, brzydkie kupy, to raczej nie gluten. Za to rzeczywiście może to być prozaiczny problem ze sznureczkiem od czapki, jeśli to jest tylko w tym miejscu gdzie jest wiązanie. Zakładaj czapeczki bez wiązania, albo tej co ma po prostu nie wiąż i zobacz czy po paru dniach będzie poprawa.

[Samhain]

Żadnych z opisanych przez Ciebie objawów nie ma :) Poza tym daję jej ten gluten od piątego miesiąca, więc to raczej mało prawdopodobne. Tylko tak pomyślałam, bo raz mi się więcej "sypnęło" i jej podałam, bo stwierdziłam, że szkoda wyrzucic zupkę, a raz to jej przecież nic nie będzie...
Wpadłam na to z czapką, ale poprawy nie ma. Idę do lekarza, bo boję się, że przegapiłam moment, w którym wdała się jakaś infekcja. Chociaż co oni mi tu doradzą? Jak już pisałam: dobrze wietrzyc pomieszczenia :(

[Dziubala]

Samhain - idź i zobacz co Ci powiedzą, i uprzedź ich, że pomieszczenia wietrzysz baaardzo porządnie

[Samhain]

:))) To im odbiorę całą radośc życia, bo ogólnie to oni są sympatyczni i starają się byc pomocni.

[Dziubala]

Powiadasz, że odbierzesz im radość życia
Daj potem znać co Ci powiedzieli.