Skocz do zawartości
Forum

Wrzesień 2012


Moni@

Rekomendowane odpowiedzi

ja właśnie przy pierwszym tak czułam. Na usg potwierdzili, ale z tymi dziewczynami to do końca jest kłopot, bo nie wiadomo na pewno. Teraz też czuję, że dziewczyna, ale kto wie. Po tym jak znoszę ciążę i jak się czuję śmiem twierdzić, że panna. Ale może po prostu tak znoszę ciążę i nie ma znaczenia płeć.

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73cwa1e16vfq2g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb739vvjb8wwgmy0.png

Odnośnik do komentarza

navacho
ja właśnie przy pierwszym tak czułam. Na usg potwierdzili, ale z tymi dziewczynami to do końca jest kłopot, bo nie wiadomo na pewno. Teraz też czuję, że dziewczyna, ale kto wie. Po tym jak znoszę ciążę i jak się czuję śmiem twierdzić, że panna. Ale może po prostu tak znoszę ciążę i nie ma znaczenia płeć.

u Ciebie też nic nie wiadomo po USG?

Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqggaptzbvw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2shfvlri7s0w0pst.png

03.08.2011 [11tc]
http://slubowisko.pl/suwaczek/2010-10-09/od-naszego-slubu-minelo-juz.png
Odnośnik do komentarza

No, Navacho, ja tym razem ciążę przechodzę inaczej niż poprzednią, a teraz mam potwierdzone przez kilku lekarzy, że chłopczyk, więc raczej na dziewczynkę się nie nastawiam. I przytyłam mniej, i mniej jestem wrażliwa na zapachy. Poprzednio nawet żel pod prysznic był mdły i było mi nie dobrze, a teraz tylko dodaję, bo mi lepiej w takich zapachach :) O perfumach mogłam zapomnieć, a teraz co chwilę się psikam, bo mam taką potrzebę.

Moni@ dobrze, że dzisiaj Ci już lepiej i skurcze ustąpiły. Jeszcze niech te min. 6 tyg. maluchy wytrzymają w brzuszku. Tam im na razie najlepiej :) I fajnie, że zagadałaś czerwcówki o fotki, hehe :) Super się ogląda te maleństwa :D

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane - Czerwcówki powędrowały już na dział nowordki i niemowlaki - tak u nas tu smutno, najpierw podczytywałam majówki - później czerwcówki - sierpniówki tam należe - ale i wrześnioweczki Was tez czasem odwiedzam - za to smutno mi że nasze lipcóweczki tak na prv. :(
Moni@ - leż odpoczywaj i nie martw się, wiem że bliźniaki czasem wcześniej się rodza - ale lepiej dla nich jak jeszcze troszkę chociaż w brzuszku posiedzą.. :D

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Witaj CzekaCudu. Ja również podczytywałam czerwcóweczki. Do Was też zaglądam, bo mimo, że mam termin na 10 września po cichu marzę sobie, by urodzić 30 sierpnia :) Będzie to nasza rocznica ślubu i byłoby miło dostać taki prezent :D O, miałam kiedyś Cię zapytać, bo widzę, że z Małopolski jesteś i kiedyś wspominałaś, że masz zamiar rodzić w Olkuszu. Gdzie dokładniej mieszkasz? Bo ja związana jestem z Załężem, k. Dłużca, Bydlina (niedaleko Wolbromia, blisko Olkusza). Może podobne okolice?

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

navacho to napisz mi tą nazwę

Moni@ no takie regularne to też bym się zmartwiła , dobrze że pojechałaś i się upewniłaś ... ale widzisz u mnie dzisiaj też ich więcej , brzuch robi się twardy i tak jakby mała ciągnęła w dół ale gdy się położę jest lepiej .

Gabi ja dziś jeszcze dokupiłam gruszkę i mam prawie wszystko zostało mi:

-kocyk ( to babcia kupuję)
-pampersy
-chusteczki nawilżające
-patyczki do uszu
-stojak pod wanienkę
-wózek

Cała reszta już jest :) Dla siebie też mam dwie koszulę do porodu , laczki , szlafrok płatki , majtki jednorazowe , nakładki i wszystko co potrzebne.

Nie mogę przestać jeść tych czereśni ... zabierzcie mi ktoś tą miskę ... co za obżartus

Od znajomej dostanę jeszcze sterylizator i laktator

,,Widzę Świata Piękno , Widzę Świata Piekło, Widzę Sprzeczność I Odczuwam Wielk

Odnośnik do komentarza

No, proszę! To ja co jestem na wiosce u siostry to do Wolbromia jeżdżę na zakupy. I wiecznie wracam zawiedziona, bo nie wszystko się da dostać... Ostatnio przeszukałam wiele miejsc i wreszcie na rynku dostałam kartkę na Dzień Ojca! A wyboru nie było żadnego :] Ale ogólnie lubię te okolice :) Wolbromskie sklepy rozwalają mnie tym, że o co nie zapytam - to nie ma - ale "może być po niedzieli"! Haha :D Tam wszystko "będzie po niedzieli" :D. Nie dziwię Ci się, że na zakupy wolisz jechać gdzieś dalej :) Może jak się skusisz w jakiś dzień przyjechać do nas do Sosnowca to pojedziemy np. do M1 w Czeladzi, mają TK-Maxx'a i inne fajne, gdzie można okazyjnie kupić fajne bajery dla dzidziusia :). A! Widziałam komodę i łóżeczko na Waszym sierpniowym wątku. Przesłodkie! Ta żyrafka na szufladkach. Miodzio!

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

z tego co mi wiadomo to nie ... jutro w sumie jest lekcja pt ,,Pakowanie Torby,, ale i moja siostra i koleżanki wszystkie musiały mieć swoją , nie które kupowały po trzy bo po porodzie wyrzucały i jak ubrały do karmienia to jeszcze jedną na zmianę ... ale ja tak szaleć nie zamierzam , tym bardziej że nie śpię w takich czymś ,,, z reguły to koszulka i spodenki.

Fast fajnie jak u was są takie jednorazowe ... Chojnicki szpital jednak swoich pacjentek w to nie zaopatruje :(

,,Widzę Świata Piękno , Widzę Świata Piekło, Widzę Sprzeczność I Odczuwam Wielk

Odnośnik do komentarza

justi_m82 - oj bardzo chętnie bym się wybrała - ale ja już odpadam na jakiekolwiek zakupy - dziś zrobiłam sobie listę i dzielnie podążyłam samochodem - weszłam do piekarni - do biedronki i do banku - w drodze z banku kupiłam jeszcze wędlinę i wróciłam do domu - a z listy na 50 rzeczy kupiłam 5 :D - wymiękłam, nawet w biedronce nie miałam siły więc poprostu wyszłam .. :)
Jutro chciałam z moim M., na nasz targ - tzn galerię wolbromską się wybrać - muszę jeszcze sobie kupić szlafrok i klapki pod prysznic - ale sama nie dam rady iść, za to mój M., coś nie chętnie chce się wybrać.. ;p
więc chyba dam mu listę zakupów i niech sobie radzi i zacznie je sam robić ja nie mam już na to siły...
Zresztą co się dziwić w takie upały..

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

CzekaCudu - eee, to ja jeszcze się staram latać i biegać, bo jak z Młodą byłam w ciąży to się zasiedziałam, przytyłam 20kg i później stwierdziłam, że przez to urodziłam po terminie i miałam już zielone wody. Teraz sobie wmówiłam, że jak będę aktywniejsza to pójdzie szybciej i lżej ;) I WCZEŚNIEJ! ;) Także nawet w poprzedni piątek jak byłam w Wolbromiu to zaparkowałam na ryneczku, poleciałam do Schleckera, potem jakiś lumpeksik niżej, potem do PoloMarketu i z załądowanym wózkiem przez Chińczyka na ryneczek, a na ryneczku kilka sklepów papierniczych za kartką :)

A, jeżeli któraś nie ma jeszcze szlafroczka - ostatnio napatoczył mi się pod rękę fajny, lekki szlafroczek w Ikei za 50pln z kartą Ikea Family (60 chyba bez). Zamierzam go sobie kupić. Ma jeszcze taki fajny woreczek do schowania go: SZLAFROK

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

Jasne że tak - tylko że ja pracuję - 8-10h dziennie, i dom mam 200 m2 do wysprżatania - oczywiście wiem że nie ja jedna alew 34 tygodniu ciąży to już wielkie wyzwanie - więc zakupy w te upalne sobie daruję - i nie leżę - bo nie lubię - tylko że czasem poprostu muszę - ale spokojnie - muszę zbierać trochę sił - bo po wizycie u lekarza teraz w piątek mam zamiar zacząc generalny porządek w domku - a ciężkie wyzwanie przede mną bo zaczne od mycia okien - a mam ich w domku 30.. :D I też mam zamiar urodzić nie w 40 a w 38 tygodniu - sam lekarz powiedział że przy mojej wadze i wielkości a wielkości dzieciątka to lepiej żeby nie urosło nam za duże - bo inaczej będę musiała mieć cc, a ja nie chce- więc może mycie okiem tez pomoże - a Wam co pomagało żebyście mogły szybciej urodzić?? Wogóle te okna to prawda czy mit?

justi_m82 - to nieźle się nachodziłaś - ale ja tez jak w rynek gdzieś wjadę to na krakowska raczej na nózkach nie jestem zwolenniczką żeby tak przeparkowywać, bo szkoda czasu zresztą to też męczące.. ;p

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

CzekaCudu - a propos tej pracy. Wyczytałam też u Was, że masz zamiar (musisz) wrócić do pracy po 2 tyg. Wiesz, że ustawa przewiduje, że na czas połogu, czyli całe 6tyg. obowiązuje Cię macierzyński i nikt nie może Ci go odebrać, ani nie zaleca się go przerywać... Dopiero po 6tyg. kobieta może zrzec się macierzyńskiego np. na rzecz tatusia - ten może go wykorzystać do końca. Nie wiem jak dasz radę... i że Ci każą... Ja np. połóg zakończyłam niemal równo po 6 tyg. Długo bolało krocze, długo się goiło i do tego krwawienia, nowa rzeczywistość, mało przespanych nocy/dni. Powiem Ci, że podziwiam, że chce Ci się tak długo pracować. Mieć L4 i go nie mieć.. Silna babka jesteś :) Nie ma się co dziwić, że nie chce Ci się już po tym wszystkim po marketach chodzić :)

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

czeka cudu...lacze sie w bolu z tymi oknami...ja mam 20:(
ja bym kochana na twoim miejscu wziela pomoc w sprzataniu - chocby i raz na dwa tygodnie niechby przyszla pani i ci porzadnie wysprzatala wszystkie katy...pomyla lazienki itp. teraz ci ciezko a przy noworodku tez latwo nie bedzie:)

w ogole jak piszecie z justi o tych wypadach i wojazach - ja juz wymieklam, zakupy musze planowac bardzo ostroznie - sily na zamiary bo inaczej porazka na calej linii...
dzisiaj poszlam po dzieci do szkoly spacerkiem, doslownie 5 minut, to juz ledwo wrocilam...znowu igla w biodrze, potworny bol, pomimo ze szlam zolwim tempem...ehhh

musze zrobic dokladna liste zakupow, ktore zostaly do zrobienia, bo jeszcze troche i maz bedzie musial je konczyc...

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Justi widocznie dobrze się czuję :) Ja też dopiero od wczoraj jestem na chorobowym i dotychczas pracowałam po 8 godzin dziennie na stojąco za kasą , chwilami sobie przysiadywałam. I po pracy ugotowałam i ogarnęłam w domu więc energię miałam ... ale ja przez całą ciąże czuję się dobrze , zero wymiotów , zgagi , zapachów .... trochę kość ogonowa boli jak za długo siedzę i teraz po 31tc zrobiłam się markotna i zmęczona i te skurcze Braxtona się pojawiły ... także każda inaczej , uważam że tak jak kobieta się dobrze czuję tak powinna pracować .

A co do połogu to nie mogę sie wypowiedzieć bo to moja pierwsza ciąża , ale ja chcę być na macierzyńskim tyle ile przysługuję czyli prawie pół roku ... chcę się nacieszyć maleństwem bo wiem że jak wrócę do pracy będę pracowała po 8 nawet 9 godzin 6 dni w tygodniu więc to sporo .

,,Widzę Świata Piękno , Widzę Świata Piekło, Widzę Sprzeczność I Odczuwam Wielk

Odnośnik do komentarza

justi_m82 - wiesz to trochę na zasadzie coś za coś z moim szefostwem - zresztą oni idą mi bardzo na rękę - a nie chce żeby kogoś zatrudniali za mnie - jestem zmęczona - ale nie potrafię tak siedzieć w domku i nic nie robić, jak przychodzi weekend i nie idę do rpacy to jestem wściekła - nie mogę sobie miejjsca znaleźć... wiec fajnie że mogę chodzić - a wiesz - dzisiaj na moje miejsce jest już gotowe wskoczyć jakieś 10 osób, a szkoda mi rezygnować z tak dobrze płatnej pracy .
A po porodzie - mój M., będzie mi przynosić trochę racy do domku - więc część porobie w domku - zresztą szefowa powiedziała że jak nie będę mogła - bo przecież różnie jest to ona trochę porobi a najwyżej każe mi tylko posprawdzać czy na pewno wszystko dobrze - bo już dawno tego wszytskiego nie robiła , i też już nie ma tej wprawy i znajomości prawa co kiedyś.

A poza tym ja mam do pracy 20 metrów :) więc nie mam co narzekać jak w tygodniu nie da rady to w weekend moja mama przyjedzie do dzieciątka trochę mnie zastąpi a ja wtedy buch do biura.. mo plus że mogę się sama dostosować a dziewczyny - powiedzcie - tak szczerze , fajnie jest taksiedzieć w domku?? Przecież cały czas będę blisko maleństwa- mogę wyjść z pracy mam nawet w pracy pokoik specjalny gdzie mała może sobie spać - kto by nie skorzystał z tych udogodnień... przecież kasa zawsze się przyda - tymbardziej że z maleństwem czeka nas jeszcze więcej wydatków :D

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Moni@, Kochana - Ty masz DWOJE w brzusiu. Zaleca się nie szaleć, nie chodzić za dużo, jak najwięcej leżeć, coby ciążę taką utrzymać w miarę jak najdłużej. Więc ma prawo Cię łamać, kłuć itp. Toż to bardzo duże obciążenie dla organizmu. Dobrze, że jeszcze tylko JEDNA sobota i będziesz mieć wreszcie wolne od pracy. W Polsce generalnie ciąża bliźniacza to ciąża zagrożona i od razu wysyłają na L4. Oczywiście można odmówić, ale np. moja siostra skorzystała z tego przywileju ;)

A ja... staram się latać, biegać itp. a później idę na wizytę i słyszę, że szyjka zachowana, nie skrócona, pozamykana. Więc znów pewnie się przeterminuję. A tak bym chciała, żeby mi choć troszkę zaczęła się skracać... tak minimalnie... żeby się coś działo. A tu... Wrrr! ;) Po prostu nie chcę przechodzić przez kolejne wywołania i prowokacje. Źle to wspominam.

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna

http://s2.suwaczek.com/201209171762.png
http://s10.suwaczek.com/201005245365.png

Odnośnik do komentarza

Moni@ - nie mam zamiaru ich myć na raz :D wybuchłabym chyba.
Zacznę od góry gdzie nie mieszkamy - żeby już tam nie myć na jesień - tylko teraz i dopiero po zimie- bo tam mamy i tak tylko tynki - a wiadomo że z maleństwem będzie mi ciężko na to znaleźć czas - później zacznę myć na piętrze na którym mieszkamy i muszę zacząć od dypialni i tam generalnie od razu posprzątać - a nie wiem czy piwnice nie zostawie na jesień - bo muszę jeszcze na części płytki położyć - to jeszcze się nakurzy tam.. :D

Aj - ale nie chce nikogo kto by mi miał pomóc - wiesz Moni@ - z reguły wole czegoś nie zrobić czy nie mieć niż brać kogoś obcego albo jak na przykład moją mame która bardzo chce pomóc i nie rozumie że ja lubię sobie sama wszytsko zrobic.. :D

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

kamilka893
ale fakt faktem , ja mam 9 okien i biorę mamę do pomocy bo trochę się boję .... umyć może i bym sama umyła ale to wieszanie firan najgorsze .

To tu pochwalę mojego kochanego mężusia - On zawsze wiesza firanki :D
Ja nie umiem utrzymać rąk w górze tyle - serio - dwie żabki i wymiękam - nigdy nie dawałam rady :D On się ze mnie śmiał na poczatku ale jak zobaczył że jedną firankę wieszam ponad godzinę postanowił że ja myję okna a on wiesza firanki :D

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...