Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2012


Rekomendowane odpowiedzi

hej Dziewczyny widze ze ciekawy temat poruszylyscie :-D ja to najchetniej pod koniec przyszlego roku chcialabym sie starac o kolejna dzidzie zeby dwojke odchowac i pozniej miec cos jeszcze z zycia:-) ale po cesarce 2 lata trzeba odczekac choc nie wiem czy tyle wytrzymam :-P znacie jakies przypadki ze po cesarce ktos szybciej sie staral? moj maluszek tez ostatnio marudny nie da sie go uspokoic a baczki puszcza i kupka tez jest wiec raczej to nie kolki:-\a marudzi okropnie a juz bylo tak spokojnie a tu znowu cos

http://www.suwaczek.pl/cache/819e03216c.png

Odnośnik do komentarza

katia krasnalek przesłodki:))
Mój Adaś w miarę spokojny, jakoś nie mogę narzekać. Pogoda ostatnio do kitu to już na spacerki nie wychodzimy bo wieje u nas strasznie okropnie, do tego deszcz i zimno. My mamy chrzciny teraz w sobotę mam nadzieję że pogoda nam w miarę dopisze. Mam pytanie: jak u was jest z kładzeniem na brzuszku i podnoszeniem główki? Bo mój brzdąc jak go położe na początku ładnie podnosi, utrzymuje parę sekund ale po 3 minutach już nie jest taki zadowolony i podnosi alarm a głosik to on ma. Więc muszę go szybko brać... No i takie akcje mam za każdym razem jak go kładę... Widocznie nie lubi leżeć na brzuchu...:36_2_21:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5eppfvmpgg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/1o4uh4cdj39esl2a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/7ux3egz29o7u2tc8.png

Odnośnik do komentarza

kinia niestety nie ja siedzę od soboty w domu :P szczepienie mamy dopiero 14-go. A do jakiej przychodni chodzicie? bo ja na Wojska Polskiego do Medyka. Mam nadzieję, że jutro już będę się lepiej czuła i wyjdę z Zośką choć na chwilę bo kisimy sie już kilka dni w domu.
A propos pracy to chciała bym wrócić jak najbardziej, ale uważam, że 20 tygodni to stanowczo za krótko, żeby zostawić Małą pod opieką kogoś innego... Ja mam o tyle dobrze, że mój tata jest już na emeryturze i zaproponował, że się zajmie Zosią, ale nie wiadomo czy mu na to zdrowie pozwoli bo jest zawałowcem i nie wiadomo czy nadąży z nawałem obowiązków, bo przecież półroczne dziecko już nie siedzi tylko w łóżeczku czy krzesełku :P Zobaczymy... Jak narazie cieszę się każdym wspólnym dniem z Zofijką, a jak przychodzi weekend i Tomek jest z nami to już w ogóle żyć nie umierać :D
Ja jeśli się zdecyduję na kolejne dziecko to tak jak pisałam dopiero za kilka lat, jak Zosia podrośnie, a my może będziemy mieli większe mieszkanie i może będziemy lepiej zarabiać...

http://www.suwaczek.pl/cache/e949c87793.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e0d83a8f9b.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493279d0.png?6712

Odnośnik do komentarza

KOSTA24

Mam pytanie: jak u was jest z kładzeniem na brzuszku i podnoszeniem główki? Bo mój brzdąc jak go położe na początku ładnie podnosi, utrzymuje parę sekund ale po 3 minutach już nie jest taki zadowolony i podnosi alarm a głosik to on ma. Więc muszę go szybko brać... No i takie akcje mam za każdym razem jak go kładę... Widocznie nie lubi leżeć na brzuchu...:36_2_21:

u mnie podobnie ;) Miki nie lubi leżeć na brzuszku i zawsze krótko leży.

Byłam na tym szczepieniu, bidulek płakał strasznie :( i tak się żalił... :( a apni doktor mówiła, że to prawdopodobnie wina mleka, to jego zachowanie... pokazałam jej opakowanie i stwierdziła, że ono jest za ciężkie, ma zbyt dużo kultur bakterii i laktozy... zaleciła bebilon i go już kupiłam po drodze w biedronce.

Czy Wasze dzieci mają ciemieniuszkę? Bo u mojego Szkraba pojawiła się jakiś czas temu i coś nie może odejść od niego i dziś pediatra mówiła, że ciemieniucha to oznaka alergii.. Jak dawałam n apoczątku bebilon HA to nie było tego, pojawiła się później.. nie miałąm pojęcia, że to oznaka alergii... Pytałam o mleka na receptę, ale mówiła, że płatne 100% jeśli nie mam zaświadczenia od alergologa... i że takowe mi da, jeśli po bebilonie nie będzie poprawy z brzuszkiem...

I Smerf już waży 5660g i ma 61 cm ;)

i muszę Wam się wyżalić :( tak mi przykro jest, mówiłam Wam już kiedyś, że ja mieszkam z dzidzią i z mamą i babcią i że Ł przyjeżdża do nas na 2-3h dziennie po pracy i jedzie do domu i tak jest od sierpnia, nic się nie zmienia, a za każdym razem jak próbuję coś mówić o przyszłości, to słyszę, że: tak on chce, ale brak mieszkania lub ze co on ma zrobić?

a to nie jest normalna sytuacja.. jeśli się chce być razem, być ze sobą, to uważam, że pieniądze nie są najważniejsze... byśmy żyli skromniej, ale razem... :( nie wiem po co się zaręczał ze mną w takim razie 2 lata temu na święta jak nawet o ślubie nie chce słyszeć, bo jego znajomi jakoś żyją bez...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3lhb8osh1her7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/123d61628a.png

Odnośnik do komentarza

Julka moj maly mial okropna ciemieniuszke prawie na calej glowce ale moja lekarka nie mowila nic zeby to bylo.uczulenie tylko ze nie wiadomo skad ona sie bierze przepisala taki robiony lek do wcierania w glowke i po 3 dniach bylo juz oki teraz nieraz widze ze sie pojawia ale wtedy od razu wcieram to lekarstwo i sie nie pogarsza. Co do facetow to jak dla mnie to zawsze beda duze dzieci :-Pi wiekszosc z nich jak nie jest postawiona przy murze to nie umie podjac decyzji tzn wydaje mi sie ze Twojemu jest tak wygodnie bo napewno nie odczuwa tak trudow rodzicielstwa jak Ty tylko rzezywiscie nie wiem po co mu byly zareczyny skoro teraz stoi w miejscu moze.jakbys go postraszyla oddajac pierscionek;-) to by pomyslam :-)

http://www.suwaczek.pl/cache/819e03216c.png

Odnośnik do komentarza

julka ja trochę nie rozumiem, jesteście wogóle parą czy nie? jeśli tak to najlepszym wyjściem było by zamieszkanie razem chociażby u Ciebie lub u niego, nawet jeśli mielibyście do dyspozycji tylko jeden pokój, zawsze było by łatwiej i raźniej :) my też nie mamy ślubu bo narazie nie stać nas na wesele, a nie chcę się chajtać na raty... I gdyby nie kredyt na 35 lat też mieszkalibyśmy dalej z moimi rodzicami. Wszystko jest kwestią podejścia i zorganizowania, trzeba tylko chcieć. Porozmawiaj z Ł, powiedz, że razem było by łatwiej i Maluszek też by się cieszył, gdyby miał Was dwoje cały czas przy sobie :)

http://www.suwaczek.pl/cache/e949c87793.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e0d83a8f9b.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493279d0.png?6712

Odnośnik do komentarza

izzzi
julka ja trochę nie rozumiem, jesteście wogóle parą czy nie? jeśli tak to najlepszym wyjściem było by zamieszkanie razem chociażby u Ciebie lub u niego, nawet jeśli mielibyście do dyspozycji tylko jeden pokój, zawsze było by łatwiej i raźniej :) my też nie mamy ślubu bo narazie nie stać nas na wesele, a nie chcę się chajtać na raty... I gdyby nie kredyt na 35 lat też mieszkalibyśmy dalej z moimi rodzicami. Wszystko jest kwestią podejścia i zorganizowania, trzeba tylko chcieć. Porozmawiaj z Ł, powiedz, że razem było by łatwiej i Maluszek też by się cieszył, gdyby miał Was dwoje cały czas przy sobie :)

dobre pytanie, sama sobie je zadaję... i też mu to mówiłam, ale bez rezultatu.. dałam mu czas do końca roku, bo naprawde męczy mnie ta sytuacja.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3lhb8osh1her7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/123d61628a.png

Odnośnik do komentarza

super macie szkraby :) i ja pochwalę się swoją pociechą :)

a co do tej główki, to ja już nie wiem, jak zmusić Marysię, by znów zechciała ją dźwigać :( czasem tylko u taty na klacie trochę podnosi, a samo leżenie na brzuchu sprawia jej frajdę... tu na zdjęciu jak miała 3 tygodnie:
nie wiem, co się przyblokowało w niej, że już leni się 2 tygodnie:nie_mam_pojecia:

Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż twoje.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usavcqggaptzbvw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2shfvlri7s0w0pst.png

03.08.2011 [11tc]
http://slubowisko.pl/suwaczek/2010-10-09/od-naszego-slubu-minelo-juz.png
Odnośnik do komentarza

Zosia niechętnie leży na brzuszku, ale jak leży na pleckach to biore ją za rączki i do góry i elegancko trzyma sztywno główkę :D
Zaraz lecę pogadać z księciuniem o chrzcinach, kazał nam napisać oświadczenie, że do końca przyszłego roku zawrzemy związek małżeński - co za paranoja... całe szczęście chrztu nie można cofnąć :P
Miłego popołudnia :)

http://www.suwaczek.pl/cache/e949c87793.png

http://www.suwaczek.pl/cache/e0d83a8f9b.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0493279d0.png?6712

Odnośnik do komentarza

izzzi
Zosia niechętnie leży na brzuszku, ale jak leży na pleckach to biore ją za rączki i do góry i elegancko trzyma sztywno główkę :D
Zaraz lecę pogadać z księciuniem o chrzcinach, kazał nam napisać oświadczenie, że do końca przyszłego roku zawrzemy związek małżeński - co za paranoja... całe szczęście chrztu nie można cofnąć :P
Miłego popołudnia :)

I tak masz farta. Mój kuzyn w zeszłym roku musiał całe miasto oblecieć, bo żaden ksiądz nie chciał dać chrztu jego małej.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60701.png
http://www.suwaczek.pl/cache/6afb64d460.png

Odnośnik do komentarza

fast Maciek też coś się zaczyna lenić :// dźwigał główkę pięknie, a teraz jak go kładę na brzuszek to sobie po prostu leży i pcha łapki do buzi.
Ostatnio pakował je tak głęboko, że aż mu się na wymioty zaczęło zbierać :36_11_1: (a to dosłownie była sekunda nieuwagi)

julka nie dziwię się, że Cię męczy.. mnie by też szlag trafiał. I zgadzam się z dziewczynami, że jemu pewnie tak wygodniej po prostu.

izzi a ja właśnie wczoraj byłam umówić się co do Chrztu i nawet mnie nie zapytali o ślub, wyznanie M. czy cokolwiek innego (na karteczce do wypisania mamy np określić wyznanie każdego z rodziców - czyli to nie jest żaden problem). Jedynie chrzestni mają karteczki do spowiedzi. Także chyba co parafia to zwyczaj ;)

music is the healer.
No matter who you are.
http://lb1f.lilypie.com/I3QZp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494519c0.png?8463

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...