Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2012


Rekomendowane odpowiedzi

Mayo ja bym nie chciała jednego po drugim z tego wzgledu że boje sie porodu, mimo że wspominam go super, ale jakoś w psychice to siedzi:p
Domek super:)
mój typ to mniej wiecej coś w tym stylu:)
Projekt - Z176 - mieszkalny - otoDom.pl
albo taki:) Projekt - Z90 - mieszkalny - otoDom.pl
ostatnio łądny usunełam z zakładek bo straciłam na niego nadzieje i teraz znaleźc nie moge bo nazwy nie pamietam:)

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8s65gq8z70l82.png
19.07.2019r. Aniołek❤
28.08.2012r. Córeczka❤

Odnośnik do komentarza

aga398

tillomama a to nie wiedziałam że termometr też może jakby uzależnic..

no tak mnie moja Mama uświadomiła - podobno u nas w rodzinie z jednym z kuzynów był taki problem. Jak mu zaczęli regularnie pomagać, to się borok nie potrafił prawie do roku sam załatwić. Ale widziałaś - malwunia stosowała i nie było problemu.

a z tym małżeństwem to może jeszcze jest sens ratować? my też mieliśmy bardzo poważną sytuację krótko przed porodem, ale stwierdziliśmy, że chcemy razem o związek powalczyć i na razie (odpukać) nam się udaje.
Tak więc trzymam za Was kciuki ;)

a Maciek z kolei ma fazę na ściąganie wzrokiem.. wpatruje się w kogoś, kto na niego nie zwraca w danej chwili uwagi i jak tylko ta osoba na niego spojrzy to śmieje się głośno i z radości młóci powietrze rączkami i nóżkami :) nieziemsko pocieszne to jest :D

music is the healer.
No matter who you are.
http://lb1f.lilypie.com/I3QZp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494519c0.png?8463

Odnośnik do komentarza

julka - prawda jest że nie chce dziecka do teściowej - wiecznie słyszę od niej że coś źle robie - i powiem Wam że na początku słuchałam jakiś czas - ale szybko doszło do mnie że moje OBIe mamy nie mają pojęcia o dzieciach - pamiętam jak wróciłam ze szpitala - a teściowa przychodziła - mała płakała - a ona że to normalne że dzieci już będą coraz mniej spały - że trzeba ją zabawiać- i że jej dziecku wystarczyła pielucha i spało łądnie w łóżeczku samo - i ja głupia słuchalam - tylko naprawdę nie pomyślałam że one nie mówią o 3 miesięcznych słodkich szkrabach - a nie o noworodku co to jest pierwsze dni w nowym domku...

ale już przestałam je słuchać - i robie jak mi serce podpowiada - a najbardziej podpowiada żeby nie oddawać dziecka teściowej na wychowanie... :( nie chce - buuu

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Mayo no zaczybna:) bo nawet nie mam sie komu wyżalic i kogo poradzic:) bo z jednej strony nie chce z nim byc bo już mu nie ufam i to nie jest to co był, a z drugiej ja go kocham, może już nei tak jak na początku przez to ale jednak. ale widze że on sie raczej nie zmieni.
Moge w skrócie opowiedziec o co chodzi. On pisze z innym. niby widze że kocha małą, ja też jestem dla niego ważna, wszystko podporządkowuje dla mnie. Ale ja nie bede tolerowała pisania z innymi w małżeństwie. Mówił że to przez nude czyli brak normalnej pracy, Pracuje u moich rodziców i pracuje 3 dni w tyg do 12-13 i w niedziele na giełde a tak siedział u rodziców sam i wtedy pisał. No ok to teraz ma zakaz jeżdżenia beze mnie do nich i miał nie pisac. Wiec ja we wtorek pojechałam z siostrą do miasta na 2 godz a on w tym czasie od razu pisał... wiec naweet nie może sam w domu zostac... szuka każdje wolnej chwili.. mówi że nie umie sie odzwyczaic bo robi to od zawsze i tu patrz co najlepsze przez 3,5 roku naszego związku?!! fakt faktem nie podaje prawdy o sobie ale pisze! i ma gdzieś o co go prosze..

mayo tak ale ja sie ostatnio wyprowaadziłam i też mu to nic nie dało:/

My też sie nie kłócimy prawie, czasem sprzeczki, a te pisanie to jest jedyna rzecz o co są wojny... ja już jestem bezradna... to sie nie skończy..

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8s65gq8z70l82.png
19.07.2019r. Aniołek❤
28.08.2012r. Córeczka❤

Odnośnik do komentarza

czasem chciałabym żeby ta praca na mnie nie czekała tak - i żebym miała wtedy pretekst do siedzenia w domu z małą... ale mąż nigdy by się chyba nie zgodził.. tymbardziej że dzieki mojej pracy mamy naprawdę niezłe zarobki ... buuu...
ale wiadomo też się cieszę że mam tą pracę - jak słyszę że wiele z was nie ma gdzie wracać po macierzyńskim to aż strach słuchać... :(

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

CzekaCudu wlasnie w lozeczku zrobil sie spokoj jeszcze nie usnal ale widze ze probuje trzymajcie kciuki :36_7_8: a powiem Ci ze przed slubem ja z moim M tez sie praktycznie nie klocilam bo mamy podobne podejscie do wielu rzeczy ale po slubue jak zamieszkalismy z jego rodzicami to sie zaczely jazdy wlasnie klotnie glownie o jego rodzicow i powiem ci ze tak sobie mysle ze gdybysmy zamieszkali oddzielnie to klotni pewnie nie byloby wogole albo sporadyczne i boje sie ze przez to ze nas nie stac na wlasne to kiedys przez tesciow to malzenstwo sie rozpadnie:( a bardzo dobrze Cie rozumiem ze nie chcesz dac tesciowej malenstwa na wychowanie bo sama bym nie dala:( oj zaczyna plakac kak stoje przy lozeczku to nie placze ale jak odejde to jest ryk:36_22_3: aga te domki co wkleilas tez sliczne :36_3_3:
julka mam takie postanowienie od jutra ze bede stanowcza wkoncu to moje dziecko:)

http://www.suwaczek.pl/cache/819e03216c.png

Odnośnik do komentarza

aga398
Tillomama ok meiliśmy walczyc i co... on chyba nie chce.. bo jak widac wraca do nawyków.

A wiecie co najlepsze.. jesteśmy małżeństwem od 18 lutego 2012 wiec nawet rok nasze małżeństwo miałoby nie trwac??

podobno pierwszy rok najgorszy (chociaż u nas był siódmy tragiczny).
tak czy siak - nieciekawie :( współczucia serdeczne. Może w końcu zmądrzeje.

music is the healer.
No matter who you are.
http://lb1f.lilypie.com/I3QZp2.png
http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494519c0.png?8463

Odnośnik do komentarza

Tillomama sama nie wiem.. żałuje czasem że ktoś nie może za mnie podjąc decyzji. Próbowałam wszystkiego były kłótnie, wyprowadzka i co.. nic.. myślałam nawet nad tym że jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie... ale nie wiem ile bym wytrzymała pisząc na siłe z facetami... a i nie jestem nawet pewna czy to zadziała tak jak chce a nie odwrotnie

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8s65gq8z70l82.png
19.07.2019r. Aniołek❤
28.08.2012r. Córeczka❤

Odnośnik do komentarza

Czekacudu i tu u nas jest podobnie bo i ja jestem M. pierwszą kobietą na poważnie i on moim... no właśnie ja też mu tego nie umiem wybaczyc, wracałam ale nigdy nie wybaczyłam w głebi serca...bo dla mnie nawet pisanie to zdrada jednak, bo ja prawa nie mam takiego...
Tylko teraz jak odejde to już nie wróce.. tak obiecałam... dlatego mam taki problem... ale jak widze jak on to olewa to nie wytrzymuje:/

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8s65gq8z70l82.png
19.07.2019r. Aniołek❤
28.08.2012r. Córeczka❤

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny zabawki od 26, beda klocki, grajace kluczyli, zabawki do kapieli dla niemowlakow, ja sie ustawiam o 8:-)

Aga a gdzie on pisze z tymi laskami, na jakis czatach? Przydaloby sie porzadnie przekopac kompa czy tylko pisze czy fantazje realizuje,

Nadia zasypia sama lozeczku, przy karuzelce i codziennie wieczorem wszystko robie tak samo o tej samej godzinie.

http://s4.suwaczek.com/201208214564.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqio4pdbix1sdf.png

Odnośnik do komentarza

Malwunia nie jedną rozmowe przeczytałam i wiem: nie pisze o sobie, owszem one słyszą takie rzeczy których ja w życiu nie usłyszałam.. zdrobnienia, komentarze o wyglądzie, itp mówi co by robili jakby sie spotkali itp ale dziewczyny nie raz chciały ale nigdy nie poszedł. No bo jak ma pójsc skoro nie pisze jako on, wszystko fałszywe podaje. Ale mnie to tak cholernie boli. Wiem że on sie nie spotyka, ale zawsze może od tego dojśc.... Wiecie czego nie moge mu wybaczyc.. że pisał jak ja urodziłam i leżałam w szpitalu....

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8s65gq8z70l82.png
19.07.2019r. Aniołek❤
28.08.2012r. Córeczka❤

Odnośnik do komentarza

Mayo kiedyś powiedziałam to moż chcesz żebym i ja pisała z innym a on mi na to.. jak ci to sprawi radośc... i koniec tematu. Ja straciłam wszelkie kontakty z kolegami bo on mi je ukrócił, nie chciał to skoro go kochałam to ja nie pisałam.. a on... no ja też zdrady nie wybaczam... nie wiem czy chce z nim byc, ale i chciałabym miec tą rodzine którą założyłam, nie z przymusu tylko z miłości;/

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8s65gq8z70l82.png
19.07.2019r. Aniołek❤
28.08.2012r. Córeczka❤

Odnośnik do komentarza

CzekaCudu
mayo - widocznie twój szkrab ani myśli teraz spać ;p hihi :D najważniejsze że się smieje - byleby nie płakał... :D

A domek prześliczny - taki malusi - fajniutki - a nie takie chałpisko jak moje - :( 400 m2 - jak myślę że za rok wykończymy góre i ile będzie tego sprzątania to ja nie wiem kiedy ja to ogarne :(

a masz gdzieś na necie pod ręką projekt domku swojego? 400m2 to faktycznie duży ;) w sam raz na taką sporą rodzinkę, jaką pisałaś, że byś chciałą mieć ;)

CzekaCudu
aha - nawet nie wiem co ci powiedzieć, od kąd się wyprowadziliśmy od rodziców mojego M., i mieszkamy sami - (notabene 6 grudnia będzie już rok :D) - to powiem ci że tu kłóciliśmy się może raz czy dwa - a u jego rodziców to przynajmniej raz na miesiąc - ale nigdy nie myślałam żeby się wyprowadzać - dobrze mi z nim - Jest z nami - zajmie się dzieckiem - dużo zjamuje się domem - :) jest pracowity - o widzę że jesteśmy jego całym światem :D Czuję to...
a u teściów to się cały czas kłóciliśmy - ale to raczej o nich - szlag nas trafiał - musieliśmy się jakoś wyżyć - więc na siebie :D
Tak więc Aguś czasem warto dać komuś jeszcze jedną szanse - macie bajtelka małego - jeśli będziesz widziała że dziecko zaczyna odczuwać tą atmosfere w domu to wtedy warto przemyśleć to, ale może akurat się uda... a z drugiej strony jeśli chłop przeprasza i robi to samo to rzeczywiście - po co się męczyć...
Ale ja pod tym względem nie umiem doradzać - jestem z moim mężęm od 7 lat :D miałam 16 lat jak się poznaliśmy :D Wszystko co piękne przeżywam z nim :) nie wiem czy bym tak potrafiła się wyprowadzić - myślę że w takich sytuacjach ważne są też wspólne rozmowy.. tego dziś ludziom bardzo brakuje...

zgadzam się z Tobą w 100% ;) rozmowa to podstawa... gorzej tylko, jak ktoś nie chce rozmawiać i ucieka... jak jest u mnie... jak ja zaczynam temat- kłótnia i obraza, że ja się czepiam... a on nigdy nie zaczyna tego tematu, niby mówi, że chce, ale brak mieszkania itd..., więc co ja mam sobie pomyśleć? dałam czas do końca roku, pewnie on już o tym nie pamięta, a ja owszem.. i będę musiała się tego trzymać... choć nie powiem, że mi jest łątwo, bo nie jest... 6 lat minęło... czas ucieka, a pod względem rozmowy o wspólnej przyszłości- brak postępów. Na miłe spotkania na godzinkę, czy na weekendy, czas już minął... teraz jest bejbik mały i trzeba coś poważnego postanowić....

aga398
Czekacudu i tu u nas jest podobnie bo i ja jestem M. pierwszą kobietą na poważnie i on moim... no właśnie ja też mu tego nie umiem wybaczyc, wracałam ale nigdy nie wybaczyłam w głebi serca...bo dla mnie nawet pisanie to zdrada jednak, bo ja prawa nie mam takiego...
Tylko teraz jak odejde to już nie wróce.. tak obiecałam... dlatego mam taki problem... ale jak widze jak on to olewa to nie wytrzymuje:/

tak jak mówiła CzekaCudu - porozmawiaj z nim... bo naprawdę i szkoda małżeństwa i szkoda żebyście się męczyli... musiscie coś wspólnie postanowić... wiesz, to że nawet byś odeszła na jakiś czas oczywiście tylko- myslę, że może by mu dało to do myślenia? i może coś by do niego dotarło? zatęskniłby i może by zrozumiał, kto dla niego jest najważniejszy...

A te projekty domków bardzo fajne :) bardzo mi się podoba jak jest kuchnia połączona z salonem i jadalnią, bez żadnych drzwi ;) i wogóle, jakw domku jest luz- a nie że co rusz to ściana i drzwi :P tam gdzie trzeba, to co innego, np. łazienka, sypialnia, a tam gdzie można usunąc, to z wielką chęcia :D

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3lhb8osh1her7.png

http://www.suwaczek.pl/cache/123d61628a.png

Odnośnik do komentarza

Julka nie wiem czy dobrze zrozumiałam.. Czekasz do grudnia na co?? a jeśli to sie nie stanie to chcesz odejśc?? czy źle zrozumiałam...
Rozmawialiśmy. ostatnio postanowiliśmy że zmienia prace i że troszke rozruszamy nasze małżeństwo i że nie bedzie pisął. powiedział że mnie kocha, nie chce nas stracic i że to naprawde NIGDY w życiu sie nie powtórzy i co... ja po prostu nie wierze że kiedykolwiek przestanie, chciałam wierzyc.. ale mu wystarczyło tylko 2 godz.
I to wyszło niechcący bo chciałam skopiowac nr a wyskoczyło mi nr gg i wyszło że znowu na nim siedzi. A wmawiał mi rano dzisiaj że on nie wie co to.. że to nie jego tylko czyjeś a ja wiem że jego. Na czatach nie siedzi bo kasował przy mnie wszystkie konta... ale gg zostało a jak bedzie siedział na gg to nie dojde bo na kompie śladów nie bedzie

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8s65gq8z70l82.png
19.07.2019r. Aniołek❤
28.08.2012r. Córeczka❤

Odnośnik do komentarza

Mayo był u rodziców i pisał na czacie wiec napisałam do niego jako inna:p i na koniec jak chciał iśc napisałam czekaj u rodziców już jade... czy coś takiego.. zajechałam i udawał głupiego.. stał i patrzył sie w ziemie... nie chciał zabrac swojej torby, powiedział że nie chce żeby odchodziła... i tak z 15 min nie pozwolił mi odejśc, bo chciał sie dogadac. Przepraszał, mówił że to nawyk, że boi sie że jak odejde to nie wróce już do niego, że to tylko głupie pisanie, nigdy sie z żadną nie spotkał itp. był w szoku konkretnym ale i widziałam że tego nie chciał.. ale jak teraz mi chce udowodnic że źle zrobiłam wracając...

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8s65gq8z70l82.png
19.07.2019r. Aniołek❤
28.08.2012r. Córeczka❤

Odnośnik do komentarza

julka - bardzo chciałabym wrzucić wam moj projekt - ale mam wykonany własny plan :D nie budowaliśmy z gotowca tylko to co nam się wymarzylo i projektowaliśmy z M. sami :D
i nie mamy tego na necie niestety :(
a z drugiej strony przynjamniej wiem że drugiego takiego nie ma nikt :)

M., sobie gra i czeka aż skończe oglądać przyjaciółki - myjemy ząbki i lulu :) hihi

Tak więc kochane - dobrej nocki - nie myślcie źle - jutro będzie lepiej :D

Aha - jeszcze miałam napisać Izzzi :D - pomijając fakt że zawsze piszesz że twoja niunia śpi :D - to powiem że już wiem po kim to ma :D - po mamusi :) Zawsze podziwiałam ludzi co potrafią tak długo sypiać a twoja Zosieńka chyba ma to po tobie :D - i oczywiście nie zarzucam nic nie gniewaj się :D Poprostu jak widzę post od ciebie to wiem że gdzieś jest napisane że Zosia spała a ja z nią :D hihi - śpioszki dwa ;p:36_2_15::36_3_15:

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

aga z tego co piszesz jesli rozmowa faktycznie nic nie daje a on robi caly czas to samo to dlatego ze wie ze nawet jak odejdziesz to predzej czy pozniej wrocisz nie wiem co Ci doradzic moze odejdz i niech sie dluzej nagimnastykuje zanim cie przeprosi niech wie ze nie ma zartow ze to nie zabawa ciezko mi doradzac bo u nas jak sie klocimy i ja mowie ze jak sie nie polepszy to juz nie mam sil i jade do mamy to wkoncu nie jade a on nic nie robi zeby sie polepszylo bo wie ze i tak nie pojade ze tylko tak mowie i tez sie zbieram do tego zeby mu wkoncu pokazac ze to nie sa puste slowa a Ty Julka dobrze zrobilas ze postawilas granice moze da mu to do myslenia ze czas na powaza decyzje jako glowy rodziny trzymam kciuki zeby bylo dobrze

http://www.suwaczek.pl/cache/819e03216c.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...