Majowe słoneczka 2009

[Jola30]

Gunia ale się martwisz, a tak na marginesie potrzebny z Polski ,aby za dużo nie musiał kursować.
Bez łaski ,poradze sobie sama

[Jola30]

Witam w wekendowo
Jak zwykle cisza
Więc czekam.

[e2e2]

Jola30

Witam w wekendowo
Jak zwykle cisza
Więc czekam.

Witam się witam i o zdrowie pytam bo mam klika po pas i głowa boli!!!!
Jola ja też panikara jestem że mi dziecko zacznie płakać w miejscu publicznym a przecież nie ma po co bo to tylko malutkie dziecko które ma prawo płakać bo się czegoś wystraszyło bo jest mu niewygodnie bo się spociło itp.
to czego panikować???

[Ewciaa]

witam i ja weekendowo

[mama2]

witam sie remontowo u nas remont pelna para

[Kamidi]

Witajcie kochaniutkie :)

Miłego weekendu :))

[Ewciaa]

a gdzie wy się podziewacie????

ja lece na obiadek....smacznego

[mama2corun]

witam i ja sobotnio
mama2 z koniczyny sie usmialam b dopiero teraz doczytlam hehe
Jola30 jak chcesz kopa to do Guni sue zglos
my z Oliw po obiedzie usypiam Ole wypila mi 40ml obiadku ale wymieszanego z mlekiem wiec jakis plus
jak usnie to zabieram sie za mycie lodowki mam werwe do sprzatania ze hoho
uwielbiam potem usiasc z kawusia i patrzec na moj czysty domek

[mama2]

mama2corun

witam i ja sobotnio
mama2 z koniczyny sie usmialam b dopiero teraz doczytlam hehe
Jola30 jak chcesz kopa to do Guni sue zglos
my z Oliw po obiedzie usypiam Ole wypila mi 40ml obiadku ale wymieszanego z mlekiem wiec jakis plus
jak usnie to zabieram sie za mycie lodowki mam werwe do sprzatania ze hoho
uwielbiam potem usiasc z kawusia i patrzec na moj czysty domek

ja tez tak lubie tylko mi pies i klaudia w 2 godziny robia bajzel od nowea

[katja79]

halo!!!! babeczki ratunku nie moge wejsc na nasze prywatne pogaduchy

[mama2]

katja79

halo!!!! babeczki ratunku nie moge wejsc na nasze prywatne pogaduchy

he he nie mialy baby problemu to se zrobily priva

[mama2corun]

a my dzis z Oliwka wspolnie obiadek na jutro gotujemy jeju jakie to cudowne uczucie tak z corunia byc blisko wiem ze jest mala ale mimo wszystko to cudowne jestesmy ubrane w te same fartuszki kuchenne i sobie urzedujemy w kuchni
a Alexandra coraz lepiej sobie radzi w chodziku jedynie co to to ze przemieszcza sie do tylu hihi

[Daffodil]

elwira

tu mąż Elwiry właśnie wróciłem ze szpitala ,Elwira i Adaś zostali w szpitalu na obserwacji.Adaś ma wirusa ,ma problemy z oddychaniem ,jak Elwira wróci ze szpitala to napisze coś więcej.

Dużo zdrówka dla Adasia. Czekamy na informację i z całej siły zaciskamy kciuki.

[isabela]

katja79

halo!!!! babeczki ratunku nie moge wejsc na nasze prywatne pogaduchy

katja, wyslalam Ci zaproszenie, sprawdz w pw. zaraz zrobie to ponownie.

[isabela]

Katja jestes na liscie przyjetych, sprawdzilam. Nie marudzic - pisac ;)
Ja zdycham z goraczka takze tylko Was podczytuje cichutko miedzy jedna drzemka z Mia a druga

[mama2corun]

czy moze ktos kto ma nr Elwiry napisac do niej i zapytac jak z Adasiem??

[Gość lutka]

no witam już z domu

nie nadrobie Was chyba bo czasu mi brak, widzę ze tu jakies priwy odchodzą - dostałam zaproszenie ale nie kumam gdzie was znaleźć :/

Elwira kochana biedactwa z Was, co dopadło Adasia????

[e2e2]

pusto aż głupio!!!!!!

[Gość lutka]

nic w przyrodzie nie ginie :)

kupujecie kojce?

[isabela]

lutka

nic w przyrodzie nie ginie :)

kupujecie kojce?

ja juz mam kojec - lozeczko turystyczne. Duze, kwadratowe i fajne, kupilam w szmateksie za 10 funciorow, w ogole nie uzywane i czysciutenkie. Musze jeszcze je na wszelki wypadek umyc porzadnie bo nie wiem gdzie i przy czym stalo :)

[mama2]

lutka

nic w przyrodzie nie ginie :)

kupujecie kojce?

nie bo nie mam miejsca w mieszkaniu na kojec mysle ze w domku bardziej sie przyda zeby miec dziecko na oku

[mama2corun]

nie kupujemy kojca bo niema miejsca.
witam niedzielnie M przyjechal o 8.30 teraz pojechal na zebranie z ksiegowym i zleceniodawca.jak wroci zjemy pyszny obiadek.Olenka spi Oliwka sie bawi a ja oczywiscie na forum

Szymusiu zdrowka i usmechu i tysiac caluskow dla Ciebie z okazji ukonczenia pol roczku

[Gość lutka]

Isabela a jak duzy jest? najwieksze mają po około 90-95 cm, znalazłam na 110 ale to wymiary z nózkami a nie materacyka. Twój ma materac?

[Daffodil]

lutka

nic w przyrodzie nie ginie :)

kupujecie kojce?

Ja nie, bo mam delikatnie mówiąc braki metrażowe :) Mata, leżaczki, krzesełka itp i trzeba slalomem chodzić. Na kojec nie ma już miejsca, więc jakoś będziemy musieli sobie radzić bez.

[elwira]

Witam mamuśki, nareszcie w domku :)

Bardzo dziękuje za wysyłanie pozytywnych fluidów:) i za ciepłe słowa

w piątek rano poszliśmy do lekarza bo Adaś nadal miał gorączkę 39- 39,5 i już nic nie działało, przestał jeść i pić.... po badaniu lekarz powiedział ze płuca i oskrzela wydaja sie czyste ale nie podoba mu sie oddech Adasia bo jest za płytki i za szybki , wiec wręczył nam list dla lekarza w szpitalu z info o co chodzi i zadzwonił ze jesteśmy w drodze

myslałam ze oszaleje, tyle chorych dzieci sie przewijało przez oddział ze lekarz badał go na raty ... zrobili mu prześwietlenie płuc i pobierali krew , 5razy wbijali mu się w żyły bo z powodu wysokiej gorączki krew nie chciała lecieć, po 5 godzinach dopiero powiedzieli nam ze mamy zostać bo podejrzewając bronchit/wirus

podłączyli go pod kroplówkę z glukoza żeby coś zjadł , od rana tego dnia wypił tylko 40ml soku i zjadł 50ml jogurtu :( wzięli mocz kał do badania , miał taka biegunkę ze co pierdną to brudził pieluchę aż pupcie sobie odparzył

pielęgniarki zaglądały do nas co godzinne z termometrem i na początku raz na jakiś czas sprawdzały tętno ale jak przy kolejnym skoku gorączki nabrał powietrza i nie wypuścił przez dłuższa chwile a zaraz po tym oddychał bardzo szybko jakby biegał podłączyły go na noc do sprzętu który pokazuje procentowo jaki jest dopływ tlenu do organizmu

pierwszą noc oboje nie spaliśmy , raz bałam sie zasnąć , dwa i tak co chwile ktoś do nas przychodził , robili mu inhalacje żeby odblokować nosek , później włożyli mu rurę do nosa żeby pobrać wydzielinę do badań

krótko mówiąc KOSZMAR , ale już za nami

dzięki Bogu bronchit to nie był , tylko z braku jedzenia i picia osłab tak ze nie miał siły zwalczyć przeziębienia , a przy tej gorączce i biegunce mogło dojść do odwodnienia. Inhalacje odblokowały nosek i wczorajszą noc już przespał, a dzisiaj wreszcie zjadł trochę kaszki rano i obiadek :)