Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

jola22
pat-k
jola22

Ja mm taki wózek w który wpina się fotelik i jest naprawdę zwrotny.
A jeśli chodzi o przymierzalnie to Julcia oczywiście weszła ze mną - nie widzę inaczej - trochę było prześwitu przez zasłonkę bo musiałam zakryć wózek, ale mam to gdzieś - dla mojej królewny mogę tyłkiem świecić.

:) my mamy ten stokke i on sie rewelacyjnie nadaje na wyprawy do miasta, zakupy etc, ale Tosia na razie go nie lubi. Oprocz tego kupilismy na Allegro uzywany Inglesina za 200zl :) w bardzo dobrym stanie, na pompowanych kolach i ten jest na wyprawy do lasu. Terenowa z niego nie do zdarcia i malutka lubi ten wozek, ale absolutnie nie wjade nim do centrum handlowego i nasz fotelik nie przypina sie do niego tylko do stokke. cos musze wymyslec bo skapcieje totalnie z takim trybem zycia.
A nie boicie sie z maluchami krazyc po skupiskach ludzi teraz? tzn, sporo ludzi poprzeziebianych teraz etc

Ja wychodzę z założenia ze choróbsko można złapać wszędzie - nawet samemu można coś do domu przytargać - a trzymać małą w domu jak jest ładna pogoda, szkoda

ee, ja nie mowie o trzymaniu dziecka w domu kiedy ladna pogoda :) po lesie spacerujemy codziennie i minimum 2 godziny.
Pytam o centra handlowe etc gdzie na zamknietej powierzchni jest spore skupisko ludzi.
co racja to racja, chorobsko mozna zlapac wszedzie i trzeba bejbika uodparniac powoli. tylko mi sie do glowy wbilo, ze pierwsze 3 miesiace trzeba unikac takich wypraw, czy moze po szczepieniach...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Właśnie zabieram się za pakowanie, bo jadę z Kubą na tydzień do moich rodziców :yuppi: M. nas zawozi jutro i wraca do Krakowa w niedzielę. A z powrotem przywiozę nas moi rodzice w przyszły piątek i zostaną z Kubą na weekend, bo my idziemy na weselicho. M. już od paru dni rozpacza, że zwariuje tutaj sam. Przynajmniej się wyśpi na zapas :)
No i właśnie zabrałam się za przygotowywanie potrzebnych rzeczy i jestem przerażona, bo pół mieszkania musimy zabrać :uff2: A i tak rodzice kupili ostatnio łóżeczko turystyczne i wanienkę, więc przynajmniej to odpada. Kuba na szczęście grzeczny, więc mam trochę czasu na ogarnięcie wszystkiego. Teraz właśnie sam się usypia w łóżeczku. Tylko nauczył się jakieś ultradźwięki wydawać, takie, że od razu lecę sprawdzić czy coś mu się nie dzieje, a ten po każdym takim pisku cieszy się jak głupi do sera :) Oczy mu kłapią, a popiskuje jak szalony.

A dzisiaj o 19.45 USG bioderek. Trzymajcie kciuki, bo trochę się boję, zwłaszcza, że sama w wieku Kuby musiałam takie specjalne szelki nosić. Niby nic poważnego, łatwe do wyleczenia, ale kurcze ile niedogodności przez to dla dzieciaka i dla rodziców :36_17_8: Mam nadzieję, że nas to ominie.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Właśnie zabieram się za pakowanie, bo jadę z Kubą na tydzień do moich rodziców :yuppi: M. nas zawozi jutro i wraca do Krakowa w niedzielę. A z powrotem przywiozę nas moi rodzice w przyszły piątek i zostaną z Kubą na weekend, bo my idziemy na weselicho. M. już od paru dni rozpacza, że zwariuje tutaj sam. Przynajmniej się wyśpi na zapas :)
No i właśnie zabrałam się za przygotowywanie potrzebnych rzeczy i jestem przerażona, bo pół mieszkania musimy zabrać :uff2: A i tak rodzice kupili ostatnio łóżeczko turystyczne i wanienkę, więc przynajmniej to odpada. Kuba na szczęście grzeczny, więc mam trochę czasu na ogarnięcie wszystkiego. Teraz właśnie sam się usypia w łóżeczku. Tylko nauczył się jakieś ultradźwięki wydawać, takie, że od razu lecę sprawdzić czy coś mu się nie dzieje, a ten po każdym takim pisku cieszy się jak głupi do sera :) Oczy mu kłapią, a popiskuje jak szalony.

A dzisiaj o 19.45 USG bioderek. Trzymajcie kciuki, bo trochę się boję, zwłaszcza, że sama w wieku Kuby musiałam takie specjalne szelki nosić. Niby nic poważnego, łatwe do wyleczenia, ale kurcze ile niedogodności przez to dla dzieciaka i dla rodziców :36_17_8: Mam nadzieję, że nas to ominie.

Kciuki są - oczywiście ogromne.
No i życzę udanej wyprawy do rodziców.

http://s3.suwaczek.com/200905294980.png http://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a0.png?7187
http://s5.suwaczek.com/201202255180.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0190739a1.png?829

Odnośnik do komentarza

pat-k
gunia43
katja79
jeny dziewczyny chyba ten sab simplex na Maje nie dziala po calym dniu podawania poprostu apogeum kolkowe tak bidulka krzyczala ze az oddech tracila a ja ledwo zyje bo ryczalam razem z nia teraz spi moja malutka kurcze nie wiem co robic jutro chyba zaczne znów podawac ten grip water w takich dawkach jak Daffodil moze bedzie lepiej podalismy jej troszeczke godzine temu i chociaz ciutke gazy ruszyly a po tamtym gównie to zupełnie nic...jeju dziewczyny jestem zupelnie bezradna.
dzieki kochane za rady jestescie boskie ;*

Gunia a u Ciebie jakakolwiek poprawa była po sab simplex bo u nas dzisiaj bylo wrecz gorzej...:(
no nic uciekam bo ledwo zyje
spokojnej nocki Wam życze.
U nas przeszlo, ale nie wiem po czym. Ja dawaam malemu po 2 lub 3 dniach kulki homeopatyczne i to one chyba pomogly.

Guniu a jak sie nazywaja te granulki?
nie wiem. musze spytac mojej poloznej to dam znac

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Właśnie zabieram się za pakowanie, bo jadę z Kubą na tydzień do moich rodziców :yuppi: M. nas zawozi jutro i wraca do Krakowa w niedzielę. A z powrotem przywiozę nas moi rodzice w przyszły piątek i zostaną z Kubą na weekend, bo my idziemy na weselicho. M. już od paru dni rozpacza, że zwariuje tutaj sam. Przynajmniej się wyśpi na zapas :)
No i właśnie zabrałam się za przygotowywanie potrzebnych rzeczy i jestem przerażona, bo pół mieszkania musimy zabrać :uff2: A i tak rodzice kupili ostatnio łóżeczko turystyczne i wanienkę, więc przynajmniej to odpada. Kuba na szczęście grzeczny, więc mam trochę czasu na ogarnięcie wszystkiego. Teraz właśnie sam się usypia w łóżeczku. Tylko nauczył się jakieś ultradźwięki wydawać, takie, że od razu lecę sprawdzić czy coś mu się nie dzieje, a ten po każdym takim pisku cieszy się jak głupi do sera :) Oczy mu kłapią, a popiskuje jak szalony.

A dzisiaj o 19.45 USG bioderek. Trzymajcie kciuki, bo trochę się boję, zwłaszcza, że sama w wieku Kuby musiałam takie specjalne szelki nosić. Niby nic poważnego, łatwe do wyleczenia, ale kurcze ile niedogodności przez to dla dzieciaka i dla rodziców :36_17_8: Mam nadzieję, że nas to ominie.
ja tez sie stresuje tym usg. ale kciuki trzymam mocno za was.

Odnośnik do komentarza

Katja. Jola30 -polozna polecala tez czopki w Polsce tez sa bo sprawdzalam CARUM CARVI - WALA podawac po pol czopka jednorazowo przy kolce
Nazwy tych kuleczek nie mam bo dostalam w fiolce odsypane. Ale moze zapytajcie w aptece. Na necie czytalam ze wielu dzieciakom wlasnie homeoptia pomogla w kolkach. Mojemu smykowi na 100% Jak reka odjal po zygodniu stosowania. No chyba ze samo przeszlo a to tylko przypadek...?
Powodzenia. Jak bedzie polozna to spytam na pewno.
Jola30 - jak tam pokarm???

Odnośnik do komentarza

gunia43
Katja. Jola30 -polozna polecala tez czopki w Polsce tez sa bo sprawdzalam CARUM CARVI - WALA podawac po pol czopka jednorazowo przy kolce
Nazwy tych kuleczek nie mam bo dostalam w fiolce odsypane. Ale moze zapytajcie w aptece. Na necie czytalam ze wielu dzieciakom wlasnie homeoptia pomogla w kolkach. Mojemu smykowi na 100% Jak reka odjal po zygodniu stosowania. No chyba ze samo przeszlo a to tylko przypadek...?
Powodzenia. Jak bedzie polozna to spytam na pewno.
Jola30 - jak tam pokarm???

gunia pokarm jest znacznie mniej ale jest nie dokarmiam niczym a czas karmienia przedluzyl mi sie o 2,5-do 3 godzin ja juz tego nie rozumiem ale moze on sobie juz tak ustawil moje cycki i tak juz mi funkcjonuja.a moze jest wystarczajaco :uff2:ja nie czuje abym miala zbytnio wiele bo sa miekkie ale jak maly juz nie chce jesc i sie odsowa to znaczy ze najedzony:uff2:
Dalej jednak mecze herbatki laktacyjne.

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Jola30
katja79
jeny dziewczyny chyba ten sab simplex na Maje nie dziala po calym dniu podawania poprostu apogeum kolkowe tak bidulka krzyczala ze az oddech tracila a ja ledwo zyje bo ryczalam razem z nia teraz spi moja malutka kurcze nie wiem co robic jutro chyba zaczne znów podawac ten grip water w takich dawkach jak Daffodil moze bedzie lepiej podalismy jej troszeczke godzine temu i chociaz ciutke gazy ruszyly a po tamtym gównie to zupełnie nic...jeju dziewczyny jestem zupelnie bezradna.
dzieki kochane za rady jestescie boskie ;*

Gunia a u Ciebie jakakolwiek poprawa była po sab simplex bo u nas dzisiaj bylo wrecz gorzej...:(
no nic uciekam bo ledwo zyje
spokojnej nocki Wam życze.

Ja pierdziele ale sie teraz nastraszylam bo juz sama mam dosyc moj maly dzis wyl ok 2 godzin malo jak na niego ale mam dosyc raczkami drapal sobie buzke jak by chcial zedrzec skore boze co za dramat :uff2:musialam zrobic druga apiel i teraz lezy mam nadzieje ze nie bedzie wyl przykladam ciepla pieluszke.
ale sie troche nastraszylam bo z tego placzu pepuszek jest jakis dziwny chba to nie przepuklina pepkowa sie robi?

Biedaczek :le: Ale się męczy strasznie. Oby te kolki jak najszybciej minęły albo żeby przynajmniej któreś kropelki przynajmniej złagodziły objawy.
Ja nie wiem co to jest przepuklina pępkowa. A co się z tym pępkiem dzieje?

Daffodils z tym pepkiem ja nie mam pojecia ale jest bardzo czerwony i wysadzilo bardzo do gory pod spodem widac krew jak by mial za chwile wybuchnac wiec sie nastraszylam :uff2:nie zauwazylam tego wczesniej zeby tak bylo

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza

dziewczyny ja tylko chcialam wam napisac ze teraz bardzo rzadko bede na forum nawet nieczytalam co pisalyscie.u mnie bez zmian a nawet jeszcze gorzej bo teraz trzeba walczyc i niewiadomo jak dlugo bedzie to trwalo.czkaja nas rozprawy sadowe etc.wiec zrozumcie,naprawde glowy do forum juz niemam.bede czasem wpadac.ale to bardzo zadko.
ciesze sie ze was poznalam i naprawde bede o kazdej pamietac i za kazde dzieciatko trzymac kciuki zeby sie zdrowo rozwijalo.caluje was mocno papa.


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

gunia43
Katja. Jola30 -polozna polecala tez czopki w Polsce tez sa bo sprawdzalam CARUM CARVI - WALA podawac po pol czopka jednorazowo przy kolce
Nazwy tych kuleczek nie mam bo dostalam w fiolce odsypane. Ale moze zapytajcie w aptece. Na necie czytalam ze wielu dzieciakom wlasnie homeoptia pomogla w kolkach. Mojemu smykowi na 100% Jak reka odjal po zygodniu stosowania. No chyba ze samo przeszlo a to tylko przypadek...?
Powodzenia. Jak bedzie polozna to spytam na pewno.
Jola30 - jak tam pokarm???

Gunia nastepny nowy specyfik OK. dziekuje kupie no zobaczymy

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

Hej tak czytam nieraz was i widzę że ma ktoś problem z pępuszkiem , jeśli to przepuchlina to radzę wybrać się do lekarza bedzie miało dziecko tylko takie plastry na pępuszek ściągające i przejdzie . Ona wychodzi od płaczu ciągłego i dziecko trzeba kłaść na brzuszek dosyć często . Sorki jeśli się wtrącam

Odnośnik do komentarza

mama2corun
dziewczyny ja tylko chcialam wam napisac ze teraz bardzo rzadko bede na forum nawet nieczytalam co pisalyscie.u mnie bez zmian a nawet jeszcze gorzej bo teraz trzeba walczyc i niewiadomo jak dlugo bedzie to trwalo.czkaja nas rozprawy sadowe etc.wiec zrozumcie,naprawde glowy do forum juz niemam.bede czasem wpadac.ale to bardzo zadko.
ciesze sie ze was poznalam i naprawde bede o kazdej pamietac i za kazde dzieciatko trzymac kciuki zeby sie zdrowo rozwijalo.caluje was mocno papa.

Mama2corun - nawet sie nie waz o nas zapominac!!!!
Myslami jestem z Wami i mocno trzymam kciuki. Przypuszczam, ze wiem o co chodzi. Bardzo wspolczuje kolejnych zaciowych problemow. Trzymaj sie. Kciuki za powodzenie mocno caly czas zacisniete. Przytulam mocno i myslami nie opuszczam.

Odnośnik do komentarza

Witam !!!
16 czerwca bylisma na USG stawów biodrowych. Niestety Maja ma dysplazje stawów biodrowych ::(:
Jeszcze wczoraj o godzinie 12:35 dostałam wezwanie na szczepienie z datą : 17 czerwiec godz. 12:30 czyli wychodzi na to że 5 min powinnam być w przychodni :Histeria: oczywiście zadzwoniłam i powiedziałam co jest grane. Oczywiscie pani powiedziała że rozumie ze dzisiaj już nie przyjedziemy i ze żarty sobie robią na poczcie i przesunęła Nas na poniedziałek :Śmiech:

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

Jola30
gunia43
Katja. Jola30 -polozna polecala tez czopki w Polsce tez sa bo sprawdzalam CARUM CARVI - WALA podawac po pol czopka jednorazowo przy kolce
Nazwy tych kuleczek nie mam bo dostalam w fiolce odsypane. Ale moze zapytajcie w aptece. Na necie czytalam ze wielu dzieciakom wlasnie homeoptia pomogla w kolkach. Mojemu smykowi na 100% Jak reka odjal po zygodniu stosowania. No chyba ze samo przeszlo a to tylko przypadek...?
Powodzenia. Jak bedzie polozna to spytam na pewno.
Jola30 - jak tam pokarm???

gunia pokarm jest znacznie mniej ale jest nie dokarmiam niczym a czas karmienia przedluzyl mi sie o 2,5-do 3 godzin ja juz tego nie rozumiem ale moze on sobie juz tak ustawil moje cycki i tak juz mi funkcjonuja.a moze jest wystarczajaco :uff2:ja nie czuje abym miala zbytnio wiele bo sa miekkie ale jak maly juz nie chce jesc i sie odsowa to znaczy ze najedzony:uff2:
Dalej jednak mecze herbatki laktacyjne.
Jola30 Moje cycki tez miekkie, ale jak odciagnelam to sporo tego bylo i to takie tluste na koncu. Takze moze sie u nas poprostu unormowalo i cycki miekie i pokarm jest!!!! Bardzo sie ciesze, bo wiem , ze ci zalezalo.
Nic ide do moejgo skrzata, bo wola juz jakis czas grzeczniutki. Musze go uspic bo zmeczony juz a sam nie umie za Chiny sie nauczyc. Teraz siedzial grzecznie sam 40 minut i chyba ma juz dosc.
Do potem kochane!!

Odnośnik do komentarza

Wiki20pl
Witam !!!
16 czerwca bylisma na USG stawów biodrowych. Niestety Maja ma dysplazje stawów biodrowych ::(:
Jeszcze wczoraj o godzinie 12:35 dostałam wezwanie na szczepienie z datą : 17 czerwiec godz. 12:30 czyli wychodzi na to że 5 min powinnam być w przychodni :Histeria: oczywiście zadzwoniłam i powiedziałam co jest grane. Oczywiscie pani powiedziała że rozumie ze dzisiaj już nie przyjedziemy i ze żarty sobie robią na poczcie i przesunęła Nas na poniedziałek :Śmiech:

I co teraz? Jak to sie leczy? Wspolczucie.

Odnośnik do komentarza

mama2corun
dziewczyny ja tylko chcialam wam napisac ze teraz bardzo rzadko bede na forum nawet nieczytalam co pisalyscie.u mnie bez zmian a nawet jeszcze gorzej bo teraz trzeba walczyc i niewiadomo jak dlugo bedzie to trwalo.czkaja nas rozprawy sadowe etc.wiec zrozumcie,naprawde glowy do forum juz niemam.bede czasem wpadac.ale to bardzo zadko.
ciesze sie ze was poznalam i naprawde bede o kazdej pamietac i za kazde dzieciatko trzymac kciuki zeby sie zdrowo rozwijalo.caluje was mocno papa.

mama2corun buziaki ogromne dla Was. Ściskam mocno i zaciskam kciuki, żeby sprawy ułożyły się jak najlepiej. Zaglądaj do nas czasem, bo będziemy tęsknić i się zamartwiać. Albo przynajmniej smska napisz co jakiś czas. I absolutnie proszę się nie żegnać, takich numerów to nie robimy :) Całuski :hot over you:

Odnośnik do komentarza

mama2corun
dziewczyny ja tylko chcialam wam napisac ze teraz bardzo rzadko bede na forum nawet nieczytalam co pisalyscie.u mnie bez zmian a nawet jeszcze gorzej bo teraz trzeba walczyc i niewiadomo jak dlugo bedzie to trwalo.czkaja nas rozprawy sadowe etc.wiec zrozumcie,naprawde glowy do forum juz niemam.bede czasem wpadac.ale to bardzo zadko.
ciesze sie ze was poznalam i naprawde bede o kazdej pamietac i za kazde dzieciatko trzymac kciuki zeby sie zdrowo rozwijalo.caluje was mocno papa.

mama2cor co sie bidulko dzieje? Nie rob nam tego bedzie nam bardzo Cie bardzo brakowalo.niechce sie wymadrzac ale samymi problemami ciezko zyc i byc szczesliwym wiec postaraj sie nie zrywac z nami kontaktu :uff2:i nie tylko sporadycznie zaladac:28_1_19:ale prosze czesciej.a w zyciu na pewno bedzie dobze i wszystko sie ulozy czasami potrzebny jest tylko czas a problemy same sie rozwiaza i grunt to sie nie przejmowac ja np.duzo odpuszczam nie zaprzatam sobie glowy bo juz calkiem bym nie wyrobila.A uwierz mi tez mam nie miara problemow i stresow:uff2:

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza

gunia43
Wiki20pl
Witam !!!
16 czerwca bylisma na USG stawów biodrowych. Niestety Maja ma dysplazje stawów biodrowych ::(:
Jeszcze wczoraj o godzinie 12:35 dostałam wezwanie na szczepienie z datą : 17 czerwiec godz. 12:30 czyli wychodzi na to że 5 min powinnam być w przychodni :Histeria: oczywiście zadzwoniłam i powiedziałam co jest grane. Oczywiscie pani powiedziała że rozumie ze dzisiaj już nie przyjedziemy i ze żarty sobie robią na poczcie i przesunęła Nas na poniedziałek :Śmiech:

I co teraz? Jak to sie leczy? Wspolczucie.

To jest dziedziczne bo ja też to miałam. Teraz Nas czeka wizyta u ortopedy,a leczy sie to szerokim pieluchowaniem i częstym kładzeniem dziecka na brzuszku lub jeśli zadecyduje lekarz to Maja będzie nosiła szyne. Dobrze że to jest uleczalne w 100% i ponad 95 % dziewczynek to ma

http://maja2009.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/29414a2d3e.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kyvu8eal1.png

Odnośnik do komentarza

kwiatuszek9876
Hej tak czytam nieraz was i widzę że ma ktoś problem z pępuszkiem , jeśli to przepuchlina to radzę wybrać się do lekarza bedzie miało dziecko tylko takie plastry na pępuszek ściągające i przejdzie . Ona wychodzi od płaczu ciągłego i dziecko trzeba kłaść na brzuszek dosyć często . Sorki jeśli się wtrącam

kwiatuszek chodzi o mnie sama nie wiem czy panikuje ale pojde do lekarza i to sprawdze Dziekuje

http://s10.suwaczek.com/20000429310117.pnghttp://www.suwaczek.pl/cache/b11eb3303f.png

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

Jolu a powiedz mi jak dotykasz pępuszka to czujesz takie twardę jakby kamyk mały trudno mi to napisać , nie mart wię będzie dobrez kładz dużo teraz dzidzię na brzuszku to można szybko wyleczyć , więc wybierz się do lekarza . Nie martw się mojej kuzynki dziecko miał przepuchilnę i jest z nią wszytko ok . A mały dużo płacze ? i często kładziesz go na brzuszku ?

Odnośnik do komentarza

dziewczyny dziekuje wam ale to co nas spotkalo juz do konca zycia bedziemy pamietac i walczyc z tym niema porownaia uwierzcie to koszmar a ja jako matka czuje sie koszmarnie ze to moja wina ze to ja zawiodlam etc.i wiem ze po czesci tak jest ze gdybym nieufala gdybym skurwysyna ktorzy jednak sa na tym swiecie to byloby inaczej.nieufajcie nikomu poprostu nikomu oni wszyscy tylko wydaja sie przyjaciolmi a tak naprawde to skurwiele!!
sorki ale ja poprostu niemoge pisac o codziennych sprawach wy jestescie cudowne ale niewszystko mozna napisac na forum i niewszystko mozna zapomniec i rozwiazac.


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20552.png

http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/20553.png

Odnośnik do komentarza

Jola30
gunia43
Katja. Jola30 -polozna polecala tez czopki w Polsce tez sa bo sprawdzalam CARUM CARVI - WALA podawac po pol czopka jednorazowo przy kolce
Nazwy tych kuleczek nie mam bo dostalam w fiolce odsypane. Ale moze zapytajcie w aptece. Na necie czytalam ze wielu dzieciakom wlasnie homeoptia pomogla w kolkach. Mojemu smykowi na 100% Jak reka odjal po zygodniu stosowania. No chyba ze samo przeszlo a to tylko przypadek...?
Powodzenia. Jak bedzie polozna to spytam na pewno.
Jola30 - jak tam pokarm???

gunia pokarm jest znacznie mniej ale jest nie dokarmiam niczym a czas karmienia przedluzyl mi sie o 2,5-do 3 godzin ja juz tego nie rozumiem ale moze on sobie juz tak ustawil moje cycki i tak juz mi funkcjonuja.a moze jest wystarczajaco :uff2:ja nie czuje abym miala zbytnio wiele bo sa miekkie ale jak maly juz nie chce jesc i sie odsowa to znaczy ze najedzony:uff2:
Dalej jednak mecze herbatki laktacyjne.

Jolu jeśli mały je rzadziej, to na pewno jest najedzony. Zresztą dużo ostatnio przytył, więc to najlepszy dowód.
A w tym momencie laktacji piersi nie są już chyba takie nabite. Ja to widzę po sobie, piersi dużo miększe niż kiedyś, a Kuba sporo potrafi z nich wycisnąć :)
Poza tym jak odciągam laktatorem, to widzę, że trochę inaczej to teraz działa. Kiedyś pokarm się w tych piersiach gromadził, a teraz po paru sekundach ssania dopiero zaczyna intensywniej lecieć.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...