Skocz do zawartości
Forum

Majowe słoneczka 2009


Rekomendowane odpowiedzi

Kobietki karmiące piersią jak sobie z tym radzicie psychicznie? Bo ja szczerze mówiąc myślałam, że będzie to łatwiejsze. Wiedziałam, że będą kryzysy laktacyjne, nawały pokarmu, ale jakoś mi się wydawało, że jak to przetrwam, to będzie już z górki.
A tu wcale łatwo nie jest. Wczoraj na przykład, wychodzę spod prysznica i postanowiłam piersi Bepanthenem nasmarować. Ech i wystarczyło, że lekko dotknęłam brodawki i kurde dla mojego organizmu to najwidoczniej był sygnał: Rozpoczynamy produkcję! Jakbym dwa kraniki odkręciła... Z jednej piersi zaczęło kapać, a z drugiej (tej pełniejszej) trysnęło pod ciśnieniem :alajjj: Wcale się nie dziwię, że moje dziecko się czasem zakrztusi podczas karmienia, jak mu tak siurnie do gardła :kiepsko:
Poza tym nie znoszę tego uczucia szczypania związanego z napływającym pokarmem. A wczoraj jak siedzieliśmy w restauracji, to parę razy miałam uczucie, że mnie coś ciepłego zalało. Oczywiście nic takiego nie miało miejsca, ale schizy to zaczynam mieć już konkretne...

Odnośnik do komentarza

Daffodil ja tak nie mam , bardzo zadko leci mi mleko ot tak, raczej pare kropel ale zawsze mam wkładki a pod strumieniem to juz nigdy! dziwne az ze tak to u ciebie wyglada...twje piersi produkuja jak szalone. a pewnie ten prysznic je rozgrzal dlatego poleciało. myslisz o tym zeby przejsc na butelke???

mnie tylko meczy to ze nie moge na dluzej wyjsc z domu i ze wszystko jestr takie nieregularne bo ma cyca do jedzenia i uspokojenia a butla by sobie pojadł raz a porzadnie i czesc

Odnośnik do komentarza

mama2
Daffodil ja tak nie mam , bardzo zadko leci mi mleko ot tak, raczej pare kropel ale zawsze mam wkładki a pod strumieniem to juz nigdy! dziwne az ze tak to u ciebie wyglada...twje piersi produkuja jak szalone. a pewnie ten prysznic je rozgrzal dlatego poleciało. myslisz o tym zeby przejsc na butelke???

mnie tylko meczy to ze nie moge na dluzej wyjsc z domu i ze wszystko jestr takie nieregularne bo ma cyca do jedzenia i uspokojenia a butla by sobie pojadł raz a porzadnie i czesc

Nie, na razie o butelce nie myślę. Chyba za bardzo się wewnętrznie nakręciłam na karmienie piersią, żeby zrezygnować tak szybko. Teraz mam tylko nadzieję, że mi się ta laktacja ustabilizuje. Jak Kuba skończył 3 tygodnie, to miałam tzw. kryzys laktacyjny, mało pokarmu i laktator poszedł w ruch. Podejrzewam, że trochę za bardzo to wszystko rozkręciłam. Normalnie ze skrajności w skrajność, albo za mało albo za dużo :hmm:

Odnośnik do komentarza

mnie jeszcze bardzo boli jak maks zaczyna ssac , dodatkowo on nie otwiera szeroko buzi tylko zasysa sutka , tak wciaga go do siebie..boli jak cholera , prawa piers bardziej, czasem tez juz jestem tym zmeczona.. ale sa tez plusy niewatpliwie głowa do gory wszystko sie ustabilizuje, jak długo zamierzasz karmic ja 5 miesiecy

Odnośnik do komentarza

mama2
mnie jeszcze bardzo boli jak maks zaczyna ssac , dodatkowo on nie otwiera szeroko buzi tylko zasysa sutka , tak wciaga go do siebie..boli jak cholera , prawa piers bardziej, czasem tez juz jestem tym zmeczona.. ale sa tez plusy niewatpliwie głowa do gory wszystko sie ustabilizuje, jak długo zamierzasz karmic ja 5 miesiecy

Myślałam o 6 miesiącach karmienia tylko piersią, a po powrocie do pracy pierś np. rano i wieczorem, ale nie wiem czy to będzie fizycznie wykonalne. Zobaczymy :)

Odnośnik do komentarza

Daffodil
mama2
mnie jeszcze bardzo boli jak maks zaczyna ssac , dodatkowo on nie otwiera szeroko buzi tylko zasysa sutka , tak wciaga go do siebie..boli jak cholera , prawa piers bardziej, czasem tez juz jestem tym zmeczona.. ale sa tez plusy niewatpliwie głowa do gory wszystko sie ustabilizuje, jak długo zamierzasz karmic ja 5 miesiecy

Myślałam o 6 miesiącach karmienia tylko piersią, a po powrocie do pracy pierś np. rano i wieczorem, ale nie wiem czy to będzie fizycznie wykonalne. Zobaczymy :)

no to jest taki dobry czas bo juz od 5 miesiaca dziecko zaczyna jesc zupki, kaszki i nie wisi non stop na cycu

Odnośnik do komentarza

Daffodil
gunia43
Mialam jeszcze cos napisac ale juz ze zmeczenia nie wiem co. Ide spac.
Aaaa. Zdjecia widzialam. Slicznosci jak zwykle.

Jola22 - jeszcze raz kochana gratulacje i czekam na foti naszego swierzourodzonego Sloneczka :-)

Dobranoc dziewczyny!!! Caluje wszystkie.

Trzymajcie kciuki, zeby Maksio polubil smoka i juz sie nie zloscil na spacerze, bo fikne normalnie. Lekka mam juz zalamke!

:36_3_15:

Kciuki oczywiście są.
Tak mi właśnie przyszło do głowy, że może Maksio jest za ciepło ubrany? Bo Kuba nam raz podniósł taki alarm jak wracaliśmy ze spaceru, bo po prostu się przegrzał. Na początku byliśmy zupełnie bez pojęcia i ubraliśmy go za ciepło.
NIe wiem. Moze faktycznie. Sprobujemy inaczej go ubierac. Dzisiaj wyszlosmy wczesniej i bylo pare alarmow ale sponczylo sie ok. Wytrzymal 2 i pol godziny.

Poza tym witam niedzielnie!!!

Maksio jak na razie bardzo grzeczny. terza lezy w lozeczku i gapi sie n zabke. Ale pewnei dlugo to nie potrwa.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Mam przeczucie, że Kuba ma skazę białkową. Co chwilę mu jakieś pryszczyki wyskakują na buźce. Resztę ciałka ma ładną, a podobno przy skazie głównie na buzi się pojawiają.
Wprawdzie moja mama jak była to twierdziła, że to są najzwyczajniejsze potówki, że ja miałam takie przez parę miesięcy, ona żadnej diety nie stosowała i po paru miesiącach nie było po nich śladu. Tylko skąd teraz potówki? Wcale nie mamy jakoś ciepło w domu i z całą pewnością Kuba nie jest przegrzany. Poza tym dlaczego tylko na buźce?
Dobrze, że jutro wizyta u lekarza, to przynajmniej będę wiedzieć na czym stoimy.
Chociaż jak przeczytałam jaką dietę trzeba stosować przy skazie, to już mi słabo :kiepsko: Nie można mleka, jogurtów, masła, serów żadnych, zero ciastek, słodyczy itp i mięsa wołowego i cielęcego :/ Chyba na samych ziemniakach się żyje :lup:
Ale nie gdybam na zapas, zobaczymy co lekarka jutro powie.

Daffodil - no wlasnie. Nie ma co gdybac. Mysle, ze to zwykle dzeiciece pryszczyki. Ponoc na delikatnej skorce noworodka rozne rzeczy moga wyskoczyc. Moj Maly jest caly zypany raz bardziej raz mniej.
U nas atak ciemieniuchy. Dzisiaj wyczesywalam cale platy skorki.

Odnośnik do komentarza

mama2
gunia43
mama2
e juz sie obudzil czyli standart teraz do 23.00 bedzie nas terroryzowac . Ja mowie on nie ma na imie Maks tylko od dzis terrorist bandit:))

No to ja mam drugiego terroryste. Moze to to imie!!!!?????
Moj padl wlasnei od 18 do 23.00 walczyl i nie chcial zasnac. Cycek, drzemka, lozeczko, ryk i tak w kolko z przerwa na kapiel o ktorej tez ryk. Zasnal w koncu obok mnie przed TV, bo juz nie mialam sily na procesje do lozeczka. terza juz lezy w swoim ale sam tam za Chiny nie chcial lezec.
Znak zodiaku to do niego pasuje jak nie wiem. Uparty to on jest jak BYK. Nie da sie ani przekupic ani przechytrzyc. I tak Maksio i tak postawi na swoim. Padam na pysk!!!!
Ciekawe co bedzie jutro!

no to ja mam tak od kilku dni , cycek drzemka ryk, cycek drzemka ryk.i tak potrafi pol dnia a ja nic nie zrobie dzis M w pracy bedzie o 14 ciekawe czy obiad zrobie
Boze Gunia jak sie ciesze ze ktos mnie rozumie ..jak mi juz tak zle to mysdle o toboe ze jak dajesz rade to ja tez musze:)))
Ja tylko mam nadzieje, ze ten czas gdzie nasze dzieci nie rozumieja nic a nic tylko posluguja sie instynktem minie szybko i jakos to mnie pociesza. Za miesiac, dwa powinno byc lepiej. Tego sie trzymajmy kochana. Musi byc lepiej.

Odnośnik do komentarza

witam sie kochane niedzielnie,

u nas kolejna ciezka noc i poranek. Tosia obudzila sie o 3.30 w nocy i zasnela o 11.15 rano...
mialam since pod oczami po tym maratonie. niezaleznie od tego czy pije moje mleko z butelki czy z cyca, czy modyfikowane ma gazy. nie sa to chyba jeszcze kolki, bo nie wyje jak syrena, ale meczy sie okropnie. kupe robi po 2 godziny - prezy sie, steka, cala bordowa z wysilku :(

dalam jej ten sab simplex zobaczymy, na razie zasnela, ale niespokojnie spi

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

mama2 gratuluje wejscia w ere smoczka! :) A ktorego Maksiu zaakceptowal w koncu? odetchniesz teraz troche

mama2corun ciesze sie razem z Toba, ze udalo sie znalezc fajne mieszkanie. wiem, co to znaczy takie dlugie poszukiwania swojego gniazda. zwlaszcza za granica.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

pat-k
witam sie kochane niedzielnie,

u nas kolejna ciezka noc i poranek. Tosia obudzila sie o 3.30 w nocy i zasnela o 11.15 rano...
mialam since pod oczami po tym maratonie. niezaleznie od tego czy pije moje mleko z butelki czy z cyca, czy modyfikowane ma gazy. nie sa to chyba jeszcze kolki, bo nie wyje jak syrena, ale meczy sie okropnie. kupe robi po 2 godziny - prezy sie, steka, cala bordowa z wysilku :(

dalam jej ten sab simplex zobaczymy, na razie zasnela, ale niespokojnie spi

Patka spróbuj pic ten koper ja pije codziennie po trzy torebki i Maja pierdzi jak najeta nawet sie smiejemy ze jak stara baba tak głosno z kupami tez nie ma problemu moze i na Twoja tosie tak podziala a lek zawsze mozesz podac w razie czego

http://www.suwaczek.pl/cache/e97dcacce8.png http://s2.pierwszezabki.pl/021/021013940.png?8788

Maja

Odnośnik do komentarza

dziewczyny.... czy wszystkie lubicie karmienie piersia? tak pytam... bo dla mnie to jednak spore rozczarowanie. cudne jest pierwsze pare minut, kiedy mala ladnie ssie i ta bliskosc jest niesamowita. Poza tym jednak to szarpanina, zeby nie uszkodzis sutka albo walka o to, zeby moj cyc nie zastepowal smoczka... Wstyd mi, ze tak czuje, bo generalnie powinnam czuc szczescie, błogosc etc a tu takie emocje :(
daje jednak cyca, bo z butelki mala wypija mleko bardzo szybko (zwlaszcza moje, bo rzadkie) i widze, ze ma niedosyt i ssania i bliskosci... znacie jakies butelki z ktorych baaardzo wolno plynie mleczko i rownoczesnie dziecko nie lyka powietrza?

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

katja79
pat-k
witam sie kochane niedzielnie,

u nas kolejna ciezka noc i poranek. Tosia obudzila sie o 3.30 w nocy i zasnela o 11.15 rano...
mialam since pod oczami po tym maratonie. niezaleznie od tego czy pije moje mleko z butelki czy z cyca, czy modyfikowane ma gazy. nie sa to chyba jeszcze kolki, bo nie wyje jak syrena, ale meczy sie okropnie. kupe robi po 2 godziny - prezy sie, steka, cala bordowa z wysilku :(

dalam jej ten sab simplex zobaczymy, na razie zasnela, ale niespokojnie spi

Patka spróbuj pic ten koper ja pije codziennie po trzy torebki i Maja pierdzi jak najeta nawet sie smiejemy ze jak stara baba tak głosno z kupami tez nie ma problemu moze i na Twoja tosie tak podziala a lek zawsze mozesz podac w razie czego

Tez pije ten Hippa w granulkach i faktycznie baki sa nieziemskie :) mimo to z wyproznianiem problemy, bo oprocz baka tylko troche kupki wylatuje. Takiej solidnej kupy Tosia od nocy nie zrobila...
Katja a jak szykujecie mieszanke dla Maji? tzn jaka woda, jak studzicie etc?
My gotujemy w rondlu (prawie zajezdzilismy czajnik elektryczny, gotujac wode 5 minut), potem studzimy butelke w wodzie z lodem (zeby bylo szybciej) i dopiero wsypujemy mieszanke. a jak wy robicie, zeby szlo to sprawnie?
Maja dobrze znosi Nan?

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

pat-k
dziewczyny.... czy wszystkie lubicie karmienie piersia? tak pytam... bo dla mnie to jednak spore rozczarowanie. cudne jest pierwsze pare minut, kiedy mala ladnie ssie i ta bliskosc jest niesamowita. Poza tym jednak to szarpanina, zeby nie uszkodzis sutka albo walka o to, zeby moj cyc nie zastepowal smoczka... Wstyd mi, ze tak czuje, bo generalnie powinnam czuc szczescie, błogosc etc a tu takie emocje :(
daje jednak cyca, bo z butelki mala wypija mleko bardzo szybko (zwlaszcza moje, bo rzadkie) i widze, ze ma niedosyt i ssania i bliskosci... znacie jakies butelki z ktorych baaardzo wolno plynie mleczko i rownoczesnie dziecko nie lyka powietrza?

Patka ja tez jestem zmeczona karmieniem piersia..bola mnie strasznie do teraz kiedy mały zasysa..wkurza mnie ten stanik , to ze piersi mam bardzo obolałe i wrazliwe..tesknie za swoim ciałem bo teraz mam wrazenie ze jest wyporzyczone dla Maksa...nie wstydz sie tych uczuc a co do butelki niestety nie mam doswiadczenia :kiepsko:

Odnośnik do komentarza

pat-k
dziewczyny.... czy wszystkie lubicie karmienie piersia? tak pytam... bo dla mnie to jednak spore rozczarowanie. cudne jest pierwsze pare minut, kiedy mala ladnie ssie i ta bliskosc jest niesamowita. Poza tym jednak to szarpanina, zeby nie uszkodzis sutka albo walka o to, zeby moj cyc nie zastepowal smoczka... Wstyd mi, ze tak czuje, bo generalnie powinnam czuc szczescie, błogosc etc a tu takie emocje :(
daje jednak cyca, bo z butelki mala wypija mleko bardzo szybko (zwlaszcza moje, bo rzadkie) i widze, ze ma niedosyt i ssania i bliskosci... znacie jakies butelki z ktorych baaardzo wolno plynie mleczko i rownoczesnie dziecko nie lyka powietrza?

Też już dzisiaj poruszałam ten temat... Uczucia są bardzo podobne.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
pat-k
dziewczyny.... czy wszystkie lubicie karmienie piersia? tak pytam... bo dla mnie to jednak spore rozczarowanie. cudne jest pierwsze pare minut, kiedy mala ladnie ssie i ta bliskosc jest niesamowita. Poza tym jednak to szarpanina, zeby nie uszkodzis sutka albo walka o to, zeby moj cyc nie zastepowal smoczka... Wstyd mi, ze tak czuje, bo generalnie powinnam czuc szczescie, błogosc etc a tu takie emocje :(
daje jednak cyca, bo z butelki mala wypija mleko bardzo szybko (zwlaszcza moje, bo rzadkie) i widze, ze ma niedosyt i ssania i bliskosci... znacie jakies butelki z ktorych baaardzo wolno plynie mleczko i rownoczesnie dziecko nie lyka powietrza?

Też już dzisiaj poruszałam ten temat... Uczucia są bardzo podobne.

Boze... ulzylo mi, ze nie jestem jakims potworem. Doczytam dzisiaj wieczorem wasze posty z dnia, jesli sie uda.

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73nk2x05j3.png

Posiadanie dzieci przypomina odkrywanie nowych, niezwykłych pokoi w domu, w którym mieszkało się całe życie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...