Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Hej:)

Nie jestem w stanie nadrobić, bo tyle się u Was dzieje...
Czytam w miarę na bieżąco, aleśrednio mi idzie odpisywanie.

Widzę, że jesteście na etapie krzesełek. ja zażyczyłam sobie w imieniu Szymona krzesełko na gwiazdkę. podoba mi się to co Wiktorio i jeszcze to MUMMY LOVE Krzesełko do karmienia zFUNKCJA BUJANIA (2816068069) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Udało się nam ustalić rytm dnia. od ponad 3 tygodni wszystko jest ładnie ułożone , chociaż moja pediatra twierdzi, że powiniem mieć o jeden posiłęk mleczny mniej,ale jeszcze tego nie wypracowałam...
mogę się tylko pochwalić, że mały je o 21 i do 4.30 lub 5. 00 rano mam spokój:)

odebraliśmy wyniki i niby z testów wyszło, że na mleko i psa uczulony nie jest, czekay jeszcze na kurz.

Przed chwilą zjadł pierwszy słoiczek z królikiem i czekam na reakcję:)mam nadzieję, że będzie ok.
a tak ogólnie , to jest bardzo spokojny, nie muszę się nim zbytnio zajmować....sam się bawi, tylko muszę co jakiś czas mu atrakcje zmieniać...no i jak zacznie się śmiac i piszczeć , to tak z godzinę bez przerwy....

jeśli chcodzi o żywienie, to ja też lecę na tym co w słoiczkach....staram się wybierać , tam gdzie mało marchewki, bo gorzej reaguje skóra na to...

postaram się być z Wami na bieżąco, ale jakoś zoragnizować się nie mogę ostatnio.

Alatra - trzymam kciuki za Jaśka i życze zdrówka.

co do szczepionek , to ja zaczynam pneumokoki za miesiąc...

Sorki, że nie odniosłąm sie do Waszych wypowiedzi, ale nie byłam na nowo w stanie nadrobić , co u której Was się dzieje...

wrzucę później parę fotek mojego łobuza:)

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

Mari
Oj biedna :( Musisz to przetrwać to na pewno chwilowe, a może wie, że jak będzie marudzić to weźmiecie ją do łóżka? A może nie robi tego specjalnie tylko odwykła od samodzielnego spania? Ja miałam ten problem po powrocie od teściów, gdzie Julek spał z nami, ale w domu nie wchodzi opcja spania z nami, bo ja się tylko męczę i się przyzwyczaił.

Julek dziś po pierwszej nocy w obniżonym łóżeczku i z ochraniaczem an szczebelki i chyba mu się podoba :) Chyba dlatego, że ten ochraniacz taką zamkniętą przestrzeń tworzy i może czuje się bezpieczniej?

Wczoraj go ważyłam i waży 6800 :) i się cieszę, że mam tylko tyle do noszenia, bo jak czytam ile Wasze dzieciaczki ważą... a ja na trzecim piętrze mieszkam... ale i na mnie przyjdzie pora ten ciężar dźwigać ;) oby jak najpóźniej ;)

Katarzyna wszystkiego najlepszego dla Maciusia!!! :)

monkalot my też czekamy na ząbek ponad miesiąc i nic. Julek tylko co jakiś czas jest bardziej rozdrażniony i wkurzony wszystko gryzie, że mam wrażenie, że zaraz mu coś wyjdzie, ale tam dalej nic. Pediatra powiedziała, że niektórym dzieciom mogą tak długo wychodzić. Dziś znów jest rozdrażniony i zdenerwowany... może się wreszcie coś wykluje?? :(
ja to nawet z mezem sie założyłam ze do soboty wyjdzie ten zabek!

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzdf9hbkkmcink.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i49vcqg9lmh0n33.png

Odnośnik do komentarza

Cześć:)

Ja też tylko na chwilkę, napisać, że żyjemy. Mieliśmy dziś mieć USG główki, ale dopiero o 20 i odmówiłam, bo Lilka o tej porze już grzecznie śpi. Mam za chwilkę dzwonić i dowiedzieć się o nowy termin. Pojutrze niestety idziemy na pogrzeb - zmarł męża wujek:( Babcia jest załamana i strasznie się o nią boimy. W poniedziałek wracam do pracy, ale na jakieś 2 tygodnie, bo potem wybieram się na L4. W przyszłą środę USG prenatalne i już nie mogę się doczekać:) 22 listopada Lilka miała szczepienie i wychodzi na to, że to ona jest najlżejsza, bo waży 6600 g. Następne szczepienie na szczęście pomiędzy 12 a 14 miesiącem życia:)
To tyle w skrócie co u Nas.
Pozdrawiam Was i całuję bobaski:)

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Zaza- jeśli chodzi o skórę, to róznie....tzw wyprysk atopowy ma co jakieś 2 tygodnie, ale jużnie przezywam tego tak jak wcześniej... kupa smarowania i do przodu:) pojawia mu sie co jakiś cas kilka ropek na brzuszku, ale nie dopatruję się uczuleń , bo i tak po dniu albo dwóch znikają i tak w kółko...najgorsza jest głowa, bo tam to wygląda najgorzej, ale sobie jakoś radzę...jak ma akurat wyprysk i wiem, że w nocy będzie się drapał i przez to niespokojnie spał, to wtedy zapobiegawczo zabieram go do siebie do łóżka i jak się rzuca w nocy bo mu to przeszkadza, to po ciemku go smaruję wsadzam mońka do paszczy i idziemy dalej spać... ( to trwa około 3 dni = a potem znowu spokój. martwię sietylko tym, że im starszy , tym więcej miejsc jest w stanie sobie podrapać, bo zaczyna wiedzieć , że je ma:)

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

mamalina rzeczywiście Lilianka wagę piórkową ma :) koniecznie daj znać jak badania prenatalne (chociaż na pewno wszystko jest OK) i jak USG głowki (jak poprzednio ;)
współczuję z powodu śmierci wujka twojego męża :(

luigi dzięki za odp ja ostatnio sobie popuściłam dietę i małemu nic nie było (znaczy się żadne nowe wysypki się nie pojawiły), a zjadłam nawet kilka kawałków kurczaka panierowanych a w panierce mleko i jaja... sama już nie wiem co mam robić, wizyty nie mogę się doczekać, miała być w zeszły czwartek, ale alergolog utknęła bo byl wypadek i drogę zamknęli, a nie chciałam w przychodni pełnej pokasłujących ludzi czekać nie wiadomo ile czasu :/ kolejny termin mamy na ten czwartek, najbardziej się boję, że nie pozwoli nam rozszerzać diety...
i z tym drapaniem nowych miejsc to u nas prócz głowy są już uda :(

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

monkalot to trzymam kciuki za tego zeba. U Julka caly czas mam wrażenie, ę to już, zaraz będzie i nic ;(

Własnie chciałam napisać, że Lili jest najlżejsza, bo nie dość, że waga podobna do Julka to jeszcze starsza od niego o miesiąc. No ale wśród chlopaków na pewno jest najlżejszy :)

mamalina jak fasoleczka?

Ja jestem w szoku, jak Julek wczoraj zareagował. Robi się w pełni interaktywny ;) Zaczął ssać kciuka to go zaczęłam przedrzeźniać i też całego swojego kciuka włożyłam do buzi i zaczęłam go udawać ;) to się zaczął ze mnie śmiać ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Zaza - u nas tez były uda, ale jak był mniejszy i jak smarowałam emolientami, to po jakims czasie przeszło...u nas to głownie głowa, ale teraz tylko góra ( miejsca gdzie byłą ciemieniucha) a wcześniej boki mu się babrały bardzo, ciągle za uszami, pod kolanami i pod szyją....tylko, że pod kolanami potrafi sobie drapać, ale na całe szczęscie tylko przy przebieraniu, bo tak to ma spodnie nałożone i mu nie wychodzi... myślę, że u Ciebie też będzie się to zmieniać. pamiętam jak miał te straszne wysypy to ręce całe były zajęte, a teraz wcale... chociaz nie zapeszam, bo co się pochwalę o postępach , to nagle wszystko wraca.... trzymam kciuki za wizytę...poprośo wymaz z krwi, bo to może dużo wyjaśnić, ale ostrzegam....nie spodziewałam się a to było pobranie krwi z główki...musiały mnie wyprosić, bo na samą informację wpadłam w panikę:(

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

zaza u Gucia też niestety wysypka zaatakowała uda :( i łapki... Brzuch i plecy ma znowu w plamach, tylko buzia jako tako czysta. Sama już nie wiem z czego to wynika :( Odstawiliśmy tego banana i przez kilka dni było ok - wysypka zaczęła schodzić a czerwone plamy na tułowiu mocno zbladły. Jednoczesnie przez ten czas nie dostawał tez żadnych zupek, ale to zupełnie przypadkowo, bo akurat jakoś tak się nie składało... No i przedwczoraj dałam mu słoiczek - marchew z ziemniakami - nic złozonego i nowego... I na drugi dzień był znów cały w plamach :( i teraz co go uczula - marchew, ziemniaki czy te cholerne banany, bo już zgłupiałam... A może wszystko naraz?luigi, ty pisałaś, że mały źle reaguje na marchewkę? Też go wysypuje? Tylko, że ta marchewka jest praktycznie w kazdym daniu :( Jak narazie ma bardzo okrojoną dietę bo je tylko kaszkę jabłkową, kleik na bebilonie pepti i deserek jabłkowy. Nowości boję się wprowadzać, bo jak znowu ma zaostrzenie to nie będę wiedziała czy nowość też nie uczula... Już głupieję, bo czasem mam wrażenie, że te wysypki w ogóle nie mają nic wspólnego z jedzeniem - tyle czasu jadł banany i było ok... z tą marchewką też... Wy karmicie małych jakimiś bardziej złozonymi daniami, czy raczej jada jeszcze na samym mleku?

alatra trzymam kciuki za Jaśka - mam nadzieje, że to tylko zęby.

mamalina za fasolkę tez trzymamy z Guciem piąstki ;) I łącze się z tobą w bólu - też w poniedziałek wracam do pracy... Już spać po nocach nie mogę :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Mari

Ja jestem w szoku, jak Julek wczoraj zareagował. Robi się w pełni interaktywny ;) Zaczął ssać kciuka to go zaczęłam przedrzeźniać i też całego swojego kciuka włożyłam do buzi i zaczęłam go udawać ;) to się zaczął ze mnie śmiać ;)
hahah chciałabym zobaczyć ciebie ssącą kciuk :D

luigi mamamajki u nas wysypka jest teraz na rękach (w przegubach, w zgięciu łokci, na ramionach i małe plamki na przedramionach), podobnie jest na nogach, niewielkie suche plamy ma jeszcze koło sutków, na boczkach, za uszami, na polikach w okolicach uszu i wokół ust
a było znacznie gorzej - cała głowa, całe plecy, pół brzucha plus to co jest teraz :( nam pomaga Linomag (ten zielony) sterydu nie smaruje, bo pomagał tylko jakbym smarowała codziennie, a przecież to strach takiego maluszka codziennie bez przerw faszerować tym świństwem :(

luigi
poprośo wymaz z krwi, bo to może dużo wyjaśnić, ale ostrzegam....nie spodziewałam się a to było pobranie krwi z główki...musiały mnie wyprosić, bo na samą informację wpadłam w panikę:(

miałam nadzieję na ten wymaz właśnie, ale teraz się boję :(

mamamajki3
Już głupieję, bo czasem mam wrażenie, że te wysypki w ogóle nie mają nic wspólnego z jedzeniem - tyle czasu jadł banany i było ok... z tą marchewką też... Wy karmicie małych jakimiś bardziej złozonymi daniami, czy raczej jada jeszcze na samym mleku?

ja też mam często mętlik w głowie z tą dietą (moją jeszcze na razie), ale na forum atopików czytałam, że marchewka wcale nie jest taka "bezpieczna" i dość często uczula (o ile dobrze pamiętam) to w alergii krzyżowej z pietruszką i selerem...
Segiusz je dalej cyca plus Minimę, miał dwa epizody z marchewką, ale ja w tym czasie zjadłam kostkę białej czekolady i wyszły mu czerwone kropki na plecach (zresztą ma jej do tej pory) i marchewkę się boję, jabłuszko dostał raz ok. 2 tyg temu i dzisiaj drugi raz, zobaczymy jaka będzie reakcja

czy u was też taka wstrętna pogoda za oknem? jest tak ciemno, że mam włączoną lampę :/
ale idziemy na spacer, bo trzeba się dotlenić ;)

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

zaza26

ja też mam często mętlik w głowie z tą dietą (moją jeszcze na razie), ale na forum atopików czytałam, że marchewka wcale nie jest taka "bezpieczna" i dość często uczula (o ile dobrze pamiętam) to w alergii krzyżowej z pietruszką i selerem...

Jeśli mogę wtrącić, ale odnośnie alergii u dorosłego człowieka, choć ona mu się zaczęła w dzieciństwie. Mój mąż ma na marchewkę alergię i wcale nie żadną krzyżową. Nie może jeść marchwi i tyle. I wielu innych rzeczy, które są niby najbezpieczniejsze, bo na marchew i jabłka, czereśnie, ma chyba największą. Może to wszystko jeść ale ugotowane, czyli w zupie zje marchew, kompot wypije, a jabłko pieczone.

Współczuję Wam tego wszystkiego :( biedne dzieciaczki. Powiedzcie mi, czy alergia pokarmowa, która się u nich teraz pokazuje, potem zaniknie?

Zaza może dlatego się Julek ze mnie śmiał, jak mnie z tym kciukiem zobaczył ;)

Przysięgam, że nie mogę się doczekać, kiedy moje dziecko będzie się babrać samo jedzeniem lub farbkami ;) kiedy i ja będę mogła się z nim pobawić ;) dużo we mnie dziecka zostało, może dlatego tak dobrze się dogaduję z moimi uczniami ;)

Zaza podziwiam, że idziesz na spacer ;) tak. u nas jest wstrętnie bardzo. Mgła koszmarna i ciemno od rana.

mamamajki Już do pracy???? ale ten czas minął jednak :( a jak opiekunka? miała już próbne dni?

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari oststnie dwa tygodnie to żyję jak w amoku ;) czas mi tak zasuwa, że szok... Starałam się wszystkie najbardziej pilne sprawy załatwić przed powrotem do pracy, bo potem juz na nic czasu nie będzie :( Więc codziennie jakiś lekarz - jak nie Gucio, to Majka, obiecane kino sam na sam z Maja, urodziny znajomych dzieci tez zaliczone, dziś jeszcze dentysta, a jutro andrzejki w szkole ... padam na pysk. Na sama myśl o pracy dostaję mdłości...
Niania była juz u nas trzy razy, w tym raz została z małym na 3 godziny, bo ja poszłam z Mają do tego kina W piątek tez zostanie z nim na trochę a ja pójdę po Maję i jej przyjaciólkę do szkoły, a potem musze je na te Andrzejki wyszykować... To niania przez ten czas się Gutkiem zajmie :) Wydaje mi się ok, chociaż juz wyszło np. że wózka nie zamierza do szkoły wnosić, bo miała jakąś operację i nie może dźwigać :( No cóż, jak jej wózek spod szkoły buchną, to raczej wypłaty nie dostanie ...

zaza gucio ma własnie takie suche place - na poczatku zaczerwienione, a potem takie pomarańczowawe. W zgięciach nie ma, ale za uszami i wokół ust własnie bardzo często mu się coś pojawia. Tez go nie smaruję tymi sterydami, bo sie boję, chociaż ewidentnie mu to pomaga... ale co z tego jak za dwa dni znowu ma nasilenie objawów :( Dwa razy ( w nocy) posmarowałam mu na buzi, a potem spać nie mogłam i pilnowałam, żeby sobie tej maści do buzi nie zatarł i nie zjadł. Teraz całe ciało smaruję mu kremem Oilatum i jakby łagodził podrażnienia, ale nowym niestety nie zapobiega, więc to troche taka syzyfowa robota :(
Ta marchewka to u nas raczej sama działa źle, bo on jadł tylko w połączeniu z ziemniakami, a nie z selerem i pietruszką. No i dlaczego nie wysypywało go kiedy był karmiony piersią, a jadłam i marchewkę i banany? Wysypało go po arbuzie, ale to był jedyny przypadek (oprócz mleka).
Powinnam już zacząć podawać mu gluten, ale panicznie się tego boję...

mari mam nadzieje, że przejdzie... Majka wyrosła, ale u niej nie było aż takich problemów i miała alergie tylko na mleko. A z Guciem to ja juz sama nie wiem na co on ma...

U nas też pogoda beznadziejna :( ciemno od samego rana, stąd dziwne wrażenie, ze już wieczór. Nie mam pojęcia jak ludzie mogą żyć na północy w czasie nocy polarnej... Przecież to ocipieć idzie... i spac się tylko chce.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Mamamajki - mnie dermatolog ostrzegała przed marchewką...samej nie dostaje tylko w zupkach, albo w takich połączeniach jak Ty piszesz. Musze mu coś dawać, bo inaczej, to nic nie powinien jeść, tylko prawda jest taka , że dostanie np. jarzynową i skóra się pogorszy, plamy i kropki się pojawią, ale po 2 dniach już nie ma...a wtym czasie daje mu np deserki.

Ze smarowaniem macie rację, że to robota w kólko.... właśnie się zacieszałam, że dermatolog wypisała mi mąśc robioną w aptece, która jest zupełnie obojętna, bez sterydów tylko, ż ebardzo tłusta na cięzkie miejsca i wszystku super zagojone nawet takie miejsca, że zaczynała się ropa sączyć( pod kolanem) ale chyab przedobrzyłam, bo dostał "pryszczy" za uszami, a tam go smarowałam...no chyba, że to jakiś inny badziew, bo gdzieindziej efektów ubocznych brak... ale będę obserwować...

Zaza, Mamamajki - trzymam za was kciuki, bo ja odnosze wrażenie, że w tym atopowym ku...twie jestem o level wyżej...

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

oslepłam :D mamamajki nie widziałam twojego posta :)

mamamajki3

zaza gucio ma własnie takie suche place - na poczatku zaczerwienione, a potem takie pomarańczowawe. W zgięciach nie ma, ale za uszami i wokół ust własnie bardzo często mu się coś pojawia. Tez go nie smaruję tymi sterydami, bo sie boję, chociaż ewidentnie mu to pomaga... ale co z tego jak za dwa dni znowu ma nasilenie objawów :( Dwa razy ( w nocy) posmarowałam mu na buzi, a potem spać nie mogłam i pilnowałam, żeby sobie tej maści do buzi nie zatarł i nie zjadł. Teraz całe ciało smaruję mu kremem Oilatum i jakby łagodził podrażnienia, ale nowym niestety nie zapobiega, więc to troche taka syzyfowa robota :(
Ta marchewka to u nas raczej sama działa źle, bo on jadł tylko w połączeniu z ziemniakami, a nie z selerem i pietruszką. No i dlaczego nie wysypywało go kiedy był karmiony piersią, a jadłam i marchewkę i banany? Wysypało go po arbuzie, ale to był jedyny przypadek (oprócz mleka).
Powinnam już zacząć podawać mu gluten, ale panicznie się tego boję...

no u nas steryd pomaga na 2 dni, a jak nie posmaruję, to wysypka znowu wraca i własnie jest strach posmarować na buzi czy w ogóle gdzieś, gdzie młody może sobie dotknąć rączką, a później wsadzić to do buzi...
a z alergią krzyżową to chodzi o to, że jeśli jest uczulenie na seler, to wtedy marchewka i pietruszka mogą również uczulać, ale niekoniecznie w takim samym stopniu, tylko słabszym
i ja też boję się tego glutenu, niby mannę już mam, ale się nie odważyłam jeszcze podać...

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

współczuję Wam i dzieciaczkom problemów z alergiami i problemami skórnymi :(
u nas na szczęście nic się nie dzieje
od wczoraj młodej wprowadzam nutramigen 2 - na receptę zapłaciłam 3,20 za puszkę :)
od poniedziałku jestem na opiece na małą :)

mamalina, mamamajki współczuję tego powrotu do pracy :( Wy jako pierwsze :(

mamalina a Ty musisz wrócić do pracy na parę dni??? Nie lepiej od razu zwolnienie ciągnąć??
trzymam kciuki za badania, będzie o.k.

dzisiaj przy kąpieli Michasia złapała sie rączkami za wanienkę i sama sobie usiadła, a że matka nie przyzwyczajona do takich hitów to aż krzyknęła ze strachu i niunia sie rozpłakała :( no tak to ja jej do niczego nie zachęcam :(

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Teraz się będzie bała cokolwiek zrobić nowego ;) jak mama tak reaguje ;D hehe dobre ;) biedna Michasia ;D

Dziewczyny, a nie możecie gotować zupek bez marchewek? Ziemniak z dynią, ziemniak ze szpinakiem, ziemniak z cukinią, może kalafior z brokułem? Przecież nie trzeba używać tej marchewki, pietruszki i selera (3 warzywa, których nie znoszę w zupie najbardziej ;P)

Julkowi ostatnio spodobało się walenie w zabawki i rzucanie nimi. Skubaniec potrafi rzucić zabawkę nawet na drugi koniec pokoju, a w pianinko lub pianinkiem (o podłogę) uderza z takim zapałem, że mam wrażenie, że ono tego nie wytrzyma zaraz :]

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari pewnie możemy, ale jak nie marchew to znajdzie się coś innego, co zaszkodzi :( No i nie wiem jak wasze dzieła kulinarne znoszą dzieci, bo moich Gucio w ogóle nie chce jeść... Zamyka paszczę, odwraca głowę, a jak mu coś wcisnę to i tak pluje.

wiktorio no to dałas popis ;) Ja tak Gucia nastraszyłam ja się obrócił pierwszy raz z pleców na brzuch ;) narobiłam zamieszania jakby nie wiem co się stało, a on był taki zdezorientowany, ze na wszelki wypadek zaprzestał tego typu sztuczek na kilka tygodni ;)

nikitaka Gucio nie piszczy... ale podobnie jak Julka bawi go rzucanie zabawkami... najlepiej jak matka jest obok i zaraz podniesie... żeby on mógł znowu rzucic ;) Super zabawa!

Wkleiłam kilka zdjęć dla fanek ;) Przepraszam, za jakość, ale aparat mam nie najwyzszych lotów, a i fotograf ze mnie marny :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

wiktorio na pewno Michasia spróbuje jeszcze raz :yes: dzieciaczki trudno zniechęcić

Mari

Dziewczyny, a nie możecie gotować zupek bez marchewek? Ziemniak z dynią, ziemniak ze szpinakiem, ziemniak z cukinią, może kalafior z brokułem? Przecież nie trzeba używać tej marchewki, pietruszki i selera (3 warzywa, których nie znoszę w zupie najbardziej ;P)

można, ale akurat te warzywa mam z "ekologicznej" uprawy od teściowej :(

monkalot1
oj współczuje wam z tymi alergiami.jak zzjem za duzo czekolady to Klaudii wyskoczy jakis pryszczyk ale po 2 dniach znika,wiec to pikus!
a my mAmy pierwszy ZĄBEK,tylko czekam kiedy mnie ugryzie w czasie karmienia piersia ;-)

GRATULACJE!!!

od paru dni D śpi w dużym pokoju i oboje jesteśmy wyspani, nawet ja, mimo że wstaje do młodego po kilka razy :D mam nadzieję, że mężuś mi się nie udusi od tego niepohamowanego chrapania :Oczko:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Monkalot - gratuluję ząbka:) u nas cisza a ciągle się ślini. chociaż nie mówię, że go wypatruję...dla mnie im później tym lepiej

nikitaka - to dopiero poczatek z piszczeniem, mój tak świruje już drugi tydzień:)

Kurcze małemu wczoraj wqyszło uczulenie za uszami, ale nie plama czerwona tylko kropki i teraz nie wiem czy maść "cud" ( chociaż w innych miejscach gdzie smarowałam tego nie ma) czy królik z cukinią ( chociaż niby bezpieczny) problem polega na tym, ż ejutro mamy imprezę mikołakową od męża z pracy i najpier jest mikołaj dla dzieci i takie tam....pięknie będzie wyglądał na zdjęciach jak ten badziew nie zejdzie.

A dzisiaj misiu poszał w nocy. Zawsze go kłądę ok 21 i śpi do około 4.00 może 5.00 a dzisiaj wstał po 7:)

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

monkalot gratulacje!!!!!!! pierwsze koty za płoty :)

nikitaka moja też tak piszczy, aż w uszach kłuje, a jak jej każę przestac to piszczy jeszcze głośniej
a może tak godzinami :(

mam pytanko do mam gotujących: dajecie groszek zielony?? mrożony czy z puszki konserwowy? bo ja słyszałam ostatnio, ze można konserwowy, ale jakoś nie mam przekonania

mamamajki Michalinka je chętnie i słoiczek i moje wynalazki :)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...