Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Mari
Julek się przewórcił właśnie na brzuszek, jakby to była normalka i zawsze to robił ;) ale kurcze rączki wciąz spod siebie nie wyciąga, ale się tam siłuje ;) więc nóżki, brzuszek i główka się przewracają, rączki to wyższa szkoła jazdy chyba ;)
gratulacje!! wkrótce i z rączkami sobie poradzi :)
Michalinka od wczoraj trzyma pewnie grzechotkę i energicznie nią potrząsa, albo wpycha do buzi :) jakieś postępy jednak robi w rozwoju :)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

tak... to teraz zaraz będzie płacz, bo się grzechotką uderzy nie raz ;) Julek tak robi niestety, tak energicznie macha tymi grzechotkami, że wreszcie w główkę trafia, a materiałowa grzechotka, jedyną jaką mamy słabo grzechocze :/
macie jakieś fajne? a ta żyrafa Wasza też grzechocze? chociaż szkoda mi pieniędzy na nią... trochę droga, jak na taką małą zabawkę..

a z tym sposobem na marchewkę to mi bardziej chodzi, jak chronicie przed zabrudzeniem? bo u nas śliniaczki nie gwarantują bezpieczeństwa, do tego Julek pcha rączki do buzi jak je ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Są takie sliniaki
~ŚLINIAK ~ FARTUSZEK ~ KAFTANIK ~Z RĘKAWAMI~ 2514 (2616937601) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Są dobre właśnie tak jak chcesz na marchewki a pozniej jak dziecko samo je. Zreszta pozniej służy do zabawy np farbami zeby dziecko sie zbytnio nie poplamilo. Tylko poszkukaj tańszych czy jak bo ja wkleilam pierwszy link jaki znalazłam. Mnie przy Juli uchronił wiele ciuchów przed wywaleniem w kosz :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

mari Gutek robi tak samo ;) jak je to w międzyczasie pcha łapki do buzi i zanim zdążę mu wytrzeć to już wszystko dookoła jest umazane :( Leżaczek jest już tak upaćkany że szok... a nie mam kiedy wyprać bo zanim wyschnie to będę go pozbawiona, a to jednak przydatna rzecz ;) Chyba trzeba go juz przesadzić na krzesełko do karmienia... tylko musze je najpierw od kolezanki odzyskać :(

zabolek ja tak miałam z pierwszym dzieckiem - wszystko było pokukładane co do minuty ;) Chociaż w sumie wtedy wcale nie było takiej potrzeby ;) no ale naczytałam się jaka to rutyna dobra dla dziecka ... Jak się 10 minut spóźniłyśmy z wyjściem na spacer to ja się źle czułam ;) Majka miała to generalnie w czterech literach ;)
A teraz nasz rozkład dnia, podobnie jak twój, jest podporzadkowany starszej córce - pobudka o konkretnej godzinie, jedzenie, Majka do szkoły, powrót, trochę sprzatania, w międzyczasie zabawa, potem znowu po Maję do szkoły, spacer z Majką itd. W sumie to nie ma ustalonych konkretnie godzin, bo córka w każdym dniu kończy lekcje o innej porze, ale porządek rzeczy zostaje zachowany ;) I mimo wszystko jest jakoś bardziej luźno niż wcześniej ;) No ale przy bliźniakach to rzeczywiście podziwiać trzeba :)

mari Minima to ta kaszka dla alergików o której pisała Ala :) Ta z chleba świetojańskiego czy coś w tym stylu ;)

Z miękkich grzechotek to mamy takiego słonia z Tesco, który ma na środku okienko z kolorowymi kuleczkami i dzieki temu całkiem porzadnie grzechocze.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

wiktorio to Miśka wagi piórkowej nie jest ;) Solidna kobietka ;)

zabolek te sliniaki są fajne, ale raczej się sprawdzą za jakiś czas kiedy dzieć będzie bardziej chetny do współpracy ;) Bo teraz taki śliniak+Gutek= HISTERIA ;) nie ma szans, zeby dał się w cos takiego ubrać i jeszcze potem grzecznie w tym siedział i jadł ;) jego zwykły sliniak albo pielucha pod broda tak irytuje, że non stop go szarpie i próbuje zerwać z szyji... Z czapką niestety jest tak samo - do tej pory jesteśmy bezczapkowi. Dzis to akurat pogoda piekna była, ale czasem jak rano prowadzimy Maję to jest 5 stopni... a on bez czapki jedzie, bo jak mu na siłę założę to wydziera się i rzuca przez całą drogę. Umęczy się przy tym, upoci, a ja tylko się wkurzam. Jak my zime przeżyjemy to nie wiem ;)

wiktorio u nas banan z jabłkiem to przebój sezonu ;) zjada cały słoiczek i tez prawie nic z dzioba nie wylatuje. I denerwuje się jak za wolno daję ;)
No i musze dokupić uchwyty do butelek bo jak karmię Gutka to bardzo stara się mi pomagać... efekt taki, że wytrąca mi butelkę z ręki ;) Jak chce to niech sobie sam trzyma ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki moja Michalinka już się przyzwyczaiła do czapki, ale też był koszmar:)
może zima też będzie łagodna :)
Michalinka po tym jabłku z bananem nie chciała mleka, więc chyba to syty deserek :)

a tak w ogóle to moja najmłodsza latorośl juz śpi :)
zaraz starsze idzie
a my z mężem moze jakieś piwko pojednawcze
jutro jedzie w trasę na cały weekend - chyba dobrze nam zrobi taka rozłąka :)

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

żabolek dziękuję za ten link :) już sobie nawet upatrzyłam śliniaki :) teraz tylko zamawiać, ale i tak się obawiam, że będzie za duży na razie ;) Sąsiadka ma jakiś dobry odplamiacz z Amwaya, mówi, że wszystko spierze, a jej synkowi się cały czas ulewa, więc ma nie tylko jego ubranka w marchewce, ale i swoje ubrania...

Mój mąż kupił właśnie w makro soczki Gerbera - dla nas ;) Julek soczki dopiero po 6. miesiącu będzie dostawał. Mamy jabłko i winogrona - strasznie słodkie!! Ja wiem, że winogrona są takie słodkie, ale to trzeba chyba rozcieńczyć ;P
Jak to jest, że dla niemowlaków takie dobre rzeczy się sprzedaje, a dla starszych taki... syf? przepraszam za wyrażenie, ale jak czytam skład tych niby jogurcików i soczków dla dzieci to aż mi ich szkoda... i jeszcze kurcze ceny nie są wcale takie niskie.

wiktorio my też byliśmy na spacerku... nawet dwóch :) było tak ciepło, że w krótkim rękawku chodziłam :) Jutro ma być podobnie :)

mamamajki Gucio reaguje tak też na czapki, które nei są wiązane? Ja szczerze mówiąc takie preferuje i nawet jak są wiązane to ich nei wiążę. Julek od małego jest przyzwyczajony do czapek na szczęście :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mojej tak sie spodobało karmienie lyżeczką ,że w ciagu dnia to mleko tylko 60 ml pije z butelki reszte mieszam z kaszka i jej daje lyzeczka ... jedynei co to herbatke cała potrafi wypic... z michalem np mialam tak ze po deserkach zaraz kupa była a teraz u nas twardsze kupy sie zrobily co mnie martwi i jutro jej dam normlanie jabłko starte

a u nas choroba ze mnie przesżła na młodego który tak nagle bardoz chce do dzidzi i przytulac ja i calowac ... staram się zeby teo nie robił no ale nie zawsze da sie upilnowac ...ale póki co młoda się trzyma mam nadzieje ze jeszcze długo potrzyma się i sie nie zarazi ze zadziala odpornosc ta co wyssała mi z cyców choc krótko ale cos tam było

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Witam i ja z rana :)
No my tez wczoraj zaliczylismy super spacer :/dość ze lało jak chole...ra ,ze moja nowa kurtka przeciwdeszczowa okazała sie tak samo przeciwdeszczowa jak jeansy :/ to jeszcze jakiś dupek wjechał tak w kauze ze nawet w buzi miałam wodę. Wróciłam tak wściekła do domu ze szok.

A teraz cos wam powiem na temat jedzenia. Pamiętajcie ze jabłko jest rozluzniajace więc przy podawaniu jabłka kup moze byc wiecej i luzniejsze za to banan i marchewka powodują zatwardzenia. Dlatego najlepiej podawać zawsze marchew lub banan z jablkiem zeby te kupy były ok.

A co do problemów ze snem. Po pierwsze pediatra nie koniecznie mógł zauważyć zeby które mogą juz iść. Czasem Ida szybko a czasem wolno. Juli zaczęły iść jakoś koło 4 mc a wyszły dopiero po 6 mc. Po drugie dzieci jak każdy człowiek mogą miec zły dzien. I nie zawsze oznacza to cos złego. Jak dziecko jest znudzone to marudzi. A wierzcie mi nawet 3-4 mc dziecko moze sie nudzić. No bo jakby nas ktoś zmuszał tylko do jedzenia i spania i ciągłego lezenia to tez bylibyśmy znudzeni i źli. Ja mam na swoich metodę która póki co sie sprawdza. Od mniej wiecej 16 zaczynam sie z nimi intensywnie bawić. Gadamy, smyramy sie,rolujemy,lezymy na brzuchu itp i koło 18 jak juz jedzą są tak padnieci ze śpią cała noc.

Sorki ze tak sie wchrzaniam z radami ale moze którejś jakaś rada podpasuje i bedzie lepiej :)

My dzis idziemy na imprezę do znajomych więc bedzie sie działo bo to dopiero druga impreza z ilością ludzi ponad 20 :) mam nadzieje ze chłopcy ładnie bedą sie zachowywać ehe a teraz ja pije kawę mąż śpi a chłopcy dają mu koncert spiewow slowiczych w sypialni hehe

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

żabolku ahhh ten Londyn u Was zaczęła się pora jesienno deszczowa, a u nas jak to w Polsce, potrafi być jeszcze ładnie i cieplutko jesienią :) ja się śmieję, że w Anglii za to jest jesień albo wiosna, zimą jest ciepło, a latem zimniej niż w Polsce.

I nie przepraszaj, ja przynajmniej nie odbieram Twoich rad jako "wchrzanianie się".

Wiem, że może mieć gorszy dzień, tylko on te gorsze dni, czy wieczory miewa ciurkiem od kilku dni... nie ma, że raz lepiej, raz gorzej, dlatego obawiam się tych ząbków choć mi się wierzyć nie chce, ale jak wczoraj się nie obraził na smoczka tylko zaczął go gryźć to mi to dało do myślenia...

Tak się zastanawiałam nad tym kciukiem i smoczkiem. Wiecie dlaczego mi się nie chce wierzyć, że smoczek jest lepszy? Bo dzieci smoczkowe, jak widzę, to je cały czas niemal mają w buzi, nie tylko przy zasypianiu, a Julek kciuka ssie tylko przez chwilę, jak zasnąć nie może. To znaczy tak robił do niedawna, teraz mam cyrki przy zasypianiu... ;P No i u mnie w rodzinie, żadne dziecko smoczkowe nie było, a jesteśmy piękni i zdrowi ;)

Mam takie pytanie, ja wiem, że to za wcześnie, żeby określić któroręczne jest dziecko i że może mu się to nagle odmienić, ale póki co (trzymam kciuki) Julek preferuje lewą rączkę od początku. Lewą chwyta - choć to może być moja wina, bo podając lewą ręką wygodniej mi było podawać do jego lewej rączki zabawkę, kciuka ssie prawie zawsze u lewej rączki. Oby tak zostało, bo będąc leworęczna mam nadzieję, że wreszcie w moim domu będzie dominacja leworęcznych, co by pod nas wszystko było ;P
Na szczęscie kosz na śmieci mam po lewej, bo po prawej się nie zmieścił ;) I teraz każdy kto do nas przychodzi to najpierw prawe drzwiczki otwiera ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari po pierwsze smoczek lepszy. I nie chodzi mi ze zeby czy cos tam ale pomysl jak mały bedzie miał Np 1,5 roku i chcesz oduczyc smoka to jest kilka sposobów. Moja była strasznie smoczkowa. Wszędzie i o każdej porze smoczek i pieluszka musiała byc i od smoka oduczylam w hmmm jeden dzien. A jak oduczysz od kciuka? Ja wiem ze teraz sie o tym nie myśli ale mojej znajomej cora ma 4 lata i kciuk w buzi. I teraz żałuje ze smoka zabrała jeszcze za niemowlaka a pozwoliła na kciuka bo od tego jest strasznie cieżko oduczyc.

Co do czapek bo wcześniej zapomniałam. Miałam tak samo i zaczęłam zakładać bluzy z kapturem. Na początku zagadywalam przy ubieraniu i kaptur dawalam tyle o ile na tył główki i każdego dnia coraz dalej aż nawet nie zorientowali sie kiedy mieli kaptur na całej głowie. A teraz jak trzeba czasem czape dac (jak zakładam cos bez kapturka) to juz nie ma sprzeciwu.

Co do prawej czy lewej ręki nie mamy wpływu na to. Jula od początku wszystko brała do lewej koło roczku jak jej sie znudzila lewa ręka to do prawej. I tak na zmianę. I na dzien dzisiejszy jest obu ręczna. Wszystko zrobi i prawa i lewa ręka. I wszystko robi sprawnie. Z tym ze nigdy nie zmuszalam jej do danej ręki. Sama sobie wybierała która chce malować czy jeść.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

mari Maja do dwóch lat wszystko robiła lewą ręką ;) rysowała, jadła, trzymała zabawki... a potem nagle przeszła na prawą ;) i dziś jest praworęczna :)

zabolek my też się kaputrami ratujemy w wyjątkowo chłodne dni, a te kaptur też próbuje zedrzeć z głowy.

mari czpka bez wiazania to już w ogóle odpada, bo od kąd sie nauczył chwytać to zdziera je z głowy. Wiązanych też bym chętnie nie wiązała ( i tak próbowałam) bo Gutek generalnie nie ma szyjki i myślałam że to histerie z powodu tego, że mu nie wygodnie z tym sznurkiem... Ale to chodzi raczej o to że ma cokolwiek na głowie ;)

wiktorio od kilku dni Gucio zjada najpierw 100 ml kaszki na gęsto łyzeczką ... a potem dopycha deserkiem :) nie wiem gdzie mu się to miesci :) z butli nie zjada teraz jakoś specjalnie wiele, bo w porywach 120 jak jest z kleikiem lub 140 jak samo mleko .

Zasypiać (odpukać) jeszcze sam zasypia - położony do łózeczka gada do siebie, maltretuje miśka i pieluchę ... i zasypia gapiąc sie na obrazki z projektorka. w dzień tez mi sie pare razy zdarzyło połozyć go do łózeczka, choć zazwyczaj spi w bujaku, albo wsród zabawek ;) i po krótkim marudzeniu tez usnął. Za to strasznie marudny się zrobił w okresach aktywności :( nawet siedzenie na kolanach juz go nie bawi...
a lezenie w ogóle nie wchodzi w grę ... czesto go kładę na macie lub kocyku, zeby uczył się tego przewracania, ale on się wtedy tak drze, jakbym go torturowała conajmniej :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki Julek też tak reagował na leżenie pewien czas, ale zainteresował się ostatnio taką wielką kostką edukacyjną, dałam ostatnio na prv z nią zdjęcie, jest wielka, więc myślałam, że na zabawę nią to jeszcze poczekam, a on ją podnosi, gryzie, przewraca, ogląda, bierze do rączek i się z nią turla ;) Poza tym od kilku dni wykazuje większe zainteresowanie swoim głosem, może leżec i sam ze sobą gadać ;)

Co do czapek to Julek cały czas prawie miał na głowę zakładany albo kaptur albo czapkę, przekichane jak nawet kaptura nie da sobie założyć. Swoją drogą ma charakter Gucio ;P nie poddaje się, skoro nawet kaptur chce zedrzeć ;)

żabolek 4-letnie dziecko ssące cokolwiek, czy kciuka, czy smoczek to ewenement i dziwny widok, ale smok jest chyba bardziej jednak uzalezniający, bo dziecku się go wpycha przy każdej prawie okazji. Cieszę się, że Julek ssie kciuka, bo w ten sposób sam nauczy siebie uspokajać wtedy kiedy potrzebuje. Nie ssie go tak namiętnie jak dzieci ssą smoczki i jestem spokojna. Żadna z moich sióstr nie miała problemów z oduczeniem dziecka ssania kciuka, same przestawały i nie pamiętam, żeby którekolwiek z nich chodząc dalej go ssało, same się oduczyły, siostrzeńcy się przerzucili na pieluszki ;) Jestem więc spokojna póki Julek go ssie rzadko.
Choć ostatnio eksperymentuje mówiąc, ale nie tylko z kciukiem, w buzi ;) mówiąc i krzycząc :]

luigi dokładnie u mnei jest to samo. Wcześnie go wkładałam do łóżeczka i sam zasypiał, a wczoraj... masakra... ja go wkładam a on w krzyk. Głaskałam go, śpiewałam mu, nie wzięliśmy go na ręce, udało się jakoś, nie wiem jak... niestety w nocy się to powtórzyło, więc noc była kiepska u nas :(

Nie pocieszyłyście mnie z tymi rączkami ;P Ale ja wiem, że dziecko może zmienić preferencje w każdej chwili i że to dużo za wcześnie, żeby to określić;) to taka cicha nadzieja, że chociaż to ma po mnie, no coś musi! ;)
żabolek, a którą ręką Twoja córka rysuje?

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Z tym kciukiem to ja nie przesadzam ze tak bedzie. Mówię tylko ze czasem tak bywa ale wierze ze mało jest tak inteligentnych ludzi którzy pozwalają za wszelka cenę ssac kciuka czy smoka jak dziecko ma ponad 2 lata hehe

Jula rysuja i ta i ta ręka. W zależności gdzie rysuje i jaka ma ochotę. Czesto po prawej stronie kolorowanki rysuje prawa ręka a po lewej stronie lewa hehe dziwne to me Dziecie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpi5wchm5p.png

http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_ertysd_8_Tomco_x.jpghttp://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_eysd_8_Filipu%B6_x.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/ddd958a200.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=42745143813883e17.png

Odnośnik do komentarza

dzisiaj pojechaliśmy do Opola na Klub Kangura i jestem zniesmaczona... ten cały Klub kangura okazał się absolutną stratą czasu i kasy na paliwo ogólnie spodziewałam się miłego przyjęcia nowej uczestniczki (wcześniej na forum chustowym się umawiałam że przyjadę), a w ogóle nikt nie zwrócił na mnie uwagi (jedyna nowa pośród tłumu znajomych...), ale to nic podeszłam i się przedstawiłam, zawiązałam co umiałam, pani oceniła, ale pomocy w nauce nowego wiązania odmówiła, a na dodatek koleżance się na mnie pożaliła (co usłyszałam )... ech szkoda gadać...
zresztą to całe eko nie na moją kieszeń, bo maskotka myszka zrobiona na szydełku kosztowała 45 zł

a przez ten cały wyjazd młody nie spał prawie wcale, z ostatniej drzemki obudził się już w Opolu o 12, więc zmęczony nieziemsko został wykąpany o 18, dostał cyca i śpi jak zabity

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

zaza szkoda, że spotkanie się nie udało :( ale plus taki, ze Sergiuszek już śpi :)

ja dzisiaj miałam bardzo intensywny dzień, mój m. pojechał w trasę, ja spakowałam dzieci i po śniadanku pojechaliśmy na angielski z Wikim, na miejscu okazało się, ze lekcje odwołane, no to pojechaliśmy do mojej mamy, mama pojechała do fryzjera, ja zostałam z babcią i dzieciakami, a jak mama wróciła poszłam z Wikim na plac, nie było nas 2,5 godzinki, wracamy szczęśliwi na obiad, ale sie okazało, ze Michalinka cały czas płakała i mama ja nosiła, wiec nie było mowy o gotowaniu :(
Wróciłam z Miśka do domku po 18, Wiki został u mamy, teraz młoda już śpi, ja się biorę za prasowanie :)

dziewczyny, dodajecie do zupek masełko albo oliwę z oliwek?

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

Zabolek to rzeczywiscie dziwna ta Twoja corka, ja bym wolala rysowa prawa po lewej I lewa po prawej stronie ;) zartuje, moze jeszcze wybierze,ktoras raczke :) jak nie to jej zazdroszcze :)

Zaza na czym polega klub kangura? I nie gadaj, ze te maskotki sa takie drogie, duze sa? Moja, nazwijmy ja, przyjaciolka takie zaczela ostatnio robic jako hobby I obiecala nam samolocik, jak Ci sie takie podobaja I chcesz to moge sie jej zapytac, czy nie chce sprzedac ;)

wiktorio ja nie dodaje, bo w zupkach w sloiczkach juz jest, ale generalnie jak sie samemu gotuje to powinno sie dodac, ktorys z dobrych tluszczow.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Jak macie gdzieś w pobliżu Auchana to jest promocja na deserki 190 gramowe za 4,79 + drugi słoiczek za złotówkę.

Ja kupiłam 2 przysmaki na dobranoc - Kaszka ryżowa z mlekiem i bananem i kaszkę manna z mlekiem na dobranoc. Kaszka manna wygląda tak.

DODOMKU internetowy sklep spoĹźywczy. HiPP BIO Przysmak na dobranoc kaszka manna z mlekiem i owocami 9062300107453

A drugi zestaw owoce i zboża - kleik ryżowy z owocami i jabłka i winogrona z ryżem. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgjymorw2k.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59914.png

Odnośnik do komentarza

Koszmarna noc. Wieczorem zasnal ok, ale potem obudzil sie o 23.40 i po godzinie wzielam go do lozka do nas, zaczal plakac ,jak tylko go wypuscilam z rak, musialam dac mu pierś, zeby zasnal. Spal do 4.40 i od tamtej pory byl placz az do 7.30... Nie wiem o co chodzi, zobaczymy jak dzis w nocy bedzie. Czemu on tylko w nocy placze? Jak zasnie to spi spokojnie i dlugo, ale nie chce zasnac...
jestem wykonczona juz tym wstawaniem co noc i nie mam przez to cierpliwosci jak on placze w nocy :(

teraz rano zasnalbez problemu i spokojnie go do lozeczka odlozylam...

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...