Skocz do zawartości
Forum

I tymestr - poronienia, brak echa zarodka, pusty pęcherzyk


Rekomendowane odpowiedzi

Sopfie

Ula Dzięki za słowa otuchy;) Trochę się przejęłam tą torbielą... A powiedz - co Tobie o tym lekarz powiedział? Nie przeszkadza to w staraniu się o dzidzię?
Moja lekarka była tym trochę zmartwiona, a ja już oczywiście mam schizę, że coś znowu przez to będzie nie tak jak zajdę w ciążę...

Dziewczyny, mam pytanie: jaki miałyście pierwszy @ po zabiegu. Plamię od kilku dni. To chyba @ bo jak byłam na wizycie u gin to usg pokazało, że powinien wkrótce być. Tylko, że to trochę dziwnie wygląda, bo to krwawienie to prawie nie krwawienie... no nie tak jak zwykle miałam...
Hej sopfie. Co mi lekarz powiedział ? Z racji tego ze to był angielski lekarz kazał mim czekać....albo jak najszybciej zajść w ciążę gdyż pod wpływem hormonów może się wszytsko unormowac. Ja czekalam i mi cysta zaczela się saczyc czyli miałam małe połamania miedzy okresami. Cysta spadła do 2 cm gdzie już nie jest określana jakoś cysta tylko pecherzyk i tak tam sobie siedzi a ja już 2 razy byłam z nią w ciąży. Tylko musi być pod kontrola i tyle :)
A ja okresu jako takiego nie mialamam więc się nie wypowiem :wink:

Nietoperek84
Jeszcze raz ja ze smutnym nastrojem...Bylam wczoraj u innego ginekologa, potwierdzil ze pęcherzyk jest pusty a nie powinno tak być.Zapytalam czy mogę mieć jeszcze nadzieje na pt USG,ale z przykroscia poinformowal mnie ze nie sadzi. czuje ze objawy ciąży które towarzyszyly mi jeszcze kilka dni temu prysnely jak banka mydlana i psychicznie nastawiam się na najgorsze ;( Jesli ktoras z Was moglaby mi napisać czy zabieg "oczyszczenia" macicy jest bolesny? boje się tego zabiegu,a najbardziej świadomości tego ze to wszystko zakończy i malenstwo choć we wczesnej fazie ciąży pozostanie juz wylacznie w pamięci ;(

Hej nietoperek. Mnie jeszcze nie było bo sama teraz mam lekkiego dola ale postaram tez pomoc:) ja byłam w 6 tyg i serduszka nie było ale lekarz nawet nie napomknal o pustym jaju bo to poprostu za wcześnie było a 7 tydzień to tylko tydzień różnicy więc trzymam kciuki aby lekarze się mylili i serduszko ładnie biło :36_3_15:
Mój nic nie mówił a jednak ciaza się zatrzymała na 6 tyg....małe miało 3 mm i na tym zostało.
Ja miałam wywoływane pierwsze poronienie a za 2 dostałam chemie i do tej pory walczę o to żeby znowu moc zacząć się starać.....
Trzymam kciuki i za ciebie Marcelina :36_3_15: czasami im wiecej wiemy tym gorzej to działa na nas więc bez paniki i wujka Google :wink: kiedy masz usg?
Buziaki :36_3_15:

Odnośnik do komentarza

marcelinna
teraz spodziewam się wszystkiego, nie chce ślepo wierzyć.
W sobotę i w niedziele powtórzyłam testy, no i oba pozytywne, ale tak jak wam mówiłam, dopóki nie zobaczę to nie uwierzę. A jak zobaczę to oszaleje ze szczęścia.
A martwię się i pewnie trochę panikuję bo mam zupełnie inne objawy niż ostatnio.Jakie to pokręcone :)

Nie czytać innych! Tylko nas!! Żadne historie na necie!!

Nietoperek84
Jeszcze raz ja ze smutnym nastrojem...Bylam wczoraj u innego ginekologa, potwierdzil ze pęcherzyk jest pusty a nie powinno tak być.Zapytalam czy mogę mieć jeszcze nadzieje na pt USG,ale z przykroscia poinformowal mnie ze nie sadzi. czuje ze objawy ciąży które towarzyszyly mi jeszcze kilka dni temu prysnely jak banka mydlana i psychicznie nastawiam się na najgorsze ;( Jesli ktoras z Was moglaby mi napisać czy zabieg "oczyszczenia" macicy jest bolesny? boje się tego zabiegu,a najbardziej świadomości tego ze to wszystko zakończy i malenstwo choć we wczesnej fazie ciąży pozostanie juz wylacznie w pamięci ;(

Ja poszłam na wizytę i tam się dowiedziałam, że rośnie puste jajo. Poprosiłam o usg, bo miałam przeczucie. Dostałam skierowanie do szpitala. To było w piątek. Kazała odczekać do poniedziałku. W pon o 8 rano byłam na izbie przyjęć, zapakowali mnie do windy i na salę. Wsadzili wenflon - najgorsza część całego pobytu - najbardziej bolało, więc wyobraź sobie jak mógł boleć zabieg (takie pocieszenie) :D W szpitalu jest obowiązek zrobienia kilku usg, zawsze przez inne osoby. Łącznie miałam ich mieć 3, wszystko przez kogoś innego, żeby nie było mowy o pomyłce. U mnie pomyłki nie było. Byłam w 12 tygodniu, pęcherzyk zatrzymał się na 8-9 tygodniu. Przy ostatnim usg już się zmieniał, robiła się z niego jakby taka rozgwiazda. Następnego dnia było ostatnie usg rano i koło 11 zabieg. posadzili na fotelu, związali nogi, żeby mi nie uciekły po narkozie :D Pani anestezjolog dała głupiego jasia, a po 2-3 minutach narkozę. 10 minut później pielęgniarka mnie budziła już na moim łóżku. Po 3 tygodniach wizyta u nich po hist.pat. i co? Lekarz powiedział, że nigdy nie wiadomo dlaczego puste jajo. Może na tym etapie to było zbyt słabe i organizm sam eliminuje. Może jakaś wirusówka. Dosłownie wszystko.
Sam zabieg nie jest bolesny, mnie nawet obkurczająca się potem macica nie bolała. Tylko jak na @ lekko.
A lekarz kazał wrócić za kilka dni Tobie, bo może zarodek się schował - też takie są przypadki. Może coś lekarz ominął. Myślę że dlatego a nie pod samoistne poronienie.

Odnośnik do komentarza

Ulala1986 dzięki za informacje dotyczące zabiegu.Dobrze jest mieć choć najmniejsze pojęcie o tym co mnie czeka.

Alfa Tobie b.dziękuje za slowa otuchy,ale niestety ta tezę potwierdzilo dwóch niezależnych ginekologow, wiec niestety ale raczej nie spodziewam się cudu.

Najbardziej w tym wszystkim przytlaczajacy jest fakt ze nie rozumie się dlaczego :| Selekcja naturalna, oslabiony zarodek i niby lepsze to niz urodzić chore dziecko - tak mówili mi lekarze,ale ta informacja w cale nie powoduje ze strata boli mniej. A boli bardzo bo dziecko bylo oczekiwane i w tak krótkim czasie (teraz juz wiem ze zrobilam blad) zdazylam b.ucieszym się - nad wyraz bardzo ze będę mama ;(

Oby do pt,jutro jeszcze jedne badanie Bhtc i... Co ma być, to musi się stać :(

Ale jeszcze raz dziękuje bardzo za wszystkie slowa otuchy, dziękuje ze Mimi faktu iz każda z Was przezyla swoja wlasna tragedie pitraficie pomoc komuś nowemu i pocieszyć ciepkym slowem.
To forum stanie się moim "drugim domem", bo tu znajduje się tyle zrozumienia ile czasami w świecie za ekranem mnie ma.
3mas za WSZYSTKIE kciuki i wszystkim życzę z calego serca żeby po prostu bylo dobrze!

:angel_star:10.01.13

8 t.c.
Nadzieja jest jak cukier w herbacie. Jeżeli nawet jest jej mało to i tak wszystko osłodzi.
:heart:
Odnośnik do komentarza

Nietoperek nie martw się może się akurat uda i okaze w piątek ze bedzie dobrze

mnie to też spotkało byłam w 11 tyg i poszłam na usg okazało się serduszko już nie bije i około 10 tygodnia przestało , zawalił mi się cały swiat płakałam, wyłam nie mialam siły

w szpitau badanie usg 3 lekarzy sprawdzało i nie było serduszka, potem weflon położyli mnie na fotelu i założyli mi żel na szyjkę macicy zeby wywołać krwawienie ale na mnie ten żel nie zadziałał i w Sylwestra dokładnie miałam zabieg , trwał krótko około 10 min w narkozie ,
potem krwawienie podobne do miesiaczki ale u mnie trwało 1 dzień i teraz po tygodniu d zabiegu znowu mam ...
cały zabieg bez bólu myslałam ze gozej bedzie tylko ból w sercu

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqrjjg7djrpmjx.png

Odnośnik do komentarza

Marzena1666 dziękuje za informacje. Wlasnie przeraża docelowo to co piszesz,zabieg krotki być może bez bolesny,ale zadra na sercu pozostaje do końca życia i poczucie żalu. Przykro mi ze przez to przechodzilas i domyslam co się co czujesz,tym b.ze mialas juz możliwość posluchania serduszka Twojego malenstwa. Ponoć co nas nie zabije to nas wzmocni i być może w tym przypadku tak będzie,choć z logicznego punktu widzenia to co to za lekcja zyciowa?!? Ja 3 mam kciuki za nas wszystkie ze ostatecznie mimo bólu i cierpienia będziemy mamami a to doświadczenie przelozy się na tak olbrzymia milosc do dziecka ze będzie to najwspanialsza sprawa na świecie. 3 mam kciuki za 2 kreski a przede wszystkim za SZCZĘŚLIWE donoszenie i rozwiązanie!!!!

:angel_star:10.01.13

8 t.c.
Nadzieja jest jak cukier w herbacie. Jeżeli nawet jest jej mało to i tak wszystko osłodzi.
:heart:
Odnośnik do komentarza

Ulala1986

Trzymam kciuki i za ciebie Marcelina :36_3_15: czasami im wiecej wiemy tym gorzej to działa na nas więc bez paniki i wujka Google :wink: kiedy masz usg?
Buziaki :36_3_15:

No właśnie chciałam iść na betę ale po wieczornej rozmowie z mężem stwierdziliśmy, że pierniczę to wszystko. Poczekam cierpliwie :) Dzisiaj zadzwonię i się umówię na USG.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vfxmw58pivoz.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrp0xqpkr6k7dxtk.png
aniołek w niebie- 04.11.2012 - 8 tc

Odnośnik do komentarza

Nietoperek84
Marzena1666 dziękuje za informacje. Wlasnie przeraża docelowo to co piszesz,zabieg krotki być może bez bolesny,ale zadra na sercu pozostaje do końca życia i poczucie żalu. Przykro mi ze przez to przechodzilas i domyslam co się co czujesz,tym b.ze mialas juz możliwość posluchania serduszka Twojego malenstwa. Ponoć co nas nie zabije to nas wzmocni i być może w tym przypadku tak będzie,choć z logicznego punktu widzenia to co to za lekcja zyciowa?!? Ja 3 mam kciuki za nas wszystkie ze ostatecznie mimo bólu i cierpienia będziemy mamami a to doświadczenie przelozy się na tak olbrzymia milosc do dziecka ze będzie to najwspanialsza sprawa na świecie. 3 mam kciuki za 2 kreski a przede wszystkim za SZCZĘŚLIWE donoszenie i rozwiązanie!!!!

Nietoperek każdej się uda, w to trzeba wierzyć!
Babola strzeliłam, wyżej pisałam o zabiegu, to było przy pierwszej ciąży, a teraz jestem w drugiej i czekam na małą :)

Odnośnik do komentarza

Nietoperek84

Najbardziej w tym wszystkim przytlaczajacy jest fakt ze nie rozumie się dlaczego :| Selekcja naturalna, oslabiony zarodek i niby lepsze to niz urodzić chore dziecko - tak mówili mi lekarze,ale ta informacja w cale nie powoduje ze strata boli mniej. A boli bardzo bo dziecko bylo oczekiwane i w tak krótkim czasie (teraz juz wiem ze zrobilam blad) zdazylam b.ucieszym się - nad wyraz bardzo ze będę mama ;(

Nietoperek ja już tu wiele razy pisałam- niewiedza jest najgorsza.....bo człowiek ciągle mysli czemu.....
a przeczytałaś co mam zacytowane w podpisie?? nie można się winić że się poroniło bo człowiek się cieszy!!! mi sie w ostatnim czasie bardzo zmieniło myślenie....i jedno co zmieniło się to że myślałam że nie będę dawać suwaczka ciążowego bo co jak znowu sie nie uda....ale czy ten suwaczek spowoduje że poronie??? nie!!! to jest wlasnie nasze głupie myślenie:whistle:
ja po 2 teście płakałam bo się bałam ale w głębi człowiek się cieszył bo to kolejna iskierka nadziei.... będzie dobrze. musi być w końcu nie??!!!!!:36_3_15:
_Alfa_
marcelinna
teraz spodziewam się wszystkiego, nie chce ślepo wierzyć.
W sobotę i w niedziele powtórzyłam testy, no i oba pozytywne, ale tak jak wam mówiłam, dopóki nie zobaczę to nie uwierzę. A jak zobaczę to oszaleje ze szczęścia.
A martwię się i pewnie trochę panikuję bo mam zupełnie inne objawy niż ostatnio.Jakie to pokręcone :)

Nie czytać innych! Tylko nas!! Żadne historie na necie!!

dobrze mówi!!!!:smile_move:

Odnośnik do komentarza

marcelinna trzymam kciuki za Twoją fasolkę. Cieszyć się będę jak Ci się uda przejść przez I trymestr, czego Ci ogromnie życzę.

A reszcie dziewczyn życzę siły, wytrwałości i wreszcie ogromnego szczęścia z powodu rozwijającego się życia pod Waszym serduszkiem.
Ja także jestem przykładem, że się da, także się nie poddawajcie!

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Nietoperek ja też na początku chciałam dociekać co się stało,obwiniałam się, ale historie dziewczyn nauczyły mnie, że tak czasami po prostu się dzieje. Nie możemy rozdrapywać ciągle tych ran. To dziecko sobie inny termin przyjścia na świat wybrało.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Nelson
Da się! uda sie wam! nie ma co się załamywać. Tez kiedyś pisałam rozpaczona w tym watku. Teraz już tu nawet nie zgalądam tylko dziś tak jakoś mnie wzięło.

Dwa razy miałam pusty pęcherzyk.
Mam też już super extra bombowego syna i drugie w brzuchu :D

Trzymajcie się.

Pogratulować :smile_jump:

Odnośnik do komentarza

marcelinna
Może to dziwne pytanie ale jak kicham bądź głośno się śmieje to boli mnie w dole brzucha, tak mocno jakby mi się miało coś urwać. Dziwne uczucie. Czy to normalne?

ja miałam takie bóle że mnie w nocy budziły :whistle: macica się rozciąga i tyle. dlatego za 2 razem wiedziałam przed testem że jestem w ciąży bo tem ból właśnie był- taki specyficzny w dole. Don't worry Marcelka :36_3_15: byle do usg :36_3_15:

Odnośnik do komentarza

Ja tak w ciąży miałam na początku, ale wszystko było ok, potem byłam na usg i serce biło.

http://www.suwaczki.com/tickers/65vq786iklsvuww1.png
http://www.suwaczki.com/tickers/cb7w43r8253bs8l9.png
09.11.2012 :angel_star:Wiem, że jesteś tam
Nie widuję Cię, lecz wiem, że jesteś tam
Cały dzień i noc ktoś puka do Twych drzwi
Każdy chciałby wiedzieć jak ma dalej żyć.
Wiem, że jesteś tam
Dla każdego zawsze musisz znaleźć czas
I choć nigdy o nic nie prosiłam Cię
Dzisiaj proszę bez kolejki przyjmij mnie .

Odnośnik do komentarza

Marcelinka moja mama nawet mówiła że to normalne więc jej wierze bo 3 urodziła :smile_move:
Mnie też pewno będziecie uspokajać jak znowu zajdę-że mnie kuje w boku i będę panikować że znowu poza......ale wtedy moje rycerki na białym koniu zajadą z uspokajaczami :36_3_3: wiecie ja to bym chyba dawno w psychiatryku wylądowała gdyby nie wy :23_30_126::mylove::I love you1:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...