Skocz do zawartości
Forum

Maj 2012


majowa2012

Rekomendowane odpowiedzi

Lucy wytrzymasz :) tylko odpoczywaj dużo. Ja mam rozwarcie 1,5 cm od zeszłego wtorku i jakoś się trzymam 2w1. Tyle, że muszę dużo leżeć no i brać nospę. Nie rozumiem za bardzo czemu lekarz kazał Ci odstawić tą nospę?

Ależ się napchałam pizzą, ale miałam taką ochotę, że masakra.
Co tak cicho u nas????

Ciekawe jak tam nasze pierwsze cudeńko małe i Emilia...

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

Witajcie moje kochane :)

Pisze oczywiście z telefonu :)

Nuuuda niesamowita w tym szpitalu :( Jutro jeśli z malutką będzie wszystko w porządku to idziemy do domku :)

lucy kochana nie stresuj się. Jeszcze troszkę Emilka na pewno posiedzi w brzuszku. Spokojnie. Spokój teraz najważniejszy :) Będzie dobrze. Mnie wzięło nagle i zupełnie nie byłam do tego przygotowana.

Z karmieniem mam problem bo Hania nie chce ciągnąc cyca :( Ona płacze a ja razem z nią. :(

Spokojnej nocki dla każdej z Was :* Trzymajcie się jeszcze troszkę w dwupaku :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

aaska_863
Lucy wytrzymasz :) tylko odpoczywaj dużo. Ja mam rozwarcie 1,5 cm od zeszłego wtorku i jakoś się trzymam 2w1. Tyle, że muszę dużo leżeć no i brać nospę. Nie rozumiem za bardzo czemu lekarz kazał Ci odstawić tą nospę?

Staram się odpoczywać jak najwięcej, a teraz to chyba tylko do jedzenia i toalety bede wstawac z kanapy :(
Lekarz powiedział, żeby nie brać nospy po to żeby macica się przygotowywała i że najprawdopodobniej dzięki temu, że mam skurcze od 22tc będę miała łatwiejszą 1 fazę porodu - zawsze jakieś pocieszenie:)) No i że malutka jest już dobrze rozwinięta i jak teraz urodzę to wszystko będzie dobrze! (profesor, ordynator położnictwa, więc się słucham)

Mąż pyta czy ma wracać i nie wiem co mu powiedzieć. Jak wróci to na 4 tygodnie urlopu (ale jak urodzę dopiero za 3 tygodnie to będzie porażka, bo zostanie ze mną i Emilką tylko tydzień ... a potem będę samiutka z noworodkiem:36_2_13:). Teraz będę czuwać na odejście czopa...jak się zacznie to każe mu wracać.

Emilia na pewno wszystko będzie dobrze z Hani i jutro wyjdziecie do domu :) Trzymam mocno kciuki za Hanię, żeby się przełamała i zrozumiała, że z tego cyca leci super mleko mamy! :))))

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

aaska_863
Nie rozumiem za bardzo czemu lekarz kazał Ci odstawić tą nospę?

Poczytałam troche i większość lekarzy odstawia nospe w 35-36tc. Więc to nic dziwnego... Ja miałam skurcze od 22tc i od około 26tc już biorę nospe. Może inna jest może sytuacja jak wy zaczęłyście niedawno brać.

Ale mała mi dzisiaj szaleje w brzuszku, pewnie wyczuwa mój niepokój ;(

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)

Emilia super, że się odezwałaś :) Liczę na to, że dziś wrócicie do domku. Wierzę, w to, że Hanusia zacznie ciągnąć cyca, tylko na razie musi się zorientować na nowym świecie :)

Lucy teraz to ja się zastanawiam czy nie odstawić nospy, ale czuję, że jak odstawie to na pewno urodzę :/ Ja nie pamiętam od kiedy mam skurcze, ale co najmniej od 29 tyg. Ale zrobię chyba tak, że pierwszego maja (jeśli dotrwam) odstawie a potem niech się dzieje co chce :) Mój M. ma urodziny 2 maja, więc miałby super prezent :) Po kolejnej ciężkiej nocy jestem już tak zdesperowana, że chyba od pierwszego maja kupię piłkę i zacznę skakać albo na kolanach podłogi szorować ;)

Miłego dzionka :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

aaska_863

Lucy teraz to ja się zastanawiam czy nie odstawić nospy, ale czuję, że jak odstawie to na pewno urodzę :/ Ja nie pamiętam od kiedy mam skurcze, ale co najmniej od 29 tyg. Ale zrobię chyba tak, że pierwszego maja (jeśli dotrwam) odstawie a potem niech się dzieje co chce :) Mój M. ma urodziny 2 maja, więc miałby super prezent :) Po kolejnej ciężkiej nocy jestem już tak zdesperowana, że chyba od pierwszego maja kupię piłkę i zacznę skakać albo na kolanach podłogi szorować ;)

Ja już tez mam powoli dość, czuję się jak słoń :P
W sumie jak odstawiłam nospe to nie czuję, żeby skurczy było więcej. Więc jest OK. Dzisiaj nawet dobrze spałam, dopiero szalejące w sypialni koty wyrwały mnie rano z łóżka :D Chyba mój mąż będzie wracał wcześniej do domu :))

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

lucy315

Ja już tez mam powoli dość, czuję się jak słoń :P
W sumie jak odstawiłam nospe to nie czuję, żeby skurczy było więcej. Więc jest OK. Dzisiaj nawet dobrze spałam, dopiero szalejące w sypialni koty wyrwały mnie rano z łóżka :D Chyba mój mąż będzie wracał wcześniej do domu :))

On tak zdecydował, czy jednak przypuszczasz, że wcześniej Emilka zechce wyskoczyć?

Boże, mój M. uszkodził jakąś maszynę na jakieś 1 000 zł bez robocizny (chociaż szef mówi, że nie będzie musiał płacić , no ale mój się uparł) a ja się głupia poryczałam jak się dowiedziałam.... Dobrze, że jemu się nic nie stało. Ach te hormony....

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

aaska_863

On tak zdecydował, czy jednak przypuszczasz, że wcześniej Emilka zechce wyskoczyć?

Boże, mój M. uszkodził jakąś maszynę na jakieś 1 000 zł bez robocizny (chociaż szef mówi, że nie będzie musiał płacić , no ale mój się uparł) a ja się głupia poryczałam jak się dowiedziałam.... Dobrze, że jemu się nic nie stało. Ach te hormony....

aaska Nie płacz, nie ma co się stresować. A szef wie, że wydatków u Was sporo w związku z dzieckiem, więc tylko się cieszyć, że wyrozumiały :)
Na razie umówiliśmy się, że jak poczuję jakiś niepokój, zacznie mi odchodzić czop lub cokolwiek to wsiada w samolot. Na szczęście szef uprzedzony, że taka sytuacja może nastąpić, więc nie ma problemu :) Dzisiaj zauważyłam żółtawe, galaretowate upławy na wkładce, ale sama nie wiem co to jest ;( Jak do wieczora nie znikną to zacznę się martwić, że to czop odchodzi ...

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Lucy, ja tak mam z tą galaretą tak już ponad tydzień i nazywam to czopem (tak mi się wydaje, że to to). Pierwszy raz pokazał mi się jeszcze w szpitalu, po tym plamieniu (spory z krwią trochę). Potem przez kilka dni nic i teraz jak pójdę do toalety to na papierze widzę, że jest. Jednego dnia więcej, innego prawie wcale. I tak od zeszłej środy, a nic się nie dzieje. Ale u każdej może być inaczej. Fajnie, że Twój mąż jakby co, to w samolot i kierunek PL :)

Lucy, długo masz koty? dużo masz sprzątania po nich? nie boisz się, że będą zazdrosne o dziecko?

Coś nam dziewczyny zamilkły...

A mnie już lepiej, i chyba dziś w końcu zrobię ten sernik, żeby całkiem sobie poprawić humor.

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

Witajcie moje kochane ciężaróweczki :)

Jesteśmy już w domku :)

Przedstawiam Wam Hannę Barbarę ur. 24.04.2012 r. o godz. 03:45 :) 3300 g kochanego ciałka i 56 cm długości

Tak w skrócie napiszę jak to u mnie było ... :)
Tak jak Wam wcześniej pisałam od jakiejś godziny 20tej męczyły mnie skurcze, ale powiem po chłopsku "olałam" sprawę no bo przecież to jeszcze nie pora :) A poza tym Michałek urodził się po terminie, więc Hania pewnie też tak się urodzi. Zamówiliśmy sobie z T. pizzę. Zjedliśmy ją, coś tam do Was naskrobałam jeszcze i poszłam spać. Po 23ciej skurcze zaczęły się nasilać co raz bardziej. Najpierw były co 10 minut, później co 7 minut. Próbowałam zasnąć, ale nie potrafiłam. T. oczywiście w najlepsze sobie spał. A ja wędrowałam od sypialni, do salonu, kuchni itd. Czas się dłużył niesamowicie. Dokładnie o godz. 2:05 zaczęły odchodzić mi wody. Obudziłam T., zadzwoniliśmy po teściową. Dobrze, że mieszka blisko to szybko przybiegła do Michałka. Oczywiście najbardziej panikowała Ona a nie ja he he :) Wiadomo jak to teściowa. T. zawiózł mnie do szpitala. Do szpitala mamy autem 5 minut drogi. A że to była noc to dojechaliśmy nawet szybciej. W szpitalu byliśmy o godz. 3:10 Już na izbie przyjęć czułam, że mała jest bardzo nisko bo nie mogłam nawet wejść na łóżko. Skurcze mnie wykańczały. Nie miałam siły odpowiadać na pytania położnej. Położna mnie zbadała i tylko krzyknęła do lekarza, że się zaczyna. Nawet nie dotarłam na porodówkę :) Dwa skurcze parte i o godz. 03:45 na świecie powitaliśmy Hanię ważącą 3300 g i mierzącą 56 cm :)
Mam nacięte krocze poprzecznie i założone 3 szwy :) Także najgorzej nie jest :)

Hania oczywiście cycusia nadal nie chce ssać, ale T. kupił mi nakładni na piersi, więc będziemy męczyć się w taki sposób przez kilka dni. Pokarmu mam całą masę. Lekarz śmiał się w szpitalu, że mogę wykarmić cały oddział :)

Lecę bo Hanula się obudziła.

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

aaska_863
Fajnie, że Twój mąż jakby co, to w samolot i kierunek PL :)

Lucy, długo masz koty? dużo masz sprzątania po nich? nie boisz się, że będą zazdrosne o dziecko?
To może u mnie też zaczyna odchodzić czop. Poczekam jeszcze troszkę ze wszczynaniem alarmu :) No mąż wsiądzie w samolot, ale po ilu godzinach doleci to nikt nie wie :P
Koty mam już sporo: pierwszego ponad 4 lata, a drugi dołączył 1,5 roku temu :) Ze sprzątania to wymiana żwirku w kuwetach 1x/tydzień, karmienie 1x/dzien, i odkurzanie co 2 dzień ich kłaków latających wszędzie - no ale czy są koty czy ich nie ma to trzeba odkurzać :)))
Myślę, że zazdrosne nie będą. Jeden kot myślę, że będzie chciał spać z dzieckiem w łóżeczku bo tam ciepło (ale nie pozwolę), ale boje się o drugiego bo on taki dzikus troche (młody jeszcze) i będę uważać, żeby np. nie przebiegł po dziecku ... :/

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Emilia1988
Witajcie moje kochane ciężaróweczki :)

Jesteśmy już w domku :)

Przedstawiam Wam Hannę Barbarę ur. 24.04.2012 r. o godz. 03:45 :) 3300 g kochanego ciałka i 56 cm długości

Jeszcze raz gratulacje :) Boże jak ja Ci zazdroszczę tak krótkiego porodu!!!! No i że masz to już za sobą! Cieszę się, że już jesteście z Hanią w domku :) Jest prześliczna!!! Trzymam kciuki żeby ciągnęła cyca :)

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Hania jest prześliczna :)
To "nasze" pierwsze maleństwo. W życiu bym nie pomyślała, że tyle waży i mierzy, taka malutka kruszynka :) aż się wzruszyłam...
Emilia, życzyłabym sobie i każdej pozostałej majówce 2w1 takiego porodu. Z karmieniem to na pewno poradzisz sobie, tym bardziej, że masz dużo pokarmu. A dokarmiasz ją czy tylko próbujesz piersią karmić?

Lucy a jak się czujesz bez nospy? Widok kota przebiegającego po noworodku musiałby być porażający, ale może młody nie będzie taki niegrzeczny. Moja siostra cioteczna ma czarnego kota i jest agentem nad agentami, śmieszny ale i taki faaaajny :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

aaska_863

Emilia, życzyłabym sobie i każdej pozostałej majówce 2w1 takiego porodu. Z karmieniem to na pewno poradzisz sobie, tym bardziej, że masz dużo pokarmu. A dokarmiasz ją czy tylko próbujesz piersią karmić?


Ja również życzę Wam takiego porodu jak ja miałam :)
Malutka pomału załapuje o co chodzi z cycusianiem :) Nakładkie pomagają :) Jak dobrze odciągnie mi brodawki przez nakładki to oczywiście będę karmila bez nakładek.
Nie dokarmiam niczym. Jedynie ściagam do butelki jak mala nie chce ciagnac piersi i podaje jej butelke. Tak mi poradzila polozna w szpitalu.

Niby to wszystko juz znam bo to moje drugie dziecko, ale strasznie boje sie pierwszej kąpieli i pierwszej nocki.
Mam nadzieje, ze T. bedzie mi pomagal :)

Lece troszke pospac poki Hania spi :)

Buziaki kobietki moje :*

http://fajnamama.pl/suwaczki/u5i9xsv.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/2ukcb06.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/nrr53r2.png

Odnośnik do komentarza

aaska_863

Lucy a jak się czujesz bez nospy? Widok kota przebiegającego po noworodku musiałby być porażający, ale może młody nie będzie taki niegrzeczny. Moja siostra cioteczna ma czarnego kota i jest agentem nad agentami, śmieszny ale i taki faaaajny :)

Nie czuję się wcale gorzej,a skurcze nie są częściej :)
Na razie pokój Emilki będzie zamykany, żeby koty tam wstępu nie miały i niania elektroniczna będzie włączona, gdy mnie tam nie będzie :)
Wjechałyście mi dziewczyny na ambicje i właśnie gotuję dla męża gulasz na 2 garnki. Wrzuce do zamrażarki i zawsze 4 obiady domowe będą. Może jutro jakieś leczo lub bigosik ugotuję. Nudzi mi się, a tak to zawsze jakieś zajęcie :)

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Czesc kobietki !

No i u mnie czop zaczal odchodzic dzisiaj.
Siedze dzis i leniuchuje bo strasznie brzuch mnie boli. Amelcia dalej koczuje pod zoladkiem haha czy to dzien czy noc :)
Dzis mialam w nocy ciekawe wydarzenie - poszlam do lazienki ok 4 rano zeby sie zalatwic no ale nie wzielam papieru (w lazience sie skonczyl) i krzycze mojego K imie pare razy (bo nie slyszal) wkoncu wrzasnelam -haha tak sie zerwal z lozka, nie wiem czy nawet nie spadl, przybiegl do lazienki i taki przestraszony, rozbudzony i podekscytowany z bananem na buzi pyta sie: ''co ... juz??''
hahaha dziewczyny wyraz twarzy wart miliony... tak mi sie smiac z niego chcialo hihi.

Ale w sumie jak powiedzialam ze to tylko o papier mi chodzi tak mu buziak sie zmienil - automatycznie takie zawiedzenie, smutek i rozczarowanie az mi go szkoda sie zrobilo wiecie? hehe podparlam go na duchu ze ja tez nie moge sie doczekac, przytulilam i poszlismy spac (znaczy ja probowalam).

KOCHAM CIE KRUSZYNKO CALYM SERDUSZKIEM !!

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidupjyy9cpdtcw.png

Odnośnik do komentarza

marjaneczka

No i u mnie czop zaczal odchodzic dzisiaj.

marjaneczka możesz opisać ten swój czop. Bo mi coś lekko żółtego, galaretowatego się pojawiło na papierze toaletowym... I nie wiem czy to czop czy zwykłe upławy?Brzuch mnie też pobolewa po 2h :/
P.S. Mina Twojego faceta musiała być bezcenna :)))

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

Emilia Hania prześliczna, jeszcze raz wielkie gratulację i życzę Ci aby jak najszybciej załapała ciągnięcie cyca :)

dziewczyny podziwiam Was że macie siły i ochotę tak pitrasić. Ja jak ugotuję codzienny obiad dla nas i córki to mam już dosyć, a co dopiero jakieś większe gotowanie...

ja też jeszcze cały czas się trzymam 2w1 chociaż czop zaczął mi odchodzić prawie 2 tygodnie temu, więc różnie to bywa. Dzisiaj byłam u gina i z dzidzią jest wszystko oki :)

3majcie się i miłego dzionka :)

Odnośnik do komentarza

marjaneczka

Dzis mialam w nocy ciekawe wydarzenie - poszlam do lazienki ok 4 rano zeby sie zalatwic no ale nie wzielam papieru (w lazience sie skonczyl) i krzycze mojego K imie pare razy (bo nie slyszal) wkoncu wrzasnelam -haha tak sie zerwal z lozka, nie wiem czy nawet nie spadl, przybiegl do lazienki i taki przestraszony, rozbudzony i podekscytowany z bananem na buzi pyta sie: ''co ... juz??''
hahaha dziewczyny wyraz twarzy wart miliony... tak mi sie smiac z niego chcialo hihi.

Ale w sumie jak powiedzialam ze to tylko o papier mi chodzi tak mu buziak sie zmienil - automatycznie takie zawiedzenie, smutek i rozczarowanie az mi go szkoda sie zrobilo wiecie? hehe podparlam go na duchu ze ja tez nie moge sie doczekac, przytulilam i poszlismy spac (znaczy ja probowalam).

Faceci to śmieszni są czasem ;) Widzę Marjaneczka, że i u Ciebie coś zaczyna się dziać.

Wstyd się przyznać, ale sernik mi jakoś nie wyszedł :/ chociaż instrukcje miałam od mamy, ale co tam, cukiernik ze mnie byłby kiepski :) ależ miałam popołudniu skurcze, ale aby do maja niech się dzieje co chce.

Lucy to się mąż zdziwi gulaszem ;)

Kamai może maleństwo "z partyzanta" Cię zaskoczy . Jak niespodzianka to niespodzianka :)

Emilia
dasz radę z karmieniem na pewno. Teraz to tylko z górki :) Zastanawiam się jak Michałek zareagował na siostrę?

Ależ młody mi dokucza :/

http://fajnamama.pl/suwaczki/rs147uq.png

http://s2.pierwszezabki.pl/049/0490389c0.png?2139

Odnośnik do komentarza

aaska_863

Lucy to się mąż zdziwi gulaszem ;)

Jak mu powiedziałam, że mu gulasz gotuję i kotlety mielone też nasmażyłam to powiedział, że mam lepiej leżeć i nic nie robić, bylebym tydzień jeszcze w dwupaku wytrzymała :)))
Ale ucieszył się :)
Zdecydowaliśmy, że jutro dzwoni do firmy i rezerwuje bilet powrotny na przyszły piątek - także muszę te 7 dni jeszcze wytrzymać!

Kamai trzymam kciuki, żeby maleństwo zgodnie z życzeniem już się gramoliło do wyjścia :))

Emilka ur. 14.05.2012 godz. 5:00 2985g 51cm
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59254.png

http://s5.suwaczek.com/20100410290117.png

Odnośnik do komentarza

LUCY 315

U mnie identycznie - galaretowata wydzielina w kolorze zoltawym.
Pytalam sie swojej poloznej to powiedziala ze czop i mam sie juz nastawiac na najlepsze :)

ASKA 863

Kochana nie martw sie sernikiem - najwazniejsze sa intencje hehe nie kazdy rodzi sie kucharzem.
Nastepnym razem podam ci bardzo latwy przepis na sernik wiedenski - napewno wyjdzie :))

KOCHAM CIE KRUSZYNKO CALYM SERDUSZKIEM !!

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidupjyy9cpdtcw.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...