Skocz do zawartości
Forum

Cesarka na życzenie?


agmi

Rekomendowane odpowiedzi

ronia

Ale fantastyczne jest to że tego bólu sie nie pamięta. Ja za to jak pomyślę że ktoś miałby zmierzać ze strzykawą w kierunku mojego kręgosłupa to mi słabo...

Wierz mi też było mi słabo,tym bardziej, że kilka lat temu miałam robionąw tym samym miejscu punkcję która zakończyła się zespołem popunkcyjnym :Smutny: (bity miesiąc plackiem na szpitalnym łóżku, każde poruszenie głową było koszmarem). Bałam się, tym bardziej, że nikt mi nie zagwarantował tego, że nie skończy się tak samo. Jedno wiedziałam dla dziecka zrobię wszystko - pokonałam lęk, miałam robione cc w zoo. Równe 24h po cc wstałam na nogi i poszłam się wykapać. Dziecko przystawiłam do piersi po 14 godzinach.

Odnośnik do komentarza

odczuwanie bolu to sprawa indywidualna, wiec tez ciezko komus cos opisywac zeby naswietlic jakis obraz, czy oceniac innych.
pisze wiec jedynie ze swojego punktu widzenia.

ostatnio mialam zapalenie okostnej. zab byl wyleczony 10 m-cy wczesniej, regularnie chodze do dentysty, nie mialam pojecia co mnie boli. bol jednak narastal z godziny na godzine.
w koncu myslalam ze zejde z bolu. srodki przeciwbolowe przestaly przynosic jakakolwiek ulge. bol byl ostry i pulsujacy, tak nie do zniesienia, ze nie bylam wstanie powiedziec chocby jednego slowa. zatykalo mi oddech, tracilam kontakt z otoczeniem. kilka razy prawie zemdlalam z bolu. rodzina byla przerazona widzac jak cierpie i co sie ze mna dzieje.
przypomnial mi sie wowczas porod. bardzo realistycznie.

moze mam niski prog bolu.
moze niektorzy nie zapominaja bolu.
choc dziecko polozyli mi na mnie i kocham je nad zycie.
moze Kinga plakala, ale ja (byc moze z bolu) tego nie slyszalam.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Anulka
boli inaczej...skurcz Cię złapie i po chwili puszcza a poród to ból co kilka chwil pod koniec ostatniej fazy...
Nie ma osoby bardzie nie odpornej na ból niż ja. Mdlęję przy okresach, wymiotuję, słabnę. Stwierdziłam przy pierwszej ciązy że porodu bez znieczulenia nie przeżyję. Przeżyłam. Mało tego od 11 miesięcy jestem mamą po raz drugi.

Rozumiem, że boli inaczej - chodziło mi o natężenie bólu a nie czas jego trwania czy częstotliwość.
Współczuję takich dolegliwości okresowych, mnie ratuje Apap a czasem nawet go nie biorę.

http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zegz24oxr1w7g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnroeqduluvlv3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribvup4dcbw.png

Odnośnik do komentarza

agmi
Ale przyznaję, że stres na pewno ma w moim przypadku znaczenie. Im bardziej się boję, że coś złego mi się dzieje (nie myślę tak o porodzie, który mnie czeka!), tym bardziej boli chociaż właśnie sposobem myślenia czasem udaje mi się nad tym zapanować.

wiesz co tak na prawdę najgorsze jest w porodzie? to, że nie możemy nad tym wszystkim zapanować...nad bólem przede wszystkim...jak się już zacznie to amen ;)

Odnośnik do komentarza

Anulka
wiesz co tak na prawdę najgorsze jest w porodzie? to, że nie możemy nad tym wszystkim zapanować...nad bólem przede wszystkim...jak się już zacznie to amen ;)

To jest dla mnie właśnie straszne, boję się kiedy nie mogę kontrolować sytuacji, bardzo bałam się też utraty świadomości przy narkozie.

http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zegz24oxr1w7g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnroeqduluvlv3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribvup4dcbw.png

Odnośnik do komentarza

agmi ja myslę że nie powinnaś się zadręczać tym wszystkim...pozostaw to wszystko w rękach natury...jeszcze się tak nie zdarzyło, żeby kobieta umarła z bólu przy porodzie...jak będzie bolało weźmiesz znieczulenie, a ciąć się dla własnego widzi mi się jest chyba troszkę bez sensu...
oczywiście zrobisz jak chcesz bo masz do tego prawo, ale ból jest czy to przy psn czy cc i tego nie unikniemy...a lepiej jest chyba mieć dzieciątko od razu przy sobie i móc je tulić od samego początku :)

Odnośnik do komentarza

Tamten filmik z prawdziwym nożem trochę mnie nastraszył :D Chociaż wiem, że miałabym parawan ale i tak mam ciągle przed oczami ten obraz. Brrrrrrrr!! Film z naturalnego porodu obejrzałam kiedyś w całości i byłam w szoku. Dlatego, że ta babka nie krzyczała a ja się spodziewałam, że zemdleję po pół minuty od samego słuchania. Zawsze miałam taki obraz z filmów - wrzask, krew i śmierć matki zaraz po ;)
Przy najbliższej możliwości porozmawiam z lekarzem, jak on mnie widzi w tym wszystkim.

http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zegz24oxr1w7g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnroeqduluvlv3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribvup4dcbw.png

Odnośnik do komentarza

agmi
Tamten filmik z prawdziwym nożem trochę mnie nastraszył :D Chociaż wiem, że miałabym parawan ale i tak mam ciągle przed oczami ten obraz. Brrrrrrrr!! Film z naturalnego porodu obejrzałam kiedyś w całości i byłam w szoku. Dlatego, że ta babka nie krzyczała a ja się spodziewałam, że zemdleję po pół minuty od samego słuchania. Zawsze miałam taki obraz z filmów - wrzask, krew i śmierć matki zaraz po ;)
Przy najbliższej możliwości porozmawiam z lekarzem, jak on mnie widzi w tym wszystkim.

i słusznie...ja myślę, że najlepiej będzie jak porozmawiasz z lekarzem...

Odnośnik do komentarza

Jasne rozmowa z porzadnym i zaufanym lekarze powinna Cie uspokoic.
Nastaw sie ze bedzie ok i tak bedzie :)
Nie spanikujesz - a mysl ze zaraz zobaczysz malenstwo doda Ci ogromu sił :)
Mnie sparalizowało przy porodzie ( mam slaby uklad nerwowy po calkowitym paralizu przezytym w dziecinstwie ) ale wiedzialam ze zaraz maly bedzie na swiecie i to mnie trzymalo :)

Do Izabelin - urodziłam SN,walczylam o pokarm z calych sil, dniami i nocami niestety sie nie udało, po nocach plakalam ze nie potrafie dac synkowi tego co najlepsze - i co to pewnie z wygodnictwa prawda ...

Agami porod w wiekszosci nie wyglada jak te na filmach :) Sama bylam zdziwiona :)
Wiem jedno - urodzisz sliczna i zdrowa dzidzie - w jaki sposob, malo wazne - byle w bezpieczny :)

Szczęsliwa mama

Odnośnik do komentarza

antalis
Jasne rozmowa z porzadnym i zaufanym lekarze powinna Cie uspokoic.
Nastaw sie ze bedzie ok i tak bedzie :)
Nie spanikujesz - a mysl ze zaraz zobaczysz malenstwo doda Ci ogromu sił :)
Mnie sparalizowało przy porodzie ( mam slaby uklad nerwowy po calkowitym paralizu przezytym w dziecinstwie ) ale wiedzialam ze zaraz maly bedzie na swiecie i to mnie trzymalo :)

Do Izabelin - urodziłam SN,walczylam o pokarm z calych sil, dniami i nocami niestety sie nie udało, po nocach plakalam ze nie potrafie dac synkowi tego co najlepsze - i co to pewnie z wygodnictwa prawda ...

Agami porod w wiekszosci nie wyglada jak te na filmach :) Sama bylam zdziwiona :)
Wiem jedno - urodzisz sliczna i zdrowa dzidzie - w jaki sposob, malo wazne - byle w bezpieczny :)

Dzięki za miłe słowa :)

http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zegz24oxr1w7g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnroeqduluvlv3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribvup4dcbw.png

Odnośnik do komentarza

antalis
Ale wyrzyty sumienia były .Niestety stereotyp ze mleko matki jest najlepsze i karmiace sztucznym sa złyymi matkami nadal istnieje.
Ale stwierdzilam ze najwazniejsze jest dobro dziecka i olalam gadki zle zle robie - wazne ze maly najedzony, moja dume i checi skrylam do kieszeni :)

Niepotrzebnie miałaś wyrzuty sumienia, skoro nie była to Twoja wina. Co innego, gdybyś uparła się na butelkę, bo nie chciałaś karmić piersią.

http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zegz24oxr1w7g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnroeqduluvlv3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribvup4dcbw.png

Odnośnik do komentarza

antalis
Ale wyrzyty sumienia były .Niestety stereotyp ze mleko matki jest najlepsze i karmiace sztucznym sa złyymi matkami nadal istnieje.
Ale stwierdzilam ze najwazniejsze jest dobro dziecka i olalam gadki zle zle robie - wazne ze maly najedzony, moja dume i checi skrylam do kieszeni :)

i słusznie...ja karmiłam Miśka rok i dwa miesiące i tyle z tego było że nastraszona mnie próchnicą, bo za długo karmię i wcale zdrowszy od innych dzieci nie był...wręcz przeciwnie...bez przerwy chorował...Maję odstawiłam po pół roku karmienia i odpukać zdrowsza i bez takich kłopotów jak Miki...najważniejsze to nie słuchać rad dobrych ciotek bo się wykończyć można...

Odnośnik do komentarza

Anulka

i słusznie...ja karmiłam Miśka rok i dwa miesiące i tyle z tego było że nastraszona mnie próchnicą, bo za długo karmię i wcale zdrowszy od innych dzieci nie był...wręcz przeciwnie...bez przerwy chorował...Maję odstawiłam po pół roku karmienia i odpukać zdrowsza i bez takich kłopotów jak Miki...najważniejsze to nie słuchać rad dobrych ciotek bo się wykończyć można...

Anulka myślę, że nie w długim karmieniu piersią Miśka trzeba upatrywać jego braku odporności. Problem leży gdzie indziej, pisałaś kiedyś że Mikołaj jest z ciąży zagrożonej, potrzymanej lekami, dzieci z takich ciąż często mają obniżoną odporność i są bardziej wrażliwe na choróbska.

Odnośnik do komentarza

Tekst z "M jak mama", nr 8, sierpień 2008, s. 47.

"
Zdaniem lekarza
dr n. med. Witold Rogiewicz ginekolog położnik, Prywatna Praktyka Lekarska Komorów
Elektywne cięcia cesarskie (na życzenie) wykonuje każdy ginekolog pracujący w szpitalu, chyba że tego nie umie. Problem polega na tym, na ile jest to oficjalne albo zgodne z kanonami medycznymi. Im bardziej apodyktyczny szef, dążący do obniżenia odsetka cięć, tym bardziej wyrafinowani i wymyślni muszą być koledzy, próbujący takie cięcia wykonać. Wykonujemy je swoim żonom, córkom, ciotkom, koleżankom... W naszej grupie zawodowej odsetek cięć wynosi 84-90 proc. Dlaczego? Dlatego, że cesarskie cięcie nie jest tak groźną operacją, jaką było 100 lat temu. W tej chwili ciężkie lub śmiertelne powikłania po cc liczymy nie w procentach, ale w promilach. Poza tym powikłany może być też poród siłami natury, mało mówi się np. o późnych następstwach takiego porodu: nietrzymaniu moczu, nie trzymaniu stolca, "nietrzymaniu męża", bo kobiety po wielu porodach mają szerokie pochwy i związane z tym problemy. Dzieci po elektywnym cesarskim cięciu rodzą się w takim samym - a nawet lepszym - stanie jak po porodzie siłami natury. Udowodnili to Kanadyjczycy na ogromnej grupie 3 milionów badanych! Uważam, że pacjentka powinna mieć prawo do elektywnego cięcia. Skoro podpisuje zgodę, że wie, co robi, ile ryzykuje? Skoro chce dopłacić, żeby szpital nie stracił finansowo, dlaczego nie ma do tego prawa? Jeśli robimy cięcia cesarskie swoim żonom, uważając, że to jest lepsze, dlaczego odmawia się tego pacjentkom? W dwóch ośrodkach , w których pracowałem, cięcia były dokonywane bez większej kontroli, a ich odsetek wcale nie był wyższy niż tam, gdzie szef zamordysta tego zabraniał. Ogromna większość pacjentek nadal chce urodzić siłami natury. Z kolei te, które uparły się na cięcie, i tak tego dopną. Mogłoby to więc być proste, łatwe i przyjemne, a niestety nie jest."

http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zegz24oxr1w7g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnroeqduluvlv3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribvup4dcbw.png

Odnośnik do komentarza

Ze strony kopalniawiedzy.pl:

"Cukrzyca po cesarskim cięciu
26-08-2008 16:48

cesarskie cięcie · cukrzyca typu 1.

Maluchy, które przyszły na świat w wyniku cesarskiego cięcia, częściej zapadają w dzieciństwie na cukrzycę. Nie wiadomo dlaczego, ale lekarze podejrzewają, że chodzi o kontakt ze szpitalnymi bakteriami. Już teraz wiadomo, że choroby wieku dziecięcego plus predyspozycje genetyczne odgrywają istotną rolę w rozwoju cukrzycy typu 1.

Zespół prowadzony przez doktora Chrisa Cardwella z Queen's University w Belfaście wpadł na trop nieznanych dotąd skutków cesarskiego cięcia, analizując wyniki 20 studiów dotyczących cukrzycy insulinozależnej. Naukowcy zauważyli, że dzieci, które urodziły się w wyniku cesarskiego cięcia, chorują na cukrzycę typu 1. o 23% częściej niż maluchy urodzone siłami natury.

Zwiększonego ryzyka nie da się wytłumaczyć innymi czynnikami, np.: wagą urodzeniową, wiekiem matki, kolejnością urodzeń, cukrzycą ciążową i karmieniem piersią bądź odżywkami. Cardwell podkreśla, że na razie nie wiadomo, czemu się tak dzieje, ale nie można wykluczyć, iż chodzi o samo cesarskie cięcie.

Autor: Anna Błońska

Źródło: Scotsman.com "

http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zegz24oxr1w7g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnroeqduluvlv3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribvup4dcbw.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...