Skocz do zawartości
Forum

Przesłanie dla fajnych babek ;)


Małgosia

Rekomendowane odpowiedzi

1.prostytutka po Lacinie: "Persona non gratis"

2 W parku na ławce siedzi atrakcyjna blondynka i czyta książkę.Dosiada się do niej mlody chłopak i pyta:
-jaka ksiązke pani czyta?
-"Geografie sexu"
-I jaka jest główna myśl tej ksiązki?
-Że najlepszymi kochankami są Żydzi i Indianie.
- Pani pozwoli,że sie przedstawię. Nazywam sie Mojzesz Winnetou

3 Drogą szybkiego ruchu Katowice Krakow jedzie biskup.Nagle zobaczyl prostytutkę stojacą na poboczu i krzyczy:
- Dziecko, jesteś na złej drodze
-A co, tiry juz tędy nie jeżdżą?

4. Dlaczego seks z mężem jest jak telenowela?
- Bo w momencie,kiedy zaczyna sie dziać coś interesującego, wszystko sie kończy,aż do nastepnego razu

5.Dwie studenki na egzaminie z anatomii,Profesor pyta:
- Jaki narząd moze rozszerzyć sie nawet siedmiokrotnie?
Pierwsza zawstydzona:
-Penis
Druga:-
- Żrenica.
Na to Profesor:
- gratuluję Pani wiedzy!
A do pierwszej:
-Gratuluje Pani chlopaka!


6. Jasio podejrzal,jak jego dziadek"załatwiał sie" za stodołą.Po chwili pyta:
- Dziadku, co to było takiego, co ci z rozporka zwisało ?
Dziadek nie bardzo wie jak Jasiowi odpowiedzieć, wiec mowi:
-To był ślimak
-Tak tez myslałem, bo to do ch... nie bylo podobne

7 Oszczedna para
Do seksuologa przychodzi para po 50-e
- Czym moge Panstwu słuzyc?- pyta doktor
Pan mowi:
- Czy pan doktor nie zechcialby popatrzeć jak odbedziemy stosunek?
Doktor spoglada na nich zaskoczony,ale wyraża zgodę.Kiedy para skończyla, doktor mowi:
- Nie widzę żadnej nieprawidlowości w państwa stosunku.
Para zaplaciła za wizyte 50 zł i wyszla. Identyczna sytuacja powtarzała się przez kolejne kilka tygodni.
Wreszcie doktor nie wytrzymal i pyta:
- Co dokladnie chcecie znaleść?
- Niczego nie chcemy znałeśc odpowiada starszy pan- Ona jest mężatką, więc nie mozemy pójść do niej
Ja jestem żonaty, więc nie mozemy pójśc do mnie. W holiday Inn każą placić 190 zł, w Hiltonie 250. U Pana robimy to za 50, z czego kasa chorych zwraca mi 43...

8 Trzy ciała leżą w kostnicy, wszystkie są uśmiechnięte...
Anatomopatolog wyjaśnis inspektorowi przyczyny i okoliczności każdego zgonu
Pierwsze ciało: warszawiak, 60 lat,zmarly na zawał serca podczas uprawiania sexu ze swoją kochanką. To tłumaczy ten jego nienaturalny uśmiech.
Drugie ciało: poznaniak, 25 lat, wygral kilka milionow na loterii, zmarl na skutej szoku z radości, co tłumaczy jego uśmiechnietą facjatę
- A co z trzecim ciałem? -pyta inspektor
-A to jeden z najciekawszych przypadkow, kobieta ze wsi, z okolic Chojnowa, lat 30, porażona piorunem.
-Skąd więc ten usmiech na jej twarzy?
- Myslała że jej robią zdjecie.....


9Pani zapytala dzieci kim sa ich rodzice i ile zarabiają. Zglasza sie Ola i mowi:
- Moja mama jest prostytutką. Wychodzi do pracy tylko wieczorem, w domu zawsze jest obiad no i mamy kupe kasy.
Nastepnie zglasza sie Karol i mowi:
- Mój tat jest policjantem. Zawsze moze dorobić na boku, więc nie narzekamy na brak kasy. W końcu zgłasza się Jasio i mówi:
- Mój tato jest kierowcą TIR-a i gdyby nie k...y i policjanci to też mielibyśmy kupę kasy

10 ( ponoć autentyk)
Zasłyszane w sklepie z artykulami AGD:
Klient pyta sprzedawcy:
-A ten odkurzacz to mocno ssie?
- Panie ,az łzy lecą - z powaga odrzekl sprzedawca..

Odnośnik do komentarza

Małżeństwo było na wakacjach w Pakistanie. Poszli na targ, aby kupić kilka pamiątek, które mogliby wręczyć znajomym. Zaszli w dziwną uliczkę, gdzie był tylko jeden mały sklepik z sandałami. Już mieli zawrócić, gdy ze sklepu dobiegł ich głos:
- Hej, wy! Zagraniczni! Wejdźcie do mojego sklepiku!
Weszli do środka. Tam w ukłonach przywitał ich mały człowieczek i powiedział:
- Mam dla was specjalne sandały, które mają magiczną moc. Sprawiają, że jesteś tak dziki w łóżku, jak spragniony wielbłąd na pustyni.
Żona natychmiast zapragnęła kupić te sandały, jednak maż zrobił się bardzo sceptyczny. Uważał, że nie potrzebuje takich sandałów, a poza tym nie wierzył w ich moc. Zapytał więc sklepikarza:
- Jak to możliwe, że sandały mogą mieć tak wielką moc?
- Po prostu je przymierz. Sandały ci to udowodnią - odpowiedział sklepikarz.
Nie chciał ich przymierzać, ale po naleganiach żony, zgodził się. Ledwie wsunął swoje stopy w sandały, natychmiast poczuł silne podniecenie. W oczach pojawił mu się błysk pożądania i poczuł coś czego nie czuł od lat - wielką i brutalną potęgę seksu. W mgnieniu oka złapał sklepikarza, brutalnie zmusił go do skłonu, oparł o stolik, ściągnął mu spodnie i
zaczął sobie na nim używać. Sklepikarz zaczął krzyczeć tak przeraźliwie, jak jeszcze nikt nigdy nie krzyczał:
- Stój! Stój! Założyłeś lewy na prawy!

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

BABCIA KOCHANA ZA KIEROWNICĄ ...

Któregoś dnia poszłam ( babcia )do miejscowej księgarni katolickiej i ujrzałam naklejkę na zderzak z napisem: „ZATRĄB, JEŚLI KOCHASZ JEZUSA”. Akurat byłam w szczególnym nastroju, ponieważ właśnie wróciłam ze wstrząsającego występu chóru, po którym odbyły się gromkie, wspólne modlitwy - więc kupiłam naklejkę i założyłam na zderzak.

Jak dobrze, że to zrobiłam!

Co za podniosłe doświadczenie nastąpiło później!
Zatrzymałam się na czerwonych światłach na zatłoczonym skrzyżowaniu i pogrążyłam się w myślach o Bogu i o tym, jaki jest dobry... Nie zauważyłam, że światła się zmieniły. Jak to dobrze, że ktoś również kocha Jezusa, bo gdyby nie zatrąbił, nie zauważyłabym... a tak odkryłam, że MNÓSTWO ludzi kocha Jezusa ! Więc gdy tam siedziałam, gość za mną zaczął trąbić, jak oszalały, potem otworzył okno i krzyknął: Na miłość boską! Naprzód! Naprzód! - Jezu Chryste, naprzód! – Jakimże oddanym chwalcą Jezusa był ten człowiek! Potem każdy zaczął trąbić! Wychyliłam się przez okno i zaczęłam machać i uśmiechać się do tych wszystkich, pełnych miłości ludzi.

Sama też kilkakrotnie nacisnęłam klakson, by dzielić z nimi tę miłość! Gdzieś z tyłu musiał być ktoś z Florydy, bo usłyszałam, jak krzyczał coś o sunny beach. Ujrzałam innego człowieka, który w zabawny sposób wymachiwał dłonią, ze środkowym palcem uniesionym do góry. Gdy zapytałam nastoletniego wnuka, siedzącego z tyłu, co to może znaczyć, odpowiedział, że to chyba jest jakiś hawajski znak na szczęście, czy coś takiego. No cóż, nigdy nie spotkałam nikogo z Hawajów, więc wychyliłam się z okna i też pokazałam mu hawajski znak na szczęście. Wnuk wybuchnął śmiechem... Nawet jemu podobało się to religijne doświadczenie!

Paru ludzi było tak ujętych radością tej chwili, że wysiedli z samochodów i zaczęli iść w moim kierunku. Z pewnością chcieli się wspólnie pomodlić, lub może zapytać, do jakiego Kościoła należę, ale właśnie zobaczyłam, że mam zielone światła. Pomachałam więc do wszystkich sióstr i braci z miłym uśmiechem, po czym przejechałam przez skrzyżowanie. Zauważyłam, że tylko mój samochód zdążył to zrobić, bo znowu zmieniły się światła - i poczułam smutek, że muszę już opuścić tych ludzi, po okazaniu sobie nawzajem tak pięknej miłości. Otworzyłam więc okno i po raz ostatni pokazałam im wszystkim hawajski znak na szczęście, a potem odjechałam.

Niech Bogu będzie chwała za tych cudownych ludzi!

Odnośnik do komentarza

małgosia
babcia kochana za kierownicą ...

Któregoś dnia poszłam ( babcia )do miejscowej księgarni katolickiej i ujrzałam naklejkę na zderzak z napisem: „zatrąb, jeśli kochasz jezusa”. Akurat byłam w szczególnym nastroju, ponieważ właśnie wróciłam ze wstrząsającego występu chóru, po którym odbyły się gromkie, wspólne modlitwy - więc kupiłam naklejkę i założyłam na zderzak.

Jak dobrze, że to zrobiłam!

Co za podniosłe doświadczenie nastąpiło później!
Zatrzymałam się na czerwonych światłach na zatłoczonym skrzyżowaniu i pogrążyłam się w myślach o bogu i o tym, jaki jest dobry... Nie zauważyłam, że światła się zmieniły. Jak to dobrze, że ktoś również kocha jezusa, bo gdyby nie zatrąbił, nie zauważyłabym... A tak odkryłam, że mnóstwo ludzi kocha jezusa ! Więc gdy tam siedziałam, gość za mną zaczął trąbić, jak oszalały, potem otworzył okno i krzyknął: Na miłość boską! Naprzód! Naprzód! - jezu chryste, naprzód! – jakimże oddanym chwalcą jezusa był ten człowiek! Potem każdy zaczął trąbić! Wychyliłam się przez okno i zaczęłam machać i uśmiechać się do tych wszystkich, pełnych miłości ludzi.

Sama też kilkakrotnie nacisnęłam klakson, by dzielić z nimi tę miłość! Gdzieś z tyłu musiał być ktoś z florydy, bo usłyszałam, jak krzyczał coś o sunny beach. Ujrzałam innego człowieka, który w zabawny sposób wymachiwał dłonią, ze środkowym palcem uniesionym do góry. Gdy zapytałam nastoletniego wnuka, siedzącego z tyłu, co to może znaczyć, odpowiedział, że to chyba jest jakiś hawajski znak na szczęście, czy coś takiego. No cóż, nigdy nie spotkałam nikogo z hawajów, więc wychyliłam się z okna i też pokazałam mu hawajski znak na szczęście. Wnuk wybuchnął śmiechem... Nawet jemu podobało się to religijne doświadczenie!

Paru ludzi było tak ujętych radością tej chwili, że wysiedli z samochodów i zaczęli iść w moim kierunku. Z pewnością chcieli się wspólnie pomodlić, lub może zapytać, do jakiego kościoła należę, ale właśnie zobaczyłam, że mam zielone światła. Pomachałam więc do wszystkich sióstr i braci z miłym uśmiechem, po czym przejechałam przez skrzyżowanie. Zauważyłam, że tylko mój samochód zdążył to zrobić, bo znowu zmieniły się światła - i poczułam smutek, że muszę już opuścić tych ludzi, po okazaniu sobie nawzajem tak pięknej miłości. Otworzyłam więc okno i po raz ostatni pokazałam im wszystkim hawajski znak na szczęście, a potem odjechałam.

Niech bogu będzie chwała za tych cudownych ludzi!

:36_1_21::36_1_21::36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Coś o mężczyznach:

1.. Penis jest jak pies:
- plącze się miedzy nogami
- lubi jak się go głaszcze
- cieszy się razem z panem

2.. Dlaczego mężczyźni pragną ożenić się z dziewicami?
-Aby uniknąć krytyki.

3.. Jak nazywa się mężczyzna, który utracił 90% swej inteligencji?
- Wdowiec.

4.. Po czym można poznać, ze facet jest podniecony?
- Oddycha.

5.. Jak wyglądałby świat bez mężczyzn?
- Byłby pełen szczęśliwych, grubych kobiet

6.. Co wspólnego maja chmury i mężczyźni?
- Jak znikają za horyzontem - nastaje piękny dzien.

7.. Jak nazywa się mężczyzna, któremu amputowano 90% mózgu?
- Eunuch.

8.. W czym jedzenie jest lepsze od seksu?
- Godzinami nie trzeba czekać na kilka sekund przyjemności.

9.. Po co na końcu członka znajduje się dziurka?
- Aby mózg właściciela nie zginął z braku tlenu.

10.. Kiedy mężczyzna jest wart 5 zl?
- Gdy w "Makro" pcha wózek na zakupy.

11.. Dlaczego faceci mówią o swoich członkach "mój przyjaciel"?
- Bo pragną Wierzyc, ze ten kto kieruje ich życiem - jest ich przyjacielem

12.. Dlaczego tak mało jest kawałów o mężczyznach?
- Bo to nie ładnie wyśmiewać się ze stworzeń "inteligentnych inaczej".

13.. W jaki sposób mężczyźni przygotowują sobie kąpiel z bąbelkami?
-Jedzą wcześniej dużo fasolki...

http://www.ticker.7910.org/as1cA9H0g000000MDAwNTc2amx8MzE5ZGp8TmF0YWxrYSBtYQ.gif

" Za Tob

Odnośnik do komentarza

ania2012
Coś o mężczyznach:

1.. Penis jest jak pies:
- plącze się miedzy nogami
- lubi jak się go głaszcze
- cieszy się razem z panem

2.. Dlaczego mężczyźni pragną ożenić się z dziewicami?
-Aby uniknąć krytyki.

3.. Jak nazywa się mężczyzna, który utracił 90% swej inteligencji?
- Wdowiec.

4.. Po czym można poznać, ze facet jest podniecony?
- Oddycha.

5.. Jak wyglądałby świat bez mężczyzn?
- Byłby pełen szczęśliwych, grubych kobiet

6.. Co wspólnego maja chmury i mężczyźni?
- Jak znikają za horyzontem - nastaje piękny dzien.

7.. Jak nazywa się mężczyzna, któremu amputowano 90% mózgu?
- Eunuch.

8.. W czym jedzenie jest lepsze od seksu?
- Godzinami nie trzeba czekać na kilka sekund przyjemności.

9.. Po co na końcu członka znajduje się dziurka?
- Aby mózg właściciela nie zginął z braku tlenu.

10.. Kiedy mężczyzna jest wart 5 zl?
- Gdy w "Makro" pcha wózek na zakupy.

11.. Dlaczego faceci mówią o swoich członkach "mój przyjaciel"?
- Bo pragną Wierzyc, ze ten kto kieruje ich życiem - jest ich przyjacielem

12.. Dlaczego tak mało jest kawałów o mężczyznach?
- Bo to nie ładnie wyśmiewać się ze stworzeń "inteligentnych inaczej".

13.. W jaki sposób mężczyźni przygotowują sobie kąpiel z bąbelkami?
-Jedzą wcześniej dużo fasolki...
:sofunny: :sofunny: :sofunny:

Odnośnik do komentarza

ania2012
Coś o mężczyznach:

1.. Penis jest jak pies:
- plącze się miedzy nogami
- lubi jak się go głaszcze
- cieszy się razem z panem

2.. Dlaczego mężczyźni pragną ożenić się z dziewicami?
-Aby uniknąć krytyki.

3.. Jak nazywa się mężczyzna, który utracił 90% swej inteligencji?
- Wdowiec.

4.. Po czym można poznać, ze facet jest podniecony?
- Oddycha.

5.. Jak wyglądałby świat bez mężczyzn?
- Byłby pełen szczęśliwych, grubych kobiet

6.. Co wspólnego maja chmury i mężczyźni?
- Jak znikają za horyzontem - nastaje piękny dzien.

7.. Jak nazywa się mężczyzna, któremu amputowano 90% mózgu?
- Eunuch.

8.. W czym jedzenie jest lepsze od seksu?
- Godzinami nie trzeba czekać na kilka sekund przyjemności.

9.. Po co na końcu członka znajduje się dziurka?
- Aby mózg właściciela nie zginął z braku tlenu.

10.. Kiedy mężczyzna jest wart 5 zl?
- Gdy w "Makro" pcha wózek na zakupy.

11.. Dlaczego faceci mówią o swoich członkach "mój przyjaciel"?
- Bo pragną Wierzyc, ze ten kto kieruje ich życiem - jest ich przyjacielem

12.. Dlaczego tak mało jest kawałów o mężczyznach?
- Bo to nie ładnie wyśmiewać się ze stworzeń "inteligentnych inaczej".

13.. W jaki sposób mężczyźni przygotowują sobie kąpiel z bąbelkami?
-Jedzą wcześniej dużo fasolki...
:sofunny: :sofunny: :sofunny:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Siedzą sobie w trójkę: marchewka, ogórek, penis i narzekają:
Marchewka:
-Moje życie jest do bani, jak tylko urosnę, biorą mnie, tną na kawałki i wrzucają do sałatki.
Ogórek:
-Ty masz do bani?! Wyobraź sobie że mnie - jak tylko urosnę - biorą, przyprawiają i wrzucają na jakiś czas do słoika pełnego octu w którym czekam aż ktoś mnie wyjmie i wrzuci do sałatki!
Odzywa się penis:
-Narzekacie... za każdym razem jak ja urosnę, zakładają mi na głowę, plastikowy worek, wciskają do ciemnego i ciasnego pomieszczenia i uderzają moja głową o ścianę, aż zwymiotuję i stracę przytomność.

http://www.ticker.7910.org/as1cA9H0g000000MDAwNTc2amx8MzE5ZGp8TmF0YWxrYSBtYQ.gif

" Za Tob

Odnośnik do komentarza

ania2012
siedzą sobie w trójkę: Marchewka, ogórek, penis i narzekają:
Marchewka:
-moje życie jest do bani, jak tylko urosnę, biorą mnie, tną na kawałki i wrzucają do sałatki.
Ogórek:
-ty masz do bani?! Wyobraź sobie że mnie - jak tylko urosnę - biorą, przyprawiają i wrzucają na jakiś czas do słoika pełnego octu w którym czekam aż ktoś mnie wyjmie i wrzuci do sałatki!
Odzywa się penis:
-narzekacie... Za każdym razem jak ja urosnę, zakładają mi na głowę, plastikowy worek, wciskają do ciemnego i ciasnego pomieszczenia i uderzają moja głową o ścianę, aż zwymiotuję i stracę przytomność.

:36_1_19: :36_1_19: :36_1_19: :36_1_19: :36_1_19: :36_1_19: :36_1_19: :36_1_19:

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Bo widzisz ronia... to taki rosyjski mors...

****
Zbliżają się święta, lecz w rodzinie Jasia się nie przelewa. Zdesperowany Jasio pisze list do św. Mikołaja. "Drogi św. Mikołaju jestem bardzo biedny, ale chciałbym dostać na gwiazdkę klocki lego, piłkę i kolejkę elektryczna."
Panie na poczcie nie bardzo wiedza co zrobić z tym listem, gdyż Jasio nie napisał adresu do Mikołaja. Postanawiają przeczytać list, tak się wzruszają losem biednego Jasia, że postanawiają spełnić jego życzenia. Jednak pracownice poczty same dużo nie zarabiają, więc pieniędzy starczyło tylko na piłkę i klocki. Wysyłają prezenty do Jasia. Po jakim czasie przychodzi list od Jasia, panie na poczcie otwierają go i czytają:
Drogi Mikołaju dziękuję ci za wspaniale prezenty, a tę kolejkę to pewnie te ku..y z poczty zaj..ały!

****
Fąfara wpada do księgarni i sapiąc, pyta sprzedawcę:
- Czy to pan sprzedawał wczoraj mojej żonie książkę kucharską?
- Ja, a co się stało?
- Zaraz pan się dowie! Idziemy do mnie na obiad!

****
Pewno małżeństwo przychodzi do lekarza. Kobieta pyta:
- Proszę pana, jak się kochać i nie mieć dzieci?
Lekarz na to:
- Mam trzy wypróbowane sposoby.
Pierwszy zażyć tabletki antykoncepcyjne. Drógi założyć kondoma. I trzeci włożyć członka i szybko go wyciągnąć.
Po kilku latach to samo małżeństwo przychodzi do tego samego lekarza. Lekarz pyta:
- I co moje sposoby zadziałały? Mężczyzna na to:
- Tak prosze poznać nasze dzieci:
Mietek z przeterminowanych tabletek, Aldona z pękniętego kondoma i Wincenty zbyt późno wyciągnięty.

****
W murzyńskiej wiosce rodzi się białe dziecko. Poruszenie, konsternacja, rodzice idą do szamana.
- Szamanie, jesteśmy oboje czarni a dziecko się urodziło białe, jak tomoże być?
- A robiliście to po murzyńsku?
- Tak, tak, po murzyńsku!
- Od tyłu po murzyńsku?
- Od tyłu po murzyńsku!
- A palec w dupie był?
- Nie było.
- No to tędy się światło dostało!

****
Wnuczek ze świeżo poślubioną małżonką przyjechał do dziadka na wieś. Po dwoch dniach dziadek niechcący nakrył ich in flagranti. Pod wieczór pyta wnuczka:
- A co wy tak dziwnie, tak wiesz...?
- A bo to dziadku wtedy wchodzi dwa centymetry głębiej!
- Uuu - zafrasował się dziadek.
Przez dwa dni dziadka nie ma - siedzi u siebie w pokoju, obłożył się jakimiś starymi kalendarzami, papierem, ołówkami... W końcu trzeciego dnia nad ranem wchodzi do kuchni.
- Stara! - mówi do babci. - Jesteś niedo*.*na na dwadzieścia kilometrów!

****
Facet stoi na przystanku, a koło niego gościu i ciągle mu szepcze:
- Jeleń, rogacz, rogi...
Facet go ignorował, ale trwało to kilka dni. W końcu nie wytrzymał i mówi do żony:
- Czy ty mnie przypadkiem nie zdradzasz?
- Nie, a czemu?
- Bo gościu stoi na przystanku i ciągle mi gada: jeleń, rogacz, rogi.
- Nie przejmuj sie wariatami.
Na następny dzień facet idzie na przystanek, a gościu znowu mu nadaje:
- Jeleń, rogacz, rogi... kapuś...

Odnośnik do komentarza

LEKCJA PIERWSZA.
Mąż idzie pod prysznic, spod którego chwilę wcześniej wyszła żona.
> Nagle dzwoni dzwonek od drzwi. Po kilku sekundach sprzeczki o to, kto powinien
> otworzyć, żona poddaje się, ciaśniej zawija ręcznik i biegnie po schodach na
> dół. Kiedy otwiera drzwi, widzi, że to sąsiad z naprzeciwka. Zanim zdążyła
> cokolwiek powiedzieć, sąsiad składa jej propozycje: da jej 1000zł, jeśli odwinie
> ręcznik i rzuci go na podłogę. Żona po chwilowym namyśle zgadza się, pozbywa się
> ręcznika i staje przed sąsiadem kompletnie naga. Sąsiad po kilku sekundach daje
> jej pieniądze i odchodzi bez słowa. Zdziwiona, ale uradowana zarobkiem, owija
> się ręcznikiem, wraca do łazienki, żeby dokończyć suszenie włosów. Mąż pyta:
> - Kto to był? - Sąsiad. - A oddał może w końcu mojego tysiaka?
Morał: Jeśli będziesz dzielił się ze swoimi akcjonariuszami ważnymi informacjami na temat kredytów, wierzytelności i ryzyka, możesz zapobiec zbędnym wydatkom.

LEKCJA DRUGA.
Jedzie ksiądz samochodem, nagle zauważył na poboczu zakonnicę. Zatrzymał i zaproponował, że ją podwiezie.
> Zakonnica zgodziła się. Kiedy wsiadła, założyła nogę na nogę, co spowodowało
> odchylenie się poły sukni, pod którą ksiądz zobaczył wspaniałą nóżkę. Niestety,
> ponieważ co chwila zerkał, prawie doprowadził do wypadku. Kiedy odzyskał
> panowanie nad samochodem, postanowił spróbować szczęścia i położył dłoń na
> kolanie zakonnicy. Ta spojrzała na niego i zapytała: - Ojcze, czy pamiętasz
> psalm 42? Ksiądz zawstydził się, ale zabrał rękę i przeprosił. Jednak mimo
> wszystko ciągle zerkał. Po chwili, pod pretekstem zmiany biegu, znów jego dłoń
> spoczęła na jej kolanie. Zakonnica znów zapytała: - Ojcze, czy pamiętasz
> psalm 42? Ksiądz ponownie przeprosił: - Przepraszam siostro, ciało jest
> słabe. I zabrał rękę. Kiedy dojechali na miejsce, ksiądz szybko pobiegł do
> swojego pokoju, otworzył Biblię i poszukał psalmu 42. Po chwili znalazł i jego
> wzrok padł na słowa: "Jak łania pragnie wody ze strumieni, tak dusza moja
> pragnie Ciebie, Boże;
Morał: Bądź dobrze poinformowany w dziedzinach dotyczących swojej pracy, bo inaczej możesz przegapić niezłą okazję.

LEKCJA TRZECIA.
Przeważnie pracownicy najniższego szczebla grają w piłkę nożną. Menedżerzy średniego szczebla wolą tenis, samo szefostwo zaś gra tylko w golfa.
Morał: W miarę jak wspinasz się po korporacyjnej drabinie, twoje kulki się zmiejszają. Pamiętaj o tym!

LEKCJA CZWARTA.
Sprzedawca, zaopatrzeniowiec i ich szef znaleźli starą lampę
> oliwną. Jak zwykle przy takim znalezisku, okazało się, że jest w niej dźin,
> który obiecał spełnić im po jednym życzeniu. Pierwszy wyrwał sie sprzedawca:
> - Chciałbym być na Wyspach Bahama, pływać ścigaczami, bez trosk, bez
> problemów o nic. Puf - znikł. Następny był zaopatrzeniowiec: - Chcę być
> na Hawajach, leżeć na leżaku, być masowanym przez moją osobistą masażystkę, z
> nieskończonym zapasem pinacolady pod ręką. Puf - znikł. Przyszła kolej na
> życzenie szefa. - A ja chcę, żeby ta dwójka była w biurze za pół godziny.
Morał: Zawsze czekaj, zanim szef nie powie swojego zdania.

Odnośnik do komentarza

Jaki jest szczyt zaufania?
- Kiedy kanibal kanibalowi robi loda.


Kierownik sklepu uczy młodych sprzedawców jak powinno się obsługiwać klientów.
- Patrzcie i uczcie się ode mnie Wchodzi klientka:
- Poproszę proszek do prania firan.
- Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia okien. Skoro pierze pani firany może pani umyć okna.
- Widzisz Jasiu - tak musi pracować sprzedawca, teraz twoja kolej - mówi szef - widząc następną klientkę.
- Poproszę podpaski
- Proszę bardzo, ale doradzam pani również kupić płyn do mycia okien.
- Co proszę?
- Skoro nie może pani dawać dupy - to niech pani chociaż okna umyje

Przychodzi dorosły syn do ojca:
-Wiesz tato, nie wiem jak Ci to powiedzieć... już długo o tym myślałem i uważam że musisz wiedzieć.... bo widzisz ja jestem... no....gejem..
-No dobrze Synku a garnitur od Armani'ego masz?
-...nie?
-..a buty od Prady masz?
-... no też nie...
-..a nowego Jaguara masz?
-..nie tato
-..a chociaż duże mieszkanie masz?
-...wiesz tato że nie...
-eyh synek... to Ty zwykła CIOTA jesteś!!

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Córka skarży się matce:
- Mamo, ja się chyba rozwiodę, ja już tak dłużej nie mogę, ja tego nie wytrzymam! - nic tylko seks, seks i seks.
Kiedy wychodziłam za mąż miałam dziurkę jak dwadzieścia groszy teraz mam jak pięć złotych.
Mama na to:
- Córeczko ty się dobrze zastanów. Dom masz? Masz. Samochody przed domem stoją? Stoją. Wczasy w najlepszych kurortach, ciuchy od najlepszych projektantów, zabezpieczenie finansowe dla ciebie i dzieci.
I co? Będziesz się kłóciła o te cztery osiemdziesiąt?!

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

anya
Córka skarży się matce:
- Mamo, ja się chyba rozwiodę, ja już tak dłużej nie mogę, ja tego nie wytrzymam! - nic tylko seks, seks i seks.
Kiedy wychodziłam za mąż miałam dziurkę jak dwadzieścia groszy teraz mam jak pięć złotych.
Mama na to:
- Córeczko ty się dobrze zastanów. Dom masz? Masz. Samochody przed domem stoją? Stoją. Wczasy w najlepszych kurortach, ciuchy od najlepszych projektantów, zabezpieczenie finansowe dla ciebie i dzieci.
I co? Będziesz się kłóciła o te cztery osiemdziesiąt?!

:sofunny: :sofunny: :sofunny: :sofunny:

Odnośnik do komentarza

Przyjaciółka zwierza się przyjaciółce:
– Wiesz, będę miała dziecko.
– Ty! – wykrzykuje druga. – Przecież zarzekałaś się, że ty nigdy nie będziesz miała dzieci! Kiedy się na to zdecydowałaś?
– Nie ja się zdecydowałam, tylko mąż... i to w ostatniej chwili...

Ciemny wieczór, mieszkanko w obskurnej kamienicy. Ojciec siedzi w fotelu i z namaszczeniem aplikując sobie dawkę amfetaminy, matka usypuje kolejną kreskę koki i wciąga zdecydowanym ruchem. W kiblu dziecko wącha klej. Wtem dzwonek do drzwi! Wszyscy zrywają się ze swoich miejsc i wystraszeni biegną sprawdzić, kto to. Otwierają drzwi, a tam stoi ich uśmiechnięty dziadek:
- Hej dzieciaki! Przywiozłem wam dla zdrowia worek marihuany, bo słyszałem, że tu u was w mieście to samą chemią żyjecie!

Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.

Nie ma dla mnie większego szczęścia niż świadomość, że moje dzieci s

Odnośnik do komentarza

Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok "tirówek".
Żona pyta:
-Kochanie co tu robią te panie i to tak ubrane?
-One zarabiają na nierządzie.
-A co to znaczy?
-Robią ludziom przyjemność za pieniądze.
-A dużo można na tym zarobić?
-Oj, bardzo dużo kochanie.
-A może i ja bym stanęła? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne...
Mąż uniosi brwi ze zdziwienia:
-No, jak Ty nie masz nic przeciwko, to ja sie zgadzam.
-A co muszę zrobić?-pyta żona.
-Stań tu , ja stanę 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz "stówa" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie.
-Dobrze kochanie.
Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się merol. Żona podchodzi, a kierowca pyta"
-Ile?
-Stówa.
-Ale ja mam tylko siedem dych.
-Poczeka pan. Muszę porozmawiać z menadżerem.
Żona biegnie do męża i pyta:
-Józek ale on mówi, że ma tylko 7 dych. Zrobić to?
-Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu możesz zrobić ręcznie.
Żona biegnie zpowrotem i mówi, że zrobi mu reką za siedem dych.
Gość się zgadza, wyciąga....... i oczom żony ukazuje się niezły instrument dlugi aż do kolana klienta. Żona wytrzeszcza oczy i mówi:
-Muszę porozmawiać z menadżerem.
Biegnie zdyszana do męża i woła:
-Józek nie bądź świnia. Pożycz mu te trzy dychy

Po powrocie z sanatorium podczas pierwszej nocy mąż przez sen ciągle powtarza "Basiu, Basiu, Basiu!"
Rano żona żada wyjaśnień.
- Koło sanatorium było gospodarstwo rolne, a tam w zagrodzie stała piękna klacz o tym imieniu.
Chodziłem ją karmić chlebem. Pewnie mi się przyśniła. - tłumaczy się mąż.
Minęło kilka dni, mąż wraca z pracy i widzi, że na stole leży list w rozerwanej kopercie.
- Od kogo? - pyta się mąż żony.
- Ta klacz do ciebie napisała.

Blondynka w samolocie mówi: O z powietrza ludzie wyglądają jak mrowki.
Bo to są mrówki,odzywa się jeden z pasażerów,przecież jeszcze nie lecimy.

Dorastająca córka pyta matkę : mamusiu, co dzieje się z miodem z miodowego miesiąca ? - Wsiąka w męża i tak powstaje stary piernik.

http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/P9280406.JPGhttp://suwaczki.maluchy.pl/li-31234.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/009/0092369a0.png?3641

Odnośnik do komentarza

anya
Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.

:hahaha::hahaha::hahaha::36_2_34::36_2_34: :sofunny::sofunny::sofunny:

Odnośnik do komentarza

List od użytkowniczki:

Dzieńdobry.Chcę skopiować film na dyskietkę, gdy dam kopiuj pojawia mi siękomunikat, że na dysku A nie ma wystarczająco miejsca. Potem daję "skopiujskrót" i wtedy mi się film mieści na dyskietce. Problem jednak powstaje,gdy chcę go uruchomić na innym komputerze, dlatego, że pojawia mi siękomunikat "skrót nie został znaleziony", równocześnie na moimkomputerze ten film normalnie uruchamiam. Co z tym mogę zrobić?

Odpowiedźinformatyka:

Drogaużytkowniczko, do swojej torebki nie zmieści Pani swojegofutra. Karteczka z tym, że futro ma pani w szafie, do torebkisię jednak zmieści. Tak, więc dopóki jest Pani w domu a przeczyta Panikarteczkę z torebki, że futro jest w szafie, bez problemu je Pani tam znajdzie.Gorzej, gdy, będąc u przyjaciółki wyciągnie Pani karteczkę z torebki iprzeczyta, że w szafie ma Pani futro. W szafie u przyjaciółki może Pani długoszukać, ale tego futra tam Pani na pewno nie znajdzie.

Jeszczepodpowiedź:

Torebka= dyskietka,

Futro= film,

Karteczka= skrót,

Szafa= komputer,

mol w szafie = wirus komputerowy

Odnośnik do komentarza

ronia
List od użytkowniczki:

Dzieńdobry.Chcę skopiować film na dyskietkę, gdy dam kopiuj pojawia mi siękomunikat, że na dysku A nie ma wystarczająco miejsca. Potem daję "skopiujskrót" i wtedy mi się film mieści na dyskietce. Problem jednak powstaje,gdy chcę go uruchomić na innym komputerze, dlatego, że pojawia mi siękomunikat "skrót nie został znaleziony", równocześnie na moimkomputerze ten film normalnie uruchamiam. Co z tym mogę zrobić?

Odpowiedźinformatyka:

Drogaużytkowniczko, do swojej torebki nie zmieści Pani swojegofutra. Karteczka z tym, że futro ma pani w szafie, do torebkisię jednak zmieści. Tak, więc dopóki jest Pani w domu a przeczyta Panikarteczkę z torebki, że futro jest w szafie, bez problemu je Pani tam znajdzie.Gorzej, gdy, będąc u przyjaciółki wyciągnie Pani karteczkę z torebki iprzeczyta, że w szafie ma Pani futro. W szafie u przyjaciółki może Pani długoszukać, ale tego futra tam Pani na pewno nie znajdzie.

Jeszczepodpowiedź:

Torebka= dyskietka,

Futro= film,

Karteczka= skrót,

Szafa= komputer,

mol w szafie = wirus komputerowy

:36_2_25::sofunny::sofunny:

http://www.ticker.7910.org/as1cA9H0g000000MDAwNTc2amx8MzE5ZGp8TmF0YWxrYSBtYQ.gif

" Za Tob

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...