Skocz do zawartości
Forum

Metody Tracy Hogg o nauce samodzielnego zasypiania w łóżeczku,czy ktoś stosował???


Rekomendowane odpowiedzi

Ja właśnie próbuję małą upspać samodzielnie,leży w łóżeczku ja siedzię na na kanapie lalam a ona się kręci za chiny nie chce zasnąć a mnie gęba boli od tego lalania ale jak przestaję to ona popłakuje ,kręci się ale może nam się uda :)

Odnośnik do komentarza

solange63

Czesto takie gadanie "noworodkowi po urodzeniu, najbardziej brakuje bycia z mama" wywoluje w kobietach niepotrzebne poczucie winy i konczy sie to tym, ze nawet do ubikacji biegaja z dzieckiem bo nie moga go zostawic. Gdybym to ja chodzila do takiej szkoly rodzenia, zwrocilabym uwage wykladowcy.

no własnie, ja tak myślałam i swojego pierwszego, wyczekanego synka bałam się zostawić na moment. Nie był dzieckiem bardzo marudnym i przypuszczam, że gdybym miała taką wiedze jak teraz to potrafiłby samodzielnie usnąc. A nie potrafi, bo ja ufając swojej intuicji i zaspokajając swój instynkt macierzyński lulałam go do snu, zasypiał przy piersi i spał ze mną w łóżku, bo przy karmieniu nocnym zasypiałam. Fakt, że jak karmiłam na siedząco w nocy, to kręgosłup bolał, potem nie mogłam zasnąć, a w dzień byłam nie do życia. Więc może brakowało mi motywacji, bo z dzieckiem w łózku lepiej funkcjonowałam następnego dnia :Oczko:
Teraz śpi sam w swoim łózku, ale potrzebuje, żeby ktoś był w pokoju gdy zasypia, czasem trwało to długo i mielismy z mężem serdecznie dosyć...
Gdy był niemowlakiem rozczulały mnie takie momenty jak zasypiał przy piersi, jak budziłam się rano, a on lezał obok :love: ale nie nauczyłam go przez to samodzielnego zasypiania... Zobaczymy ile to potrwa, kiedy nauczy się sam zasypiac.

Młodszy synek sam zasypia i w dzień i w nocy, więc nie musiałam go tego uczyć. Czasem zasypiam przy nocnym karmieniu, ale w miare mozliwości staram się odkładac do łóżeczka.
Który sposób lepszy to napisze za dwa lata - będę miała porównanie:Oczko:
a pisze to wszystko, bo uważam, że czytanie książek czasem naprawde pomaga, lepiej wiedzieć więcej i dostosowac do swoich potrzeb. Czasem możemy nie zdawac sobie sprawy z konsekwencji.

Ezelka, brawo za postepy, podziwiam:Kiss of love:

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

Iwonko dziękuję bardzo:Śmiech:

Już teraz śmiało mogę powiedzieć, że Kalinka potrafi samodzielnie zasypiać wieczorem w swoim łóżeczku, już nie ma potrzeby lulania jej na rękach, około 21,30 jest nakarmiona, przewinięta i wkładana do łóżeczka i usypia całkiem sama i trwa to około 15-20 minut, w nocy jest tak samo z tym, że zasypia w przeciągu kilku minut.
Wczoraj to już w ogóle zrobiła nam niespodziankę bo nakarmiłam ją po kąpieli czyli około 19.30 potem mąż się nią trochę zajmował, trochę poleżała w leżaczku i mąż ją włożył do łóżeczka i około 21 zasnęła sobie sama i spała do północy:Śmiech:
W dzień bywa rożnie, w łóżeczku nadal nie chce wcale leżeć co najwyżej około 5 minut zaraz po karmieniu i przewinięciu i już zaraz marudzi za to w leżaczku czasami potrafi się sama wyciszyć i zasnąć a czasami trzeba ją kilka razy bujnąć jak jest niespokojna i jak się uspokoi ale jeszcze nie śpi i jest przytomna to ją zostawiam samą i już sobie zasypia:Śmiech: Chyba nie będę jej zmuszała do leżenia i spania w dzień w łóżeczku skoro w leżaczku jej tak dobrze grunt, że nie muszę jej usypiać na rękach. Tak sobie myślę, że jak będzie większa i będzie lepiej widzieć to może wtedy będzie chciała trochę poleżeć w łóżeczku, będzie widziała karuzelę i grzechotki i inne zabawki...hmmmm...no zobaczymy... ja i tak uważam, że odniosłam sukces:smile_move:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

ezelka

W dzień bywa rożnie, w łóżeczku nadal nie chce wcale leżeć co najwyżej około 5 minut zaraz po karmieniu i przewinięciu i już zaraz marudzi

Ezelko przewaznie dzieci funkcjonuja w kolejnosci: spanie, karmienie, okres aktywnosci. jesli Twoja corcia kojarzy lozeczko ze spaniem, to po karmieniu moze nie chciec tam lezec bo to przeciez czas na zabawe ::):

oczywiscie teoretyzuje sobie, bo nie wiem jak jest w Waszej rodzinie, ale moze zwroc na to uwage nastepnym razem.

Odnośnik do komentarza

Ezelko to super pomysł na zasypianie dzieciątka. Ja próbowałam to misiąc temu, ale jakoś nie skutkowało i odpuściłam. Moja Niuńka też zasypia na cycku (jak kąpiel ma o 7:30 to potrafi zasnąć dopiero nawet po22!!). Ale za to budzi się nawet o 8 godzinie, ale jak się obudzi to wcale nie płacze, tylko sobie leży i macha rączkami, nóżkami, cmoka itd. Także i mama i dziecko wyspane i wypoczęte.
Mnie się wydaje, że moja córcia zasnęłaby szybciej, gdyby się najadła i dałabym jej smoczka, ale ja z moim M. postanowiliśmy nie dawać smoczka!!!!!!

Może od jutra spróbuję tą metodę?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53292.png

[url=http://www.abcslubu.pl][img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_10_17_102_1.pn[url=http:

Odnośnik do komentarza

No właśnie mój mąż po kilku dniach stosowania tej metody tez już zaczął skwierczeć, że to nic nie daje i chciał przerwać naukę ale ja się nie poddałam i udało się, najważniejsza jest konsekwencja i wytrwałość:Śmiech:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

jak dlugo stosowalas ta metode? ja wkoncu sie przelamalam i dzis zaczelam....masakra, pol godziny potwornego ryku, sasiedzi chyba do opieki zadzwonia:) ale Adas wkoncu zasnal...teraz siedze jak na szpilkach i czekam czy sie obudzi...kurcze nie pamietam jak jest u Ciebie ale u mnie jest podwojny problem bo mały zasypia tylko w wozku na dworze albo przy cycu...i przezyl szok bo nie dosc ze nie w wozku to jeszcze bez cyca:(

Odnośnik do komentarza

Moja zasypiała albo przy cycu albo na rękach, sporadyczne w leżaczku bujaczku, a teraz wieczorem i w nocy w łóżeczku, a w dzień w leżaczku bujaczku. Wszystko razem nie trwało długo, mała zaczęła sama zasypiać w łóżeczku już bodajże na drugi czy trzeci dzień, z tym, że się budziła po jakimś czasie i trzeba było zaczynać od nowa...w końcu zobaczyliśmy, że przed wieczornym karmieniem około 21,30 - 22 nie ma co jej kłaść do łóżeczka bo ona sen nocny zaczyna dopiero po tym karmieniu...trochę późno ale zasypia sama w łóżeczku, może kiedyś będzie zasypiać szybciej. Może Ty tez musisz wyczuć odpowiedni moment na usypianie w łóżeczku??? musisz małego obserwować o której godzinie zasypia już na nocny sen i może wtedy się uda???

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

kaaarolina
....masakra, pol godziny potwornego ryku, sasiedzi chyba do opieki zadzwonia:):(

U nas było to samo, płakała bardzo, i im dłużej ją brałam i odkładałam tym dłużej ją później uspokajałam...no i pałeczkę przejął mój mąż i jemu uspokajała się od razu, doszliśmy do wniosku, że ja jej nie nauczę zasypiać w łóżeczku bo jej się za bardzo kojarzę z cycem i bujaniem na rękach bo to ja ją przeważnie lulałam na rękach i od tamtej pory co wieczór po karmieniu mąż małą przewijał i odkładał do łóżeczka i się udało, teraz już nie ma znaczenia kto ją odkłada do łóżeczka i tak ładnie zasypia. Oczywiście zdarzyło się już 2 czy 3 razy, że nie chciała zasnąć i ją lulaliśmy do północy ale to są sporadyczne przypadki.

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

kaaarolina
ja juz wiem kiedy mały zasypia na nocny sen...wlasnie tak koło 21 z tym ze problemem bylo wlasnie samodzielne zasypianie:/ teraz zasnął sam i powinien pospac do conajmniej 5...zobaczymy jak to bedzie:)

No tak, nie popatrzyłam na suwaczek, Twój Adaś jest trochę starszy:Śmiech: mam nadzieję, że wam się uda:Śmiech:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

ja Adasia w ogole nie uspokajam na rekach bo to nie ma sensu, raz tak probowalam i za kazdym razem byl placz jak zauwazyl ze juz go odkladam spowrotem wiec po prostu uspokajam go jak lezy...moj chlopak sie do tego nie nadaje niestety bo on to od razu bralby go na rece i przytulal:) takze mi przypadla ta nieszczesna rola:)

Odnośnik do komentarza

Kaaarolina Ezelka ma racje. Mysle, ze szybciej by Wam poszlo, gdyby to jednak chlopak (lub ktokolwiek inny, byle nie Ty) odkladal malego. Moja corka, wlasnie w wieku Adasia wypracowala sobie dobowy rytm i zaczela spac o stalych porach. Zycze wytrwalosci i cierpliwosci ::):

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

My oprócz tego nieszczęsnego zasypiania tez mamy wypracowany rytm dobowy - udało mi sie okielznac tego mojego diabelka:)
Zobaczę jak będzie wyglądało zasypianie w ciagu kilku następnych dni...dziś wlasciwie nie było aż tak zle -zasnął po pól godz.:)

Odnośnik do komentarza

kaaarolina no to bardzo szybko wam poszło, u nas w pierwszy wieczór trwało to ze 2 dobre godziny albo i lepiej, już dokładnie nie pamiętam, za to kolejnego dnia już było dużo lepiej. Ta metoda jest skuteczna tylko trzeba być konsekwentnym i wytrwałym:Śmiech:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza
Gość kaaarolina

ezelka
kaaarolina no to bardzo szybko wam poszło, u nas w pierwszy wieczór trwało to ze 2 dobre godziny albo i lepiej, już dokładnie nie pamiętam, za to kolejnego dnia już było dużo lepiej. Ta metoda jest skuteczna tylko trzeba być konsekwentnym i wytrwałym:Śmiech:

kurcze nie wiem czy bym tyle wytrzymala:) te pol godziny placzu to juz bylo dla mnie dlugo...na szczescie nocka minela jak zwykle:) zobaczymy jak bedzie dzis:)

Odnośnik do komentarza

Kobietki ja na szczęscie nie usypiam synka na rękach, od urodzenia śpi w łóżeczku i nie marudzi, jedynie nad ranem około 6 woli juz poleżeć w leżaczku lub w łóżu ze mną. Jak go odkładam do snu daję buzi w czoło, włączam karuzelkę i tyle mój aniołek sam zasypia:)))))))))życzę powodzenia wszystkim mamuską i ich dzieciaczkom w samodzielnym zasypianiu!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53773.png http://s2.pierwszezabki.pl/044/044136990.png?6819
http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/29992.png
[/url]

Odnośnik do komentarza

Agness85
Kobietki ja na szczęscie nie usypiam synka na rękach, od urodzenia śpi w łóżeczku i nie marudzi, jedynie nad ranem około 6 woli juz poleżeć w leżaczku lub w łóżu ze mną. Jak go odkładam do snu daję buzi w czoło, włączam karuzelkę i tyle mój aniołek sam zasypia:)))))))))życzę powodzenia wszystkim mamuską i ich dzieciaczkom w samodzielnym zasypianiu!

Agness tylko pozazdrościć:Śmiech: moja Kinga tez była taka grzeczniutka i sama zasypiała od samego początku. Ale Kalinka szybko się uczy bycia grzeczniutką i moje dziecko w porównaniu do tego co było na początku to prawdziwy aniołek, dużo się uśmiecha, potrafi sama długo leżeć w leżaczku lub na macie...jest strasznie kochana:love::love::love:

kaaarolina
U mnie dziś było super. Odlozylam Adasia do lozeczka i po dwóch minutach marudzenia zasnął:) tfu tfu odpukac żeby tak już zostało:)

Cieszę się razem z Tobą:smile_jump: i trzymam kciuki za dalsze powodzenia:Śmiech:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...