Skocz do zawartości
Forum

Nosidełko


Rekomendowane odpowiedzi

Margeritka
przy tak maleńskim dziecku chuta bedzie lepsza. nosidełka są raczej dla dzieci już siedzacych, czyli mniej więcej od 6 miesiąca, ja osobiście widziałam takie malutkie dzieci w nosidełkach i naprawdę nie wygląda to dobrze, bo dziecko po prstu wisi i nie jest mu wygodnie, rodzice podtrzymują głowkę dziecka rekami...z nosidelkiem lepiej poczekać.

Zdecydowanie masz racje :)

Odnośnik do komentarza

marzen@
Olinka używane też może być. Tyle, że twoje dzieciątko jeszcze malutkie jest więc w zasadzie nie widzę dla niego odpowiedniego nosidła - może ergonomiczne (choć ja osobiście nie włożyłabym do ergo dziecka nie trzymającego jeszcze dobrze główki), na MT na pewno jest za małe. A tych wszystkich nosideł-wisiadeł typu babybjorn nie polecam - dziecko wisi w nich na kroczu, kręgosłup ma nienaturalnie wyprostowany i obciążony.
Z ergonomików jest np. manduca, bondolino, tuli, są jeszcze z womaru (ale tylko seria eco, reszta nie).

Oczywiście nie planuję od razu go nosić, ale maluszek rośnie szybko, więc można kupić "na zaś":)

A jaka jest różnica pomiędzy ergonomicznym a MT?

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kkce8ytrb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3io4pu01i4j1c.png

Odnośnik do komentarza

marzen@
Margeritka
przy tak maleńskim dziecku chuta bedzie lepsza. nosidełka są raczej dla dzieci już siedzacych, czyli mniej więcej od 6 miesiąca, ja osobiście widziałam takie malutkie dzieci w nosidełkach i naprawdę nie wygląda to dobrze, bo dziecko po prstu wisi i nie jest mu wygodnie, rodzice podtrzymują głowkę dziecka rekami...z nosidelkiem lepiej poczekać.

Zdecydowanie masz racje :)

Ja się jakoś boję chusty....

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kkce8ytrb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3io4pu01i4j1c.png

Odnośnik do komentarza

ja tez nie miałam chusty, bo wydawało mi się, ze moze nie będę umiała tego zawiazać czy coś, dziś juz wiem, ze to było głupie myślenie, bo na pewno u siebie w mieście znalzałabym doradcę chustowego, który nauczyłby mnie wiązania, poza tym jest sporo instrukcji w necie, a chusta tez może być używana. tu na formu też jest doradca chustowy, zawsze mozna porozomawiać z fachowcem, a w tym wątku też jest sporo mam, które nosiły w chustach, więc napisz jakie masz obawy, może uda nam się znleżć jakieś rozwiazanie

Odnośnik do komentarza

To co słyszałaś o uduszonym dziecku to nie była chusta tylko nosidło-torba, coś tego typu:
https://encrypted-tbn2.google.com/images?q=tbn:ANd9GcRjFSL2rPEI7vQC1EcUAxkARu_ouIDUJqWI8C7O6_HDHPl7klcDGQ
Jeden czy dwa przypadki w USA. Dziecko miało za mocno przyciśniętą bródkę do klatki piersiowej - niestety, ale ewidentna wina matki.
O wiązanie się nie martw, są dobre instrukcje w necie. Ba, są nawet fora, gdzie możesz wrzucić fotki z zamotanym maluszkiem i dziewczyny pomogą ocenić czy dobrze zawiązałaś i poprawić błędy :) Zawsze można też skorzystać z porad doradcy chustowego (czasem są organizowane bezpłatne warsztaty np. w klubach mam).
Co do otoczenia, hmmm... reakcje różne, dużo pozytywnych, choć negatywne czasem też, niestety. I na pewno nie raz usłyszysz, że, o zgrozo, przyzwyczaisz do noszenia (!) i pewnie będziesz musiała aż do matury nosić :wink: Ja się swoje nasłuchałam, tyle, że mam tupet i nie pozwalam obcym ludziom się wtrącać he he. Sensacje wzbudza, nie powiem, że nie :) Ale ja z tych co lubią jak się ludzie gapią, takie mam odchyły :wink:

Edit: Aha, co do różnicy między ergo a mt:
MT ma pasy, które wiążesz, ergo ustawiasz regulację i zapinasz na klamry. Wiele ergo jest dostosowanych dla maluszków jeszcze nie siedzących, mt jest dla siedzących. Ergo nigdy nie miałam, więc trudno mi określić czy łatwiejsze w obsłudze niż mt. Ja wybrałam mt, ze względu na to, że noszę ja i mąż, więc nie musimy za każdym razem regulować pasów. W obydwu można nosić i z przodu i z tyłu.
ergonomik:
https://encrypted-tbn3.google.com/images?q=tbn:ANd9GcRsX_KW_Uo8N12CisERmR1Djd-DLKsYyZNy95JyLa155MntwVhT
mei tai
https://encrypted-tbn1.google.com/images?q=tbn:ANd9GcRICxFbZDH-n6sB285unDw_rkaBwZCZIiBqn1ZpXm7Fet4BE5rT

Odnośnik do komentarza

Olinka
Na pewno obawiam się, że nie będę umiała dobrze jej zawiązać... Słyszałam, że dziecko udusiło się w chuście...

A powiedzcie, jaka była reakcja otoczenia na Wasze chustonoszenie? Bo mi się wydaje, że to ciągle jeszcze wzbudza sensację.

ja mieszkam w mieście i często widuję w galeriach czy na uczelni, jak studiowałam to widziałam dzieci w chustach i u nas to jest normalne, a pochodzę ze wsi i moja koleżnaka miala chustę, nawet jak ona wrociła do pracy, to jej mama ją nosila, więc jest ok, poza tym często słyszałam opwieści że kiedyś kobiety tez wiązały dzieci do siebie i szły z nimi w pole, w czasach mojej prababci na wsi wózek był rzadkością....pamiętam, ze u mnie na wsi sensację wbudził lęczake-bujaczek (sąsiedzi i to w moim wieku) mowili, że jak można dziecka wrzucić do czegoś takiego i nie wziąć na ręce, tylko sztucznie kołysać...(ale oni mieskają z rodzicami i nie muszą gotować czy coś, wiele rzeczy robią za nich rodzice, więc rzeczywiście unich by to się nie przydało).

Odnośnik do komentarza

marzen@, Margeritka dziękuję za Wasze opinie i fachowe rady:) Zastanawiam się nad chustą, ale nie wiem, czy Szymek chciałby w ogóle w niej siedzieć. Dla mnie na pewno byłaby to wygoda, bo mogłabym go nosić i mieć przy sobie, a jednocześnie robić inne rzeczy.
Przypuszczam, że najbliższe otoczenie mocno bym zdziwiła, bo jednak nie widziałam jeszcze u nas nikogo z chustą - to malutka wieś...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kkce8ytrb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3io4pu01i4j1c.png

Odnośnik do komentarza

wiesz co myślę, ze nie ma co się przejmować opiniami, to bez sensu, jesli lubi być nosozny na ekach, to chusta bedzie mu odpowiadala, bo będzie blisko ciebie a jest jeszcze malutki, a mniejsze dzieci lubią być czymś okryte, czują się bezpieczniej, ja też jestem z małej wioski, i wiem, jaka jest mentalność na wsi, ludzie lubią sobie przez płoty zaglądać (moja babcia w tym bije rekordy, bo jak widzi kogoś na ulicy, to nie wstydzi sie zapytać, a gdzie ty idziesz i po co, naprawdę, więc wiem o czym mówisz), moim zdaniem matki będą ci zazdrosciły, jak zobaczą Cię w chuście z dzieckiem wieszającą pranie czy podlewajacą kwiatki:D

Odnośnik do komentarza

Olinka
Margeritka masz rację:) Tylko jeszcze jednym mankamentem jest cena, bo porządna chusta chyba sporo kosztuje...

Najlepiej szukać okazji na allegro, używane chusty są nawet lepsze, bo złamane", czyli zmiękczone i delikatniejsze dzięki temu :D Ale ważne jest, to żeby była to porządna chusta, czyli o splocie skośno-krzyżowym. Takie są chusty tkane NATI, lennylamb... te dwie marki są tymi tańszymi porządnymi. Może są jakieś nowości, dawno nie śledziłam tego rynku. Poza tym możesz póki co nosić w chuście elastycznej, jest wygodniejsza z tego względu, że zawiązujesz ją najpierw i do gotowo zawiązanej wkładasz dziecko, trudniej tu o pomyłki w wiązaniu, bo nie trzeba dociągać w dzieckiem w środku... Jej minusem jest to, że nie jest uniwersalna, bo do jakiejś wagi, cięższe dziecko "sprężynuje" w niej i czuć bardziej ciężar.

Ale ja miałam od razu tkaną, uczyłam się z filmików na YouTube i było ok, z czasem nabrałam wprawy i nawet męża nauczyłam ::): Teraz myślę o elastycznej jak się kolejna dzidzia urodzi, bo jednak wygodniej, można wyciągnąć na chwilę dzidzię (np żeby wysadzić maluszka, jak stosuje się NHN :Oczko:), a chustę zostawić zawiązaną i potem włożyć maluszka z powrotem ::): Wiem, że niektóre zaprawione mamy robią tak z tkaną, ale mnie się nigdy nie udało.

Odnośnik do komentarza

Olinka- tu na znalazłam aukcję chusty nati, ktoś nie dał zdjęcia, więc może pójdzie tanio... NATI bawełniana CHUSTA tkana - FALE DUNAJU (2486944547) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej., nie lubię aukcji bez zdjęć, ale sprzedający ma dobre komentarze, podaję markę i link do koloru chusty, może warto się skusić, jak masz taką możliwość :Oczko:

Co do reakcji na noszenie, to ja mieszkam w takim dość małym miasteczku, ale jednak miasteczku i noszącej nie widziałam, jeszcze zanim ja nie zaczęłam nosić, zwracałam na to uwagę, bo jeszcze w ciąży zastanawiałam się nad tym tematem, czy warto kupować. Na pierwszy spacer z psem, wychodziłam dość niepewnie, ludzie różnie reagowali, najczęściej to byłą czysta ciekawość. Z czasem zaczęłam wychodzić wręcz z dumą i jak kto się gapił, to ja do niego z wielkim uśmiechem, większość nie wiedząc co robić uśmiechali się do mnie lekko zmieszani, inni odwracali wzrok, ale były też słowa pochwały ::): Najważniejsze pokazywać otoczeniu, że samemu robi się coś z przekonaniem ::): Teraz widzę już u mnie w mieście noszące mamy, więc z kolejną dzidzią już nie będę wzbudzać takiej sensacji ::):

Odnośnik do komentarza

jadzik dzięki za informacje z pierwszej ręki:) Na razie cały czas się zastanawiam w co zainwestować. W sumie w nosidełku mogę zacząć później, ale chyba za to dłużej mi posłuży? Zastanawiam się też,c o jest wygodniejsze dla mamy? Bez wątpienia nosidełko jest łatwiejsze w użytkowaniu, ale nie wiem, czy lepsze dla kręgosłupa...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kkce8ytrb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3io4pu01i4j1c.png

Odnośnik do komentarza

niekóre nosidełka jak mt można uszyć w całości z chusty, podejrzewam że jedno i drugie dobrze rozklada ciężar ciała dziecka, z mt można korzystać od 6 miesiaca do mniej więcej 15-18 kg czyli prawie do trzech lat, tylko dziecko jest wtedy naprawdę cięzkie, więc na dłuższą wędrowke na pewno jest ciężko, mt ma pasy na ramiona i na biodra wypełniane to znacznie poprawia komfort noszenia, i mt z tego co się zorientowałam to w większości szyje się na zamówienie, choć mozna oczywiscie kupowac używane lub gotowe, jakieś standardowe. nosidełko posluzy ci na dłużej, ale moim zdaniem z chusty skorzystasz częściej, bo Twój maluszek jest jeszcze w miarę lekki do noszenia i bedziesz ją częściej zakładać.

Odnośnik do komentarza

Chusta tkana posłuży tak samo długo jak nosidełko, czyli do 15kg. Wiadomo, że 3letnie dziecko (czy nawet 2 letnie:D) nie będzie siedziało cały czas podczas wędrówki w chuście/nosidełku, tak jak np 8-9mc dziecko... Większość wędrówki pochodzi, a jak się zmęczy, to można je ponieść, wiadomo, że w chuście czy nosidełku będzie wygodniej niż np "na barana" ::): Nosidełko, czy miękkie nosidło MT jest wygodniejsze w zakładaniu, bo nie trzeba się wiązać, ale trzeba poczekać, aż dziecko będzie samo siedziało, młodszego nie można w nie dawać, bo nie ma ono dobrego wsparcia jakie daje chusta. Więc chusta tkana jest uniwersalna, bo można z niej korzystać od urodzenia do końca, kłopotem może być wiązanie, ale jak się nabierze wprawy, to szybko idzie ::):

Odnośnik do komentarza

Olinka- dobre nosidełko nie będzie obciążało kręgosłupa. Ważne w nosidełku jest aby dziecko miało nóżki na żabkę, czyli tak (kolana dziecka muszą być na poziomie jego bioder, a nawet troszkę wyżej)
http://www.decoraliki.pl/files/nosidlo-ergonomiczne-tula-pike.jpg
A nie tak... (zwróć uwagę jak ta kobieta nienaturalnie wygina się do tyłu, bo dziecko wisi jej za nisko. Dziecko powinno być na takie wysokości, żeby można je było spokojnie pocałować w głowę ::):)
http://img1.cokupicstatic.pl/c_big1958954.jpg
No i nie powinno się nosić dziecka "przodem do świata", bo kręgosłup małego dziecka źle się wtedy układa, czyli tak jak na drugim obrazku jest źle.
http://emaluch.com/sklep/13-79-large/womar-nosidlo-nosidelko-wielofunkcyjne-rainbow-n15-standard-.jpg

Odnośnik do komentarza

Olinka
Tylko noszenie w nosidełku pewnie nie zadowoli smyka, który lubi oglądać świat.

W nosidełku czy też w chuście tkanej można nosić na plecach i dziecko jest przodem do świata ::): Wymogiem jest, żeby dziecko trzymało już głowę, lub siedziało... Ale młodsze raczej nie buntuje się przed noszeniem go z przodu, przynajmniej u nas tego nie było, jak była starsza i nosiliśmy ją z przodu, to też oglądała się na boki po prostu ::):

Jak tu:
w MeiTai
http://pl.lennylamb.com/images/products/DSC_4147_400_400.jpg
I w chuście:
http://www.gomama.pl/upload/chusta_natibaby_amazonia_%283%29.jpg
http://static.istore.pl/istore/21510/photos/original/4888200.jpg

Odnośnik do komentarza

Olinka
Daffodil
Olinka
Też myślałam o kupnie takiego nosidełka, ale nie wiem, czy warto, bo one jednak poro kosztują...

Olinka jeśli wiesz, że będziesz z niego korzystać, to na pewno warto zainwestować trochę więcej i kupić porządne.
Ja miałam jakiś podstawowy model z Chicco, który założyłam parę razy idąc do biblioteki dwa osiedla dalej i potem przez kolejne dwa dni czułam plecy i ramiona...
A Kuba jeszcze mały wtedy był, więc nie ważył specjalnie dużo.

No własnie. Może warto by było kupić używane? jak myślicie?

Ja jestem zdecydowanie za.
Przy Kubie szalałam i wszystko nowe było. Teraz przy drugim maluchu byłabym już mądrzejsza :)

Odnośnik do komentarza

Olinka
marzen@, Margeritka dziękuję za Wasze opinie i fachowe rady:) Zastanawiam się nad chustą, ale nie wiem, czy Szymek chciałby w ogóle w niej siedzieć. Dla mnie na pewno byłaby to wygoda, bo mogłabym go nosić i mieć przy sobie, a jednocześnie robić inne rzeczy.
Przypuszczam, że najbliższe otoczenie mocno bym zdziwiła, bo jednak nie widziałam jeszcze u nas nikogo z chustą - to malutka wieś...

Olinka jeśli nawet, to te chusty tak pięknie wyglądają, że raczej byłoby to pozytywne zdziwienie :)
W Krakowie jest to tak często spotykany widok, że nie bulwersuje już chyba nikogo :)

Odnośnik do komentarza

Olinka
A no rzeczywiście:) Czy dziecko może bezpiecznie spać w takiej chuście?

Na pierwszych spacerach Oliwka spała praktycznie za każdym razem, nawet jak miała już dobrych kilka miesięcy, to zasypiała, pomimo, że się się wzbraniała, oczka same leciały ::): I znów wyszukam zdjęć::): Zakłada się wtedy dziecku na główkę jedną część chusty:

http://kangurkowo.pl/uploads/images/chusty%20%285%29.jpg
http://www.tetro.pl/literatura/media/Wolnosc.jpg

A tu dziecko śpiące w nosidle ergonomicznym:
http://fotelik.blox.pl/resource/ergo_spiace_dziecko.jpg

Odnośnik do komentarza

Olinka Ta chusta co jadzik zalinkowała jest w b. dobrej cenie - jeśli wam nie będzie odpowiadać sprzedasz bez straty (pewnie nawet z zyskiem) Dopytaj tylko o długość - optymalna to 4,6, jeśli jesteś b. szczupła to wystarczy 4,2, a jeśli mąż zapisuje się też na noszenie rozważcie zakup 5,2.
Jeśli dziecko ciekawe świata można również nosić na biodrze (dziecko musi przynajmniej trzymać główkę)
https://encrypted-tbn2.google.com/images?q=tbn:ANd9GcQjpo0GN-ULMuYO8LRvTER0Q5KVNxidfsiHj9wqiuHB0APUprlC

Co do chusty elastycznej - na lato bym nie polecała - dziecko wiąże się w 3 warstwy materiału - może być za ciepło. Tkana zdecydowanie jest bardziej uniwersalna :)
Jeśli chodzi o spanie w chuście - Zuza bez problemu na spacerkach odpływała. Wręcz lubiła spanie na spacerku w chuście. Ostatnio też przysnęła mi w MT.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...