Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe Mamulce 2009


bloomoo

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka dziewczynki..

Ostatnio jestem tutaj rzadziej, ale zagladam codziennie.
Daje o sobie znac jakies oslabienie - moze ciazowo- jesienne?? Normalnie na nic sily nie mam, a na spacery z Szymkiem to chodze z "bolem serca" bo tak strasznie mi sie nie chce, a znowu nie chce malego pozbawiac swiezego powietrza i ostatnich cieplych promieni sloneczka... Ufffff... i to jeszcze dwa razy dziennie... Ciekawe ila razy bede na spacerze z dwojka maluchow:)?
Heh....pewnie rzadziutko - co aga31 o tym sadzisz?:):)

tilak witaj i pisz, pisz - bedzie co czytac przy porannej kawce:)

sylwio tak jak piszesz- wszystko zalezy jak sie bedziesz czula. ja poprzednio pracowalam ostro do konca 8 miesiaca - pracowalam w ogromniastym markecie odziezowym i czasem bylo ukladanie ciuchow, a najczesciej towar, czyli pudla, paki, itp. Zapieprzalam jak maly samochodzik i wszystko bylo ok,ale juz pod koniec 8 miesiaca to sie modlilam zeby mi dawali jak najmniej godzin, bo czasem to juz wysiadalam. Na szczescie mialam przystojnego lekarza z afryki poludniowej, ktory dal mi zwolnienie "na nabranie sil do pracy"- cale dwa tygodnie do gory kolami!!! potem tydzien do pracy i urlop.....
Teraz nie mam problemu.....housewife - ladniej brzmi niz "kura domowa" prawda?:)

happy to swietnie ze u Was ok. Ciesze sie i oby tak zostalo.

Dobranoc mamulki...

http://s5.suwaczek.com/200903031670.png
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200801221770.png http://s2.pierwszezabki.pl/003/0033689a0.png?6185

Odnośnik do komentarza

Agnieszka31 jak widać nie zapominam... mam chwilę to nadrabiam zaległości:sofunny:
Happymum super, że wszystko w porządku z dzidzią i że tatuś był na usg.. przy porodzie też będzie??

Sylwia77 to kiedy pójdziesz na zwolnienie zależy od ciebie i nikt nie może cię poganiac. Ja z pierwszym synkiem poszłam w czwartym m-cu ale dlatego , że strasznie żarłam się z kierowniczką. Pamiętam, że złapałam jakieś zwykłe przeziębienie i chciałam iść do lekarza tylko po jakieś tabletki a ona nie chciała mnie zwolnić. Gadała, że jak jestem taka umierająca to powinnam wogóle iść na zwolnienie i nie wracać.. to poszłam i nie wróciłam. A ona miała problem bo jej się coś tam przez to zawaliło.. ale sama chciała.

Odnośnik do komentarza

Monika- po pierwsze zycze sil, moze faktycznie to przesilenie jesienne, i z pewnoscia tez zmeczenie daje o sobie znac, nie dosc ze w ciazy to w" pracy" 24 na dobe,nie bede pisala zebys odpoczywala poniewaz wiem ze to niemozliwe
ja tez myslalam o tych spacerach i doszlam do wniosku ze kwieciec to super pora na rodzenie i posiadanie maluszka, juz sie robi cieplo, za chwile maj i letnie miesiace, wiec bierze sie starszego lobuza na plac zabaw (pewnie juz bedzie smigal) , piaskownica pewnie zajmie im troche czasu, a maluszek jeszcze nie wymagajacy wiec (to moje skryte marzenie)bedzie spal,
u mnie problem taki ze brak placu zabaw ale mam ogrodek, A kupi piaskownice wiec juz polowa sukcesu, i wyjdzie na to ze na dworze bedzie sie wiecej spedzac czas niz teraz
ale sie rozmarzylam, zeby to wszystko bylo takie proste, co???

AgulaMamula- witam z rana, jak przestawianie sie na nowe godziny idzie??

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki :]]

u mnie dzis piekna pogoda :]] jak od kilku zreszta dni:taniec1::taniec1:
zapomnialam napisac zew przypadku naszej dzidzi wyniosło NT 1,7(norma do 2,5)
musze wam powiedziec ze lekarz nas niezle nastraszyl z meżem zrobilismy nie tegie miny i spojrzelismy na siebie ://
powiedzial ze dobrze widzi coś tam Downa a my szok !!!!!!!!
po czym ja domyslilam sie ze poprostu mial swietna okazje do zmierzenia bo był sprzyjajacy obraz... i wyjasnil nam to ..maż odetchnał z ulga :]]
i znowu mam śliczne zdjecie ze skrzyzowanymi nóżkami :]]:taniec1::taniec1:

AgulaMamula
Maż stwierdził ze teraz na kazde usg bedzie chodził:taniec1::taniec1::taniec1:
bo ja ja zwykle sie denerwuje:nie_mam_pojecia:(zreszta on tez sie pozniej przyznal ze troche sie bał, ale był przekonany ze bedzie ok)
Co do porodu to tak oczywiscie chcialby być w takiej ważnej chwili przy nas :taniec1::taniec1::taniec1:
zreszta wie ze ja czulabym sie bezpieczna gdyby był przy mnie:taniec1::taniec1:
cały czas mu opowiadam co miałby tam robic :]] choc sama nigdy nie rodziłam ;]]
no ale ze masowac plecki, pomagac chodzic , przytrzymac na pilce, zaprowadzic pod przysznic, liczyc czas miedzy skurczami i wspierac wspierac :]]
Nie wyobraza sobie nie widziec jak rodzi sie jego dziecko:taniec1::taniec1:
Ale jak bedzie zobaczymy, bo generalnie maż jest wrażliwy na widok krwi..wiec sam nie wie czy wytrzyma....
czy nie zrobi kichy i nie zemdleje:36_15_9::36_15_9:
Jak zaczniemy chodzic do szkoly rodzenia to wtedy bedzie mial blizszy obraz co go czekaloby,
wiec myśle ze wtedy sie zdeklaruje:taniec1::taniec1:

Ok Kobitki ja zmykam pies głodny zreszta my też :]] idziemy coś wszamać:taniec1:

Udanego dnia:taniec1::taniec1:

Nasz ALBUMIK :]]
http://parenting.pl/album.php?u=1847

http://patrycja-.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqdqk3hg3a5g3l.png

Odnośnik do komentarza

Kochane mamulce..
ja moge polecic fajna i w miare tania firme ubran ciazowych
przynajmniej spodni bo tam kupowałam
Odzież ciążowa, ubrania ciążowe, odzież dla kobiet w ciąży, producent odzieży - Sawana.
za dzinsy zaplaciłam 99,90 ale najdrozsze sa po 120 zl
w porównaniu do tego co widziałam w H&M
to tanizna tam spodnie zaczynaja sie od 189,9:temperature:
choc musze wam powiedziec ze od jakiegos czasu obserwuje allegro tAm sa zestawy ubran ciążowych w licytacji :]]
poza tym ja kupuje tuniki w ciuchlandach boskie sa!!!!
spodni bym nie kupila:taniec1::taniec1::taniec1::taniec1:
wole nowe :]]
powodzenia na zakupach:taniec1::taniec1:

Nasz ALBUMIK :]]
http://parenting.pl/album.php?u=1847

http://patrycja-.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqdqk3hg3a5g3l.png

Odnośnik do komentarza

Witam witam!!!!

Widze ze nie tylko mnie takie kryzysy zmeczeniowe dopadają. Wczoraj jak zadzwonilam do M to sie az poplakałam z bezsilnosci. To zmęczenie mnie dobija:Kiepsko:
Krzys jest przeziebiony i siedzi w domu, a ja nie bardzo sobie moge z nim poradzić. Przez ostatnie miesiace jak ja pracowalam to przewaznie M z nim zostawał no i moje dziecko teraz nie chce ze mna byc. Siedzi teraz pod drzwiami totalnie rozżalony wołajac "tata" a mi sie serce kraje:Histeria: Ja oczywiscie teraz jestem ta najgorsza bo sznowny malzonek tak mi dziecko rozbestwił że do ladu z nim nie moge dojśc:Zły:

Co do l4 to ja juz od wczoraj jestem, bo poprostu nie mam siły, choc pewnie gdyby nie zmiana naczelniczki to jeszcze bym chodziła. Przyszla nowa idiotka i chciala mnie przerzucić na popołudniowe zmiany (co dla mnie jest niemozliwe ze wzgledu na dziecko , ktore do 16 musze odebrac ze zlobka a potem nie mailby sie kto nim zajać) No i w zaden sposob sie z nią nie moglam dogadac, ona swoje i juz, wiec jej powiedzialam ze nie ze mna te numery , albo sie zgodzi na to co było albo ide na l4, a ona stwierdzila to prosze sobie isć. Oczywiscie juz kilka dni pozniej zmękła ale ja juz nie chcialam wracać:Oczko: Do tego ja jeszcze mam inna prace i z tego nie moge zrezygnować , bo to sa konkretne pieniądze, no i to bede ciągla do samego konca.

happymum swietnie ze z fasolka wszystko ok. baaaardzo sie ciesze:Całus:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Happy- wsparcie meza podczas porodu jest bardzo cenne, u mnie byl porod wywolywany wiec w pierwszej fazie wyslalam swojego A do domu, zeby psa wypuscil, ale potem juz byl ze mna jak sie zaczely bole, na szczescie dostalam znieczulenie i potem do porodu troche spalam, troche gadalismy wiec jakos ten czas zlecial
jesli chodzi o opis z usg to jestem ciemna w tej materii i kompetnie nic mi to nie mowi, ale jak jest w normie to super

sluchajcie, a ja dalej nie zrobilam zadnych badan, lekarz to chyba mnie zabije a przynajmniej dostane opieprz, moze jutro A nie pojdzie do pracy rano to zostanie z Ala a ja skocze do przychodni na upuszczenie krwi, bleeeee

Odnośnik do komentarza

Nowitajcie po południu:taniec1:
Trudno jest się mi przestawić z tymi godzinami kursu.. Wracam do domu po 13 i nie wiem za co się brać, czy sprzątać ,czy obiad robić, czy na zakupy lecieć... po 15 synka z przedszkola trzeba odebrać, potem nim się troche zająć... wieczorem jestem jak z krzyża zdjęta.A dzisiaj to ledwo do domu sie z małym doczłapałam. faktycznie to jesienne przesilenie... okropne...
zarazzmykam sprzatać choć nie chce mi się wcale, ale trochę chyba trzeba...najchętniej poszłabym spać:sen:
papa mamuśki:in_love:

Odnośnik do komentarza

witajcie kobitki jak wam dzionek mija? jak samopoczucie? u nas dzis pogoda do bani jakos tak pochmurno i duszno strasznie a jak pogoda i to i samopoczucie do pani heheh zreszta jak zwykle.Duzo duzo zdrowka dla Ali i Krzysia.Happymum super ze z twoja fasolka wszystko wporzadku tak trzymac :) pozdrawiam trzymajcie sie kobitki i niedajcie sie wirusom :D

Odnośnik do komentarza

gabalas-wiesz mi tez chyba wrociły mdłosci:(tzn nie wiem jak to mozliwe bo od 3 tyg ani razu nie chciało mi sie wymiotowac a od wczoraj jak szalona po 5 razy dziennie nie jem wiec ten kwas z zoładka ehhhhh ogolnie skonana jestem:( w dodatku chorubsko:(

happymum-cudownie ,ze z dzieciatkiem wszystko dobrze:):)

Zaynab-przepraszam za ciekawosci ale mieszkasz w samym Londynie?Teraz juz nie ale tam czesto bywam mam tam troszke rodziny(dwie siostry,ciotki itp)

Wiecie a ja dzis po leniuchowałam hehe od 14 spałam do 17:)Okropnie zmeczona byłam:(nooo dobra te zmeczenie to takie małe usprawiedliwienie hehehe:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5e13hk56xe.png

http://www.suwaczki.com/tickers/oncft96gtbw6vglg.png

Odnośnik do komentarza

witam wieczorowa pora

tez padam na twarz, chyba sie zawine i pojde do lozka, moze jakas ksiazke ze soba wezme;
pewnie znowu noc nieprzespana, znaczy na pewno,

Gabi- sil zycze, a powrotu mdlosci wspolczuje

Robaczku- odpoczywaj ile wlezie

jutro smigam na badania, trzymajcie kciuki poniewaz strasznie sie boje pobierania krwi, dostaje skretu zyl ze strachu, hihihi

spokojnej nocy zycze

Odnośnik do komentarza

Witanko z rana:36_4_13:
Gabalas to wczoraj chyba taki dzień był... ja miałam dosyć swojego męża.. ledwo wszedł z pracy do domu zdążyłam się z nim pokłócić. Widział, że mokra podłoga toon przez całą kuchnie z brudnymi buciorami przemaszerował... a we mnie jakby diabeł wstąpił... wiadomo hormony działają...

Będę po kursie ... nadka i miłego dzionka:36_27_1:

Odnośnik do komentarza

witajcie kobitki :D widze ze hormonki dzialaja ehheheh az strach sie tutaj odezwac bo jeszcze moze dostane od ktorejs heheheheh :D u nas dzis pogoda nie zaciekawa pada i jakos tak nudno.A jesli chodzi o wstawanie rano do ja kolo 10 zwlekam sie loza heheh potem prysznic sniadanko tyroszke tv kompuer sparwadzic co u was ciekawego slychac spacerek(oczywiscie jak nie pada) poziej trzeba obiadek gotwac maz wraca i tak dzionek mija :D Robaczku tak mieszkam w Londynie w 2 strefie (jak sie orientujesz gdzie jest Ealing,Acton, Sheppperd`s Bush ) pozdrawiam zycze mielego dzionka

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!
Mam małe pytanko... u mnie niestety prawdopodobnie fasolka się nie rozwija:( Wg jednego lekarza ma 3mm, wg drugiego 5,8mm, a wg trzeciego 4mm w 8tc 2d. wieć z pewnością za mało. zaden z lekarzy nie zauważył bicia seduszkaa więc na 90% nie rozwinęło się:(

Mam jednak pytanie związane z samym poronieniem...niestety. Jeden z lekarzy wysłal mnie na zabieg zraz nastepnego dnia (nie poszlam bo wolalam potwierdzić teze u innych lekarzy), dwaj inni powiedzieli żeby poczekać 7-10 dni i prawdopodobnie nastąpi poronienie samoistne i może obejdzie się bez zabiegu.
U lekarzy bylam w piątek w zeszlym tygodniu w piątek. W zeszlym tygodniu tak jakby przeszły mi wszystkie objawy ciązy a od niedzieli znowu mnie mdli bolą mnie piersi, jestem senna itp.
Czy słyszałyście o przypadkach, żzeby w 8 tygodniu nie było jeszcze widać serduszka (ja nie slyszałam) a potem nagle zarodek zaczyna rozwijać się bardzo szybko i wszystko jest ok?
Raczej nie robie sobie nadziei (lekarz dał mi 10% szans) ale chcialabym się upewnić, a na kolejną wizytę idę chyba za tydzień albo w piątek.
Mam też wątpliwości co robić w przypadku wystąpienia krwawienia: jeden lekarz powiedział mi, że nie trzeba od razu zgłaszać sie do szpitala, żeby odczekać 7 dni i dopiero wówczas gdy krwawienie nie ustąpi zgłosić się do szpitala, drugi natomiast powiedział, że gdy krwawienie sie pojawi koniecznie zgłosić się od razu do szpitala!

I weż tu bądź mądry! Co lekarz to inna opinia:(

Będę wdzięczna za Wasze zdanie potwierdzone jakimiś konkretnymi przypadkami.

Z góry wielkie dzieki i trzymajcie się ciepło

http://www.suwaczek.pl/cache/7d3683ac6b.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Netka27 nic sie nie martw wszystko bedzie wporzadku z fasolka a moze sprobuj znalesc jeszcze innego lekarza.A jesli o te kwawiena to ja bym odrazu jechala do szpitala nie czekala bo moze jednak wszystko ok z fasolka i dadza ci tabletki na podtrzymanie ciazy.Nie wiem co inne dziewczyny mysla takie jest moje zdanie i nie poddawaj sie trzeba wierzyc trzymaj sie cieplutko

Odnośnik do komentarza

Netko - ja bym czekala... i albo wybrala sie na bdb usg albo zrobila sobie beta hcg w laboratorium. po pierwszym wyniku czekasz chyba 72 godziny i znow sobie robisz, sprawdzasz wynik. srednim w tym jestem specjalista, ale wiele sie naczytalam jakis miesiac temu o pustych jajach plodowych i pomylkach lekarzy. dziewczyny czekaly, plod zaczal sie rozwijac mimo diagnozy lekarzy...

a czekanie tydzien czy ustapi krwawienie jest kretynska rada. az sie wkurzylam, co za lekarz mogl cos takiego powiedziec? ech.
w razie krwawienia, ja udalabym sie do lekarza... to zawsze oslabia, po co wiec ryzykowac?

zycze spokoju i zdrowia! Tobie i malenstwu!
trzymam kciuki!!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e8709fd38b.png

http://www.suwaczek.pl/cache/12571a6fee.png

Odnośnik do komentarza

witam

po badaniach, wyniki jutro i moge z czystym sumieniem smigac do gin, nastepne klucie przewiduje za 2 miesiace, na pewno nie wczesniej,

Netko- trzymam kciuki aby wszystko ulozylo sie dobrze

ja to staram sie panowac nad soba, jak czuje goraco to ide do toalety, wyplacze sie i jest ok,
czasami tylko marudze A ze nie okazuje tyle czulosci ile bym chciala, ale nie wiem czy to moje widzi mi sie czy tak jest, trudno, jakos musze to zniesc

dzis dzien senny, ide sobie zrobic kawe, Ala spi wiec chwila wytchnienia jest

Gabi- jak dzisiaj dzien mija z Krzysiem???jak zdrowie u malego lobuza???

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...