Skocz do zawartości
Forum

MonikaWK26

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    nowy sącz

Osiągnięcia MonikaWK26

0

Reputacja

  1. HEJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wpadlam na chwilke sie przywitac. Super ze znalazlam watek bo juz bylo ciezko:) Dziewczyny pozdrawiam serdecznie, sciskam goraco i zycze duzo zdrowka dla maluchow!!!!!!!!!!!!!! Widzialam kilka zjec na avatarkach -ale Wasze dzieciaczki urosly!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Moje tez juz byczki:) Jakby cos to pszcie na maila -czasem wchodze na poczte. Moze bede miec kiedys wiecej czasu to do Was wpadne -mam ochote na ogladniecie Waszych galerii -dawno juz Was nie widzialam i jestem ciekawa jak niemowlaczki wyrosly!!!:))) Buziaczki
  2. Heja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny zapomnialam juz na jakim watku powinam byc.. Ściskam Was wszystkie goraco, pozdrawiam i zycze powodzenia. No i oczywiscie caluski dla dzieciakow -to juz ponad rok!!!!!!!!! U nas ok, dzieciaki mniej-wiecej zdrowe -ostatnio pobyt w swieta w szpitalu z rota:):):) Dobrze ze wiosna idzie!!! Nic nie nadrobilam wiec nikomu nic nie pisze tylko jednej osobce chce cos powiedziec, bo jak tu weszlam to mi sie serce rozradowalo..... stysiupysiu GRATULUJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! sylwiawczoraj widzialam maila od Ciebie -to chyba z lutego? Sorki, nie mam czasu na neta -nawet na poczte. Kiedys odpisze obiecuje!!! Dziewczyny jak cos pszcie na maila -czasem tam wchodze, Buziaki jeszcze raz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  3. Hej dziewczyny jestem na chwilke. Skasowal mi si caly post cholera!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Napisze w skrocie: w poniedzialek zaczelismy rehabilitacje bo Bartus ma lekka asymetrie -wychodzi sie z tego ale trzeba cwiczyc: raz w tygodniu wizyta w osrodku a codziennie w domu 4 razy. Masakra, bo o ile na spotkaniu mialam pewnosc ze wiem jak i co to w domu juz nie jest tak wesolo. Metoda ta zaklada -Vojty- ze dziecko nie odczuwa bolu ale inna sprawa ze odczuwa dyskomfort bo musi trzymac np nieruchomo glowke i placzu tez jest przy tym sporo -skisne w piekle za to meczenie dziecka:) Ostatnio sie chrzani i caly czas jestm w podrozy: od lekarza do lekarza. Niby nc takiego ale caly czas cos. Dodatkowo Bartek ma anemie (juz lepiej) i podaje mu zelazo a po tym to masakra -bole brzucha kolki, klopoty z jedzieniem, pokrzywka alergiczna.... Juz nawet zaczelam podawac zupke p 5 miesiacu z mieskiem zeby cos ruszyc te wyniki - swoja droga ze ta zupka mu nie podeszla i na razie dalam sobie spokoj. Czasem to nie amm kiedy isc sie zalatwic w spokoju -ale coz wszystko na wlasne zyczenie. Macie piekne avatarki i super zdjecia w podpisach -ja niestety poki co nie mam czasu upiekszyc swojego:( Trzyamjcie sie zdrowo Wy i dzieciaczki. Buziaki
  4. Czesc Kochane, ZYJEMY:)!! Wpadlam na chwilke do Was. Bardzo mi Was brakuje do poczyania/pogadania ale moje chlopaczki daja w kosc. W poniedzialaek mialam pierwsza nauke rehabilitacji - nie wyglada to zle i da sie przezyc ale teraz w domu sama mam mnostwo dylematow- nie za silno, nie za lekko, a moze nie w ym miejscu? Do tego maly nie lubi takich ryzow i drze sie w nieboglosy -powinno nie bolec bo takie sa zasady tej metody (Vojty) ale jak to dziecko nie lubi jak sie mu narzuca odpowiednia pozycje... Masakra... Ostatnio padam codziennie na ryjek -maz zaczal miec troche pracy (powinnam sie cieszyc ze firma zaczyna dzialac) i jak zostaje z dwojka sama to... Co prawda mam tu innych domownikow ale im nic nie narzucam -jak chca to bawia sie z Szymusiem, albo dziadek bierze go na spacer ale nic na sile. Sciskam cieplutko. martusia powodzenia z tesciami. Nie wiem o co chodzi ale mam nadzieje ze szybko sie skonczy:) madziu trzymam kciuki za corcie -nie martw sie uroda wroci i warto sie pomeczyc dla dziewczynki:) Probuje uczyc Szymka na nocnik ale jak do tej pory to same porazki -kupa na dywanie, placz na nocniku i nalane gdzie sie da:) Szani mnie pocieszyla ze dwa lata jest ok:) Buziaki didianko moj Szymek mial dzis chyba 13-tegow piatek:)- zaliczyl buch na twarz, buch w lazience na plecy (dzieki Bogu nie na glowke), paluch w drzwiach samochodu (na szczescie drzwi sie niedomknely)i jeszcze pare mniejszych buch.... Bogu dziekowac ze nic powaznego sie nie stalo.
  5. martusiu wiem ze moze to nie moja wina, ale juz do konca zycia bede miala wyrzuty ze jednak moze.... W koncu noszenie na biodrze moglo wplynac na ograniczenie miejsca dla Bartka i moze dlatego ma nierowno rozwiniete miesnie.... Ech.... szkoda gadac. Mam troche dolka ale coz.... dziewczyny przyblizam temat: nasza pediatra obejrzala Bartusia przy okazji wizyty z pokrzywka( alergia skorna na cos...) i stwierdzila ze Bartus ma przykurcz z jednej strony ciala i faktycznie ma nieprawidlowa postawe i slabo trzyma gloke, do tego zle ja trzyma, a do tego po obejrzeniu lekko przymkniete powieki stwierdzla ze cala "ta" strona jest "nie taka"..... (miala tez na mysli zle wyksztalcone uszko -takie smieszny odstajacy kawaleczek skory). Zdolowalam sie po raz kolejny bo choc neonatolog juz mi powiedziala ze cos jest nietak, to jednak neonatolog nie powiedziala nic konkretnego i liczylam na to ze moze nie jest az tak kiepsko. Poki co, czekam na wizyte u neurologa w przychodni Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Centrum Rehabilitacji "NEUROKINEZIS" -8 lipca i wizyte u okulisty 6 lipca... Zobaczymy, Śle buziaczki dla mamusiek i dzieciaczkow ) magdus my codzinnie chodzimy spac jak jeszcze jasno -8-9 wieczor a my juz kimonko:)
  6. aretas75Monika... w sumie to faktycznie żartuję z tą niepłodnościa laktacyjną. To coś podobnego do stosunku przerywanego hihihih ;o) No wlasnie:) Dobre, hihihi:):):)
  7. robaczek1Bajustynka-Agulamamula ma racje nie jest źle tym bardziej ,że mała ma katarek i była troszke chora. Ja na Twoim miejscu bym sie wstrzymała z dokarmianiem tym bardziej ,że masz mleko. Mój jak w 15 dni przytył 100 pediatra nie panikowała tylko kazała przyjsc po tygodniu by sprawdzic jak waga mu rosnie i okazało się ,że zaczeła spadac wtedy weszło dokarmianie.MoniaWK-kochana napewno nic sie złego nie stało ,że Bartusia nosiłas bedac w ciazy. Z tym napieciem to najlepiej idz do neurologa i on powie Ci czy faktycznie jest i w jakim stopniu.Co do tej anemii to super ,że obyło się bez przetoczenia koncentratu krwinek czerwonych bo napewno o to chodziło pediatrze. Powiedz mi wiesz czego mały ma niedobór?Bo anemia to nie tylko niedobór żelaza ale może być miedz, kwas foliowy czy witamina B12.Mi podawano w zastrzyku witamne B12 i żelazo a okazało się że niedobór kwasu foliowego u mnie powstał. Teraz nadal walcze z anemią ale z powodu żelaza. robaczkuwizyte juz mam umowiona na 8 lipca w poradnii neurokinezis Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Centrum Rehabilitacji "NEUROKINEZIS" -badaja dzieci pod wzgledem neurologicznym i zalecaja odpowiednia rehabilitacje. 6 lipca idziemy do okulisy. Oczywiscie wszystko prywatnie bo terminy na kase to koszmar:( Co do anemii to chyba to bedzie zelazo+ kwas, bo zalecone mamy: wit.c +żelazo+kwas f.. Powodzenia zycze z walka z anemia:) gabi zdrowka dla Krzysia. Nie sadzilam ze teraz jeszcze sie choruje na szkarlatyne!! Gratuluje Ci "glowy na karku"!!! Ja bym nie wiedziala co to. aretas mam nadzieje ze tak tylko zartujesz i zdajesz sobie sprawe ze ta nieplodnosc laktacyjna jest niezbyt pewna? U mnie bylo ksiazkowo: czeste karmienia, nawet czesciej niz co 4h i zaszlam -tyle ze ja sie z tym liczylam i Bartus byl ...ot, tak w "polowie" planowany:) Pozdrwoeinka dla wszystkich:) dobranoc
  8. Ja mam taki ale nie polecam: strasznie sie lepi po nim skora. Buy Vichy Soleil SPF 50+ Sun Block Cream For Face Pharmacy At Hand
  9. bajustyna przy katarze dzieci mniej jedza- jak piszesz- najadaja sie smarkami. Poobserwuj jeszcze troche i zobaczysz co bedzie. Dziewczyny ale dzisiaj uslyszalam historie, ze az mi wlosy stanely deba: siostra znajomej ma dziecko w wieku okolo 4 miesiecy. Od poczaku maly jej choruje, a ostatnio zlapal zapalenie pluc. Lekarstwa nic nie pomogly i flegm sie przykleily do pluc no i maly musial jechac do szpitala do rabki. Hospitalizacja tez niewiele pomogla bo jedno pluco bylo nadal zajete. W poblizu nas mieszka babka, kora jest znachorka, a ktora polecila juz nawet pediatra (dodam ze do tej babki zjezdzaja tlumy ludzi nawe zza granicy, bo ona oprocz masazow wyczuwa jakies prady i potrafi nawet okreslic po masazu stop co komu dolega -sprawdzone przez wiele osob). Wracajac do tematu: zalecila zabic kota i oblozyc malego ciepla skora!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Najgorsze albo najlepsze ze pomoglo!!! Wczoraj po tej "kuracji" maly krzusil sie flegma, wymiotowal i splywala mu ona nawet z nosa wiec musialo mu puscic z pluc. Masakra. Teraz sie zastanawiam czy bylabym w stanie zrobic cos podobnego? Hmmmm.....
  10. Hej kochane, napisalam posta kilk stron temu ale mi go zjadlo a potem nie mialam juz czasu. Pamietam ze mialam odpisac: robaczku nie wiem doklanie o jakie dotaczanie krwii chodzilo -skonczylo sie na konkretnyhc dawkach zelaza +witamina C+ kwas foliowy. Babka w poradnii nie stwierdzila jakichs strasznych odchylen. Za to stwierdzila cos innego: kurde juz chyba o tym pisalam ???? W kazdym razie ze maly przybiera nieprawidlowa pozycje, itp. Ach, kamidianka Ty chyba pytalas o linka do jakichs stron o napieciu miesniowym -niestety nic konkretnego nie mam, ja wpislalm w przegladarke metoda vojty i znalazlam mnostwo linkow. malinko dzisiaj potwierdzilam moje podejrzenia ze te bole to od zelaza -bylam u pedatry i powiedziala ze to na pewno od tego. Dostalam inny lek ale zaczne dopiero po usapieniu alergii skornej -to od nie wiem czego, przyplatalo sie dwa dni temu:( Pedistra dzisiaj obejrzala mi malego i potwierdzila obawy o wzmozonym napieciu miesniowym -tzn, o przykurczu z jenej strony i nieprawidlowym ukladaniu glowki, lezeniu na boczku (zle "ciagnie" za soba raczke.......). Do czau wizyty -8 lipca- mam Bartolinke masowac i rozciagac, rozprostowywac raczki -z piastek na otwarte dlonie. D0o tego mam juz umowione wizyte u okolisty -jedna powieka opada bardziej niz druga. W ogole to lekarka stwierdzila ze ta jedna strona ciala jest calA "nie tak" - chyba nie widac na zdjeciach ale maly ma tez zle wyksztalcone uszko, tzn, na koncu uszka ma smieszne zagiecie. Jestem przygnebionei obwiniam sie ze to byc moze moja wina -nosilam Szymka na rekach do konca ciazy i moze Sz uciskal na brzuch i maly nie mial miejsca na prawidlowe rozwijanie sie? Coz, przeszlosci nie zmienie. Poki co czekam na wizyty i mam nadzieje na opymistyczne zakonczenie. wiki bardzo sie ciesze z takiego zakonczenia. sledzilam Twoje posty i trzymalam kciuki i oplacilo sie:) Duzo zdrowka! aga3000 Bartolini tez tak ma od urodzenia, tzn nieustajacy katar albo charczenie na nosku lub w krtanii. Powiedzile nam ze to normalne i zeby odciagac.Pomga nam sol fizjologiczna i czasem zmiana pozycji w przypadku charczenia -z lezenia do pionowej. stysiu na pewno jest Ci ciezko czytac o dzieciakach i mys;ec o swojej malej. Trzymam kciuki za pomyslnosc przyszlych planow. Jesli dasz rade to zosan z nami:) Pozdrawiam bajustyna przestan sie dolowac. Na woim miejscu wzielabym kuzynke- normalne ze kogos musialas wybrac a ze niewypalilo to rudno. Wszystko minie. Jezeli lubisz kuzynke i widzisz ja jako chrzestna malej -to dla mnie ok. Dziewczynki, zdjecia sliczne. Nie rozpisuje sie wiecej bo strony braknie. Pozdrawiam Was wszystkie i Wasze malenstwa. Wybaczcie ze zapomnialam o milionie spraw o ktorych chcialam napisac, ale coz- przynajmniej jestem na biezaco:) -w domysle: nadrobilam wszystkie strony. aga31 bunt dwulatka?moj Szymek juz chce rzadzic!!! Siedzi na swoim tronie (krzeslo do karmienia) i wskazuje tylko palcem gdzie czyje miejsce: dziadek -krzeslo, babcia- sofa, Bartek- wozek, tata- papa:) Powozenia w zmaganiach z dwojka!! sylwia bidulko moja -walka trwala ale coz, przynajmniej sie wyspisz:) Nie doluj sie i ciesz sie z nowych mozliwosci:) Duzo zdrowka, papap
  11. Dzieki dziewczyny za trzymanie kciukow. robaczkuZ tym dotaczaniem to na razie skonczylo sie na nastraszeniu mnie -pediatra powiedziala ze przy takiej anemii u niemwlat tak robia ale ona sie nie wypowiada co dalej skoro chodze do poranii w szpitalu, a w szpitalu nie robili wcale problemu z ta anemia. Nie wiem wiec o co dokladnie mialo chodzic -jak uslyszalam slowo dotaczanie krwi to od tamtego momentu malo co pamietam, bo tak sie zestresowalam. kamidianka nie mam zadnego konkretnego linka na temat napiecia miesniowego. wpisalam w wyszukiwarke: metoda vojty i natrafilam na rozne artykuly na temat napiecia i asymetrii. Meoda vojty odnosi sie do rehabilitacji niemowlat (neurologiczne problemy, wczesniactwo) Z tym podnozeniem glowki i trzymaniem na jedna strone to roznie bywa: moze to byc nieprawidlowe a moze byc rowniez po prostu preferencja dziecka. dzisiaj wydawalo mi sie ze Barus robi wszystko jak trzeba ale czasem zamiast sie podpierac na rekach to on jedna raczke odwodzi w tyl. Neonatolog w szpitalu powiedziala ze to nieprawidlowe. Czytalam tez ze dzieci czesto robia kolyske: raczki do przodu i malenstwo buja sie na brzuszku - to jest akurat prawidlowe. Od poniedzialku walczymy nie wiem z czym: kolki??? Przy kazdym karmieniu, albo od razu albo po kilku lykach maly sie prezy i placze a pod palcami na brzuszku czuc ze powierze tam przeplywa.... Zastanawiam sie czy to nie od zelaza? Jutro chyba porozmawiam z pediatra. aga3000 czasem cos skrobne ale najczesciej tylko podczytuje. Przy dwojce maluchow mozna oszalec i na nic nie mam czasu. Widze ze synek pomaga przy malej:) Moj Szymek tez sie garnie do pomocy - uwielbia pchac wozek i szczypac Barusia po nozkach:) No ale sama slodycz jak robi malemu "cacy" i daje buziaczki w czolko:) sylwia nie wiem ile np zelaza jest w kobiecym mleku ale w modyfikowanym na pewno jest a kupy po zelazie sa zielone. Moze to to, albo tak jak pisaly dziewczymy utlenianie:) Pozdrawiam mamusie
  12. MAGDA!!!!!!!!!!!!!!!11 wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No i oby byla corcia:) - w koncu kombinowaliscie zeby nie bylo siusiaczka:) Ps. czekam na nr
  13. Jestem, jestem... U nas sie dzieje... Tydzien temu chlopcy zlapali katary, a Szymcio jakby tego bylo malo zlapal grype zaladkowa. Masakra byla, w sobote w nocy bylismy na pogotowiu sprawdzic czy nie jest zbyt odwodniony ale bylo ok. Od niedzieli bylo juz lepiej, teraz juz jest ok. Zrobilam chlopcom morfologie: Szymek wyszedl z anemii a bartek ma fatalne wyniki. Pediatra powiedziala ze moze sie nawet to skonczyc dotaczaniem krwii, ale mialam skonsultowac te wyniki w poradni do ktorej chodzimy od urodzenia Bartusia (Por. Wad i Rozwoju). Oczywiscie badanie powtorzylam bo pediatrze sie wierzyc nie chcialo ze az tak sie pogorszylo przez 2 miesiace. Po wizycie w poradni mam mieszane uczucia: dr stwierdzila ze te wyniki nie sa az tak fatalne i nie ma sie czym za bardzo przejmowac ( w ogole nie wziela pod uwage ze od ostaniej morfologii minelo "tylko" dwa miesiace i czemu tak sie pogorszylo). No ale ok. Marwie sie czyms innym - Bartek przyjmuje nieprawidlowa pozycje jak lezy na brzuszku i niepodciaga raczek do oparcia sie i patrzenia na wprost (slabo trzyma glowke ), a do tego ponoc jest nieprawidlowe to ze preferuje jedna strone (glowka na prawa strone). Mamy skierowanie do rehabilitanta ale oczywiscie kolejki okropne wiec idziemy prywatnie 8 lipca na konsultacje. Poczytalam troche w necie o asymetrii, napieciu miesniowym i znowu mam dola bo jak pomysle ze moj maly moze cos akiego miec albo cos.... Nie moge sie doczekac tej konsultacji i chcialabym juz wiedziec jaka bedzie diagnoza... Oki, nie przynudzam. poki co mamy sie ok. Poczytuje Was na biezaco i trzymam kciuki za wasze duze i male sprawy. Pozdrawiam cieplo!
  14. regina trzymaj sie kobietko! Srasznie Ci wspolczuje. Tule mocno! Dziewczyny u nas juz lepiej -Szymek juz wyzdrowial a Bartek na szczescie na zalodkowke nie zachorowal. Po wizycie w poradni mam mieszane uczucia: dr stwierdzila ze te wyniki nie sa az tak fatalne i nie ma sie czym za bardzo przejmowac ( w ogole nie wziela pod uwage ze od ostaniej morfologii minelo "tylko" dwa miesiace i czemu tak sie pogorszylo). No ale ok. Marwie sie czyms innym - Bartek przyjmuje nieprawidlowa pozycje jak lezy na brzuszku i niepodciaga raczek do oparcia sie i patrzenia na wprost (slabo trzyma glowke ), a do tego ponoc jest nieprawidlowe to ze preferuje jedna strone (glowka na prawa strone). Mamy skierowanie do rehabilitanta ale oczywiscie kolejki okropne wiec idziemy prywatnie 8 lipca na konsultacje. Poczytalam troche w necie o asymetrii, napieciu miesniowym i znowu mam dola bo jak pomysle ze moj maly moze cos akiego miec albo cos.... Nie moge sie doczekac tej konsultacji i chcialabym juz wiedziec jaka bedzie diagnoza... Oki, nie przynudzam. poki co mamy sie ok. dominika dobre z tym mezem!!!:):):) Usmialam sie ze hej:):) marta trzymam kciukasy za pozytywa!!! aganowak dobrze ze to "tylko" to. Zycze zdrowka. pa
  15. Hejka, melduje sie! U nas masakra -od wczoraj Szymek znow choruje: katar + grypa żołądkowa. Noce są okropne. Na szczescie Bartus ma tylko katar i oby tak zostalo. Zrobilam chlopcom morfologie: Szymek wyszedl z anemii a bartek ma fatalne wyniki. Pediatra powiedziala ze moze sie nawet to skonczyc dotaczaniem krwii, ale musze skonsultowac te wyniki w poradni do ktorej chodzimy od urodzenia Bartusia (Por. Wad i Rozwoju). No i musze jeszcze raz zrobic morfologie bo jej( pediatrze) az sie nie chce wierzyc zeby az tak mu sie pogorszylo przez dwa miesiace... Jestem zalamana tym wszystkim Pozdrawiam i zycze milego siweta
×
×
  • Dodaj nową pozycję...