Skocz do zawartości
Forum

Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)


Rekomendowane odpowiedzi

MałyHipek
Mhm, nie mam :)
Jak kto pyta odpowiadam że Wieloryb :)
Franti, naprawdę to dla nas nie ma znaczenia :) no może imię byśmy w końcu wybrali :)
Dla tak małego dziecka nie ma znaczenia, czy śpioch będzie różowy czy niebieski :) To Ty będziesz chciała całemu światu zakomunikować "mam córeczkę" lub "mam synka" :)
Patrząc na różowe dziewczynki w wieku lat kilka, które biegają u mnie po osiedlu, to stwierdziłam,że ten róż jeszcze nam się znudzi :) poza tym nie jestem fanka różu :) a błękitny jest neutralny :)
)

co do kolorów to powiem wam że jak odbierał nas mąż ze szpitala z naszą córeczką to miałam przygotowany taki śliczny niebieski , i pani pielęgniarka ubierając małą mówi ''co miał byc synek, a ja jej na to że uwielbiam niebieski''
i naprawde ja lubię niebieski, ale staram się nawet teraz aby córka miała ubrania w różnych kolorach nie tylko róż
a co do wystroju pokoju malucha to kiedyś oglądłm jakiś program i mówili że maluszek musi mieć neutralne kolory im mniej jaskrawe tym lepiej.

Odnośnik do komentarza

Królik super że znasz już płeć dziecka

ja dziś tez po wizycie, wszystko ok, test PAPP,podwójny wyszedł mi bardzo dobrze, nie jestem w grupie ryzyka, lekarz stwierdził że nie trzeba robic żadnych innych dodatkowych badan w tym kierunku. Niestety płci nie poznałam bo jak to stwierdził lekarz zacisnął nożki i nic nie widać, ale po usg wg lekarza dzidzia ok, też spora ponad kg, ale wszystkie inne pomiar dzidzi ok, mam nadzieję że za miesiąc coś będe wiedziała
ale powoli zaczynam czuć ruchy dzidzi najbardziej z lewej strony bo tam ma nóżki.

Odnośnik do komentarza

hej kobietki widze ze dyskusja pelna para:))

ja juz bym chciala cos kupic, ale jednak poczekam chociaz do pierwszego USG, nie bede zapeszac...
bede kupowac po troszku, przez kilka miesiecy sie uzbiera troche, ja wszystkie ciuszki na biezaco po dziewczynkach oddawalam, zostaly mi tylko te biezace i pare rzeczy po starszej dla mlodszej, chyba nie chcialabym nawet kupowac wszystkiego naraz, za duzo byloby z tym zamieszania, a tak zrobie to taktycznie, opracuje plan i bede sie go trzymac (hahaha juz ja siebie znam...)

jak ja bym chciala dla odmiany poubierac maluszka w niebieski (bardzo lubie), kurcze nie bede ukrywac ze chcialabym chlopaka! :train:

bozena fajnie ze wszystko w porzadeczku, juz jestes spokojna, moze dzidzia zdecyduje sie ujawnic przy nastepnej wizycie?:)))

buzialki dla was!

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Witam!
Jak wam mija środa?

Królik ja miałam nazwać swoje bobo Patryk ale niestety będzie to dziewczynka…
Jeśli chodzi o wyprawkę to masz rację że trzeba sporo kasy żeby wszystko naraz kupić dlatego tez się zastanawiam od czego zacząć.No i musimy jeszcze pomyśleć nad przemeblowaniem, może jakieś nowe meble (ale to już po urodzeniu bo jak na razie nas niestać…).Nie wiem jak my zrobimy to przemeblowanie bo nic tu niepasuje ech…Najchętniej to wywaliłabym ten grat regał który zajmuję nam większość pokoju i zamiast niego kupiła szafę trzydrzwiową i jakieś komody.Odrazu by było lużniej.Ale niestety jak na razie niejestem u siebie i nimogę decydować o takich rzeczach…Co do ciuchlandów to w Mińsku jest pełne tych ciuchlandów (na wagę też) i ludziów jak mrówków a szczególnie jak jest nowa dostawa.

MałyHipek i ja chyba jeszcze poczekam z tą wyprawką bo większość rzeczy pewnie będę musiała zrobić po urodzeniu dziecka.Chociaż to przemeblowanie przydałoby się już wcześniej hmmmm…

Co do waszej dyskusji na temat becikowego to wydaje mi się że w różnych miejscach różnie się to odbywa.Więc pozostaje mi tylko się przekonać na własnej skórze…

MałyHipek gratuluję wygranej aukcji.Fajne nawet te spodnie ale niestety ja też niewejdę w nich…

Franti u mnie lekarz powiedział że jest jeszcze za wcześnie na rozpoznanie płci a mimo to próbował rozpoznać.Choć moim zdaniem trudno rozpoznać płeć skoro dziecko leży na brzuszku to on powiedział że prawdopodobnie dziewczynka hmmm…Okaże się…

MałyHipek masz rację.Najważniejsze żeby było zdrowe a jak dziecko jest małe to nikt niepatrzy czy ma różowe śpioszki czy zielone…

Królik masz rację ale z tego co mi lekarz powiedział to że za wcześnie jest na usg dopochwowe.Aż oczy rażą patrząc na ten pokój…W moim przypadku to ja chyba do wiosny niewyjdę z dzickiem z domu…

Bozena222 tez lubię niebieski i moim zdaniem kolor niebieski niemu być Konieczki dla chłopców. Pozatym chyba tylko różowy jest dla dziewczynek a reszta kolorów może być i dla chłopca i dla dziewczynki więc spokojnie można robić wyprawkę nieznając płci…

Ps: A tak kilka słów o mnie.Chyba przegapiłam pierwsze ruchy naszego bobo…Wczoraj rozmawiałam z teściową i powiedziałam jej że mam dziwne uczucie w brzuchu ale nie wiem czy to są kopniaki i powiedziałam jej że ostatnio rano jak leżałam jeszcze w łóżku poczułam takie pulsowanie w brzuchu (jakby bicie serca) a gdy spojrzałam się na brzuch żeby zobaczyć czy się rusza ustało.Wczoraj pod wieczór też siedząc przed lapkiem poczułam lekkie walnięcie w brzuchu.Ona (teściowa moja) na to że to są właśnie ruchy i że one na początku są takie lekkie a później coraz mocniejsze.Dziś rano też poczułam takie pulsowanie w brzuchu i położyłam dłoń na brzuch i poczułam jak mi brzuszek drga…Jeśli to są właśnie ruchy dziecka to powiem szczerze że fajne uczucie…A brzuszek nadal mały…:(

Odnośnik do komentarza

Bożenko, napisałaś:

po usg wg lekarza dzidzia ok, też spora ponad kg

jak to ponad kilogram?:O W 18 tygodniu??
To super wiedzieć, ze wszystko jest ok - no, tylko mnei ta waga nurtuje xD
Ja też czuję kopniaki bardziej z lewej strony :)

Laura, Ty pisz, co tam sie dzieje u Ciebie, a nie :P

Monika, Ty to masz bardzo dużo czasu jeszcze :) Choć ja tam nie wierzę w te zabobony z przedwczesnymi zakupami...

Katarzynka, Patryk ładne imię :D Czemu "niestety" dziewczynka? Wolałaś chłopca?
I nie rozumiem tego, co napisałaś tu:

z tego co mi lekarz powiedział to że za wcześnie jest na usg dopochwowe

Jak to za wcześnie na dopochwowe? Moim zdaniem nie powinno się w ciąży w ogóle wykonywać tego rodzaju usg - lekarka mówiła mi ( i z resztą kiedyś gdzieś o tym czytałam), ze nawet badania ginekologiczne się ogranicza do minimum (nie używa się wziernika, jeśli to nie jest konieczne i nie przeprowadza się niepotrzebnie badań za często), bo to jest ingerencja w "te"obszary", która może zagrażać ciąży. Ze stosunkiem jest nieco inaczej, bo podczas badania przeważnie jesteśmy spięte i zestresowane, a z reguły podczas zbliżenia działają inne emocje... Choć jak wiadomo, przy ciążach zagrożonych i stosunki są zabronione, nie tyle ze względu na spermę (która może wywołać poród), ale z samego faktu "dogłębnych" kontaktów fizycznych.

Z przemeblowaniem to ja bym nie czekała do nardzin, bo potem jest gorzej właśnie takie rzeczy organizować - przemeblowania, remonty, zmiany mebli. Lepiej zorganizować to wcześniej. A co, po porodzie będzie więcej kasy? Raczej nie, bo to dopiero wydatki będą...
A co do płci na brzuszku, to nie ma to znaczenia - i tak "słuchawką" przykłada w okolicach kości ogonowej, więc czy to na brzuszku, czy na pleckach - bez znaczenia, wydaje mi się.Nie wiem od czego tez zależy konkretny obraz, ale chyba od siły nacisku w danym miejscu - bo raz widziałam nużkę (kość udową), za chwilę miednicę, a jeszcze później drugą nóżkę...więc tak samo chyba jest w tym przypadku. Albo są jajka, albo ich nie ma :D

A te pierwsze ruchy to właśnie porównują do "motylków" (choć mnie się to nigdy z motylkami nie kojarzyło - mniej romantyczna jestem i powiem, ze mi bardziej z gazami, tylko zlokalizowanymi nie w jelitach, a w jajnikach xD)

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Króliczku, nie myślałam o wiosennych spacerkach jeszcze :) tym bardziej w co wtedy ubiorę :) bo w sumie zaraz się okaze, że powinnam o wiosennej kurteczce pomyśleć :)
Wiesz, jak mama zawiedzie, to trudno, będe na gwałt czegoś szukać w normalnej cenie :)
Mój M jak zobaczył sukieneczke rozmiar 56 z "hello Kitty" to stwierdził, że po jego trupie pozwoli mi w to dziecko ubrać ;)

Bożena
, super że prenatalne badania wyszły ok, ale z tą wagą to coś nie tak... kg to waży dziecko w 6 miesiącu...

Katarzyna ja też z tym usg dopochwowym nie rozumiem... przeciez inaczej na początku ciązy nikt Ci usg nie zrobi... mi cały czas robili dopochwowo, ostatni raz chyba w szpitalu... czyli około 15-16 tygodnia... bo przez tłuszcz na brzuszku był problem z prawidłową oceną stanu dziecka.

Bożena, franti - Napiszcie proszę czy spodniami jesteście zainteresowane, no cena napawdę szokująco niska... 15zł...

Króliczku z kością, nogą, miednicą, jak zwał tak zwał, nie jest tak łatwo jak z ogonkiem, raz że to inna tkanka, a dwa to pępowina daje podobny obraz... poza tym przy póbie oceny płci we wczesnej ciąży, to jeszcze jąderka nie zeszły i sam ogonek jest...

Katarzyna wrzuć suwaczek w którym tygodniu ciąży jesteś, będzie łatwiej :) bo ja w sumie to nie wiem, a naet jak napiszesz, to zaraz umknie... Gratuluję pierwszych ruchów :) Choc mi też czasem się jak Królikowi z gazami kojarzą ;) do dziś :)

http://lb2f.lilypie.com/VMPlp1.png

Odnośnik do komentarza

Katarzynka i Franti są ode mnie z marcówek :)

Hipciu, czyżby Twój M nie lubił Hello Kitty? Słodka musiała być ta sukieneczka *_*
Dopochwowego NIGDY jeszcze nie miałam robionego i jak już powiedziałam, nie zgodziła bym się nawet. Pierwsze usg w tej ciąży to 8tydzień. Z Markiem 11tc. Że jest dzidzia i serduszko - było widać. Tyle na początek wystarczy. Nie wiem, może jestem za bardzo przewrażliwiona na tym punkcie, czy jak, szczególnie że czytałam historię dziewczyny, która po dopochwowym poroniła...

Hehe, co do płci, to uwierz Hipciu, ze mało mi oczu nie wybiły (no, może gdyby obraz był 3d i miała bym okulary specjalne xD). I jajka były zaraz przy ogonku....Marek z resztą jak się urodził, to miał "zejdzione". Szkoda, ze lekarka "przegapiła" nagrywanie filmiku, bo bym podesłała nagranie, a na tym co później zrobiła "aby było", to nawet nie szukała ogonka...a szkoda... Bo obraz był pokazany z perspektywy takiej, jakby facet usiadł na szybie w dużym rozkroku xD A nieee, Tyy, mam to w formie zdjęcia - dopiero teraz jak się przypatrzyłam, to doszłam do tego, ze to właśnie zdjęcia przyrodzenia xD Tylko lepiej jakościowo na monitorze wyglądało. I to właśnie po lewej masz pupę, góra i dół to nogi a po środku...- no ja nei wierzę, ze to pępowina, hahaha :D

Jeszcze raz kwestia wagi. Ja jestem w 22tc. 416g wyszło wczoraj na usg. A znalazłam taką orientacyjną tabelę:
Waga dziecka w ciąży | Serwis świadomych rodziców radosnych dzieci
Musiała się wkraść literówka naszej koleżance jakaś :)

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny
co do tej wagi dzidzi to chyba macie racje on chyba powiedział coś 150g a ja z wrażenia zrozumiałam inaaczej dopiero wieczorem jak zaczęłam rozmawiać z mężem stwierdziłam żę coś było by nie tak bo właściwie nadal nic nie przytyłam więc maluch nie może tak dużo ważyć.

Hipek spodnie fajne ale jak dla mnie to będą na teraz a potem za małe, więc raczej dziękuję
spróbuj na forum kwietniówek ja chwilkę z nimi pisałam ale nie nadążam za nimi, a tam same chudziny może któras się skusi http://parenting.pl/9-miesiecy-ciaza/18121-wiosenne-dzieciaczki-04-2012-cd-475.html
albo poszukaj są już fora dla dziewczyn co rodzą w czerwcu może tam .

Odnośnik do komentarza

to znowu ja, zrobiłam małe zakupy, kupiłam ciastka i juz zjadlam ze 4, od tyg mam takie dni że albo dużo jem albo tak jak wczoraj i przedwczoraj że fatalnie się czułam i prawie nie jadłam. I coś mi się wydaje że zaczyna boleć mnie gardło, zawsze pomaga mi cholineks ale nie wiem czy teraz można, chociaż koleżąnka mi ostatnio mówiła żę jak była w ciąży i ok 5 mies była strasznie przeziębiona to musiała nawet antybiotyk i mogła juz jakieś tabletki do ssania na gardło.

zamyka zaraz komp, musze trochę mieszkanko ogarnąć , bo jutro wyjeżdzamy, jedziemy do moich rodziców, chociaż najpierw jutro po drodze na pół dzionka do teściów a potem już do moich rodziców, czeka nas ok 120 km.

NIewiem czy jeszcze zajrzę więc
ŻYCZĘ WAM MIŁEGO I UDANEGO WEEKENDU

Odnośnik do komentarza

Bożenka - mleko z czosnkiem i miodem polecam - co dzień piję i jakoś (odpukać!)nie pogarsza mi się. Gardło już przeszło, tylko delikatny katar został. Powiem Ci, zę ja w poprzedniej ciąży brałam tabletki na gardło, teraz kupiłam sobie Tymianek i podbiał, ale lekarka powiedziała, żebym lepiej nie brała tego. A antybiotyki, jeśli zawiedzie "domowa apteczka" i stan się pogorszy.

Hipciu, albo te spodnie sobie zostaw na "po porodzie". jeśli są nowe, nienaciągnięte, to po porodzie będziesz mogła w nich śmigać. Albo nawet normalnie po domu (jeśli są jeszcze za małe, to niech poczekają - domyślam się, że będziesz chciała pracować nad sobą po porodzie :) )

Dziewczynki, zegnam się na dłużej - nie płaczcie za mną, hihihi :D Jedziemy jednak dziś do tych Czech i wrócimy w niedzielę wieczorem.
Życzę Wam ładnej pogody i dobrego samopoczucia na ten długi weekend. I Bożenka, czosnek w ruch i nie ma czasu na choroby :)
Uściski :*

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Witam czwartkowo prawie weekendowo…!

królik tak miałam cichą nadzieję że będzie chłopak bo u nas w rodzinie przewaga dziewcząt…
Chodziło mi o to że na początku lekarz mi powiedział że przy następnej wizycie mi zrobi usg (na które się zapisuje) dopochwowe żeby zobaczyć dokładnie rozmiary dziecka bo u mnie miesiące niezgadzają się z rozmiarem dziecka.No to ja mu powiedziałam na następnej wizycie że miał mi zrobić usg dopochwowe a on na to że za wczesnie jest na takie usg.Też słyszałam że niepowinno się robić za często usg ale trochę dziwne to dla mnie bo jak wcześniej wspominałam przed pójściem na pierwszą wizytę do ginekologa trafiłam do szpitala i tam mi zrobili usg dopochwowe.A lekarz teraz przy każdej wizycie mi robi usg brzuszne…
Co do przemeblowania to po narodzinach faktycznie będzie więcej kasy chociażby 13stka mojego męża.Pozatym ja tak tylko marzę sobie co do generalnego remontu ale tak w rzeczywistości to tylko musimy meble przestawić żeby postawić łóżeczko no i skombinować jakąś niewielką komodę na rzeczy dziudziusia…
Oczywiście że albo są jajka albo ich nie ma ale lekarz też może dokładnie się nie przyjrzeć i nie zauważyć szczególnie jak dziecko jest w nieodpowiedniej pozycji…

królik napisał:„A te pierwsze ruchy to właśnie porównują do "motylków" (choć mnie się to nigdy z motylkami nie kojarzyło - mniej romantyczna jestem i powiem, ze mi bardziej z gazami, tylko zlokalizowanymi nie w jelitach, a w jajnikach xD)”

Fajne porównanie:D

MałyHipek może faktycznie to jest tak że oni robią te dopochwowe usg tylko wtedy kiedy potrzeba kiedy coś się dzieje…
Ok wkleiłam suwaczek ale u mnie jest tak że miesiące nie zgadzają się z rozmiarami dziecka i termin porodu mam wpisany na 30lutego…

bozena222 życzę miłego weekendu.Ja niestety spędzę go w domu i to bez mężą bo on pracuje ech… Cóż ktoś musi zarabiać na nasze przyszłe bobo…
królik ma rację najlepiej wypróbować domowe sposoby a mleko z miodem i masłem zawsze zażywałam w przeziębieniu i pomagało.

królik tobie też życzę miłego weekendu.

http://www.suwaczki.com/tickers/gannyx8daaa7h76e.png

Odnośnik do komentarza

ale się rozpisałyście ;p przyznam szczerze bez bicia że nawet czytać mi się nie chce ;p
KRÓLIK kochana a co ma być :) nic ciekawego siedzę w domu zajmuję się Gabryśkiem i nic mi sie nie chce... mam takiego lenia że hoho:)
gabol rośnie jak na drożdżach :) dziś tak się zesrał że myślałam że padnę ze śmiechu :) nie wiem jak ten maluch to robi ale jak go karmiłam na łóżku to sobie takiego bąka zrobił że cała zawartość pieluszki wypłynęła mu górą po pleckach... całe łóżko, dziecko i wszystko do okoła zasrane ;p ahahahhaha ;p kochany zasraniec ;p a jaki szczęśliwy był jak się tak zwalił matce na łóżko ;p hahha łobuz mi rośnie ;p
po za tym chyba ok... jakaś śpiąca ostatnio jestem ale to przez młodego w nocy wstaję do niego co 2 godziny na karmienie mało tego młody chodzi spać o 22 i wstaje o 5 rano ... od tej zmiany czasu coś mu się we łbie poprzestawiało i katuję jego i siebie żeby nauczyć go chodzić spać wcześniej ale nie da rady poddaję się ;p
no to kończe niunie moje bo już mi się oczy sklejają ;p ahahha wiem dopiero 14 godzina a ja chodze jak mumia ;p

uważajcie na siebie i dbajcie o swoje brzuszki ;p buziam każdy brzucholek z osobna :*:36_2_53::tata:

MONIKA81 widze że ty też jesteś lipcóweczką :) tylko 2012 :) super ja termin miałam na 24,07,2011 ale gabryś urodził się 1,08,2011 niestety tydzień później... zazdroszczę ci :) ale i zarazem współczuję bo w lecie z wielkim brzuchem jest na prawdę ciężko... ale dasz radę ja dałam to i ty dasz :) pozdrawiam :*

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny!!
Ależ tu ruch:D:D

Mnie jakoś dawno nie było, jakoś mi czasu braknie na forumkowe pisanko.
monika_81 - dozo siłek życzę, trzymaj się kobitko :Kiss of love:

Co do USG to moja siostra cioteczna- zagorzała EKO kobitka- ani jednego nie dała sobie zrobić w czasie ciąży, również córy nie szczepiła- i ciagle mi powtarza, a raczej pisze bo dziewucha w stanach siedzi, żeby jednak uważać. No a my mamy usg na każdej wizycie- nasz doktorek ma bzika na punkcie wczesnej diagnostyki i jest w tym najlepszy w regionie. Płeć synka określił w 3,5 miesiącu, w 5mc stwierdził ze zmienia zawód jeśli sie myli;) teraz córcia ma być- gdy spytałam na ile procent kobitka, to stwierdził,że nie ma nie 100% kobiet;) i co z niego byłby za lekarz jesli nie potrafił by płci określić, skoro zastawki w serduszku sprawdza, stan nerek, żołądeczka itp itd- tylko sprzęcior ma lepsiejszy niz w szpitalu- w tamtym roku sprowadzał ze stanów.

Wiecie, moze to próżność, ale ja lubie takie meskie lub kobiece ciuszki dla dzidzi:D:D
Z synka to mezus dumny był okrutnie i nie dał mu nic różowego załozyć- dbając o honor meżczyzny hehe:)

Dziś poprzebierałam ubranka po maluszku plus troszke takich które dostalismy po znajomych i ładne pudełko sie ich uzbierało- a martwiłam sie ogromnie,że nic jescze gotowego nie mam a poród tuż tuż- z wielkosci dzidziusi 33 tydzień ciaży i mozliwe,ze jednak grudniowe będzie;)

Bardzo sie cieszę,że dla synka kupowaliśmy ciuszki zielone, zółte , białe- teraz jak znalazł będą;) Tylko śpiworek zostanie kupić, ale to pewnie uzywany:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

Witajcie po weekendzie :)

Monika, tak strasznie mie przykro...:( Współczuję ogromnie, mam nadzieję, ze w przyszłości bardziej Ci się jeszcze poszczęści :*

Laura, dzieci właśnie lubią się tak obsrać po łopatki - Marek też uwielbiał xD I nie wiesz wtedy jak się za niego nawet wziąć - jak rozebrać, żeby kupy jeszcze bardziej nie rozprowadzić np po głowie dziecka xD Maluchy są przesłodkie :D Hahaha

Madziulka, w końcu się pojawiła założycielka :P
Nie wiem, co ma eko do usg i szczepień(bo myślę, że nie mówimy o tych przeciw grypie, ale o zakaźnych).

No a my wczoraj wróciliśmy. Masakra!
Jak dojechaliśmy do Katowic i poszliśmy na busa do Cieszyna, to było strasznie zimno, więc poszliśmy do lokalu na zapiekanki (nie tyle zjeść, co nei marznąć na wietrze :P). Potem się okazało, ze bus podjeżdża wcześniej i dobrze wcześniej tam czekać...:/ Było tyle ludzi, że byłam już pewna, ze tam nie wejdziemy. To mały busik, a my nie dość, ze z dzieckiem, to jeszcze torba podróżna na kołach, wózek, plecak (mały, z żarciem :P), torebka na wózek, poz wózkiem reklamówka z jaśkami (ja się bez mojego nie ruszam, bo nie zasną spokojnie :P a Markowi wzięłam, bo nie wiadomo, jaką poduchę dostanie w przydziale :D). W rezultacie się dopchaliśmy - jakoś nas upchał kierowca, potem rozłożył dla mnie siedzenie to przy drzwiach co jest, żebym z Markiem tam siadła, zamiast stać na schodach. Ale czy to było takie wygodne...Dla kogoś z moim wzrostem i brzuchem było okropnie trudno się tam wspiąć, bo krzesło jest nad schodami (więc po nich nie da się wejść...). Ale jak tak już siedziałam, to pocieszałam się tylko tym, ze dojdziemy do pociągu w czeskim Cieszynie, wsiądziemy tak i wysiadamy już w Pilźnie...gdybym tylko wiedziała...
No, było jakoś po 3, jak obudziła nas konduktorka i oznajmiła, ze "ukradli kable" - czyli trakcję...będziemy tak tu gnić w polu, aż nie naprawią... I takim sposobem staliśmy 4 godziny prawie... Nie dość tego, okazało się, że pociąg nie dojedzie do Pilzna (nie wiem właściwie czemu) i musimy się przesiąść w Pradze, bo on tam kończy. W Pradze byliśmy jakoś po 8:30. 9:10 miał być rychlik do Pilzna...ale tez był opóźniony 40 min... w rezultacie, zamiast przyjechać do Pilzna o 5:50, byliśmy tak prawie o 12...

A pobyt? Jakoś tak za krótki :P Nie było czasu nigdzie wyjść nawet, a liczyłam na jakieś fotki (tylko Marek ma z pomnikiem podróżnych na stacji w Pradze). Nie szło się nagadać porządnie - dwa dni na odwiedziny to za mało :P No, może gdybyśmy też zajechali o czasie, a nie z takim opóźnieniem...
Poza tym powiem Wam coś... Ilekroć spotykam kogoś ze znajomych (gdzie dziecko ma zbliżony wiek do wieku Marka), to zauważam, jak tak w rzeczywistości Marek jest grzecznym dzieckiem... Będąc tam, widząc jak dzieciaki od znajomych szaleją i się zachowuję, doceniam jak bardzo grzeczne i posłuszne mam dziecko, naprawdę! Potrzeba mi chyba czasem takiej odskoczni, żeby docenić skarb, jaki mam w domu... Nie dość, ze się słucha (może nie zawsze, nie od razu, ale to właśnie jest różnica między nim, a tamtymi dziećmi - on w ogóle umie się słuchać...), jest spokojny, nie rozrabia jak jakiś "szaleniec"...nie, bez porównania :P Nie obrażając nikogo oczywiście - z resztą znajomi sami to wszystko zauważyli...
Poza tym czujemy się już dobrze. Choroba sobie chyba poszła...to dobrze.
Dziś miałam iść do lekarza, ale dobrze że mama była akurat w pracy i okazało się, ze nie ma go dziś i mam przełożoną wizytę na jutro.
Muszę za to zrobić trochę prania, wyjść do sklepu i zdaje się, ze kopytka na obiad, bo mnie tak w pociągu już brało na nie :P
Tak ze trzymajcie się dziewuszki cieplutko :*

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Monika, bardzo mi przykro... I pamiętaj, nie jesteś sama... Niestety bardzo często dochodzi do poronień, tylko nikt o tym nie mówi... A wg mnie szkoda. Każda następna kobieta nieczułaby się aż tak z tym samotna... I zaglądaj do nas :)

ObyLaura :) Ciesze się, że Gabryś przysparza Ci tyle radości :) Mnie też straszą, że po porodzie mam zapomnieć o tym, ze się wyśpię ;) a moje małe kopie pomiędzy 23-1 i 5-7 więc noc właściwie trwa u mnie ok 4 godzin :) na szczęście, nie musze nigdzie rano biec i wtedy odsypiam skopane godziny :)

Króliczku, rzeczywiście podróż z przgodami mieliście :) No i 2 dni na pogaduchy to naprawdę niewiele :) Ale najważniejsze, że choróbstwo zostało w pociągu i pobyt pod tym względem był nie zakłócony :) i że teraz się dobrze czujecie :)
Próbuję sobie Ciebie wyobrazić na tym fotelu koło kierowcy z brzuszkiem i Markiem :) Oj, nie było to łatwe :) nie było na pewno :)
U mnie piatek i sobota były pod znakiem kopytka :) i sosiku pierczarkowego i surówki z kapustki kiszonej :)
Tylko dziś jeszcze niewiem co... chyba kalafiorkowa będzie :)

http://lb2f.lilypie.com/VMPlp1.png

Odnośnik do komentarza

witam dziewczynki
my tez mieliśmy udany weekend u rodzinki, ale za to dzis taki ponury dzień i moje samopoczucie takie samo, no i trochę pobolewa mnie gardło.

Krolik to powrót mieliście z przygodami ale dobrze że jednak dotarliście. a co do dzieci to rzeczywiście dobrze jest czasami zobaczyc zachowanie dzieci znajomych żeby docenic swoje, ja nie narzekam moja Dominia zawsze była grzecznym dzieckiem, mam nadzieję że drugie tez będzie grzeczne.

hipeknie przejmuj się tak opiniami innych o tym niewyspaniu po porodzie, owszem jest inaczej niż teraz ale może ci się trafi taki skarb jak moja Dominia co prawda co 3 godz jedzenie ale zawsze spała mi do 7 lub 8 potem znów spała ze 2 godz i ja z nią, tak więc w okresie jesienno zimowym wysypiałam się, domem zajmowałam się potem, i prawie nie płakała, na spacerkach zawsze spała. musisz poprostu wypracować sobie system opieki nie będzie wtedy żle.

Odnośnik do komentarza

Madziulka nie słyszałam żeby usg jakos bardzo szkodziło dziecku, ja przy pierwszej ciąży miałam tylko 3 i to ostatnie w 8 mies i nie było wtedy wiadomo jak ułożone dziecko ani ile mniej więcej waży, dopiero jak pojechałam rodzic zrobili mi w szpitalu, teraz chodzę prywatnie i mam usg na każdej wizycie i ja cieszę się żę mogę zobaczyc maleństwo, i z tego co wiem od znajomej która tez chodziła do tego lekarza że on umawia się tuż przed planowanym terminem porodu żeby zobaczyc czy wszystko ok. co do szczepien to raczej jestem za tym żeby jednak robić dziecku, nam robili i jakos nic nam nie jest

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...