Skocz do zawartości
Forum

Ciąża 3 miesiące po porodzie


Rekomendowane odpowiedzi

Freedom84
Moja Emilka pije każdą herbatkę, czy to zaparzaną czy granulowaną- też słyszałam ze to sam cukier te granulowane. Ja też nie myłam piersi przed każdym karmieniem, a ciemieniuchy też nie było- słyszałam od koleżanki ze to kłopotliwy problem :( Co do sutków to z ciekawostek napisze ze smarowałam je maścią Maltan przez dwa ostatnie miesiące ciąży (hartowanie brodawek) i obyło się bez bólu i pękania sutków. Miałam trochę zaczerwienione ale po posmarowaniu dwa razy bpantenem przeszło także polecam stosować :)

Gratuluję drugiej dzidzi:)

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
A zgadza się , jak ja to mówię, puściłam się za młodu hehehehe :sofunny:

HIHI:Oczko:

U mnie było inaczej z macicą, dla mnie było to wręcz przyjemne uczucie jak mi się obkurczała w szpitalu::): Ale szycie w kroku:Kiepsko::Kiepsko::Kiepsko: Koszmar... Do teraz mnie rwie na zmianę pogody:Kiepsko:

Odnośnik do komentarza

Freedom84
Jadzik już okres zmęczenia mam za sobą na szczęście, ale było momentami ciężko. Miałam wrażenie, że moge zasnąć wszędzie i w każdym momencie :D

Ja jak byłam w ciąży z córką to prawie cały czas spałam gdyby nie chłopcy to spała bym 24h na dobę;)

asiula84
Witam :)
I ból brodawek przy karmieniu też, pierwszy tydzień był okropny, a w szpitalu to zaciskałam zęby i pięści podczas każdego karmienia i powstrzymywałam napływające łzy... Myślałam, ze długo to ja nie pokarmię, jak tak to ma wyglądać... Ale teraz już jest luuuuuz :D

Mnie brodawki bolały prawie 2 m-ce a jedną miałam poszarpaną do krwi.
A @ jeszcze nie mam i niech tak zostanie jak najdłużej.

Odnośnik do komentarza

Iwa zazdroszczę braku @ ::): Ja dostałam może dlatego, że moja Oliwka już nawet sporo je... Wczoraj wtrąbiła połowe banana, dzisiaj prawie cały kubeczek kaszki jaglanej rzadkiej przed snem, tatuś dawał jej pić :D Ale cycem popiła, jednak mniej niż zazwyczaj. Poza tym warzywka na obiad... Uwielbia gniecione ziemniaki, zjada z łyżeczki sama ::):

Odnośnik do komentarza

jadzik
Agmi-ja w 8tyg miałam plamienia, ale brązowe, to nie była świeża krew... Więc jeszcze pozostałości po połogu. Najlepiej jakbyś poszła do lekarza!

Doszłam do wniosku, że to pierwsze plamienie było około owulacyjne a dzisiejsze jest już silniejsze i podchodzi pod normalną ale lekką @. Także sobie odpuszczę, bo mam dość lekarzy. Przekopałam internet i wydaje mi się, że źle sobie wszystko liczyłam, beta nie była zrobiona za wcześnie i nie jestem w ciąży. Ło matko :D

http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zegz24oxr1w7g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnroeqduluvlv3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribvup4dcbw.png

Odnośnik do komentarza

agmi
jadzik
Agmi-ja w 8tyg miałam plamienia, ale brązowe, to nie była świeża krew... Więc jeszcze pozostałości po połogu. Najlepiej jakbyś poszła do lekarza!

Doszłam do wniosku, że to pierwsze plamienie było około owulacyjne a dzisiejsze jest już silniejsze i podchodzi pod normalną ale lekką @. Także sobie odpuszczę, bo mam dość lekarzy. Przekopałam internet i wydaje mi się, że źle sobie wszystko liczyłam, beta nie była zrobiona za wcześnie i nie jestem w ciąży. Ło matko :D

Widzę, że z Ciebie niezła specjalistka jest :D Ja nie potrafię ocenić co i jak, kiedy płodne, niepłodne... Ale chciałabym się tego nauczyć. Znasz jakąś dobrą stronkę?

Odnośnik do komentarza

jadzik
agmi
jadzik
Agmi-ja w 8tyg miałam plamienia, ale brązowe, to nie była świeża krew... Więc jeszcze pozostałości po połogu. Najlepiej jakbyś poszła do lekarza!

Doszłam do wniosku, że to pierwsze plamienie było około owulacyjne a dzisiejsze jest już silniejsze i podchodzi pod normalną ale lekką @. Także sobie odpuszczę, bo mam dość lekarzy. Przekopałam internet i wydaje mi się, że źle sobie wszystko liczyłam, beta nie była zrobiona za wcześnie i nie jestem w ciąży. Ło matko :D

Widzę, że z Ciebie niezła specjalistka jest :D Ja nie potrafię ocenić co i jak, kiedy płodne, niepłodne... Ale chciałabym się tego nauczyć. Znasz jakąś dobrą stronkę?

Hehe... Ja się tym intensywnie interesowałam w trakcie drugich starań :D Słowo - klucz to NPR :D W Internecie jest kopalnia wiedzy. Pierwszy link np. taki: Naturalne planowanie rodziny ? Wikipedia, wolna encyklopedia ::):

http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zegz24oxr1w7g.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zpbnroeqduluvlv3.png
http://www.suwaczki.com/tickers/3i498ribvup4dcbw.png

Odnośnik do komentarza

IWA23
agmi
Freedom84
Dziewczyny ja w pierwszej ciąży miałam dwie kreski z tego jedną słabo widoczną, w instrukcji pisze ze jeśli jest druga choć słaba to jest to raczej ciąża. Mi się sprawdziło. Za drugim razem od razu dwie grube krechy :)

Tak, ale jeśli kreska jest szara to nic z tego. Musi mieć kolor, choćby blady. Taki jeden bladzioch był pozytywny w moim przypadku rok temu.

jadzik
Mi przy Oliwce od razu dwie grube kreski się pojawiły ::): Wtedy to był mój pierwszy test jaki robiłam w zycie i odstatni do tej pory :Oczko:

Ale w sumie o jakich herbatkach piszecie, tych granulowanych? Ja ostatnio zbieram się żeby Oliwce ugotować kompocik z jabłek, ale mi nie po drodze, hihi...

Agmi
-dokładnie, cycka tylko wywalam i gotowe... :D

Nie wiem jak wy, ale ja nie myłam sutków przed każdym jedzeniem, a jedynie wieczorem przy prysznicu. Mała niegdy nie miała pleśniawek. Ale ciemieniucha ją też ominęła, nie wiem czy teraz też może jeszcze mieć.
Ja pierwszą herbatkę zrobiłam z torebki i bardzo nie smakowała. Pomyślałam, że granulowana to słodka i dobra ale też nie. Chciałam dawać herbatkę na wzdęcia i kolki.
Ja też nie myję piersi przed każdym karmieniem. Myślałam, że mała ma pleśniawkę ale okazało się, że nie. Zazdroszczę Ci, że ominęła Cię ciemieniucha :D Podobno może być do 2 lat, ale skoro się nie pojawiła, to pewnie już się nie pojawi ::):

Nie wiem od czego zależy ciemieniucha ale mój syn mając 3 latka dostał ciemieniuchę.

moja miała ciemieniuche jak czesalismy ja szczoteczka z naturalnego włosia i kolezanka podpowiedziała mi , żeby szczoteczkę zmienić i rzeczywiście jak zmieniliśmy na tą ze sztucznym włosiem, ciemieniucha sama zniknęła.
Poza tym ciemieniuszka może oznaczać również skłonność do alergii.

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

jadzik
Mama_Monika
A zgadza się , jak ja to mówię, puściłam się za młodu hehehehe :sofunny:

HIHI:Oczko:

U mnie było inaczej z macicą, dla mnie było to wręcz przyjemne uczucie jak mi się obkurczała w szpitalu::): Ale szycie w kroku:Kiepsko::Kiepsko::Kiepsko: Koszmar... Do teraz mnie rwie na zmianę pogody:Kiepsko:

he nooo.... szycie u mnie tez maskara, dłuższe niz sam poród :/// mało, że byłam rozcinana (niestety bez skurczu:) to jeszcze bardzo popękałam, bo poród był bardzo szybki, miesiąc czasu po porodzie ciągnęłam nogę za sobą:/ jadłam na stojąco, karmiłam na leżąco... i tez mnie rwie przy zmianach pogody, nie zawsze, ale jednak:/

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

asiula84
Witam :)
I ból brodawek przy karmieniu też, pierwszy tydzień był okropny, a w szpitalu to zaciskałam zęby i pięści podczas każdego karmienia i powstrzymywałam napływające łzy... Myślałam, ze długo to ja nie pokarmię, jak tak to ma wyglądać... Ale teraz już jest luuuuuz :D

Mnie brodawki bolały prawie 2 m-ce a jedną miałam poszarpaną do krwi.
A @ jeszcze nie mam i niech tak zostanie jak najdłużej.

A co stosowałaś na brodawki? mnie pomógl krem Bepanthen.

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
IWA23
agmi

Nie wiem od czego zależy ciemieniucha ale mój syn mając 3 latka dostał ciemieniuchę.

moja miała ciemieniuche jak czesalismy ja szczoteczka z naturalnego włosia i kolezanka podpowiedziała mi , żeby szczoteczkę zmienić i rzeczywiście jak zmieniliśmy na tą ze sztucznym włosiem, ciemieniucha sama zniknęła.
Poza tym ciemieniuszka może oznaczać również skłonność do alergii.

No mój syn jest alergikiem

Mama_Monika
asiula84
Witam :)
I ból brodawek przy karmieniu też, pierwszy tydzień był okropny, a w szpitalu to zaciskałam zęby i pięści podczas każdego karmienia i powstrzymywałam napływające łzy... Myślałam, ze długo to ja nie pokarmię, jak tak to ma wyglądać... Ale teraz już jest luuuuuz :D

Mnie brodawki bolały prawie 2 m-ce a jedną miałam poszarpaną do krwi.
A @ jeszcze nie mam i niech tak zostanie jak najdłużej.

A co stosowałaś na brodawki? mnie pomógl krem Bepanthen.

Krem Malten(czy jakoś tak) ale najczęściej smarowałam swoim mlekiem i wietrzyłam co było trudne bo córa non stop przy cycu

Mama_Monika
a wiesz było minęlo, żeby tylko takie bóle były to by było dobrze ;)
no niestety coś za coś, a jest to taki dosyć trudny okres dla świeżo upieczonej mamy jeśli chozi o karmienie, bo umówmy się, że jak nas to boli, to żadna to przyjemność i dużo dziewczyn w tym czasie poprostu rezygnuje z karmienia:/

Ja właśnie przez ten ból nie zrezygnowałam za dużo mnie to kosztowało żeby w trakcie rezygnować.Synów w ogóle nie karmiłam przy córce byłam choćby pierwiastka w karmieniu ale zaciskałam zęby i czekałam z dnia na dzień aż to się skończy a i jak karmiłam to musiałam być sama bo z tego bólu byłam taka zła że jak ktoś mi wszedł i mnie zagadywał to po nim krzyczałam:)

Odnośnik do komentarza

Mama Monika - chodziło ci o maść Maltan, o której ja wcześniej pisałam.

Co do karmienia to ja w pierwszych dniach mówiłam że wole co tydzień rodzić niż karmić :D i nie czułam tego co niektóre mamy, które się tym zachwycają :( No może później, jak już wszytko się unormowało. Najbardziej to mnie denerwowało ze mała zasypiała przy cycu. Nie potrafiłam także wyluzować i nie myśleć o rzeczach, które mam jeszcze do zrobienia a nie mogę ich zrobić (chyba nie chciałam żeby rodzinka myślała ze sobie nie radze) bo karmie non stop. Teraz już będę mądrzejsza- praca nie zając, nie ucieknie :D

Emiliai Lena dwa kradzieje a zarazem źródła energii :11_9_16:

Odnośnik do komentarza

Mama_Monika
asiula84
Witam :)
I ból brodawek przy karmieniu też, pierwszy tydzień był okropny, a w szpitalu to zaciskałam zęby i pięści podczas każdego karmienia i powstrzymywałam napływające łzy... Myślałam, ze długo to ja nie pokarmię, jak tak to ma wyglądać... Ale teraz już jest luuuuuz :D

Mnie brodawki bolały prawie 2 m-ce a jedną miałam poszarpaną do krwi.
A @ jeszcze nie mam i niech tak zostanie jak najdłużej.

A co stosowałaś na brodawki? mnie pomógl krem Bepanthen.

Współczuję tych dwóch miesięcy... :( Ja to chyba bym wymiękła i zrezygnowała... Chociaż z całą pewnością nie mogę stwierdzić. Ja też Bepanthenem traktowałam moje brodawki :D I ładnie mi pomógł.

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza

Freedom ja przy pierwszym dziecku tez taka byłam, chciałam być idealna mamą i wszystko mieć zapiete na ostatni guzik, a w nocy zamiast spać, to nie raz o 1 w nocy prasowałam kaftaniki i śpioszki, żeby na następny dzień było gotowe:/
teraz wiem, że sie nie da a i nie warto, bo wtedy traci sie to co najwartosciowsze, a praca własnie tak jak piszesz... nie zając ;)

ROKSANIA
http://s2.suwaczek.com/200103282080.png

LENUSIA
http://s4.suwaczek.com/200909042080.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Ha, to w takim razie ja jestem wyrodna matka :Oczko: od samego poczatku ograniczalam wszystkie obowiazki do minimum :D A ciuszki dla mlodej prasowalam caly jeden raz, kiedy je kupowalam; zrobilam pierwsze pranie i potem wyprasowalam. Mam suszarke bebnowa wiec jak wyjme ubranka zaraz po wysuszeniu to nie musze prasowac. No i nie musze rozwieszac i zagracac mieszkania suszarkami :D polecam ten wynalazek kazdej mamusce i nie tylko (mam jeszcze psa, wiec suszarka odklacza ciuchy i koce).

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Dlatego zrobilam "oczko" po wpisie. a tak serio, to z moich obserwacji wynika, ze moje podejscie do macierzynstwa jest malo spotykane (a mi sie wydaje absolutnie normalne). Nie czulam wszechogarniajacej milosci i nadzwyczajnej wiezi z corka, w trakcie karmienia piersia. Nie mam wyrzutow sumienia gdy wychodze gdzies bez niej (rzadko, ale jednak sie zdarza) i gdy spie bez niej, ba, nawet jestem dumna, ze moja corcia bez cyrkow, grzecznie sama zasypia.

Teraz jest "moda" na model matki- meczennicy; cyce mi krwawily, ropialy, bolalo jak cholera, ale karmilam do 2 roku zycia. 1,5 roku wstawalam karmic dziecko w nocy, chociaz nie bylo glodne, ale widzialam, ze ma potrzebe ssania. 5 lat nie wychodzilam z mezem sama, bo bylabym zla matka (no przeciez jak mozna zostawic dziecko z obca osoba, np. babcia), przyklady moznaby mnozyc

Moje dziecko, owszem zmienilo moje zycie, ale nie czuje, ze kosztowalo mnie to wiele wyzeczen. Jestem szczesliwa mama i zona i mam super rodzinke, pomimo, ze nie spelnilam zadnego z powyzszych "warunkow" :smile:

Odnośnik do komentarza

Solagne63 mądrze piszesz :)
a co do tej suszarki do nie wiem dlaczego ale mam przekonanie, że takie coś wygniata ciuchy, jestem w szoku:) pozytywnym oczywiście. A jak w poborem energii? U mnie w rodzinie nikt takiego wynalazku niema więc nie jestem zorientowana.

Emiliai Lena dwa kradzieje a zarazem źródła energii :11_9_16:

Odnośnik do komentarza

Ja na początku popełniłam ten błąd, że chciałam wszystko robić tak jak do tej pory, a efekt był taki, że pod koniec dnia ledwo chodziłam (i tak miałam kłopoty z chodzeniem i siedzeniem po zszywaniu) i ze zmęczenia płakałam, ale szybko się zreflektowałam i stwierdziłam, że nie tędy droga, brudne gary mogą poczekać i wyluzowałam i tak mnie trzyma do dziś, choć od porodu trzy miesiące minęły... ;P Powoli muszę chyba zacząć się lepiej gospodarzyć w domu :D

Ula 23.02.2011
Krzyś 25.02.2014

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Freedom ja mieszkam w Danii, wiec ile kosztuje pobor suszarki nie wiem, mam klase energetyczna A+, wiec niewiele. Gdybys chciala kupic suszarke i bedziesz miala konkretny model upatrzony, to znajdz w necie opis (zawsze podaja pobor) i oblicz sobie po stawce obowiazujace na Twoim terenie ile bedzie kosztowac jedno suszenie.
Ja mieszkam w bloku i nie mam ogrodu, dlatego jest to dla mnie ulatwienie utrzymania porzadku w domu (nie stercza mi calymi dniami porozstawiane stelaze), no i komfort, bo najdluzszy program trwa 2 i pol godziny i mam ciuchy suchutkie. Ubranka malej sa suche po 1 godzinie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...