Skocz do zawartości
Forum

Styczen 2012 :) są 2 kreseczki :D:D:D:D


Rekomendowane odpowiedzi

Witam:)

MałyHipku ja przy swojej codzienności, to aż sama się dziwię, że oprócz nóg nic mnie nie boli. Czasem coś tam w dole brzucha zakuje ale to bardzo rzadko.

Moja koleżanka miała coś takiego, że bardzo bolało ją w pachwinie. Tylko, że to już był III trymestr i druga ciąża. Gin po badaniu powiedział, że wszystko jest OK. Najprawdopodobniej płód uciskał jakiś nerw i stąd ból. Może u Ciebie to samo. Choć piszesz, że w różnych miejscach cię boli no i to dopiero 4 m-c ciąży..... jak tak dalej pójdzie to III trymestr spędzisz w łóżku::(::Histeria:

http://lb1f.lilypie.com/S4cCp1.png
http://lb4f.lilypie.com/EJI9p2.png http://s2.pierwszezabki.pl/025/0251669a0.png?9172
http://davf.daisypath.com/gC4hp2.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny :)

mazia84
MałyHipku jeśli chodzi o brzuch to ja tylko odczuwam jak leżę na plecach ciężar który mi się wgniata w kręgosłup i czuję że już takie twarde jajo się robi. A tak czasem coś poboli bardziej na dole albo po bokach ale to chyba się rozciąga skóra, ale nie mam tak żeby mnie bolało cały czas, raczej sporadycznie odczuwam.
Mosia to fajnie że masz motylki :) ja musiałam motylki już czuć kiedyś co mi się wydawało bo teraz już nie czuję bąbelków czy motylków tylko po prostu nie wiem jak to opisać, tak że mi się przesuwa w brzuszku ale nie jakoś bardzo tylko w miarę delikatnie na razie.

Co do brzusiowych pobolewań, to mnie brzuzek boli jak synka zbyt dlugo ponoszę, lub coś zbyt ciezkiego podźwigam:( Maluszek już 9 kg ma i taki pieszczoch sie zrobił, ze co chwila by teraz na ręce wskakiwał:) No teraz- jak ja nie mogę:( Wcześniej miał mnie głeboko w nosie, chyba,ze kola/ ząbki ech...
Ale synek sie wycwanił- poswiedziałam mu ostatnio,ze nie mogę go już tyle nosić na rękach, wiec teraz buszuje w szafie i.. przynosi mi chustę, pouch lub MeiTaia bym go zamotała:) No kochany:)
I powiem wam, że tak mniej czuć ciężar:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

QUOTE=Gosia83]Witam:)
MałyHipku ja przy swojej codzienności, to aż sama się dziwię, że oprócz nóg nic mnie nie boli. Czasem coś tam w dole brzucha zakuje ale to bardzo rzadko.

Moja koleżanka miała coś takiego, że bardzo bolało ją w pachwinie. Tylko, że to już był III trymestr i druga ciąża. Gin po badaniu powiedział, że wszystko jest OK. Najprawdopodobniej płód uciskał jakiś nerw i stąd ból. Może u Ciebie to samo. Choć piszesz, że w różnych miejscach cię boli no i to dopiero 4 m-c ciąży..... jak tak dalej pójdzie to III trymestr spędzisz w łóżku::(::Histeria:

Hipciu, głowa do góry:) To się czesto zdarza,że maluszek tak się ułoży, ze uciska jakiś nerw- Błążek, akurat piękne miejsce znalazł i niewiele bolało, ale teraz... kregosłupa- dolnego odcinka- to czasem wolałabym nie mieć, wieczorami strasznie boli, a staram się rozciągać itp;/ No cóż;) nie jestes sama:D

Choć moja znajoma to miała zupełnie przechlapane, bo mdlała co chwila:/ Straszne to było- ale tak właśnie maluszek sobie gniazdko wymościł i do porodu ba zwolnieniu i pod opieką musiała łazić:( bidula

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

A Wiecie dziewczyny,że w szoku ciezkim byłam, ale mezuś mój już czule jak maluszek sie rusza:) No jakieś towarzyskie dzieciatko, bo jak rączke do brzuszka przykłada, to małe podpływa i jakby sie wtulało- no twierdzi,ze czuje je przez skórkę i to wtedy gdy ja:) A to dopiero połóweczka ciąży!!! myślałam,ze to może nie to, ale juz nie pierwszy raz:) a wczoraj to moja przyjaciółka to samo powiedziała- ze jakby ją maluszek smyrnął w łapkę- i ja to też czułam:)
Ach, dziewczyna marzy o dzidziusiu, oby im się wreszcie udało, tak fajnie byłoby mieć pocichy z tego samego roku:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

mosia
moja mama mówiła, że jak była w ciąży z moim bratem to ja też taka przylepa się zrobiłam, a miałam coś ok roku.

O widzisz Mosieńko:) Może Błażko ma tak samo:)
Tylko on zawsze taki niezalezny typ- męski samosiek;) A moze czuje,ze rodzeństwo mu rośnie i chce te chwile na maksa wykorzystać??:)

A jaki ty masz piękny brzusio:) mnie u dntystki wczoraj babeczka w poczeklani zagadneła " pewnie 7 miesiąć? :)" hehe.. co to będzie w III trymestrze :glass:

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

MadziulkaPM
mosia
moja mama mówiła, że jak była w ciąży z moim bratem to ja też taka przylepa się zrobiłam, a miałam coś ok roku.

O widzisz Mosieńko:) Może Błażko ma tak samo:)
Tylko on zawsze taki niezalezny typ- męski samosiek;) A moze czuje,ze rodzeństwo mu rośnie i chce te chwile na maksa wykorzystać??:)

A jaki ty masz piękny brzusio:) mnie u dntystki wczoraj babeczka w poczeklani zagadneła " pewnie 7 miesiąć? :)" hehe.. co to będzie w III trymestrze :glass:

moja koleżanka, której nie widziałam ponad miesiąc, mówi mi dzisiaj, że zamiast tyć to schudłaś :Oczko:
i wczoraj mniej zjadłam i delikatny spadek na wadze jest.
nie to, żebym się gniewała, cieszę się, i mam nadzieję, że nie przybiorę dużo.
moja znajoma przytyła w ciąży 42 kg!!!!!!

madziu a ty się nie przejmuj co ludzie gadają, ważne, że dzidziuś zdrowy, rusza się i go już obydwoje czujecie. jemu najwyraźniej jego domek pasuje :Oczko:

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

Mosiu, nie przejmuję się ani troszkę:) przynajmniej ciażę widać- wiem, jak niektóre z nas marzą o brzusiach:) Najważniejwze, że mój mezusiek wspiera mnie niesamowicie:) i co dzień mi powtarza,ze jestem dla niego najpiękniejsza:) :Kiss of love: ach:) i kłamstewka w jego słowach ni oczach nie widać:) Oby mu tak zostało... :D

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

MadziulkaPM
Mosiu, nie przejmuję się ani troszkę:) przynajmniej ciażę widać- wiem, jak niektóre z nas marzą o brzusiach:) Najważniejwze, że mój mezusiek wspiera mnie niesamowicie:) i co dzień mi powtarza,ze jestem dla niego najpiękniejsza:) :Kiss of love: ach:) i kłamstewka w jego słowach ni oczach nie widać:) Oby mu tak zostało... :D

oby oby he he :Oczko:

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

MadziulkaPM
Mosiu, nie przejmuję się ani troszkę:) przynajmniej ciażę widać- wiem, jak niektóre z nas marzą o brzusiach:) Najważniejwze, że mój mezusiek wspiera mnie niesamowicie:) i co dzień mi powtarza,ze jestem dla niego najpiękniejsza:) :Kiss of love: ach:) i kłamstewka w jego słowach ni oczach nie widać:) Oby mu tak zostało... :D

Kochanego masz tego mężusia :-) A komentarzami dobrze ,że się nie przejmujesz!! Najważniejsze ,że się sobie i małżonkowi podobasz :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09knjf7j8yc.png

http://www.suwaczki.com/tickers/4hjw0ihbbs0x67tg.png

Odnośnik do komentarza

A wiecie, wczoraj był cudowny dla nas dzień- mamy chyba rodzinną dentystkę:)

No muszę sie z Wami radoscią podzielić:):)

Mój zabek do wyrwania uspokoił się, ale wczoraj meżuś zawiózł mnie do dentystki, ta stwierdziła,ze lepiej go zostawić z taka przepastna dziurką, bo powietrze pięknie go wentyluje i skoro nie boli, to moze do końca ciązy tak przechodzę, jesli zalepi, to pewnie spuchnę i nie daj Boże coś się doipiero moze dziać, a potem spokojnie pod znieczuleniem chirurgicznie ciach... no ale złamała mi się jedynka:/ i znalazła maleńki ubytek w jedyn ząbku- 15 minut trwało leczenie, a taka uśmiechnieta i serdeczna była,że aż miło sie na fotelu siedziało.

Ale do brzegu: powiedziałam jej o mężowskim uzębieniu i o tym,ze go od kilku dni strasznie boli, a on się boi dentysty jak ognia. A ona na to: czy przeżył jakąś traumę z tym zwiazaną, czy opowiadał mi o jakimś trudnym leczeniu?, no tak.. opowiedziałam jej wszystko, a ona, że wcale sie nie dziwi, ze też by sie bała i postara sie tak go leczyć, by już się nie bał dentystki, że powolutku bedzie po dwa zeby by nie zbyt odczuwał ból, w znieczuleniu wszystko i dokładnie sie postara, zebym z nim duużo o tym rozmawiała i pomogła mu sie przygotować, motywowała dzidziusiami- no bo przecież tato musi świecić przykładem:) :Kiss of love:
No myślałam,ze ją wyściskam:)

Była juz po pracy, ale kazała mi lecieć po meża i go przyprowadzić, bo skoro bolil to trzeba szybko sie zajać zebem ( a wizytę miał na przyszły tydzień dopiero umówioną) ja po meża do auta, on aż zbladł i zaczął prosić, ze nie,że jest prosto po żniwach, od śniadania zębów nie mył ( spieszył się by mnie zawieźć do niej) i ze bez prysznica, ze się wstydzi... no zrozumiałąm go i do dentystki, a ta na to, żebym mu powiedziała,że ona nie takie przypadki widziała i przecież tu dookoła żniwa ( domek na peryferiach i gabinecik w nim) :) że to jeszcze nie konieć świata, a zabki są ważniejsze i to po to by mu pomóc, zebym go zapewniła,że ona nic mu nie będzie z nimi robiła, ze tylko zobaczy i przepisze antybiotyk- bo inaczej znieczulenie nie zadziała- skoro boli to musi być zapalenie i najpierw musi je zwalczyć- a bez znieczulenia nie chce nic ruszać.
Więc ja biegiem do auta, opowiadam mu co i jak, no spytał tylko: naprawdę tylko receptę przepisze??" tak, tak kochanie" i poszedł:)

I po jakichś 30 minutach wychodzi i mówi,ze mu 2 ząbki zrobiła i ze już do niej będziemy chodzili:) no myślałam,ze kobietę wycałuję!!!!!! :taniec1:

Psychologiem jest swietnym:)

Zwabiła go na fotel, by zobaczyć jak ząbki wyglądają, po czym powiedziała mu ,ze ma 10!!!!!!!!!!!!!! do leczenia, maż przerazony, nie ściemniała mu tylko od razu powiedziała co na NFZ może, co się nie kwalifikuje, że około 1500 bedzie to kosztowało, bo wsio kanałowki ( cóż... plomby ostatnie pamietają podstawówkę....) on ,ze może innym razem, a ona, ze daje ząbkom max 5 lat, a potem przyjdzie do niej po protezę, bo nie będzie już zębów... podziałało wspaniale- zwłaszcza,ze jej mąż na piętrze właśnie protezę robił i widać było je i słychac jak działa :D:D
Od razu 2 zatruła jeden chyba połatała:) i to w super znieczuleniu- ono jest płatne, ale gratis mu je dała !! Po godzinach pracy i... NA NFZ!!!!! no babeczka niesamowita:)

Ach, podzieliłam sie z Wami moją radoscią:)

Meżuś teraz co tydzień do niej leczyc zabki chce chodzić, i stwierdził : no gdzie ja indziej pójdę, jak ona tak wspaniale do mnie podeszła i nie krzyczała,że w takims stanie, tylko pociesyła,że bywaja gorsze przypadki" ach :Kiss of love:

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

monis1609
MadziulkaPM
Mosiu, nie przejmuję się ani troszkę:) przynajmniej ciażę widać- wiem, jak niektóre z nas marzą o brzusiach:) Najważniejwze, że mój mezusiek wspiera mnie niesamowicie:) i co dzień mi powtarza,ze jestem dla niego najpiękniejsza:) :Kiss of love: ach:) i kłamstewka w jego słowach ni oczach nie widać:) Oby mu tak zostało... :D

Kochanego masz tego mężusia :-) A komentarzami dobrze ,że się nie przejmujesz!! Najważniejsze ,że się sobie i małżonkowi podobasz :)

Ech sobie to niebardzo :36_2_20: dobrze,że dużego lustra w domu nie mamy:) ale nicto, dzidzius wszak w drodze:)
Dziewczyny wielkie dzieki za wsparcie:)
Jak sie załamie to bedę podbijać:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

Gosia83
Madziulka ależ Ty na życzliwych ludzi trafiasz..... gin, dyrektorka w szkole i jeszcze dentystka.... oddaj trochę tego szczęścia do ludzi...:Oczko:

Mężuś też wspaniały, żeby każdy mąż tak się zachowywał w stosunku do swojej żonki:whistle: ... długo już jesteście razem????

Gosiu, tak w życiu jest, ze ile dobrego tyle złego się dostaje chyba:)
Z jednej strony moi rodzice, którzy ... no szkoda gadać, Błazka przez nich mało nie urodziłam w 6 mc:( tato wpadł na pomysł dzwonienia po policję by mi meżą zgarneęli gdzy przyjechalismy po betoniarkę ( kolega nam ją pozyczył rok wcześniej, tato zarzekał sie,ze z nim uzgodnił, ze on mu pozwolił z niej skorzystac i że ją odwiezie, no po roku kolega dzwoni i pyta, czy moglibyśmy ją już oddać, bo mu potrzeba.... a tato stwierdził,ze to jego... no i ze na policje dzwoni i do mnie z wrzaskiem,ze powinnam ich słuchac, a nie meża czy kolegi, bo oni wiedzą najlepiej... ech wstyd na maksa.. Mężuś mnie zabrał jak miałam, w aucie zaczęła sie akcja skurczowa, serducho wariowało no makabra...a kolega zamiast sie złościc, to tylko dzwonił by mnie uspokoić, ze sobie poradzi,że trudno straszne) A takich "kwiatków" to przez 2 lata było mnnóstwo. No mąż nie kasiasty, nie prawnik, czy lekarz tylko zootechnik ze wsi - jak ciocia stwierdziła, to powód i tyla. A oni chcieli bym całe życie im pomagała ( no tak robiłam, i finansowo i fizycznie) i robiła doktorat i była zawsze małą grzeczna posłuszną córeczką, którą bedą sie mogli chwalić, ze tak sie w życiu ustawiła:( Całą ciążę awantury robili, całą rodzinę próbowali przeciw mnie buntować i w ogóle, no dalej próbują, tylko rodzinka jednak madra, zauważyli co sie dzieje- przynajmniej ta dalsza i czasem mi wspaniałomyślnie donosi i stwierdza, ze jednak chyba z nimi coś nie halo, zebym się nie denerwowała, że szkoda nas i w ogóle... ale cóż... Z drugiej strony sąsiedzi na których "nauczyłam sie życia" po sądach nas ciągają, telefony z pogróżkami i np. zgniłe kanapki w aucie.. no nie ciekawie. aA to dlatego,ze postanowiliśmy zamieszkać w domku od babci- a stał 20 lat wolny i oni chcieli go dla siebie zagarnąć ( jesteśmy współwłaścicielami prawnie i w ogóle wsio legalnie) a żeby było ciekawiej, to współwłaścicielem jest siostra tej babci, a pogróżki jej synek katecheta wymyśla. Babcia pozwalała mieszkć w swoim domku tym, którzy nie mieli gdzie- ona z teściami mieszka. No i mamy 100m działki w centrum miasta które nam odgrodzili i sprawę o "zniesienie współwłasności" założyli z wnioskiem by całość była ich, wszelkie koszty na nas szły i błotem obrzucają ile wlezie. Na szczeście zawsze jakos tak sie sami wkopują i do tej pory jakoś sędzia wpadał sam,ze to kłamstwa- co im kilka razy publicznie na rozprawie wytknął w tym egoizm:) No zobaczymy co to bedzie, bo mamy nowego teraz- młodzika, tamten niestety miał zawał... śmiertelny:(

Ale za to drudzy sąsiedzi to prawdziwi przyjaciele i zobaczcie na jakich ludzi trafiam:) teściowa mi mamę zastępuje, teść do rany przyłóż, poprostu bajka. A resztą, poprostu trzeba się nie przejmować:) iżyc właśnym szczęśliwym życiem.

A z mężusiem jesteśmy razem 4latka i 8 miesiecy- zaręczeni od 4 lat i 5 miesiecy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...