Skocz do zawartości
Forum

Styczen 2012 :) są 2 kreseczki :D:D:D:D


Rekomendowane odpowiedzi

Mosia, Mazia bardzo rozsądne podejście... nie ma co na siłę zmuszać facetów bo tylko problemy mogą z tego wyniknąć.
Mój A nie widział NIC. Jak urodziłam to położyli mi Matiego na piersi przywitaliśmy się ze sobą i zaraz wzieli mi małego do badań. A poszedł razem z nim. W tym czasie "chyba" urodziłam łożysko. Nie wiem jak to długo trwało ale potem przyszedł A z Matim już zawiniętym w becik. Powiedział, że zdrowy wszystko OK i dostał 10 punktów. Potem Matiego zabrali a A wyprosili z sali bo doktor chciałz zacząć szycie. W tym czasie jak mnie szył A zdążył całą rodzinę obdzwonić:) Potem jeszcze 2 h leżałam na porodówce w towarzystwie A) Mateuszka dostałam dopiero rano...

http://lb1f.lilypie.com/S4cCp1.png
http://lb4f.lilypie.com/EJI9p2.png http://s2.pierwszezabki.pl/025/0251669a0.png?9172
http://davf.daisypath.com/gC4hp2.png

Odnośnik do komentarza

pikaczu9
W Łodzi też są bezpłatne porody rodzinne. Mój M też nie zaglądał między nogi tylko dzielnie przy mnie stał i wspierał.
Czy macie już zgagę? Ja już od jakiegoś czasu i zapomniałam zapytać się lekarki na wizycie co moge brać na to. Może podpowiecie mi bo nie pamiętam co poprzednio brałam.

Ja ostatnio coraz częściej mam zgagę i wtedy biorę Manti albo Reni w zależności co jest pod ręką:Oczko:

http://lb1f.lilypie.com/S4cCp1.png
http://lb4f.lilypie.com/EJI9p2.png http://s2.pierwszezabki.pl/025/0251669a0.png?9172
http://davf.daisypath.com/gC4hp2.png

Odnośnik do komentarza

Gosia83
Pochwalę Wam się jaki mam w domu nowy nabytek dla małego bobasa:D

Mam do tego 2 komplety pościeli razem z wypełnieniem i 2 ochraniaczami:D w sumie zapłaciłam 100 zł:smile_move:

oo kołyska.
nie boisz się przyzwyczaić do bujania?

Gosia83
mosia
ja to jestem strasznie ciekawa jak synek będzie wyglądał

Patrząc na Ciebie to na pewno będzie przystojniaczek:D

zarumieniłam się :sarcastic:

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

mosia
Gosia83
Pochwalę Wam się jaki mam w domu nowy nabytek dla małego bobasa:D

Mam do tego 2 komplety pościeli razem z wypełnieniem i 2 ochraniaczami:D w sumie zapłaciłam 100 zł:smile_move:

oo kołyska.
nie boisz się przyzwyczaić do bujania?

Gosia83
mosia
ja to jestem strasznie ciekawa jak synek będzie wyglądał

Patrząc na Ciebie to na pewno będzie przystojniaczek:D

zarumieniłam się :sarcastic:

Ona ma blokadę więc bujać nie będę dla mnie to bardziej praktyczne ze względu na kółka... będę mogła po całym domu jeździć:36_2_25:

Mam w domu jeszcze z FP leżaczek po Matim ale przez pierwsze miesiące nie będę chciała go używać chyba, że na wyjazdy. Ja miałam z Mateuszem taki problem, ze nie chciał mi się obracać. Przez to do póki nie zaczął chodzić biegaliśmy raz w tygodniu na rehabilitacje. Tak się zastanawiałam czy przypadkiem sama go nie rozleniwiłam właśnie przez leżaczek bo tam miał super pozycję... wszystko widział, pałąk z zabawkami pod ręką... a z kolei ruchu w bok nie miał żadnego... nie wiem czy to miało jakiś związek ale tym razem nie będę ułatwiać dziecku... niech sam się mobilizuje i odwraca:)

http://lb1f.lilypie.com/S4cCp1.png
http://lb4f.lilypie.com/EJI9p2.png http://s2.pierwszezabki.pl/025/0251669a0.png?9172
http://davf.daisypath.com/gC4hp2.png

Odnośnik do komentarza

mlodamama19
ja nie kupuję pościeli na razie bo i tak poduszeczki nie wolno dawać a od kołderki podobno lepszy kocyk lub śpiworek.. jak podrośnie to wtedy zakupimy z męzulkiem coś ładniutkiego:)

ale kołyska superaśna:36_1_21:

Mateusz 2 lata spał bez poduszki:)
Co do kołderki to sama nie wiem... będzie zima.... a takie malusie dziecko to i tak się w niej "nie zakopie"... te kołderki są bardzo lekkie i przepuszczają super powietrze także w razie czego to dziecko i tak się nie spoci.. kurcze nie wiem:Szok:

http://lb1f.lilypie.com/S4cCp1.png
http://lb4f.lilypie.com/EJI9p2.png http://s2.pierwszezabki.pl/025/0251669a0.png?9172
http://davf.daisypath.com/gC4hp2.png

Odnośnik do komentarza

Gosia83
mlodamama19
ja nie kupuję pościeli na razie bo i tak poduszeczki nie wolno dawać a od kołderki podobno lepszy kocyk lub śpiworek.. jak podrośnie to wtedy zakupimy z męzulkiem coś ładniutkiego:)

ale kołyska superaśna:36_1_21:

Mateusz 2 lata spał bez poduszki:)
Co do kołderki to sama nie wiem... będzie zima.... a takie malusie dziecko to i tak się w niej "nie zakopie"... te kołderki są bardzo lekkie i przepuszczają super powietrze także w razie czego to dziecko i tak się nie spoci.. kurcze nie wiem:Szok:

ja stawiam na kołderkę , ewentualnie grubszy kocyk, ale nie śpiworek

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

mosia
ja nie chciałam najpierw rodzinnego bo nie chcę, żeby m widział "pobojowisko" między moimi nogami.
i ustaliliśmy, że jak się zacznie akcja to najwyżej wyjdzie. ważne, że podczas bóli, które nie wiadomo ile będą trwać, będzie przy mnie :36_1_1:

Podczas "wlaściwego porodu" mężuś będzie stał przy główce Twej, takie są zasady ponoć na sali, wgląd do telewizorka mają tylko lekarze i położne :)

Mój tez nie chce byc na porodzie, mama się nie dziwiła, ale jak jej opowiedziałam, że przez całą akcje porodową, gdy są skurcze, będę sama na sali i że ktos to poda ręcznik, pomoże wejść czy wyjść z prysznica, poda wodę, otrze czoło, przytrzyma podczas spaceru czy ćwiczeń jakiś, rozśmieszy, przypomni o oddychaniu podczas skurczu, zawołą położną, przydałby się. Bo jak już będzie poród włąsciwy i pozostanie tylko leżenie i czekanie na malucha, to wtedy już będzie położna i/lub lekarz, więc wtedy nie będzie musiał być koło mnie, to stwierdziła, że powinnam mu tak samo obrazowo to opowiedzieć i może się zdecyduje, ale coś wyczułam, że sama miała by ochotę ;)

http://lb2f.lilypie.com/VMPlp1.png

Odnośnik do komentarza

MałyHipek
mosia
ja nie chciałam najpierw rodzinnego bo nie chcę, żeby m widział "pobojowisko" między moimi nogami.
i ustaliliśmy, że jak się zacznie akcja to najwyżej wyjdzie. ważne, że podczas bóli, które nie wiadomo ile będą trwać, będzie przy mnie :36_1_1:

Podczas "wlaściwego porodu" mężuś będzie stał przy główce Twej, takie są zasady ponoć na sali, wgląd do telewizorka mają tylko lekarze i położne :)

Mój tez nie chce byc na porodzie, mama się nie dziwiła, ale jak jej opowiedziałam, że przez całą akcje porodową, gdy są skurcze, będę sama na sali i że ktos to poda ręcznik, pomoże wejść czy wyjść z prysznica, poda wodę, otrze czoło, przytrzyma podczas spaceru czy ćwiczeń jakiś, rozśmieszy, przypomni o oddychaniu podczas skurczu, zawołą położną, przydałby się. Bo jak już będzie poród włąsciwy i pozostanie tylko leżenie i czekanie na malucha, to wtedy już będzie położna i/lub lekarz, więc wtedy nie będzie musiał być koło mnie, to stwierdziła, że powinnam mu tak samo obrazowo to opowiedzieć i może się zdecyduje, ale coś wyczułam, że sama miała by ochotę ;)

no tak, ale jednak wyobraźnia robi swoje.
on zresztą też nie chce być przy samym porodzie

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

U nas wszystkie sale są jedno osobowe bez wyjątku. A co do porodu rodzinnego to u nas jest za darmo nasza położna kazała sobie usiąść już teraz z mężem i dogadać się do jakiego etapu mą da rade wytrzymać w razie co w trakcie porodu lepiej żeby tatuś wyszedł niż ja mam się denerwować o niego i mieliby go zbierać z podłogi mój mąż powiedział że chciałby zostać troszkę w drugiej fazie porodu ale żebym się nie gniewała że w pewnym momencie wyjdzie i to rozwiązanie jest dobre ;)

A słyszałyście że powinno się zacząć pić w 36tygodniu filiżankę naparu z liści malin żeby szyjka macicy się rozluźniła do czasu porodu to ponoć nie pręży się przy porodzie co ma ułatwić poród tak mówiła nam położna na szkole rodzenia.
Słyszałyście coś na ten temat??

Ja dla maluszka miałam cały zestaw z łóżeczkiem czyli osłonki na szczebelki podusie normalną i taka dłuższą prostokątną i kołderkę. Moja siostra swojego synka jak był malutki to kładła na takiej podłużnej podusi to tak jakby na materacu leżał bo podusia troszkę dłuższa była od niego tylko troszkę miększa od materacyka

MałyHipku jeżeli on nie czuje się na siłach to przecież możesz wziąć mamę położna nam opowiadała że ostatnio tatuś jakiś nie dał rady i babka rodziła z teściem który był do samego końca bardzo jej pomagał i wspierał ją a na końcu przeciął pępowinę hehe

Młodamama ty w takim stanie nie powinnaś podnosić takich małych brzdąców teraz ;|0

http://s1.suwaczek.com/20100821580123.png
http://www.suwaczek.pl/cache/128c9ae0a3.png
DOMINIKA MAGDALENA ur16.01.2012r, godz:9.30, waga 3318g i wzrost 54cm

"Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,
ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę.
Jestem przy Tobie od pierwszego grama.
Tyś mój świat cały, a Ja... Twoja mama"

Odnośnik do komentarza

co do masażu krocza to kazała nam sobie odpuścić bo można uszkodzić tkankę krocza i wtedy nie uniknie się pęknięcia ale za to kazała nam ćwiczyć mięśnie kegla bardzo często
a co do tych leków i liści malin to ona ma bzika na punkcie powrotu do normalnego stanu kobiety po porodzie pokazywała nam jak mamy po porodzie podciągać nadmiar skóry brzucha po porodzie żeby szybko się uelastyczniła i wróciła do normy a nie jak worek będzie wisieć. Moja położna już w zawodzie położnej około 30 lat wiec babka zna się na rzeczy

http://s1.suwaczek.com/20100821580123.png
http://www.suwaczek.pl/cache/128c9ae0a3.png
DOMINIKA MAGDALENA ur16.01.2012r, godz:9.30, waga 3318g i wzrost 54cm

"Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,
ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę.
Jestem przy Tobie od pierwszego grama.
Tyś mój świat cały, a Ja... Twoja mama"

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:)

A Wiecie,że poród rodzinny wg najnowszych standardów opracowanych kilka miesięcy temu przez Ministerstwo Zdrowia powinien bycć BEZPŁATNY, a każde pobieranie pieniążków traktować należy jako wyłudzenie.

Nowe standardy opieki okołoporodowej

No cóż, szpitale obchodzą te przepisy jak mogą- np. cegiełka na rzecz szpitala ( tak myśmy płacili) lub inne opłaty w stylu za ubranko, jednoosobową salę etc.

Wiem,ze niektóre kobitki zwracają się do NFZ o zwrot pieniążków pobranych przez szpital- wystarczy fakturka i podobno można kaskę odzyskać- przy dzidziusiu każdy grosik sie liczy, wiadomo;)

Wiecie, mi przy porodzie pomagał mężuś, właściwie gdyby nie on to byłabym pozostawiona sama sobie. Był do ostatniej chwili i oburzał się strasznie jak próbowały go położne wyprosić na czas badania- "a cóż to ja swojej żony nie widziałem?!?!" itp. itd.;) Ale to typ z tych empatyczno- wytrwałych, nie jeden poród odbierał- u zwierząt, ale zahartowany człek:)

Nasz doktorek jak się dowiedział,ze rodzinnie chcemy rodzić, to mnie podczas wizyty ciążowej na fotel zaprosił na cytologię- no przy mężu... tylko się chłopaki już zdarzyli zakumplowac i doktorek sie nie bał,że latarnię oberwie od zazdrośnika:)
No zaskoczył mnie okrutnie, mąż nie negował, więc stało się. Troszkę dziwnie M było, ale śmiał się potem ,że ciagle sobie musiał powtarzać w myślach " to tylko lekarz, musi to zrobić" i fakt- przy porodzie było lżej.

Ale nie każdemu polecam taką ścieżkę oswajania się;)

Suma smarum, M tylko pytał mnie czy mi to nie będzie przeszkadzało gdy będzie zerkał jak maleństwo się rodzi:) Myślałam, że będzie mi dziwnie z tym, ale to taka wyjatkowa chwila.. ja czułam, on widział hehe;) I jaki szacun potem miałam od męża- a połoznej to mało nie pobił za nacięcie:D:D:D kochany:D:D:D

Fajnie,ze wasi meżczyźni chcą choć troszkę pomóc, na miarę swoich sił- to wielkie przeżycie dla każdego:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

Witam się z rana.
Mężowie wszystkich moich sióstr rodzili z nimi do samego końca. Ale skoro mój mąż nie chcę to nie będę go zmuszać zresztą sama nie wiem czy by mnie nie irytowała jego obecność. Pogadam z nim może chociaż na początku by ze mną był. I nie chodzi o to że musiałby mi między nogi zaglądać bo nawet o tym nie pomyślałam, ale sam fakt że widziałby co się ze mną dzieje, stwierdził że sie do tego nie nadaje. Jeden mój szwagier do końca mówił że nie będzie przy porodzie a potem jednak sam się zdecydował.
Badania ginekologicznego z mężem też jakoś sobie nie wyobrażam.

http://www.suwaczek.pl/cache/d8c36c50c9.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie z rana:) :taniec1:

Wiesz Maziu- też myślę,że mąż gdy choć przez troszkę przy porodzie jest bardziej jest świadomy co się z żo0nką jego dzieje i przez co przechodzi by dzidziuś dołączył do rodzinki:)

Ale to musi byc jego własny wybór i decyzja- to samo z kobietą, nie każda chce by mężczyzna w tym uczestniczył.
Gdy na patologii leżałam większość kobiet twierdziła,że nie chce by mąż przy nich był- jedna to nawet nie dała znać, że rodzi, dopiero jak dzieciątko się urodziło i ona się ogarnęła to zadzwoniła.

Oj nie każdy sie do tego nadaje- mój wujek kiedyś w szpitalu na moich oczach zemdlał gdy do babci poszliśmy- zobaczył troszkę krwi która z wenlfolu popłynęła.

Pierwszy raz w życiu zobaczyłam jak człowiek w kilka sekund ląduje na podłodze- przy porodzie to chyba bym nie wiedziała co robić, gdyby mi się małż tak złożył.:glass:

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5eq572fqzz.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgom0zd4kd.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/iv09tv73sjekmj8o.png
[url="http://pieluszkomaniasklep.blogspot.com"]S

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
Madziulka - Lacto Femine znam, bardzo dobry probiotyk, jak tylko czuję ze jakaś infekcja się zbliża to od razu biorę, ale nie słyszałam zeby przed porodem tak profilaktycznie brać.

Tantum rosa- też dobre, w szpitalu miałam ze sobą + butelka po wodzie 0,5 i sobie w tym rozpuszczałam. (bo to proszek w saszetkach) , Można podmywać się tez naparem z kory dębu, tez działa antyseptycznie i ściągająco (do kupienia w aptece), zaparza się jak herbatę, ale to już w domu.

U nas za poród rodzinny była cegiełka ;) 150zł.Osoba towarzysząca musi mieć swoje jasne ubranie. Sala jednoosobowa. Ale muszę się dowiedzieć jak to teraz wygląda i trzeba trafić na wolną salę.

Gosia - na hemoroidy to właściwie możesz wszystko co bez recepty. Maści lub czopki np posterisan lub procto-glyvenol. . Niestety mam ten problem od porodu, bo wtedy mi wyszły od parcia, a nie w czasie ciazy, co prawda nie bolą, ale są i zniknąć nie chcą, wrrr

Ja bardzo liczę na to że i tym razem poród będę mieć ekspresowy, kolejne niby jeszcze szybciej przebiegają. 19 - skurcze, o 21 byliśmy w szpitalu z 6cm rozwarciem, o 22 na sali, o 23.40 mały był na miom brzuchu. Męzu był ze mną do końca, z mała przerwą bo zapomniał ubrania dla siebie i musiał do domu wrócić, miał nie patrzeć jak maleństwo się rodzi, ale i tak wiem ze zaglądał. Nacięcia nie miałam , tylko małe pęknięcie. I myślę ze to przez to że wcześniej smarowałam się delikatnie oliwką, żeby skóra była elastyczna. u nas niestety trzeba lewatywę przed porodem zrobić, co ma swoje i dobre i złe strony.

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Z ta pościelą dla maluszka, to chyba każda będzie mieć swój sposób. U nas na początku przydało się prześcieradełko i ochraniacz na szczebelki. Małego motałam w becik/rożek i kocyk. Kołdra za duża, za wielka była dla nas.Poduszka, taka zupełnie płaska w użyciu od niedawna dopiero. Teraz mam też śpiworek dla maluszka, bo z rożka szybko maluch wyrośnie.

Pozdrawiam emIlka
Rozbójnik Ksawcio 2010.05.11 i Gagatek Agatka 2012.01.10

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...