Skocz do zawartości
Forum

Soczek typu Kubus, Pysio


Rekomendowane odpowiedzi

Antalis - nie daję i nie kupuję.
Tego rodzaju soczki są dla starszych dzieci, co zresztą widać na reklamach. Poza tym są przesłodzone, co nie znacza, że od razu szkodliwe. Jak dziecko wypije to od tego nie zachoruje, ale one nie są dla maluszkow z uwagi na skład (za dużo cukru i chemia), ale też dlatego, że pite regularnie mają wpływ na wyrabianie złych nawyków (żywieniowych, smakowych). Trzeba pamiętać, że my rodzice (zwłaszcza mamy ;)) kształtujemy gusta smakowe i przyzwyczajenia żywieniowe dzieci. Chyba lepiej jest starać się wypracować zdrowe nawyki :)

Odnośnik do komentarza

W sumie pytam bo wczoraj pojechalismy nad jeziorko i zapomnielismy soczku dla malego - mielismy tylko jedna butelke ale to okazalo sie za malo ( tak wyglada spontan w moim wykonaniu :) ) No i szukalismy czegos do picia dla malego i proz oranzady byl jeszcze kubus.Kupilismy ale pozniej znalezlismy wode mineralan i te maly dostal. Ale pytanie o Kubusia zostalo :)

Szczęsliwa mama

Odnośnik do komentarza

antalis
W sumie pytam bo wczoraj pojechalismy nad jeziorko i zapomnielismy soczku dla malego - mielismy tylko jedna butelke ale to okazalo sie za malo ( tak wyglada spontan w moim wykonaniu :) ) No i szukalismy czegos do picia dla malego i proz oranzady byl jeszcze kubus.Kupilismy ale pozniej znalezlismy wode mineralan i te maly dostal. Ale pytanie o Kubusia zostalo :)

Od biedy ;) mógłby być, ale koniecznie rozcieńczony wodą. Gorzej jak nie można jej kupić. Dlatego zawsze dobrze mieć ze sobą wodę mineralną (żródlaną), nawet dla siebie :)

Odnośnik do komentarza

antalis
Dziubala ano wiem - wyszlismy na spacer po osiedlu i nam do glowy strzelilo :P
Mielismy piciu dla malego ale okazalo sie za malo.

nic mu nie będzie...soki te są słodzone ale bez tragedii jak napije się raz czy dwa w miesiącu...w końcu każdy z nas ma ochotę na odrobinę szalenstwa czasami :Śmiech::Śmiech::Śmiech: i zje pół kg czekolady :Śmiech::Śmiech::Śmiech::Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Sylwia pisalam o tym wczesniej :) Minimalne il. ale sa - wiadomo przeciez miesko nei moglo by byc wazne 2 lata.
Jesli sie nie ma swojej hodowli jarzynek i zwierzat lub kasy i dostepu do sklepu ze zdrowa zywnoscia to jestesmy zmuszone dawac dzieciom te konserwanty w minimalnych ilosciach.
Choc to glupie ale mam wrazenie ze trzeba nawet te maluchy "przyzwyczajac" do chemii bo juz jako starsze dzieci beda to mialy w oranzadach, lizakach, fast foodach i choc nie codzien beda je jadly to jednak kontakt bedzie zawsze.

Szczęsliwa mama

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny właśnie otrzymaliśmy informację, która powinna was zainteresować :

"nowe soczki PYSIO (od grudnia 2008 r. w sklepach) nie są niczym
dosładzane - ani cukrem, ani jego zamiennikami (np. syropem glukozowo -
frutkozowym). Zawierają wyłącznie naturalną słodycz pochodzącą z
owoców. Są to wyłącznie soki, które zawierają 100% owoców i warzyw
(marchewka), bez żadnych sztucznych dodatków.

Nowe soki PYSIO mają charakterystyczną czrantową etykietę z wizerunkiem
smoka i wyraźną informacją: "bez dodatku cukru". Proszę sprawdzić".

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...