Listopadowe bobaski!

[viosna]

Nelson sesja piękne, najbardziej podobają mi się fotki 3,4, 18, 19. Ale zresztą co każda to super:)

Mycha jaka mała śmieszka Ci rośnie:)

[mychaa5]

Viosna wcale nie taka mała - 10 kg szczęścia już jest. Siłownia przydomowa cały czas czynna:)

Nelson a czy ja też mogłabym sesję zobaczyć?:)

[Migotka5]

viosna

Migotka widziałam, że poruszyłaś na forum problem bucików. Też się właśnie zastanawiam, czy to już pora. Nawet mu jedne sandałki założyłam, ale póki co woli bez.
Chyba muszę powiększyć zapas antypoślizgowych skarpet.
I pora pomyśleć o barierce na schody, bo wczoraj żywo schodami się interesował. Tylko mój mąż oczywiście (chodząca sknera) uważa, że to zbędny wydatek, że on zrobi sam! kurczę znając życie to do 18nastki młodego się barierek mnie doczekam.

Nie wiem ile kosztują w innych sklepach,ale w Lidlu będą teraz jakoś za 99pln te barierki.

Madzia jeśli Cie pociesze to Adas sobie wczoraj " rozprul" opuszek palca o zestaw do obcinania paznokci. Jakos niefortunnie złapał i krew mu z godzinę leciała wiec no stress.Ale oczy trzeba mieć w kolo glowy i wyobraźnię

Imagen Michas super gość.Moze on sie garbo poniewaz siega po cos-do nog po zabawki?Adas tak robi jak go cos zainteresuje ale ogolnie siedzi prosto.

A ja musze poszperać nt odstawienia od piersi.Jednak mi to już strasznie ciąży...

[Nelson]

Boże! Migotka nie poznałam cię po zmianie zdjęcia w avatarze

[Migotka5]

Nelson

Boże! Migotka nie poznałam cię po zmianie zdjęcia w avatarze

Buehehe byłam u frycka wczoraj i z wieczora naszlo mnie na zdjęcia samorobki

[imagen]

Witaj mychaa5
Nelson zdjęcia świetne to mało powiedziane. Najlepsze 31,32. Też musimy zrobić sobie taką sesje bo to super pamiątka. Tylko u mnie aktualnie pogoda nie dopisuje to może za jakiś czas.

[imagen]

mychaa5 Mała rzeczywiście śmieszka, fajna jest.

[Migotka5]

imagen

Witaj mychaa5
Nelson zdjęcia świetne to mało powiedziane. Najlepsze 31,32. Też musimy zrobić sobie taką sesje bo to super pamiątka. Tylko u mnie aktualnie pogoda nie dopisuje to może za jakiś czas.

Ja sie nie wypowiem nr zdjec poniewaz zostałam pominieta na tej liście V.I.P.

Btw

A ja mam plan sie wyladzczyc,odstawić Adasia od piersi i iść w tango z koleżankami
Oj Adas,zmiany sie szykują...I zamierzam iść do krawcowej uszyć kiecke z baskinka.ostatni raz z usług krawcowej korzystalam jak szlam do 1Komunii Świętej.A ponoć posiadanie dobrej krawcowej to prawdziwy skarb(wg "Klasycznej setki" Niny Garcia).
No zobaczymy.Wyczailam fajny materiał w Ikei tak więc mam plan szycie kiecki.

[viosna]

Migotka dawno nie dodawałaś zdjęcia Adasia, a chętnie popodziwiam:)

[Nelson]

Przeciez Ci Migotka też wysłałam na priva w wiadomosciach sprawdz

[artaga6]

ja niestety też zostałam pominięta więc o zdjęciach ni słówka nie powiem.
Madzia ile jeszcze guzów i siniaków przed nami tego nie wie nikt ale może z czasem bardziej sie uodpornimy.
Mychaa5 mała słodka.

[mychaa5]

Nelson zdjęcia bardzo fajnie, ekstra pamiątka zostanie.

No i jaka ja niewychowana jestem: witam nowe listopadowe bobaski z mamusiami

[Migotka5]

Nelson

Przeciez Ci Migotka też wysłałam na priva w wiadomosciach sprawdz

Teraz Widze ze coś jest ale w telefonie Was czytam obejrze za chwile.

Viosna coś ostatnio weny na Adasia brak.Sfokusowalam sie na siebie,dość! ale to wszystko przez to ze mam b mało czasu dla siebie i czuje lekki przesyt,siedzę w domu wychowuje i ... zwala tzw.

Mycha witam tez:)

[madzialska]

Nelson, super focie. Ale mi się marzy taka sesyja.

Migotka, lachon z ciebie jak nic.

Ja miałam isc na 16 do pracy do 22, a zadzwonili, ze kolezanka przyniosla zwolnienie i ide na 17 do polnocy. I tak 4 dni z rzędu. Wykoncze sie...

[Migotka5]

No dobra wrzuciłam kilka fotek,ale to są z przed tygodnia.Zrobię może coś jak będzie lepsze światło :)

[viosna]

Migotka super, cóż za radość:), a to zdjęcie w skarpetach wymiata

[imagen]

Migotka5 Adaś wygląda na bardzo poważnego gościa, słodki jest.
madzialska współczuję ale dasz radę. My kobiety jesteśmy silne to we wszystkim dajemy radę.
Teraz Michał ma ładne oczy ale jeszcze nie tak dawno jedno był szerzej otworzone od drugiego i bardzo to było widać, a jak się teraz jeszcze dobrze przyjrzeć to też to widać. Okulista orzekł że wzrok jest ok a jedna powieka jest szerzej otworzona a druga mniej przez to że podczas porodu doszło do ucisku nerwu.
Tam gdzie Misiek ma otworzoną buzię to przeważnie wydawał swoje dzikie okrzyki.

[Migotka5]

madzialska

Nelson, super focie. Ale mi się marzy taka sesyja.

Migotka, lachon z ciebie jak nic.

Ja miałam isc na 16 do pracy do 22, a zadzwonili, ze kolezanka przyniosla zwolnienie i ide na 17 do polnocy. I tak 4 dni z rzędu. Wykoncze sie...

viosna

Migotka super, cóż za radość:), a to zdjęcie w skarpetach wymiata

MAdzia dziękuję-potrzebowałam takiego komplementu

A Ty się trzymaj.Zawsze jest plus-zarobisz więcej kasy i będziesz mogła wydać na siebie to wszystko i tak masz zrobić.Ja,Migotka tak Ci nakazuję

Viosna-te wszystkie zdjęcia to działkowe jeszcze.

Imagen-Michu jak dziewczynka wygląda,taki słodziutki i też widać,że roześmiany.Adaś to śmieszek ale chłopak jak rasowy Syn Migotki musiał skupić się na pozowaniu

Nelson-Wasza sesja superowa-pozazdrościłam Wam tego świeżego powietrza i radości i miłości-bo tak odbieram tę sesję-wszystkimi swoimi zmysłami.
sesja pachnie lasem,świeżością,miłością dziecka i szczęściem

Jutro idę na zakupy-trzymajcie kciuki.Zamierzam jutro urwać się z łańcucha i nie wracać dłuugo i długo-do momentu aż mi cycki zaczną odpadać....

[imagen]

Widzę że na forum całkowity zastuj.
A ja chyba jakiegoś doła łapie przez tą naukę samodzielnego usypiania Miśka. O ile wieczorem zasypia sam w łóżeczku bez nikogo to w nocy jak się obudzi to nie umie sam zasnąć, a ja nie mogąc słuchć jego płaczu oczywiście wstaje uspokajam go i odkładam i tak kilka razy w ciągu nocy. Mam już dość. Jestem mało konsekwentna w stosunku co do tego jego usypiania a przez to jestem zmęczona bo ciągle jestem niewyspana.
Jedyny sukces to to że już trzeci dzień nie daje mu smoka. Chociaż tu też mam wątpliwości czy dobrze robie.
Odnoszę wrażenie że on nigdy nie prześpi całej nocy bo ja nie potrafie go nauczyć żeby sam w nocy zasnął. Nie potafie zastosować metod z książek bo po około 2 minutach nie reagowania na jego płacz Michał wpada dosłownie w histeryczne wycie.
Pożaliłam się trochę to wracam do pracy.

[madzialska]

Imagen, łącze się w bólu. Maciuś już super sam usypiał, nocki były fajniejsze i te koszmaren zęby wszytsko popsuły!
Teraz za każdym razem jak wstaje w nocy z płaczem, a ja nie umiem go uspokoić to dostaje cyca z bezsilności. I mam wrażenie, że już się budzi z przyzwyczajenia na tego cyca.
No bo sory-dziś wróciłam do domu po północy, zdązyłam zasnąc, a on po 1 budzi się z rykiem.
Już sama nie wiem co robić. W domu syf, bo jak tylko w dzień zaśnie na chwile to kladę się razem z nim, bo musze jakoś w pracy funkcjonowac...

[Nelson]

Imagen + nawet nie wiesy jak bardyo ci dzis rozumiem...
Szym wieczorem zasypia bez wikeszych problemów - ale własnie znów w nocy budzi sie i za skarby nie usnie dopoki go nie wyciagne, a ze o 5.40 wstaje do pracy to serio totalnie nie mam najmniejszej ochoty z nim walczyc i stac kolo łożeczka i czekać aż zasnie, ale dziś w naszym łóżku tez nie chciał spać. Dopiero butelka z oszukanym mlekiem pomogła... mąż w nocy się rzucił, ze jestem dla Szerszenia zimna i "krzycze", ale ja kurde nie mam totalnie czasami sily oczu otworzyc!

Także Imagen i Madzia - nie jestescie same. Ty Magda dobrze robisz, że śpisz w dzień bo być chyba stanowiła zagrożenie dla otoczenia taka niewyspana;)

Mam wrażenie, że się wyśpię dopiero po 18 stce Szymona;)

Migotka - dzięki za miłe słowa, co do sesji. A jak zakupy?

A ha! na limango.pl jest wyprzedaż butów super firmy dla dzieci Naturino. I pampersów - jak któraś jeszcze nie przeszła na Dady ;)

[Meringue]

Hej Mamki-pamietacie mnie jeszcze-zyje co prawda ledwo co ale nadal:)

My jeszcze w Polsce-nadprogramowy tydzien bo w sobote podnosilam Hanke i...wypadl mi dysk-bol nieziemski-na szczescie udalo mi sie znalezc-a w zasadzie lekarz na pogotowiu odnalazl pania rehabilitantke ktora leczy terapia manualna-no i juz po 1 wizycie moglam nawet sama do lazienki sie doczlapac-a po 2 jest juz super-leze i odpoczywam-do niedzieli musze sie kompletnie wykurowac bo wracamy juz do UK-postaram sie jeszcze zajrzec-a jak nie to obiecuje ze po powrocie powroce do Was na stale:)

[gorzata]

agniecha trzymaj sie i zdrowiej.u mnie dziewczyki juz lepiej ale karolka chyba mi cos podrzucila, miala wiecznie zasmarkany nosek a mnie dzis piers boli jak na zapalenie , masakra jakas, jak do jutra nie przejdzie to do szpitala musze pojechac.
no i do tego okazalo sie ze w tym mieszkaniu co mielismy sie do niego przeprowadzic jest problem z kanalizacja, a wlasciciel nie rwie sie do naprawy, wiec mu podziekowalismy, oddal kase , ale teraz na gwalt potrzebujemy nowego lokum , no masakra totalna.

[gorzata]

imagen

Widzę że na forum całkowity zastuj.
A ja chyba jakiegoś doła łapie przez tą naukę samodzielnego usypiania Miśka. O ile wieczorem zasypia sam w łóżeczku bez nikogo to w nocy jak się obudzi to nie umie sam zasnąć, a ja nie mogąc słuchć jego płaczu oczywiście wstaje uspokajam go i odkładam i tak kilka razy w ciągu nocy. Mam już dość. Jestem mało konsekwentna w stosunku co do tego jego usypiania a przez to jestem zmęczona bo ciągle jestem niewyspana.
Jedyny sukces to to że już trzeci dzień nie daje mu smoka. Chociaż tu też mam wątpliwości czy dobrze robie.
Odnoszę wrażenie że on nigdy nie prześpi całej nocy bo ja nie potrafie go nauczyć żeby sam w nocy zasnął. Nie potafie zastosować metod z książek bo po około 2 minutach nie reagowania na jego płacz Michał wpada dosłownie w histeryczne wycie.
Pożaliłam się trochę to wracam do pracy.

wiem ze to co teraz napisze jest malo wychowawcze ale jestem zdania ze jesli masz sie z tym meczyc to lepiej robic tak jak czujesz.ja wieczorem klade karole sama do lozka, a w nocy nawet nie walcze zeby ja odkladac biore do wyrka i daje cyca, pewnie bym odlozyla, ale zasypiam zanim ona skonczy jesc.oj nie zostane super mama

[madzialska]

nie daje rady już...Wczoraj był mega kiepski dzień-dziewczyna, która pracuje od 2 miesięcy namieszała, musiałam wszytstko poprawiać. Wyszłam przed 1 w nocy, mały nie chciał spać. Z płaczem obudził sie po 1. Nie chciałam cyca dawać, bo on pewnie sie z przyzwyczajenia budzi.
Mąż wyniósł się do salonu spać, ja w nerwach dałam małemu wkoncu cyca. Punkt 6 pobudka.
Ledwo na oczy patrze. A dzis audyt, nie wiem jak to zniosę...