imagen

krófka13 Sprawdź czy córka nie ma pasożytów u nas to było przyczyną nie jedzenia.

Jest i moja Żabka. Robi wielkie pranie:)

Znowu zastój na forum. Dziewczyny jak rozliczacie pity za tamten rok to macie już jakąś konkretną fundacje na którą przekazujecie 1% podatku czy nie robicie tego wcale? Koledze z pracy urodził się syn w grudniu z wadą serca która wymaga leczenia do końca życia jeżeli ktoś byłby chętny prześlę zdjęcie małego Mikołaja z danymi fundacji która się nimi opiekuje i zbiera dla nich pieniądze żeby przekazać 1%.

Gorzata córa super wygląda w stroju śnieżynki. Jak byłam mała też najbardziej lubiłam przebierać się za śnieżynkę:) Nelson ty to masz nianie doskonałą:) I ciuszki Szymona pierze, no super. A jakie u Ciebie są stawki za godzine opieki na dzieckiem? Mi się ciągle wydaje że ja swojej mało płacę ale na więcej poprostu nas nie stać.

Viosna tak jak pisza dziewczyny może odpuść przynajmniej jeden dzień z kąpaniem niech zapomni co przedtem się działo a przy kolejnej kąpieli spróbuj odwrócić jego uwagę np. daj mu szczoteczkę niech myje ząbki albo u nas na podobne sytuacje działa odwrócenie uwagi przez mówienie do Miśka. Michał nie lubi jak go rano ubieram dlatego ja wtedy go pytam np. co mu się śniło on mówi że ijo ijo i baba i dada (dziadek) i bum bum albo pytam czym się będzie bawił z niania dzisiaj i tym zawsze odwróce jakoś jego uwagę żeby w spokoju go ubrac. Migotka gdzie ty? Jak Adaśko? Syn mój wczoraj wytachał z łazienki wagę. Jak się zważyłam to oczom nie mogłam uwierzyć przytyłam 3 kg. Zdziwiłam się bo jak od zawsze ciągle tyle samo ważyłam to teraz chyba już się starzeje :(

Ma-mmi zdradź jak wybiliście młodemu złość z głowy. Viosna u nas nocnikowanie zaprzestane jak na razie. Był okres że go sadzaliśmy a teraz nie da się posadzić, ewentualnie w ubraniu tak jakby na krzesełku tylko siedział, posiedzi chwile i idzie. Teraz widzę że trzeba poczekacz aż zacznie kumać co się robi do nocnika. Zrobi się ciepło to planuje zacząć odpieluchowanie a jak wyjdzie to zobaczymy. Slonko dużo zdrowia dla was. Dzień mi się zaczął fajną wiadomością. Kuzynka urodziła synka. Kolejny bobasek w rodzinie:) Jak na razie w tej najbliższej rodzinie to jest aż 3 dzieciaków i to wszyscy chłopcy. Zauważyłam już jakiś czas temu że jak jest pełnia to młody źle śpi. Tzn strasznie się wierci i czasami też się wybudza i sam nie wie czego chce. Czy wasze dzieciaki przesypiają całą noc bez ani jednej pobudki?

Viosna u nas mąż kąpie młodego i on się tym zajmuje także w sumie nawet nie wiem. Zapytam go. Pamiętam że kiedyś mnie to męczyło i zapytałam naszą pediatrę i ona powiedział że nie ma takiej potrzeby jak ogólnie z penisem jest wszystko ok.

Gorzata pierożków zazdroszę, też mam ochotę ale sama nie zrobie bo za dużo czasu to zajmuje. Smacznego.

Pytałam o okazywanie złośći bo oczywiście że u nas też jest płacz i wymuszanie i podobnie jak u Gorzaty jak go biorę w takiej chwili na ręce to się odpycha nogami ode mnie. Taka mała szczwana bestia z niego. No i jeszcze tupie nogami w złości. Ogólnie Misiek jest grzecznym dzieckiem ale jak coś chce niedozwolonego dla niego to strasznie uparty potrafi być.

Nolson mój Michu smoczkowy. Tzn w dzień do zasypiania nie musi być smoczek ale wieczorem wyraźnie go szuka do spania i chyba jeszcze potrzebuje. Rano też nie chce już oddać ale chwile i jak się zabawi to sam wyrzuca wtedy chowamy i jak nie widzi to nie chce. Ostatnio wie gdzie jego dydo jest schowany i otwiera szufladę i się go domaga a że jeszcze jest za niski i nie może zobaczyć co w niej jest to ja mu wyciągam różne rzeczy które tam trzymam a on może się nimi zająć np metr krawiecki :) przeciąga sobie go tam i spowrotem, wozi na przyczepie i inne takie i zapomina znowu o smoczku. U nas jest jeszcze tak że czasami jak Michał w nocy się obudzi i nie może zasnąć to wyrzuca swój smoczek z łóżeczka rzeby zwrócić na siebie uwagę i żeby zrobić nam na złość bo jak go mu nie podamy to jest wycie nie z tej ziemi. Na szczęście to mało kiedy tak ma.

A my z włosami to za drugim razem z grubej rury by można powiedzieć bo maszynką na 21 Miśka obcieliśmy :) Ale wyglądał cudnie w króciótkich bo teraz już mu trochę odrosły. Płaczu nie było i strachu nie było bo siedział przy swoim do nie dawna ulubionym urządzeniu - przed włączoną pralką. Teraz ulubiony jest odkurzacz jest brum brum i nie da go schować tylko ciąga go wszędzie za sobą. Fajnie że się dobrze dziewczyny czujecie w tych ciążach - dużo zdrowia bo teraz to wa najbardziej potrzebne. Viosna weź się garść już bliżej do wiosny niż dalej to będzie dobrze i zrób badania jak czujesz że cos może być nie tak. Widzę że Misiek też potrzebuje towarzystwa rówieśników a u nas jak na razie ciężko z tym. Natchnełyście mnie i też czegoś dla niego poszukam. Wczoraj na krok starszego kuzyna nie odstępował. A ja planuję od września Miśka do żłobka dać. Właśnie będę wniosek składać, mam nadzieję że się dostaniemy. Michał bardzo się przyzwyczaił do swojej niani i widać że ją lubi jak ona wychodzi to on woła niania niania. Najwięcej oczywiście mówi mama mama a czasami to tak jakby chciał mnie o coś zapytać mamaaaaa? Dziewczyny czy wasze dzieci pokazują już kaoś złość? Michał jak ja nie chce zrobić czegoś co on chce to mnie szczypie. Nie mama pojęcia skąd mu się to wzieło.

Gorzata jeśli to nie problem wysłałbyś mi 3 część Greya? Przyznam się że ciężko mi było się zabrać za 2 część bo natłok obowiązków, bo zawsze jakieś problemy zaprzątające głowe ale jak zaczełam to poszło raz dwa i jestem ciekawa co dalej będzie.

Gorzata dziewczyny masz super, a karola taka poważna dziewczynka. A z ciążą może niedługo się uda to będziesz miała drugiego bobaska listopadowego :) Nelson Szymon zabójczy i na takiego sporego chłopaka wygląda. Uśmiech zawodowy :) Jak się czujesz masz jakieś dolegliwości związne z ciążą? Viosna zapuszczasz Wojtkowi włosy? Ładnie mu w takich i jeszcze loczki mu się robią. Misiek już dwa razy był strzyżony bo ma takie proste że brzydko wyglądał. Madzialska widać że na warsztatach Maciuś się dorze czuł:) A z postury to taki jak Misiek, teraz może juz z 10 kilo waży albo nawet nie całe. To i ja dorzucam foty.

Hej kobitki, Ma-mmi, Nelson Moje gratulacje. Kolejne małe cuda pojawią się na świecie:) Trzymam kciuki za córeczki. Madzialska przykro mi z powodu pracy, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło będzie lepsza i nie ma co się zamartwiać. Gorzata czy ty też w ciąży jesteś? Jeżeli tak to gratulacje. Resztę muszę doczytać bo długo nie zaglądałam. U nas na szczęscie zdrowie w końcu dopisuje bo święta i po nowym roku Misiek chorował. Wyszły kolejne dwa zęby. Niania się spisuje, Misiek widać że zadowolony jak ona przychodzi. Zauważyłam że mam bardzo wrażliwe dziecko. Przytula wszystkie misie niekoniecznie pluszowe, całuje panie w gazecie, przytula biedronkę na lodówce (puzel z danonków). No i nie chce sam spać w łóżeczku tzn. śpi np do 2 w nocy w łóżeczku a potem ląduje u nas bo inaczej to budzi się co 10 min a tak to się przytuli i śpimy do rana razem. Wiem że to nie wychowawcze spanie z dzieckiem ale on to lubi i my też to po co się męczyć. Pozdrawiam i miłego dnia:)

Viosna Wojtuś śliczniuśki był i jest a za nie długo przystojny będzie, a książka/zeszyt rewelacja. Migotka masz rację on się boi, boi się tego że ja go zostawie a na to wszystko jeszcze się nałożyło to że kolejny ząb wychodzi. Tyle co dwa mu wyszły i ja nawet nie pomyślałam że to już czas na następny ale widocznie tak ma być. A niania jak na razie fajna, dzisiaj przyniosła mu na mikołaja prezent. Misiek chyba ma po starej niani uraz - krzywdy mu nie robiła ale zajmowała się nim od niechcenia dlatego często jej marudził. Nelson biedny ten twój Szymon. Można by powiedzieć że jak nie urok/katar to sraczka. Dużo zdrowia. Czy wasze dzieci boją się obcych osób? Misiek chyba bardzo bo jak ktoś obcy do niego zagaduje to od razu okropny krzyk.

Cześć Mamuśki! Spóźnione i to bardzo spóźnione ale szczere życzenie dla KONGENA i dla MACIUSIA- wszystkiego co najlepsze dla was chłopaki. U nas trochę zmian bo nową nianie mamy od poniedziałku. Jak na razie dziewczyna fajnie się wykazuje, a Misiek chyba też zadowolony. Spanie nam się pogorszyło bo chyba Michał bardzo odczuł tą zmianę- obca osoba i moje nerwy związane z całą tą sytuacją. Płacze w nocy z zamkniętymi oczkami a jak wracam z pracy to chwilę się pobawi i pcha się na kolana, a potem siedzi 30 min przytulony do mnie. Zawsze lubił się przytulać ale tak jeszcze nie było. Wasze dzieciaczki już śmigają jak błyskawice Migotka gratuluję pierwszych kroków a Michał ciągle na czworakach. Wiem że ma czas ale to chyba wynika z tego że u nas mało miejsca i gdzie chce to na nogach zajdzie od mebla do mebla, kolo ściany i wszystkiego innego. Pozdrawiam zimowo:)

Sto lat dla MILENKI. Cytrynkowa co tam u was?

Ma-mmi Kongen świetny i rewelacyjne zdjęci. Oczka otwarte i buźka też. Jak dla mnie cudo taki mały pływak.

Gorzata Karola świetnie się rusza. Taka jeszcze niepewna ale zasuwa.

Migotka duuuuuuuużo zdrowia dla Adaśka i Wszystkiego co najlepsze dla jubilata. Maringue dla was też dużo zdrowia. Ma-mmi prawie 13 kilo hoho ładna waga. Viosna my mamy szczepienie w ten piątek, tak nam doktorka ustaliła wizytę. Wczoraj Michałowi wyszedł 8 ząb. Już widzę jak mój syniu potrafi się złościć, najpierw płacz a potem płacz przechodzi w ryk ze zdwojoną siła a wszystko przez to że mama nie chce zrobić tego co syn by chciał żeby mama zrobiła. Ale chwilę się pozłościł i wszystko przeszło.

Viosna STO LAT STO LAT dla Wojtusia. Ma-mmi, Gorzta dzieciaki pasują do siebie :) i widać że świetnie się bawiły. Gorzata dziekuję za książkę. Jak znajdę chwilę to zabieram się do czytania. Migotka nie bylam zadowolona bo ostatnio się rozleniwiła, ale ogólnie to dobrze Miśkiem się zajmowała i miałam do niej zaufanie a teraz trzeba zaczynać wszystko od nowa... Madzialska Maciuś wie gdzie się gaz wciska bo już nogę wylożył:)

Witam się i ja z pracy. W pierwszej kolejności spoźnione życzenia dla jubilatów Wiktori, Przemka Gorzata ja skoromnie miałam bym prośbę o wysłanie ciemniejszej strony ...:) I szczerze Ci powiem że drugie zdjęcie Karoli z kąpieli jest świetne - ta jej mina bezcenna:) Ma-mmi Gratuluję kroczków i świetna książka, masz racje pamiątka na lata i lepiej się ogląda niż te z nośników bo zawsze bez problemu można rozłożyć i wspomnienienia wracają. Ja też się w końcu muszę zebrać i zdjęcia z pierwszego roku wywołać albo taką książkę sobie strzelić. Migotka fajny batman z Adaśka i jak patrzę na jego zdjęcie to wydję mi się że do Ciebie podobny chociaż przecież Cię nie znam. Viosna jakie Wojtek ma długie włosy, widzę że elagancik z niego. A u nas tak - niania nas opuszcza bo chyba znudziło jej się niańczenie i muszę szukać kogoś nowego:///////// Misiek w czwartek dostał jakąś gorączkę to pomyślałm że od ząków bo jeden wyszedł a drugi dalej się wykluwa, ale w sobotę dotał na brzuchu i plecach jakąś wysypkę. Zapodałam mu wapno i krople odczulające i dzisiaj do lekarza się z nim wybierałam ale wszystko mu zeszło...... Nie wiem co to było. Nic nowego nie jadł, kataru ani kaszlu nie miał i oprócz tego jednego dnia co miał gorączke to cały czas normalnie się zachowuje. Przez tą gorączkę i zęba co wyszedł noce się pogorszyły i ryk był w nocy ale dzisiejsza noc już dobra. Ogólnie jakoś werwy do życia mi brak...

Cześć dziewczyny. W pracy ostatnio młyn a w domu wiecznie na wszystko brakuje czasu (bo juz od 7 do 15 w pracy siedze) i dlatego mnietu nie ma. Gorzata spóźnione ale szczere żeczenia dla gwiazdy. Tort na pewno jej smakował:) Misiek ma kolejnego zęba a na dniach wyjdzie następny a może juz wyszedł tylko do paszczy nie da sobie zaglądnąć. Dostał śliczny kibelek z fisher price na roczek taką kaczuszkę ale jak na razie nie chce na nim siedzieć bo chyba chwilowy kryzys ale jak ja czasami użyje sposobu to nawet kupkę tam zrobi kaczka zaczyna grać a on od razu szczęśliwy że muzkę słyszy:) I tran pije już bez problemu a nawet sam pokazuje żeby mu dać i jak wypije to powtarza mniam mniam. A ja cały tamten tydzień zmęczona chodziłam trochę pewnie ta zmiana czasu się odbijała a trochę przsilenie jesienne ale juz jest lepiej. Przed chwilą mąż mnie tylko "uszcześliwił" wiadomością że znowu wydatek bo jakąś tam część do auta trzeba kupić Misiek jest prze Kochany, nauczył się krzyczeć i piszczeć tak jak czajnik i bardzo mu się to podoba. Ostanio na topie jest takie nieudolne kra kra (bo r ciężko wymówić) i kle kle tak jak ptaki robią i iłu iłu tylko że z zamkniętą buzią jak karetke słyszy. Ale najbardziej mnie śmieszy jak widzi moje gołe palece u nóg to od razu jest przy mnie i próbuje je oślinić a ja skarpet nie mogę w spokoju ubrać bo mnie atakuje:) No właśnie czy wasze dzieciaki też jeszcze się tak strasznie ślinią? Michał to ma chyba ślinotok cały czas mu kapie z buzi. Wiem że to zębami związane bo teraz wychodzą ale on tak miał nawet jak mu nie wychodziły.

Czesć mamuśki! Nie zaglądam ostatnio bo i mnie dopadł brak czasu. Impreza roczkowa się udała. Misiek jeszcze nie chodzi i jak na razie to widzę że dobrze mu na czterech. Strasznie się ślini, aż normalnie kapie mu z buziaka, a po za tym zdrowy i tak jak Karola Gorzaty bardzo rozgadany. Maringue STO LAT STO LAT DLA TWOJEJ ŚLICZNOTKI!!!!!!!!

I spóźnione życzenia dla Kongena za 11.