Skocz do zawartości
Forum

imagen

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez imagen

  1. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Migotka trzymam kciuki za usypianie. Z kim zostawiasz Adasia po powrocie do pracy? My podajemy wit. D cały czas, 3 kropelki dzinnie takie mamy zalecenie od pediatry. Misiek nosi rozmiar 74/80. Na zimę chce mu kupić kombinezon bo kutkę już ma bo dostał. Na szczęście dostał dużo ciuszków to teraz nie muszę aż tyle kupować. Misiek na słowo "nie wolno" reaguje okropnym płaczem. Byłam z nim teraz dwa tygodnie cały czas i dzisiaj juz strasznie mi się za nim teskni.
  2. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Witam się z pracy, pierwszy dzień po urlopie:( Madzialska spróbuj złapać siuśki po drzemce, po spaniu prawie zawsze są suśki to może będzie łatwiej.
  3. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Cytrynkowa Milena jest świetna. Po tym co ona już przeszła przez ten refluks to wcale się nie dziwię że nie chce jeść. Ja ostatnio próbowałam przyzwyczaić Miśka do jedzenia jajecznicy ale zjadał trochę i miał odruch wymiotny to na razie dałam sobie spokój i spróbuję za jakiś czas. Kuzyn Michała Wcinał wszystko co mu dali jak był w jego wieku a Misiek czasami nawet spróbować nie chce a jak już spróbuje to prawie na wszytko się krzywi. Mąż mnie wkurzył. Dość że daleko bo dalej na delegacji to jeszcze ciśnienie mi ponosi. A no i Michał w końcu więcej raczkuje niż się czołga. I dzisiaj w kółko krzyczał ka ka i coś w swoim języku cały czas nadaje.
  4. imagen

    Listopadowe bobaski!

    viosnaHej dziewczyny Ja na chwilę. Piszę z Sandomierza w przerwie pomiędzy sesjami. Chłopaki moje ponoć radzą sobie świetnie:). Młody śpi do 7.30, a nawet do 7.45. Nie wiem, co mu mąż do mleka dosypuje:). Ja tęsknię za nimi strasznie, ale ogólnie tu jest bardzo fajnie. Strona naukowa ok, ale i rozrywkowo atrakcyjnie. Wieczory imprezowe, więc zamiast się wyspać, to mamusia baluje. Ale serce mi wyje i brakuje mi mojego szkraba. Buziaki! Pomyśl jak to szybko minęło jutro już wracasz. Ale wcale Ci się nie dziwię że tak tęsknisz i doskonale Cię rozumiem. Fajnie że chłopaki tacy samodzielni:) Meringue Hej dziewczyny ja na szybko z tel-wróciłam do pracy i nie wiem jak sie ogarnąć z maluchami,praniem,gotowaniem,sprzątaniem i czasem na zabawę z dzieciakami Do tego dola złapałam bo Hana schudla;( wiem ze zabkuje i malo je-w zlobie w ramachu buntu tez nie je ale waży 8.04kg...zobaczymy jak dalej będzie Podziwiam Cię mi z jednym dzieckiem jest ciężko wszystko ogarnąć i zorganizować żeby było ok. Wagą się tak bardzo nie przejmuj słyszałam że dziecko nawet jeżeli nie chce jeść to się nie zagłodzi bo będzie jadło tylko tyle ile potrzebuje. Misiek jak mu zęby idą też nie ma apetytu. Migotka nie zły agent z tego Adasia, a jaki pomysłowy. Aktualnie Misiek śpi ze mną bo jesteśmy u babci a tu łóżeczka nie ma. Zasypia bez problemu po serii wiercenia się, turlanie, przewracania, podnoszenia tyłka do góry po to żeby znaleźć wygodną pozycję do snu:) A noce są różne czasami przebudzi się tylko dwa razy a czasami strasznie się rzuca jak śpi i popłakuje przez sen i się wybudza. Najgorsze noce to były dwie w tamtym tygodniu jak wychodziły mu dwa ząbki. Cytrynkowa u nas jest tak: około 7 rano mleko około 150 ml - więcej nie wypije, około 10 owoce ze słoiczka - cały zje potem 13 obiad zupa albo jakieś drugie danie myślę że około 200 ml więcej nie zje około 15 jogurcik 17 mleko około 150 ml lub jakiś budyń albo coś co wiem że zje około 20.30 kaszka ze 150ml wody no i około 4 rano 90 ml mleka między posiłkami jakieś chrupek albo kawałek prawdziwego owocu Niestety nie mam tak łatwo w karmieniu Miśka bo on nie chce jeść nic nowego, długo muszę go przyzwyczajać do nowego smaku. A co do wielkości porcji to zależy od dnia bo czasami mało co zje i sama się dziwię że on nie chce więcej i nie głodny.A pory posiłków zależą też od tego o której ma drzemkę i ile śpi +/- 30min ma-mmi zazdroszczę tych zajęć muzycznych bo widzę że mojemu też by się podobało.
  5. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Madzialska fajnie że Maciuś nauczył się siadać przynajmniej będziesz teraz spokojniejsza że wszystko jest ok. I grati za ząbek. Trzecie zdjęcie powala, świetna mina. Viosna teraz będzie Wojtek w kółko nadawał. Jak myślisz jak młody zniesie Twoją dłuższą nieobecność? No i przede wszystkim nic się nie martw jemu tak zleci ten czas bez Ciebie że będzie tylko wielka radość z powrotu mamy. Maringue łatwiej zostawić Ci ja w żłobku bo to już drugie dziecię i masz rację dziewczynki są dzielniejsze. Ja też zastanawiam się nad podawaniem tranu Miśkowi i chyba w końcu zacznę. Nelson my już jakiś czas temu zmieniliśmy fotelik małemu. Wybraliśmy taki żeby był wygodny i bezpieczny dla niego ale nie taki drogi jak twój upatrzony. A co do imprezy urodzinowej to u mnie też bardziej dla starszych bo małych dzieci jak na razie w rodzinie brak tylko jeden kuzyn Miśka. Ja z Miśkiem wróciłam na weekend do domu bo mąż wrócił z delegacji ale w poniedziałek znowu do mamy jadę jeszcze na tydzień. Misiek ma już 6 zęba. Jojkacz się przez te zęby z niego zrobił. A jak wróciłam do mieszkania i włożyłam go do jego łóżeczka to od razu wstał i zaczął chodzić wzdłuż łóżeczka. Idę robić obiad chociaż wcale nie chce mi się. U nas buro ponuro i zimno i totalnego lenia dzisiaj mam.
  6. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Hej mamuśki! Migotka zdjęcia super a najlepsze skoki na trampolinie i Adasiowi widać że się podobało. Maringue Hana ja modelka. Nadawała by się do reklamy produktów dla dzieci taka śliczna. Nelson u nas też ryk okropny jak się czegoś zabroni. Ma-mami spory ten Twój syn. Ja ostatnio sama Miśka mierzyłam to wyszło mi 74cm a wagę pewnie ma około 10 kg. No i prezent urodzinowy super, fajnie że wszystko poszło po Twojej myśli. Misiek kończy dzisiaj 10 m-cy i "z tej okazji" w nocy wyszedł mu kolejny ząb, coraz szybciej ucieka tzn pomału raczkuje jak nie ma celu, ale jak już ma cel to czołga się jak błyskawica (szczególnie jak mówię do niego żeby wracał że tam nie wolno)i ładnie chodzi trzymany za ręce. Niestety skończyło się siedzenie bo on już 5 min nie usiedzi tam gdzie nie może się czołgać ani raczkować chce żeby go prowadzić, no i wstaje gdzie się da. Tylko że teraz to ciągle o coś się uderza i płacz. Wczoraj siedział i rozdzierał gazetę i tak się z tego cieszył że się przewrócił i uderzył mocno głową w podłogę. Tak zaczął płakać że aż oddychać nie mógł, przewróciłam go głową w dół i klepnęłam to dopiero złapał oddech. Napędził mi stracha.
  7. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Nelson tak Miskowi dalej podoba się ten rowerek, ale ma okazje na nim pojeździć tylko jak jesteśmy w odwiedzinach u siostrzeńca. A mi się podoba bo sama go wybierałam i najważniejsze że dziecku dużo frajdy sprawia. Też miałam okres konkretnie przed ciążą że miałam serdecznie dość swojej pracy i pewnie dlatego prawie całą ciąże przesiedziałam na L4. Jak na razie jest trochę lepiej to aż lepiej się pracuje. gorzata dużo zdrówka, u nas też kolejne zęby które juz w sumie prawie wyszły albo kolejny skok rozwojowy bo chwilę się ładnie bawi a za chwilę już ryk jakby nie wiadomo co się stało, jęczy przez sen i ma straszne wahania nastroju. Ale damy radę i przeżyjemy. A ja od poniedziałku na urlop:) i do mamusi bo mężulek na delegacje jedzie. Niania nauczyła Miśka pokazywać gdzie sroczka kaszkę ważyła i już mało kiedy bije brawo bo w kółko sroczkę pokazuje.
  8. imagen

    Listopadowe bobaski!

    A no i u nas kolejny ząb. Już jest 4. Mojemu dziecku znowu coś się przestawiło i wstaje o 6 jutro sobota i nici z tego że pośpie dłużej Misiek zaczyna przechodzić z czołgania do raczkowania ale co klka kroczków zrobi na czworaka to chyba stwierdza że na brzuchu będzie szybciej i czołga się dalej.
  9. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Migotka miały być zdjęcia kiecki, napisz mi co to ta zalewajka bo chyba nie wiem. Ja siedzę z przodu jak gdzieś jedziemy od czasu zmiany fotelika. Widzę że masz dużo cierpliwości do swojego faceta ja tak nie umiem zagłaskać kotka albo jak na razie nie było to potrzebne. I fajnie że buciki takie tanie. Nelson wrzuć foty z wakacji i dużo zdrowia dla Szymka chociaż niby zdrowy. Moja mamuśka mówi że kolejne ciąże przychodzą łatwiej :) A więc powodzenia. Tak na marginesie kolega z pracy stwierdził dzisiaj że u nas w firmie to chyba rok rozpłodowy teraz jest bo 5! dziewczyn jest w ciąży:) Gorzata próbuj dalej z tą kaszką niektóre dzieci dłużej przyzwyczajają się do nowych smaków np Misiek madzialska jak dla mnie też 1 najładniejsze. Wydaje mi się że Maciek nie waży źle bo moja pedietra mówi że dziecko w wieku 1 roku ma potroić swoją wagę urodzeniową czyli z tego co widzę na suwaku to jak będzie miał rok to ma być około 8100. A co do siedzenia to tak jak viosna napisała jak raczkuje to nie może być źle. Może siadanie przyjdzie później albo on poprostu nie ma czasu ćwiczyć siedzenia bo cały czas raczkuje, wstaje i robi wiele innych rzeczy. Nie ma się czym martwić na zapas dopóki nie zobaczy go lekarz. i Zdrówka dla Maciusia. cytrynkowa głosuję codziennie, czy to była nauka raczkowania? Jak refluks? viosna może już to pisałam ale Wojtek ma prześliczny uśmiech
  10. Redakcjai jeszcze kilka słodziaków... Moja Perła taż jest. Słodziak mały.
  11. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Hej mamuśki! Kingula dzieciaki śliczne, no i takie duże dziewczyny to napewno bardzo są pomocne. Kimilek wygląda jakby już roczek skończył, taki dorosły. Migotka pochwal się sukienką którą szyłaś? Jest już gotowa? Misiek to pewnie jakiś dj będzie albo muzyk bo bardzo lubi muzykę. Chociaż jak wchodzimy do domu babci to pierwsze co przyciąga jego uwagę to krzyżyk a u teściowej święte obrazki:) Też myślałam o pieluchach wielorazowych tylko że nie bardzo mam gdzie suszyć pranie i pewnie to przeważyło używanie jednorazówek. Ale liczba kg zużytych pampersów do 2 roku rzeczywiście powala. Maringue widać że Hanie bardzo podobała się wielka piaskownica. Super wygląda z tymi bursztynami na szyi. Też mamy taki kubek z lovi, Misiek napije się z niego łyk i więcej nie chce ale na urlopie mam zamiar nauczyć go picia tylko z tego kubka. Madzialska może Maciusia dopadła trzydniówka a Ciebie pewnie przemęczenie. Szybkiego powrotu do zdrowia. Misiek podciąga się do stania już przy czym się tylko da. Dzisiaj kontrola u okulisty, zobaczymy jak to zniesie moja wiercipięta. Dziewczyny co gotujecie swoim pociechom z takich dorosłych dań? Michał bardzo chce jeść takie jedzenie jak my a ja muszę dla niego specjalnie robić bo my jemy bardzo przyprawione. Brak mi pomysłu co mogę mu zrobić żeby niania mogła odgrzać i żeby smaku nie straciło.
  12. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Maringue dzieci masz śliczne, a Hana ma takie ciemne piękne oczy i takie pełne usteczka będzie z niej ślicznotka. Omara szkoda ale minie trochę czasu i przywyknie że babci nie ma. Viosna pchacz fajny, jak coś tam gra to Miśka na pewno to by zainteresowało a nie pchanie :) Ostatnio ulubiona zabawka to mała gitarka, naciska guziczek melodyjka gra a Misiek się kołysze a wczoraj nawet mruczał do melodyjki:) śmieszne to było. My też próbowaliśmy takimi metodami nauczyć usypiania ale u nas to był zawsze histeryczny płacz. Teraz kładę go do łóżeczka powierci się powierci i zaśnie ważne tylko żebym gdzieś była w pokoju a jak jest bardzo zmęczony to nawet tego nie potrzebuje. Noce są różne ale jak na razie to więcej jest takich że się budzi dwa trzy razy bo smok wypadł. madzialska co z Maciusiem, co mu jest? U nas zaczyna się powtarzanie sylab tylko jak na razie to robi tak - ja mówię do niego powiedz tata on mówi mama, ja mówię powiedz baba on mówi mama a jak mówię powiedz mama to mówi baba:) Miłej niedzieli:)
  13. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Gratulacje dla Maciusia:)
  14. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Migotka oczywiście że tak. Tym bardziej że ciężko mu teraz przebrać pieluchę bo ucieka a jak jeszcze jest kupa to muszę mu dać np pilot albo telefon bo niczym innym nie jestem wstanie utrzymać go chwilę na miejscu. Ja też planuję taki pchacz ale chyba dopiero na pierwsze urodziny bo wcześniej chyba się nie przyda.
  15. imagen

    Listopadowe bobaski!

    viosna zdjęcie pewnie jutro jakieś wrzuce z Michała szaleństw z kotkiem chyba że dzisiaj zndjdę chwilę jak wrócę do domu.
  16. imagen

    Listopadowe bobaski!

    O widzę że temat nocników i chodzików. Ja sadzam Miśka na nocnik po spaniu głównie bo wiem że wtedy na pewno będzie siku czasmi po jedzeniu i po spacerze i przed kąpaniem. Czasami uda się też kupę złapać to przynajmniej nie muszę całej pupy wycierać. Nie mam ciśnienia że musi być nocnikowany ale wiem że przyniesie to kiedyś efekt. Moja mamuśka nas sadzała od 8 miesiaca i mówi że się opłacało. On ma radochę bo siedzi na nocniku a ja bo pampków mniej zużytych. Znam przypadek że chłopak ma 2 lata i nie da się posadzić na nocnik bo nikt go wcześniej nie zaczął tego uczyć i chodzi np za fotel lub firankę ściąga pieluchę i robi na podłogę. A co do chodzika to ja jestem zdania że prędzej czy później dziecko i tak nauczy się chodzić a chodzik to tylko miejsce zajmuje. Syn znajomej ma teraz 1,5 roku sam chodzi od 1 roku a z chodzika ma strasznie krzywe nóżki z tym że ona sama mówi że non stop w nim siedział bo jej tak było wygodniej.
  17. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Cześć mamuśki. madzialska Maciuś super przystojniak i jeszcze ta mucha, wiadomo że się pchały do niego dziewczyny :) cytrynkowa jak samopoczucie? Refluks odpuszcza? I co kupiłaś na roczek? gorzata Karola wcina chlebek a Misiek nawet do rączki nie chce go wziąć. Ugryzie z mojej kanapki i nawet domaga się żeby mu jeszcze dać ale sam nie weźmie do ręki żeby sobie gryźć. Migotka nie wiem dlaczego wydaławo mi się że pisałaś że Adaś raczkuje. Michał prowadzony za ręce też przebierał nóżkami ale odkąd nauczył się czołgać postawiony ani kroku nie zrobi tak jakby zapomniał. U nas nocki różne, raz lepiej raz gorzej. Ostatnio jest tak że do 3 rano śpi ładnie z jedną pobudką bo smok wypadł a od 3 do 6.30 potrafi obudzić się 5 razy ale to napewno przez te 3 zęby co się pchają bo jak posmaruję żelem to zasypia odrazu. Tak jak już pisałam Michał czołga się jak błyskawica i albo do firanki i ciągnie albo do szuflad i otwiera, bardzo sprawnie siada i z pozycji leżenia na brzuchu i z leżenia na plecach. Dla mnie zasakujące jest to że tego wszystkiego nauczył się w ciągu jednego tygodnia. Dzisiaj nad ranem jak dawałam mu mleko to bił brawo wariatek mój Kochany. Czekam na dłuższy urlop chociaż jeszcze nie jestem zmęczona pracą bo wróciłam dopiero w czerwcu ale odpoczynku nigdy dość :) Tylko aż się boję jak potem Misiek zostanie z nianią bo już teraz po kilku dniach ze mną wczoraj rano okropnie płakał jak wychodziłam.
  18. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Hej dziewczyny. Podczytuję ale nie mam czasu pisać. Miśka próby raczkowania jak na razie skończyły się na czołganiu w tempie błyskawicy. Jest wszędzie i na chwilę nie mogę go spuścić z oczu. Nauczył się też sam siadać. A wszystko to w ciągu kilku dni. Jak mówi coś po swojemu to macha rączkami jakby dyskusje z kimś prowadził:) No i idą kolejne zęby wczoraj cały dzień maruda był. A ja zrobiłam sobie dłuższy weekend i jestem u mamy i dlatego ten brak czasu też bo się nagadać nie możemy. Misiek dopiero teraz zaczął się samodzielnie przemieszczać a ja nie uważam żeby był rozwojem za dziećmi które są np młodsze albo w jego w wieku i już od dawna raczkują a nie które może i chodzą bo nie wszystkie dzieci przecież raczkują a my do niczego nie możemy ich zmusić. Wszystko w swoim czasie. Z dnia na dzień moje dziecko mnie zadziwia jak dużo już rozumie co do niego mówię. Uciekam już spać.
  19. imagen

    Listopadowe bobaski!

    gorzta dobry dowcip he he, z pączkami też dobre migotka ja też odkurzam co drugi dzień a podłogę myję raz na tydzień. Tak jak ma-mmi napisała dziecko musi nabrać odporności. Też nie lubię jak Misiek ma brudne łapki, a Misiek lubi myć i wie że idziemy myć rączki i sam wkłada pod kran. U nas etap stania na czworaka i poróbowania żeby coś ze sobą zrobić żeby się przemieścić ale jak na razie to zalicza tylko podłogę. Codzienie dochodzi jakaś umiejętność. Misiek nauczył się też zgrzytać ząbkami a ja nie moge tego słuchać.
  20. imagen

    Listopadowe bobaski!

    cytrynkowa my kupiliśmy na roczek taki rowerek misia do pchania przez dorosłego (ten co wstawiłam swojego Michała zdjęcie jak siedzi na nim). Mały solenizant był bardzo zadowolony i chce żeby go w nim wozić.
  21. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Nelson to widzę że Szymon twardy zawodnik co do rannych pobudek. Wydaje mi się że to chyba taki okres w życiu naszy dzieci. Misiek juz odpuścił. Siostrzeniec też tak szybko wstawał a teraz śpi do 7.30 a idzie spać o 20.
  22. imagen

    Listopadowe bobaski!

    madzialska ale Maciek poważny ale przystojny z niego facet będzie. A jaki fryz robiłaś? mycha mała ślicznie wygląda w tej bieli, ale minę ma jakby się jej nie podobało nelson zazdroszczę Ci tego wyjazdu, mój to mało spontaniczy i ciężko go namówić żeby gdzieś się ruszyć. Szerokiej drogi i udanego urlopu. maringue nie tylko Twoja Hana jest tak za forumowymi błyskawicami rozwoju bo Misiek dopiero teraz opanowuje wstawanie i próbuje cos uskuteczniać w kierunku raczkowania ale to jeszcze potrwa. Nasze dzieciaczki zamiast rozwijać się ruchowo to rozwijają się słownie :) migotka na zęby ma jaeszcze czas. Wczoraj spotkałam się z koleżanką która ma synka 10 miesięcznego, on chodzi a nawet biega ale zęba też nie ma ani jednego. Też zanim wróciłam do pracy miałam takie myśli jak Ty ale wszystko jakoś się poukładło. Ciężko jest bo wiadomo więcej obowiązków ale dasz radę jak się dobrze zorganizujesz. viosna Misiek teraz ma dwie drzemki. Pierwsza około 10 a druga około 16. Śpi po 1h-1,5h a czasami pierwsza drzemka to nawet 2h. Ale np w weekend to chyba tak się cieszy że ma rodziców obok siebie że pierwszą drzemkę ma dopiero o 12 bo wcale nie chce mu się spać. ma-mmi ta gorączka to na pewno przez zęby i jeszcze to wielkie kupsko też. To pewnie lada chwila wyjdą. A u nas ciąg dalszy nocnikowania. Jak na razie często udaje się wyczaić kiedy chce siku tylko że chyba zły nocnik mu kupiłam albo nie umiem go dobrze na nim posadzić bo co zaczyna sikać to ptaszek najpierw leci do góry a siki po za nocnik.
  23. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Migotka Adaś pardziej podobny do taty Cytrynkowa Milena nie wygląda na jakąś chudziznę, moim zdaniem wygląda na niemowlaka w swoim wieku. U nas najgorzej było jak małemu odbijało się jakimś kwasem z żołądka bo wtedy okropnie płakał, no i przez pierwsze dwa i pół m-ca miał okropne kolki oprócz ulewania. Cieszę że to juz mineło i u Mileny też przejdzie chociaż czasami myślałam że już nigdy się to nie skończy. Zobaczysz jak jej to minie jaki apytyt dostanie, aż będziesz się dziwic że tylke potrafi zjeść. viosna u nas jest tak że Michał też cały tata a T nie ma w sobie wirusa opryszczki i Misiek nigdy się ode mnie nie zaraził chociaż juz kilka razy miałam i się zapominałam żeby go np nie całować. Jak Wojtek ma w sobie tego wirusa to przy spadku odporności i tak będzie miał opryszczkę. Nie martw się na zapas. A mi pomaga maść hascovir i plasterki do przyklejania. mycha mój tylko pełza i to tak nieporadnie bo więcej się przewraca z brzucha na plecy i odwrotnie i w końcu dociera do szuflad i wszystko wywala a jak ja to zbieram to on się wkurza. Najbardziej lubi szufladę z moimi majtkami :) Nie wstawie takich fajnych zdjęć z niemowlęctwa bo my mamy foty dopiero jak byliśmy trochę starsi.
  24. imagen

    Listopadowe bobaski!

    Hej maumuśki. cytrynkowa wiem o czym mówisz z tym refluksem. W sumie to Misiek nie miał stwierdzonego refluksu przez lekarza bo nasza pediatra stwierdziła że za dobrze przybiera na wadze żeby miał refluks, ale u nas intensywne ulewanie (jak można to tak nazwać bo to było raczej chlustanie) skończyło się jak Michał skończył 7 i pół miesiąca. Już miałam tego dość ciągle wszystko zarzygane, też nie raz miałam przez to doła bo doszło do tego jeszcze że nie chiał jeść i musiałm karmić go mlekiem na spaniu bo inaczej nic by nie zjadł przez cały dzień. Teraz od czasu do czasu w minimalnych ilościach coś mu wyleci. I też myślałam ze nigdy się to nie skończy. Także trzymaj się wszystko minie i będzie dobrze, Milenka śliczna dziewczynka. viosna wojciech ma śliczne dołeczki i wcale dużo nie je, Misiek ma podobnie a jeszcze około 4 nad ranem pije mleko. Jak dla mnie to on cały tatuś jest kropla w kroplę Migotka dobrze że szczepionka tak spokojnie zniesiona. My też szczepiliśmy na pneum ale dużo szybciej madzialska dobrze że na razie jest ok. A nocki może też gorsze bo mały może czuję że coś się między wami dzieje. nelson u nas też kupy jak bomby chemiczne;) a najgorsze jest to że jak go wycieram to on ucieka gorzata córy jak dwie laleczki, ja buty zakładam tylko od czasu do czasu żeby się przyzwyczaił Ząb w końcu wyszedł a więc już ma trzy dwa na dole i jeden na górze. Imprezy super się udały tylko w niedzielę młody nie dał pospać bo obudził się juz po 5! i nie mógł zasnąć. Za to wieczorem padł o 19, po 20 obudziłam go wykąpałam, nakarmiła i zasnął w ciągu minuty. Noc w sumie standardowa 3 pobudki ale pierwsza nie tak jak zawsze około 23 ale dopiero przed pierwszą. Najlepsze jest to że mój syn ma tak jak ja i normalnie gada przez sen. Dzisiaj było dosłownie bla bla tatej tatej :) Myślałam że się obudził patrze na niego a on śpi. Zaskoczył mnie wczoraj mój syniu, posadziałam go do piaskownicy że pogrzebał w piachu a on nogi do góry żeby się nie wybrudzić:) i siedzi na samej pupie. Nie podobało mu się. Widzę że coraz więcej rozumie, w szczególności jak mu czegoś zakazujemy bo wtedy robi taką żałosną minkę i w płacz. A no i mamy dwa razy siuśki złapane do nocnika
×
×
  • Dodaj nową pozycję...