Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe bobaski!


cytrynkowa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam i ja

najpierw buziaczki dla Kongena:kiss:

Viosna-no i jak tam miejsce po kleszczu??ja az sie boje bo my do moich rodzicow teraz jedziemy a oni w samym lesie mieszkaja-mam nadzieje ze nic sie nam nie przyplacze

Slonko no u nas tez mlody zabawia Hane-jak to facet sprawia mu przyjemnosc jak ona sie z jego zartow smieje:wink:

Migotka no to :brawo: dla Ciebie i Adiego za lepsze nock

Madzia fajnie wyszlo z ta sasiadka -mam nadzieje ze sie sprawdzi

http://lb4f.lilypie.com/TikiPic.php/TD6XCyS.jpghttp://lb4f.lilypie.com/TD6Xp1.png
http://lb2f.lilypie.com/TikiPic.php/R8IEbAO.jpghttp://lb2f.lilypie.com/R8IE.png
http://moje.glitery.pl/text/325/87/3-OMAR-I-HANA-4546.gif

Odnośnik do komentarza

Merinque czadowe to ciasto:36_6_5: tęcza,tęcza -cza-cz-cza:oczko:
I Hanusia też jaka Panna Ci rośnie.A Omar widzę "pedałuje" na sucho narazie trampami?
Widzę,że Hana podjada coś w wózeczku.Jak sobie radzisz z porządkiem? Bo u mnie Adaś masakra robi rozpierduchę.Za każdym razem obiecuję,że nie dam już ale lubię jak opn tak sobie je coś na spacerku-zawsze taki zafascynowany jest :oczko:

" Dziecko jest księg

Odnośnik do komentarza

rower pozyczony od kolegi-my mamy tradycyjny-ale ten super-rownowagi uczy-Omar na poczatku sie wsciekal,ale po kilku minutach zalapal
A Hana wcinala ananasa-ja ja przykrywam w wozku pielucha terowa zeby sie za bardzo nie wypackala-a tak poza tym to S sie smieje ze dobrze ze Hana tak sie brudzi przy jedzeniu,bo przynajmniej wszystkie ciuszki ubierze:)

http://lb4f.lilypie.com/TikiPic.php/TD6XCyS.jpghttp://lb4f.lilypie.com/TD6Xp1.png
http://lb2f.lilypie.com/TikiPic.php/R8IEbAO.jpghttp://lb2f.lilypie.com/R8IE.png
http://moje.glitery.pl/text/325/87/3-OMAR-I-HANA-4546.gif

Odnośnik do komentarza

Z tą tetrą to mi dobrze piszesz.Ja mam zawsze wózek upaćkany,ale ja mu chlbeki kukurydziane te okrągłe serwuję to się dziwię:lup:
Z Adasiem to wodze fantazji popuszczam ponieważ daje mu smakować WSZYSTKO prawie co jem. O kurde a Ty do ręki tę malinkę ? Ale czad. Ja tak BLw w kratkę w sensie,że celebrowanie.Zazwyczaj Adaś na kolanach a jak ja jem to mu daję próbować.
U nas arbuzy,kurczaki,ostatnio jadł zupę z młodej kapusty.Koleś lubi bardzo herbatę-ale czarną boję się,że ta teina to mało zdrowa,ale wypije po kilka łyżeczek albo z jego kubeczka.

" Dziecko jest księg

Odnośnik do komentarza

Wpadam szybciutko i zaraz znikam

Najlepszego dla Kongena:)

Meringue Hana jest cudowna, mała księżniczka. A ciasto super, zrobi furor w przedszkolu.
Ślad po kleszczu jest, ale nie rośnie, więc póki co nie myślę. Za miesiąc najwyżej zrobię test z krwi na krętki. no chyba, że wcześniej pojawi się rumień pierścieniowy lub objawy grypopodobne. Mam nadzieję, że nie trafiłam na kleszcza nosiciela i że wszystko będzie ok.

Migotka ja Cię podziwiam, bo też próbowałam w nocy choć przy jednej pobudce nie dać cyca, ale zrejterowałam przy jego krzyku i płaczu w niebogłosy. Ale dajesz mi do myślenia, więc może w najbliższym czasie znów spróbuję.
Za to u nas od 3 dni usypianie w dzień w łóżeczku. Konsekwentnie. Czasem prawie bez płaczu. Metoda może nie najlesza, bo siedzimy przy łóżeczku, głaszczemy i śpiewamy kołysanki, ale zawsze to lepsze niż cyc czy bujak. A nie mam jakoś serca zostawić go, by po wypłakaniu się zasnął w samotności.

Madzia super z tą opiekunką, chyba lepiej nie mogłaś trafić:). A jak cenowo?

U nas ostatnia nocka to jakiś dramat. Nie wiem, czy to nie przez mojego oscypka. Skusiłam się i zeżarłam jw sobotą do obiadu eden serek z grilla. I tak - objawów skórnych u Młodego brak, żadnej wysypki. Kupa rano normalna, ale dziś wieczorem zielona.
I teraz nie wiem, czy marudzenie i nocka to zbieg okoliczności czy skaza nadal jest czy nie.
A i Wojtek uparcie chce wstawać:), ale poki co zapycha na 4 łapkach.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

Meringue
a jeszcze Migotka jak chcesz to mam w pdf. 100 roznych przepisow przy BLW-z angielskiej jakiejs strony sciagalam,bo mi sie juz wydaje ze czasem monotonne to jedzenie-jakby co moge na maila wyslac

masz PW

viosna

Ślad po kleszczu jest, ale nie rośnie, więc póki co nie myślę. Za miesiąc najwyżej zrobię test z krwi na krętki. no chyba, że wcześniej pojawi się rumień pierścieniowy lub objawy grypopodobne. Mam nadzieję, że nie trafiłam na kleszcza nosiciela i że wszystko będzie ok.

Migotka ja Cię podziwiam, bo też próbowałam w nocy choć przy jednej pobudce nie dać cyca, ale zrejterowałam przy jego krzyku i płaczu w niebogłosy. Ale dajesz mi do myślenia, więc może w najbliższym czasie znów spróbuję.
Za to u nas od 3 dni usypianie w dzień w łóżeczku. Konsekwentnie. Czasem prawie bez płaczu. Metoda może nie najlesza, bo siedzimy przy łóżeczku, głaszczemy i śpiewamy kołysanki, ale zawsze to lepsze niż cyc czy bujak. A nie mam jakoś serca zostawić go, by po wypłakaniu się zasnął w samotności.

Madzia super z tą opiekunką, chyba lepiej nie mogłaś trafić:). A jak cenowo?

U nas ostatnia nocka to jakiś dramat. Nie wiem, czy to nie przez mojego oscypka. Skusiłam się i zeżarłam jw sobotą do obiadu eden serek z grilla. I tak - objawów skórnych u Młodego brak, żadnej wysypki. Kupa rano normalna, ale dziś wieczorem zielona.
I teraz nie wiem, czy marudzenie i nocka to zbieg okoliczności czy skaza nadal jest czy nie.
A i Wojtek uparcie chce wstawać:), ale poki co zapycha na 4 łapkach.

Viosna nazwami operujesz jak Pani Doktor ( w sumie robisz doktorat to co się dziwię :lol::oczko:)
Sam Adaś mi podsunął pomysł ponieważ chwilkę musiał odczekać aż się przygotuję do dania cycusia a jak mu go przystawiłam to chyba przez pomyłkę ugryzł poduszkę a jak prawie cycuszka przy buzi dałam to się obraził i cycuszkiem pogardził ,więc myślę sobie-cycuszka nie chce i tak płacze ,smoczka nie mam ( na działce rzecz się miała).To dobry czas na pożegnanie z nocnym cycuchowaniem :oczko:
Zachęcona sukcesem dzisiaj też podejmę rękawicę-tylko nosiłam i przytulałam ...

" Dziecko jest księg

Odnośnik do komentarza

grrr
już miałam się pochwalić sukcesem. Młody obudził się o 23, a ja zainspirowana sukcesem Migotki, cyca nie podałam, przykryłam kocykiem, pogłaskałam po głowce i po 2 min euforia- śpi. Wracam więc do łóżka. Minęło 10 min i znów ryk, i próbujemy znowu, ale tym razem poległam i po kilku minutach wyciągnęłam z łóżeczka. Próbowałam jeszcze dać wodę, ale tylko wzmogło to płacz Młodego. Dałam więc cyca...kurde słaba jestem, i zła na siebie.
Ale jak tak płakał, to sobie pomyślałam, że może jednak głodny- skora obudził się drugi raz...
ale raczej nie, bo po 2 min cyckania zasnął.

no nic, idę spać rozczarowana swoją niekonsekwencją.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

no ja sie walki nocnej nie podejmuje,bo skonczyloby sie to tym ze mialabym pewnie dwojke dzieci obudzonych i placzacych w srodku nocy:lup:
postaram sie przetrenowac numer z woda w sierpniu przed powrotem do pracy-chociaz jak teraz mysle to Omar mial chyba rok i miesiac jak zaczal pieknie spac-bo tez od wrzesnia zaczynal zlobek,a w sierpniu byla moja mama i to ona wstawala do Mlodego w nocy zeby go utulic-S wtedy pracowal poza domem i wracal tylko na weekendy-takze Hana ma jeszcze czas

Migotka-wyslalam maila:)

http://lb4f.lilypie.com/TikiPic.php/TD6XCyS.jpghttp://lb4f.lilypie.com/TD6Xp1.png
http://lb2f.lilypie.com/TikiPic.php/R8IEbAO.jpghttp://lb2f.lilypie.com/R8IE.png
http://moje.glitery.pl/text/325/87/3-OMAR-I-HANA-4546.gif

Odnośnik do komentarza

jest poniedziałek, 7.50.
Nie spię od 6, bo mój syn najwidoczniej się już wyspał.
Mąż wrócił z nocki po 6, więc musiałam wiac z małym z sypialni. Ja wróciłam wczoraj o 1 z pracy, więc po szybkim przeliczeniu wychodzi, że spałam troszkę ponad 4 godzinki...A dziś znów do pracy.

Jest u nas moja mama, ale ona nic przy dziecku nie robi. Wczoraj tylko zabrała go na spacer.
Mąż zły bo liczył na pomoc, a ona się boi, bo wie, że ja generalnie nie lubie jak mi sie ktoś wcina.
Ale nie ukrywam, że chciałabym troche odpocząć, bo spełnił się mój najczarniejszy scenariusz-ide do pracy, wracam z pracy i znów praca...
Oczy zamykaja mi się same...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

Madzia współczuję, ale jak się we wszystko wdrązysz, to powinno być lepiej. Mąż pewnie też potrzebuje czasu, by się przestawić na tryb opieki.
Z dwóch babć, to moja mama też jest z tych co raczej mniej przy Wojtku zrobią, to teściowa chyba mogłaby cały dzień się nim zajmować. ALe i tak obie pracują, więc nie mam co liczyć.

Nocka u nas straszna, pisałam Wam o dwóch pobudkach po 23. Kolejna była o 0.50- zakończona sukcesem, czyli uśpieniem przez pogłaskanie- tak parę minut po 1 zasnął. Ale kolejna już o 1.30, która przeciągnęła się prawie do 3. Próbowałam uspić głaskaniem i tak przez 20 min, bo prawie zasypiał, ale w końcu się rozdarł, więc wzięłam na ręce i próbowałam uśpić przez tulenie i kołysanie, ale bez cyca. No i prawie się udało, bo przysnął, ale nie udało mi się go przełożyć do łózeczka bez obudzenia i w końcu o 2.30 dałam cyca, zanim zasnął to trochę potrwało.
Ja ostatecznie poszłam spać o 3, a o 6.30 Wojtek się obudził na dobre, mąż się nim zajął, ja próbowałam dospać, no i może na godzinkę, półtorej przysnęłam. CO nie zmienia faktu, że jestem makabrycznie nie wyspana.
A Wojtek śpi teraz już półtorej godziny w łóżeczku, ale z zasypianiem były cyrki straszne- najgorsze od tych kilku dni, odkąd go uczymy spać w łóżeczku.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

Współczuje dziewczyny szczególnie nocek, u mnie też nie jest lepiej więc was rozumiem chociaż ja już nie karmie i chociaż z odstawianiem nie było cyrku bo mała sama się odstawiła. Co nie zmienia faktu że w nocy budzi sie po 5 lub 6 razy.
Problem usypiania tez na szczęście się rozwiązał bo jak mamusi (czyli mi) przeszły lęki to mała wstaje siada i w końcu sama się kładzie i śpi. Najgorzej było przez pierwsze dni teraz juz się przyzwyczaiłam do tego jej podnoszenia się o wszystko co da się złapać :white_flag:

Madzia współczuje ci naprawdę, może spróbuj jakoś wciągnąć babcie w opiekę zawsze to pare chwil wytchnienia chociaż spacer jej wciśnij :).
Nelson gratki dla Szymona na 8 miechów,
Ma - mmi gratki na 7 miechów dla Roy- Kennetha
Cytrynkowa, Emika nie pokazujecie się ale dla waszych maluchów też gratki na 7 miechów.
Pozdrawiam

http://www.suwaczek.pl/cache/86d74dfc70.png

Odnośnik do komentarza

hej, jestem!

:D
Visona - ja jednak stawiam na zęby!!!! I to niejest tak, że jak już wyszedł to spokój. U nas było gorzej jak juz sie przebiły i rosły. Nocki kiepskie- przebudzanie się z płaczem co godzine lub rzadziej, biegunka i zielona kupa...

Teraz ida Szymonowi górne 11 i już się prawie przebiły - ale od 3 dni budzi sie po 2,3 razy (a dla nas to już często;) - bo były całe noce przespane) ale daje mu nurofen i śpi do rana. Zrobiły mu sie takie jakby pęcherze i wydaje mi sie, że go to boli bardzo...

A nie było mnie, bo ja ostatnio jestem sama cały czas, przy Szymonie już nie moge siedziec z lapkiem, bo by go rozwalił najchętniej. W tygodniu tamtym zasypiałam razem z nim o 20!!! Weekend w sobote ślub (i kawałek wesela), na którym byłam sama z szymonem, a jego humor zdecydowanie nie był zabawowy! Zresztą nie miał tam gdzie raczkować i się denerwował na rekach lub w wózku.
W nd byłam u babci i kuzynki, która ma syna dwuletniego i tak sie super bawili, że aż byłam w szoku jaki Szymon kontaktowy...

Merinque mi wyslij też, bo wydaje mi sie że jadłospis Szymona jest zdecydowanie za nudny... Ale teraz nie chciał za wiele jeść bo mu zeby przeszkadzają, i najchetniej by tylko mleko pił.

Zdjęcie wstawie wieczorem bo mi w pracy picasa nie działa.

Artaga - super szybko mała załapała z tym łóżeczkiem..

A tak sobie pomyslałam, Viosna, może ...a nie to zły posmył;)

Madzia- no niezazdorsze!!! ci powiem!!! nie zazdroszcze!!! Ale skoro twoja mam przyjechała pomóc, to nie rozumiem czemu nie pomaga...z ta laska z góry musisz sie tez tak umowic, ze po takiej nocce jak dzis, ona bedzie zabierała Maćka na spacer, żebys ty mogła odespać... bo tak to zadnego pożytku z ciebie nie bedzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

Witam!
Mam na imię Justyna i mam syna Michała który ma 7 miesięcy i 21 dni. Ponieważ urodziłam go w listopadzie a przez przypadek kiedyś natknęłam się na to forum to podtczytuję was trochę.
Przeprawszam że się wcinam, ale mój synciu też kiepsko śpi w nocy, budzi się kilka a nawet kilkanaście razy. Kiedyś usłyszałam, że niemowlę żeby przespało całą noc musi samo zasypiać w łóżeczku. Nauczyłam syna zasypiać w łóżeczku i wierzę że niedługo prześpi całą noc.
Jeżeli mogę to chciałam napisać jak go tego nauczyłam, może niektórym z was coś to pomoże, może ktoś skorzysta z mojego sposobu.
Najpierw kilka dni lulułam go na kolanach tzn. ja siedziałam a on głowę miał na poduszce ułożonej na moich kolanach i nóżki rozłożone na moich biodrach i mówiłam mu wierszyki albo śpiewałm. Za kilka dni wieczorem jak go usypiałam kładłam go na łóżku, dawałam mleczko z butelki i leżałam obok niego i znowu mówiłam mu wierszyki lub śpiewałam i przewracałam na boczek ogólnie robiłam wszystko żeby odwrócić jego uwagę, żeby się nie rozpłakał, a żeby go wyciszyć. Jakiś dwa tygodnie tak go usypiałam, późnej na próbę włożyłam go do łóżeczka, zeby zobaczyć czy zaśnie i zasnął bez płaczu i bez lulania. Oczywiście w łóżeczku jest już mleczko i przeważnie jak wypije mleko sam odwraca się na bok i zasypia od czasu do czasu sprawdza czy mama siedzi przy nim.
Dla mnie to wielki sukces takie zasypianie przez mojego syna.
Napiszę jeszcze tylko że taraz go uczę żeby w dzień tak zasypiał i mamie tak zaspypia a jak jest z nianią to niania lula go na kolanach.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60059.png

Odnośnik do komentarza

Myślę że waży 9 kg a może i więcej. Ostatnio był ważony jakiś miesiąc temu to ważył 8,5kg. Tylko że mój Michał jest bardzo wybredny w jedzeniu i np tak jak teraz jest czas że nie wcisne w niego żadnych owoców ani nawet zupki tylko mleko chce pić. Już tak było jak zawiązywały mu się dwa dolne ząbki. Ząbki wyszły i apetyt wrócił. Ogólnie jest bardzo żywym dzieckim, wszystkiego chce dotknąć ale do raczkowania mu nie prędko. Tylko chce żeby go stawiać na nóżki. Później się odezwę bo czas wracać do domu z pracy. Najlepszy momen jak mama wraca do domu, radość nie ma końca.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60059.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Imagen :)
Synuś śliczny, taki śmieszek.

Co do przesypiania nocek to mój syn jest przykładem, że to, że sam usypia w łóżeczku nie sprawi, że będzie nocki przesypiac...Nasz Maciuś zasypia sam od około 3 miesiąca, a nadal w nocy się budzi...Trzeba wstać, pogłaskać, podać smoczek, czasem przekręcić na plecki z brzuszka...
Nie wiem jak ja będę na dłuższą metę funkcjonować.

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny

Viosna-ja śpię z Adasiem i wczoraj to padlam i chyba nad ranem ok 5byla pobudka:smile:ja Adasiowi daje cyca na każde zadanie tak do 24 czy do momentu kiedy nie śpię a pózniej "kuchnia zamknięta".Dzisiaj sie umowilam z D ze on będzie tulil.Ja Ide do salonu spać.Cycuszek od 5bedzie czynny i chłopaki muszą sobie radzić...Kochana,za pierwszym razem ja tez Adasia ze 3 razy odkladalam.

Merinque przepisy fajne będzie prychcenie.Na bank jak będę na działce bo tam mniej sklepów i wiecej miejsca które mozna pobudzić;)

Madzia albo odpuscisz i dasz Mamie pole manewru(całkowite i powiedz jej to),Nelson ma racje ,albo nerwowo sie wykonczysz.Ludziom trzeba komunikować swoje potrzeby.Jak im nie powiesz to sie nie domyśla.

Artaga jak Wikunia sama sie odstawila od cyca?Czy znasz tajne sposoby na tego mojego antysmoczkowca?

NelsOn graty dla Szymka z okazji 8:heart:

Justyna fajny pomysł,zuch Michałek.Szkoda ze Adas zasypia przy cycu ale spróbuje to wykorzystać.

" Dziecko jest księg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...