Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe bobaski!


cytrynkowa

Rekomendowane odpowiedzi

witajcie weekendowo:)

dzisiaj czeka nas przeprowadzka do mamy, więc dość męczący i pełen wrażeń dzień.
Tobołów naszykowaliśmy, jakbyśmy co najmniej na 2 lata się wyprowadzali a nie na 2 miesiące. Już cały tydzień zwoziliśmy rzeczy, a tu łóżeczko, wanienkę, a tu wózek, a tu ciuszki małego. A i tak teraz zostało nam tyle do zabrania, że nie wiem czy na 2 samochody się zmieścimy.
Ale cóż tak to jest jak syndrom wicia gniazda zbiegnie się z przeprowadzką- najchętniej wzięłabym wszystko co mam w domu, łącznie z obrazami:)
Oczywiście mąż mnie (całe szczęście) trochę przyhamował, ale i tak ilość rzeczy jest zatrważająca. Zastanawiam się tylko, jak je później już z maleństwem przewieziemy z powrotem.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

Witam sobotnio :)

Pogoda paskudna, biorę się więc za porządki.

Słonko, gratuluję podjęcia decyzji co do imion :)
Meringue, Wy też piekne wybraliście-lubię takie egzotyczne.
Mycha, może doczekasz ze zwiedzaniem porodówki do nastepnego wtorku ;)
Viosna, wyprodzacie się do mamy żeby pomogła Wam przy dziecku?

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

Szymon :D
urodzony we wtorek o godz. 20.
Waga 2980, 51 cm

https://lh4.googleusercontent.com/-xh_0j9-io1U/Tquonv6K4hI/AAAAAAAAA2Q/jCyTpa3Yn50/s648/IMG_0739min.jpg

Poród trwał (według karty porodu) 4.40 pierwsza faza, 20 minut II. Od odejsćia wód płodowych (miałam przebijany pęcherz) do narodzin minęła 1 h!

Jakbym wam we wtorek opisała co myślę o porodzie i co się dzieje i w ogóle emocje i uczucia i ból jaki ogarnia człowieka to byście nogi z bólu zaciskały, ale teraz kiedy jestem już w domu i w sekunde od wyjscia ze szpitala (jak poczułam powietrze) poczułam się szczęsliwa i zapo,niałam o bólu.

Współczuję tym co już rodziły, bo wiedzą co je czeka, a wydaje mi się że nieświadomość jest wspaniała:)

Mój mąż od dziś jest dla mnie bohaterem - nie wyobrażam sobie tego porodu bez niego ( a chłopak był ze mną tylko trochę ponad 1 h, bo ledwo zdązył z pracy - bo najpierw położna mówiła, że ma jeszcze czas ale potem sytuacja drametralnie przyspieszyła ;) i chłopak taki zmachany wbiegł na porodówkę, że aż się położne z niego śmiały)
cdn

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

madzialska
Witam sobotnio :)

Pogoda paskudna, biorę się więc za porządki.

Słonko, gratuluję podjęcia decyzji co do imion :)
Meringue, Wy też piekne wybraliście-lubię takie egzotyczne.
Mycha, może doczekasz ze zwiedzaniem porodówki do nastepnego wtorku ;)
Viosna, wyprodzacie się do mamy żeby pomogła Wam przy dziecku?

głównie dlatego. Już wcześniej pisałam całą argumentację:)
mieszkamy na skrajnym odludziu, gdzie bez auta ani rusz, mąż pracuje, mama ani teściowa nie mają urlopu, by pomóc nawet na pierwszy tydzień. Byłabym więc przez cały dzień, zupełnie sama. Po za tym rodzę w częstochowie, czyli będę miała bliżej do szpitala w razie czego, bo u nas, jakby mi się akcja zaczęla, to zanim by karetka dojechała, to bym zdążyła się mocno zestresować.
Po za tym w bloku to zawsze inaczej, są sąsiedzi, którzy mogą pomóc, blisko mieszka moja siostra, która jest chwilowo bezrobotna, więc na nią liczę, i na tym samym osiedlu mieszkają teściowie z bratową, więc 'wszyscy na kupie':).

nelson witamy:)
i czekamy na relacje- choćby w ratach

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy15nm1nwn6t52.png

http://www.suwaczki.com/tickers/er3mio4padgfza1m.png

Odnośnik do komentarza

viosna
madzialska
Witam sobotnio :)

Pogoda paskudna, biorę się więc za porządki.

Słonko, gratuluję podjęcia decyzji co do imion :)
Meringue, Wy też piekne wybraliście-lubię takie egzotyczne.
Mycha, może doczekasz ze zwiedzaniem porodówki do nastepnego wtorku ;)
Viosna, wyprodzacie się do mamy żeby pomogła Wam przy dziecku?

głównie dlatego. Już wcześniej pisałam całą argumentację:)
mieszkamy na skrajnym odludziu, gdzie bez auta ani rusz, mąż pracuje, mama ani teściowa nie mają urlopu, by pomóc nawet na pierwszy tydzień. Byłabym więc przez cały dzień, zupełnie sama. Po za tym rodzę w częstochowie, czyli będę miała bliżej do szpitala w razie czego, bo u nas, jakby mi się akcja zaczęla, to zanim by karetka dojechała, to bym zdążyła się mocno zestresować.
Po za tym w bloku to zawsze inaczej, są sąsiedzi, którzy mogą pomóc, blisko mieszka moja siostra, która jest chwilowo bezrobotna, więc na nią liczę, i na tym samym osiedlu mieszkają teściowie z bratową, więc 'wszyscy na kupie':).

nelson witamy:)
i czekamy na relacje- choćby w ratach

wybacz, mam zaległości w tematach i nie dam chyba rady nadrobić :)

Rzeczywiście, to chyba dobre rozwiązanie...Kurcze, chyba ja tez powinnam pomysleć co zrobimy..

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

https://lh6.googleusercontent.com/-MRaNDMl_hX0/Tquqpib4RHI/AAAAAAAAA2c/U5O6Ug3k_1E/s648/IMG_0773min.jpg
dzisiejsze :D

Szymon jest bardzo grzeczny, w sensie mało wymagający.
A pierwsza noc w domu była super.
Dwie pobudki i raz to przespał 4 h! :D

A teraz, zeby nie bylo za cudownie mam nawał pokarmu i cycki mnie bolą jak cholera! czuję się jak krowa jakaś ;)

Jak chcecie coś wiedzieć to pytajcie, bo ja bede tu dalej zagladac, tylko mozę jeszcze do wszystkich swietch nie nadrobię zaległości i nie będę na bierząco, bo moje rodzeństwo się zjeżdza, bo moja mam nie żyje i taki zjazd rodziny będzie i pewnie jeszcze inni krewni skorzystają z sytuacji i będą nas odwiedzać...

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

madzialska
Nelson, Szymon sliczny i nieduży :)
Gratulacje raz jeszcze!

Ja powoli zaczynam się bać porodu i tego wszystkiego, choc tak naprawdę nie wiem co mnie czeka...Ale teraz już nie mamy wyjścia...

No właśnie - nie ma odwrotu, z porodówki nie da się uciec! A ja ponoć krzyczałam, że nie dam rady i żeby go już na siłę wyciągnęli :36_11_23: ale radę dałam.
I w nocy jak nie mogłam spać, to tak sobie myślałam, że chyba pierwszy raz w życiu jestem z siebie taka dumna!!! :D

Magda, grunt to pozytwne nastawienie i słuchaj swojej intuicji :D

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

Nelson
madzialska
Nelson, Szymon sliczny i nieduży :)
Gratulacje raz jeszcze!

Ja powoli zaczynam się bać porodu i tego wszystkiego, choc tak naprawdę nie wiem co mnie czeka...Ale teraz już nie mamy wyjścia...

No właśnie - nie ma odwrotu, z porodówki nie da się uciec! A ja ponoć krzyczałam, że nie dam rady i żeby go już na siłę wyciągnęli :36_11_23: ale radę dałam.
I w nocy jak nie mogłam spać, to tak sobie myślałam, że chyba pierwszy raz w życiu jestem z siebie taka dumna!!! :D

Magda, grunt to pozytwne nastawienie i słuchaj swojej intuicji :D

Trochę tego strachu dobrze jest mieć w sobie...Nikt mnie nie oszukuje, że będzie cudownie i bez bólu, żebym potem nie była zdziwiona, że nie tak miało być...

Podziwiam Cię Nelson i wszystkie kobiety, które to przeszły...

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

witam się i ja

u mnie o dziwo kolejna nocka ok, więc wyspana jestem :) aż trudno mi w to uwierzyć hehe
Ale chciałabym żeby ten tydzień jak najszybciej minął, bo już zaczynam schizować :lup:

Meringue u nas była ostatnio faza Boba, nawet chcieliśmy pościel kupić z Bobem, ale jakoś nie znaleźliśmy takiej małej

gorzata może córcia faktycznie już wybiera się na ten świat :D jakby co czekamy na wieści ;)

madzialska brzusio śliczny :)

mycha no niefajnie się trafiło z tym zwiedzaniem, może za tydzień jeszcze się uda

viosna to udanej przeprowadzki, tylko pamiętaj żeby się nie przemęczać, a potem napewno Wam ktoś pomoże pozwozić rzeczy spowrotem

Nelson super że już w domku :) a Szymuś śliczny, dobrze że do największych nie należy, bo trochę łatwiej go było wypchnąć ;) Normalnie aż Ci zazdroszczę, że poszło tak szybko, ja się z pierwszym męczyłam 10 godzin (I faza - 9h, II - 1h), no i chyba coraz bardziej zaczyna mnie to przerażać...

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

viosna
Szymonek wcale nie wydaje się taki malutki:)
wielkie gratulacje:)
odnośnie bólu, to właśnie póki co nawet się tak nie boję, bo w sumie nie wiem, czego się spodziewać...
wiem tylko, że będzie to największy i najgorszy ból w moim życiu, ale i tak nie potrafię go sobie wyobrazić, więc po co martwić się na zapas?

No właśnie ta nieświadomośc jest cudowna, bo człowiek nie jest w stanie sobie nawet wyobrazić co go czeka! ale o bólu szybko się zapomina, może nie od razu jak ci dziecko dają na brzuch, i też nie pierwszej nocy i też nie jak siadasz ;) ale szybko!

Ja odżyłam wczoraj bardzo, poszłam nawet z psem na spacer i tato po głosie przez tel poznał, że zaczynam się robić radosna:)
Ból idzie w odstawkę, bo teraz trzeba się uczyć jak zadbać o to maleństwo ?

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

No to i ja się przywitam:-)
Wczoraj nie miałam siły siadać do kompa brzuch mnie tak jakoś ciągnie do dołu i ogólnie od dnia przekręcania jest nisko....
Jejciu Nelson jak ja Ci zazdroszczę i Szymonek taki śliczniutki....
Ja już dziś do męża mówiłam, że już chcę po pierwsze, że jesteśmy gotowi po drugie, że już chcę ten ból mieć za sobą (u mnie 1faza-12h 40min, 2-20min i za drugim razem 1faza-16h i 2-25min)...... W każdym bądź razie dziewczyny.....-wszystko jest do przeżycia!!!!
A zwłaszcza jak później przytulimy takie cudo jak Szymonek:mama:

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

Działa :)

Nic specjalnego nie kupilismy, bo teraz priorytetem jest posciel dla maluszka.
Poza tym auto nam się rozkracza. Mam nadzieję, że wytrzyma do grudnia, może wtedy coś tam je podreperujemy.
A kupiłam 2 kubki zielone,talerz, bo mąz ostatnio potłukł, a z tego zestawu, co mamy można dokupić na sztuki, 3 osłonki na kwiatki i to tyle :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

madzialska
Działa :)

Nic specjalnego nie kupilismy, bo teraz priorytetem jest posciel dla maluszka.
Poza tym auto nam się rozkracza. Mam nadzieję, że wytrzyma do grudnia, może wtedy coś tam je podreperujemy.
A kupiłam 2 kubki zielone,talerz, bo mąz ostatnio potłukł, a z tego zestawu, co mamy można dokupić na sztuki, 3 osłonki na kwiatki i to tyle :)

Ja wczoraj też niby przypadkiem kupiłam dwa body dla Roy-Kenneth'a (no przecena byla) teściowa się śmieje, że nie wiadomo co małemu kupić na prezent bo wszystko ma- co poradzić.... zresztą dla mnie body to rewelacja bo plecki nie odslonięte nawet jak bluzeczka w górę pójdzie...
A co do dwóch imion to jak widać mój tez ma tylko z tą różnicą, że zwracasz się do danej osoby jednym i drugim - nigdy Roy, zawsze muszą być oba.... (hmmm... norwegia, ale swoją drogą drogą sam Roy mi nie pasuje he ee))

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

Ma-mmi, fajne to imię, a właściwie imiona...Fajnie się uzupełniają :)

Jaki rozmiar poscieli kupujecie? Ja miałam plan kupic 100x135cm, bo mogłaby dłużej posłużyć. Na poczatku chce zeby mały spał w spiworku. W sumie kołdre i poduszkę narazie sobie daruję, dokupię później. Ale chce kupić ochraniacz, a on jest tylko w zestawie z powłoczką na kołdrę i poduszkę, więc już muszę kupić :)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

madzialska
Ma-mmi, fajne to imię, a właściwie imiona...Fajnie się uzupełniają :)

Jaki rozmiar poscieli kupujecie? Ja miałam plan kupic 100x135cm, bo mogłaby dłużej posłużyć. Na poczatku chce zeby mały spał w spiworku. W sumie kołdre i poduszkę narazie sobie daruję, dokupię później. Ale chce kupić ochraniacz, a on jest tylko w zestawie z powłoczką na kołdrę i poduszkę, więc już muszę kupić :)

ja mam 120/60 a drugą większą nie wiem dokładnie ale chyba 100/135-ale myśmy obie kołderki dostali od znajomych..... gdybym miala kupować kupiłabym jednak tą mniejszą...

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...