Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe bobaski!


cytrynkowa

Rekomendowane odpowiedzi

Przepis na caneloni dla Słonka i innych chętnych ;)

składniki:
makaron caneloni,
mięso mielone 500 g
marchewki 3-4 szt
pietruszka 2-3 szt
kawałek selera
cebula
cukinia
pomidory w puszcze i trochę przecieru pomidorowego
bulion rozpuszczony w kubku gorącej wody (ja daje warzywny)
kawałek masła
szklanka mleka
łyżka max 2 mąki
gałka muszkatałowa

i zaczynamy zabawę:
cebulę posiekaną podsmażamy na oliwie (potrzebna jest duża patelnia, albo głeboka coś ala wok) dodajemy mieso - smażymy jak się mięso podsmaży dodajemy marchwkę, pietruszkę i seler - starte na tarce. Przykrywamy i dusimy (ale musimy uwazać żeby się nie zaczęło przypalać - bo jak mięso ma mało trłuszczu to może być sucho) po ok 5 minutach dodajemy ten rozrobiony bulion - mieszamy i dodajemy cukinie pokrojoną w kostkę. znowu dusimy jakieś 5 minut, na sam koniec dodajemy pomidory z puszki i pół przecieru (250ml) i przykrywamy i na małym ogniu dusimy przynjamniej 15 minut.

Zapomniałam o przyprawach - więc solimy i pieprzymy w zależności od upodobań. Ja dodaję jeszcze rozmaryn i łyżeczkę cukru (po dodaniu pomidorów)

Sos musi wystygnąć, żeby nam nie poparzył palców jak będziemy nabijać makaron! ! !

Sos beszamelowy:
W międzyczasie topimy w rondelku masło (ok.2 łyżek) dodajemy mąke, mieszamy i dodajemy mleko i ciut gałki muszkatołowej. Mieszamy gotując - powinno gęstnieć, ale że ja nie gotuję wcześniej makaronu to sos beszamelowy musi być rzadkawy, czyli jak nam za bardzo zgęstnieje dodajemy więcej mleka, cały czas mieszając.

Do naczynia żaroodpornego lub ceramicznego na dno polewamy trochę sosem beszamelowym i zaczynamy zabawę w nadziewanie makaronu (żmudna i brudna robota). Ja to robię w tym naczyniu i przynajmniej jak mi coś wyleci z makaronu to zostaje w naczyniu :D i tak układamy jeden rulon koło drugiego aż zapełnimy całe naczynie.
jak nam zostanie sosu mięsnego mozemy polać trochę po makaronie. Polewamy sosem beszamelowym ( nie dużo) i posypujemy startym żóltym serem.
Zapiekamy w piekarniku ok 30-40 minut w temp.170-180 st i smacznego!
Zaraz wam wrzucę zdjęcie :D
a sernik już się piecze i rośnie:D

http://www.suwaczki.com/tickers/h84f4z17gfqsy7uk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3kwaqh9e1k.png

Odnośnik do komentarza

Nelson
https://lh5.googleusercontent.com/-F3Fus3XB9c8/TqGKaDQrR9I/AAAAAAAAA10/sixJ7nycD7g/s648/IMG_0718.JPG

Ten teges;) trochę za mocno przypieczone jest - bo jak jedlismy naszą porcję to ta się robiła jeszcze w piekarniku i trochę wyschła ;) ale i tak zostanie zjedzona.

Smacznego!

Mam jeszcze zdjęcie brzucha na początku 38 tyg, ale takie w majteczkach tylko to nie pokażę :D

Nelson nie dość, że ja mam 20 na plusie to Ty jeszcze takie smakowitości tu wystawiasz na pokaz.... niemożliwa he eh eh

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

Nelson ale mi chęci narobiłaś... to musiało być pyszne! A do tego masz ciasto... Hmmm... ale Ci zazdroszczę! Ja też bym coś chętnie upiekła ale wtedy bym to podjadała co chwila, a nie mogę, 2-3 razy dziennie kuję się i sprawdzam poziom cukru glukometrem, więc każde szaleństwo wyjdzie w pomiarach. Jak to się człowiek musi dla dzieci poświęcać i sobie od buzi odejmować co pyszniejsze kąski... ;-) Ciekawe czy to w przyszłości doceni.
Zero przyjemności - całą ciążę zakaz sexu a teraz jeszcze i jedzenia pysznego - dobrze że to już końcówka!

Brzusio prześliczny i gdyby nie on to ciąży nie widać, nic Ci w tyłek i uda nie poszło - zazdroszczę! Ja to już 15 kg na plusie, liczyłam że będzie mniej... i rozstępy mam na brzuszku.
:36_2_43:

http://s1.suwaczek.com/200203032341.pnghttp://s3.suwaczek.com/20090912050123.png

Odnośnik do komentarza

witam się i ja

Nelson to udanej imprezki życzę :) pewnie to już ostatnia w dwupaku ;)

madzialska ja cały czas magnez łykam

dziewczyny współczuję Wam nocek, bo moja wczorajsza też była kiepska, za to dzisiaj się wyspałam :D

ja jak to ja trochę powęszyłam i co? :D

Magda7781
Magdaaz
Monia1305

co tam u Was słychać? odezwijcie się jak macie ochotę

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

Też go łykałam po ostatniej akcji nocno-skurczowej. I piłam sok z pomidorów.
Ale jak poszłam do szpitala, to nie wzięłam magnezu i po powrocie zapomniałam, bo oprócz dwóch tabletek dopegytu, muszę brać 3 razy dziennie po 2 tabletki furaginu i 3 razy dziennie po 2 tabletki wit C.
I zgubiłam sie w ilosci tych pigułek:)

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0akkmhqze2.png
Maciuś-ur.2.12.2011-2710g, 54cm
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a68r5hfdc.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/047/0470729a0.png

Odnośnik do komentarza

Witamy i my sobotnio dzis wyspani i juz po śniadaniu.
Madzia współczuję miałam tak samo wczoraj w nocy, ale
na szczęście tylko jedna noga.
wczoraj zlapalam malego dola i nie chciało mi się nic.
mam nadzieję, że dziś będzie lepiej. Jak mąż wróci z pracy to jedziemy do IKEI no i musimy powęszyć gdzie możemy udać się na tą aromaterapię.

Trzy serca, jeden rytm
Kjære Gud, hvis du ikke kan gjøre meg tynn....
så vær så snill å gjør mine venner tykkere
:na:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...