Skocz do zawartości
Forum

Jakich pieluch wielorazowych używa / używało Twoje dziecko?


ela84

Rekomendowane odpowiedzi

Ciąg dalszy zbierania wyprawki:-) Chciałabym się dowiedzieć jakie pieluszki wielorazowe wybrałyście dla swoich dzieci. W ankiecie pytam o producenta, ale będę bardzo wdzięczna za bardziej szczegółowe opinie o już wypróbowanych pieluchach. Wiem, że na tym forum istnieje cały dział porad moderowany przez osobę zajmującą się sprzedażą pieluch, ale to nie to samo:-) Dzięki ankiecie dowiemy się, które pieluchy są tu najbardziej popularne i jakie mają wady i zalety. Niestety nie wszyscy producenci się zmieścili (mamy tylko 10 miejsc w ankiecie), więc w razie czego wypisujcie inne opcje w komentarzu pod ankietą.

Pytania dodatkowe:
1. jaki to rodzaj pieluszki (kieszonka, formowanka, AIO, pieluszka do składania)?
2. czy pieluszka jest 'niezawodna' - to znaczy czy przecieka i w jakich sytuacjach?
3. czy pieluszka nadaje się na dzień, na noc, na wyjścia?
4. czy pieluszka jest trwała - jak zachowuje się po praniu?
5. czy pieluszka jest uniwersalna jeśli chodzi o rozmiar?
6. jaka jest cena pieluszki, ewentualnie jak oceniacie stosunek jakości do ceny?

Bardzo ważne będą wszelkie konkretne spostrzeżenia wynikające z użytkowania:-)

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

ela84
OK, dziękuję za odpowiedź. Jednak nie wszystkie te pieluszki są chińskie, np. Tetro, Lenny Lamb. Można też kupić m.in. otulacze szyte przez mamy w Polsce. Zastanawia mnie, czy połączenie czegoś takiego z markowymi wkładami np. bambusowymi albo otulaczami w przypadku formowanek zda egzamin i dlatego chętnie posłucham tych mam, które to wypróbowały "na własnej skórze" i potrafią mi powiedzieć, jakie w praktyce wady mają takie pieluchy.

Dodatkowo mam kilka negatywnych opinii mamy z innego forum nt. tzw. markowych pieluszek, wkleję kilka:
totsbots kieszonkii bambusowe
Moje doświadczenia z tą pieluszka ogólnie dobre, niestety nie wytrzymuje ponad 2 h spacerów, dlatego używana tylko w domu. Gumki w pachwinach nie sa zbyt dobre także do spania tez wg. mnie sie nie nadają, nam przeciekają.
real easy AIO bambusowe
Pieluszka dobrze chłonie, jednak używamy ich również w domu, lub krótkie spacery, nam często przemaka , polar w pachwinie nasiąka. Być może dodatkowy wkład zalatwiłby sprawę.
Zdecydowanie nie polecam pieluszek bambinex AIO mam 3 szt, polar wewnątrz ciągle obchodzi białymi "kłaczkami" z innych pieluszek, pieluszka źle przylega, przemaka po 5 min. Nie znosze ich, nie mam zdjęcia bo leżą głęboko w szafie nieużywane

Oczywiście jest kilka pieluch, które ta mama chwali, ale jak widać pewne mankamenty pieluch nie wynikają tylko z ich wad produkcyjnych i można takich opinii znaleźć bardzo dużo (także sprzecznych dotyczących jednego rodzaju pieluch, bo jak zauważyłam takie "upodobania" to sprawa indywidualna mamy i dziecka). Dlatego zastanawia mnie, czy czy na pewno różnica w cenie odpowiada proporcjonalnie różnicy w jakości. Jeśli rzeczywicie tak jest, to jestem gotowa zainwestować więcej. Wiem, ze są pewne rzeczy (perfumy, jedzenie, niektóre kosmetyki), za które warto więcej zapłacić, ale bywa odwrotnie (jak z niektórymi ubraniami, także dziecięcymi).

Tak btw ubranka dziecięce to jest dopiero horror, te "markowe" są z chin, bangladeszu i tym podobnych miejsc, a tzw. "polskie" wcale nie lepsze, bo surowiec ten sam.

witaj,

Ja mam swoje faworyty i zamieniłabym 10 tanich na 1 taką i nie oddała ;)

Bardzo dobrze, ze poszukujesz, mniejsze szanse, ze się sparzysz.

Ja także nie znoszę BAmbinex AIO,moglabym sie podpisać pod tym postem i brzmi jak mój, choć nie ejst, a 3 Bambinexy AIO lezą tez gdzieś na dnie szafy i nie wyciagnę, ani nie dam nikomu. Uwielbiam Bambinex one size formowana z bambusa, ale tamto jest ogromne, rozpora w kroku, przecieka i w ogóle nie ma dobrych opnii. Nie przekresla m i to jednak tego Producenta, który robi najlepszy proszek do prania Bambinex, który ma świetne formowanki z bambusa i lubiane przez wiele mam otulacze one size, których ja jestem mniejszą entuzujastką.

Są mamy, które mają dobre pieluchy, ale zatłuszczone, albo nie regulują chłonności wkładkami, czy chocby przeznaczoną do tego regulacją w pachwinach, i opinia nie koniecznie oddaje faktyczny stan.

Tots Bots- zgadzam się i poprzednie wersji nie lubiłam (musisz pamiętać, że w necie wisi wiele starych opinii, a firmy ewoluują). Stare tots bots też nie miały fanów, teraz lepiej, ale tez mają mankamenty, bo np. rzep za płytko wszyty, zdarza się, ale wierz mi, że ja takich odkryć nie ukrywam i też uważam, że nie wszystkie tanie wrzucić można do jednego garnka, jak i noe wszystkie markowe można.

Ja uważam, że cena dość częśto idzie w parze z jakością..
Pytaj o konkretne marki, o to co Ciebie nurtuje i z mojej strony, mogę Ci obiecać tylko szczere opinie.
pzdr ciepło

Odnośnik do komentarza

P. Ewo - jak się ma do Pani wypowiedzi o tanich chińskich pieluchach to, co napisała Pani w 2009 roku po tym, jak ktoś po otrzymaniu dostawy z Pieluszkarni był zawiedziony, że towar jest made in china...? To było 1,5 roku temu, fragment posta wzięłam z tematu, który wisi jako pierwszy w dziale dorady ds. pieluch eko.

Myślę jednak, ze możemy wyrządzić sporą krzywdę wrzucając Chińczyków do jednego worka. To jest maaaasa potrzebujących ludzi, a ich rynek poza w jakimś procencie "skorumpowanym" i "pełnym wyzysku", to jest i pełen ciężko i uczciwie pracujących ludzi, którzy mają dzieci i mają nadzieję je wykarmić.

Wśród naszych Pieluszkarniowych poszukiwań zobaczyłam jak bardzo Amerykanie się przejmuja kryzysem ... nie odpisując na mega korzystne dla nich propozycje tygodniami ...!!! ( ale i tych nie wrzucę do jednego wora) natomiast Chińczycy..? sa jedynymi, bez wyjątku, którzy odpiszą w mgnieniu oka, weekend, nie weekend, noc. Wiem, ze mają sztaby ludzi przy takim ich zagęszczeniu, ale jednak. Zamówiliśmy jakieś prace graficzne do logo itp przez Internet, przypadkowa strona, rewelacyjna współpraca. Radek po tygodniach współpracy pyta wreszcie skąd są, ze u nich nocy nie ma, zawsze reagują. Okazuje się, że z Chin - paczka chłopaków, która nie afiszuje się jednak swoim pochodzeniem. Zastanawiam się dlaczego...powoli rozumiem. Tak się ucieszyłam, że "made in China" :-)
Dostałam maila od znajomej, której siostra teraz robi kolejne studia z międzynarodowych stosunków finansowych i własnie przerabia Chiny :) twierdzi, że potęga Chińczyków tkwi w ich elastyczności, dlatego będą prowadzić biznesy tak, jak oczekują tego ich klienci - jak się pojawi naprawdę rynek na towary fair trade, to chińskie towary będą najbardziej fair na całym świecie :)

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

Pieluszek wielo uzywam od ponad pol roku, czyli jak moje dziecie mialo trzy miesiace z kawalkiem. Przez ten czas przetestowalam juz pare marek i mam swoich faworytow.

1.Jestem super fanka ITTI BITTI d'lish - pieluszki SIO (czyli inaczej AI2 - otulacz z przypinanymi wkladami) rozmiarowe - sa bardzo dopasowane, przepiekne kolory (18!), milusi PUL, ktory mimo wielokrotnego prania wyglada prwie jak nowy. Zapinana na napy. Moja Mala wazy juz 9kg a ja wciaz uzywam rozmiaru M, choc rozmiar L tez dobrze sie sprawuje od kiedy mloda wazy 7,5kg. Wklady z M-ki smialo mozna wpinac w L-ke, wiec jak wyrosnie z M, beda dodatkowe wklady. Na spacery i inne wyjscia jest to pieluszka obowiazkowa, bo sie pieknie prezentuje ;-) i zawsze wtedy dopinam dodatkowy wklad zwiekszajacy chlonnosc. Raczej nie nadaje sie na noc - ale to zalerzy jak dziecko duzo siusia w nocy (moja leje na calego!) Wklady bawelniano-bambusowe troche schna. Koszt ok.70zl. Warto! Pieluszka dla zaawansowanych w uzaleznieniu! ;-)

2. Gro-Via - SIO OS (One Size) - mimo, ze jest to pieluszka OS, jest bardzo dopasowana i dobrze lezy na pupce (nie ma odwloka). Pokochalam ja za wygode uzycia (mniej skomplikowane przypinanie wkladow niz w IB d'lish), mini rzepy, ktore trzymaja jak stal, nie sa stywne i sa w kolorze otulacza. NIewielki wybor kolorow, ale intensywne i ladne. Jest wersja z napami - czekam na przesylke wiec jeszcze nie wiem jak sie sprawuja. Calkiem dobrze chlona, dodatkowy wklad z jednej strony ma ma warstwe "mam sucho" i super sie sprawdza nawet w przypadku mojego "siusiumajtka nocnego" na nocki. Wklady bawelniane. Szkoda, ze nie jest dostepna na polskim rynku. Widzialam ja na stronie jednego ze sklepow internetowych, ale jakies niedobitki, wiec chyba raczej nie sprowadzaja... Cena ok.25$

3. Close Parent pop-in SIO OS - dosc spore, robia odwlok, szerokie w kroku. Bardzo dobrze uszyte z milego materialu, PUL z wierzchu ma bawelne, po wielu praniach wciaz wygladaja calkiem niezle. Ja mam wklady bambusowe (bardzo je lubie) do wyboru mozna kupic tez z mikrofibry. Ciekawa, pastelowa kolorystyka (5), przy nogawkach dodatkowe falbanki, ktore dobrze sie ukladaja w pachwinkach. Poniewarz pieluszka dosc spora, otulacz mozna urzyc rowniez z innymi wkladami, np, tetra lub formowanki. Z dodatkowym wkladem nocnym moze byc na noc - ja wkladam jeszcze wkladke "mam sucho". Sztywne rzepy, ktore niestety po 6 miesiacach sa sfatygowane. Bawelna na wierzchu ciutke mechacieje, ale jest to tak delikatne zurzycie, ze nie ma dla mnie wiekszego znaczenia. Ok 60zl.

4.BumGenius v4 kieszonka OS, ja mam wersje na rzepy, sa dostepne rowniez na napy. Dostepne w 12 kolorach, w komplecie dwa wklady mikrofibra. Bardzo uniwersalna pieluszka, raczej dzienna. "Łatwa" w obsludze, szybko schnie. Nie pieje z zachwytu nad ta pieluszka, ale ma ona w sobie to cos, ze polece ja kazdej poczatkujacej w wielopieluszkowaniu mamie. To jest pieluszka, od ktorej powinno sie zaczynac ta przygode i powoli wsiakac w temat... Rzepy sztywne, bardzo sie niszcza po wielu praniach (podobno nowa wersja ulepszona). PUL w dotyku malo przyjemny, taki "sztuczny, plastykowy", po wielu praniach robi sie "szmatkowaty", ale dalej dobrze chroni - tylko walory estetyczne troche gorsze. Mikropolarek w srodku mechacieje. OK 75-85zl

5.Wonderoos v2 - kieszonka OS, dwa wklady - bambusowy skladany i mikrofibra w komplecie. Troszke duze, robia odwlok, szerokie w kroku. Wersja z PUL Minky jest rewelacyjna, milusia. Wersja 'podstawowa' raczej plastikowa w dotyku, ale nia najgorsza. Na napy. NAjlepsza, moim zdaniem, pieluszka na nocki. Wklad bambusowy sporo schnie, ale jest bardzo chlonny i chcialabym, aby wszystkie pieluszki mialy takie wklady. Po wielu praniach wciaz jest ok, mikropolarek w srodku mechacieje. Super wzorki Minky, w rzeczywistosci wygladaja duzo lepiej niz na zdjeciach w internecie. ok.80zl.

To sa moje ulubione pieluszki.
Na poczatek polecalabym kupic ze dwa BumGeniusie i ze dwa Wonderooski - tak na "zapoznanie sie z tematem" i po tygodniu, dwoch ewentualne uzupelnienie wybranymi lub proba nowej. Pieluszka bedzie przeciekac, jak sie ja zle zalozy (gumeczki powinny isc w pachwinki, nie na udkach) lub maluch duzo siusia a my za rzadko zmieniamy... Ja zmieniam srednio co 2h, i raz w srodku nocy. Zdarzaja sie i inne mokre wpadki (raz pielucha byla sucha, a mala zlana po pachy... czarodziejka ;-)) Bedzie tez przeciekac, jak bedziemy zle prac. (A to juz inny temat).

Mam tez swoje nieulubione pieluszki:
- FuziBunz rozmiarowa kieszonka na napy - pieluszysko (mam M) jest wieksze niz OS Close Parent! A do tego jeden tyci wklad w komplecie... Moge Mala dwa razy owinac i ni jak nie da sie tego dopasowac..
- Charlie Banana oraz Issy Bear - kieszonki OS na napy, moim zdaniem wielka wada tych pieluszek jest to, ze wejscie do kieszonki jest z przodu. Dziecie lubiace lezec na brzuszku lub juz pelzajace i raczkujace, pieknie wszystko wyciska i przecieka. Poza tym przy zakladaniu, zawsze troche naciaga sie pieluszke, zeby zapiac, i wtedy wejscie do kieszonki sie "rozklada". Poza tym Charlie moze byc, choc zapinanie trzech napow z kazdej strony i proba dopasowania tych przy nozkach na uciekajacym z przewijaka dziecku graniczy z cudem. Dosc waska w kroku, niezbyt duza. Issy Bear natomiast jes jakas taka sztywna, ma dwa wielgachne wklady, jak sie wlozy oba do srodka, to dziecko nie moze sie poruszac ;-), zupelna porazka jak dla mnie.
- nie przepadam za formowankami (mam 3, TotsBoots, Bambinex i Gruszeczki) niby sa ok, ale jak upakuje dziecko w formowanke i potem jeszcze w otulacz to taki pancerniak sie robi ledwo ruszajacy... Dwie warstwy sztywnych rzepow.. Moje pytanie "po co?" Sa pieluszki ze zintegrowanym otulaczem bardziej poreczne i wygodne... Ale co kto lubi... Stosuje, jak mi inne "wyjda" ;-)
- Swaddleebees kieszonka OS napy - plus to od srodka jest warstwa bambusa, minus - beznadziejne wklady - dlugi pas cienkiego materialu, ktory po zmoczeniu robi sie sztywny jak stal... Ciekawe wzornictwo, odwloczek, dosc szeroka w kroczku. Mam ochote dokupic wklady BG i moze bedzie lepiej. Rzadna rewelacja, ale tez nie porazka.

To sa moje doswiadczenia i przemyslenia. Oczywiscie kazdy moze lubic co innego...
A wielopieluszkowanie uzeleżnia!!! Ale dobrze mi z tym i warto spróbowac!

Co do "made in china" - to wiekszosc dobrych, markowych produktow ma teraz taki znaczek... I wcale nie znaczy, ze to bubel. Dobre firmy produkuja w Chinach, bo tam taniej, a my dzieki temu mamy nizsze ceny. Trzeba tylko odrozniac od podrobek, tez "made in china". Gro-Via szyta w Chinach jakosc uszycia jest duzo lepsza niz inne szyte w UE...
No i na koniec - zdecydowanie wole oryginaly, drozsze, ale za to wiem "co w trawie piszczy" i mam pieluszke na "wieki" (no moze nie do konca, ale na dlugo). I nie odwarzylabym sie zalorzyc na moje dziecko czegos, co tak naprawde, nie wiem z czego jest uszyte lub niepewne pochodzeniowo. Jest tez takie powiedzenie, ze biednego nie stac na tanie rzeczy...i wiele razy przekonalam sie o tym na wlasnej skorze..

http://tinyurl.com/NaturalPregnancyProgram http://tinyurl.com/HowTeachBabyRead

Odnośnik do komentarza

WItam, ja mam bumgeniusa i jestem bardzo zadowolona, rzepy się juz podniszczyły, no ale to chyba we wszystkich z rzepami tak jest. Mam też fuzzi bunz i wonderosa -jest niezawodny na noc.
Skusiłam się też na chińską pieluchę(kieszonkę), bo akurat kupowałam inne rzeczy w sklepie i zainteresowała mnie cena;) i... wg mnie to jednak jest róznica. Mikropolar nie odprowadza wilgoci tak jak wyżej wymienione pieluchy, schnie bardzo długo, nawet kilka razy dłużej niż pozostałe pieluchy, a wkład jest cienki i tylko jeden, a w pozostałych pieluchach w standardzie są dwa. Więc ja jednak kupując pierwsze pieluchy zainwestowałabym jednak. Dla mnie było istotne, żeby syn miał sucho, bo nie jest ostatnio chętny do zmiany pieluchy:alajjj: Chcińskie moga być ok jesli chodzi o trening nocniczkowy, bo na zewnątrz nie przecieknie, ale będzie czuł mokro.

http://lbdf.lilypie.com/zF4dp1.png

http://lb2m.lilypie.com/rqmhp1.png http://lb4m.lilypie.com/Qkwup1.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za opinie:) Mój dotychczasowy zestaw to:
- 1 x kieszonka lenny lamb / wygląda fajnie i ma 3 różne wkłady w zestawie
- 2 x flip z wkładem mam sucho - robi jak na razie najlepsze wrażenie jeśli chodzi o wykonanie
- 1 x otulacz bumgenius (na pieluszki składane, które muszę dokupić, to tak w razie czego gdyby pranie nie wyschło) - z bliska niestety wygląda bardzo 'średnio'
- 1 x AIO poppolini (tak dla sprawdzenia jak się sprawują aio),
- 2 x kieszonka papoose / po 2 wkłady w zestawie - są tanie i popularne za granicą, a koleżanka chwaliła, więc wypróbujemy
- 2 x kieszonka nappime (czekam na dostawę:) - to jest nowy polski producent, ale ma super opinie, tzn. pieluszki podobno nie tworzą wielkiego odwłoka i są dobrej jakości, a jednocześnie są stosunkowo niedrogie. Wypróbuję i być może dokupię, bo mają super wzory
- 2 x bezimienna pieluszka z minkee - to już kupiłam z ciekawości nie ryzukując wiele;) z bliska wyglądają całkiem nieźle, są milutkie w dotyku, zamierzam użyć z "lepszymi" wkładami;

zamierzam jeszcze dokupić wkłady do flipa i być może pięciopak bumgeniusa z serii art. Pieluszki kupowałam w promocjach lub nowe na allegro po dość korzystnych cenach w porównaniu do tych w sklepach, czasami komuś nie pasuje pieluszkowanie wielo albo dostaje nietrafiony prezent i warto takich okazji poszukać, ogólnie wyszło sporo taniej niż 'ceny katalogowe'. Wkręciło mnie to i jeszcze pewnie niejedną pieluszkę kupię.

Co do używania nie wypróbowałam ich jeszcze na dziecku, a co do prania - najszybciej schną oczywiście otulacze flip i bumgenius, natomiast reszta kieszonek i wkładów bez żadnej praktycznie różnicy, zdjęłam suche wszystkie razem po paru godzinach. Bardzo jestem ciekawa jak się pieluszki sprawdzą. Na razie obawiam się, że będą za duże dla niemowlaka i do małych ubranek, w razie czego będę je ubierać ze skarpetkami albo getrami przy dużych upałach; z przykryciem powinno wystraczyć, a później ubranka są już większe. Na początek i tak kupię pewnie trochę jednorazówek eko.

Wkrótce będę zdawała szczegółową relację z wykonania planu:-) A Wy piszcie swoje opinie, ciągle bardzo pożądane:)

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...