Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Mamusie w ten upalny - przynajmniej u mnie - dzień :Kiss of love:

Mogę się pochwalić że kompletowanie wyprawki powoli dobiega końca - na koniec zostawiłam tylko zakup butelek, podgrzewacza, no i co tam jeszcze wyjdzie po drodze że trzeba dokupić. Ciuszki już uprane - dzisiaj dzień prasowania, podobnie z pościelą i kocykami, wczoraj też ustawiliśmy już łóżeczko :)
Co do zakupów - polecam śpiworki z Lidla - są naprawdę ładne i super mięciutkie :) ja nabyłam żółty w rozmiarze 70, ale są różowe i niebieskie jeszcze, fajnej jakości i dość duża rozmiarówka - w taki 110 to chyba sam bym się zmieściła jak bym się dobrze poskładała :36_1_1:
Aha - w Rossmannie jest teraz promocja na pampersy newborn - 43 szt za 24 zł (2-5 kg) ja się jeszcze doposażę bo pewnie 1 paczka na początek to mało.

marzenka jakie kupowałaś te podkłady na łóżko? bo się zastanawiam właśnie czy kupować - poza tą toną megawielkich podpasek i majtek poporodowych. W ogóle powiem Wam - na samo brzmienie słowa "połóg" mam dreszcze:36_2_24: bo poród porodem, ale co potem...
Od paru dni mam problemy z jedzeniem - nie wiem czy żołądek uciśnięty i się buntuje, czy jakaś blokada psychiczna... trochę mnie martwi że od 2 tygodni znowu spadam z wagą... Staram się jeść cokolwiek - chociaż owoce, ale i tak z wielkim oporem :36_11_1:

CosmoEwka witaj w klubie "żelaziastych" - ja też się męczę łykając Sorbifer i Tardyferon. Na początku było znośnie, ale im dłużej biorę tym większe problemy z żołądkiem no i całą "resztą" - dla mnie najgorsze że tego praktycznie z niczym z jedzenia nie wolno łączyć - odstępy między posiłkami ze względu na wchłanialność i przyswajalność - więc jak dla mnie to prosta droga żeby zapomnieć o wzięciu tabletki 2Xdziennie - no i że żelazo trzeba brać dłuższy czas żeby miało to sens...

Co do wieku....hmmm....no to chyba jestem najmłodsza - 26 lat... ale i tak w połowie sklepów ekspedientki mówią do mnie per "kochanie", u dentysty pytają która klasa gimnazjum, a kierowca autobusu chce mi sprzedawać bilet szkolny... no cóż... ale już kilka razy udało mi się kupić jakieś piwko bez okazywania dowodu :36_1_1::36_1_1::36_1_1:

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:) Od świtu miałam zabawę ze skurczem - ciągle w tej samej nodze:( On mnie chaps, a ja mu inna pozycja stopy i unik. On mnie za chwilę znowu chaps, a ja stopą weru-wertu... Odpuścił jak w końcu wstałam i poszłam się czegoś napić. Wstrętny zakłócacz snu:/
Poziomka chętnie posłużę radą, ale wiesz jak to jest;) Na efekty wychowania trzeba chwilę poczekać i sama chwilowo jestem ciekawa jakie osiągnę rezultaty obranych metod:D:D:D
A tak wg prognoz dzień zapowiada się upalnie i duszno, a wieczorem świetliście i głośno... Coś mam przeczucie że z utęsknieniem będę zyrać w kierunku nieboskłonu w oczekiwaniu na deszcz... Pozdrawiam was wszystkie:) Miłego piątku, bo jak wiadomo "piątek to weekendu początek":D:D:D:D Cmoki brzuchatki...

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Cześć Kochane Mamusie. :11_9_16::11_9_16:

Witaj Poziomka w naszym gronie. :mylove:
Hmm co do wieku to ja chyba najstarsza jestem bo mam już prawie 37 lat a córkę urodziłam w wieku 26 lat:smiech::smiech::smiech:
Hmm za mną noc męczarni , od wczoraj boli mnie głowa i jakoś dalej ćmi mimo zażycia apapu . W nocy myślałam że będę chodzić po ścianach .
Mam nadzieję że to przejdzie.
Marigold coś takiego tylko wzięłam wymiar 60*60 i 60*90
PODKŁAD na łóżko DO SZPITALA przewijania TANIO (1761600441) - Aukcje internetowe Allegro
Miłego dnia Brzuchatki :Kiss of love::Kiss of love:

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

Marigold
Witam Mamusie w ten upalny - przynajmniej u mnie - dzień :Kiss of love:

Mogę się pochwalić że kompletowanie wyprawki powoli dobiega końca - na koniec zostawiłam tylko zakup butelek, podgrzewacza, no i co tam jeszcze wyjdzie po drodze że trzeba dokupić. Ciuszki już uprane - dzisiaj dzień prasowania, podobnie z pościelą i kocykami, wczoraj też ustawiliśmy już łóżeczko :)
Co do zakupów - polecam śpiworki z Lidla - są naprawdę ładne i super mięciutkie :) ja nabyłam żółty w rozmiarze 70, ale są różowe i niebieskie jeszcze, fajnej jakości i dość duża rozmiarówka - w taki 110 to chyba sam bym się zmieściła jak bym się dobrze poskładała :36_1_1:
Aha - w Rossmannie jest teraz promocja na pampersy newborn - 43 szt za 24 zł (2-5 kg) ja się jeszcze doposażę bo pewnie 1 paczka na początek to mało.

marzenka jakie kupowałaś te podkłady na łóżko? bo się zastanawiam właśnie czy kupować - poza tą toną megawielkich podpasek i majtek poporodowych. W ogóle powiem Wam - na samo brzmienie słowa "połóg" mam dreszcze:36_2_24: bo poród porodem, ale co potem...
Od paru dni mam problemy z jedzeniem - nie wiem czy żołądek uciśnięty i się buntuje, czy jakaś blokada psychiczna... trochę mnie martwi że od 2 tygodni znowu spadam z wagą... Staram się jeść cokolwiek - chociaż owoce, ale i tak z wielkim oporem :36_11_1:

CosmoEwka witaj w klubie "żelaziastych" - ja też się męczę łykając Sorbifer i Tardyferon. Na początku było znośnie, ale im dłużej biorę tym większe problemy z żołądkiem no i całą "resztą" - dla mnie najgorsze że tego praktycznie z niczym z jedzenia nie wolno łączyć - odstępy między posiłkami ze względu na wchłanialność i przyswajalność - więc jak dla mnie to prosta droga żeby zapomnieć o wzięciu tabletki 2Xdziennie - no i że żelazo trzeba brać dłuższy czas żeby miało to sens...

Co do wieku....hmmm....no to chyba jestem najmłodsza - 26 lat... ale i tak w połowie sklepów ekspedientki mówią do mnie per "kochanie", u dentysty pytają która klasa gimnazjum, a kierowca autobusu chce mi sprzedawać bilet szkolny... no cóż... ale już kilka razy udało mi się kupić jakieś piwko bez okazywania dowodu :36_1_1::36_1_1::36_1_1:

U mnie też ostatnio z łaknieniem nie za fajnie... Gdyby nie to że celebrujemy przynajmniej jeden wspólny posiłek z chłopakami (zazwyczaj obiadokolację) i że Luby robi kolację oraz czasem śniadanie to najchętniej zupełnie zapomniałabym o jedzeniu... Dziwne wrażenie po bezustannie nienażartych stanach kiedy zapychałam się wodą, gdy w lodówce nie było nic na co akurat miałabym ochotę.

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

bogdanka widzisz ja jakoś podczas ciąży dotychczas nie miałam zbyt wielkiego apetytu - powiedziałabym że normalny, ale jest z dnia na dzień gorzej... Ty masz przynajmniej towarzystwo chłopaków - przy nich zawsze coś na ruszt można wrzucić... a ja próbuję zjeść coś - cokolwiek kiedy mnie ktoś np. zagaduje, bo wtedy nie wiem że jem :D

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

w zasadzie przyzwyczailam sie juz do mysli ze moj lokator brzuchowy to Piotruś.
za 11 dni potwierdza mi czy naprawde to bedzie chlopczyk :).

podklady do przewijania to kupilam w Rossmannie 10sztuk za 10,99.
sprawdzilam je z Kinga i sa fajne, wielokrotnie - nawet gdy lekko z wierzchu podsikany mozna go uzywac. nawet nie wiem czy gdzies nie mam jakiejs sztuki z tej paczki co uzywalam gdy Kinga byla malutka, ale kto by to teraz odnalazl ;).

w Krakowie dzis goraco straszliwie. juz teraz jest 26'C. na popoludnie umowilam sie odwiedzic kolezanke i cieszy mnie to, ze burze do wieczora maja do nas nie dotrzec, bo wracac w srodku burzy z brzuchem i 6 latką to srednia atrakcja.

a i spotkala mnie dzis niemila niespodzianka.
infekcyjne nowe globulki. otoz wstalam o 4 w nocy i z panika zaczelam czytac ulotke. wyczytalam ze skutki uboczne i takie tam moga sie zdarzyc przy kazdym lekarstwie i sa jednak szalenie rzadkie przynajmniej przy tym. o ile nie spuchnie mi twarz, wargi i nie bede sie dusic, to te lzejsze nieprzyjemne objawy powinny ustapic.
polozylam sie wiec pelna nadziej i... bolu. spuchlam 'tam', bolalo, pieklo, szczypalo i mialam wrazenie ze jajko na twardo bym ugotowala gdybym byla kurą.
a na dodatek malenstwo w brzuchu chyba tez odczuwalo moj dyskomfort bo skakalo bez opamietania i litosci (a byla 4 nad ranem!). jakims cudem w koncu usnelam. teraz jest ok, ale boje sie kolejnej nocy :/.
mam nadzieje ze to tylko tak na poczatku i chwilowo.
raczej nie jestem uczulona na cokolwiek, a juz na pewno tak masakrycznie zeby musiec cos brac na odczulenie, tak wiec to naprawde mnie zaskoczylo.

to zelazo co biore to tardyferon. mam go brac 2 razy dziennie.
zaczelam wczoraj i nawet nie zdazylam doczytac ulotki ze trzeba to jakos odgraniczac od czasu jedzenia :/. ide zaglebic sie wiec w ulotce.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny witam po kolejnej nocy przespanej w samochodzie mąż mówi mi ,,kochanie to się wyspałaś(od 2 do 6)nie było dużego ruchu to cię nie budziłem,,cha cha on myśli ,że z takim brzuchem i bolącym kręgosłupem można się wyspać na przednim siedzeniu osobowego samochodu,dodajmy jeszcze hałasy bo to przecież lokalny festyn muzyka krzyki śmichy.....no to jestem baaaardzo wypoczęta:8_1_222:
a jesli chodzi o wiek to proszę mnie nie rozmieszać,, staruszki,, ja mam 37lat i4 miesiące a mój syn już skończyl 16 no to co ja mam powiedzieć!?:o_no:
jeśli chodzi o depilację to też nic nie widzę ale m. nie proszę o pomoc ponieważ najczęściej nabiera on ochoty na to co ja obecnie nie mam ani ani.....:36_2_24: tak więc radzę sobie sama jak mogę
a teraz idę spać do łóżeczka.....pa,pa

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

Marigold
bogdanka widzisz ja jakoś podczas ciąży dotychczas nie miałam zbyt wielkiego apetytu - powiedziałabym że normalny, ale jest z dnia na dzień gorzej... Ty masz przynajmniej towarzystwo chłopaków - przy nich zawsze coś na ruszt można wrzucić... a ja próbuję zjeść coś - cokolwiek kiedy mnie ktoś np. zagaduje, bo wtedy nie wiem że jem :D

No, z tym chapaniem przy chłopakach to nie do końca jest tak różowo:smiech::smiech::smiech: Właściwie to dochodzę do perfekcji w byciu skrytożercą, bo jak mnie zobaczą z kanapką, słodyczem czy owocem to choćby zjedli już coś 10min temu nagle oblegają mnie dwa pędraki - jeden nadający jednostajnie wymowne "mmmmmmmmm" a drugi jak zacięta płyta nadający "mama am":/ Ostatnio nawet batona zajadałam zamknięta w łazience:/

Z innej beczki - dziś zapisałam się do uznanej w lokalnym rankingu pani doktor na prv wizytę 31.08. Niech mi już córę poprowadzi do końca, a w przyszłym tygodniu zrobię sobie krzywą, morfologię i mocz (wcześniej podkuruję się globulami bo znowu zaczynam mieć wrażenie....) a do konowałka jak wspominałam - po NFZtowskim USG i głównie po zaświadczenie. I tak do "gmyrania" go pewnie nie zachęcę, a jak wiemy, warto wiedzieć w ostatnich tygodniach czy dzidzia już się wybiera czy chwilowo jeszcze zapiera się w pozycji a'la DaVinci. Chociaż chłopaki mimo twardych szyjek i "bycia wysoko" robili nam niespodzianki między wizytami:D:D:D No cóż, najwidoczniej nasz temperament nie bardzo pozwala na wykazanie się w przewidywaniu współczesnej medycynie:D:D:D

Coraz bardziej do mnie dociera jak czas się skraca... Ale powiem wam, że myśl iż jest to "ostatnia" ciąża w takim odstępie niezmiernie mnie cieszy... Bo, kto wie co mi i Lubemu jeszcze do głów strzeli jak trochę odpocznę:D:D:D Oby tylko było za co i możemy bić rekordy w ilośći potomstwa:D

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

la luna
cześć dziewczyny witam po kolejnej nocy przespanej w samochodzie mąż mówi mi ,,kochanie to się wyspałaś(od 2 do 6)nie było dużego ruchu to cię nie budziłem,,cha cha on myśli ,że z takim brzuchem i bolącym kręgosłupem można się wyspać na przednim siedzeniu osobowego samochodu,dodajmy jeszcze hałasy bo to przecież lokalny festyn muzyka krzyki śmichy.....no to jestem baaaardzo wypoczęta:8_1_222:
a jesli chodzi o wiek to proszę mnie nie rozmieszać,, staruszki,, ja mam 37lat i4 miesiące a mój syn już skończyl 16 no to co ja mam powiedzieć!?:o_no:
jeśli chodzi o depilację to też nic nie widzę ale m. nie proszę o pomoc ponieważ najczęściej nabiera on ochoty na to co ja obecnie nie mam ani ani.....:36_2_24: tak więc radzę sobie sama jak mogę
a teraz idę spać do łóżeczka.....pa,pa

Miłego spanka... Mnie też już zaczyna trafiać szlag w samochodzie... Zaczyna się etap niewygodny:(:(:( Leżeć źle, chodzić, źle, leżeć nie wygodnie, stać męcząco, a zrobić coś to już zupełnie niepotrzebny wysiłek...

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

U mnie dodatkowo zmagań ze zdechłymi zwierzętami ciąg dalszy (apropos - w sprawie kotów rodziców pojawiły się nowe poszlaki. Pewien koleś wytoczył sugestie że nie pies a lis ma zwyczaj zabijania i zostawiania w stanie praktycznie nie naruszonym aby zabrać później... Zakopałam mu więc posiłki... Z drugiej str jeżeli lis podszedł na żer do zabudowań to duże jest prawdopodobieństwo że mógłbyć albo BARDZO głodny albo wściekły). Podczas mojej nieobecności Luby musiał nieźle zwierzęta wychowywać do suchej karmy bo dwa dni z rzędu musiałam wynosić myszy z domu... Zupełnie jakby nasz kocur chciał nam powiedzieć "Widzicie?? TAK wygląda jedzenie!!!". A skąd wiem że kocur?? Bo wczoraj nas szkolił na nietoperzu... Zanim zainterweniowałam zdążyły te nasze pupile już nieźle poturbować zwierza, no ale mam nadzieję, że po tym jak go wyniosłam istnieje szansa że się wyliże... Wątpię, ale mam nadzieję....

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny !
Dzisiaj wisielczy humor mi minął. Wzięłam się za siebie i wczoraj około 22 odkurzyłam naprawionym odkurzaczem mieszkanie, zmyłam podłogę i starłam kurze i dzisiaj, aż mi się lepiej zasiada do śniadania. Jakaś taka harmonia nastąpiła.
Dzisiaj o 3 rano mały mnie obudził kopniakami w pęcherz. Raz jak mi przywalił to, aż usiadłam (czułam jak by chciał zaraz wyjść). Musiałam pochodzić po domu żeby on się usadowił lepiej. Polatałam po domu z 15 min i jak się położyłam, to nastąpił błogi spokój i dał mi spać dalej. A to urwis.
Co do jedzenia, to jak mam teraz zakaz jedzenia co mi się podoba, to bym z chęcią się objadała niezdrowymi rzeczami. Plusem jest to, że przynajmniej zgaga mnie nie męczy. Wczoraj zgrzeszyłam i zjadłam 3 cząstki czekolady gorzkiej niby bez cukru z działu zdrowej żywności. Cukier strasznie skoczył, aż zaczęłam się pocić i zaczęło mnie strasznie mdlić. Nici ze słodkości.
la luna jak tak obserwuję twój rytm dnia, to stwierdzam, że twoje maleństwo będzie aktywne w dzień, wtedy kiedy ty przeważnie śpisz.

Odnośnik do komentarza

Marigold
Witam Mamusie w ten upalny - przynajmniej u mnie - dzień :Kiss of love:

Mogę się pochwalić że kompletowanie wyprawki powoli dobiega końca - na koniec zostawiłam tylko zakup butelek, podgrzewacza, no i co tam jeszcze wyjdzie po drodze że trzeba dokupić. Ciuszki już uprane - dzisiaj dzień prasowania, podobnie z pościelą i kocykami, wczoraj też ustawiliśmy już łóżeczko :)
Co do zakupów - polecam śpiworki z Lidla - są naprawdę ładne i super mięciutkie :) ja nabyłam żółty w rozmiarze 70, ale są różowe i niebieskie jeszcze, fajnej jakości i dość duża rozmiarówka - w taki 110 to chyba sam bym się zmieściła jak bym się dobrze poskładała :36_1_1:
Aha - w Rossmannie jest teraz promocja na pampersy newborn - 43 szt za 24 zł (2-5 kg) ja się jeszcze doposażę bo pewnie 1 paczka na początek to mało.

marzenka jakie kupowałaś te podkłady na łóżko? bo się zastanawiam właśnie czy kupować - poza tą toną megawielkich podpasek i majtek poporodowych. W ogóle powiem Wam - na samo brzmienie słowa "połóg" mam dreszcze:36_2_24: bo poród porodem, ale co potem...
Od paru dni mam problemy z jedzeniem - nie wiem czy żołądek uciśnięty i się buntuje, czy jakaś blokada psychiczna... trochę mnie martwi że od 2 tygodni znowu spadam z wagą... Staram się jeść cokolwiek - chociaż owoce, ale i tak z wielkim oporem :36_11_1:

CosmoEwka witaj w klubie "żelaziastych" - ja też się męczę łykając Sorbifer i Tardyferon. Na początku było znośnie, ale im dłużej biorę tym większe problemy z żołądkiem no i całą "resztą" - dla mnie najgorsze że tego praktycznie z niczym z jedzenia nie wolno łączyć - odstępy między posiłkami ze względu na wchłanialność i przyswajalność - więc jak dla mnie to prosta droga żeby zapomnieć o wzięciu tabletki 2Xdziennie - no i że żelazo trzeba brać dłuższy czas żeby miało to sens...

Co do wieku....hmmm....no to chyba jestem najmłodsza - 26 lat... ale i tak w połowie sklepów ekspedientki mówią do mnie per "kochanie", u dentysty pytają która klasa gimnazjum, a kierowca autobusu chce mi sprzedawać bilet szkolny... no cóż... ale już kilka razy udało mi się kupić jakieś piwko bez okazywania dowodu :36_1_1::36_1_1::36_1_1:

Witam piekne Panie!!! u mnie równie upalny dzień właśnie siedzę pod wiatrakiem i móżdże co tu robić:36_11_1:
Lidl ominęłam szerokim łukiem bo kaski w dalszym ciągu brak jak dziś nie wpłynął to naprawde się mocno wkurzę;/ wczoraj również zrobiłam większe zakupy na Allegro i spokojnie zostanie parę drobiazgów:)
dzięki za wiadomość o pampersach bo kupiłabym wczoraj na allegro, ale po tym co piszesz widzę że przez internet się nie opłaca:)
aha i nie jesteś osamotniona również mam 26 lat, i podobnie jak ty dość często zdarza mi się legitymować;)

również serdeczne witam pozimke

Alanek- najdroższy skarb rodziców :))))))
http://www.suwaczek.pl/cache/a36f1e9a28.png[/url]
http://www.suwaczek.pl/cache/792dc08f73.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamuśki!!!!
u mnie noc koszmarna, po pierwszym przebudzeniu na siusianie w środku nocy już zasnąć nie mogłam ...przewalałam sie z boku na bok..ukochany dostał parę razy z łokcia :)

no i jeszcze na 10 wizyta u fryzjera a tu oberwanie chmury, tak więc po kostki w wodzie pobrodziłam, ale teraz nawet słońce wychodzi na chwilę..

No więc nie jest źle, miłego dnia koleżanki życzę

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kochanehttp://emotikona.pl/emotikony/pic/16icon_kiss.gif"]http://emotikona.pl/emotikony/pic/16icon_kiss.gif[/url]
Wy to mnie chyba zawsze telepatycznie przyciągacie do kompahttp://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif"]http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif[/url]
Jestem, jestem i czuję się dobrze, miałam napisać po wtorkowej wizycie,bo jak pamiętacie to na ostatniej wizycie doktorek mi powiedział ,że jak do 16-go nie urodzę to już pessara zakładać nie będzie, no i co? Donosiłamhttp://emotikona.pl/emotikony/pic/0yahoo.gif"]http://emotikona.pl/emotikony/pic/0yahoo.gif[/url] ,a raczej doleżałam do 16-go będąc grzeczną dziewczynką i nie wstawałam z łóżka ,a książek to już przeczytałam tyle ,że nawet nie zliczęhttp://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif"]http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif[/url]
Na wizycie w sumie tylko samo USG ,a to dlatego ,że:
Doktor na ostatniej wizycie kazał przyjechać 16-go więc zadzwoniłam do rejestracji by się zapisać ,a tam mi Pani oświadczyła ,że nie ma już wolnego miejsca i może mnie zapisać na następny wtorek czyli na 23-go i tak też się stało, ale niestety po przeliczeniu luteiny i fenoterolu okazało się ,że wystarczy mi jednego tylko do piątku ,a drugiego tylko do soboty, więc jednak podjechaliśmy we wtorek i mówię doktorkowi jak się sprawa przedstawia, wypisał receptę i zrobił na szybko USG bo akurat nikogo nie było... Mały cały czas główką w dół, pessara nie będziehttp://emotikona.pl/emotikony/pic/0dance3.gif"]http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dance3.gif[/url]
We wtorek kolejna wizyta więc pewnie dowiem się więcej, mam nadzieję ,że szyjka się bardziej nie skurczyła ,bo fenoterol na niewiele się zdaje, skurcze jak miałam tak mam, a najlepsze jest to ,że sama sobie podniosłam dawkę i to całkiem nie świadomiehttp://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif"]http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif[/url]
Jak mi przepisywał za pierwszym razem fenoterol to byłam tak przejęta wtedy ,że nie byłam pewna później czy mi kazał brać 4x dziennie 1/2 tabletki czy co 4 godziny po 1/2 tabletki, więc przez jakiś czas brałam 4 x dziennie, ale stwierdziłam ,że chyba jednak kazał brać co 4 godziny bo żadnej poprawy nie ma, no i tak biorę, co 4 godziny, a we wtorek spojrzałam na receptę ,a tam jest 4xdziennie po pół tabletkihttp://emotikona.pl/emotikony/pic/036.gif"]http://emotikona.pl/emotikony/pic/036.gif[/url]http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif"]http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif[/url]
Ale i tak wydaje mi się to mało, bo skurcze są bez zmian, a z pierwszym synem brałam 3x1 ,a tu nawet co 4 godziny po pół tabletki nie daje mi w sumie 3 całych tabletek, więc już nawet doktorkowi nie wspomnę o mojej gafiehttp://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif"]http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif[/url]
Poza tym i nieustannym bólem krzyża czuję się dobrze, do łazienki wstaję 1 raz w nocy, od jakiegoś czasu regularnie o 4 nad ranem i zapewne o tej godzinie będę wstawać do małego...
Z wyprawki mam już kompletnie wszystko, do tego wszystko już poprane, poprasowane i poukładane... Do szpitala ,także jestem już spakowana łącznie z wyprawką dla małego na wyjście ze szpitala... Także jestem już spokojna i przygotowanahttp://emotikona.pl/emotikony/pic/0dance.gif"]http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dance.gif[/url]
Mój od dziś zaczął urlop ,także i jemu będzie lżej ,bo tak to chodził z pracy do pracy, aż mi go było żal, ale przetrwał, twardy jesthttp://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif"]http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif[/url]
Najgorsze jest to ,że czeka nas malowanie i to tego pokoju w którym my urzędujemy cały czas, bo w jednym są dzieci ,a w drugim my i to ten w którym ja cały czas leżę... Jakoś sobie tego nie wyobrażamhttp://emotikona.pl/emotikony/pic/0suicide.gif"]http://emotikona.pl/emotikony/pic/0suicide.gif[/url]http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif"]http://emotikona.pl/emotikony/pic/01icon_lol2.gif[/url]

Ale się rozpisałamhttp://emotikona.pl/emotikony/pic/0wacko2.gif"]http://emotikona.pl/emotikony/pic/0wacko2.gif[/url]

Ps...Ja posiew już miałam i kończę drugą turę leków na paciorkowca, jak którejś z Was się to świństwo przypałęta ,to pewno dostaniecie też receptę na lek robiony tak jak jak, przypomnicie sobie jak to się nosi podpaski ,niesamowicie po tych pigułach leci, bez podpaski się nie obędzie, do tego jest to bardzo tłuste... http://emotikona.pl/emotikony/pic/0zlosc.gif"]http://emotikona.pl/emotikony/pic/0zlosc.gif[/url]

Odnośnik do komentarza

No witaj malutka:):):) Super że u Ciebie i malutkiego wszystko ok bo już zaczynałyśmy się martwić:) Tak sobie myślę że skoro musiałaś leżeć a wszystko masz już porobione to niezła despota musiała odchodzić wobec lubego:D:D:D:D Ach, to dyrygowanie palcem -jak ja to lubię:D:D:D Ja mam zamiar niebawem spakować się do szpitala ale jest problem z emaliowanym pudłem - w sobotę mamy je zawieść do fachowca. W optymistycznej wersji 50PLN i będzie sprawne, w negatywnej... zaczynamy szukać nowego pudła:( Także tonę w brudnym praniu i chwilowo brak perspektyw na opanowanie tego chaosu:/ Pozdrawiam serdecznie i odzywaj się w miarę możliwości!!

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

bogdanka2
No witaj malutka:):):) Super że u Ciebie i malutkiego wszystko ok bo już zaczynałyśmy się martwić:) Tak sobie myślę że skoro musiałaś leżeć a wszystko masz już porobione to niezła despota musiała odchodzić wobec lubego:D:D:D:D Ach, to dyrygowanie palcem -jak ja to lubię:D:D:D Ja mam zamiar niebawem spakować się do szpitala ale jest problem z emaliowanym pudłem - w sobotę mamy je zawieść do fachowca. W optymistycznej wersji 50PLN i będzie sprawne, w negatywnej... zaczynamy szukać nowego pudła:( Także tonę w brudnym praniu i chwilowo brak perspektyw na opanowanie tego chaosu:/ Pozdrawiam serdecznie i odzywaj się w miarę możliwości!!

Nie, nie ,nie kochana... Mój luby by się raczej za prasowanie nie złapał :hahaha:
Większość z tego to zasługa koleżanki, poprała mi wszystko, poprasowała... A nawet przygotowała mnie do szpitala :hahaha: Choć nie ukrywam ,że luby bardzo dużo robi i chwała mu za to :o_master:
Postaram się częściej zaglądać, jak tylko będzie spał lub będzie na zakupach jak teraz :hahaha:
Ale się za Wami stęskniłam :Psoty:
Uważam ,że jest to już czas aby powymieniać się numerami telefonów i w razie W informować się wzajemnie co się dzieje z nami :hahaha:
Chętne na mój numer pisać ,to podam :hahaha:

Odnośnik do komentarza

u mnie w domu tylko 35st na zewnątrz wolę nie myśleć, w dzień nie da się funkcjonować:36_2_39:
megi- w nocy pracuję tylko w tzw. sezonie tj czerwiec-pażdziernik w resztę miesięcy pracujemy w dzień albo wcale dużo zależy od pogody:pogoda:
malutka-super ,że się odezwałaś i ,że się dobrze czujesz,wytrwałości już nie dużo czasu zostało:36_1_66:
bogdanka-to prawda żadna pozycja w żadnej sytuacji nie jest wygodna.....czy to spanie czy sprzątanie czy inn czynność:36_1_1::36_7_8:

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

Hej babeczki, u nas też bardziej postraszyło niż popadało. Dlatego mężu dzielnie wziął się do roboty i robi donice w ogródku. Mam nadzieję, że jutro skończy bo od miesiąca jest nakręcony głównie na działania ogródkowe, kupuje drewno jakieś węże, mikrozraszacze...... oooo matko ja nad tym nie panuję. Mam jednak nadzieję, że jak skończy to przekieruje swe działania na pokój dla małej, w prawdzie na początku, ze względu na moją wygodę :D, będzie spała z nami, ale w koncu też trzeba uporządkować tą graciarnię, tym bardziej, że przecież gdzieś muszę trzymac te wszystkie rzeczy, które musimy kupić :Szok:

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

To ja jeszcze raz, musiałam na chwilkę odejść od kompa, bo dostąpiłam zaszczytu wkręcenia 2 wkrętów :D:D
Malutka super że u Was wszystkow porządku i obędziesz sie bez tego ustrojstwa.
Luna powiem, że patrząc na pogodę u nas czasami tęsknię za prawdziwym latem, jednak czytając Twoje posty stwierdzam, że w sumie to dobrze, że pogoda Nas oszczędza.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

wybralam sie do kolezanki popodziwiac jej nowe mieszkanie. pierwsza wizyta. tak sie zakrecilam na osiedlu, ze mimo iz mialam blok przed soba nie moglam do niego dosc bo osiedle otoczone ogrodzeniem. obeszlysmy wiec z kinga pol osiedla duzym lukiem, weszlysmy w koncu na teren, od ..upy strony dotarlysmy do bloku po czym nie moglysmy tracic do wlasciwej klatki. w tym czasie troche nas zlalo. burza jednak obeszka bokiem, nawet 1 grzmotu nie slyszalam.
wracajac spozniony autobus zlitowal sie i poczekal na mnie z 5 kilowym arbuzem przed soba ;) oraz z Kingusia. troche podbieglysmy. kierowca musialby byc zlym czlowiekiem gdyby nie zaczekal ;).
a teraz ledwo zyje ;). mlode szaleje. ciekawe czy mu sie moj bieg spodobal ;).

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Ja już spakowana, jutro pobudka o 5 i lecimy do Jastarni. Pewnie będę Was odwiedzać bo bierzemy kompa ze sobą, więc będziemy w kontakcie. Prześlę Wam jakieś ładne zdjęcie z nad morza. Spałam dzisiaj do 10, a już mi się znowu chce spać.
Burzą tylko straszyli w tv, a tak naprawdę usłyszałam jeden porządny grzmot i po burzy, mam nadzieję, że nad ranem nie będzie padać.
Dzisiaj w telewizji odliczają ile dni jest jeszcze do wyborów, a tych dni tyle samo, co do mojego porodu. Więc będę miała odliczanie w tv do wielkiego dnia he he.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

malutka2326
bogdanka2
No witaj malutka:):):) Super że u Ciebie i malutkiego wszystko ok bo już zaczynałyśmy się martwić:) Tak sobie myślę że skoro musiałaś leżeć a wszystko masz już porobione to niezła despota musiała odchodzić wobec lubego:D:D:D:D Ach, to dyrygowanie palcem -jak ja to lubię:D:D:D Ja mam zamiar niebawem spakować się do szpitala ale jest problem z emaliowanym pudłem - w sobotę mamy je zawieść do fachowca. W optymistycznej wersji 50PLN i będzie sprawne, w negatywnej... zaczynamy szukać nowego pudła:( Także tonę w brudnym praniu i chwilowo brak perspektyw na opanowanie tego chaosu:/ Pozdrawiam serdecznie i odzywaj się w miarę możliwości!!

Nie, nie ,nie kochana... Mój luby by się raczej za prasowanie nie złapał :hahaha:
Większość z tego to zasługa koleżanki, poprała mi wszystko, poprasowała... A nawet przygotowała mnie do szpitala :hahaha: Choć nie ukrywam ,że luby bardzo dużo robi i chwała mu za to :o_master:
Postaram się częściej zaglądać, jak tylko będzie spał lub będzie na zakupach jak teraz :hahaha:
Ale się za Wami stęskniłam :Psoty:
Uważam ,że jest to już czas aby powymieniać się numerami telefonów i w razie W informować się wzajemnie co się dzieje z nami :hahaha:
Chętne na mój numer pisać ,to podam :hahaha:

Malutka :Kiss of love: no ja myśle ze to dobry pomysł z tymi numerami telefonów .
Ja tez mogę podać swój . Pozdarwiam i trzymaj się Kochana:Kiss of love:

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...