Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

Bombel ja się oczywiście nie znam, ale na większości kalendarzy ciąży waga Twojego maleństwa nie jest zła. Np. na mamazone w 30 tyg piszą, że waga jest ok. 1300g. A przecież wagę oni określają na podstwie wymiarów różnych części ciała, a to wystarczy o mm inaczej zaznaczyć kursorem i wychodzi różnie różnym lekarzom. Np u mojego gina mała zawsze wychodzi tak ok. tygodnia do przodu, raz poszłam na usg, gdzie indziej i wyszło, że jest tydzień mniejsza i jeszcze że nereczki ma na dolnej granicy, a mój mówi, że nie ma się do czego doczepić. Poza tym do pewnego etapu ciąży dzieci rozwijają się podobnie, a później o ich wielkości decydują już cechy osobnicze, stąd niektóre dzieci są drobniejsze, a inne większe. Mi na ostatnim USG (w 28,4 tc) komputer wyrzucił wyniki z 4 różnymi wagami od 1430g do 1525g. Między najmniejszą wagą a najwiejszą było 100g różnicy. Mój gin w ogóle nigdy nie zwraca uwagi na wagę, on zawsze mierzy główkę, brzuszek i kość udową i gdyby nie to, że teraz program wydrukował takie podsumowanie to nawet nie wiedziałabym ile mała waży. Mnie w sumie jej waga trochę przeraziła, ja raczej jestem drobna i niska, mąż to chudzielec, więc nie wiem po kim ona może być taką kluseczką :D, ale stwierdzam, że to może być jakaś pomyłka i wszystko się okaże po porodzie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Monka1
A tak w ogóle chciałam się pochwalić, że dzisiaj kurier przywiózł mi moje pierwsze zakupy dla mojej niuni ::): Przyszedł rożek, śpiworek i ochraniacz na łóżęczko, normalnie jak to zobaczyłąm to aż mi się płakać ze szczęścia chciało, takie to wszystko słodkie :smile_jump:
Także podejrzewam, że teraz poddam się temu szaleństwu zakupowemu :D:D Tylko teraz coś bardziej praktycznego, tzn. myślę o wyprawce pt. wyposażenie do pielęgnacji ( szczoteczka, nożyczki, wanienka, pieluszki itp...)
No właśnie i mam do Was pytanie odnośnie moich dzisiejszych zakupów, czy takie rzeczy jak ochraniacz, rożek i śpiworek też muszę prać przed użyciem w proszku dla dzieciaczków? Może dla Was to głupie pytanie, ale naprawdę nie mam pojęcia :nie_mam_pojecia:

Wiesz co Monka ja prałam wszystkie nowe i state ubranka . Bo nie wiem kto ich dotykał i do świętego spokoju wyprałam wszystko. :usmiech:

Poczytałam o czym piszecie czyli o NFZ- cie i niestety ja mam po nich tylko złe doświadczenia, więc idę tam tylko jak muszę .Brrrrr.
Naprawdę dobrzy lekarze jak się zdarzają z NFZ to cud . Tu gdzie teraz mieszkam znalazłam p. Dr. Pediatrę i naprawdę nie chwaląc jej jest spoko lekarzem ( dobrym i bez pretensji , zajmuje się Kingą jak należy ):36_2_15:
Życze kolorowych snów .
Buziaczki Mamusie .:36_3_15::36_3_15:

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

Marzenka dziękuję, czyli będę prać wszystko, po prostu się zastanawiałam, czy jak dzieciątko nie ma takiego bezpośredniego kontaktu to prać, czy nie?

No właśnie my tu piszemy o nas i naszych "miłych" doświadczeniach z lekarzami, a co zrobić przy wyborze pediatry? Chodzić prywatnie, czy jednak poświęcić czas na znalezienie dobrego lekarza w pzrychodni?

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

ja powiem wam ze wiedzialam ze tak sie to skonczy. byloby zbyt pieknie zebym miala miec zrobione to usg i zeby wszystko poszlo jak trzeba, po mojej mysli.
sprawa ze skierowaniami u nas w krakowie w MOJEJ przychodni ma sie tak: kontrakt z NFZ maja oni taki, ze zdaje sie ze to co swiadcza wycenili bardzo wysoko. dostali zatem pieniedzy na tyle, ze: skierowan na badania (podkreslam: u nas) nie daja praktycznie w ogole. no niemal, moze ciut przesadzilam, bo raz dostalam skierowanie na mocz i morfologie i zdaje sie na WR. czyli te najtansze badania. (nie moglam ich wykonac bo w jedynym dniu w tygodniu, kiedy je wykonuja akurat gdy przyszlam je zrobic: w tym dniu badania nie byly pobierane. pech ;) ). na reszte nie ma co liczyc bo jak spytalam to pani doktor mnie wysmiala bo nie widziala podstaw by kierowac na to. kiedys podeslalam tutaj strone, na ktorej sa wyszczegolnione badania obowiazkowe i zalecane i jesli oni maja umowe z NFZ na tyle kasy na ile maja, a nie na inna kwote to zgodnie z przepisami moga kierowac wylacznie na te kilka badan i tak jest u nas. gdzies indziej moze byc inaczej, u nas jednak jest kiszka i nie ma na co wiecej liczyc i sie łudzic.
prywatnie natomiast tez korzystam z pracy z LUX MEDu oraz z LIMu ale w moim skromnym najtanszym pakiecie umowa nie obejmuje badan.
tak wiec cala ciaze badania robie sobie prywatnie. nie wiem wiec w czym rzecz. pacjetka uwaza za sluszne zrobic sobie toksoplazmowe i robi. a tutaj spotyka mnie za to parskanie, sapanie, wywracanie oczami i nieprzyjemny ton. conajmniej jakbym byla nieposluszna, krnabrna dziewczynka w szkole, a nie 32 letnia kobieta troszczaca sie (z braku laku za wlasne pieniadze) o zdrowie swojego malenstwa.

na wizycie wspomnialam tez pani doktor ze mialam straszne bole chyba watroby, ze przez prawie dobe tak mnie to trzymalo, ze zaden lek mi nie pomagal, na co doktor stwiedzila ze to zapewne bole uciskowe i odwrocila glowe. chyba to byl koniec tematu wedlug niej :/.
za to zeby wzbudzic moj niepokoj stwiedzila podczas jedynego fizycznego aspektu tej wizyty - sluchania tetna dziecka, ze jest ono stanowczo za szybkie.
uroczo prawda?
jak tu jej nie kochac.
na szczescie wizyte u normalnego INNEGO lekarza mam za 9 dni.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Ewka dobrze, że za chwilę masz wizytę, a każda z nas ma czasami nadzieję, że może akurat tym razem będzie inaczej :)
Poza tym też mam czasami wrażenie, że w przychodniach uważają, że my chcemy te badania dla własnego widzimisie, a nie z troski o nasze maleństwa.
Ja w Medicoverze też mam podstawowy pakiet, ale na szczęście są w nim badania. Poza tym kobiecie w ciąży przysługują badania na życzenie (czyli bez skierowania), tj. morfologia, mocz, grupa krwi i przeciwciała antyRH. Na resztę trzeba już mieć skierowanie, ale na szczęście nie robi się ich tak często. Ja akurat trafiłam raz do lekarki, która powiedziała, że ciążę mogę prowadzić u swojego lekarza, a do niej przychodzić tylko po skierowania, sama mi to zaproponowała i przyznaję, że z chęcią skorzystałam. Bo na początku płaciłam za wszystkie badania + lekarz + wszystkie leki, no i sporo kasy na to wszystko szło.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Monka1
Hej, widzę, że przeboje z NFZ ma chyba każda z nas. Ja już szczerze nie pamiętam , kiedy ostatnio byłam u takiego normalnego lekarza, a w sumie przez ostatnie 2 lata nachodziłam się sporo po lekarzach, głównie odwiedzałam ginekologów. Na szczęście mój mąż ma w pracy opłacaną opiekę dla nas w Medicoverze. Chociaż powiem Wam, że i tak chodzę tam teraz tylko po skierowania na badania. Do lekarza prowadzącego chodzę zupełnie prywatnie i płacę niemałe pieniądze, i dziękuje tylko za to, że mogę sobie na to pozwolić. Pewnie gdybym nie miała żadnych problemów korzystałabym z opieki w tym Medicoverze, ale po tym jak poroniłam 2 razy i mi tam powiedzieli, już po drugim poronieniu, że znowu bez jakichś dodatkowych badań (oprócz cytomegalii, toksoplazmozy, chlamydii) mam się znowu starać, a jak się zdarzy 3 raz to będziemy myśleć co dalej, to stwierdziłam, że tak nie może być. I właśnie wtedy koleżanka z pracy poleciła mi mojego profesora. Koszt mnie przeraził, ale stwierdziłam, że pójdę i zobaczę co on mi powie. Na wizycie, czułam się jak na przesłuchaniu, wypytał mnie chyba o historię chorobową całej mojej rodziny, poczynając od dziadków, przez wszystkie cocie i wujków (a nie mam ich mało), rodziców, rodzeństwo. Na podstawie tych badań i jednego wyniku badań, które zrobili mi akurat w szpitalu stwierdził, że u mnie może być problem zakrzepowy. Po zrobieniu usg powiedział, że absolutnie nie mogę na razie zachodzić w ciążę bo mam zrosty macicy i mogłoby się to skończyć podobnie jak 2 poprzednie ciąże. Żaden inny lekarz nie zauważył tych zrostów. W ciągu kolejnego roku przeszłam 2 zabiegi histeroskopii i w końcu dostałam zielone światło na staranka:) No i oto jestem w ciąży. Wprawdzie biorę acard i codziennie robię sobie zastrzyki na rozrzedzenie krwi, ale ogólnie wszystko jest ok.
A ostatnio jak poszłam do Pani doktor z Medicoveru, po wyjściu ze szpitala, żeby sprawdziła czy tam na dole wszystko ok i pobrała mi wymaz, bo tak zalecili w szpitalu, a mój prof był na urlopie, to stwierdziła, że wolałaby tego nie robić, bo jeszcze wody mi zaczną cieknąć, a ona wtedy nic nie poradzi, więc chyba lepiej żebym poszła do szpitala, albo poczekała na mojego lekarza. No po prostu mi ręce opadły, dobrze, że nie jestem panikarą bo chyba już nikomu nie dałabym się zbadać, w obawie przed przedwczesnym porodem.
Także po tym długim wywodzie stwierdzam, że ciężko trafić na dobrego lekarza, a jak się już znajdzie to zazwyczaj to kosztuje.

nic dodać, nic ująć!!!!!!!!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

Monka1
Marzenka dziękuję, czyli będę prać wszystko, po prostu się zastanawiałam, czy jak dzieciątko nie ma takiego bezpośredniego kontaktu to prać, czy nie?

No właśnie my tu piszemy o nas i naszych "miłych" doświadczeniach z lekarzami, a co zrobić przy wyborze pediatry? Chodzić prywatnie, czy jednak poświęcić czas na znalezienie dobrego lekarza w pzrychodni?

Ja przy moich dzieciach stosowałam taka metode-znalazłam dobrego pediatre w przychodni (popytałam znajome kogo polecaja) ale miałam tez takiego prywatnego-w nagłych lub ciezszych chorobach.teraz tez tak bede robic.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

Heh, no o lekarzach przyjmujących w ramach NFZ można by spisać niejeden gruby tom...mnie irytuje tylko to, że człowiek całe życie płaci składki i to niemałe, a w razie potrzeby i tak zostaje na lodzie. Przyznam że moja pani ginekolog też kosztuje sporo, do tego badania prywatnie i leki, ale przynajmniej zawsze wiem, że będę mieć wszystko na czas bez wypraszania łaski i odsyłania z byle powodu.
Co do pediatry - mamy na oku prywatną przychodnię z dobrymi pediatrami, będziemy się orientować co i jak żeby móc się przepisać. Pracuje tam znajoma - świetny pediatra, tylko że pewnie niedługo pójdzie na emeryturę, ale mam nadzieję że nam kogoś poleci :D

Monka co do prania - ja będę prać wszystko jak leci, jak się tylko zaopatrzę w kompletną wyprawkę, bo póki co mam tylko troszkę ubrań, a z takich pościelowych artykułów to jeszcze nic prawie. Dziś wybieram się na mały objazd po sklepach no i w któreś popołudnie chcemy kupić wózek i łóżeczko - a z tym trudno bo sklepy i hurtownie do 18.00 a mąż wraca z pracy 17.30, z dojazdem to jesteśmy w sklepie na 15 min przed zamknięciem...więc póki co czekam na taki dzień, że wróci wcześniej z pracy i coś razem kupimy.

A właśnie mam jeszcze pytanie - rożki usztywniane - czy one mają ta wkładkę wyjmowaną? no bo jak to wyprać z wkładem z kokosa?

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Monka1
Hej, widzę, że przeboje z NFZ ma chyba każda z nas. Ja już szczerze nie pamiętam , kiedy ostatnio byłam u takiego normalnego lekarza, a w sumie przez ostatnie 2 lata nachodziłam się sporo po lekarzach, głównie odwiedzałam ginekologów. Na szczęście mój mąż ma w pracy opłacaną opiekę dla nas w Medicoverze. Chociaż powiem Wam, że i tak chodzę tam teraz tylko po skierowania na badania. Do lekarza prowadzącego chodzę zupełnie prywatnie i płacę niemałe pieniądze, i dziękuje tylko za to, że mogę sobie na to pozwolić. Pewnie gdybym nie miała żadnych problemów korzystałabym z opieki w tym Medicoverze, ale po tym jak poroniłam 2 razy i mi tam powiedzieli, już po drugim poronieniu, że znowu bez jakichś dodatkowych badań (oprócz cytomegalii, toksoplazmozy, chlamydii) mam się znowu starać, a jak się zdarzy 3 raz to

Wiesz ja tak samo kuję się na zakrzepice, acard lekarz mi odstawił już w około 5 ms. (zbyt częste krwawienia z nosa- codziennie) też miałam poronienie, dobrze że trafiłam w Lux Medzie do lekarza (chirurg naczyniowy-pracownik szpitala), który powiedział mi że mój przypadek nie nadaje się na lux med i niech nie zwiodą mnie te piękne korytarze i dał mi kontakt do profesora, u którego też płace nie małe pieniądze, ale czuję się bezpieczna i pod dobrą opieką :grin: Dobrze że przynajmniej badania mogę sobie robić bez skrupułów.

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki, ale się dzisiaj wyspałam ::): Wczoraj miałam dosyć aktywny dzień, bo pojechałam do pracy, wróciłam oczywiscie nakręcona i ciężko mi było usiedzieć, więc dziś musi być oszczędnie :)
Marigold ten rożek, który wczoraj dostałam, ma z tyłu zapięcie na rzepa i można wyjąć wkład kokosowy do prania. Wydaje mi się, że chyba we wszystkich tak powinno być. Sama się nad tym zastanawiałam, jak to będzie wyglądać, ja nie lubię kupować rzeczy, których wcześniej nie widziałam, nie dotykałam na żywo. No ale nie bardzo teraz miałam wyjście i na szczęście zakupy mnie pozytywnie zaskoczyły ::): Ja oprócz tych kilku rzeczy też nie mam nic więcej, na szczęście już nie muszę leżeć plackiem, to któregoś dnia wybierzemy się żeby pooglądać wózki i łóżeczka. U nas na szczęście sklepy są otwarte w weekendy, bo w tygodniu też byłoby ciężko.
megi to ty też biedaku się kłujesz, a do kiedy Twój lekarz planuje zastrzyki??

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Monka1
Hej kobietki, ale się dzisiaj wyspałam ::): Wczoraj miałam dosyć aktywny dzień, bo pojechałam do pracy, wróciłam oczywiscie nakręcona i ciężko mi było usiedzieć, więc dziś musi być oszczędnie :)
Marigold ten rożek, który wczoraj dostałam, ma z tyłu zapięcie na rzepa i można wyjąć wkład kokosowy do prania. Wydaje mi się, że chyba we wszystkich tak powinno być. Sama się nad tym zastanawiałam, jak to będzie wyglądać, ja nie lubię kupować rzeczy, których wcześniej nie widziałam, nie dotykałam na żywo. No ale nie bardzo teraz miałam wyjście i na szczęście zakupy mnie pozytywnie zaskoczyły ::): Ja oprócz tych kilku rzeczy też nie mam nic więcej, na szczęście już nie muszę leżeć plackiem, to któregoś dnia wybierzemy się żeby pooglądać wózki i łóżeczka. U nas na szczęście sklepy są otwarte w weekendy, bo w tygodniu też byłoby ciężko.
megi to ty też biedaku się kłujesz, a do kiedy Twój lekarz planuje zastrzyki??

Dzisiaj mam wizytę i mam zamiar się zapytać. Wydaję mi się że do końca. Wiesz jak zaczniesz rodzić , a przyjmujesz do końca zastrzyki to podanie znieczulenia możliwe jest dopiero 12 godz. po zastrzyku. Zastrzyki robię o godz. 23, mam przejść na godz. 20 żeby lepiej wycyrklować ze znieczuleniem. Dam znać jak przyjdę od lekarza.

Odnośnik do komentarza

Marigold ja akurat teraz kupowałam nie na allegro, tylko ze sklepu internetowego Muzpony. Przyznaję, że te ceny u nich nie są najniższe, ale akurat w jednej ich pościeli się zakochałam (na razie kupiłam rożek i ochraniacz) no i nie mogłam sie oprzeć. Obiecałam mężowi, że w reszcie zakupów zachowam umiar ::):
Megi dziękuje za info, nie wiedziałam, że między zastrzykiem a znieczuleniem musi minąć jakiś konkretny czas. Ja w ogóle myślałam że przez te zastrzyki to nie mam co liczyć na znieczulenie, a tu jednak jest jakaś szansa :) Mój lekarz powiedział, że ja będę je brać jeszcze jakiś miesiąc, półtora po porodzie, ze względu na moje bezpieczeństwo i żeby znowu nie powstały zrosty. Na kolejnej wizycie we wrześniu muszę się go koniecznie dokładnie o wszystko wypytać.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Dostałam od gina spis rzeczy,które musze miec do szpitala i widze że jest tego sporo.Ubranka dla dziecka,pieluszki,dla mnie podkłady na łóżko,podkłady poporodowe...itp. Czy w kazdym szpitalu teraz tak jest?Za pare lat to moze sale porodową bedziemy musiały jeszcze wyposażać?Jak rodziłam córkę 11 lat temu to tylko kapcie,koszulka i osobiste kosmetyki(standardowo) brałam.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

megi79
luza74
Fajno,mozesz mi napisac marki.A z tym kregosłupem to taka powazniejsza sprawa.W zeszłym roku wypadł mi dysk,po rehabilitacji przeszło ale w zwiazku z ciaza problem zaczyna powracac.Tu kapiele nie pomoga.Jak nie przejdzie to musze szykowac kase i szukac dobrego rehabilitanta.Kurcze,i po co płacic składki????JA SIE PYTAM??Opieka lekarska z NFZ to nieporozumienie.

No a dla nas do szpitala: podkłady poporodowe, majtki bawełniane lub siatkowe, 2 x koszula nocna (jedna na poród druga na następne dni), szlafrok, klapki pod prysznic, kapcie, 2 x ręczniki (duży i mały), biustonosz do karmienia, wkładki laktacyjne, mydło biały jeleń w płynie na krocze, pomadka nawilżająca na usta, 2 wody niegazowane, kubek, laktator jak by trzeba było sobie ulżyć

Ubrania dla dziecka do szpitala
- kocyk
- może być dodatkowo rożek
- 2 x czapeczki
- 3 x skarpetki
- 3 x kaftaniki
- 3 x śpioszki,
- ręcznik,
- pieluchy (małe opakowanie)
- mogą być niedrapki
A na wyjście to ubranka już tata przyniesie.

A dla taty
- kapcie, klapki, kanapki żeby nie zgłodniał he he:36_1_21:

DOKUMENTY DO SZPITALA
- grupa krwi
- morfologia
- mocz
- ostatnie USG
- WR i HBS z I i III trymestru
- Konsultacje specjalistyczne, jeśli się ma

Ja mam taką listę na sam początek

Ja dostała taką listę ze szpitala

Odnośnik do komentarza

ja rozmawialam z mamusia, ktora rodzila 2 m-ce tam gdzie ja zamierzam i prawie nie mam nic do zwiecia ze soba. wszystko w szpitalu maja, od chusteczek dla dziecka, poprzez ubranka dla niego, pieluchy, podklady poporodowe, a na maszynce do golenia konczac.
co szpital to inaczej jak widac.
zabieram ze soba jedynie kosmetyki typu pasta do zebow itp, male reczniki, koszule na zmiane, majtki, telefon i jakies drobiazgi, a dla dziecka na wyjscie maz ma przyniesc ubranko do wypisu, jedna pieluche i fotelik samochodowy. tyle

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Jestem po wizycie u gina. Była to trefna wizyta dla mnie. Mój gin zawsze mówił mi, że nie za bardzo lubi pobierać cytologię, ponieważ coś się może stać. Nie mówił co, olewał jego obawy. No i przyszedł dzień na cytologię, kiedy mi rozszerzył szyjke, najpierw stwierdził dużą grzybicę, później zaczerwienienie w środku, a później stało się najgorsze, powiedział że zaczynam krwawić i zaczęłam, poleciała mi ciurkiem krew. Po prostu naczynia były nabrzmiałe od grzyba, a ingerencja spowodowała krwawienie. Strasznie się zdenerwowałam, ale za około 4 min przeszło. Teraz mam lekkie upławy. No cóż, walczę z grzybem przez całą ciążę i nie mogę się od niej uwolnić. Ciągle globulki, które pomagają na 2 tygodnie i z powrotem to samo.

Mój gin sceptycznie patrzy na mój urlop, który planuję. Będę w 34 tc. Jedziemy do Jastarni, a to kawal drogi z Wawy, ale się chyba zdecyduję. Zawsze nad wodą się relaksuję.
Jestem skołowana i padnięta z tych dzisiejszych nerwów.
Dobranoc

Odnośnik do komentarza

CosmoEwka
ja rozmawialam z mamusia, ktora rodzila 2 m-ce tam gdzie ja zamierzam i prawie nie mam nic do zwiecia ze soba. wszystko w szpitalu maja, od chusteczek dla dziecka, poprzez ubranka dla niego, pieluchy, podklady poporodowe, a na maszynce do golenia konczac.
co szpital to inaczej jak widac.
zabieram ze soba jedynie kosmetyki typu pasta do zebow itp, male reczniki, koszule na zmiane, majtki, telefon i jakies drobiazgi, a dla dziecka na wyjscie maz ma przyniesc ubranko do wypisu, jedna pieluche i fotelik samochodowy. tyle

To masz super! U nas wszystko sama muszę mieć.

Odnośnik do komentarza

megi79

No a dla nas do szpitala: podkłady poporodowe, majtki bawełniane lub siatkowe, 2 x koszula nocna (jedna na poród druga na następne dni), szlafrok, klapki pod prysznic, kapcie, 2 x ręczniki (duży i mały), biustonosz do karmienia, wkładki laktacyjne, mydło biały jeleń w płynie na krocze, pomadka nawilżająca na usta, 2 wody niegazowane, kubek, laktator jak by trzeba było sobie ulżyć

Ubrania dla dziecka do szpitala
- kocyk
- może być dodatkowo rożek
- 2 x czapeczki
- 3 x skarpetki
- 3 x kaftaniki
- 3 x śpioszki,
- ręcznik,
- pieluchy (małe opakowanie)
- mogą być niedrapki
A na wyjście to ubranka już tata przyniesie.

A dla taty
- kapcie, klapki, kanapki żeby nie zgłodniał he he:36_1_21:

DOKUMENTY DO SZPITALA
- grupa krwi
- morfologia
- mocz
- ostatnie USG
- WR i HBS z I i III trymestru
- Konsultacje specjalistyczne, jeśli się ma

Ja mam taką listę na sam początek

Ja dostała taką listę ze szpitala

Mam praktycznie taka sama,dodatkowo jeszcze chusteczki nawilzajace dla dziecka.:36_19_1:

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

megi79
Jestem po wizycie u gina. Była to trefna wizyta dla mnie. Mój gin zawsze mówił mi, że nie za bardzo lubi pobierać cytologię, ponieważ coś się może stać. Nie mówił co, olewał jego obawy. No i przyszedł dzień na cytologię, kiedy mi rozszerzył szyjke, najpierw stwierdził dużą grzybicę, później zaczerwienienie w środku, a później stało się najgorsze, powiedział że zaczynam krwawić i zaczęłam, poleciała mi ciurkiem krew. Po prostu naczynia były nabrzmiałe od grzyba, a ingerencja spowodowała krwawienie
Dobranoc

Współczuje Ci tego stresu.Ja tez bym sie zdenerwowała.Zycze zdrówka i pozbycia sie tego dziadostwa w postaci grzybicy.
A jak z wagą dziecka?wspomniałaś lekarzowi coś na ten temat?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...