Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

Luna juz prawie spakowani, dziś już sie przenosimy z potrzebnymi rzeczami, T juz zawiózł kilka worów, po obiedzie jedziemy z Igorem :)

reszta rzeczy dojeżdza w poniedziałek, a potem jeszcze trzeba bedzie tu posprzątać, ale to pewnie w nastepny weekend

mieszkanie niedaleko tego w którym teraz mieszkamy, też Gdańsk, dzielnica obok, no ale niestety trochę dalej od morza :(

uciekam pakować wory
pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Kochane .
Jak tam wasze sprawy wyjaśniły się . Czy wszyscy zdrowi ?
U mnie cos obydwoje ( dzieci) zaczęły pokasływać . :( (No tak weekend).
Mam tylko nadzieję ze sie nie rozchorują . Pozdrawiam .
Miłego dnia i popołudnia .

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

z mieszkaniem sie juz wyjasniło. Siosrta napisała ze rezygnuje z en. elektr. i beda ponosic koszty jego podłaczenia wie babka przyszła. Niestety o godz. 9 wieczorem, stwierdziła ze nie chce półek w piwnicy. Te polki były ciezkie izelazne. Narzeczony siostry piłował je do 12 w nocy. Popieprzony kupujący, juz nie ma słów. Nie zycze nikomu. Kasa na kacie wiec git.

Jesli chodzi o zabawki- mały uwielbia przekładac i układac kubeczki. Robi z nich wierze. Przelewa.

Marzenka
- oby dzieciaczki sie nie pochorowały. Rób inhalacje i podaj lipomal.

Poziomka- powodzenia w urządzaniu mieszk.

Odnośnik do komentarza

megi-super ,ze juz wszystko sie wyjasnilo,niestety tak to juz z ludzmi jest ,ktorym sie wydaje,ze jak placa to wszystko im wolno a to tylko swiadczy o ich kulturze ,moi rodzice pare lat temu kupili dom od starszego malzenstwa ,kupili tak jak stal nawet psa przygrneli bo staruszkowie wyprowadzali sie do mieszkania w bloku na drugi koniec Polski nie mogli przyzwyczaonego do bycia ciagle na dworze psa zabrac ze soba,do tej pory byli wlasciciele utrzymuja kontakt z moimi rodzicami,jest to bardzo mile .......
rabbit-Basia najchetniej bawi sie tym co zabawka wcale nie jest ,najlepsze sa wszelkie butelki po i z woda,szamponem ,zelem pod prysznic itp.dezodoranty i moje perfumy,do tego dlugopis i wszelkie pisaki i oczywiscie bazgrze po wszystkim po podlodze ,scianie ,ksiazkach itp

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

Megi, no co za kupujący! Masakra :D Ciekawe, czy po półkach w piwnicy znowu do czegoś się przyczepią. Są jednak i okropni sprzedający. Moja siostra ze szwagrem kupowali mieszkanie (28 lat kredytu zostało, hehe:) to właścicielka mieszkania, które im się spodobało (weług mnie takie sobie, dzielnica nieciekawa, małe pokoje, cena za wysoka), no ale im się spodobało bardzo, też dziwna była. Jak oni powiedzieli, że biorą, ale żeby drzwi naprawiła, bo się rozpadały, to kobieta powiedziała- nie naprawię, jak się nie zdecydujecie, to okej, będę miała innych kupców! A dodam, że dzielnica nieciekawa no i cena wygórowana, i czas taki wiadomo, nie jest łatwo sprzedać mieszkanie i to za taką ceną, jak ona chciała za ten metraż. Ale oni tak się napalili na to mieszkanie, że machnęli ręką, drzwi naprawili sami.
Poziomko, no gratulacje wielkie! Swoje to swoje! Zupełnie inaczej się śpi w takim mieszkaniu!
Pawełek, mam wrażenie, jest jakiś taki zbyt uczuciowy, nie jestem pewna, że to dobrze dla chłopca. Przytula inne dzieci, podchodzi, przytula, tak sam z siebie, całuje, głaszcze dzieci po główce. Parę dni temu chodził przytulał odplamiacz do tkanin, bo na butelce był rysunek misia, to pokazywał mi tego misia i przytulał do siebie butelkę.
Mamy chłopców, u was jest tak samo?
Rabit, u nas zabawki hitowe- to drewniane układanki z uchwytami, drewniane puzzle, piłki, ostatnio nawet próbuje bawić się dinozaurami, udaje, że dinozaury walczą ze sobą. Takie to na razie niezgrabne i średnio umiejętne, ale widać, że o to mu chodzi. Butelki, garnki już nie są interesujące. Jak u Basi, rysowanie długopisem w książkach i mamy notesie też jest doobre :)
Marigold, powiedz, że wszystko dobrze, proszę!!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

Marigold też czekam na wieści oczywiście dobre, dużo zdrowia i sił.
Megi co za pech z tymi kupujacymi, najważniejsze, że już koniec.
Poziomka gratuluję własnego mieszkanka ::): No a co do kredytu, znam naprawdę niewielu szczęśliwców, którzy go nie mają. Nam zostało jeszcze tylko 26 lat :D
Rabbit u Nas głównie książki, teraz tez jest etap na rysowanie, z prawdziwych zabawek w użyciu są samochody, klocki, z których budujemy wieżę, konik bujany oraz jeździk.
Hej dziewczyny, ostatnio nie piszę,ale zaglądam na bieżąco. Jakoś tak sporo pracy.
Z mojego zespołu w pracy odeszły 2 osoby, jedna jest w ciąży, więc muszę się zająć też ich obowiązkami, normalnie czasami wysikać nie ma się kiedy :) a potem biegiem po Nastkę, która ostatnio znowu jest mega marudna. Nie mam pojęcia jaka jest przyczyna, bo raczej nie zęby. Mam nadzieję że jej szybko minie. M ciągle w rozjazdach tylko na noce czasami wraca. Powiem Wam że Nastusia bardzo za nim tęskni jak wyjeżdża, normalnie dopytuje się gdzie jest, podchodzi do okna i sprawdza, czy aby nie poszedł wyrzucić śmieci,całuje zdjęcia z nim, normalnie aż mi jej żal bidulki.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

witam
monka-wspolczuje notloku pracy,
poziomko-jak tam przeprowadzka ,byla juz pierwsza noc w nowym mieszkaniu:36_1_1:
Dzisiaj Basia na trzy godziny zostala sama z m bo ja mialam dorywcza prace,m musial jechac do lekarza wiec zabral ja ze soba jak wrocil to spala w samochodzie ,wynioslam ja troszke sie przebudzila ale spala dalej po jakies godzince jak sie obudzila to znowu pierwszego zobaczyla tate i buzia w podkowke ale zaraz mnie zobaczyla ,przytulila sie mocno wysciskala i wycalowala i nie chciala mnie puscic,tak sie stesknila, m pomimo wczesniejszych obiekcji dal sobie rade swietnie,niestety dalej chodzi o jednej kuli ,juz wczesniej z nia zostawal albo zabieral na spacer ale do lekarza jechal pierwszy raz mala:36_2_25:
pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

la luna
witam
monka-wspolczuje notloku pracy,
poziomko-jak tam przeprowadzka ,byla juz pierwsza noc w nowym mieszkaniu:36_1_1:
Dzisiaj Basia na trzy godziny zostala sama z m bo ja mialam dorywcza prace,m musial jechac do lekarza wiec zabral ja ze soba jak wrocil to spala w samochodzie ,wynioslam ja troszke sie przebudzila ale spala dalej po jakies godzince jak sie obudzila to znowu pierwszego zobaczyla tate i buzia w podkowke ale zaraz mnie zobaczyla ,przytulila sie mocno wysciskala i wycalowala i nie chciala mnie puscic,tak sie stesknila, m pomimo wczesniejszych obiekcji dal sobie rade swietnie,niestety dalej chodzi o jednej kuli ,juz wczesniej z nia zostawal albo zabieral na spacer ale do lekarza jechal pierwszy raz mala:36_2_25:
pozdrawiam

Wy ją samą w samochodzie zostawiacie ?

Odnośnik do komentarza

IWA23
la luna
witam
monka-wspolczuje notloku pracy,
poziomko-jak tam przeprowadzka ,byla juz pierwsza noc w nowym mieszkaniu:36_1_1:
Dzisiaj Basia na trzy godziny zostala sama z m bo ja mialam dorywcza prace,m musial jechac do lekarza wiec zabral ja ze soba jak wrocil to spala w samochodzie ,wynioslam ja troszke sie przebudzila ale spala dalej po jakies godzince jak sie obudzila to znowu pierwszego zobaczyla tate i buzia w podkowke ale zaraz mnie zobaczyla ,przytulila sie mocno wysciskala i wycalowala i nie chciala mnie puscic,tak sie stesknila, m pomimo wczesniejszych obiekcji dal sobie rade swietnie,niestety dalej chodzi o jednej kuli ,juz wczesniej z nia zostawal albo zabieral na spacer ale do lekarza jechal pierwszy raz mala:36_2_25:
pozdrawiam

Wy ją samą w samochodzie zostawiacie ?
iwa-nie zostawiamy jej samej w samochodzie ,moze niejasno napisalam m byl z nia razem u lekarza a jak dojechal do domu to mu po drodze zasnela ,wiec jak ja wyciagalam to mnie nie widziala .....nigdy jej samej w samochodzie nie zostawiamy:smile_move:

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

Dzieńdoberek.
Dopiero pół godzinki w pracy, a ja już chcę do domu, spaaaać.
Nasturcjaa zasnęła wczoraj o 17 (nie dało się jej powstrzymać) na noc - faaajnie, ale wstała 4.30 - nieeeefajnie :D Nic muszę przetrzymać dzisiejszy dzień, co ja mówię tydzień, m znowu mi wyjeżdża na 3 dni, a Nastula pokochała jęczenie.
Co tam u Was ??

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

la luna
IWA23
la luna
witam
monka-wspolczuje notloku pracy,
poziomko-jak tam przeprowadzka ,byla juz pierwsza noc w nowym mieszkaniu:36_1_1:
Dzisiaj Basia na trzy godziny zostala sama z m bo ja mialam dorywcza prace,m musial jechac do lekarza wiec zabral ja ze soba jak wrocil to spala w samochodzie ,wynioslam ja troszke sie przebudzila ale spala dalej po jakies godzince jak sie obudzila to znowu pierwszego zobaczyla tate i buzia w podkowke ale zaraz mnie zobaczyla ,przytulila sie mocno wysciskala i wycalowala i nie chciala mnie puscic,tak sie stesknila, m pomimo wczesniejszych obiekcji dal sobie rade swietnie,niestety dalej chodzi o jednej kuli ,juz wczesniej z nia zostawal albo zabieral na spacer ale do lekarza jechal pierwszy raz mala:36_2_25:
pozdrawiam

Wy ją samą w samochodzie zostawiacie ?
iwa-nie zostawiamy jej samej w samochodzie ,moze niejasno napisalam m byl z nia razem u lekarza a jak dojechal do domu to mu po drodze zasnela ,wiec jak ja wyciagalam to mnie nie widziala .....nigdy jej samej w samochodzie nie zostawiamy:smile_move:

Hehe,bo ja zrozumiałam ,że jak wrócił od lekarza to ona spała w samochodzie,że ją tam zostawił i sam poszedł do lekarza.:36_19_1::36_19_1:
Wybacz mi,ale mój umysł od jakiegoś czasu ze mną nie współpracuje::):::):

Odnośnik do komentarza

witam
monka-ja Cie podziwiam,praca,dom ,Nastka jeczydusza i do tego ze wszystkim jestes sama,trzymaj sie kobieto oby chociaz Nasturcja byla dla Ciebie wyrozumiala
iwa-nie gniewam sie ,czasami mozna cos opacznie zrozumiec,zwlaszcza ,ze niestety zdarzaja sie przypadki pozostawiania dzieci samych w samochodzie,latem pewiem tatus rano wyjechal z dzieckiem i mial je zawezc do zlobka ale,ze dziecko spalo po drodze sobie calkiem o tym zapomnial ,pojechal do pracy zaparkowal samochod na parkingu kolo wielkiej fabryki i poszedl do pracy:uff2:tutaj latem temp w zamknietym samochodzie dochodza do ponad 50st,po parkingu nikt sie nie krecil (fabryki sa budowane z dala od blokow i sklepow)i dziecko zmarlo......:ehhhhhh::36_1_4:nie chce sie w to wierzyc ale niestety to prawda sprawa byla bardzo glosna

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

La luna _ Basieńka taki słodziak no piękna .
Ja już mam ochotę iść do domku i położyć się spać . Jakub dostał antybiotyk na gardło bo ma bardzo czerwone i nie bardzo ma ochotę na jedzenie . Musze wrzucić jakieś fotki tego mojego łobuza.
La luna wczoraj o tym panu , który zostawił dziecko w samochodzie mówiła koleżanka z pracy - masakra:o_no::Płacz::Płacz::Płacz::Płacz:

A tak poza tym to u nas wszystko ok poza tym ze Jakub wspina się na wszystko co możliwe i chowa się w pudełkach i innych dziwnych przedmiotach :usmiech::Oczko:
Pozdrawiam ciepło . :)

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

hej hej
ja tak szybko, bo juz późno
neta tu jeszcze nie mamy, tylko korzystamy z T telefonu i tak odbieramy,wiec wieczorami na troche wchodzę, w dzien niestety nie mam jak

my od poniedz wciąż rozpakowujemy i sprzątamy i tak non stop :)
ale cieszy to i zmeczenia tak bardzo sie nie czuje :)

juz wiekszośc ogarnieta pokoje urządzone, naszymi gratami, a jutro juz mija tydzien jak sie wprowadziliśmy:36_1_21:

dziewczyny co z Marigold się dzieje, nic sie nie odzywa...martwię się..
ma ktoraś z was telefon do niej?
myślałam ze moze napisac maila...
oby wszystko tam u nich było w porzadku

Luna Basia cudna, uroda śródziemnomorska :)

pozdrawiam!!!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

Ale cichooo.....echo echo.....

Spadłyśmy na drugą stronę. Co tam u was?
U nas mały siedzi w domu, ale juz jest ok. Jak zwykle kaszelek i katarek. Domowe sposoby zadziałały, inhalacje. Miał suchy dędniący kaszel to dałam mu pulmicort i była już poprawa po 1 dniu, wiec kontynuuję.
Jak poszlismy do lekarza, to jak zwykle, osłuchowo czysty, gardło blade. (tylko bylismy 3 dni po pulmicorcie) Jak zaczał kaszlec to wpadłam w panikę bo się prawie dusił. Nic mu się nie odrywało.
Lekarz stwierdził ze 4 idą i dlatego. Kurde jeszcze nie udało nam sie zaszcepic małego na ta szczepionke miedzy 14-15 miesiącem. Jak juz mamy termin, to przeziebiony, Jak zdrowy to nie mamy terminu i tak w kółko.
Za tydz. jedziemy do Olsztyna na spotkanie ze studiów, a za 2 tyg na narty.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...