Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
Dzisiaj miałam zakręcony dzień. Byłam w Złotych Tarasach na czekoladzie z koleżanką której nie widziałam kilka lat, bo wyjechała za granice. Ma córeczkę, równo 2 miesiące starszą od Wiktorka. Kurde jak mały sie śmiał do niej w głos jak ona wyciagala do niego raczki. Super to wyglądało, jakby sie dogadywali, a w pewnym momencie jej córka chwyciła Wiktorka za dłoń i tak sie trzymali przez chwilę. Cudny widok. Jednak dzieci lubią być w swoim towarzystwie.
Jak przyszłam do domu około 17, to na biegu zrobiłam obiad i poleciałam do dentysty. W domu byłam dopiero przed 20. Teraz mały śpi, m. na piwie z kolegami z pracy, a ja odpoczywam. Mam straszną ochotę na kieliszek czerwonego wytrawnego chilijskiego wina.:oczko::oczko::oczko:

Odnośnik do komentarza

poziomka - zainspirowana waszymi 200 ml zrobilam wczoraj Piotrusiowi 150ml (+mleko w proszku i kleik) -> jakies 180ml. zjadl to, ale podzielil na dwie raty w przeciagu godziny. je szybko, wiec dostaje kolke. musze go ponosic zeby mu sie porzadnie odbilo. zazwyczaj po wieczornym jedzeniu przesypia 5h. wstalam wiec o 1 w nocy i przygotowalam butle. a skubaniec przespal do 3.45 :O.
doszlam wiec do wniosku ze niedojadal i stad byly czestsze pobudki.
co prawda czasem daje mu troszke herbaty w nocy i tez go to uspokaja.
czasem wrecz sie domaga herbatki, bo gdy podsuwam mleko to wypycha butle z paszczy, a jak dam herbate to przysysa sie do smoczka jakby 5 dni nic nie pil.
tak czy siak jestem w szoku, bo dzis to czesciej wstawalam do Kingi niz do niego. (bolal ja brzuszek)

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

CosmoEwka
poziomka - zainspirowana waszymi 200 ml zrobilam wczoraj Piotrusiowi 150ml (+mleko w proszku i kleik) -> jakies 180ml. zjadl to, ale podzielil na dwie raty w przeciagu godziny. je szybko, wiec dostaje kolke. musze go ponosic zeby mu sie porzadnie odbilo. zazwyczaj po wieczornym jedzeniu przesypia 5h. wstalam wiec o 1 w nocy i przygotowalam butle. a skubaniec przespal do 3.45 :O.
doszlam wiec do wniosku ze niedojadal i stad byly czestsze pobudki.
co prawda czasem daje mu troszke herbaty w nocy i tez go to uspokaja.
czasem wrecz sie domaga herbatki, bo gdy podsuwam mleko to wypycha butle z paszczy, a jak dam herbate to przysysa sie do smoczka jakby 5 dni nic nie pil.
tak czy siak jestem w szoku, bo dzis to czesciej wstawalam do Kingi niz do niego. (bolal ja brzuszek)

no proszę czyli spokojnie możesz mu dawać więcej :)
ja sie jednak zastanawiam czy to ok że tak szybko przez tego smoka zjada,bo jak go biore do odbicia to jest płacz musze go pobujać i zatykam smokiem to od razu sie uspokaja, no ale w łóżeczku zaczyna marudzic i trzeba go pobujac do snu,jak jadł ze zwykłego smoczka z jedna dziurka jadł powoli i przysypiał bez płaczu, no ale tez trzeba było na 2 raty dawać, wpychałam w niego na śpiocha po godzinie :)

ale chyba musi i tak jeść z tego 3przepływowego :) , tzn chyba lepiej żeby sie z niego uczył jeść, sama nie wiem

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

megi79
Witam,
Dzisiaj miałam zakręcony dzień. Byłam w Złotych Tarasach na czekoladzie z koleżanką której nie widziałam kilka lat, bo wyjechała za granice. Ma córeczkę, równo 2 miesiące starszą od Wiktorka. Kurde jak mały sie śmiał do niej w głos jak ona wyciagala do niego raczki. Super to wyglądało, jakby sie dogadywali, a w pewnym momencie jej córka chwyciła Wiktorka za dłoń i tak sie trzymali przez chwilę. Cudny widok. Jednak dzieci lubią być w swoim towarzystwie.
Jak przyszłam do domu około 17, to na biegu zrobiłam obiad i poleciałam do dentysty. W domu byłam dopiero przed 20. Teraz mały śpi, m. na piwie z kolegami z pracy, a ja odpoczywam. Mam straszną ochotę na kieliszek czerwonego wytrawnego chilijskiego wina.:oczko::oczko::oczko:[/

Megi ja też marzę o winie, jeszcze troszeczkę i bedziemy mogły sobie chlapnąć :)

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

Ewka a Piotrusiowi też tak leje sie po brodzie w czasie jedzenia? moze jakoś inaczej powinnam ustawić butelkę to nie bedzie sie lało?

a co do tego płaczu tuz po zjedzeniu to chyba Igor jest troche zawiedziony ze to tak krótko trwa bo przy cycku spedza czasem nawet 40 min tyle potrafi jeśc a tu raptem 5-10 min
ten płacz to włąsciwie chwile trwa smok pomaga a przed snem bujnięcie

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

ja sie nigdy nie witam. taka juz ze mnie krakowska chamica ;).
poziomko - nie leje mu sie, ale gdy dam mu samo mleko to sie krztusi, wyraznie nie nadaza z polykaniem, chocbym i przez '1' mu dawala. jeszcze na poczatku jak zapycha pierwszy glod to jeszcze jakos spoko leci, ale po chwili gdy juz troszke pojadl zwalnia i nie nadaza. wtedy zdaza sie ze mu cos wycieka z buzi, ale glownie sie krztusi. dlatego dosypuje mu kleik ryzowy albo kukurydziany, wtedy jest ciut gesciejsze i wolniej leci, tyle ze wtedy daje mu z '2' lub '3'. jak jest noc to daje mu w lozeczku, ale w ciagu dnia biore go na kolano i tak prawie siedzaco mu daje zeby sie nie zakrztusil, truche lezy mi wtedy na rece, ale w razie czego od razu poprawiam ramie i mam go prawie pionowo.
tyle ze zapowietrza sie i stad ten niepokoj i placz. u nas podobnie, juz spi a nagle zaczyna sie wiercic i plakac. za moment sie uspokaja. czasem musze go na spiocha podnosic i pionowo ponosic zeby mu sie ponownie odbilo. cos za cos.
Piotrus tez chyba zaskoczony szybkoscia jedzenia. nagle afera bo glodny a za 5 minut juz jest jak to Kinga na niego z pelnią milosci mowi: 'nażartym bąkiem' ;).
moja Kinge jak byla taka mala jak on musialam karmic przez sen, bo inaczej za chiny nie chciala jesc.
z dwojga zlego wole wiec chetne do jedzenia dziecko, ktore jest co najwyzej zawiedzone, ze tak szybko jedzenie i glod zniknal ;).

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Witam,
Dzisiaj byłam u neurologa na kontroli i niestety mały ma jednak przykurcz prawej strony. Raz sobie pomyślałam, ze coś jest nie tak, bo jak robiłam mu zdjecia to zawsze główke w ten sam sposób skręcał. Przestałam z nim ćwiczyc bo zrobił ogromne postepy ruchowe, ale jeszcze niestety bede musiała znowu to robić. Dobra, biorę sie za niego konkretnie, bo jak pójde do roboty to nie bedzie czasu. Muszę mu rozluznic ramionka bo za bardzo w nie chowa głowę, a z tyłu główki jak jest na brzuchu robi mu sie fałd skóry, a szyja powinna być wydłużona.
Z dobrych rzeczy to mały przekrecił się wreszcie z brzucha na plecy. Teraz może turlać się do woli. Podłoga zaczynam maleć dla niego.

Odnośnik do komentarza

Megi, ja jestem w szoku z twoich postów. Ty TAKIE rzeczy u dzieciaka zauważasz, wszelki niuanse, szczegóły. Normalnie czuję się jak wyrodna matka przy tobie. :uff2:
Ja tam nawet nie wiem, czy Pawełk robi dobrze to, co robi. Chyba muszę się zabrać za jakąś lekturę. Skąd ty to wszystko wiesz????
Byliśmy dzisiaj w Arkadii na zakupach, mały krzyczał w wózku, musiałam go włożyć do nosidełka przoden do mnie i oopss... w nosidełku tak pięknie mocno spał, nic mu nie przeszkadzało. No i jak mu tak wygodnie było, nie rozumiem? W pozycji wisząco-siedzącej z nóżkami, jak żabka, ale pięknie spał. Kupowałam mu książeczki, nawet niechcący zahaczyłam książeczkami o jego główkę - a on zero reakcji, dalej spał :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

poziomko ja właśnie zamierzałam pisać :D ale usypiam Olę na raty bo się co chwilę budzi, mam wrażenie że znów swędzą ja dziąsła bo miała ogromny ślinotok dziś
cieszę się ze u Ciebie się normuje sprawa karmienia, oby jeszcze waga rosła ładnie :)

megi szkoda że trzeba dalej Wiktorka męczyć ćwiczeniami, ale jeśli taka konieczność - to trzeba zacisnąć zęby i ćwiczyć dalej, ważne że to nie na darmo bo sama widzisz że przynosi dobry efekt, trzymam kciuki żeby wam obojgu lżej było znosić ćwiczenie

u mnie dziś zimno i jakoś tak....już nie zima, jeszcze nie wiosna, snu jak zwykle za mało

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

witam wieczorową porą faktycznie maly ruch na forum mamusie albo zaję te dzieciaczkami albo w plenerze,ja dzisiaj miałam dzień pod znakiem kupki co jedzenie to zmiana pieluchy:uff2: az pupka się zrobiła czerwona i teraz nie wiem czy to zęby czy Basia zjadła coś niedobrego bo ona normalnie to robi jedną na dwa dni.........raczej nie boli jej brzuszek bo nie płacze jak ją dotykam i ogólnie zachowuje dię jak zwykle tylko ślini się strasznie i ma nabrzmiałe dziąsełka mam nadzieję ,że to tylko zabki:36_11_13:
pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

może któraś bardziej doświadczona mamusia mi poradzi lub podpowie:
otóż - po czym poznać że dziecko się w nocy nie najada? bo pobudki u nas są coraz częstsze, Ola ssie krótko - i nie wiem czy dlatego że przysypia i nie doje prawidłowo, czy po prostu przestaje jej wystarczać to co mam i za szybko zjada- dotychczas nigdy w nocy nie dokarmiałam i wszystko było ok, czas między karmieniami się wydłużał ale od pewnego czasu wstaję coraz częściej - teraz już 4-5 razy - jak do noworodka :( myślałam że to chwilowe i jej przejdzie ale widzę że się pogarsza
nie wiem co robić - czy próbować ściągać i podawać jej np ok 23 mleko z kleikiem? czy dokarmiać mm w nocy?
jest 3 w nocy a ja wstawałam już 4 razy... i cały czas słyszę że się wierci, podkarmiałam ją odrobinę mm ale na śpiocha więc nie zjadła dużo ale i tak postękiwała z zadowolenia
jak się jeszcze obudzi to podam jej więcej mm i będę obserwować ile pośpi

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Marigold
może któraś bardziej doświadczona mamusia mi poradzi lub podpowie:
otóż - po czym poznać że dziecko się w nocy nie najada? bo pobudki u nas są coraz częstsze, Ola ssie krótko - i nie wiem czy dlatego że przysypia i nie doje prawidłowo, czy po prostu przestaje jej wystarczać to co mam i za szybko zjada- dotychczas nigdy w nocy nie dokarmiałam i wszystko było ok, czas między karmieniami się wydłużał ale od pewnego czasu wstaję coraz częściej - teraz już 4-5 razy - jak do noworodka :( myślałam że to chwilowe i jej przejdzie ale widzę że się pogarsza
nie wiem co robić - czy próbować ściągać i podawać jej np ok 23 mleko z kleikiem? czy dokarmiać mm w nocy?
jest 3 w nocy a ja wstawałam już 4 razy... i cały czas słyszę że się wierci, podkarmiałam ją odrobinę mm ale na śpiocha więc nie zjadła dużo ale i tak postękiwała z zadowolenia
jak się jeszcze obudzi to podam jej więcej mm i będę obserwować ile pośpi

Może to jest skok rozwojowy i domaga się więcej mleczka ,może jak widzisz że przysypia przy piersi to ją pobudzaj aby przy niej była aktywna i więcej zjadła,albo jej nie chce się jeść tylko pić i dla tego z piersi bierze ten pierwszy strumień,może spróbuj dać jej herbatkę jak się będzie kręciła po jedzeniu,albo potrzebuje bliskości przez te zęby.
Na pewno wszystko się unormuje :):)

Odnośnik do komentarza

Marigold, czytam Ciebie i u nas dokładnie to samo!!!!!!! Wczoraj też nie mogł zasnąć, co chwila się budził, aż położyłam go ze sobą do łóżka o 21.30 i razem z nim już poszłam spać, bo tak sama się zmęczyłam usypianiem go. Wiec bardzo wcześnie, musiałam być cały czas z nim w łóżku, jak tylko się budził -ja bach mu cyca i tak ze 2 godziny. Noc okropna, przewracał się, marudził, niby chciał jeść. Ale wydaje mi się, że wcale nie był głodny, tylko niespokojny. Może faktycznie skok rozwojowy, no ale za często ma te skoki rozwojowe :)
Kupiłam sobie chustę tkaną, bo dalej ma problemy z nocnym spaniem, a wiem, że chusta uspokaja i usypia. Marigold, wiem, ze masz chustę. Długo uczyłaś się ją wiązać? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

kevadra nie wiem jak Ty ale ja dziś jestem totalnie wypruta z sił i dobrego humoru, najchętniej pojechałabym na bezludną wyspę, mam dość :ehhhhhh:
nie - wiązanie jest proste, kwestia żeby sobie umieć dobrze brzegi podociągać - a tego to się nauczysz w miarę wiązania, im częściej tym prędzej sobie zobaczysz co należy poprawić

tutaj Instrukcja wiązania chust tkanych | Polekont możesz sobie zobaczyć, bo są super pokazane wiązania, ściągnęłam sobie pd fa i próbowałam wiązać najpierw z misiem, a potem już z dzieckiem

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

wiem że wzięcie dziecka do łóżka to najprościej bo się tak nie morduje człowiek, ale wolałabym jej nie uczyć spania ze mną... tym bardziej że wieczorem zasypia w miarę ok, jazda się zaczyna po północy, ale jak będzie tak jak przez ostatnie 2 tygodnie to nie będę miała wyjścia, choć nawet przy mnie się kręci, kopie, marudzi
ja wymiękam

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam słonecznie ::):
Megi szkoda, że musicie z Wiktrokiem ćwiczyć, ale tak jak piszą dziewczyny, najważniejsze, że uWas te ćwiczenia przynoszą rezultaty. Poza tym dobrze, że byłaś na tej wizycie, lepiej teraz się trochę pomęczyć niż coś przeoczyć. Wytrwałości dla Ciebie i Wiktorka.
Luna u nas takie objawy jak piszesz, ślinienie i kilka kupek dziennie były właśnie przy ząbkach. Mnie też najbardziej do myślenia dały kupki bo byłoich dużo i były rzadkie, a tak na co dzień to góra jedna. Czekamy na zębolki :D
Marigold współczuję tych nocek. Niestety ze mnie taka doświadczona mama jak z Ciebie, ja przy takich objawach zawsze się zastanawiam, czy nie za mało mleka, a może skok i szczerze mówiąc u nas zawsze mija tak szybko i niespodziewanie jak się zaczęło. Przy czym ostatnio jak mi Nastusia tak marudziła dałam jej wody do picia i ona przez kilka wieczorów wypijała ok 40-60 ml. Piersi wtedy nie chciała, wypijała tylko pierwszą fazę a później się denerwowała.
U nas też Nasti była jakaś niespokojna dziś w nocy. W końcu się okazało, że chyba było jej za gorąco, bo nie rzucała się tylko wtedy kiedy była odkryta. Nad ranem była cała zimna i zabrałam ją do siebie pod kołdrę i przy mnie nic jej nie przeszkadzało nakrycie. Sama już nie wiem. Z jedzeniem też jakoś dziwnie ostatnio, jakby się jej nie chciało, nie widzę żadnej regularności w godzinach posiłków. Im bardziej chcę wprowadzić jakieś stałe godziny posiłków tym bardziej się wszystko kiełbasi. Stwierdzam, że moje dziecko najbardziej uregulowane było w 2 pierwszych miesiącach życia, a ja wtedy tego nie doceniałam ba nawet nie zauważałam :D:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

kevadra
Megi, ja jestem w szoku z twoich postów. Ty TAKIE rzeczy u dzieciaka zauważasz, wszelki niuanse, szczegóły. Normalnie czuję się jak wyrodna matka przy tobie. :uff2:
Ja tam nawet nie wiem, czy Pawełk robi dobrze to, co robi. Chyba muszę się zabrać za jakąś lekturę. Skąd ty to wszystko wiesz????
:)

Witam,
Wiem te rzezczy od lekarza i rehabilitantki, rodzice czesto nie widza takich rzeczy. Tak ja ja myślałam ze jak sie juz przkręca z brzucha na plecy i odwrotnie i chwyta sie za stopy to juz sie wzmocnił i wszystko ok. Okazało sie ze jednak pewne rzeczy sie nie naprawiły. Byłam w szoku ile mi rzeczy wynalazła i jak mi to pokazala to dopiero zauważyłam to wszystko i przyznałam jej racje. Wczoraj jak z nim ćwiczyłam to strasznie płakał, bo wieczorne cwiczenia już go naprawde męczą po całym dniu. Miał cała spocona główkę i ciałko, aż się lepiło. Oczki tez mu sie zrobiły czerwone (białka z wysiłku). Masakra. Dzis rano już lepiej to zniósł. Musze z nim ćwiczyć żeby w przyszłości nie mial do mnie pretensji ze wszystkiego nie zrobiłam.Tak jak mojej siostry koleżanka nie widzi na jedno oko, bo rodzicom było szkoda płaczące dziecka, a trzeba było tylko zakleić oczko.
Marigold dzisiaj miałam identycznie jak ty z tym spaniem. Wczoraj spał od 21 do 4 potem 7, a dzisiaj od 21 potem 24, 2,4,6,9. Tez masakra. Powiem że ostro wydoił mi cycusie. Może po tym wysiłku, a może jest sucho w pokoju i chce tylko pić. No nic zobaczymy jak dzisiaj. IWA rozsądnie napisała przyczyny, więc należy przeczekac. Wiem że kryzys laktacyjny jest około 6 miesiąca, więc moge sie juz spodziewać tego. Mały w tydzień przybrał 150 gram, wazy juz 7,65kg.
Wczoraj bylismy na małych zakupach:36_1_21: i kupiliśmy sobie narty:36_1_21:. Z tego powodu nie możemy sie doczekać żeby je wypróbować i w ten weekend jedziemy znowu w góry tym razem do Szczyrku bo troszke bliżej. Zaraz zabieram sie do szukania kwatery.:36_1_21:

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny
No u mnie dokładnie to samo, jestem padnięta zła załamana itd
pół nocy nie przespanej pobudki zaczęły sie ok 2 i tak co godzinę, a o 23.30 była butla i to sporo tak jak codzień 200ml z sinlac
no ale te pobudki są codzień ale zazwyczaj jedna,góra dwie.
Igor też słabo ciągnął pierś 10 min i zasnął, no ale odłożony do łózeczka znów zaczął marudzić.....

ja już chwilami nie daje rady...masakra...

Megi trzymam kciuki, cierpliwości i wytrwałości, wszystko dla dobra Wiktorka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

Marigold
wiem że wzięcie dziecka do łóżka to najprościej bo się tak nie morduje człowiek, ale wolałabym jej nie uczyć spania ze mną... tym bardziej że wieczorem zasypia w miarę ok, jazda się zaczyna po północy, ale jak będzie tak jak przez ostatnie 2 tygodnie to nie będę miała wyjścia, choć nawet przy mnie się kręci, kopie, marudzi
ja wymiękam

ja też sie przed tym wzbraniam jak tylko mogę , ale czasem to juz nie mam siły i nad ranem biore do łóżka i zazwyczaj uspokaja sie i zasypia od razu, no ale ostatnio i z nami w łóżku potrafi marudzić....

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...