Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

Dada 1 nie mogłam upolować, ale obecnie używamy Huggiesków na początek i są spoko. Kupowałam po 14,99 za 27szt. Na Dada przyjdzie czas jak Duśce dupcia dorośnie do 2:D:D:D:D Dziś Sambi ma sądny dzień i im bardziej jestem padnięta tym bardziej walczę z sobą żeby nim nie rzucić o ścianę... Za to najmłodszej włączył się masakryczny apetyt. Nic tylko idzie zima...

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

No dzisiaj sukces, pierwszy raz sama wykąpałam małego:36_19_3:, bo m. jeszcze w pracy. Nie było tak strasznie:36_1_21:. Teraz mały wcina sobie i już zaczyna się mulić, wiec go szturcham żeby ściągnął ze mnie nadmiar mleczka, bo cyc robi się twardawy.
Właśnie przyszła paczka od moich rodziców z ubrankami, ale super:yuppi:. . Rodzice niestety nie mogą obejrzeć wnuka bo są za granicą, więc często pokazuje im małego przez skypa.
Dobranoc, oby ta noc powiększyła nam grono wrześniowo-październikowych bobasów.:15_5_16:

Odnośnik do komentarza

Megi dzielna dziewczyna z Ciebie.
No i ja się przyłączam do twojego zdania aby się w nocy powiększyło nam grono wrześniowo-październikowych bobasów.
Dobranoc

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

Kevadra lekarz zlecił mi tylko badanie na przeciwciała antyRH (chyba tak się to nazywa) na poczatku ciąży i w III trymestrze. Z tym że jeśli wcześniej nie było się w ciąży to raczej nie ma szans żeby coś było nie tak. Bo te przeciwciała powstają, gdy krew matki ma kontakt z krwią dziecka o pozytywnym RH (czyli poród, poronienie). Ja wcześniej 2 razy poroniłam i po każdym poronieniu dostałam zastrzyk z immunoglobuliną, która zapobiega powstawaniu przeciwciał, które mogłyby być groźne w kolejnej ciąży. Teraz po porodzie jeśli mała odziedziczy RH+ muszę też w ciągu 72h dostać ten zastrzyk, żeby się zabezpieczyć na przyszłość :)
Megi gratuluję samodzielnej kąpieli :great:

Ja z rozpakowaniem czekam na La lunę :smiech::smiech::smiech:

Dobranoc dziewczynki, kolorowych

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Ufffff... U mnie nareszcie cisza.... Młodsze poszły spać, Luby też bo ma jutro pobudkę o 5, tylko ja i Szczep buszujemy jeszcze wieczorową porą:D:D:D A jutro zdana jestem cały dzień na łaskę i niełaskę dziecięcych nastroi. Na szczęście obiad na jutro już mam, bo Luby zażyczył sobie grochówę, której sagan (nie gar a SAGAN) przygotowałam dziś wieczorem - ja nie mogę a więc mi kupił torbę macek, robali i skorupiaków MNIAM!!!!! Jutro więc sobie poszaleję makaronowo-śmietanowo-śródziemnomorsko:D:D:D Duśka zaczyna zaliczać etap aklimatyzacji, także strasznie się garnie do tulenia a samotne spanie w wózku odchodzi chwilowo w zapomnienie... Chłopaki niedługo ją zamęczą - wystarczy że usiądę z nią na łóżku, przystawię do piersi a pojawiają się z nikąd zagłaskując siostrę aż do znudzenia... Ale super się angażują - Sambi wynosi brudne pieluchy nawet nie proszony, Szczepan pilnuje małej jak muszę ją na chwilę zostawić przy różnych zabiegach. Fajowa taka rodzinka się z nich robi.
Przyznam się Wam że wbrew moim przewidywaniom dziś trochę zatęskniłam za ruchami pod sercem... Może to świadomość nie planowania kolejnego dziecka, taki syndrom "ostatniej ciąży"?? Fajnie było nosić tą małą istotę w sobie mimo wszystkich dyskomfortów jakie temu towarzyszyły...

Nic to - idę się odmóżdżyć i zmęczyć przed telewizorem. Gdybym zmęczyła się szybko to życzę miłej i spokojnych nocy mamuśkom, a dwupaczkowym brzuchatkom bezboleści i szybkich akcji (wyłącznie pożądanych):D:D:D

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam się jako druga .
Jakub pojadł a ja jestem w trakcie śniadania.
U nas noc spokojnie. Czekamy na wieści o " Dwupakach".
Bogdanka masz racje tęskni się za malutka istota noszona pod serduszkiem .Ale cóż to był już ostatni raz .
teraz sie trzeba cieszyc tymi naszymi maluszkami bo za chwilkę będą dorosłe .

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:):):)

Lunka a się Basia zawzięła:D:D:D

Ja się dziś, o dziwo, dość dość wyspałam. Luby we wrocławiu, a więc sami na włościach musimy dziś sobie zorganizować dzień:) W planie - jakieś pranko i ogarnianko wszechobecnego nieładu (ale nie bałaganu:D:D:D). Oczywiście na ile mi Pędrak Najmlodszy pozwoli;)

Życzę wszystkim miłego dnia:):):)

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam ::):
Oj ja dzisiaj pospałam sobie :) Musiałam chyba odespać 2 ostatnie noce, kiedy co jakiś czas budziły mnie "skurczybyki" :D:D Za to dzisiaj nocka jak marzenie :)
La luna rozumiem zniecierpliwienie, ale w najgorszym przypadku jeszcze 2 dni, trzymaj się.
Powiem Wam, że ja też lubię ten mój brzuszek, pomału dojrzewam do tego, że wolę moje maleństwo po tej stronie brzuszka :) Jeszcze mnie ciąża bardzo nie zmęczyła, ale chciałabym uniknąć tego etapu oczekiwania, kiedy ona w końcu wyjdzie.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Monka tylko 4 dni zostało!! no no no, już trzymam kciuki! Mój Pawełek zachowuje się, jak zwykle, ale już rzadziej są te rozpychanki, choć nadal ogromnie bolesne. W piątek byliśmy na KTG, tętno miał od 120 do 140 w ciągu 10 minut, ale rozpychał się bardzo. Nawet położna śmiała się, że tak kopniaki rozdaje wlewo i wprawo, bo takie były gwałtowne i widoczne - 30 ruchów na 10 minut zarejestrowano. Chłopak to chłopak :)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

Kevadra masz rację chłopak to chłopak :D:D Moja mała to taki leniuszek, nie rusza się za często i tak było przez całą ciążę :) Nigdy też jej kopniaki nie były bolesne, tylko raz miała taki dzień, że kopała mnie po żebrach, a tak upodobała sobie prawy bok, a to akurat bardzo lubię bo mogę ją nawet za nóżkę złapać i tak się bawimy ::): Ja idę na ktg jutro, tego akurat córcia nie lubi, też szaleje przez całe badanie:)
Kevadra a w jakim szpitalu zamierzasz rodzić??

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Monka, jeszcze nie wiem!!!!!!!!!! Strach pomyśleć :) Chciałam w Wołominie, ale raz jechałam tam drogą gminną i utkęłam w ogromnym korku z TIRami, więc jeśli akcja zacznie się w godzinach szczytu, tam raczej nie pojedziemy. Choć jakbym chciała. Jeszcze - szpital bródnowski, byłam tam dwa razy w ciąży, jak miałam poronienie zagrażające w 1 i 2 trymestrze (miałam strasznie słabą szyjką, ciągle miałam jakieś plamienia, skurcze, bóle, rozwarcie; na szczęście moja cudowna lekarka bardzo mi pomogła), bardzo spodobało mi się podejście lekarzy (aż trzech mną się zajęło po kolei, trzymali mnie, aż dopóki każdy z nich był pewny, że wszystko w porządku). Jeszcze myślę o szpitalu na Pl. Starynkiewicza (ul. Lindleya), bardzo dobre opinie słyszałam o nim, również od położnych. A ty gdzie masz zamiar rodzić?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

kevadra
Dziewczyny, a ile czasu się czeka w praktyce na otzrymania świadectwa urodzenia dla dziecka?? Bo ja po jego otrzymaniu muszę jeszcze go zarejestrować w Konsulacie Ukrainy, i tam też mam określone terminy. Oby zdążyć. Musimy go meldować, osobiście stawiając się w urzędzie, czy urząd sam go melduje pod adresem matki lub ojca?

Akty urodzenia drukują na miejscu, na PESEL czekasz 2-3 tygodnie. Do meldunku jest konieczne również Twoje stawiennictwo i zazwyczaj meldują pod adresem matki. Zameldowanie nowonarodzonego dziecka - Biuletyn Informacji Publicznej Miasta Krakowa - BIP MK

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Kevadra będę rodzic w Bielańskim, głównym powodem jest to, że stamtąd mam lekarza prowadzącego. W godzinach szczytu jedziemy tam godzinę, więc mam nadzieję, że zacznę rodzić w nocy :) W Bródnowskim bylam 2 razy na zabiegach histerospkopii, wysłał mnie tam właśnie mój gin, bo powiedział, że są tam najlepsi specjaliści. Leżałam na ginekologii niecały dzień i po narkozie, ale z tego co kojarzę było ok. O tym na Lindleya nic nie słyszałam , u mnie większość znajomych rodziła na Madalińskiego i porodówkę chwalą, ale podobno na poporodowym juz gorzej z opieką.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

bombel
poziomka
Bombel ale Ci zazdroszczę, taki poród marzenie, może i mnie się poszczęści :)

dziś wizyta u gina była, Igor powinien być już niżej ale nie jest hmmm....ale główką w dół sobie wisi, pomacał mnie :) doktor w środku i tam jak na razie nic się nie dzieje..

a na usg mówił że łożysko sie "strarzeje" i jest jakby o 2 tyg do przodu, pytałam czy to coś nie tak, twierdzi że jest ok

tak więc czekamy do 29

Pozdrawiam Was

heh no nie powiem sama byłam zaskoczona, że wszystko tak szybko i sprawnie poszło:) po porodzie długo nie mogłam uwierzyć,że już po wszystkim:)
położna, która odbierała poród na wstępie zapytała mnie "jaką kochanie masz grupę krwi?" to ja jej na to,że B rh +, a ona "grupa krwi wschodnia szybko urodzimy, bo szyjka szybko się przy tej grupie rozwiera" nie wiem ile w tym prawdy, ale rzeczywiście o 2 w nocy miałam rozwarcie na 1 cm , o 5- 4,5, a o 9.30 był ze mną już mój syn:)

pozdrawiam z mega słonecznej lubelszczyzny:36_2_53:

Cholera to się nie załapię :36_1_21: bo mam AB rh+ :36_1_21:
No ale trzeba byc dobrej mysli

http://www.suwaczki.com/tickers/860iupjyxdv8hgj0.png[/url

http://www.suwaczki.com/tickers/ganndqk3k16yl155.png

Odnośnik do komentarza

Czy u Was też jest dzisiaj tak ładnie?? Mała śpi w wózku na ogrodzie, Szataniątko też padło - pewnie za sprawą dotlenienia się, a Szczep mnie męczy żeby grać w piłkę na dworze:) Problem w tym że zawieszenie mi jeszcze nie wróciło do stanu pełnej używalności i gra z matką - kuternogą może być lekko mało satysfakcjonująca dla syna a bolesna dla w/w matki...:/ Kuchnia nadal woła o pomstę do nieba, a pranie leży nietknięte... A co tam, jutro też jest dzień i przynajmniej będę miała co robić:D:D:D:D Ciężko mi się wyzbyć ciążowego lenistwa... Jak się człowiek do bezczynności przyzwyczai to kiepsko potem ruszyć z kopyta:D:D:D Na dodatek notorycznie chce mi się spać - a to już za sprawą połogu, bo noce mijają spokojnie... Ciekawe kiedy ja odeśpię poród i odpocznę na tyle żeby wrócić w większym stopniu do sił...

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

bogdanka2
Czy u Was też jest dzisiaj tak ładnie?? Mała śpi w wózku na ogrodzie, Szataniątko też padło - pewnie za sprawą dotlenienia się, a Szczep mnie męczy żeby grać w piłkę na dworze:) Problem w tym że zawieszenie mi jeszcze nie wróciło do stanu pełnej używalności i gra z matką - kuternogą może być lekko mało satysfakcjonująca dla syna a bolesna dla w/w matki...:/ Kuchnia nadal woła o pomstę do nieba, a pranie leży nietknięte... A co tam, jutro też jest dzień i przynajmniej będę miała co robić:D:D:D:D Ciężko mi się wyzbyć ciążowego lenistwa... Jak się człowiek do bezczynności przyzwyczai to kiepsko potem ruszyć z kopyta:D:D:D Na dodatek notorycznie chce mi się spać - a to już za sprawą połogu, bo noce mijają spokojnie... Ciekawe kiedy ja odeśpię poród i odpocznę na tyle żeby wrócić w większym stopniu do sił...

U mnie dzisiaj też śliczna pogoda. Byłam właśnie na spacerku z małym. Teraz on śpi, oczywiście mi na rękach:mama:, a mi też oczy się kleją. Mały do godz około 2-3 w nocy nie chce spać. Znowu musiałam wziąć go do naszego łóżka. A przed urodzeniem mówiłam zatwardziale, że dziecko nigdy z nami nie będzie spało, a tu wszystko się zmieniło. Zmęczenie i bezsilność spowodowało że musiałam ulec, żeby na kilka godzin zmrużyć oko. Dzisiaj zmieniamy postępowanie i już nie będziemy czekać aż mały się wyśpi przed kąpielą (wieczorkiem śpi do 5 godz i może dlatego nie chce spać później). Wczoraj nawet dałam mu w nocy pierwszy raz smoczek, żeby sam spał w łóżeczku, ale nic sobie z niego nie zrobił, pocmokał go trochę i wypluł no i dupa z uspokajania. Może uda nam się uregulować ten rytm dnia. Na początku tak pięknie spał, a teraz trochę nam nie daje wypocząć. Nasza kochana żabka.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...