Skocz do zawartości
Forum

Październikóweczki i Październikowczyki 2011


bogdanka2

Rekomendowane odpowiedzi

la luna
witam-ja też po przespanej nocy
marigold-narazie spokój mała jak zwykle po śniadanku trochę się powierciła, na ile może bo skórę na brzuchu mam tak napiętą,że chwilami mam wrażenie ,że przy byle dotyku pęknie
ciekawe jak się czuje bogdanka?!
miłego dnia

hehe u mnie to samo, chwilami mam wrażenie że jak mała się przeciąga to mi skórę z powiek nawet ściąga :hahaha:

bogdanka pewnie też odpoczywa, tym bardziej że ma towarzystwo i pomoc :)

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Witam w dniu "zero":D

A i owszem - lenię się masakrycznie i nadal eksploatuję biedną matulę:D:D:D Wczoraj wieczorem miałam kryzys - zaczęło mnie boleć biodro, kręgosłup a zewsząd "dowcipne" pytania czy to już bo Luby ma niebawem natłok obowiązków i przestaję się mieścić w harmonogramie, że mama niebawem ma kres urlopu i będzie musiała wracać, że bratowa musi gdzieś tam wyjechać... No to dałam upust zmęczeniu i irytacji, popłakałam sobie i dziś żarciki przynajmniej się mnie nie imają... A córa chyba zaparła się w pozycji Leonarda i ma mnie gdzieś...:smiech::smiech::smiech: Może wzięła sobie do serca pierwszą termino-diagnozę czyli 9 X?? A może faktycznie termin oznacza dla niej "luźną wytyczną"??
Wczoraj doszła paczka z ciuszkami dla córy bo pomimo że właściwie wszystko mamy od córci brata to nie mogłam się opanować żeby czegoś nie kupić na własną rękę - oczywiście allegro rulez i okazyjnie:D:D:D *** Komplecik dla NiemowlakaI *** roz.56-62 (1840245422) - Aukcje internetowe Allegro *** Komplecik dla Niemowlaka *** roz.52 (1840243637) - Aukcje internetowe Allegro Szkoda że w wszechobecnym różu, ale odbiję sobie później inwestując w zielenie, fiolety i brązy:D:D:D Na początek niech się dzidzia lekko prosiaczkuje:D:D:D

Cóż... Kawa wypita, w kwestii "akcji" nadal bezruch, eeeeeechhhhhh....

Miłego czwartku Brzuchatki i Mamuśki:D:D:D

Może dzisiaj jakiś zabłąkany w jesiennej aurze bocian przyniesie którejś kolejnego forumowego bobasa...?? Fajnie by było;)

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam czwartkowo ::):
Ja też po przespanej nocy, chociaż przymusowo wylądowałam w dużym pokoju na kanapie :( Mój M ma gorączkę (39-40 stopni) i nie wiadomo co mu jest. Był dziś u lekarza i P. dr powiedziała, że najlepiej żebym sie wyprowadziła do innego mieszkania :( Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Mam tylko nadzieję, że malutkiej nic nie będzie, a M szybko się wykuruje. Najgorsze, że znam go prawie 10 lat i w tym czasie może chorował ze 2 razy, a teraz musiało go dopaść tuż przed porodem i jeszcze nie wiadomo co to za dziadostwo.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

Witam Piękne Brzuchatki i Mamusie i ich pociechy.
No ja myślę ze czas na Ciebie Bogdanka niech szanowna córcia zrobi ten "pierwszy krok " w stronę tego świata.
No ja spię jak zajączek i nasłuchuje czy płacze i chce jeść Kubuś . Dziś mnie zaskoczył bo przespał aż 4 godziny bez budzenia.
Teraz pojadł i śpi, więc moge się przywitać .
No czekamy na kolejne dzieciaki.
Buziaki i i szybkich porodów Kochane .

:Aniołek: 1997.03
:Aniołek: 1998.01
:Aniołek: 1998.06
Kingusia www.pomoz.eu
http://suwaczki.maluchy.pl/li-45554.png

...Otwórzmy serca na słabszy świat, tak wiele łez ukrytych tam, zmień kreskę smutku w podkówkę szczęścia symbol, Ty i Ja...

Jakub
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlkqi19cxftgt8.png

Odnośnik do komentarza

Marigold
chyba że masz możliwość ulokować się u teściów, czy rodziców na kilka dni, warto rozważyć dla dobra dzidzi :)

No niestety to nie takie łatwe, bo moi rodzice mieszkają 300km od nas, teściowie trochę bliżej, ale u nich z kolei teściowa chora :( Nic, ja mam nadzieję, że wszystko szybko się unormuje.
bogdanka u mnie też na szczęście jest teraz mama i też ją wykorzystuje na maxa ::): Ja muszę trochę jeszcze polegiwać, M ledwo żywy, a ona lata wokół nas ::):

http://www.suwaczki.com/tickers/34bwrjjg6zz9nl6n.png

http://www.suwaczki.com/tickers/5b09f71xu2h3ybd3.png

Odnośnik do komentarza

marzenka - jakże ja podzielam pogląd!!!:smiech::smiech::smiech: A najlepsze jest to że za parenaście lat jak będę chciała z córą spędzić czas to będzie "spadaj matka"... SZKODA TYLKO ŻE TERAZ JA TAK NIE MOGĘ!!!!!!:/:/:/
monka - jednak mamuśki to fajny wynalazek:D:D:D:D Moja chodzi i ciągle sprząta, potem pichci, z chłopakami szaleje, a ja mogę leżeć, leżeć, leżeć:D:D:D:D I to bezkarnie bo wyglądając na kanapie jak wieloryb mam wymówkę:smiech::smiech::smiech:

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

mialam dzis strasznie intensywny dzien.
milion spraw do zalatwienia, a w tym wizyta u lekarza.
szyjka costam skrocona nadal, rozwarcie na pol opuszka, blablabla.
tetno dzidziusia bylo podwyzszone. troche sie tym zaniepokoilam. dosc dlugo nasluchiwal i liczyl, czy jak to tam to okresla. po czym stwierdzil ze dzidzius denerwuje sie badaniem.
on taki ruchliwy jest wiec moze to normalne bylo. moje dziecko na badaniach nie spi a fika i bryka. sama nie wiem. matczyny niepokoj ciezko usunac z umyslu.
na wszelki wypadek jednak mam isc w sobote na ktg. wtedy zobacze co lekarz w szpitalu na zapis powie. gdy bedzie ok, to:
usg we wtorek z oszacowaniem wagi dziecka i takich tam koncowych blablabla.
w czw. wizyta u innego lekarza - moj gdzies wyjezdza (fak fak fak!!!) na 4 dni :/ - musze isc na ta wizyte bo jak nie urodze potrzebuje przedluzenia L4.
a gdy wciaz nie urodze (oby!!!) to mam isc ponownie na ktg do szpitala dopiero 18. wtedy jest juz moj lekarz i mam na wszelki wypadek wziac swoje rzeczy i takie tam.
tak wiec o ile nie urodze do 18 (a mam taka nadzieje) to jest niewykluczone ze 18 bede miala cc.
dowiedzialam sie tez ze przy planowanym cc w przypadku nosicielstwa paciorkowca nie podaje sie profilaktycznie antybiotykow.
ja wiedzialam o tym, bo kiedys w nocy czytalam jakis mega dlugi i calkiem przystepnie napisany wywod jakiegos pana doktora i tak bylo to wyjasnione, no ale i tak myslalam ze moze na wszelki wypadek naszpryzuja mnie. tak zeby dmuchac na zimne, zeby mimo wszystko nic dziecku nie bylo. no ale moze faktycznie jak nie ma potrzeby to i dobrze ze nie podaja. nie wiem.
wiem jedynie ze padam na pysk.
pozniej jeszcze zrobilismy mega zakupy na dluzszy czas. dokupilam sobie jeszcze jedna koszule do szpitala.
jak na razie wiekszosc spraw terminowych idzie nam zgodnie z planem. dla meza zazyczylam sobie wolne w pracy 17-19, wiec gdyby to mialo byc 18 to bylby przy mnie. pozniej bedzie musial brac urlop na zadanie :/. inaczej sie nie da. musi mi pomoc przy dziecku gdy bede jeszcze nieruchliwa no i mamy w domu drugiego malucha i nia zajmie sie babcia. bez wolnego od pracy nie daloby sie tego tak pogodzic zeby bylo wszystko pod kontrola.

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

cosmoewka-widzę, że jesteś dobrze zorganizowaną mamą.Mam nadzieję,że dotrzymasz do 18tego bez problemu i,że cesarka odbędzie się bez komplikacji.
Ja dzisiaj nierobiąc prawie nic jestem tak zmęczona,że zasypiam na stojąco......ostatnie2 tyg przybrałam 1 kg i to dobrze ponieważ teraz ważę tylko 2 kg więcej niż przed ciążą.
Dobranoc drogim mamą:zwyrazami_milosci:

http://www.suwaczki.com/tickers/o1488u695sbx826y.png
http://s2.pierwszezabki.pl/044/044080980.png?1320

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6ru1d1exax3bi.png

Odnośnik do komentarza

Hej podczytuję was ostatnio i przypominam sobie jak to ja rok temu czekałam na oznaki porodu choć miałam już ustaloną cc ale zastanawiało mnie czy moja córcia wytrzyma do tego czasu,wytrzymała :) I 27 pażdziernika będziemy obchodzili jej pierwszy roczek jak ten czas leci.

Mamą życzę miłych chwil z dziećmi a tym w dwupaku szybkich porodów i potem też wspaniałych chwil z dziećmi.

Odnośnik do komentarza

ahhhhhhhhhh...u mnie nadal porodowa cisza ale też i zabiegana jestem, może jutro odsapnę o ile będzie lało, bo jak nie to zapewne coś wykombinuję znowu...
kręgosłup mnie dobija na dobre, staram się ćwiczyć jak w SR na lordozę, pomaga...na 15 min...ale dobre i to, chyba nawet nie będę chować karimaty do soboty żeby sobie móc ulżyć o każdej porze dnia i nocy ;/

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

tak, mam papierka o cc doczepionego do karty ciazy. powinni bez problemow zrobic mi cesarke 'gdyby co' z nienacka. mam taka nadzieje w kazdym razie. niepewnosc jednak zawsze pozostaje. bo i tak nie wiem czy robili by mi wowczas znieczulenie w kregoslup czy ogolne.
obawiam sie wyjazdu mojego lekarza w przyszlym tygodniu.
jak 6 lat temu mialam rodzic kinge to on akurat tez spodziewal sie dziecka i wlasnie co kilka dni przede mna jego zona urodzila, no i chlopa wcielo. niby nic to, ale czlowiek odzcuwa niepokoj gdy widzi obce twarze w takim momencie wokol siebie. szczegolnie gdy nastawil sie psychicznie ze znany od 9 m-cy lekarz przy tym bedzie. a tu kupa z planow wychodzi.
no ale moze mi sie uda. poprzednio urodzilam w 40 tygodniu to moze i teraz jakos dotrwam.
poki co zdycham bo mlody albo skacze albo ma czkawke. juz nie wiem czy sie cieszyc ze ciagle go czuje czy martwic ze zbytnio szaleje. przeciez nie moge chodzic na ktg codziennie.
ja tez mam 1kg w przeciagu 2 tygodni na plusie.
w sumie juz 7,5kg od poczatku :/. no ale w sumie jak na 37 skonczony to moze nie az tak zle. pewnie jeszcze z kilogram dojdzie. mam nadzieje ze 9kg nie przekrocze do konca.
zawsze to latwiej bedzie sie pozniej pozbyc.

zaczynam miec stracha. wizja terminu, szpitala, niepewnosci, niepokoju zalewa mnie zewszad. do tego dzis dlugo nie bylo mnie w domu, bo to lekarz, to zakupy i w efecie tego coreczka zaczela sie zamartwiac o mnie. ze dlugo mamy nie ma i czy nic mi sie nie stalo. ma opieke a i tak sie bedzie martwila. a to skolei martwi mnie. za duzo tych emocji. ja mam tendencje do zamartwiania sie wszystkim i stad moze moja chec do ogarniecia wszystkiego, zaplanowania wczesniej itp. np na wizyte usg zarejestrowalam sie juz chyba ze 2-3 tyg. temu zakladajac ze do tego czasu nie urodze, a pozniej moze byc za pozno by byl wolny termin dla mnie. dzieki temu mialam juz pewny termin zanim dostalam skierowanie.
Piotrusia zarejestrowalam na usg bioderek na 30 listopada zakladajac ze urodzi sie mniej wiecej wtedy co ma sie urodzic...
wiem, jestem swirem.
ale to dlatego ze sama chce sie mniej martwic kontrolujac sytuacje i wyprzedzajac fakty.

mam nadzieje ze daja jakies prochy na stracha przed porodem. przed cc. wiem co znaczy panika przed operacja. mam nadzieje nie musiec tego pokonywac bez wspomagaczy ;).

chyba czas sie polozyc. jutro znow szkola...
jak dobrze ze dzieci maja weekendy wolne ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/e95ba2a587.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9061b31c68.png
http://www.suwaczek.pl/cache/da1088495f.png

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo:)

Nadal dwupak:)

Tak sobie myślę że te moje chłopaki rodząc się przed term lekko wszystkich rozpuściły bo teraz nadzieja zaczyna zdychać ustępując miejsca konkluzji, że już nigdy nie urodzę:smiech::smiech::smiech: W tv kampania pełną gębą a ja już na tych i owych patrzeć nie mogę... Mam tylko nadzieję że upór dzidzi nie sprawi, że dotrwa do niedzieli a wynik wyborów nie będzie bespośrednią przyczyną wywołania akcji porodowej...ze stresu:hahaha::hahaha::hahaha: Nic to - piątek czas zacząć:) Kawka wypita, zaraz idę się wykąpać, potem może jakieś śniadanie? Przez to oczekiwanie jakoś mi już poród zobojętniał... :hahaha::hahaha::hahaha:

Cmoki brzuchatki i mamuśki!!

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

Witam :)

Noc spokojna, ja znów w stresie bo dziecię rusza się cokolwiek za leniwie... a ja się zaraz przejmuję że coś się dzieje. Dobrze że dziś już piątek...
Skurczów zero, brzuch opada coraz niżej choć za każdym razem mam wrażenie że już niżej nie opadnie.
Tak więc muszę czymś myśli zająć choć na chwilę, pewnie ostatnimi porządkami w domu, m niestety poszedł do pracy jeszcze dziś.
Miłego dnia wszystkim :)

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

bogdanka2
Witam piątkowo:)

Nadal dwupak:)

Tak sobie myślę że te moje chłopaki rodząc się przed term lekko wszystkich rozpuściły bo teraz nadzieja zaczyna zdychać ustępując miejsca konkluzji, że już nigdy nie urodzę:smiech::smiech::smiech: W tv kampania pełną gębą a ja już na tych i owych patrzeć nie mogę... Mam tylko nadzieję że upór dzidzi nie sprawi, że dotrwa do piątku a wynik wyborów nie będzie bespośrednią przyczyną wywołania akcji porodowej...ze stresu:hahaha::hahaha::hahaha: Nic to - pątek czas zacząć:) Kawka wypita, zaraz idę się wykąpać, potem może jakieś śniadanie? Przez to oczekiwanie jakoś mi już poród zobojętniał... :hahaha::hahaha::hahaha:

Cmoki brzuchatki i mamuśki!!

hehe mnie już trochę też obojętnieje i też zaczynam dochodzić do wniosku że może już zawsze będę chodzić z takim balonikiem... :hahaha:
waham się póki co między "zwisa mi to" i "no wychodź w końcu"

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Marigold
bogdanka2
Witam piątkowo:)

Nadal dwupak:)

Tak sobie myślę że te moje chłopaki rodząc się przed term lekko wszystkich rozpuściły bo teraz nadzieja zaczyna zdychać ustępując miejsca konkluzji, że już nigdy nie urodzę:smiech::smiech::smiech: W tv kampania pełną gębą a ja już na tych i owych patrzeć nie mogę... Mam tylko nadzieję że upór dzidzi nie sprawi, że dotrwa do piątku a wynik wyborów nie będzie bespośrednią przyczyną wywołania akcji porodowej...ze stresu:hahaha::hahaha::hahaha: Nic to - pątek czas zacząć:) Kawka wypita, zaraz idę się wykąpać, potem może jakieś śniadanie? Przez to oczekiwanie jakoś mi już poród zobojętniał... :hahaha::hahaha::hahaha:

Cmoki brzuchatki i mamuśki!!

hehe mnie już trochę też obojętnieje i też zaczynam dochodzić do wniosku że może już zawsze będę chodzić z takim balonikiem... :hahaha:
waham się póki co między "zwisa mi to" i "no wychodź w końcu"

Bardzo trafnie ujęte:D:D:D U mnie też to już mniej więcej "nie to nie, wypchaj się, przyzwyczaiłam się" aby chwilę później błagalnie rzucić "wyłażź, wyłaź, wyłaź!!!!!!!!":hahaha::hahaha::hahaha:

http://s8.suwaczek.com/20070428580117.png
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-26082008005_2889182050_Szczepanek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-23022010004_3182212835_Samborek_4.jpg
http://dzidziusiowo.pl/php/img2-08102011030_2007646887_Adelcia_4.jpg

Odnośnik do komentarza

ja kwestię wyborów chyba oleję...zobaczymy....muszę się zgłosić do szpitala do 8.00 w niedzielę, czyli pewnie pojadę rano do kościoła na chwilę, a potem już na IP,
mam OGROMNĄ nadzieję że mnie nie odeślą na kolejny tydzień do domu, bo chyba zwariuję...
jeszcze ciągle słyszę od każdego że czemu nie rodzę, co się dzieje, a zapewne mam za mało ruchu itd - kurde przez pół życia nie miałam tyle ruchu co w ciąży, jestem sprawna do samego końca a tu mi ktoś wisi nad uszami i każe po schodach latać żeby przyspieszyć...
ahhhhhhhhhh chyba mnie już lekka frustracja bierze :36_6_9:

http://lb2f.lilypie.com/h4yKp2.png
http://lb1f.lilypie.com/3LJBp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...