Skocz do zawartości
Forum

Nawracający uporczywy kaszel u 3,5-latki


ezelka

Rekomendowane odpowiedzi

Pomocy, ja już nie wiem co mam robić??? Mniej więcej od października mam wiecznie chore dziecko. Zaczęło się od ospy, potem problemy z kaszlem, dostała antybiotyk, który nie pomógł, lekarka dała skierowanie na wymaz z gardła, okazało się, że mała ma paciorkowca. Na to tez dostała antybiotyk, pomogło...na tydzień, wróciła do przedszkola i po tygodniu znowu kaszel...mokry, taki odrywający się, męczy najbardziej w nocy. Znowu poszliśmy do lekarza, kolejny wymaz z gardła, nic nie ma, paciorkowiec wyleczony, a ona nadal kaszle, no to skierowanie do alergologa, też nic nie wyszło, w międzyczasie zaczęliśmy robić jej inhalacje z mucosolvanu i berodualu...pomogły, kaszel minął...Mała poszła do przedszkola, to było tydzień temu, w piątek znowu zaczęła kaszleć, więc znowu robię jej inhalacje, w dzień mało kaszle, najgorzej jest w nocy i nad ranem...
Do jakiego lekarza mam jeszcze pójść, jakie badania mam zrobić...może ktoś miał podobny przypadek???? Dostałam jeszcze skierowanie do laryngologa. Trochę szukałam po necie, znalazłam, że to mogą być jakieś robaki, np. lambrie. Może macie jeszcze jakieś pomysły na inne badania, które mogę je zrobić?????

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek9876

Mała kaszle przeważnie w nocy . A nie masz za suchego powietrza? Moja też chodzi do przedszkola też jej się zdarza kaszel ale wtedy gdy właśnie mamy za suche powietrze w nocy . Nawilżamy pokój codziennie , jak wiadomo ta wilgotoność spada w nocy . Udaj się też do laryngologa on ci też powie czy mała czasem nie ma migdałków powiekszonych

Odnośnik do komentarza

Już o tym myslałam, wietrzymy jej przed snem, i ma skręcony grzejnik. Do laryngologa ma już skierowanie, wybierzemy się na dniach. Odebrałam ją już z przedszkola, ma stan podgorączkowy 37,5 i cały czas kaszle, jak szłyśmy to mówiła, że ją brzuszek boli. Zarejestrowałam ją znowu do lekarza...już nie wiem co mam tej lekarce mówić...może ona sobie z tym nie radzi i trzeba lekarza zmienić?

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

Witaj
My mamy problem z kaszlem u małej od października. Głównie w nocy, męczący kaszel z odrywaniem, czasem do tego stopnia że wymiotuje flegmą.
Jednocześnie w nocy ewidentnie połyka coś.
Byliśmy u laryngologa, po badaniu okazało się że małej po tylniej ścianie gardła spływa katar o nieznanym podłożu. Laryngolog skierował nas oprócz wymazu na cytologię nosa, okazało się że ma podwyższony czynnik odpowiadający za prawdopodobnie uczulenie.
Dodatkowo kazał nam zrobić po tych wynikach Ige całkowite, które z kolei wykluczyło alergiczne podloże.
Konsekwencją tych działań, które trwają od października jest podawanie jej do noska Flixonase, do tego Claritine w syropie.
Podaję jej to od piątku i dzisiaj spała tak cicho bez kaszlu że sprawdzałam w nocy czy oddycha.

Zrób dziecku cytologię nosa przed pójsciem do laryngologa bo i tak cię po to wyśle i będziesz chodzić dwa razy.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce. Wiem jak to jest.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

ezelka
Pomocy, ja już nie wiem co mam robić??? Mniej więcej od października mam wiecznie chore dziecko. Zaczęło się od ospy, potem problemy z kaszlem, dostała antybiotyk, który nie pomógł, lekarka dała skierowanie na wymaz z gardła, okazało się, że mała ma paciorkowca. Na to tez dostała antybiotyk, pomogło...na tydzień, wróciła do przedszkola i po tygodniu znowu kaszel...mokry, taki odrywający się, męczy najbardziej w nocy. Znowu poszliśmy do lekarza, kolejny wymaz z gardła, nic nie ma, paciorkowiec wyleczony, a ona nadal kaszle, no to skierowanie do alergologa, też nic nie wyszło, w międzyczasie zaczęliśmy robić jej inhalacje z mucosolvanu i berodualu...pomogły, kaszel minął...Mała poszła do przedszkola, to było tydzień temu, w piątek znowu zaczęła kaszleć, więc znowu robię jej inhalacje, w dzień mało kaszle, najgorzej jest w nocy i nad ranem...
Do jakiego lekarza mam jeszcze pójść, jakie badania mam zrobić...może ktoś miał podobny przypadek???? Dostałam jeszcze skierowanie do laryngologa. Trochę szukałam po necie, znalazłam, że to mogą być jakieś robaki, np. lambrie. Może macie jeszcze jakieś pomysły na inne badania, które mogę je zrobić?????

Witam ja poradziłabym ci abyś zrobiła badania z kału na pasożyty i na owsiki , bo takie objawy mogą one dawać lub czy w przewodzie oddechowym nie ma jakiejś bakterii. Spotkałam się z takim przypadkiem gdzie bakteria i pasożyt powodował co jakiś czas kaszel nocny. pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/82down15r75yts18.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44j7f5tinue.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarh00ceml769mn.png

Odnośnik do komentarza

Ezelka-czytając Twojego posta mam wrażenie że czytam coś co sama napisałam...identycznie wszystko...
my chodzimy do pediatry (taka sobie)ale innej u nas nie ma.... ;(
wyprosiłam u niej skierowanie gdziekolwiek...
byliśmy najpierw w Ameryce-na testach alergicznych i nic...wszystko w klasie "o" miał robione z krwi...bo za mały na skórne (ma 3 lata) zresztą nie dał sobie zrobić.
miał robiony wymaz z nosa-też nic....
dostaliśmy skierowanie do alergologa-pulmunologa-jedziemy teraz 11-ego lutego.
synek dostał też zapobiegawczo singulair4.
bierze też Zyrtec
zobaczymy co nam powie ten alerg-pulmunolog?

wiem też że to może być na tle alergicznym...
znajomych córka tak miała ...to samo...kaszel kaszel kaszel.....
jeździli z nią wszędzie...
okazało się że nie jest na nic uczulona...(podobno testy u tak małych dzieci są bez sensu nie dają jasnego obrazu na jaki alergen dziecko sie uczula-bo to szybko ulega zmianie...jest tak że raz na to raz na to..)
pojechali do pulmunologa i stwierdził alergię..
pytał czy dziecko się poci..i najważniejsze co je????
że kaszel jest od tego...zalecił dietę,
wykluczył wszelkiego rodzaju parówki ....jajka...i tak cudowali przez pewien okres -rozmawiając z nią mówiła żę wszystko jak ręką odjął mijało kiedy młoda miałą tą dietę...

sama nie wiem????

my zobaczymy jak sami pojedziemy-bo też chcę ustalić od czego to jest i jak pomóc własnemu dziecku...

jeśli czegoś sie dowiesz...plis daj znać koniecznie .....

:meuh:

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jdf9hx2ugs6hr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/relg2n0anbj6c0wl.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y3xhxzdvquth0g1c.png

Odnośnik do komentarza

U nas problem jest nadal, już bylismy z córką u 4 lekarzy, nasza pediatra rozłożyła ręce więc zaczęliśmy chodzić prywatnie do innej pediatry która jest też pulmonologiem, przepisała jej silną kurację odpornościową ale efektu jak narazie nie ma żadnego, córka od czwartku chodzi do przedszkola i już od wczoraj znowu zaczyna kaszleć więc prawdopodobnie jutro już do przedszkola nie pójdzie. Jakoś około początku zeszłego miesiąca chodziła kilka dni do przedszkola, skończyło się to infekcją dolnych dróg oddechowych, lekarz(ta do której chodzimy prywatnie) przepisała jej na to lek, za półtora tygodnia poszlismy do kontroli, okazało się, że dolne drogi oddechowe są czyste, za to jest infekcja górnych dróg oddechowych i gardła, na to dostała antybiotyk, brała go 2 tygodnie, po skończonym antybiotyku, kiedy wydawało sie, ze już wszystko jest ok posłałam ja do przedszkola i to było własnie w zeszły czwartek...od wczoraj zaczeła kaszleć więc historia znowu sie powtarza...ja już nie mam siły dalej z tym wszystkim...nie wiem co dalej robić????? W piątek ma zacząć drugą serię leku na odporność. W międzyczasie byliśmy z nią na badanich odpornościowych i miała jeszcze zrobione testy alergiczne z krwi bo ze skórnych nic nie wyszło, byliśmy też u laryngologa, ten też nic nie stwierdził. Teraz czekam na wyniki badań odpornościowych i testów alergicznych...zobaczymy co tam wyjdzie.
Ten jej kaszel jest taki dziwny, bo rano jak wstaje to jej się trochę odrywa, a w ciągu dnia i wieczorem jest suchy, bardzo ją męczy jak ją położę spać.
Cały czas mi chodzi po głowie te badanie na pasożyty, ale jakoś nie mogę się wybrać po skierowanie...Jutro zadzwonię do przychodni, żeby mi takie wystawili...bo może to jest przyczyna????

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

ezelka
Już o tym myslałam, wietrzymy jej przed snem, i ma skręcony grzejnik. Do laryngologa ma już skierowanie, wybierzemy się na dniach. Odebrałam ją już z przedszkola, ma stan podgorączkowy 37,5 i cały czas kaszle, jak szłyśmy to mówiła, że ją brzuszek boli. Zarejestrowałam ją znowu do lekarza...już nie wiem co mam tej lekarce mówić...może ona sobie z tym nie radzi i trzeba lekarza zmienić?

To wszystko co napisałaś to jakby moja córka kiedy miała 1,5 roku. Trwało to rok. Ciągle wziewy, inhalacje, syropy, nawracające infekcje.
W sumie samo przeszło.

Teraz poszła do przedszkola od września i do połowy grudnia nie chorowała. Potem przyszła czarna seria. I tak w zasadzie dwa miesiące.
Teraz w efekcie leczymy się na uszy bo płyn pod błoną bębenkową.
Mamy skierowanie do alergologa, migdały wykluczone.
Mam ewidentnie alergiczkę wziewną w domu. Ta grudniowa infekcja to przypadek, 3/4 grupy chorowało, potem w wyniku powikłań antybiotyk i tak non stop. A jak przychodzi luty, marzec zaczyna się mokry kaszel.

Odnośnik do komentarza

Najgorsze jest to, że lekarze dają te antybiotyki.

Maja dostała antybiotyk na zapalenie płuc, którego prawdopodobnie nie było bo w piątej dobie nie było śladu. Potem chcieli dac jej antybiotyk bo goraczka i żadnych objawów, potem, że kaszel. Dostała wziewy i obeszło się bez antybiotyku. Teraz wreszcie ma jak walczyć z chorobami. antybiotyki strasznie wyjaławiają i pewnie stąd byle wiaterek i małą masz chorą :o_master: Współczuję.

Odnośnik do komentarza

Próbowałam ją leczyć inhalacjami i syropami i pomagało ale tez tylko na chwilkę. Ta lekarka do której chodzimy prywatnie nie jest zwolenniczką szastania antybiotykiem przy każdej okazji, ale jak jej z dolnych dróg oddechowych przeszło na górne to stwierdziła, że bez antybiotyku się nie obejdzie. Zastanawiam się czy nie za szybko po infekcji puszczam ją do przedszkola, ale z drugiej strony trzymać ją cały czas w domu tez jest bez sensu. Teraz zanim posłałam ją do przedszkola chodziłam z nią na spacery, na plac zabaw gdzie miała kontakt z innymi dziećmi i nic jej się nie działo, a tylko poszła do przedszkola i znowu:frown::frown::frown:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

:ehhhhhh:

pamiętam taki czas, kiedy z dwójką byłam 30 razy u pediatry od września do marca...jak wchodziłam to im długopisy z rąk wypadały...

to był pierwszy rok przedszkola syna, on miał 4, córka rok...

teraz tej odporności nabyli, ale niestety po antybiotyku trzeba 3 miesięcy, żeby wróciło wszystko do normy...no i ta alergia wziewna

swego czasu podawałam dzieciom Singular, zapytaj pediatrę może warto i u Was go włączyć

Odnośnik do komentarza

Zaczęłam jej teraz podawać Flonidan, to jest też lek antyalergiczny, może to pomoże:Śmiech:
Córka niedawno wróciła z przedszkola i jak narazie z tym kaszlem nie jest tak tragicznie jak mi się rano wydawało, może obejdzie się bez trzymania jej w domu...zobaczymy wieczorem i w nocy co się będzie działo.

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

U mnie była taka sama sytuacja, przez kilka miesięcy synek chorował, w nocy budził go duszący kaszel. Pediatra oczywiście przepisywała za każdym razem antybiotyki, ponieważ pierwszy rok Oluś chodzi do przedszkola lekarka wymyśliła sobie, że to to na pewno zaraża się w przedszkolu. No więc były co 2-3 tygodnie różnorakie antybiotyki, które wcale nie pomagały...
po kilku miesiącach intensywna kuracja "wzmacniająca odporność"i miesiąc przerwy w przedszkolu żeby organizm nie miał styczności "z zarazkami w takich ilościach", oraz pomysł z podcinaniem migdałków, bo 'może to być przyczyna'...
Ale "Może" jakoś mnie nie przekonało.

Miałam dość, ponieważ NIC nie pomagało, poszłam na konsultacje do lekarza pediatry i specjalisty chorób płuc. Okazało się, że wszystko ma podłoże alergiczne a Olek jest całkowicie zdrowy, więc przez cały ten czas antybiotyki były zbędne.
od kilku tygodni daję synkowi zyrtec i rzeczywiście, łagodzi wszystko. Zrobiliśmy testy i okazało się że jest uczulony na kilka powszechnych i codziennie spotykanych rzeczy...

apeluję do wszystkich mam : nie ufajcie bezgranicznie jednemu lekarzowi. konsultujcie :]

Odnośnik do komentarza

No właśnie w tym problem, że Kingę już "oglądało" trzech rożnych pediatrów, w tym dwie lekarki mają specjalizację z pulmonologii, córka miała już robione testy skórne i nic nie wykazało, teraz czekam na wyniki badać pod katem alergii z krwi. Tylko, że mi się wydaje, że to raczej nie jest alergia...ani w mojej rodzinie, ani w męża rodzinie nie ma żadnych alergików...hmmmmm, no już sama nie wiem.
Wczoraj przez dzień córka trochę kaszlała ale wieczorem spała spokojnie bez kaszlu, robię jej inhalacje i podaje jej syrop przeciw kaszlowy i jak narazie nie jest tragicznie, dziś poszła do przedszkola, a popołudniu i wieczorem się przekonam czy kaszel się nasila czy nie, może akurat obejdzie się tym razem bez trzymania jej w domu. Może to faktycznie osłabiona odporność po tych wszystkich infekcjach i antybiotykach, może ten lek na odporność, który teraz bierze faktycznie coś pomoże??? Bardzo bym chciała, żeby ten etap był już za nami:ehhhhhh:

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

ja tez tak miała z dwojka swoich chłocpow ale starszy Natan 4 letni zcesciej mi kaszlał.
Po nawracajacym kaszlu i ciagle wybieranych antybiotych a trwało to ok 3 miesiace trafilismy na inna Pania doktor.
Na poczatku inhalacje z pulmicortem,
znowu dawki antybiotykow
potem odpoczynek
ketotifen przez 2 miesiace na alergiczne stany miałam
a Natan przez 4 miesiace ma brac singulair tabletki 1 wieczorem i od tego czasu mam spokoj :white_flag:

u nas jest to na tle alergicznym choc chłopcy jeszcze ich robionych nie mieli

Odnośnik do komentarza

Widze, że nie tylko ja walcze non stop z przeziebieniem u dziecka. W przedszkolu podłapuje chorobę. Dlatego szukam czegoś skutecznego na wzmocnienie odporności. Znalazłam taki w syropie Biovilon. Wiec z tad moje pytanie czy ktos o nim słyszał i może cos więcej o nim mi powiedziec? A może ktoś podawał dzieku i wie jakie jest jego działanie? :23_30_126:

Odnośnik do komentarza

weronka21
Widze, że nie tylko ja walcze non stop z przeziebieniem u dziecka. W przedszkolu podłapuje chorobę. Dlatego szukam czegoś skutecznego na wzmocnienie odporności. Znalazłam taki w syropie Biovilon. Wiec z tad moje pytanie czy ktos o nim słyszał i może cos więcej o nim mi powiedziec? A może ktoś podawał dzieku i wie jakie jest jego działanie? :23_30_126:

W dziale Konkursy jest wątek "Wzmacniaj odporność..." właśnie na temat Biovilonu, który sporo mam akurat teraz testuje. Polecam zajrzeć tam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpx9irfiwi27s.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeaocg228v.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie:Hi ya!:

Jako założycielka wątku chciałabym się podzielić z wami naszą "historią".

Był kaszel, uporczywy, nawracający...okropny:frown:

Córka i my umordowaliśmy się okropnie, non stop lekarstwa, antybiotyki, nowe leki-szczepionki na odporność i żadnej poprawy. W lecie było ok, ale jak tylko zaczynała się jesień to zaczynał się kaszel.

Zeszłej jesieni(2012) historia się powtórzyła, dowiedzieliśmy się o pewnym laryngologu i pojechaliśmy...i po prawie 3 latach ładowania w dziecko antybiotyków znaleźliśmy przyczynę kaszlu. Nasza Kinga ma refluks. To znaczy, że kwasy żołądkowe cofają jej się do przełyku i podrażniają śluzówkę, a to jest " brama" dla zarazków i stąd te wszystkie Infekcje.

Przyczynę już znamy ale skutki pozostały, niestety nasza córcia przez te wszystkie antybiotyki straciła odporność i pomimo, że bierze leki na refluks to nadal infekcje się jej szybko łapią. Mam nadzieję, że uda się odbudować jej odporność i z czasem infekcji będzie mniej.

Pozdrawiam wszystkie mamy chorowitych dzieci:Śmiech: pamiętajcie, dzieci nigdy nie chorują bez powodu.

Sprzedam ubranka dla dziewczynki 68-74
http://szafka.pl/profil/ezelka/sprzedaje_lub_wymieniam
KINGA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-59384.png
KALINA
http://suwaczki.maluchy.pl/li-61108.png
http://s2.pierwszezabki.pl/041/041021940.png?9757Z

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...