Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

dzień dobry:)
Venezzia u nas nie ma problemu z kąpielą, mała bardzo lubi się kąpać od samego początku, więc nawet nie wiem co Ci poradzić:/
a o noszenie na rękach też nieraz miałam sprzeczki..kurczę, skoro moje dziecko ładnie śpi w łóżeczku w nocy i sama czasami zasypia to raczej to noszenie na rękach w ciągu dnia jest też jej potrzebne i to nie jest wymuszanie- nie wiem, tak mi się wydaje przynajmniej. ale też biorę ją na ręce kiedy widzę, ze bardzo się denerwuje, bop jeśli mogę spowodować swoją bliskością to, ze dziecko nie będzie płakać, to po co ono ma płakać?? nie jest tak, ze rzucam wszystko i po nią lecę, ale jeśli słyszę, że coś jest jej nie tak, to nie mam do siebie pretensji, że ją noszę. i chyba trzeba robić to co podpowiada nam intuicja a nie przejmować się tym co inni radzą..
u nas Kalina nie śpi z nami w łóżku, może 2-3 razy się zdarzyło, że mi się jeszcze oczy kleiły, a mąż już wstał to ją wzięłam koło siebie, ale ona już nie spała i tak sobie tylko leżałyśmy. fakt, że pamiętam jak znajomi robili tak, ze mała w nocy brali do siebie i mała ma teraz 2 latka i jak tylko się przebudzi to nie mogą się jej pozbyć z łóżka.
karwenka super, że chrzciny się udały:) czekamy na zdjęcia jakieś:)
my dziś same, mąż o 6 pojechał do Poznania na jakieś szkolenie, więc pewnie wróci po 20 dopiero. ale może i lepiej.. jakoś tak ostatnio mam na niego nerwa.. :/ jakoś tak czuję się jak powietrze. mam wrażenie , że jestem tylko ja i dziecko, on wraca z pracy to daję mu obiad i tylko do tego jestem mu potrzebna.. a może okres mi przyjdzie, ze się czepiam takich pierdół- jak on to mówi.. kurczę, ale to tak dużo, że człowiek chciałby się osobie którą kocha poczuć potrzebny, ważny dla niego..? czy to faktycznie są pierdoły..? już sama nie wiem, czy to ja przeginam czy on nie dostrzega problemu. a już było tak dobrze i wszystko wraca do "normy":/
a i jeszcze ponawiam pytanie: dziewczyny które się dawno nie odzywały- co tam u Was?? zaglądacie czasami do nas??Ivi , Lolamaniola, Marta, Bogusia, Mart,Katarzyna, Liziii, Dana, myszka odezwijcie się co tam u Was i jak maluszki Wasze:)!!
miłego dzionka dziewczynki:)

Odnośnik do komentarza

Venezzia u nas też na początku był płacz przy kąpieli, ale zmieliliśmy kilka rzeczy i jest ok. Robimy tak, że najpierw nóżkami trochę poruszamy w wodzi, potem pupa i na na koniec powoli kładziemy, chlapiemy wodą i myjemy ręką, do tego cały czas mówimy. Płacz jest przy wychodzeniu, bo chyba jej trochę zimno, chociaż temperatura w łazience niby dobra. Co do spania to Ninusia śpi sama, ale Ty karmisz piersią, więc tak wygodniej, ja tak samo robiłam póki z piersi jadła. Jeśli chodzi o noszenie to nosimy, ostatnio coraz mniej, bo zauważyłam, że na rękach jest cisza, a jak odkładamy to płacz. Koniecznie trzeba z nią chodzić, bo nawet jak się ja weźmie na ręce i usiądzie to niezadowolona jest. Wiem, że ona teraz chce wszystko oglądać i nie podoba jej się w jednym miejscu dlatego daje jej dużo zabawek i pokazuje, opowiadam, zmieniam jej ułożenie i też jest cichutko.

Yvone pisałam ostatnio z Daną, powiedziała, że niedługo się odezwie, bo na razie nie mają internetu ze względu na przeprowadzkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

ja wczoraj wyprodukowałam post i mi net padł zdążyłam go skopiować więc wkleje teraz :) przezorna zawsze ubezpieczona ;)

karwenka my chrzciliśmy jak Młody miał równy miesiąc, też z cyckami na na wierzchu siedziałam ale to jeszcze jest ni, poszłam go do drugiego pokoju nakarmić i zasnęłam, moja mam mnie znalazła , przyszła się zapytać czy kolację juz podajemy ;)

Kamila ja też tak mam z czekoladą, ale ostatnio skusiłam się na herbatnika z czekoladą i miałam karę ja i oczywiście Młody, który cała noc wył, więc pilnuję się bardzo mocno żeby czegoś nie pożreć słodkiego, ciasta zaczęłam piec w zamian za słodycze :)

dziękuję dziewczynki za pochwały mojej Paulinki i Piotrka,
jak Młody się urodził pojechaliśmy do teściów , przyszła jej sąsiadka i powiedziała mojemu mężowi że robi ładne dzieci, ona jeszcze wnuków nie ma więc wypaliłam że moze jej córce zrobić takie ładne dziecko ale alimentów płacić nie będzie :)

a co do konkursu to ja startuję
jestem wykończona, pobudka codziennie o 6 karmienie Młodego, o 7:30 pobudka Młodej śniadanie ubieranie na 9 do przedszkola ,mały spacer i zakupy, wracam do domu o 10:30 karmienie noszenie i o 12 znów ubieranie i mały spacer i o 13 odbieram młodą zaliczyć trzeba plac zabaw
teraz jeszcze doszły zajęcia dodatkowe popołudniu takze gonitwa, o 17 mam już dość
i modlę się aby poszli spać oboje o 19 zanim posprzątam ugotuję coś to jest północ
o sprzątaniu nawet nie myślę mam sajgon nr 1, a paranie... to juz nie wspomnę

dobra nie zrzędzę juz Wam lecę sprzątnąć cokolwiek i ugotować na jutro :)

to miało byćwczoraj wieczorem ;)

a dzisiaj już jest inaczej, Młody nie śpi od 6 rano jak zwykle zresztą, zaprowadziłam P. do przedszkola i miałam nadzieję żę mały pośpi w domu jeszcze po spacerze a tu nici, i sprzątać miałam, mąż się zlitował i pojechał po zakupy razem z nim :) więc mam chwilkę żeby napisać i żeby posprzątać bo dzisiaj teściów mam na wizytacji, dobrze że P dzisiaj do 15 w przedszkolu jest bo ma judo :)

venezzia ja przy paulinie nie miałam problemu z kąpaniem bo ona czuła wodę i zasypiała w wanience, ale teraz okazało się że mały to rozdarciuch straszny, wpadłąm na pomysł żeby przed kąpielą nakarmić troszkę i leję cieplejszą wodę niż wskazana jest, jak woda miałą te 36 stopni to ryczał bo mu zimno było, teraz jest o wiele lepiej, a i jeszcze jedno to poradziła mi moja mama, żeby zacząć zanurzać dziecko od stópek, aby mogło się przyzwyczaić, my stosujemy taką podkładkę gąbkę do wanienki i na to pieluszka i leży sobie w wodzie i jest mu dobrze :) jak znajdę zdjęcie to wkleję a jak nie to wieczorem pstryknę :)
a co do noszenia na rękach i spania, to każde dziecko jest inne ale przecież ono także chce poznawać świat, mój np nie poleży w kołysce za żadne skarby świata, mamy huśtawkę fotelik, i tam leży sobie i ogląda wszystko dookoła nosimy go na rękach pokazujemy i też jestem na każde jego kwiknięcie przy nim, a śpi tylko i wyłącznie z nami i tak będzie dopóki nie będzie przesypiał w miarę całej nocy bo jestem wygodna i tyle

pozdrowienia i zmykam sprzątać mój bałagan przeokropny :)

a i jeszcze dziewczyny z Katowic mam pytanie w którym miejscu na Lompy jest jakaś przychodnia naczyniowa ?? jadę w środę za tydzień z Paulinką i nie bardzo kojarzę to miejsce

Marta mam Paulinki i Piotrusia

04.09.2005 g. 9:30, 3250g, 57 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/c6d37ebcbf.png

08.09.2011 g. 12:25, 3900g, 56 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/250dbdf270.png

Odnośnik do komentarza

Afirmacja, Marta Jed- robimy dokladnie tak jak wy :zaczynamy od stópek , nózek , chlapiemy na nią tak aby sie mogla przyzwyczaic , pod pleckami ma gąbke- zająca tak żeby nie musiała się kiwać nam na rękach,nie kapiemy jej na głodniaka , woda ma 36-37 stopni, w lazience cieplo bo specjalnie tam grzejemy wiecej a mała i tak się drze jak by ktos ja ze skóry obdzierał :)
Juz na początku,po wyjsciu ze szpitala bylo lepiej bo przez kilka kapieli byla zadowlona i myslelismy ,ze bedzie bardzo je lubila ale jak widac coś jej nie pasuje a ja nie wiem co...
Myslalam zeby spróbować usiąść nią w wannie , polozyc ja sobie na moje gołe ciało i wtedy jakoś ją poprzyzwyczajać tylko jednak obawiam się ,że ten moj sliski piskorz bedzie ciezki do utrzymania ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

czesc kobietki witam po dlugiej przerwie.Przez ten czas po krotce tylko Wam powiem ze tesknilam bardzo za forum zdazylam stawic czoła smutkom poporodowym przeprowdzilismy sie do wiekszego mieszkania zmagalimy sie z kolkami przyzwyczajaniem psa do dziecka i ogólnie tyle sie dzialo:)
Prawdziwy klopot przyszedl mi tak napawde w niedziele otoz karmie Majeczke 6x na dobe zawsze pilnuje tego jak oka w glowie bo bylo nie tego z pokarmem i ... dostalam krwawienie i to pozadne pomyslalam sobie ze to pierwszy okres bo bylam juz u ginekologa na wizycie poporodowej i wszystko dobrze, ale przyszla dzis do mnie polozna i powiedziala ze to mega powazna sprawa i kazala zadzwonic do gina a gino kazal migusiem na ip i wlasnie czekam na Pawla i jedziemy kurcze nawet ne podejrzewalam ciekawe co mi tam wykryja najbardziej sie boje ze mnie zostawia w szpitalu poprostu nie dam chyba rady tam byc bez malej....
Venezziamielismy tez ten problem i rozwiazalo go cieplejsza woda 38-39 bo jak włozysz dziecko to i tak zaraz spada do 36 i kladziemy mala w pielusze flanelowej i cala kapiel mowimy do niej spokojnie i powoli, nie placze wogole.ja podejrzewam ze twojej niuni moze byc zimno albo czuje twoje zdenerwowanie. a co do noszenia to mysle jak Kamilaczytalam tez w ksiazce korczaka na ktorej jest oprta cala pedagogika niemowleca ze dziecko nie rozumie pojecia rozpieszczenie tylko placzem moze sie komunikowac ze swiatem i kiedy lezy i placze a mama nie przychodzi i przestaje plakac to nie dlatego ze sie uspokoilo albo wygrzecznialo tylko dlatego ze nie traci sil bo zaczelo rozumiec ze na jego wolanie nikt nie reaguje i ze wlasnie to ze sie nie przychodzi nie rozwiazuje problemu tylko wzmaga w dziecku nieufnosc wobec rodzicow, a w wozku moze ryczec bo np boi sie w nim samo zostac itp ogolnie baaaardzo madra ksiazka. daj znac jak z kapiela

mam nadzieje ze tesknilyscie za mna chodz troche wszytkie pozdrawiam i caluje razem z maluchami.
trzymcie za mnie kciuki dzis dzam znac

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

Dana ja miałam po pierwszym porodzie taki krwotok wylądowałam w szpitalu, stwierdzili że macica przestała mi się obkurczać i dlatego, dostałam oksytocynę a że nie chciałam zostać w szpitalu ze względu na dziecko puścili mnie do domu, na drugi dzień było juz lepiej

Marta mam Paulinki i Piotrusia

04.09.2005 g. 9:30, 3250g, 57 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/c6d37ebcbf.png

08.09.2011 g. 12:25, 3900g, 56 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/250dbdf270.png

Odnośnik do komentarza

a ja w końcu chwilka spokoju i mogę na spokojnie popisać
z tego pośpiechu zapomniałam napisać ze martajed nie dość że ma fajną córcię to jeszcze robi piękne zdjęcia!
venezzia spróbuj z mężem tej kąpieli w wannie- mąż do asekuracji:D a nie w trójkę:) myślę że fajny pomysł! no chyba że twoja maluda jest jedną na tysiąc co nielubi kąpieli:)
ja muszę tylko pamiętać żeby mała była pojedzona- i wtedy jest zadowolona. a jak płacze to mam nad przewijakiem takie dzwonki powieszone (bo płacze głównie przy ubieraniu) i one są hitem- mąż dzwoni i nawet przy największym płaczu dają radę:)
dana no nareszcie jesteś!!!!!!!!! dziwne z tym krwawieniem. afirmacja też już miała ale ona karmi mm. pisz co i jak!!!!!!!!!! mam nadzieję że to nic poważnego!
martajed na lompy??? muszę się zastanowić i popatrzyć na zumi- bo coś mi się kojarzy ale dokładnie nie pamiętam- a już wiem- przychodnia była tak obok skrzyżowania z ul. powstańców- ale nie jestem pewna czy tam jest jakaś naczyniowa- ja tam chodziłam wieki temu i już nawet nie pamietam z czym.
dziewczyny nie przejmujcie się noszeniem i tuleniem- to naprawdę z perspektywy czasu tak szybko minie- i będziecie z żalem wspominały czasy kiedy wasze pociechy były takie małe. i takie grzeczne:) ja noszę bo zuzia jest tak po tym katarze rozpuszczona, śpi z nami bo lubię jak jest blisko mnie, i nie przeszkadza mi to. wiem że na razie ciężko na rękach coś zrobić, ale nie musi być zawsze posprzątane, mąż też może obiad czasami ugotować. a jak maluch zacznie chodzić to będziemy tesknić za czasami kiedy jego ruchy ograniczały się do 1m2

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Vanezia - a moja Lenka własnie płakała przy temperaturze tej ksiazkowej - 37 stopni, wiec sprobowalismy podwyzszyc temperature do 39 i o dziwo jej sie spodobało...moze twojej nadii o to tez chodzi:) ja tez biore Lenke po karmieniu nocnym do siebie do łózka i wcale nie mam wyrzutow sumienia, a dzieki temu spi jeszcze bardziej spokojnie i czuje sie bezpieczniej:)

Kurcze chciałabym odniesc sie do wszystkich mamusiek ale zdaje sobie z tego sprawe ze zaraz bede musiała uciekac a chociaz chciałabym napisac co tam u nas:
Lenka przeszła na mleko nutra i jest spokojniejsza, weselsza i juz nie wazne ze musze jej poswiecac cały dzien i cala noc, z oka mnie nie spuszcza-cały czas noszenie i lprzytulanie:) Najwazniejsze, ze mleczko jej spasowalo i odstawilismy te wszystkie wstretne leki:( U lekarza tak jakbym sie uspokoiła i trafiłam na wspaniała pania pediatre, ktora nie tylko leczy ale i potrafi porozmawiac z rodzicami jak fachowy psycholog. Lenka wazy juz 5800 wiec w nie cały miesiac przytyło nam dziecko kilogram...hihi, ma juz w domu ksywke "mały pulpecik"...z ta główka(kierowanie na prawa strone) doktorka nas uspokoiła, ze nie mamy panikowac bo wszystkie odruchy ma prawidłowe:) dzisiaj bylismy na szczepieniu i po całym dniu moge smiało powiedziec, ze Lenka sobie z bolem poradziła po zaaplikowaniu czopka przeciwbolowego....zaszczepiłam ja 6w1 i na pneumokoki...a jutro musimy leciec na krewke po to zeby dostarczyc do przychodni wyniki czy mała jest alergikiem czy nie, bo bez tych badan nie chca mi wypisywac recepty na mleko....a od stycznia moze i wcale nie wypisza!!!

Mam nadzieje, ze to co napisalam jest zrozumiale bo nie potrafie sie skupic - maluda na rekach, choc widze ze zasnela (znajac ją i jej przyzwyczajenia to robi mamę w konia hehe)

dana - oczywiscie trzymam za ciebie kciuki i ciesze sie ze oprocz tego(mam nadzieje ze to nic powaznego) u ciebie wszystko ok:)))

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

:Hi ya!:
Dana, bardzo się cieszę, że się wreszcie odezwałaś i mam nadzieję, że to krwawienie to nic poważnego. Jak Yvone napisała, spora część dziewczyn nic nam nie pisze, ale myślami jesteśmy z wszystkimi;). I gratuluję przeprowadzki:)

Yvone, to Kalinka też całkiem ładnie przybrała:), widać, że rośnie z niej śliczna panienka:)

Karwenka, brawo dla Zuzi:). Fajnie, że się wszystko udało:)

Venezzia, moja też z tych, co nie przepadają za kąpielą, musi mieć dobry humor, żeby nie płakać, ale ona ogólnie wieczory ma zdecydowanie cięższe i ciężko utrafić w odpowiednią godzinę. Musiałam się do tego przyzwyczaić, bo Lenka kąpiele bardzo lubiła.
Zgadzam się z dziewczynami na temat noszenia dzieci- zdaj się na swoją intuicję i nie zważaj na gderanie innych. Mnie też denerwuje, jak mi zwłaszcza dalsze osoby zwracają uwagę, że już mała lubi się nosić. A co to kogo obchodzi- to ja ją noszę i się nie skarżę! Poza tym im więcej ludzi, większy gwar, tym Lidzia właśnie potrzebuje mojej bliskości... Gdy jesteśmy same tego noszenia jest naprawdę niewiele. Czasem zdecydowanie bardziej woli się bawić ze mną na leżąco:). I jak na razie śpi ze mną, właśnie z mojej czystej wygody:). Lenka będąc na mm przesypiała noce w kołysce, ale jak z niej wyrosła i zaczęły iść jej ząbki, to zaczęła się częściej budzić i w końcu wzięłam ją do siebie- efekt noce przespane. I jakoś źle tego nie wspominam, wprost przeciwnie. Zaczęła spać sama w wieku 3 lat, gdy dostała swój pokój i łóżko. A my czym prędzej postaraliśmy się o zastępstwo w łóżku:D

Kama, oj żeby ta zmiana poskutkowała u Lenki. Zdecydowanie dość się namęczyłyście... A wiesz, że jutro są imieniny Leny:D. Niech jej zdrówko dopisuje i nie schodzi uśmiech z tej ślicznej buzi:). Ja swojej Lence miałam nic nie robić na imieniny, ale chrzestny się zapowiedział na sobotę i dziadkowie mają zajrzeć, więc muszę się wziąć w garść i co nie co przyszykować. No i trochę dom ogarnąć, bo ostatnio mi bałagan nie przeszkadzał:D. Nie żeby nie dało się przejść, ale u bratowej zawsze wszystko lśni, więc muszę się trochę postarać...

A Lidzia pięknie dziś spała od 20 do 4 bez jedzonka. Przed mleczkiem zrobiła kupę, po jeszcze trzy- każdą w świeżą pieluszkę a potem zamiast zasnąć, to znów jej się zebrało na śmiechy i gruchanie do 5. Łobuziak mój słodki. W ogóle często jak zapłacze, a nie mogę od razu do niej podejść, to jak tylko podchodzę, to maluje się na jej buzi taki wielki uśmiech, że się rozpływam i mam ochotę zacałować:)))). A po tej nocnej sesji kupkowej przez cały dzień nie było kupki! Aż to nienormalne u Lidzi, żeby zmienić pieluchę dopiero gdy jest mokra od sikania

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Bugi moja od trzech dni robi kupcie raz wieczorem, wcześniej robiła dwa razy, także w ciągu dnia pielucha tylko zasiusiana, wydaje mi się że układ pokarmowy staje się już dojrzalszy. No to pięknie ci Lidzia ostatnio przespała nockę, ciekawie czy moja dałaby radę bo jak śpi ze mną to czuje każde jej kwęknięcie czy ruch i zaraz podaję jej cyca, dzisiaj drugi dzień śpi rano długo tzn. np. wczoraj obudziła się po nocce dopiero o 10.30 (oczywiście z przerwami na karmienie, ale oczu nie otwierała), teraz tez jeszcze śpi
Kama bardzo się cieszę że w końcu trafiliście na dobrego pediatrę, mam nadzieję że zmiana mleczka przyniesie pozytywny efekt, a swoja drogą nutra posmakowało jej bez problemu? W ostatnim miesięczniku Dziecko jest artykuł "maluchy pod napięciem" gdzie napisano że prawidłowe odruchy, reakcje obronne i adaptacyjne zbyt często określane są mianem napięcia, super że lekarka rozwiała wasze wątpliwości. A z tym receptami na mleko to totalna głupota gdy tyle dzieci ma uczulenia
karwenka nie wiem co powiedzieć na zachowanie m, ale wiem że na 100 ba na 200% to tobie należy się takie kilku godz. wychodne
Dana trzymam kciuki żeby było wsio ok

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczynki za rady co do kapieli. Dziś wieczorem spróbujemy z cieplejszą temperaturą wodyi zobaczymy . Jesli nie to będziemy kombinować dalej.

Kama - super ,że Lenka juz spokojniejsza :) No i widzisz,że z głowką tez dobrze :))
Oby nowe mleko zdało egzamin a ty w końcu zaczniesz być mniej zestresowana , buziak dla Lenki od ciotki :)

Karwenka- ha ha to wlasnie typowy facet :)) Oni sa tacy biedni , zestresowani i umęczeni no po prostu nie mogę ;)

Dana- pisz co po wizycie w szpitalu ,mamy nadzieje ,że to nic poważnego !

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

kama właśnie miałam ci pisać żebyś się nie martwiła tą główką bo moja też tak mocno odchyla a jest przebadana przez nerurologa i wsio ok, ale widzę że wkońcu trafiłaś na fajną pediatrę! co do spania to zdradzę ci jeszcze taki trik że moja zuzia najlepiej śpi w wózku (i tylko w nim:)) ale przy otwartym oknie. i wtedy śpi nawet 3 godziny. ale oczywiście do zaśnięcia potrzebne jest na początku bujanie i bujanie i bujanie.... tak więc snem lenki się nie martw- to też normalne że na rączkach ci przysypia a jak sie ją odkłada to się budzi. takie spryciule te nasze małe..:D
bugi ale ci prezent Lidzia zrobiła z tym spaniem:D

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Słuchajcie laseczki, Lenka jest nie do poznania:))) Dopiero teraz widzę jakie to kochane dziecko i jak mocno muzisły ją męczyć te koleczki i zaparcia. Ogólnie rzecz biorąc koleczki występują coraz rzadziej a zaparcia tak jakby ustąpiły. Jednak wszystko u nas uzaleznione było od odpowiednio dopasowanego mleka...dzięki bogu , że ta nutra jej zasmakowała i zauwazyłam, że juz nie wypija mi buteleczki 120ml na raty tylko wciaga cały pokarm i za 2 godz albo 3 jedziemy nastepne 120. Dzisiaj pobór krwi musiał byc na czczo - 3 godz po ostatnim posiłku i dałysmy rade, choc juz samo kłucie było tragiczne!!!!!!!!

bugi - tak, tak, moja niunia dzisiaj załozyła kiece i wyczekujemy gosci imieninowych:))))) Twojej kruszynce rowniez zycze duzo usmiechu na twarzy i duzo słodkosci na co dzien:))))

karwenka - ja widze ze moja lena sie przegrzewa bo u nas w domu jest w kazdym pokoju 22 st i kaloryfery sa przykrecone a skutek jest taki ze wychodza jej potowki na karczku i szyjce....teraz od kilku dni uszczelniam okna i jest o wiele lepiej. A mezem sie nie przejmuj, mój ostatnio pojechał sie odstresowac na ryby heheh ...biedne te nasze chłopy :D

Kamila
- wiesz co, Lena chyba zje wszystko co jej zapodasz-to jest nasz mały głodomorek a nutra smakuje jej lepiej jak te wczesniejsze mleka ktore jej podawałam....niech jej bedzie na zdrowie, bo smierdzi niesamowicie, ze czasami sie zastanawiam czy kupala walneła czy to po prostu to mleko

Nasza strong baby

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Witam:)

Niestety ten prezent Lidzi dla mnie tylko jednorazowy, ale może z czasem będzie tyle przesypiała... A dzisiaj jest jakaś niespokojna, nawet wspólne zakupy nam się nie udały:(. I mam wrażenie, że jakoś mniej ostatnio je.

Karwenka, mój mąż też wiecznie zmęczony i niewyspany:o_noo:, to chyba jakaś plaga.
Ale wczoraj był na zebraniu u Lenki w przedszkolu i dał się wrobić w bycie Mikołajem:D. Aż się nie mogę doczekać, jak sobie z tym poradzi:D

Kama, ode mnie dla Lenki też buziaczki w oba pyziolki:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

przedwczoraj zaczelam pisac i dopiero dzis sprobuje skonczyc. wczesniej bylam albo z dziecmi albo zbyt zmeczona. zasnelam nawet nie widzac smierci hanki z ''m jak milosc'' ;)

MartaJ
u nas Marysia miala przykrotkie wedzidelko, przez ktore musialam wojowac z laktatorem. dostalismy skierowanie do laryngologa, ktory bardzo obcesowo powiedzial ze nie widzi problemu skoro moze wyciagnac jezyk z buzi :/ to fakt, ale kiedy go wyciaga ma prawie jak u węża! na szczescie problemow z mowa jak na razie nie zaobserwowalam. a twoja corcia sliczna:)

Kati twoj kacperek to jest niezly urwis! jak zawsze piszesz cos o nim, co zwojowal, to pękam ze śmiechu! moja tez wklada palce do wszystkich mozliwych otworow na twarzy, ale nie uwieńczyla tego takiem komentarzem o szukaniu kóz hahaha moze wtedy bylabym mniej zla na nia :) ja chodze juz ponad tydz w wlosami nieumytymi bo zawsze cos jest do zrobienia no i sa dlugie, na szczescie mam suche z natury i moge dluzej ich nie myc no ale obecnie to juz przesada :)
co do tego mleka, ja dawalabym ten klej, bo co bedzie za miesiac, dwa? zacznie pic pol litra na dzien dobry i pojdziecie z torbami. jak pije chetnie to dawaj ten nutritonu. napisz co poradzil pediatra. i calusy dla kacperka:) a wlasnie, jak on z owocami, bo moja nic nie chce. pluje albo sie krztusi. stary kon z niej a my wciaz dajemy deserki jak dla niemowlat- rozrabiam je z woda i takie pije. normalnie porazka
:(

Kamila normalnie padlam czytajac o tym rafaello! ja wylizuje opakowania po jogurcie mojej corki, ostatnio zjadlam kawalek serniczka tlumaczyl mi jak tobie: zjaedz zjedz, malemu nic nie bedzie taki maly kawaleczek:)))) a z mleka nie moge calkiem zrezygnowac- dodaje do kawy zbozowej, ktorej pije 4-5 kubkow dziennie. u Franka jest duza poprawa, wiec to skaza:/ łączę się z toba w bólu :/
ja tez musze nie raz przebierac Frania jak zrobi kupe- bo pielucha dada tego nie pomiesci! a robi raz na 3 dni te mega kupsko:)

Ivone twoja Kalinka to do konkursu na najgrzeczniejsze dziecie wrzesnioweczek;)

Venezzia tak jak Kamila radzi ja tez bede spac z malym do 3 m-ca. My mamy instynktownie wiemy co dla maluszkow najlepsze! sluchaj swojego instynktu i powodzenia w kapielach :)

oj lece bo placz, mam nadzieje ze dokoncze :)

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

przedwczoraj zaczelam pisac i dopiero dzis sprobuje skonczyc. wczesniej bylam albo z dziecmi albo zbyt zmeczona. zasnelam nawet nie widzac smierci hanki z ''m jak milosc'' ;)

MartaJ
u nas Marysia miala przykrotkie wedzidelko, przez ktore musialam wojowac z laktatorem. dostalismy skierowanie do laryngologa, ktory bardzo obcesowo powiedzial ze nie widzi problemu skoro moze wyciagnac jezyk z buzi :/ to fakt, ale kiedy go wyciaga ma prawie jak u węża! na szczescie problemow z mowa jak na razie nie zaobserwowalam. a twoja corcia sliczna:)

Kati twoj kacperek to jest niezly urwis! jak zawsze piszesz cos o nim, co zwojowal, to pękam ze śmiechu! moja tez wklada palce do wszystkich mozliwych otworow, ale nie uwieńczyla tego takiem komentarzem o szukaniu kóz hahaha moze wtedy bylabym mniej zla na nia :) ja chodze juz ponad tydz w wlosami nieumytymi bo zawsze cos jest do zrobienia, na szczescie mam suche z natury i moge dluzej ich nie myc no ale obecnie to juz przesada :)
co do tego mleka, ja dawalabym tego kleju, bo co bedzie za miesiac, dwa? zacznie pic pol litra na dzien dobry i pojdziecie z torbami. jak pije chetnie to dawaj ten nutritonu. napisz co poradzil pediatra. i calusy dla kacperka:) a wlasnie, jak on z owocami, bo moja nic nie chce. pluje albo sie krztusi. stary kon z niej a my wciaz dajemy deserki jak dla niemowlat- rozrabiam je z woda i takie pije. normalnie porazka
:(

Kamila normalnie padlam czytajac o tym rafaello! ja wylizuje opakowania po jogurcie mojej corki, ostatnio zjadlam kawalek serniczka tlumaczyl mi jak tobie: zjaedz zjedz, malemu nic nie bedzie taki maly kawaleczek:)))) a z mleka nie moge calkiem zrezygnowac- dodaje do kawy zbozowej, ktorej pije 4-5 kubkow dziennie. u Franka jest duza poprawa, wiec to skaza:/
ja tez musze nie raz przebierac Frania jak zrobi kupe- bo pielucha dada tego nie pomiesci! a robi raz na 3 dni te mega kupsko:)

Ivone twoja Kalinka to do konkursu na najgrzeczniejsze dziecie wrzesnioweczek;)

Venezzia tak jak Kamila radzi ja tez bede spac z malym do 3 m-ca. My mamy instynktownie wiemy co dla maluszkow najlepsze! sluchaj swojego instynktu i powodzenia w kapielach :)

oj lece bo placz, mam nadzieje ze dokoncze :)

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

ehhh jak jedo spi to drugie dokazuje, ja to sie mam. Franio strasznie slabo dzis spi :(

Kama zdrowka dla naszej strong baby!

Bugi calusy dla Lenusi z okazji imienin:)

karwenka ten typ tak ma:) faceci....

moj to jest udany ten franio- nic z butelki nie wypije albo trwa to godzinami i wypije srednio 40 ml:/ cycusiowy potworek :)

i znow placz do cyca :/

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Kama super, że tak super podziałała zmiana mleka- szkoda tylko, ze to maleńkie śliczności musiała się tyle wycierpieć, a Ty z nią.. ale teraz to już tylko radość będzie:) tego życzę:) słodkości jest:)
MartaMaria dziękuję, dziękuję- zgadam się, chyba powinna pierwsze miejsce w byciu grzeczniutką zająć wśród dzieciaczków, bo dziś kończy 7 tygodni a ja nie mam na co narzekać.. a co się na nią spojrzę to uśmiech wali.
a Tobie życzę chwili wytchnienia i odpoczynku, żebyś nabrała sił:)
Venezzia trzymam kciuki za kąpiel- daj znać jak poszło:)
karwenka ech, bo Ci faceci teraz to jacyś tacy mało wytrzymali..;) jakby trafili kilka epok do tyłu to nie poradziliby sobie w życiu jakby mieli iść na polowanie..;P
Dana i jak tam z Tobą kochana??
Lenki najlepszego od ciotki!!! buziaków mnóstwo i słodyczy:*:*:*:*
a mi się dziś nudzi;) zrobiłam wszystko co było do zrobienia, poprałam, poprasowałam, posprzątałam, obiad gotowy, spacerek zaliczony , godzinna rozmowa przez tel też, korespondencja mailowa odrobiona, siedzimy sobie z Kalinką i gadamy sobie;) i co chwilę tylko uśmiech strzela mój śmieszek mały. ale już za chwilę będzie mąż, to na pewno będę miała co sprzątać na nowo;)
miłego popołudnia!

Odnośnik do komentarza

MartaMaria zazdroszczę ci że twój to taki cycusiowy, moja to tak srednio np. teraz po kapieli płakała bo była głodna, ja ją do cyca a ona w jeszcze większy ryk więc odgrzałam mój odciągnięty pokarm i wypiła raz dwa trzy. Ona chyba się już nauczyła że po kąpieli dostaje butelkę, tylko że ja powoli zaczynam mieć dość tego odciągania mleka. Na następnym szczepieniu pod koniec list. poproszę o jakąś inną mm (bo bebilonu pepti nie zaakceptowała) np. isomil sojowy. Poza tym w nocy ssie dobrze w dzień to ja już sama nie wiem bo czasami nie chce czasami pociągnie puści pociągnie puści, najlepiej ssie jak jest po drzemce. I tak to, raczej cycusiową panienką to ona nie będzie.

Mój M to biedny chodzi, bo ja mam wstręt do bara bara, a wręcz drażni mnie jego dotyk, M mówi że bierze pigułki które tak jak w 'seksmisji" zamieniają popęd seksualny na popęd do pracy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Ja tylko na chwilke powiedziec co u nas

MAM JUZ PATRYKA W DOMU !!! Juz koniec nerwow o te egazimny pewnie zaczne sie bac jak bedzie szedl na sluzbe ale widze ze jemu sie to podoba i go to jara wiec bedzie dobrze mam nadzieje.

Wczoraj bylam na szczepieniu z Kajtulem i maly wazy 6210g ogolnie swietnie wszytko maly dobrze sie rozwija no i wszytkie ciuszki juz ma na 68 dzisija wszytkie od 0-3 na 62 poszly do schowania. Kajtus sie troche uspokoil z jedzeniem tzn jesli mozna to tak nazwac dobowo zjada nadal ok 1 litra mleka ale juz po 140-160 ml zjada chociaz raz na jkis czas tak jak dzisiaj zje te 240 ml (ale jedno karmienie zjadl tylko 70 ml wiec pewnie dlatego) norme musial wyrobic.Cos czuje ze z torbami i tak pojdziemy bo apetyt mu dopisuje. No i dzisiaj Kacper probowal Kajtusia paluszkami nakarmic wydaje mi sie ze to Kajtek bedzie dojadal za Kacpra jak tamten nie bedzie chcial jesc. No i u Kacpra zapallenie chyba zarzegnanie juz nie skarzy sie na bol siusiaczka przy przewijaniu wiec to chyba bylo to mam nadzieje ze mu apetyt wzrosnie.
MM moj kacper owoce lubi, banana, jablko, jagody, wisnie, pomarancze, cytryne, truskawki, maliny jadl wiec raczej nie ma z tym prblemu ale faktycznie musi miec na nie ochote.

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Hej
Wpadlam tylko na chwile powiedziec jak kąpiel :)

No wiec podkrecilam temperature w lazience na 25 stopni , na gąbke -zająca polozylam pieluchę i wlałam do wanienki cieplejszą wodę ok 38 stopni.
Mała płakała ale o wiele juz mniej niz wczesniej , wlasciwie tak jakby sobie pałakała na zapas :) Bugi- wlasnie kąpalam też jąna brzuszku i wtedy byla cisza a nawet zadowolone odgłosy :)
Tak więc chyba już mamy patent i teraz tylko trzeba go udoskonalić zeby już kąpiel byla w 100% przyjemnością bez grama płaczu :)
Tak wiec dzieci ciotki za dobre rady :)
Malutka już dawno spi , mój R. tez chrapie a ja jedym okiem zerkam na Szpilki na Giewoncie i zbieram sie spac ..
Dobranoc :)

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...