Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

tajki - mi się wydaje, że jazda autem nie miała tutaj nic wspólnego - no chyba, że jechałaś po wyboistych drogach i Cię za długo trzęsło...ale nie ma co się przejmować na zapas, niedługo wszystkiego się dowiesz albo już wiesz, że z maluszkiem na pewno wszystko w porządku:)
Te ciuszki co zakupiłas są przesliczne:)))
Liziii - co się kochana dzieje? Choć Ci powiem, że Cię rozumiem bo nie raz miałam takie huśtawki nastroju - mi pomagało wypłakanie się i mówienie samej do siebie...na prawdę może to głupie ale pomagało! Jutro będzie lepiej...zobaczysz:)))
Marta - cieszę się że jeszcze tydzień sobie pofolgujesz na wolności:))) I fajno słyszeć, jeśli chodzi o Ciebie, że może być tylko lepiej:)))
Kamila - ja chodzę do gościa, który ma na moje oko przeszło 50lat - jak dla mnie nie jest urodziwym panem ale za to strasznie zadbanym:) Jak go poznałam kilka lat temu to moim zdaniem za dużo ze mną rozmawiał na tematy prywatne swoje i moje i czułam jego dziwny wzrok na moim ciele - było to krępujące!!!....ale że miałam już za sobą tysiące wizyt u różnych ginekologów to ogólnie rzecz biorąc nie przejmowałam się tym. Najważniejsza dla mnie w tym przypadku była jego wiedza:)
Kamila super, że badanko można zaliczyć do udanych:)))
Adarka - no i kolejna brzuchatka zawitała z dobrymi nowinkami-gratulacje:))) A ten Twój mały brzusio to tylko się cieszyć:)))
Sylwuńka nam coś zagineła w akcji no i Dana kurka mać!!!

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam pytanko,tak tesknie zeby pojehac do polski..:((((cora ma ferii od 1,07 myslicie moge jehac do polski ?,oczywiscie ze nie sama,bede prosic zeby maz nas zawiol,a my tam zostaniemy sie....myslicie ze nie bedzie to zbyt ryzykowne i egoistyczne.Termin do lekaza teraz mam na 21.6 nastepne by poprosilam jesli by musialo byc za 2 tyg to na 1.07....
A tym bardziej ze mamy miec jak kiedys wspominalam modernizacje budynku,ale do dnia dzisiejszego niemamy pozwolenia,szok poprostu....nie myslalam ze bedzie taka biurokracja tez w Niemczach :(.Na dniach mamy przeprowadzac sie do mieszkanka obok...gdzie prawdopodobnie po urodzeniu malenstwa nadal bedziemy mieszkac,niema szans zeby zdazyli tak szybko skonczyc modernizacje dachu + lazienki i t.dMale ono az takie nie jest ljudzie maja mniejsze klitki,ale gorsze to ze ma dwa poziomy,a na dolnym wlasnie dwa pokojki ktore maja sluzyc jako pokoj cory i sypialna nasza z maluchem , a u gory mala kuchnia,mala lazieneczka i salonik malutki :) male ,ale ladne,moze dla tego ze sami planowalismy :)I co myslicie z tym wyjazdym?a mysle przynajmie zeby okolo 2 tyg byc:15_8_217:Lekaza wrazie woooo tez mam w klinice prywatnej w Gdyni(sasiadka pare miesiacy temu urodzila,to mowila wrazie czego to moge liczyc na jej lekarza)

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

Kamila78 moja teściowa jak była z mężem w ciąży to miała lekarza po osiemdziesiątce, ja myślałam, że tacy dziadkowie powinni na emeryturze już być :D teraz też ma starego i mnie namawia żebym do niego chodziła, ale ja mam swojego sprawdzonego i jestem zadowolona. Swoją drogą zawsze się śmieję, że taki lekarz jak jest tak blisko z żoną to tylko patrzy czy nic jej nie dolega :D

irena niestety ja nie wiem co Ci doradzić, jeśli czujesz się na siłach i wiesz, że będziesz miała w Polsce opiekę dobrą to może powinnaś jechać.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Ciesze sie ze dziewczyny u was i maluszkow wszytko dobrze ja jutro mam wizyte o 10.30 i juz sie denerwuje. Mam okropna zgage ze ledwo zyje nie wiem co Kajtek porabia ale albo mnie w pecherz albo w zoladek boksuje:)

Irena ja tam sie nie znam musialabys lekarza spytac ale chyba jak nie ma przeciwskazan to moglabys. Ja Ci w razie czego moge polecic moj szpital w Gdańsku :)

Ja z Kacprem chodzilam do facetow ale tak moze srednio bylam zachwycona choc faktycznie delikatni byli. Teraz mam babeczke i jest w pozadku no a na dodatkowe usg chodze do faceta-ok40 dobze ubrany zawsze w koszuli i pachnacy, mily zawsze porozmawia , posmieje sie.Ogolnie spoko.

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

kati87 mnie też dzisiaj okropnie męczy zgaga, już nie umiem wytrzymać, a nie mam nic co by pomogło.

Ja od około dwóch tygodni to mam taki nastrój nie bardzo, siedzę głównie w domu, bo wstyd mi wychodzić z taką twarzą, w ogóle przestałam się czuć atrakcyjnie tylko jak rozlazła kluska z niewyjściową gębą. Ostatnio myślę tylko co potrzebuję dla dziecka, a sama już w nic się nie mieszczę i chodzę w dwóch dyżurnych sukienkach. Dlatego dziś kupiłam sobie dwie spódnice i sukienkę na allegro, ale teraz tak myślę czy to wypada w takich chodzić, spódnice wzięłam czarną i czerwoną Ciążowa spódnica ołówkowa BIAŁA 42 XL _ najtaniej! (1654542481) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy i taką sukienkę Ciążowa sukienka gorsetowa MAŁA CZARNA 42 - 44 XL (1654542474) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy

Myślicie, że mogę w takich obcisłych występować? :/

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

venezia - zelazo w prenatalu lykam od ok 10tc (tam jest niby dawka 428% dziennego zaptrzebowania - lykalam co drugi dzien) od okolo 22tc lykalam codziennie jedna tabletke, od 3 dni biore Biofer folic 2x1tabl dziennie. Po 26.06 ide zrobic badania krwi i mam nadzieje ze beda lepsze, bo na samym p[renatalu i tak mi lecialy w doł :/
U mnie niestety tego zelaza potrzeba na naszą trojke - ja jestem anemiczka od lat, chocbym zyla na samych zielonych warzywach i mięsie (watrobki nie tkne!) to i tak wyniki koslawe. Do tego jeszcze te dwa szkrabiki wyciagaja ze mnie kazda drobinke żelaza i potasu (mimo ze biore kalipoz ktory ma 391mg jonow potasu!! to mam wynik w donlej granicy normy i normalnie codziennie skurcze w łydkach, ramionach, powieka mi drga). Niestety w moim labku nie robią badania poziomu magnezu ;/ wiec nie wiem jak z tym stoje, ale tez biore konska dawke - zyje na pigułach i truskawkach normalnie :P

Humor mi sie troszke poprawił, chociaz po poludniu pekłam i ryknełam szlochem... ale mąz utulił, ucałował i jakos sie rozeszło.. Nie cierpie hustawek nastrojow. Jeszcze nie urodzilam a wpedzam sie w jakas depreche :P

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r91dvis5v.png
http://www.freeblinkiesarena.com/Library/family/mommy/default/my_twins1.gif

Odnośnik do komentarza

Witam was dziewczyny,ale mialam wczoraj kiepski nastroj pod koniec dnia....normalnie mi po glowie chodzi czy ja chce byc ze swoim czy nie...widze w nim same ------------ a plusow tak malo :((((jeszcze pare miesiecy temu bylo 70/30 ze chce byc z nim i ratowac nasz zwiazek,a teraz juz mam 50/50 szansy maleja.....co z tego ze w glebi duszy go kocham, a glowa mi mowi "co ja tutaj robie,i gdzie sa moje rzeczy?????????????"Nie mam sil a ni ochoty siedzic i ryczecec i uzaliac sie nad swoim losem i zyciem...wiadomo ze nikt z nas nie pisze tu jakie sa rzeczewiste problemy poruszaja nasze rodziny,bo na pewno w kazdej sa rodzinie problemy(ale napewno nie dotyczy to mlodych malzenstw,tylko tych juz ze stazem :(((( ) jeszcze od 1,5 miesiaca mieszka z nami szwagier M,przy ktorym tak samo musze chodzic ,przynies, podaj,posprzataj,nakarmi...i t.d...w zeszlym roku mieszkal krzesniak M przez 3 miesiacy u nas...myslalam ze mlody....duzo rzeczy nie rozumie,ale ten to ma 40 na karku....Ale to tylko kropla wody w tych problemach,chyba znowu mam dolka z tym moim pieknym...Niemam do niego zaufania w cale....ssooooooooooookkkkkkkkkk poprostuA moze to pogoda?to ona mi daje tak po bani?u nas caly czas brzykda,a to pada ,a too wieje...Dzis mam ochte zrobic pierogi z kapusta to moze jak usiade za nie to moja glowa bedzie zajeta pirogami :))))))
Zycze mam milego dnia :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))):36_3_14:

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

Afirmacja ja biore rennie bo inaczej bym oszalala z ta zgaga a czasami jest tak ze w nocy sie budze i musze chwilke tylko possac rennie i jest dobrze(wystarczy chwilka nigdy calej tabletki nie zjadam )A sukienki fajne i jasne ze mozesz , ja nie przepadam za sukienkami i spodnicami ale jak lubisz to czemu masz sobie odmawiac.

Irena ty to sie masz a ciaza jeszcze nie pomaga, te hormony. Musisz wszytko przemyslec i wybrac dla siebie , dla was jak najlepiej. Moze porozmawiaj z M ze nie jestes sluzaca a na dodatek w ciazy i to tobie powinni uslugiwac.

U mnioe pogoda tez paskudna jak Patryk wraca to zawsze jak na zlosc sie psuje pogoda no jakas paranoja. Ja siedze juz jak na szpilkach bo do lekarza mam i sie boje mam dzis do niego tyle pytan mam nadzieje ze zadnych niespodzianek nie bedzie ehhh...

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

My po wczorajszej wizycie byliśmy umęczeni, bo jeszcze huśtawkę w ogrodzie z M składaliśmy i ledwo zdążyliśmy przed burzą.
Z malutką wszystko w porządku. Powiedział, że tych skurczy nie należy wiązać z niczym złym.
Szyjka 4,2 więc jest dobrze.
Huśtawka jest super, Kacperek już ją wypróbował wczoraj. Później wrzucę fotę.
Mój lekarz ginekolog, hmm..... Do młodych nie należy, ma ok 58 lat może 60, ale nawet przystojny, ma coś w sobie. Jest miły, uprzejmy, ciepły ma świetne poczucie humoru. Tyle;)

irena34 Sama nie wiem co możesz w takiej sytuacji zrobić, ale powiem Tobie co ja zrobiłam. Między mną, a Mariuszem też ostatnio się nie układało zbyt fajnie, zresztą ja myślę, że my to po prostu musimy się chyba dotrzeć bo jesteśmy ze sobą od 3 lat choć znamy się dłużej. W momencie kiedy zaczęliśmy się spotykać za niecałe 2 miesiące okazało się, że jestem w ciąży. Przeprowadziłam się do niego, bo wiadomo dziecko etc. Urodził się Kacperek, miał już prawie roczek i znowu ciąża. Wcześniej prowadziłam imprezowy tryb życia i pracowałam więc byłam niezależna. W tej chwili to M zarabia na nas, a ja czuję się bezużyteczna i niepotrzebna, bo siedzę w domu. Oczywiście wiem : a dom, sprzątanie, gotowanie, prasowanie, dziecko.... Ale to nie to samo. Znajomi, których miałam wcześniej dalej się bawią, ja nie jestem już zapraszana, bo dziecko.
Mimo to Kacperek jest całym moim życiem i tego życia nie zamieniła bym na tamto.
Pomimo to że nasza pozycja materialna jest niezła (sklepy, pensjonat,salon urody w sezonie letnim, a zimą M ma firmę budowlaną) to problemy są ogromne, różne, różniste. Najczęściej to ja wywołuję awantury, ale on je prowokuje. Ostatnio nie wytrzymałam i pojechałam do jego mamy. Opowiedziałam o wszystkim, zryczałam się. ona powiedziała, że sobie z nim porozmawia i porozmawiała. I powiem Tobie, że jest lepiej. W końcu to jego matka i wie jak z nim rozmawiac i dotrzec.
Teraz już wiem, że decyzji o rozstaniu nie należy podejmować pochopnie, bo przeciez nie jesteśmy sami, są jeszcze dzieci, a one są najważniejsze i trzeba zawsze próbować jakoś wszystko poskładać. Przecież chcemy dla nich jak najlepiej, a dzieciństwo w rozbitej rodzinie to nie jest szczyt marzeń dziecka. Przemyśl kilka razy, porozmawiaj z nim, z kimś... Spróbuj to złożyć w całość jak puzzle.

kati87 synek słodziutki.

Afirmacja ładne, ale ja nie lubię takich ciuszków. Wolę raczej sportowe rzeczy.

Dokupiłam jeszcze takie ciuszki,
MEGA PAKA dla Dziewczynki WYPRAWKA / r. 0-3 mies (1660958283) - Aukcje internetowe Allegro
to już ostanie chyba resztę muszę kupić w normalnym sklepie- nowych, bieliznę, kosmetyki, akcesoria itp.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kvb7x3yfk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymubw1i32.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=69224f3a575394868.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie laseczki:D

Kamila78, Rachotka, tajki, adaraka, cieszę się, że wizyty wypadły Wam dobrze:). Skoro lekarze zalecają odpoczynek, to trzeba się dostosować, choć wiem, że przy rozbrykanym, pełnym energii dziecku nie jest to łatwe. U mnie po wizytce jak najbardziej ok. Serduszko malutkiej równiutko bije. Usg będę miała niestety dopiero w połowie lipca- doktorek na urlop się wybiera. Dostałam tylko skierowania na kolejne badania. Mój gin do przystojniaków nie należy- może przez to, że brzuch ma większy ode mnie:), ale jest bardzo delikatny i jak tylko ma wątpliwości, to kieruje na dodatkowe badania- nigdy na wyrost nie straszy. Ma ok 45-50 lat i żonę dentystkę;). A i waga posuwa się zdecydowanie do przodu- od początku ciąży 4kg na plus... a że jeszcze 2,5 miesiąca, to pewnie ładnie wszerz pójdę

Irenka, może to byłoby najlepsze dla Ciebie teraz wyjście, gdybyś przyjechała sobie na trochę do Polski i odpoczęła od M, od obowiązków, pobyła z córką. Jeśli tylko TY czujesz się na siłach i lekarz nie widzi przeciwwskazań:)

Afirmacja, mnie się podobają te spódniczki i sukienka- może dzięki nim poczujesz się bardziej atrakcyjna i kobieca:). Ja się sama nad taką spódniczką zastanawiałam, ale jednak wybrałam luźniejszą z myślą o upałach. Jak jest gorąco, to jednak najlepiej się czuję w przewiewnych i luźnych sukienkach:)

Tajki, śliczne te zestawy, ten ostatni bardziej letni. Kiedy Ty zdążysz ubrać w te wszystkie ubranka swoją księżniczkę:)

Kati, trzymam kciuki, żeby wszystko było z Kajtkiem w porządku:). Jak się patrzy na Kacperka, to naprawdę ma się wrażenie, że to wielkie szczęście i cud, że wyrósł na takiego fajnego chłopaka:). I te jego oczka:)

Nie wiem, czy wszystko napisałam, co chciałam napisać... Wczoraj miałam klasyfikacyjną radę pedagogiczną od 16 do 20! i przyszłam tak padnięta, że tylko Was przeczytałam(sporo tego było:) i nie miałam już siły nic pisać... A tak mnie tyłek bolał od tego krzesełka... A dziś znów zebranie w przedszkolu- stale coś. Na zwolnienie miałam iść już dziś, ale panie w kadrach mi powiedziały, że jeśli pójdę już teraz, to stracę prawo do trzynastki- muszę mieć przepracowane pół roku, czyli do 30 czerwca + 5 dni, kiedy byłam na zwolnieniu lekarskim. I tak wakacje już za parę dni, więc jeszcze poczekam...

Miłego dzionka:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Irena - jesli chodzi o Twój wyjazd do Polski to po dzisiejszym poście i po tym jakie masz problemy ze swoim M. to postarałabym się ze wszystkich sił aby jednak zobaczyć się z całą swoją rodziną w Polsce - tam na pewno odpoczniesz i przemyślisz wszystko od początku do końca:) Oczywiście jesli nie ma żadnych przeciwwskazań lekarskich!!!! Mam wrażenie, że jesteś tam sama w sensie, że nikt Tobie nie pomoże i potrzebujesz chociaż jakiegokolwiek zrozumienia i w trudnych chwilach przytulenia:) Daję sobie rękę uciąć, że jesli zdecydowałabyś się na wyjazd to Twoja psychika nabierze chęci do zycia i wrócisz cała rozpromieniona. Jesli dwie strony będą chciały dojść do porozumienia to można gwarantować, że wszystko się jeszcze ułozy ale jesli tylko Ty będziesz się starała to za każdym razem będziesz miała wątpliwości bycia razem czy osobno. Ireno przemyśl to i zastanów się co Ty od życia oczekujesz? Bo wiadomo chłop jest jak chorągiewka na wietrze, dzisiaj przytuli a jutro może posunąć się do gwałtownych ruchów których nie powinno się bagatelizować. A może przydałby Wam się wspólny odpoczynek, od tego codziennego zgiełku i hałasu?
Afirmacja - no Ci powiem, że w tych spódniczusiach będziesz wyglądała wystrzałowo:))) Ja ogólnie ubieram się bardziej na sportowo i całe życie chodzę w portkach a teraz żałuję bo bardziej komfortowo czułabym się w kiecce chociażby jak idę do lekarza....no ale ja zawsze utrudniam sobie życie hihi
tajki - cieszę się że z malutką wszystko ok:))) A ciuszki coraz to piękniejsze:)))
Bugi - no jasne że poczekaj, przecież pracowałaś już tyle będąc w ciąży to i przepracujesz te wymagane dni:) Z tego powodu zawsze Wam zazdrościłam, że człowiek musi dygać i czekać na upragnione 2 tygodnie urlopu a budżetówka poznaje uroki lata przez całe 2 miesiące:))) No ale trzeba było uczyć się dalej , tak jak to mówi mój M.:)))

A mnie dzisiaj sumienie zżera, bo całą noc fikałam jak porąbana, nie mogę sobie znaleźć miejsca w łóżku:( Boję się, że w ten sposób mogę robić przy okazji krzywdę malutkiej. Poza tym odruchowo co jakiś czas w nocy i nad ranem się przeciągam nie myśląc o tym że nie jestem już sama, a potem aż boli cały brzuszek i nawet nie czuję tak zbytnio ruchów:(

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Cześć Myszki
Oj widzę, że nastroje zmienne u Was jak pogoda. Ja siedzę w domku i odpoczywam. Jeśli to możliwe, bo Majka miała ciężką noc i zaspałyśmy do przedszkola. Tak więc mam ją w domu.Afirmacja kiecki są super i cena jak wystrzałowa. Ja to teraz głównie w spodniach i spodenkach zasuwam
Ireno jak nie urok to s... Może faktycznie ten wyjazd do Polski pomoże Wam to wszystko sobie poukładać i przemyśleć.
Ja wyjeżdżam dziś do mamy i zostanę u niej tydzień. Tam sobie odpocznę mam nadzieję i naładuję akumulatory. Niestety nie będę miała dostępu do internetu. Będę tęsknić za Wami. Trzymajcie się kobietki

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,po waszych postach widze ze rozumiecie mnie jak nikt inny :)dzienki wam za to...Co do wyjazdu bede starac sie zeby taki wyjehac :)moze maluch zrozumie przez ta warstwe tluszczyka i brzunka ze wcale niema potrzeba robic mamusi dodatkowego stresu :15_8_217: w polsce mamy piekny dom w okolicach Parku krajobrazowego,cisza ,spokoj no i jest moja mama,ktora tez juz cala zgryzla sie ta chora sytuacja.Mama mieszka u nas w naszym domku,a tesciowa..hmmmmm dobre pytanie ,jak dla mnie to na lepej zeby byla na 102, 100m ode mnie i 2m pod ziemia:36_19_2:tyle co mi w zyciu przykrosci uczynila....tylko zawsze dobra mine robie dla gry,zeby moj mog spotkac sie z nia w kregu rodziny.Cora tez za babcia nie przypada,bo ta ma ja gdzies,ma u siebie w swoim starym lbe upatrzony dwoch wnukow,a reszte ma gdzies...I jeszcze mi beszczelnie bedzie nazucac kto ma byc chrestnym u naszego dziecka...:36_19_2:Powiem wam ze jak by wiedzalam 14 lat temu jak potoczy sie moje zycie od ostatniego roku,to by wialam daleko od mojego ze za mna by tylko kurzylo :((((czlowiek jest glupi i naiwny cale zycie i taki umrze.Cieszy sie bardzo ze mam wspaniala coreczke i bede miala malego bobaska :) Cora tez czeka i czeka,no kiedy to juz bedzie,wszystkie obowjazki M wziela na siebie...przytulanie,glaskanie,gadanie,calowanie bardziej wypuklej czesci mojego ciala :):36_1_67:A jego to wcale nie rusza,jak mu zwraca uwage ze dla czego tego nie robi tego mamie i bratiszku,to on potrafi odwrocic kota ogonem i powiedzic a dla czego ona sie nie chce uczyc :(nic do niego nie dociera.A powiem wam ze tak "innaczy" zaczal myslec jak walnela mu 40,normalnie odbilo mu :((((( Glowa siwieje a dupa szaleje:36_19_2:
A tam .....szkoda moich i synka nerwow, i corunki naszej ...nie jest wart tego....
Pozdrawiam was wszystkich i spadam robic pierogi,bo chyba ciasto juz ulezalosie:15_8_217::15_8_217:

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)
Jakaś ciężka noc za nami. nie dość, ze wczoraj mężuś mój dostał migreny i w nocy mi prawie zchodził, to jeszcze maluch mój w brzuszku jak się wział za ćwiczenia o godzinie 17 tak skończył o 5 nad ranem, a mało tego to jeszcze była u nas w nocy okropna burza- a ja burzy panicznie się boję.. jeszcze jestem nieprzytomna choć już południe. próbowałam sie zdrzemnąć, ale najmłodsze w rodzinie nie daje spać.. więc dziś tak leniwie bardzo..
Ach tak pooglądałam te ciuszki śliczne dla dziewczynki.. już sie nie moge doczekać aż zacznę sama kupować. sama przyjemność:)
A i ta spódniczka ciążowa bardzo mi się spodobała i to za na prawdę rozsądną i przystępną cenę:)
Irenko! przykro mi ze musisz przechodzić przez takie kryzysy. Sama nie mam jakiegoś wielkiego stażu małżeńskiego, ale i my przechodziliśmy przez ogromny kryzys jeszcze w tamtym roku. na szczęście udało nam sie to jakoś poukładać i teraz jest całkiem dobrze, choć przez hormony to na początku wiosny ja sobie zaczynałam jakieś dziwne rzeczy wkręcać.. ale teraz już stram sie kontrolować swoje nieuzasadnione wybuchy, a mąż na szczęście wyrozumiały i cierpliwy;)
Może faktycznie ten wyjazd to dobre rozwiązanie. Życzę , żeby wszystko się poukładało, tak żebyś była szczęśliwa:)
a co do teściowych.. o mojej to książkę można byłoby napisać, ale po co sobie nerwy psuć. od roku z teściami nie mamy kontaku, więc i spokój wrócił;)
pozdrawiam i życzę miłego dnia:)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja zdaje goracy raport :)

Z Kajtusiem wszytko w porzadku rosnie chlopak myslalam ze bedzie wiekszy ale wazy ok.890gram no ale przeciez to tylko szacunkowa miara wiec staram sie nie przejmowac wazne zeby pozniej chociaz te 3 kg mial. Przyznam sie ze jak wyszlam z gabinetu plakac mi sie chcialo ze tak malo urosl. no ale przeplywy sa w porzadku no i lozysko 0-I stopien lekarz mowil ze jest piekne i czysciutkie jeszcze nic sie z nim nie robi wiec i Kajtkowi nic nie brakuje najwyzej bedzie z tych mniejszych. Szyjka 41 mm i zamknieta wiec wszytko wyglada swietnie no i blizna po cc trzyma sie zwarcie i nic jej nie dolega wiec poki co wyglada ze do wrzesnia powinnismy dac rade:)Takze ogolnie jestem zadowolona zaraz jade od rodzicow do domu do Gdyni i bede czekac na mezusia:D

Pozniej sie odezwe buziaki dziewczyny :)

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

irena34 nie jestes sama, mój mnie tak tez wkurza ze szok, na szczescie to on jezdzi ja siedze w domu. Mam jeszcze 3 tyg spokoju, wyjechał prawie tydz temu i sie nie odzywa, ale cóż jego sprawa... Przyzekłam sobie ze juz skypa mu nie wł i małego przez kolejne 3 tyg nie zobaczy ( nie wiem czy dobrze robie :()

kati87, Bugi82 ciesze sie ze wsio ok :)

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rj44jdmmykxns.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6qtkf16km5ukr.png

Odnośnik do komentarza

Irena no ja mam super teściową, bardzo mi pomaga tak jak moja mama. Szkoda, że nie możesz liczyć na swoją.
Jeśli chodzi o męża to mój też tego nie robi, on ma w ogóle problem z okazywaniem uczuć - taki typ...

kati87 to super, że wszystko w porządku, a wagą się nie martw ma jeszcze sporo czasu by nabrać tłuszczyku, właśnie w tym 3 trymestrze będzie nabierał najbardziej ;)

zeberka
mojego tez prawie w domu nie ma i mnie to odpowiada, tylko z Kacperkiem gorzej, bo on tęskni. Jak tylko M pojawi się w drzwiach to mamy już może nie być:) A M ciągle pracuje szczególnie latem, ma mnóstwo obowiązków.

Bugi82 Wiem, że ten zestawik ostatni bardziej letni, ale można te wszystkie rzeczy ubrać np. na body z długim rękawkiem więc na pewno się przyda i no cóż.... Będziemy się stroić co chwilkę w inne ubranka, bo już jest ich sporo, a mam w planach jeszcze zakupy.

Ja właśnie po obfitej porcji truskawek i winogron, tak strasznie mi smakują.... Lekarz mówi, że za mało przytyłam (5kg) to sobie dziś pofolgowałam z owocami co prawda, ale to witaminki przecież dla dzidzi ;)

Aha we wtorek mamy cyrk w pobliskim mieście i tak się zastanawiam czy Kacperka zabrać, czy nie jest jeszcze za mały i czy usiedzi, bo to wiercipiętek jest malutki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kvb7x3yfk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymubw1i32.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=69224f3a575394868.png

Odnośnik do komentarza

Rachotka - wypoczywaj kochana ile tylko będziesz mogła:))))) Po powrocie koniecznie się do nas odezwij:)
Irena - kurde życie jest czasami tak pogmatwane, że nie potrafimy sobie z tym wszystkim poradzić:( Bozia niestety nie wyposażyła nas w 8 zmysł, który kierowałby nami przez całe życie...ale bądź optymistycznie nastawiona a mąż prędzej czy później zrozumie jakie błędy popełnia:) Dacie radę:)
Kati - super wieści:)))) Nie przejmuj się aż tak mocno tą wagą...przecież jest wszystko dobrze :)))
Zeberka - ja sobie tłumaczę to tak, że w dobrym związku niestety muszą być wzloty i upadki...Wy może teraz przeżywacie te złe chwile ale synek pewno tęskni za tatusiem...a tatuś za synkiem:))))) I nie wierzę, że za Tobą również:)))
tajki - a zaryzykuj...a nóż na widelec młodemu się spodoba i bedzie mocno podekscytowany, że da radę usiedzieć w miejscu:))))

A ja właśnie przyrządzam gołąbki. Także zapraszam bo narobiłam cały gar - pewno wojsko bym nakarmiła hihi:))))))))))

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Widze,że dzisiaj jakidzien wizyt lekaskch:)ja tez mam dzisiaj tyle,że ide tylko po l4 i po wyniki morfologi i toxo(boję się strasznie:/)no i musze ja dokladnie wypytac co pisze na tym skierowaniu do szpitala bo nie daje mi to spokoju.

O 15:30 wszystko bedzie jasne 3majcie kciuki zeby bylo ok.

Kati
waga synusia sie nie przejmuj to tylko przyblizenie roznie z tym bywa mojej znajomej mowili 3600 a urodzila syna 4700;)takze głowa do góry;p

Moje chłopaki wczoraj wazyly jeden 1100 a drugi 950...ale ja tak nie do konca wierze w ta wage z usg...

Kurcze naal nie wymysliłam imion tzn jeden bedzie mateusz to wiadomo a drugi nie mam pojecia;/

http://www.suwaczki.com/tickers/o148h3713bmddx70.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny.
Witam po dlugiej przerwie, bo juz prawie miesiac minal od kiedy ostatni raz pisalam. Trudny miesiac i bardzo zagoniony. Musicie jednak wiedziec, ze jak tylko mialam wolna chwile to czytalam co u was slychac. Ciesze sie bardzo z waszych dobrych wynikow i przykro mi bardzo ze niektore z nas musza przezywac rozne nieprzyjemnosci i problemy w tym okresie, ktory niby ma byc najszczesliwszym!!! Irena34 - rozumiem cie bo wiem jak bardzo bys chciala zeby maz cie wsparl i przezywal to z toba, ja w pierwzszej ciazy tez mialam straasznego dola z tego powodu i klocilismy sie non stop. teraz jest inaczej...raz ze milosc do syna pomogla mojemu mezowi sie troche bardziej otworzyc a dwa ze ja teraz za duzo od niego nie oczekuje. jest, wspiera mnie po swojemu ale co do brzuszka to wylewny nie jest! Poprostu zrozumialam ze oni inaczej wszystko odbieraja ale jest wspanialym ojcem i to sie liczy. ja tez tak jak ty czuje sie samotnie i czasem juz nie daje rady i rzadziej sie usmiecham ale juz za dwa tyg jade do Polski i to jest moje swiatelko w tunelu.

U mnie przez ten miesiac duzo sie dzialo, egazaminy (jeszcze ostatni 27 czerwca), operacja mamy - na szczescie jest juz w domu i pomalu dochodzi do siebie! dzisiaj ma jeszcze wyniki badan i konsultacje ale mam nadzieje ze wsztstko bedzie juz dobrze!
Ja niestety tez nie najlepiej sie czulam, mialam paskudny tydzien i bardzo sie balam bo czulam jakby mi sie wszystko obnizylo. Uprosilam lekarke o sprawdzeniwe szyjki oczywiscie tylko badanie reczne tu wchodzi w gre nie byla przekonana czy jest taka potrzeba ale sprawdzila i stwierdzila ze jest ok tylko dzieciatko bardzo nisko sie ulozylo, mialam badania na poziom glukozy i badania moczu i krwi. Oprocz anemii wszystko wyglada normalnie, dostalam zelazo i teraz zazywam cierpiac na zaparcia. Kregoslup tez mi sie daje we znaki, chodze na fizjoterapie ale to pomaga tylko na dzien lub dwa.... Ciesze sie tylko ze bole brzucha narazie ustapily i brzuszek mi sie podniosl i mam nadzieje ze do wyjazdu nic juz sie nie zdazy. Wczoraj bylam u poloznej, slyszalam serduszko i wszystko jest w normie tylko ja mi zmierzyla metrem wysokosc dna macicy to wyszlo 31cm a to 28 tydz i troche sie przestraszylam ale polozna stwierdzila ze te 3 cm to jest w normie - wiecie moze cos wiecej na ten temat. Zazdroszcze wam tych waszych dokladnych badan ja zyje w swiecie niewiedzy i czasem to nawet nie wiem co wam napisac wiec nie pisalam... Ale teskno mi bylo za tym forum, tylko ze jak zaduzo rzeczy mnie martwi to nawet nie potrafie tego ubrac w slowa a nie chcialabym tylko narzekac. No i jeszcze na dodatek moj Oscarek mial wypadek w przedszkolu i rozbil sobie glowke, bylismy w szpitalu i stwierdzili ze wszystko z nim dobrze ale przez kolejne kilka dni ciagle sie potykal i przewracal i caly czas uderzal sie w to okolicy prawego oczka. bardzo sie martwilam ale okazalo sie ze mial zachwiania rownowagi przez lekka infekcje uszka i teraz pomalu wraca do formy;-)!!! Z dobrych wiesci to tyle, ze jak 22go na wizycie lekarz wystawi mi zaswiadczenie ze moge leciec ( a narazie mowila ze nie ma przeciwskazan) to 4 lipca lecimy z Oscarkiem do Polski! Moj brat po mnie przyleci zebym nie leciala sama a maz dolaczy do nas w Polsce 20 lipca. Oby wszystko sie udalo i bylo bezpieczne dla malenstwa! Na 6 lipca mam wizyte u ginekologa w Polsce i na to najbardziej czekam i modle sie zeby potwierdzil ze wszystko jest dobrze, no i moze poznam wage malenstwa i plec! Przykro mi troche ze Kamila78 mnie wykreslila z naszej listy bo jak tylko sie dowiem to wam napisze czy drugi chlopczyk czy moze coreczka?! Dziadkowie juz tez nie moga sie doczekac szczegolnie Oscarka wiec mysle ze wszystkim nam to dobrze zrobi, ja odpoczne, maly wyszaleje sie w ogrodku i na plcu zabaw z dziadkami a moj maz 2 tyg bez nas naladuje akumlatory i pozniej juz bedziemy spokojniej dzieciatka oczekiwac!
Ja jeszcze nie zaczelam zakupow dla malenstwa ale mam nadzieje ze zdaze, na ten weekend planuje przygotowac torbe do szpitala. Tak wiec ostatnie 2 tyg pracy przed miesiecznym urlopem, egzamin i pakowanie to moje najblizsze plany!
Serdecznie was pozdrawiam i nie myslcie ze sie odlaczylam poprostu czasem nie wiem co napisac.
Nowym wrzesnioweczka - witam, gratuluje i pozdrawiam!


http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1x7tcbqk.png

http://s10.suwaczek.com/200904051762.png

Odnośnik do komentarza

Przepraszam ze sie tak rozpisalam ale krocej nie umialam usprawiedliwic swojej nieobecnosci, nawet nie wiem czy zauwazonej. Przepraszam za bledy w tym dlugim wywodzie no i jak was zanudzilam. Pisze z pracy i musialam sie spieszyc dlatego troche nieskladnie i niepoprawnie!
Zapomnialam napisac ze przegladalam zdjecia ktore ostatnio wklejalyscie i sliczne z was mamusie! Ja czuje sie ociezale i rosne na calego! Napiszcie jak wkleic zdjecie to sprobuje!


http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1x7tcbqk.png

http://s10.suwaczek.com/200904051762.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...